Małe rączki (okładka  twarda, 04.2021)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 23,79 zł

23,79 zł
34,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Druga po znakomicie przyjętej przez krytykę i czytelników "Świetlistej Republice" powieść hiszpańskiego autora.

W tej niewielkiej książce, gdzie poetyka horroru styka się powieścią psychologiczną, autor znów zajmuje się tematem, który niezmiennie go fascynuje – dziećmi. Opisuje losy dziewczynki, która po śmierci rodziców trafia do domu dziecka, a jej pojawienie się wyzwala w pozostałych wychowankach instynkty, jakich nikt się nie spodziewa.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1263074225
Tytuł: Małe rączki
Autor: Barba Andres
Tłumaczenie: Okrasko Katarzyna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Filtry
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 144
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-04-28
Rok wydania: 2021
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 212 x 20 x 143
Indeks: 37758387
średnia 3,8
5
7
4
7
3
2
2
1
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
2 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
14-06-2021 o godz 21:07 przez: Magda | Zweryfikowany zakup
Dzieci: ciepłe, niewinne, beztroskie, nieskażone... Kiedy Marina traci w wypadku samochodowym rodziców, jej świat legł w gruzach. I chociaż ocalała dziewczynka wolałaby zapomnieć, dorośli ciągle wałkują ten temat, z chorobliwą niemal ciekawością grzebią w jej pamięci, oczekując łez i rozpaczy, wpisania się w schemat zachowań, które rozumieją, bo przecież traumę trzeba przepracować "na poważnie". Pozbawiona opieki dziewczynka trafia do domu dziecka. Wzbudza podziw i zazdrość, ciekawość i złość, opowiada o dawnym życiu, rodzicach, wakacjach, wycieczkach i chociaż trudno powiedzieć, czy to nie jedynie wytwory jej wyobraźni, wystarczy, by podsycić zawiść i niechęć, opowiada bowiem o doświadczeniach, które sierotom od dawna obce. Obca i inna jest więc i Marina, burząca swym pojawieniem się jedność grupy, zmuszająca do przyjrzenia się sobie jako jednostce, uświadamiająca brutalnie pozostałym ich sieroctwo. Można więc ją popchnąć, uszczypnąć, uderzyć, by poczuć się lepiej, tym bardziej że nowo przybyła nie stara się na siłę zdobyć sympatii, nie zabiega o przyjaźń, a nic nie przyciąga bardziej niż "wystudiowana" obojętność, nawet jeśli wcale jej nie ma. To dlatego dziewczynki ulegają "magii" Mariny i poddają się niepokojącej, dziwnej zabawie, którą skrywa mrok... Ale namiętność i miłość prowadzi często do równie żarliwej nienawiści... W ten niewielkiej objętościowo książce Barba po raz kolejny, po "Świetlistej republice", burzy nasze, wydawałoby się, niepodważalne przekonanie o tym, jaki świat, jacy my, jaka nasza rzeczywistość. Udowadnia, że nic nie jest takim, jak nam się wydaje, a nasze wyobrażenia i przekonania to tylko zasłona chroniąca nas przed brutalną, bolesną prawdą, bo zawsze odpowiednie okoliczności w każdym obudzą to, co ciemne, bo też i instynkt i uczucia mocniejsze od kulturowych i społecznych ram. To powieść bardzo skondensowana, minimalistyczna, nieoczywista i niepokojąca, pozostawiająca nas w pewnym niejasnym rozedrganiu, a dwugłos narracyjny pozwala na poznanie historii z perspektywy Mariny (narracja trzecioosobowa) i z punktu widzenia pozostałych, pozbawionych tożsamości i indywidualności dziewczynek (zbiorowa narracja pierwszoosobowa). Z niecierpliwością czekam na więcej Barby na naszym rynku!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
08-05-2022 o godz 10:40 przez: instagram.com_prozaczytana
Niestety dobry temat niosący ze sobą ogrom potencjału nie wystarczy, aby książka poruszyła. Napisana jest w zbyt egzaltowany sposób - w tym przypadku to nie zagrało. Lepiej sprawdziłby się tu prosty, niewymyślny język, aby skupić się na samej historii, która mogłaby uderzyć prosto w splot słoneczny, gdyby była odpowiednio poprowadzona. W tej formie jest dziwacznie i bez polotu - opowieść była smutna, ale nie poruszyła we mnie tego, co powinna. Takie do przeczytania i zapomnienia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego