A ja uważam, że lepiej by było gdyby Listy do M3 w ogóle nie powstały. Szkoda czasu na oglądanie takiej tandety. Wątki jakieś takie bez polotu, fabuła naciągana do granic absurdu, mało śmiesznych scen i gra aktorska jakby niektórzy zagrali w tym "arcydziele" za karę i to w ramach prac społecznych. Jak chcę zobaczyć fajną, klimatyczną komedię romantyczną to sięgam po Listy do M1 albo To właśnie miłość. I to wszystko na ten temat.