5/5
03-08-2021 o godz 12:44 przez: martynaaa
"Gdy kogoś kochamy, wystawiamy się na łaskę i niełaskę życia i śmierci. Gdy kochamy, możemy wszystko stracić. To przypadek decyduje, czy nasza dusza ocaleje, czy przestanie istnieć. Cudowne jest to, że nawet jeśli wszystko utracimy, możemy wszystko zacząć od nowa. Trzymamy się kurczowo tej malutkiej cząstki, która w nas ocalała, tego kawałka żaru, który nie przestaje się tlić, i to on staje się fundamentem do odbudowy." Nie bój się, w tej książce nie będzie za wiele mafii, bardziej bym powiedziała, że skupimy się na szukaniu miłości. Albo jak kto woli, na szukaniu sensu życia. I tak, już mogę Ci powiedzieć, że tym sensem jest uczucie: miłość. Główny bohater- Victorii Lupo Scarpone, który jak to zwykle bywa w książkach, uchodzi za twardziela, czyli miłość się nie liczy, a lojalność to jest wszystko. Ah no i jest diabelnie przystojny...więc mógłby mieć każdą. Jednak w jego sercu jest miejsce tylko dla Mari. Kobiety, która nim na niego natrafiła była biedna jak mysz kościelna. Wchodząc z nim w układ, a raczej umowę nie sądziła, że staną się dla siebie kimś więcej, ich fundamentem nie będzie tylko lojalność, a głębsze uczucie. Myślę, że po przeczytaniu opisu, książka już Ci powinna zachęcić, dlatego też uważam, że nie musze się za bardzo rozpisywać, bo cóż więcej mogę dodać? Nie lubię jak za bardzo zdradza się fabułę książki, bo to ja chciałabym ja odkrywać. Za to uwielbiam, cytaty, jeśli one mnie zaciągnął to z pewnością sięgam po książkę ;) Jeśli mam być szczera okładka nie zrobiła na mnie wrażenia, ale opis oddał cały sens. W tej książce znajdziesz: -Pożądanie😈 -Niebezpieczeństwo 🤭 -Zwartą akcję 🤨 -Końcówka książki trzyma mocno w napięciu 🤯
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-08-2021 o godz 09:49 przez: juswita
Mam w ostatnim czasie przesyt tematu mafii, bo gdzie się nie obrócę to kolejna autorka napisała książkę z motywem, który rzeczywiście był dobry, ale kilka sezonów temu. Ten motyw już nieco się przejadł i ciężko wyobrazić sobie, że ktoś napisze tu coś odkrywczego. Jednak poczytałam na goodreads trochę o tej autorce, jej książki są bardzo dobrze ocenione i stwierdziłam, że dam jej szansę😊 i nie zawiodłam się. Tu nie ma rzeczywiście niczego odkrywczego a i schemat zbliżony do kilku innych książek, ale klimat jaki autorka stworzyła w tej książce to jest coś dlaczego warto po nią sięgnąć. Główni bohaterowie, to ludzie z krwi i kości, z bardzo ludzkimi problemami, lękami, urazami, krzywdzeni na różne sposoby. Doświadczani na różne sposoby i wystawiani na próbę w najmniej spodziewanych momentach. Narracja prowadzona dwutorowo z perspektywy obojga bohaterów, daje szeroki ogląd sytuacji i wciąga czytelnika już od pierwszego zdania, opis przymierającej głodem Mariposy chwyta za serce i sam czytelnik zaczyna zadawać sobie pytanie „co jesteś w stanie zrobić za ciepłego steka, albo kawałek chleba” – czytelnik nie ocenia, ale stara się zrozumieć. Do tego Capo, niezwykle tajemnicza postać, skrywająca sporo tajemnic, prawdziwa głowa mafii, wielu faktów czytelnik próbuje się domyślać, ale czy rozgryzie go do końca. No i mamy wielką włoską rodzinę, z tradycjami, wzajemnym szacunkiem, zrozumieniem i oddaniem. Piękne wzruszające przeżywanie ważnych momentów życia i przekazywanie tradycyjnych wartości. Tu jest wszystko czego wymaga się od wciągającej książki. Cudowna historia, warta każdej poświęconej jej minuty.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-08-2021 o godz 11:37 przez: Anonim
To, że uwielbiam mafijne książki już doskonale wiecie. Dlatego nie sposób było oprzeć się tej historii. Tym razem sięgnęłam po „Lupo” autorstwa Belli Di Corte. Ta historia to dopiero początek, ponieważ jest pierwszą częścią serii o Gangsterach z Nowego Jorku. Pierwsze spotkanie z piórem autorki uważam za jak najbardziej udane! Cóż ja mogę Wam powiedzieć - po prostu przepadłam, w bohaterach zakochałam się od pierwszych kartek, a fabuła niewyobrażalnie mnie wciągnęła. Jednym słowem gratka dla miłośników mafijnych porachunków i sercowych uniesień zarazem. Historia opisuje losy Vittorio’a Lupo Scarpone, którego można określić jako mściwego i nieugiętego mafioso. Widzimy w nim również wojownika, który za wszelką cenę ochroni rodzinę, a temu, który tę rodzinę zaatakował jest gotów zgotować najgorszy los. Zatem, jak połączyć los tak zimnego i wyrachowanego mafiosa z ciepłym sercem Mariposy? Aranżowane małżeństwo to wątek, który często można spotkać w książkach o tej tematyce, jednak w tym przypadku urzekł mnie wyjątkowo bardzo. Autorka świetnie pokazała uczucie budzące się między tym dwojgiem i mimo, że ten związek miał być jedynie nic nieznaczącym układem, to zmienia się i podąża w swoją własną drogą. Czytając “Lupo” przepełniały mnie emocje towarzyszące bohaterom, przeżywałam każdy ich zawód razem z nimi i zażarcie brnęłam ku końcowi tej wspaniałej historii. Nie mogę się doczekać, gdy druga część wpadnie w moje ręce! Polecam z całego serca! ❤️ Ode mnie 10/10⭐️ Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Muza☺️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-08-2021 o godz 22:31 przez: ank_1985_czyta
Była jak powiew lata. Subtelna, urocza, niewinna jak motyl. Nawet jeśli nigdy by tego nie powiedział na głos, zdobyła jego serce. Pojawiła się w jego życiu i uratowała go. Nie umiał odmówić jej niczego. Zawsze blisko niej, zawsze chroniąc ją przed całym światem. Strzegł jej nawet kiedy nie była tego świadoma. Mariposa żyła na granicy nędzy. Głodowała. Życie boleśnie ją doświadczyło i wiedziała, że nigdy nie chce być nikomu za nic wdzięczna. Wtedy pojawił się w jej życiu on i zaproponował czysty układ. Miała zostać jego żoną, mogła mieć wszystko, nigdy więcej nie poczułaby biedy i głodu, w zamian jedynie oczekiwał lojalności. Miłość jak ktoś mu kiedyś wbił do głowy, niosła za sobą tylko cierpienie. Lojalność była za to najcenniejszym darem. Kto inny jak nie ona doceniłby to jak zmienił jej życie. Kupił jej trampki, a dla niej to już było za wiele.. Czy to jednak jest tak proste, podpiszemy umowę, gdzie wszystko będzie uzgodnione i unikniemy bólu? Czy to wystarczy? Ona nie wiedziała tak naprawdę o nim wszystkiego. Czy był jej aniołem stróżem? Czy on ocalił ją, czy jednak ona jego? Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Od początku do końca fabuła jest dopieszczona w najmniejszym szczególe. To nie jest kolejna historia o aranżowanym małżeństwie z mafiosą, gdzie śledzimy jak powoli się w sobie zakochują najpierw walcząc ze sobą. Tu mamy historię niezwykłą, sięgającą daleko w przeszłość, której Mariposa nie pamięta. Walka klanów mafijnych, zdrada i w tym wszystkim on. Mężczyzna w garniturze.. zdystansowany, tajemniczy, nieziemsko przystojny, ale niedostępny.. Niczym.. Duch..
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-08-2021 o godz 16:38 przez: Women_books
"Lupo" Pierwsza część serii Gangsterzy Nowego Jorku, która pokazała mi inny rodzaj mafii. Był duchem, miał opinie bezwzględnego i niebezpiecznego mężczyzny. Jemu się nie odmawia i gdy wybrał sobie na żonę Maripose, wiedział że dokonuje najlepszego wyboru. Małżeństwo aranżowane, jednak nie przez rodziny. Oboje zdecydowali się na ten układ. Każde z nich zyskało na tym układzie, nie spodziewali się jednak że połączy ich uczucie. A przeszłość postawi ich los pod znakiem zapytania. "Lupo" to moje pierwsze spotkanie z autorką i uważam je za bardzo udane. I chociaż okładka książki kompletnie do mnie nie przemawia, to jednak środek książki okazał się świetny. Akcja w książce jest bardzo dynamiczna, a tajemnice i intrygi podsycają apetyt na czytanie. Tak bardzo było mi żal Mariposy, jej życie od dziecka jej nie oszczędzało a teraz gdy straciła pracę i jest na skraju ubóstwa, jej wola przetrwania była bardzo silna. Capo również ma swoje sekrety i krążące nad nim demony. Jest zdeterminowany aby się zemścić na tych którzy go skrzywdzili i żyje zemsta od lat. Bohaterzy wykreowani świetnie. Fabuła również bardzo wciągająca i mimo wielu bohaterów, nie miałam problemu aby się odnaleźć w akcji. I bardziej zagłębialam się w treść, tym więcej elementów układało się w całość tworząc zaskakująca historię. Książkę czytało się dobrze chociaż opisy bywały męczące, wewnętrzne monologi również trochę ciążyły. Jednak patrząc z perspektywy całej książki, wniosły one dużo informacji, dzięki którym historia była spójna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
02-08-2021 o godz 14:50 przez: ZaczytanaOri
Samotny, bezwzględny i diabelsko przystojny. Wszystko ma być tak jak postanowi, a za cel wybrał sobie ją. To ona ma zostać jego żoną. Prosty układ bez oczekiwań czy warunków, ale czy na pewno… Już od samego początku autorka wprowadza nas w taki „ciemny świat” pełen zbrodni, okrucieństwa i krwawych scen. Mimo, że początek książki zaczynał się obiecująco to czym później tym emocje opadały, robiło się po prostu nudno. Plus za wykreowanie głównej bohaterki, która od samego początku do samego końca miała swój charakter i byłam bardzo ciekawa jej osobą i tym jak zakończy się dla niej ten układ. Problemem w tego typu książkach jest fakt, że bardzo łatwo z takiej „męskiej”, ciężkiej, brutalnej i gangsterskiej książki zrobić lukrowaną powieść. Ja rozumiem, że bardzo duży wpływ ma tutaj kobieta aczkolwiek odniosłam wrażenie, że od połowy książki znika już ta brutalność i robi się po prostu słodko co nie do końca mi się podobało bo nie taki chyba był zamysł. Z rzeczy które mnie denerwowały to mieszanie włoskich zdań, gdzie momentami nie były one tłumaczone (więc dla kogoś takiego jak ja było to uciążliwe ponieważ z ciekawości musiałam sama sprawdzać co to oznacza). Bardzo dużo osób pojawia się w tej książce i pomimo tego, że autorka na samym początku dała opis osób które przewijają się w tej książce to nie mogłam się w nich połapać. Całość mimo, że jest trochę przewidywalna nie była też taka zła aczkolwiek już wiem, że nie sięgnę z ciekawości po kolejne tomy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-08-2021 o godz 23:00 przez: Patrycja Kośmider
♥️🔥 RECENZJA 🔥♥️ Autor: @belladicorte Wydawnictwo: @wydawnictwomuza @grzeszne_ksiazki Lupo Lupo jest to pierwsza część trzytomowej serii o perypetiach rodzin mafijnych z Nowego Jorku. Vittorio Lupo Scarpone był typem samotnika, był mężczyzną bardzo przystojnym. W Nowym Jorku miał opinie bezwzględnego i krwiożerczego mężczyzny. Wybrał sobie sam za żonę Maripose. Dla nich miał być to prosty układ oparty na przysługach, bez żadnych oczekiwań i warunków, chociaż było jedno, najważniejsze nigdy nie będzie mogła go opuścić. Mariposa Flores była młodą dziewczyną, miała zaledwie dwadzieścia jeden lat i była sierotą. Nigdy nie chciała być nikomu nic dłużą. Czy między Lupo a Mariposą pojawi się jakieś uczucie? 🤔 Czy tym uczuciem będzie miłość czy tylko wdzięczność? 🤔 Czy ona odmieni jego życie? 🤔 Czy w świecie mafii, jest szansa na prawdziwe uczucia? 🤔 Na te pytania znajdziecie odpowiedź w książce 😁. Fabuła fajna, bo jest mafia. Książka mi się wydaje, że dobrze napisana. Czytając ją, miałam się ciężko oderwać. Pomimo że książka jest gruba, czyta się ją dobrze i szybko. Podobała mi się ta historia i na pewno sięgnę po następne tomy z tej serii. Polecam każdemu zapoznać się z tą książką. Pamiętajmy o tym, że każdy z nas ma inny gust i komuś może się nie podobać to co nam się podoba. Gratuluję autorce tak dobrze napisanej książki i życzę jej dalszych sukcesów książkowych.  Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz ♥️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-08-2021 o godz 19:04 przez: Karolina
Mariposa, młoda kobieta, której los nie oszczędzał. Kiedy straciła bliskich i została sama codziennie walczyła dla siebie o lepsze jutro. Jednak mimo starań wylądowała na ulicy i nie bardzo wiedziała co dalej począć ze swoim życiem. Kiedy na jej drodze stanął Lupo i zaproponował układ i aranżowane małżeństwo miała wątpliwości lecz nie miała nic do stracenia. Lupo mężczyzna dojrzały, który wie czego chce i nie owija w bawełnę. Bezwzględny lecz o swoją rodzinę troszczy się jak nikt inny. Maripose znał jako małą dziewczynkę, którą uratował lecz ona tego nie pamięta, gdyż była zbyt mała. To małżeństwo miało być tylko układem lecz kiedy zaczynają się poznawać i kolejne tajemnice wychodzą na jaw, elementy układanki wskakują na swoje miejsce. Jak ułożą się stosunki małżeńskie? Czy to na pewno tylko układ ? Jakie tajemnice skrywa Lupo? Bohaterowie bardzo mi się podobali, Lupo od samego początku troszczył się o Marii i pragnął jej szczęścia. A Marii ujęła mnie swoim charakterem, walecznością i sposobem bycia. Autorka bardzo fajnie pokazała jak rodzi się uczucie między Lupo a Marii. To było takie naturalne i urocze. Ale mam jedno ale, przytłoczyły mnie trochę relacje rodzinne, ilość osób i imion że momentami miała niezły haos w głowie. Oraz że głównego bohatera co chwila ktoś nazywał inaczej, moim zdaniem takie zabiegi wprowadzały bałagan w historii. Polecam przeczytać i wyrobić sobie swoje zdanie na temat książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
14-11-2021 o godz 17:56 przez: siedzewksiazkach
Nadszedł w końcu ten moment, kiedy to i ja sięgnęłam po trylogię Gangsterów z Nowego Jorku. Tylko, czy LUPO faktycznie jest taki pociągający? Mariposa doskonale wie jak to jest odczuwać nieustanny głód i nie móc go zaspokoić. Dziewczyna tuła się od jednego miejsca do drugiego próbując po prostu przetrwać Mac siał postrach w całym Nowym Jorku. Był niezwykle przystojny i biegły w interesach. Choć mógł mieć każdą, pragnął tylko i wyłącznie jej. Zaaranżowane małżeństwo, przerażająca przeszłość i rozkwitająca miłość. Czy ten samotny wilk da się komuś usidlić? Bella Di Corte zrobiła naprawdę dobrą robotę tworząc całą serię mafijną. Gangsterzy Nowego Jorku to tak naprawdę tylko trzy tomowy urywek poprzednich części. Z tego co zdążyłam zauważyć tę książkę albo się kocha albo nienawidzi. Ja muszę Wam szczerze przyznać, że chyba plasuję się jednak gdzieś po środku. Choć podobał mi się zamysł na tą historię, jej bohaterowie są wyjątkowi, nawet całkiem rzeczywiści, to jednak czegoś mi w niej zabrakło. Nie wiem czy to za sprawą całościowej kreacji tej książki, czy to przez zachowania postaci, ale nie mogę z czystym sercem przyznać, że ją Wam polecam. Myślę, że w tym wypadku trzeba wyrobić sobie swoje własne zdania bardzo dokładnie. Nie chcę jednak przekreślać całej serii, bowiem dwa kolejne tomy przede mną. Może to właśnie one mnie urzekną i zawładną moim sercem, tak jak było w przypadku innych czytelników?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
03-08-2021 o godz 19:28 przez: Agnieszka
Mariposa wcześnie straciła rodziców i trafiła do rodziny zastępczej. Pewnego dnia wpada w kłopoty. Traci pracę, a właściciel wynajmowanego mieszkania po próbie gwałtu wyrzuca ją na ulicę. Idzie do swojej przyjaciółki. Keely namawia ją na zgłoszenie ataku na policję. Mari obawia się, że jako bezdomna nie będzie wiarygodna. Do drzwi Keely pukają policjanci informując,że jej współlokatorka nie żyje. Mari w pokoju Sierry znajduje elegancką suknię i zaproszenie. Niewiele myśląc idzie na spotkanie podając się za koleżankę. Nie spodziewa się, że ta decyzja odmieni jej życie. Pierwszy raz spotkałam się z tym, że na początku książki wyjaśnione są postacie występujące w książce. Cała śmietanka mafijna. I to mi się podobało. Mamy tu także wątek aranżowanego małżeństwa oraz różnicy wieku. To też lubię. Niestety muszę powiedzieć, że całościowo książka nie była dla mnie. Wogóle nie umiałam się na niej skupić. Bohaterowie mi nie spasowali. Za dużo było wątków. W pewnych momentach nie wiedziałam o co chodzi. Styl pisarski do mnie nie przemówił. Nie wiem,może to zmęczenie materiału? Może jestem za bardzo wymagająca? Poprostu to nie było to. Wiem,że mają być kolejne części,ale ja już ich raczej nie przeczytam. Oczywiście polecam sięgnąć po książkę samemu, żeby wyrobić sobie własne zdanie. Sumując: Brawo dla autorki ❤ Pamiętajcie, że jest to tylko moja skromna opinia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-08-2021 o godz 20:41 przez: dream_books25
Witajcie w ten poniedziałkowy poranek ;) Dziś przychodzę do Was z recenzją pierwszego tomu z cyklu „Gangsterzy Nowego Jorku”. Lupo – silny, twardy mężczyzna, w sumie jakby mogło być inaczej skoro mafia to jego dom? Pomimo pewnej bezwzględności z zewnątrz potrafi zaskoczyć. No i ona – Mariposa. Silna pozytywna osoba, choć w swoim krótkim życiu naprawdę wiele przeszła. Jednakże każde trudne doświadczenie sprawiło, że niewiele rzeczy mogłoby ją naprawdę złamać. To miało być małżeństwo nie z miłości lecz z rozsądku. Jednakże odnoszę wrażenie, że uratowało ich oboje… Czy w takim razie można nauczyć się kogoś kochać? Pomimo, iż w książce mamy przedstawioną historię mafii Nowego Jorku, że mamy romans (choć może lepiej powiedzieć tragiczną miłość), to wszystko jest jeszcze przepełnione prawdziwymi emocjami. Zarówno postacie jak i cała książka nie jest infantylna. Każdy z bohaterów miał świetnie wykreowaną przeszłość, teraźniejszość oraz z każdą kolejną stroną przyszłość. Jak to bywa w romansach są też i sceny łóżkowe, ale są bardzo intymne, przepełnione pewnego rodzaju mistycyzmem, nienachalne (choć i tak można się zarumienić). Jest to jeden z lepszych romansów jakie miałam przyjemność czytać ostatnimi czasy. Polecam go z całego serca. P.S. Nie zrażajcie się grubością książki, ma ona jedynie 448 stron – tylko tak grubo wygląda, a czyta się bardzo szybko ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-08-2021 o godz 20:37 przez: dream_books25
Witajcie w ten poniedziałkowy poranek ;) Dziś przychodzę do Was z recenzją pierwszego tomu z cyklu „Gangsterzy Nowego Jorku”. Lupo – silny, twardy mężczyzna, w sumie jakby mogło być inaczej skoro mafia to jego dom? Pomimo pewnej bezwzględności z zewnątrz potrafi zaskoczyć. No i ona – Mariposa. Silna pozytywna osoba, choć w swoim krótkim życiu naprawdę wiele przeszła. Jednakże każde trudne doświadczenie sprawiło, że niewiele rzeczy mogłoby ją naprawdę złamać. To miało być małżeństwo nie z miłości lecz z rozsądku. Jednakże odnoszę wrażenie, że uratowało ich oboje… Czy w takim razie można nauczyć się kogoś kochać? Pomimo, iż w książce mamy przedstawioną historię mafii Nowego Jorku, że mamy romans (choć może lepiej powiedzieć tragiczną miłość), to wszystko jest jeszcze przepełnione prawdziwymi emocjami. Zarówno postacie jak i cała książka nie jest infantylna. Każdy z bohaterów miał świetnie wykreowaną przeszłość, teraźniejszość oraz z każdą kolejną stroną przyszłość. Jak to bywa w romansach są też i sceny łóżkowe, ale są bardzo intymne, przepełnione pewnego rodzaju mistycyzmem, nienachalne (choć i tak można się zarumienić). Jest to jeden z lepszych romansów jakie miałam przyjemność czytać ostatnimi czasy. Polecam go z całego serca. P.S. Nie zrażajcie się grubością książki, ma ona jedynie 448 stron – tylko tak grubo wygląda, a czyta się bardzo szybko ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-08-2021 o godz 20:47 przez: Anonim
Lupo. Gangsterzy Nowego Jorku Bella Di Corte Wydawnictwo Muza "Chciał tylko lojalności, a odnalazł miłość." Piękna historia prawdziwej miłości pokonującej granice życia i śmierci, przyjaźni i wrogości, bycia na szczycie i bolesnego upadku. Coś innego niż wszystkie czytane do tej pory książki mafijne. Nie było utartego schematu porwania, gwałtu, brutalności, siłą zmuszania do uczucia. Warto przeczytać, by zobaczyć jak w piękna historię można wpleść wątek porachunków między zwaśnionymi mafijnymi rodzinami. Ona - biedna jak mysz kościelna sierota, bez grosza przy duszy, praktycznie bezdomna i głodująca, chodzi w za małych i podartych butach. Jest wrażliwa, empatyczna, delikatna, ale równocześnie silna - walczy, by przeżyć. On - tajemniczy capo, milioner, zabójczo przystojny. Podpisują umowę, zawierają pakt. Do czego on doprowadzi, jak skończy się ta historia i dlaczego jemu tak bardzo zależy, by ją uratować? Jaka jest prawda, co przed nią ukrywa? Polecam wszystkim fanom romansów szczególnie mafijnych. Takiej fabuły jeszcze na rynku czytelniczym nie było. Powiew świeżości. Bez rozlewu krwi, brutalności, tekstu przepełnionego inwektywami - co bardzo mi się podobało bo miałam już przesyt ociekających seksem, wulgarnością i patologicznymi postaciami i wydarzeniami książek. 5/5 Dziękuję za egzemplarz do recenzji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-08-2021 o godz 09:24 przez: Anonim
Moja chwila nocą ,,Lupo" to książka, która szokuje i chwyta za serce! To książka, która sprawia, że czytając, ma się wyryte na twarzy szok i niedowierzanie, któremu towarzyszy pytanie: jak to możliwe? Mariposa to młoda kobieta, której życie nie oszczędza, daje jej kopniaki, lecz ta się nie poddaje, ona przy każdym upadku wstaje z uniesioną głową, by pokazać, że nic jej nie złamie, choć w głębi duszy jest wrakiem człowieka. Capo oszałamiająco przystojny i bezwzględny. On dokładnie wie, czego oczekuje!! Mariposa i Capo spotykają się w dość niespotykanych okolicznościach, a ich pierwsze spotkania nie zwiastują tego, że połączy ich układ. Czy Mariposa zgodzi się na układ z bezwzględnym Capo? Jakie tajemnice skrywa Capo? Czy ich układ będzie miał szansę wypalić? Tego Wam nie zdradzę, lecz zapraszam do książki po odpowiedzi. Okładka Lupo szczerze mówiąc, nie przyszykowała mnie na takie emocje!!! Jestem pod wielkim wrażeniem postaci Mariposy, jej historia chwyta za serce, ale i sprawia, że lecą w jej strony ukłony, za walkę, którą na każdym kroku musi podjąć i robi to z wysoko uniesioną głową. Książkę czyta się bardzo szybko i już po pierwszych stronach wiadome jest, że szybko się jej nie odłoży! Czekam na kolejne tomy tej historii, bo autorka wpisała się na listę moich ulubieńców! Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-08-2021 o godz 21:39 przez: Koktajlowa
Ulubiony cytat : Każdy mój krok był zaplanowany. Nic, co robiłem, nie było przypadkowe. W moim świecie nieprzewidziane okoliczności oznaczały smierć. Po swojej śmierci nauczyłem się oddychać równo, co sekundę. Nauczyłem się doceniać każdą z nich, bo każda następna mogła być moją ostatnią. Lubicie romanse mafijne ? W Lupo znajdziecie piękną i jednocześnie mrożącą krew w żyłach historię miłosną. Ich związek miał być tylko transakcją - czy to rzeczywiście mogło się udać ? Mariposa i Capo skrajnie inni, z dużą różnicą wieku i własnymi demonami. Bardzo ciekawie było śledzić ich losy i rozwiajają się powoli relację oraz głębokie uczucie. Idealnie pasuje do nich określenie - kiedy jedno spada w dół drugie ciągnie je ku górze. Akcja już od samego początku jest żwawa. Nie ma nudy, a ciągły rollercoaster emocjonalny. Mafia to nie zabawa. Poznajemy najciemniejsze zakamarki organizacji przestępczej. Ich wpływy, powiązania oraz kodeksy moralności dla mnie były zaskakujące. Duży plus za wykreowanie bohaterów. Każdy jest indywidualny z trudną przeszłością. Czy w świecie bezwzględności można pozwolić sobie na dobroć ? Okazuje się, że tak, a nawet najbardziej skamieniałe serce potrafi być skruszone. Nie czytałam innych dzieł autorki, aczkowiek na pewno jeszcze kiedyś sięgnę po jej kolejne książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
06-08-2021 o godz 21:30 przez: Anonim
,,Lupo" to książka na pierwszy rzut schematyczna, nieco przewidywalna. W przypadku tej powieści nie jest to jednak żaden mankament. Przez ,,Lupo" Belli di Corte po prostu się płynie. Nie pomyślałabym, że książka poruszająca tematykę mafijną może mnie jeszcze jakoś zaskoczyć. ,,Lupo" ta sztuka się jednak udała. Bardzo przyjemnie wykreowany świat, ciekawie poprowadzona historia. Opowieść o Mariposie i Księciu Nowego Jorku wciągnęła mnie. Niebezpieczny świat, przystojny i oszałamiający mężczyzna i kobieta, której jedną z głównych zalet jest niewinność. Sama w sobie historia bazuje na dobrze nam znanych schematach. Czy to źle? Nie w tym przypadku. Autorka potrafiła wyciągnąć z tej historii coś więcej i zaserwować czytelnikom zgrabnie napisany romans. Co do samej kreacji bohaterów, to myślę, że choć momentami zdawałoby się, że oni sami i relacje były nieco zbyt cukierkowe, to w ostatecznym rozrachunku naprawdę to nie przeszkadza, a nawet pozwala bardziej wczuć się w przedstawioną historię i zrozumieć postępowanie bohaterów. Ja jestem zdecydowanie na tak! Mnie osobiście ta książka przypadła do gustu. Na pewno uplasuje się wysoko na mojej liście przeczytanych romansów mafijnych.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-08-2021 o godz 13:01 przez: Anonim
" W oszczędnych słowach starał się dać mi coś do zrozumienia. Moja szlachetność ma granice. Pożądanie, które czuliśmy do siebie, było namacalne. Chciałam czuć jego dotyk. Byłam niczym bezchmurne niebo, oczekujące nadciągającej burzy." Mariposa i Lupo to niezwykle dobrze dobrane połączenie, a warto wspomnieć o ciekawej różnicy wieku. Romans mafijny w prawdziwym i jakże doskonałym wydaniu. Autorka szczegółowo opisała jej działalność i związki pomiędzy rodzinami. Dla ułatwienia na samym początku został zamieszczony spis postaci występujących w książce. Mariposa i jej wszechotaczająca skromność połączona z dobrocią serca. Bardzo polubiłam bohaterkę za jej odwagę i wytrwałość. Życie nie obeszło się z nią łagodnie mimo młodego wieku. Zaś Lupo również towarzyszyły demony przeszłości i wyrok, który własnoręcznie podpisał, kiedy to sprzeciwił się i uratował niewinne dziecko. Zaaranżowane małżeństwo wzbudziło moją ciekawość i z zapartym tchem czytałam jak rozwinie się relacja między głównymi bohaterami, których łączyło coś poważnego. Byli dla siebie prawdziwym wybawieniem. Na pewno sięgnę po kolejny tom z tej o to serii. Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Muza.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-08-2021 o godz 08:17 przez: Anonim
Powiem Wam szczerze, że ta książka mnie zaskoczyła. Bo z doświadczenia wiem, że książki z wątkiem mafijnym są różne. Jedne lepsze, drugie gorsze. Ta zdecydowanie należy do tej pierwszej. "Lupo" to pierwsza część serii Gangsterzy Nowego Jorku napisana przez Bellę Di Corte a wydana przez @wydawnictwomuza Vittorio czyli nasz tytułowy Lupo pochodzi z niebezpiecznej rodziny mafijnej w Nowym Jorku. Tej rodzinie nie wchodzi się w paradę, liczy się dla niej tylko wierność, lojalność i uległość. Od małego mężczyzna ma wpajane, że ojciec to głowa rodziny i jemu nie wolno się sprzeciwiać. Gdy odmawia wykonania rozkazu ojca, zostaje skazany przez niego na śmierć. Los stawia na jego drodze Tito, który ratuje mu życie. Od tej pory Lupo żyje jedynie zemstą. Wszystko się zmienia, gdy na swojej drodze spotyka Maripose, dziewczynę która wiele już w swoim życiu przeszła. Czy uda się jej skruszyć serce Lupo? Czy gdy dowie się kim jest będzie chciała z nim być? Świetnie napisana historia wprowadzająca nas w mroczny świat włoskiej mafii. Bohaterowie są rewelacyjni i z przyjemnością czekam na kolejne części. A wydawnictu dziękuję za egzemplarz
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-07-2021 o godz 06:08 przez: Anonim
Książka pt. "Lupo" to pierwsza część trzytomowej sagi o perypetiach rodzin mafijnych z nowego Jorku i wzruszająca historia miłosna. Mariposa jest bezdomną i bardzo biedną dziewczyną, która walczy o przetrwanie. Staje się też smacznym kąskiem dla samotnego wilka. Ten proponuje jej układ, który ma być oparty na lojalności. Najbardziej lubię takie książki, przez które się pędzi nie licząc stron. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania. Oszczędza nam długich i nudnych opisów, jednocześnie opisuje sytuacje bardzo ciekawie. Pokochałam głównych bohaterów, ich historia była bardzo romantyczna i żałuję, że książkę już muszę odłożyć na półkę. Jest to mafijny romans z najwyższej półki. Jest miłość i romantyzm, ale też szczypta grozy i zaskakujące zwroty akcji. Książka nie jest pisana według schematu, gdzie jest dobra dziewczynka i zły chłopiec, a razem pokonują przeciwności losu. Najbardziej podobało mi się to, że "Lupo" różni się od innych historii mafijnych. Myślę, że jest to idealny romans, który jest ciekawy, inny niż wszystkie, nieprzewidywalny i nieodkładalny!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
21-08-2021 o godz 21:59 przez: (Nie)czytam_w_papierze
Mafia... To coś, co lubię w książkach. A sięgając po tę historię miałam mega duże oczekiwania. Jednak nie do końca zostały one niestety spełnione, bo coś było w tej historii nie tak. Usilnie starałam się dowiedzieć, co to jest i nie do końca nadal udało mi się to rozszyfrować. Może coś poszło nie tak z tłumaczeniem? Nie wiem, bo nie miałam w rękach oryginału. Momentami męczyły mnie dialogi między bohaterami. Samo to, że podchodziłam do książki jakieś pięć razy, musi o czymś świadczyć. Biorąc pod uwagę sam pomysł, to jest super. Nowy, inny, niebanalny. Biorąc pod uwagę ilość imion, korelacji między bohaterami, czytając, czułam się przytłoczona. Do tego miałam wrażenie, że kwestie Lupo (Capo) pisał ktoś inny, a Mariposy ktoś inny. A sama bohaterka do mnie nie przemawiała, ani jej przeszłość, ani to jakie wiodła życie. Ciężko mi nawet powiedzieć czy sięgnę po kolejne tomy... Ale Wam nie odradzam, bo sama niejednokrotnie przekonałam się o tym, że to, co nie podoba się innym, na mnie wywierało znacznie odwrotne odczucia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji