5/5
26-04-2021 o godz 09:47 przez: Anonim
Literatura dziecięca jest dobra nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych. Kolejny raz się o tym przekonałam. „Mała księżniczka” to opowieść, która od lat podoba się dzieciom na całym świecie. To opowieść małej Sary Crewe, którą ojciec postanawia wysłać do szkoły w Anglii. Tak, Sara, trafia do szkoły panny Minchin, gdzie z powodu swojego bogactwa jest traktowana właściwie jak księżniczka. Dziewczynka jest obdarzona niezwykłą wyobraźnią i dobrocią przez to zjednuje sobie wielu ludzi. Jednak w dniu jej jedenastych urodzin dowiaduje się, że jej ojciec nie żyje i że została bez grosza przy duszy. Panna Minchin postanawia, że dziewczynka zostanie służącą i od tej pory mieszka na strychu. Jednak i w tak nie sprzyjających okolicznościach Sara nie zatraca się w smutku. Pomaga jej w tym właśnie niesamowita wyobraźnia, zdolność do snucia opowieści jak również i dobroć dla najmniejszej nawet istoty. Nie dziwię się, że opowieść podoba się dzieciom. Jest ona po prostu bardzo ciekawa. Natomiast czytając ją jako dorosła osoba można w tej książce znaleźć wiele innych rzeczy. To historia o przyjaźni, niezwykłym harcie ducha oraz o niepoddawaniu się. Dodatkowo klimat książki jaki stworzyła autorka jest niesamowity. Uwielbiam zanurzać się w tego typu książkach (które opisują Anglię na początku XX wieku). A jak jeszcze za oknem pada deszcz to tym bardziej można poczuć atmosferę książki. Wydawnictwo MG wydało piękną edycję, w której znalazła się ta książka. Okładka jest przepiękna jak również ilustracje, które można znaleźć w środku książki. „Mała księżniczka” to ponadczasowa opowieść o przyjaźni, gdzie radość przeplata się ze smutkiem, ale mimo wszystko zawsze trzeba mieć nadzieję. Bardzo polecam przeczytać ją gdy się jest dorosłym, można odkryć wiele wspaniałych niuansów i doskonale się przy tym bawić. Ja jak zwykle się nie zawiodłam, dlatego wcale mnie to nie dziwi, że ta książka zaliczana jest do literatury klasycznej dziecięcej. Każde dziecko powinno znać historię małej Sary Crewe.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-04-2021 o godz 21:11 przez: redgirlbooks
“Małą księżniczkę” do tej pory kojarzyłam głównie z filmów, których jakoś nigdy nie miałam okazji obejrzeć do końca. Z książką również nie było mi po drodze, aż w końcu Wydawnictwo MG stworzyło oprawę, która zadowoli nie tylko młodszych czytelników, ale również tych starszych. Mnie zachwyciła - twarda oprawa i ilustracje w środku. Sara Crewe miała życie jak z bajki. Miała kochającego ojca, który rozpieszczał swoją jedynaczkę. Jednak mimo to nie była kapryśna. Wręcz przeciwnie. Miała dobre serduszko i każdemu służyła dobrym słowem i pomocą. Kapitan Crewe ubóstwiał swoją siedmioletnią córkę, która była jego największym powodem do radości. Jednak z powodu interesów w Indiach, pozostawia ją w szkole dla dziewcząt, pod opieką panny Minchin. Kobieta od razu czuje do małej dziewczynki niechęć, która nasila się, kiedy Sara traci wszystko i zostaje poslugiwaczką w jej szkole. Jednak pomimo trudności, głodu i samotności, dziewczynka się nie poddaje. I nawet w skrawku ubrań pokazuje innym, że bycie księżniczką, to nie piękne ubrania i zabawki, ale to jak traktujemy innych bez względu na sytuację, w jakiej się znajdujemy. Autorka stworzyła cudowną postać - rozumną dziewczynkę, dojrzałą jak na swój wiek. Miłośniczkę książek, pięknych historii, która uwielbiała przyswajać wiedzę. Nawet w beznadziejnej sytuacji, starała się znaleźć pozytywy. Nigdy nie narzekała na swój los. Książka wzbudza wiele emocji, uśmiech, sympatię do Sary i współczucie, ale również niezrozumienie i złość na ludzi, którzy z powodu zawiści, traktowali dziewczynkę najgorzej jak mogli, tylko dlatego, że kiedyś miała więcej. “Mała księżniczka” to historia o tym, że można być dobrym człowiekiem, pomimo tego ile posiadamy - mniej lub więcej; że nawet jeśli spotykamy złych ludzi, są też tacy, którzy wyciągną pomocną dłoń. I że warto marzyć, bo kto wie? Może marzenia się spełnią. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić, to fakt, że w Sarze było więcej dorosłego niż z dziecka. Mimo to nie ujmuje to uroku tej historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
31-05-2021 o godz 18:01 przez: Natalia
Dzięki tej książce ponownie poczułam się jak mała dziewczynka i cieszyłam się nią jak dziecko, ponieważ dzięki tej pozycji uaktywniło się moje skryte wspomnienie związane z filmem, który był chyba moim ulubionym filmem oglądanym za dzieciaka wraz z rodziną. W młodości byłam zakochana w tym filmie, ale z czasem zapomniałam o jego istnieniu. Nie byłam pewna czy naprawdę coś takiego oglądałam, czy może wyobraziłam sobie te zajścia. Na całe szczęście okazał się on w stu procentach prawdziwy i jest on adaptacją niesamowitej książki autorstwa Frances Hodgson Burnett. Po przeczytaniu opisu tej pozycji natychmiastowo zdecydowałam, że moim obowiązkiem jest przeczytanie jej. Na samym początku zrozumiałam, że jest to ta sama historia, którą pokochałam w dzieciństwie i byłam pewna, iż w przypadku książki będę mogła ją jedynie pokochać jeszcze bardziej. "Mała Księżniczka" opowiada o losach dziewczynki o imieniu Sara, która jest nad wyraz inteligentna i dojrzała jak na swój młodziutki wiek. Pomimo trudności losu radzi sobie w życiu z godnością i dobrocią serca. Jest to powieść niesamowicie poruszająca serce. Po części znając wydarzenia, które miały nastąpić łamało mi się serce, gdyż wiedziałam, iż szczęśliwe chwile nie będą trwały zbyt długo. Ogromnie poruszyła mnie ta książka doprowadzając wiele razy do śmiechu, ale więcej razy spowodowała u mnie smutek i łzy. Książka ta bawi i uczy. Wpływa na uczucia i postrzeganie ludzi. Dzięki tej lekturze można uzyskać nową perspektywę widzenia ludzi biednych. Jestem tak oczarowana, że nie wiele mogę powiedzieć. Wszystko co zostało zawarte w "Małej Księżniczce" niesie ze sobą naukę i posiada sens. Myśląc o niej rośnie mi serce i ogromnie liczę, iż na świecie znajdują się tacy ludzie jak Sara i jej opiekun.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
25-04-2021 o godz 17:57 przez: aannaa_czyta
Zapraszam na herbatkę i kilka słów o książce „Mała Księżniczka” Frances Hodgson Burnett, wydanej nakładem Wydawnictwo MG... Z historią Sary wiąże się dla mnie cały wachlarz wspomnień. To obok „Tajemniczego ogrodu” czy „Ani z Zielonego Wzgórza” jedna z tych książek, które na równi wzruszają i urzekają. Zawarta w książce historia chwyta za serce i jednocześnie sprawia, że człowiek spogląda w głąb siebie i potrafi odróżnić dobro od zła. Sara jest tutaj przykładem dziecka, które mimo przeciwności losu, mimo złego traktowania i ogromu zła które ją spotkało nadal pozostaje uczciwa i ufna wobec otaczających ją ludzi. I choć wydawać by się mogło, że po tym czego doświadczyła ze strony przełożonej pensji - panny Minchin jej psychika i siła ducha zostanie „złamana”, ona nadal czyni dobro – pomaga potrzebującym, zdobywa wiedzę i stara się w drugim człowieku dostrzec dobroć. Mam nadzieje, ze moje córki sięgając po tę pozycje będą potrafiły odnaleźć w niej przesłanie i dostrzec to, co między wierszami ukryła autorka. Chciałabym, aby wzruszyły się tak, jak ja po raz kolejny wzruszyłam się podczas lektury. Życzyłabym sobie, ażeby poczuły ten klimat, którego próżno szukać w dzisiejszym świecie… Nie mogę darować sobie jeszcze, żeby nie wspomnieć o tym przepięknym wydaniu. Piękny kolor okładki i cudowne wydanie mam nadzieję sprawią, że niejedna dziewczynka spojrzy chętniej w jej stronę. Zdaję sobie sprawę z tego, że to klasyka literatury, zupełnie inna niż książki które teraz czytają dziewczynki, jednak z całego serca zachęcam do przeczytania i do poznania przygód Sary Crewe.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-04-2021 o godz 16:30 przez: aaniaa1912
Książkę pod tytułem „Mała księżniczka” przeczytałam po raz pierwszy będąc jeszcze w liceum. Historia zawarta na stronicach tej książki zachwyciła mnie. Jednak lata upłynęły i już nie pamiętałam tak dobrze tej historii. To przyczynił się do tego, że mogłam sobie pozwolić na ponowne przeczytanie książki i przypomnienie sobie o czym ona była oraz sprawdzenie czy nadal zachwyca. Nowe wydanie stworzone przez Wydawnictwo MG temu sprzyjało i kusiło, aby po nie sięgnąć. Mając już w dłoniach książkę „Mała księżniczka” nie potrafiłam się oprzeć, aby dokładnie jej nie obejrzeć. To wydanie jest proste i piękne. Dopiero gdy nacieszyłam swoje oczy, to przeszłam do czytania. Bardzo szybko wsiąknęłam w historię. Od razu polubiłam główną bohaterką. Już od pierwszych stron książki zachwyca czytelników swoim zachowaniem, które wszyscy uważają za niecodzienne. Chociaż po zastanowieniu się wydaje się ono normalne. Nikt nie spodziewa się, że dziecko wychowane w bogactwie i przepychu okaże wszystkim najwięcej życzliwości wśród dziewcząt będących w tej samej szkole. W tym tkwi czar Sary, który przeniosła na mnie i przez to nie potrafiłam się oderwać od czytania. „Mała księżniczka” to niesamowita historia. Potrafi wciągnąć i poruszyć serce. Mam tylko jedno małe ale do tej książki. Według mnie ta książka mogła zawierać więcej ilustracji skoro jest reklamowana jako wydanie ilustrowane. Było wiele scen, do których pasowałby prosty rysunek.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2021 o godz 00:03 przez: Mama książka i ja
„Mała księżniczka” Jakich bohaterów książek w dzieciństwie lubiliście najbardziej? W moim sercu zapadały te delikatne i kruche. Mimo, że podziwiałam Pipi czy Anie z Zielonego Wzgórza, za ich odwagę i waleczność, to jednak bardziej utożsamiałam się z Prosiaczkiem czy innymi wrażliwymi bohaterami. Gdy ostatnio nakładem Wydawnictwa Mg ukazała się książka „Mała księżniczka”, wiedziałam, że muszę w końcu poznać historię Sary w oryginale. Jak przez mgłę pamiętam jedynie japoński serial, który zresztą uwielbiałam. • Książki dla dzieci trudno jest oceniać z punktu widzenia dorosłego. Dziecko inaczej odbiera treść, zachowania bohaterów, często nie zwracając uwagi na różne szczegóły. Osobę dorosłą może denerwować wyidealizowana postać Sary, jednak ja próbowałam spojrzeć na nią oczami dziecka, którym kiedyś byłam. Ta powieść ma w sobie tyle uroku, że ja nie jestem w stanie napisać o niej nic złego. Sara absolutnie pozostanie jedną z moich ulubionych bohaterek. To delikatna krucha dziewczynka, pełna ciepła i empatii. Gorąco polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-05-2021 o godz 19:31 przez: Mama książka i ja
Jakich bohaterów książek w dzieciństwie lubiliście najbardziej? W moim sercu zapadały te delikatne i kruche. Mimo, że podziwiałam Pipi czy Anie z Zielonego Wzgórza, za ich odwagę i waleczność, to jednak bardziej utożsamiałam się z Prosiaczkiem czy innymi wrażliwymi bohaterami. Gdy ostatnio nakładem Wydawnictwa Mg ukazała się książka „Mała księżniczka”, wiedziałam, że muszę w końcu poznać historię Sary w oryginale. Jak przez mgłę pamiętam jedynie japoński serial, który zresztą uwielbiałam. • Książki dla dzieci trudno jest oceniać z punktu widzenia dorosłego. Dziecko inaczej odbiera treść, zachowania bohaterów, często nie zwracając uwagi na różne szczegóły. Osobę dorosłą może denerwować wyidealizowana postać Sary, jednak ja próbowałam spojrzeć na nią oczami dziecka, którym kiedyś byłam. Ta powieść ma w sobie tyle uroku, że ja nie jestem w stanie napisać o niej nic złego. Sara absolutnie pozostanie jedną z moich ulubionych bohaterek. To delikatna krucha dziewczynka, pełna ciepła i empatii. Gorąco polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-07-2021 o godz 22:00 przez: Patrycja G.
Tym razem postanowiłam sięgnąć po coś innego niż fantastyka i nie zawiodłam się ani trochę. Mała dziewczynka, która jest główną bohaterką powieści jest naprawdę wspaniałą istotą. Miła, grzeczna, ale i stanowcza, mądra. Nie poddaje się pomimo przykrości, jakie ją spotykają. I za to ją najbardziej podziwiam. Nie załamała się, pozostała sobą, co nie było takie łatwe. Wzruszyłam się nie raz czytając i szczerze polubiłam małą Sarę. Reszta bohaterów jest równie dobrze wykreowana, choć większość z nich nie wzbudza aż takiej sympatii i nie pozostaje w pamięci jak Sara. Mimo iż akcja nie jest zaskakująca, książka na w sobie jakiś urok, przez który pochłonęłam ją w jeden wieczór. Autorka zgrabnie opisała wydarzenia i świetnie pokazała dziecięcą wyobraźnię. Książka zawiera nie jeden morał, ale najważniejszy jest chyba ten, że dobro zawsze zostaje wynagrodzone. Sięgając po tą książkę nie przypuszczałam, że przepłaczę ją całą. To naprawdę cudowna historia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-06-2021 o godz 08:14 przez: Zaczytany Kącik
Ładna niebanalna historia w ładnym wydaniu. Lubię książki tego wydawnictwa, bo dobrze się prezentują, w środku są ilustracje. Na plus przystępna cena. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2022 o godz 06:57 przez: Marzena
Prezent wybrany przez odbiorce. Osoba obdarowana byla bardzo zadowolona.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji