5/5
25-05-2021 o godz 14:13 przez: Jerzy Gniazdowski | Zweryfikowany zakup
Super książka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-01-2023 o godz 12:00 przez: Kamila | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-11-2021 o godz 12:05 przez: Jakub | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-05-2022 o godz 22:54 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
4,5
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-12-2018 o godz 08:22 przez: ToriCzyta
Nie pamiętam już nawet czasu, w którym sięgnęłam po pierwszą książkę Riordana. Wydaje się jakby to było lata temu, a ja nie przestałam nigdy kochać tego, co piszę. Zastanawiałam się, kiedy ta cała karuzela się zatrzyma i nie dostaniemy kolejnej książki. Jednakże dalej czekam z niecierpliwością na kolejną książkę, chcąc zobaczyć co nasz wujaszek wymyślił tym razem. Tak się stało także przy tej pozycji; kiedy dorwałam ją w swoje ręce i znalazłam wolną chwilę — przeczytałam prawie od razu w całości. Tym razem był to kolejny dodatek do serii o Magnusie, każdy rozdział był opowiedziany z perspektywy innego bohatera i każdy z dziewięciu rozdziałów dzieje się w innym świecie. W tej książce nie dostajemy żadnego rozdziały z perspektywy Magnusa, tylko z perspektywy najbliższych mu osób i Odyna. Bardzo przypadło mi to do gustu, bo można popatrzeć na to, co jest dla nich ważne i wejść w ich myśli. Tego brakowało mi przy okazji samych książek o Magnusie; gdzie skupiliśmy się na jego postaci, choć sam byłam zainteresowana innymi. Szczególnie do gustu przypadł mi rozdział z perspektywy Hearthstone'a i Alex. Właściwie o Alex mogłabym czytać całymi dniami, bo to na tyle wyróżniająca się postać w świecie książek i na tyle kontrowersyjna, że warto o niej pisać więcej. Mało kto piszę o postaci zmiennej płciowo, a teraz; żyjąc w dwudziestym pierwszym wieku nie powinien to być temat tabu. Jednak właściwie podoba mi się każdy rozdział w tej książce. W każdym z dziewięciu rozdziałów pojawia się inna historia, z perspektywy innego bohatera, który musi rozwiązać jakiś problem. Jako smaczek mogę Wam powiedzieć, że przez wszystkie rozdziały przewija się jedna i ta sama postać gdzieś w tle, także jak będziecie czytać to na pewno to wyłapiecie. Naszych bohaterów czekają różnego rodzaju przygody; jedne mniej ważne, drugie potrzebne jeśli chcę się zapobiec Ragnarokowi. Wszystko to pisane w typowym stylu Riordana. Chyba jednak najważniejszym pytaniem, które zadaje sobie każdy z nas jest to, czy autor się psuje pisząc tyle książek w ciągu roku. Odpowiedź brzmi nie; przynajmniej z mojego punktu widzenia. Widać, że ma w swojej głowie jeszcze mnóstwo pomysłów, tylko pojawia się coraz mniej żartów i śmiesznych sytuacji. Dla mnie to autor numer jeden, ale żarty są coraz słabsze, a typowe żarty o pierdzeniu stały się żenujące. Ja oczywiście rozumiem, że to są książki przeznaczone bardziej dla młodych czytelników niż osób w moim wieku, ale tym bardziej trzeba kontrolować swoje żarty, bo dzieci będzie to śmieszyło do końca życia. Riordan ma także grono starszych czytelników i zastanawiałam się, czy nie zastanawiał się, aby jego książki bywały bardziej brutalne. Rozumiem, że wydawnictwo, które wydaje go w Stanach jest na nie, jeśli chodzi o pisanie scen dla starszych czytelników, co Riordan wspominał na swoim twitterze. Cała fabuła dzieje się po wydarzeniach ze „Statku umarłych”, więc nie polecam czytać tego dodatku przed zaczęciem swojej przygody z Magnusem. Bohaterowie luźno nawiązują do niektórych wydarzeń z wcześniejszych książek, a nie każdy chce znać spojlery. W tej książce także sytuacje nie są tak ważne, jak w serii, ale jeśli się jest fanem i lubi się mitologię; naprawdę warto się zapoznać z tą książką. Nigdy nie dowiemy się, czy te wszystkie książki nie są pisane stricte dla pieniędzy, bo to jest osoba, która stara się za każdym razem, gdy piszę cokolwiek. Stara się czytać te mity, a przecież nie obraca się w jednej mitologii, a kilku i pisze o tym z taką pasją, że nigdy nie przestanę uwielbiać jego książek. Dla mnie zawsze będzie w czołówce najlepszych autorów i jestem tego pewna. Ta miłość do jego dzieł trwa od kilku lat i nie wygląda na to, żeby skończyła się w najbliższym czasie. Będę zawsze broniła jego książek i nie wiem co musiałoby się stać, żebym przestała go uwielbiać. Także, jeśli nie znacie jeszcze książek Riordana to zachęcam Was bardzo serdecznie do przeczytania choć jednej książki i zobaczenia czy przypadnie Wam do gustu tak, jak mi.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
28-12-2018 o godz 00:00 przez: AgataChruściński | Empik recenzuje
Ta książka to cudeńko, pyszni się wyjątkową grafiką i przyciąga uwagę treścią. Rick Riordan od dawna należy do moich ulubionych przedstawicieli gatunku literackiego jakim jest fantasy. Opowiadania napisano ze zręcznością i humorem, są prawdziwymi perełkami wśród serii Magnus Chase i Bogowie Asgardu. Każde jest na swój sposób indywidualnością, choć łączą się w bardzo ciekawy sposób, autor znakomicie to sobie wymyślił. Wracając zaś do elementów grafiki, faktycznie, wszystko jest pięknie zaprojektowane, mieć tę książkę w ręku to sama przyjemność, a już zwłaszcza jeśli jest się fanem Ricka Riordana.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
01-03-2019 o godz 19:14 przez: arcytwory
Co wiecie o mitologii nordyckiej? Moja znajomość ograniczała się do wiedzy z filmów o Thorze (<3) i pierwszej części przygód Magnusa Chase'a. Wiedziałam, że jest dziewięć światów i prawie każdy kończy się „heim”. Jednak wiem już trochę więcej dzięki niezawodnemu Rickowi Riordanowi, który kolejny raz zabiera nas na przygodę w swojej najnowszej książce „9 z dziewięciu światów”. Pierwsze, na co zwrócę uwagę to przepiękne wydanie. Cudna okładka, twarda oprawa, wstawki z kolorowymi rysunkami... Aż chce się szybciej czytać! A to nie jest trudne, bo książka jest naprawdę ciekawa. Jest podzielona na dziewięć rozdziałów (a raczej opowiadań), z czego każdy ma miejsce w innym ze światów. Dodatkowo poszczególne opowiadanie jest opowiedziane z perspektywy innej postaci znanej z poprzedniej części. Tak więc dowiadujemy się, co jak Mallory nauczyła smoka obrzucać innych obelgami, z jakiego powodu Halfborn odwiedził Wanaheim czy jak Alex uratował Amira przed specyficznymi spodniami. A wszystko to połączone biegającym, puszczającym bąki Thorem. Całą książkę przez swoją niedużą objętość można przeczytać w jeden długi jesienny wieczór (ja przeczytałam w dwa, bo podczas pierwszego zasnęłam, ale to nie książka mnie utulała do snu!). Na ogół nie czytam opowiadań, ale muszę Wam powiedzieć, że te z „9 z dziewięciu światów” są bardzo dobre. Wszystkie z nich tworzą jedną, spójną całość, ale można też czytać w innej kolejności niż ta zasugerowana w książce. Każde z nich jest ciekawe, pełne sarkazmu i humoru specyficznego dla Ricka Riordana. Jego lekki styl sprawiał, że strony same się przewracały. Autor chyba umie opowiedzieć dosłownie każdą historię w zabawny sposób. Całość stanowi świetną całość. Jest to idealny dodatek do serii o Magnusie Chase. Dodatkowo można czytać bez znajomości dwóch ostatnich tomów, ponieważ nie pojawia się znaczące spoilery z tych części. Dla fanów autora jest to pozycja obowiązkowa, a innym osobom polecam koniecznie się zapoznać z twórczością pisarza.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-11-2018 o godz 20:54 przez: Anonim
Poza tym, że okładka jest tak piękna, że nie mogę się napatrzeć, to "9 z Dziewięciu światów" opowiada historie naszych głównych bohaterów z całej serii o Magnusie Chase'ie. W każdym razie ta cienka książka zawiera dziewięć krótkich opowiadań ośmiu przyjaciół Magnusa. Faktem niestety jest to, że tak naprawdę nie dodają niczego do oryginalnej trylogii. Szkoda, bo dlatego ten tytuł nie jest czymś, co koniecznie musicie przeczytać. Brak Magnusa jest bardzo zauważalny i choć rozumiem, że wujek Rick w tej książce chciał podkreślić postaci, które nie są nazywane Magnusem. Byłam pewna że zobaczę więcej interakcji pomiędzy przyjaciółmi, niestety dostałam tylko któtkie wspominki. Jeśli jesteś fanem całej serii o Magnusie to ta książka jest koniecznością, ale jeśli nie lubisz tej serii i masz nadzieję, że ta książka przekona cię do polubienia? Nie, nie sądzę, że to właściwa książka. Naprawdę miło było ją przeczytać, ale to było krótkie podsumowanie, jakby dodatkowy epilog. Oparte na mitologii nordyckiej opowieści, są dokładnie tym, czego czytelnicy oczekują od Riordana - idealnego połączenia humoru z przygodą i mitem. W całej historii łączy się wątek: Thor (we wszystkich jego wzdychających, nieodpowiednio ubranych chwałach!). Dla mnie wyróżniały się takie postacie jak Alex i Jack, ale także Hearthstone. Co jeszcze mogę powiedzieć? Must have dla każdego Riordanoholika! ig: shadowbook.czyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-10-2018 o godz 10:32 przez: kasiazosia91
"9 z dziewięciu światów", czyli nordyccy bohaterowie powracają! Ta książka to zbiór opowiadań i świetne uzupełnienie serii Magnus Chase. Bohaterowie, których znamy z nordyckiej serii Ricka Riordana powracają i przemierzają 9 Światów, a my towarzyszymy im w kolejnych przygodach. Wujek Rick nie ustępuje w lekkim piórze i śmiesznych opowiastkach, ale zdecydowanym plusem tego dodatku do serii jest to, że są to opowiadania, dzięki czemu mamy poczucie połączenia z serią. Osobiście bardzo odpowiada mi taka forma, choć formę klasycznego "dodatku" do serii Riordana też bardzo lubię (łamigłówki, zagadki, kompendium wiedzy o bogach itp.) Oprócz tego ta książka czaruje swoją okładką i ma piękne ilustracje! Zdecydowanie polecam fanom mitologii nordyckiej oraz Ricka Riordana!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
20-10-2018 o godz 00:00 przez: PiotrBruski | Empik recenzuje
Co by nie mówić, ta książka wywołała niemałe zamieszanie. Dziwne to było, że co parę miesięcy tego typu wydania książkowe i filmowe wywołują wielkie burze medialne. Człowiek się zaczyna zastanawiać czy wybuchy medialne nie wywołują tylko i wyłącznie same media. Dla większości ludzi takie tematy nie powinny nikogo szokować, przecież to nasza natura. Książka jest przystosowana dla młodych ludzi, idealna książka edukacyjna dla młodzieży. Cieszę się jednak, że coraz częściej się mówi o tym w sposób poważny. Przykłady znanych i lubianych ludzi popierających akcję jest równie dobrą reklamą. Ja również mocno polecam tę książkę. Ania się postarała dojrzałym i dokładnym wydaniem, polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
04-11-2018 o godz 00:00 przez: WandaBartkiewicz | Empik recenzuje
Moja córka jest zachwycona serią książek "Magnus Chase i bogowie Asgardu" . Za każdym razem, kiedy pojawia się kolejna część wręcz pochłania ją. Tak ja zachwalała, że ja również postanowiłam ją przeczytać. Musze Wam powiedzieć, że jest to świetna książka nie tylko dla młodzieży. Myślę, ze spokojnie w tej całej serii każdy z Was znajdzie coś dla siebie. Mnie się ona bardzo podoba. Nic bym w tej książce nie zmieniła. Fajnie przenosi mnie ona do nordyckiego świata, jak również zaznajamia mnie z ich tradycjami czy wierzeniami, a do tego ta fabuła, która trzyma w napięciu. Dla mnie rewelacja.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-08-2023 o godz 23:33 przez: Alicja
Powrót do trylogii Magnus Chase, ukochana seria i ukochany powrót do niej. Rewelacja a ostatni rozdział zwala z nóg ze śmiechu! Cudo!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-09-2023 o godz 20:35 przez: Anonim
Może być
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-12-2022 o godz 13:12 przez: Wojciech
ŚWIETNE
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji