5/5
04-06-2015 o godz 11:15 przez: dominikahh
Listy niezapomniane, czyli korespondencja godna szerszego odbiorcy to zbiór 126 listów, które zostały napisane przez różne wybitne, utalentowane, a także zwyczajne, skromne osoby na przestrzeni setek lat. Są to listy naprawdę godne uwagi, poruszające wiele tematów.
Można w nich znaleźć między innymi takie lity jak:
• List Mario Puzo do Marlona Brando z prośbą o zagranie w Ojcu Chrzestnym
• List małego Fiedela Castro do prezydenta USA z prośbą o przesłanie 10 dolarów
• Pożegnalny list Wirginii Wolf przed popełnieniem samobójstwa
• List Iggy’ego Popa do jego fanki
• List Elvisa Presleya do prezydenta USA
i wiele, wiele innych.
Każdy list ma w sobie coś niesamowitego. Każdy przekazuje nam emocje, które towarzyszyły jego autorowi przy pisaniu. Czytając je, możemy przenieść się na chwilę do przeszłości, wkraść się w życie ich autorów i poczuć się, jakbyśmy żyli w tamtych czasach. Wiadomo, jedne listy są bardziej ciekawe, drugie mniej, ale wszystkie zasługują na uwagę. Do każdego listu dodana jest krótka adnotacja, dzięki które możemy poznać okoliczności jego powstawania. Dodatkowo, co jest wielką zaletą, w książce umieszczone są oryginalne zdjęcia tych listów. Jeśli było to niemożliwe, zostały umieszczone zdjęcia autora lub tego, o czym pisał. Pozwala to ujrzenie pisma osób, które napisały dany list, co jest naprawdę wspaniałe. Charakter pisma, sposób pisania jest czymś bardzo intymnym, mówiącym wiele o danej postaci, a przeglądając Listy mamy okazję przeglądać również te pismo. Cudownie.
Shaun Usher wykonał kawał niezłej roboty zbierając wszystkie te listy w jedno miejsce wraz z fotografiami ich oryginałów. Jednak równie duże brawa należą się Jakubowi Małeckiemu, który wszystkie te listy przetłumaczył na język polski. I to nie byle jak. Pan Małecki starał się zachować formę, stylistykę i interpunkcję taką, jak w oryginale, aby jak najlepiej oddać treść oaz emocje tych listów. Udało mu się to znakomicie.
Listy niezapomniane to niesamowity album listów, z którym każdy powinien się zapoznać. Można usiąść i przeczytać wszystkie na raz, ale można także delektować się nimi i czytać je co jakiś czas. Ja polecam tę drugą formę.
Oceniam 6/6.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
22-06-2015 o godz 13:35 przez: agns
Chyba każdy z nas pamięta czasy pisania listów: do koleżanek z wakacji, pierwszych miłości czy nawet do kolegi z ławki. Skrawki papieru można znaleźć do tej pory przeglądając swoje rzeczy, a ci bardziej ckliwi zapewne mają całe pudło wypełnione po brzegi listami sprzed nastu lat. Ja należę do takich ludzi i szczerze przyznam, że uwielbiam co jakiś czas przeglądać te listy. Zazwyczaj wywołują u mnie rozbawienie lub nostalgię. A im starsza jestem, niektóre wiadomości już nic mi nie mówią. Jednak jestem dumna ze swojej kolekcji i za nic w świecie nie pozbyłabym się tych pamiątek.
Dlatego Listy Niezapomniane uważam za genialną publikację. Znajdziemy tu listy sławnych i niesławnych ludzi, którzy na stałe wpisali się w historię. Zakres korespondencji nie ogranicza się tutaj do jednego grona czytelników, dlatego książka zaciekawi zarówno fanów muzyki, historii, filmu czy sztuki. Książka jest ważna tym bardziej, że w czasach cyfrowych wiadomości szacunek do słowa pisanego gdzieś zniknął, a listy miłosne ustąpiły miejsca Tinderowi.


W książce znajduje się sto dwadzieścia pięć listów, z każdym z nich wiąże się wyjątkowa historia i wyjątkowi ludzie. Znajdziemy tutaj aplikację Leonarda Da Vinci szukającego pracy, pełen błędów list Kuby Rozpruwacza, pożegnanie japońskiego kamikadze z dziećmi, propozycję Mario Puzo wysłaną do Marlona Brando, listy Hemingwaya, Virginii Woolf, Wisławy Szymborskiej Fidela Castro czy mordercy Johna Lennona.


Pozycja obowiązkowa dla każdego. Publikacja to przekrój zmian kulturowych, oddających nastroje polityczne na świecie i prywatne emocje autorów. Każdy czytelnik może poczuć się trochę autorów czytanych listów, nagle można zauważyć, że te znane nam tylko z książek czy filmów postaci były także zwykłymi ludźmi, jak my - szargane emocjami, niepewne przyszłości.


Autor tego albumu, Shaun Usher już zapowiedział kolejne publikacje z tej serii. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ mimo dużej ilości listów, według mnie kilku zabrakło, mam nadzieję że w kolejnym wydaniu dane mi je będzie przeczytać.

Więcej na: http://czarnadziura.weebly.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-07-2015 o godz 14:53 przez: Wiktoria ☺
Często zapominamy o tym, że istniały listy. Czekało się na odpowiedź dłużej niż jeden dzień, nie było fejsa, nie było telefonów. Pisemna forma ma w sobie dużo magii, a Listy niezapomniane to jej zbiór oraz poruszające świadectwo umierającej sztuki korespondencji, w której przez wieki odbijały się całe piękno, finezja, smutek i radość naszej cywilizacji.* Zapraszam na recenzję tej książki.

Gdybym miała wybrać listę 5 książek, które każdy powinien mieć na swojej półce, ta by się na niej znalazła. Czemu? Bo to wspaniałe źródło inspiracji. Można otworzyć ją na losowej stronie i zawsze znajduje się tam coś ciekawego lub nowego. Mnie z wiadomych powodów najbardziej zaciekawiła aplikacja Leonarda da Vinci i nie zawiodłam się. Wśród tych 126 listów każdy na pewno znajdzie coś dla siebie, więc uważam, że ta książka jest uniwersalna.

Przy każdym liście - jeśli było to możliwe - mogliśmy zobaczyć oryginalny list. Dużym plusem jest to, że autor zdecydował się na notatki, w których wyjaśnia m.in. kontekst historyczny czy wiele innych aspektów.

Moim zdaniem na ogromne brawa zasługuje w tym przypadku tłumacz. Wiecie, każdy list to inna osobowość, styl i sposób pisania. Można uznać, że on jak i my - czytając Listy niezapomniane - wcielaliśmy się w 126 osoby, pochodzące z różnych środowisk, o różnym kolorze skóry, o różnej sytuacji materialnej. I to jest w tym wszystkim najpiękniejsze.

Listy niezapomniane to pozycja, która stanowi mieszankę emocji: będziecie wzruszeni, zaskoczeni, czasem może nawet nieco źli na świat.. jednak uważam to za świetną rzecz. Polecam wszystkim, bez wyjątków.

SHAUN USHER
Jest twórcą popularnego bloga www.lettersofnote.com. Jego decyzja, aby poświęcić się opiece nad korespondencją, jest interesująca szczególnie dlatego, że sam regularnie wysłuchuje pretensji przyjaciół, rozdrażnionych jego niezdolnością do odpowiadania na telefony, e-maile i, nieco rzadziej… listy. Mieszka w Wilmslow z żoną Kariną i dwoma synami. "Listy niezapomniane" to jego pierwsza książka, wkrótce ukaże się kolejna część.

*źródło: okładka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-05-2015 o godz 12:43 przez: Zatracona w książkach
Kto z Was nie chciałby przeczytać listu zbiegłego niewolnika do swojego pana, czy też listu Kuby Rozpruwacza wysłanego „z piekła”, listu fanów Elvisa Presleya do prezydenta Stanów Zjednoczonych, by nie obcinano artyście włosów przy poborze do wojska lub listu Mario Puzo do Marlona Brando z propozycją, by ten zagrał Ojca Chrzestnego? Takie i inne smaczki można wymieniać w nieskończoność. W książce znajdują się listy napisane zarówno w starożytności, jak i te całkiem współczesne. Listy z wielu zakątków świata i listy pisane nie tylko na papierze. Bo czy słyszeliście o wiadomości napisanej na skorupce kokosa lub korze brzozowej? Listy formalne, osobiste, pisane do gazet, czy do osób, które już nie żyją. Siłą tej książki jest różnorodność. Różnorodność odbiorów, autorów, tematyki i formy.
„Listy niezapomniane” wyróżnia nie tylko treść, ale również forma wydania. Przy każdym z listów mamy krótki rys historyczny, który pozwala zorientować się w jego kontekście i lepiej go zrozumieć. Co więcej, te listy to nie tylko tekst, ale również zdjęcia. Tam, gdzie można było dotrzeć do oryginału mamy jego fotografię. Uwierzcie mi, to naprawdę robi wrażenie. Czytać list twórcy animacji Pixara i zobaczyć oryginał listu, gdzie autor pokusił się o narysowanie bohaterów z bajki „Potwory i spółka”. Tam, gdzie nie ma oryginału listu, mamy zdjęcia autorów lub fotografie i rysunki, które nawiązują do treści. A wszystko to zostało wydane z niezwykłą starannością i precyzją, która potrafi zachwycić czytelnika.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-06-2015 o godz 17:12 przez: blog literacki
W dzisiejszych czasach musimy mało pamiętać. W każdym kiosku możemy kupić karteczki samoprzylepne, które będą przypominać nam o wszystkim;o dentyście, zapłacie czynszu i zakupie szczypiorku na kolację, która odbędzie się o 19,00. Prawie wszyscy posiadamy kalendarze lub notatniki, które dzielnie towarzyszą nam przez cały dzień, niczym tarcza przeciw zapomnieniu niektórych ważnych faktów. Ustawiamy przypomnienia w telefonie i udajemy, że świetnie sobie radzimy w "wyścigu szczurów". Wiele osób nie wyobraża sobie życie bez właśnie takich pomocy. Osoby, które pamiętają wszystko i nie potrzebują dodatkowych gadżetów, są w naszym mniemaniu "nadludźmi". Ale jak przekonuje Joshua Foer, w każdym z nas drzemie potencjał "super pamięci".

Joshua Foer, dziennikarz, piszący m.in. do "National Geographic", "The New York Timesa" i "The Washington Post" przeprowadza na sobie eksperyment, który ma na celu poprawę jego pamięci. Z początku zabawa, przeradza się w ciężką pracę budowania pałaców myśli,tworzenia szyfrów i kodów.

Sama książka nie jest poradnikiem, a jedynie pierwszym krokiem do stania się mistrzem rozumu. Przedstawia drogę Joshua Foer, którą musiał przejść by móc wystartować w zawodach. W samej pozycji jest opisane kilka technik zapamiętywania, ale jak mówię - "Jak zostałem geniuszem pamięci" to zajawka, która dopiero może przerodzić się w coś więcej.

"Jak zostałem geniuszem pamięci" polecam wszystkim, których interesuje mózg i samodoskonalenie się.

Paulina
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-05-2015 o godz 11:37 przez: hasacz93
Jak można podsumować lekturę "Listów niezapomnianych"? Wzruszająca, zabawna, straszna, ciepła a może poruszająca? Tak naprawdę każdy list to osobna gama doznań,których nie da się sklasyfikować jako tylko cudowne lub zapierające dech w piersiach. To ten typ lektury, który sprawia, że chcę się do niego wracać kilkakrotnie. Nie do każdego listu. W zależności od dnia chcemy przeczytać listy tęskniącej za mężczyzną życia kobiety, która mimo upływu lat nadal za nim tęskni, a innego dnia chcemy przeczytać list bezwzględnego i niepoczytalnego mordercy, który chciał sprzedać autograf swojej ofiary. Sama treść to poruszająca lektura. Porusza na przeróżne sposoby, ale nadal chcemy więcej. Czytać o frustracji poetów, prośby o przyjęcie artysty do pracy. Chcemy łamać granice prywatności - czytać o miłości silniejszej niż śmierć, o babeczkach, o wojnie. Shaun Usher tak umiejętnie zredagował każdy list, że z zaparty tchem czekam na kolejne części , mając nadzieję ,że wydawnictwo Sine Qua Non wyda drugi tom niedługo po premierze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-06-2015 o godz 09:51 przez: Fruksia
Zbiór ponad stu wyjątkowych, najciekawszych i najważniejszych listów w historii ludzkości. "Listy Niezapomniane" to poruszające świadectwo umierającej sztuki korespondencji, w której przez wieki odbijały się całe piękno, finezja, smutek i radość naszej cywilizacji. (...)
Cała książka zawiera liczne skany prawdziwych rękopisów a także tłumaczenia i dodatkowe informacje na temat okoliczności napisania danej notki. To naprawdę wprost niesamowite móc poznać charakter pisma aż tylu sławnych osób. Tam gdzie nie udało się załączyć skanu listu, autor zamieścił niepowtarzalne fotografie, które również są świetnym elementem książki. Całość przedstawia się doprawdy niewiarygodnie dobrze. Posiadanie takiej książki na półce to według mnie bardzo dobry pomysł. (...)
"Listy Niezapomniane" to książka, która wzrusza i bawi. Dzięki niej spędziłam bardzo miło czas, mogąc raz śmiać się a raz płakać. W tych listach opisane zostały całe historie ludzi, którzy dziś są znani na całym świecie. To było niesamowite doświadczenie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
01-08-2016 o godz 00:00 przez: Karolina Jaros | Empik recenzuje
Czytanie tych listów wzbudza wszystkie emocje świata, takie jest moje odczucie. Bardzo nietuzinkowa i zarazem wciągająca lektura. Poruszająca lecz czasem zabawna jednocześnie, niekiedy zaskakująca. Różnorodność tematyczna oraz autorzy przytoczonej tu korespondencji wzbudziły we mnie tym większą ciekawość i chęć poznania tej książki. Wrażenia w każdym razie pozytywne, czasami czułam się jakbym przekraczała sferę czyjejś prywatności czy intymności, było to dosyć szczególne uczucie. A tak swoją drogą, autorom tych listów nawet przez myśl by nie przeszło, że ich korespondencję pozna kiedyś tak szerokie grono czytelników.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
08-08-2016 o godz 00:00 przez: zakirika | Empik recenzuje
Kiedy zaczęłam czytać Listy niezapomniane, po prostu przepadłam, w krótkiej chwili ich lektura mnie porwała. To był znakomity pomysł na wydanie zbioru takiej niezwykłej, różnorodnej korespondencji, naznaczonej ludzkimi losami, szczęściem, dramatem, wszelkimi uczuciami i emocjami. Zgłębianie, poznawanie tego było fascynujące. Są tutaj listy które szczególnie mnie wzruszyły i pozostały w pamięci, na pewno będę wracać do tej książki, w pewien sposób jest wyjątkowa, między innymi ze względu na autorów, bohaterów tejże korespondencji. Wyrazy uznania także za pomysł na tak interesującą i nietuzinkową książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2015 o godz 11:02 przez: Beta
Jestem jeszcze z pokolenia liścików i słowa pisanego. Uważam, że w piśmie jest coś romantycznego, czego nie uświadczysz w mailu czy smsie. Shaun Usher, który zgromadził listy do tego pokaźnego tomu sam uważa się za kiepskiego pisarza listów, ale umie docenić ich piękno. 126 listów, które zgromadził świetnie ukazują ludzką naturę, jej ułomność i zdolność do geniuszu. Różnorodność osobowości, stylów i emocji zawarta w Listach porywa do czytania. Piękny zbiór.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-05-2015 o godz 21:21 przez: Padura
Szkoda mi było jej czytać, tak cudnie brnęło się w kolejne zwierzenia. Z natury jestem bardzo wrażliwa, więc listy pożegnalne, zapowiadające samobójstwo (jak ten Virginii Woolf) wycisnęły mi łzy, a inne rozbawiły do łez. Wachlarz emocji, na szczęście szeroki, bo mimo że listów jest aż 150 w zbiorze, i tak czuję niedosyt. Tak czy siak pozostaje wielkie wrażenie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-06-2015 o godz 00:00 przez: Anastazja Kowal
W tych listach przejawiają się wszelkie emocje i to jest w nich fascynujące. Czy sztuka pisania listów staje się przeżytkiem? Wiele wskazuje na to że tak. Tym bardziej warto poświęcić czas tej lekturze. Kiedyś za pomocą listów załatwiało się wiele spraw, listy były miejscem gdzie uzewnętrzniało się uczucia, te pozytywne i negatywne. Ciekawa pozycja.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
15-06-2015 o godz 00:00 przez: Maja Matuszewska
Wiele listów, wiele ludzkich historii, a pomiędzy tym wszystkim poruszenia i wzruszenia. Nawet jest mi trudno wyróżnić jakiś list, bo wszystkie są na swój sposób wyjątkowe, a dotyczą przecież tak wielu różnych spraw, życia po prostu.. Listy niezapomniane to wspaniała i interesująca lekcja z dziejów ludzkości, którą każdy powinien poznać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
14-06-2015 o godz 00:00 przez: Wiktoria Walczak
Lektura która od samego początku wydała mi się bardzo intrygująca. Korespondencja z książki Listy niezapomniane budzić może różnorodne odczucia. W wielu z tych listów jest coś intymnego, jednocześnie też możemy bardziej poznać osoby które są autorami takiej korespondencji. Polecam, niektóre z listów tu zamieszczonych są dość poruszające.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
27-06-2015 o godz 00:00 przez: Maja Kaczmarek
Lektura dość niezwykła. Listy różne tak jak różni byli ich autorzy, stąd czytanie tych listów przynosi również rozmaite emocje. Jedno jest pewne: były one ważne dla ich autorów. Chyba po raz pierwszy zdarzyło mi się przeczytać tak nietuzinkową pozycję, momentami ocierającą się nawet o intymność, dlatego wrażenie jest szczególne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-04-2015 o godz 14:41 przez: OkiemKuby
Książka nie dość, że mocna merytorycznie to do tego świetnie wydana. Fajnie było móc przeczytać i zobaczyć skany listów takich osobistości jak Gandhi, Puzo, Twain, Da Vinci. To taka książka, którą można sobie w dowolnym miejscu i w dowolnym czasie otworzyć i poczytać. Warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
19-05-2015 o godz 12:27 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
18-05-2015 o godz 01:36 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
16-05-2015 o godz 12:56 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
14-05-2015 o godz 17:43 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
Więcej recenzji