5/5
03-05-2022 o godz 07:50 przez: mrufka | Zweryfikowany zakup
Rewelacja!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-04-2023 o godz 18:25 przez: Ewa Pietka | Zweryfikowany zakup
super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-01-2018 o godz 17:57 przez: ejotek
W okresie poprzedzającym Boże Narodzenie ludzkie serca bardziej niż zwykle otwierają się na krzywdę innych. Chcemy pomagać i wywoływać radość. Idąc tym tropem Wydawnictwo Wilga i Empik stworzyły niezwykłą akcję. Całkowity zysk ze sprzedaży książki Katarzyny Ryrych „List od...”, czyli 10 złotych Empik przekaże na rzecz Fundacji Zaczytani.org, która tworzy Zaczytane Biblioteki na dziecięcych oddziałach szpitalnych. Ze zgromadzonych na regałach pozycji dzieci mogą korzystać bez ograniczeń. Dwóch chłopców o oryginalnie – a w rozumieniu niektórych dziwnie – brzmiących imionach połączył pobyt w szpitalnej sali. Rudolf i Linus nie pałają do siebie sympatią. Nie wiedzą jak wiele ich łączy aż do czasu, gdy pierwszej nocy Linus zostanie wyciągnięty przez okno wprost do sań... Zaczyna wtedy rozumieć tajemnicze wiadomości pozostawiane mu w kopercie od chwili wypadku na desce snowboardowej. Od tego momentu wraz z nim przenosimy się w inny, magiczny świat. Linus nie rozumie o co w nim chodzi, co on tutaj robi i co się stanie jeśli w szpitalu odkryją jego nieobecność. Ale jest zafascynowany Mikołajem XXI wieku, czyli Majkiem, który nie uznaje oficjalnego stroju służbowego i ubiera się w skórzaną kurtkę oraz dżinsy. Chłopiec zostaje przewieziony do domu Majka, gdzie otrzymuje niezwykłe zadanie – posługując się detektorem życzeń musi posegregować listy z marzeniami. Właśnie rozpoczyna się jego przygoda jako pomocnika Mikołaja! Każdej nocy wraz z Rudolfem (chłopcy odkryli jak wiele rzeczy ich łączy) udają się w podróż i poznają kolejne aspekty mikołajowej pracy. Konto na fejsie i odbiegające od standardów poglądy Majka robią ogromne wrażenie na nastolatkach. Dzięki swojemu przewodnikowi po świecie dobra, prezentów i spełnienia marzeń zaczynają inaczej postrzegać otaczającą rzeczywistość. Nauczyli się, iż nie powinno się oceniać ludzi po tym, w jakim miejscu mieszkają oraz ze zwierząt nie daje się w prezencie. Różnorodność paczek znajdujących się w saniach uzmysłowiła im, że dla każdego szczęściem jest coś innego. Każdy ma inne marzenia, coś innego go uraduje a my w różny sposób możemy mu pomóc. Czy wszyscy otrzymają wymarzone prezenty? „Spełnianie marzeń jest tak samo ważne jak ich posiadanie.” * „List od...” to ciepła, piękna i wzruszająca opowieść o tym, że kiedy naprawdę w coś mocno uwierzymy to uda nam się osiągnąć cel. A życzyć powinniśmy sobie tego, co sprawi że będziemy szczęśliwsi, lepsi a nasze dni staną się dzięki temu bogatsze i ciekawsze. Majk to z pozoru lekkoduch i łamacz zasad , ale podczas wspólnych wypraw wraz z Włochatym i psem w czapce, wpoili młodym ludziom wiele ważnych prawd, co odmieniło ich spojrzenie na własne rodziny, pragnienia i przyszłość. W lekturze nie zabrakło też momentów napięcia i niepewności a poziom adrenaliny podnosi akcja odbijania zakładnika! Małym czytelnikom spodobają się śpiewające renifery, kolorowe pudełka na listy, szpitalny chaos oraz Królewna Śnieżka XXL. W tej książeczce przeplatają się powaga ze śmiechem, radość ze smutkiem, bieda z bogactwem i ścieżka człowieka z losem czworonoga. Jest magicznie, świątecznie i bardzo poruszająco. A dzięki kolorowym ilustracjom również oko cieszy się tą magią. Gorąco polecam! * K. Ryrych, „List od...”, Wyd. Wilga, Warszawa 2017, s. 63 https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2017/12/katarzyna-ryrych-list-od.html
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
31-12-2017 o godz 16:12 przez: Małgorzata Szustkiewicz
List od… Katarzyny Ryrych to książka, która powstała na specjalne zamówienie Empiku. 10 złotych ze sprzedaży każdego egzemplarza zostanie przeznaczonych na wsparcie Fundacji Zaczytani, która chce stworzyć Biblioteki Małego Pacjenta w szpitalach w całej Polsce. Dlatego czym prędzej spieszcie do salonów Empiku i kupcie tę uroczą książkę dla dzieci. Nastoletni Linus staje się ofiarą własnej głupoty i ląduje w szpitalu na kilka dni przed świętami. Ma jednak szansę przeżyć niezwykłą przygodę i zrozumieć swoje postępowanie. Poznaje bowiem Majka, młodego świętego Mikołaja, chodzącego w skórzanej kurtce i motocyklowych butach, rozdającego nietypowe prezenty. Linus musi wesprzeć go w tym gorącym przedświątecznym okresie, kiedy każde dziecko czeka na podarunek. List od… to historia dla dzieci i młodzieży, ale nawet mnie, która kilka lat temu przestała być nastką, cieszyła. Napisana prostym językiem, skierowanym typowo dla młodszego czytelnika, przez co czyta się ją z łatwością. Wiele współczesnych wątków (typu konto Majka na Facebooku) sprawia, że książka jeszcze lepiej dotrze do odbiorcy, który tak doskonale obraca się w świecie mediów społecznościowych oraz nowinek technicznych. Modnie (i nietypowo) ubrany Mikołaj również ma być przystępniejszy, nowocześniejszy i młodszy niż doskonale nam znany staruszek z siwą brodą, ubrany w czerwony strój. Kolorowe ilustracje dodają magii i pobudzają wyobraźnię, pomagając przenieść się w świąteczną scenerię. Ilustrowana powieść Katarzyny Ryrych to historia idealna na świąteczny czas, ale świetnie sprawdzi się też na inną okazję. Krótka, ale jakże wartościowa lektura, pomoże nastolatkom oraz dzieciom zrozumieć, że warto marzyć, pomagać innym i cieszyć się z drobnych gestów. Czasem więcej radości sprawia dawanie niż branie, daje więcej satysfakcji. Nie warto też oceniać ludzi po pozorach i wyciągać pochopnych wniosków po pierwszym spotkaniu, gdyż możemy się później pozytywnie zaskoczyć. Książka uczy prostych rzeczy w przyjemny sposób, wplatając dobre postawy moralne między wiersze świątecznej opowiastki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-12-2017 o godz 15:15 przez: Katarzyna Żmuda
Dwunastoletni Linus przed świętami ma mały wypadek, który skutkuje pobytem w szpitalu. Trafia mu się sala z chłopcem, Rudolfem, który również do świąt musi pozostać pod opieką lekarzy. W szpitalu Linus dostaje list od prawdziwego Świętego Mikołaja, ale nie takiego z dużym brzuchem, czerwonym strojem i długą siwą brodą! Majk, Mikołaj XXIw., ma swoje konto na Facebooku, a czerwone wdzianko zamienił na skórzaną kurtkę i motocyklowe buty. Poza wyglądem, który może sprawiać inne wrażenie, ma naprawdę wielkie serce i nieskończone pokłady miłości dla małych i dużych, chorych i zdrowych, zwierząt i ludzi... Przed spotkaniem Majka Linus był egoistycznym i nie dbającym o rodzinę dzieckiem. Nie myślał nigdy co mógłby pomóc mamie lub siostrze, nie zdarzało mu się też współczuć innym. Przypadkowe spotkanie pokazało chłopcu jakie powinny być najważniejsze wartości w jego życiu i w zupełności odmieniły jego zachowanie. "List od..." jest niesamowitą książką dla małych i dużych, która pokazuje, że w dzisiejszych czasach prezenty nie muszą być brane z górnej półki, że nie liczy się to, co droższe i kto dostał więcej zabawek/książek/ubrań. Najlepsze prezenty powinny być od serca, a takie najważniejsze, jak miłość, wiara, nadzieja, pomoc i przyjaźń nic nie kosztują! Pomijając ciepło i humor tej historii jest jeszcze jeden ważny powód, dla którego warto ją kupić młodszemu rodzeństwu, dziecku czy nawet sobie. 10zł od każdego egzemplarza, który można z łatwością znaleźć w empiku, przekazywane jest fundacji zaczytani.org w celu stworzenia Bibliotek Małego Pacjenta. Moim zdaniem cel jest szczytny i sama planuję zakup kilku egzemplarzy dla najmłodszych z mojej rodziny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-12-2017 o godz 11:07 przez: nieperfekcyjnie.pl
Cała opinia: http://www.nieperfekcyjnie.pl/2017/12/jakie-czasy-taki-mikoaj-list-od.html Ta niedługa lektura pochyla się nie tylko nad tym, co możemy w sobie zmienić czy udoskonalić, ale także zwraca uwagę na potrzeby innych. Katarzyna Ryrych dotyka ważnej tematyki, zwracając baczną uwagę na poważnie chore dzieci, które wcale nie pragną nowej zabawki, ale kilku chwil radości, bo o zdrowiu boją się nawet pomarzyć. W okresie przedświątecznym warto także przypomnieć ludziom, że zwierzęta nigdy nie powinny być traktowane jako prezent, bo kiedy podarunek nie spełni oczekiwań obdarowywanego, może zostać rzucony w kąt, czego nie wolno robić z żywymi stworzeniami. "List od..." jest niezwykle uroczą i wartościową historią, którą powinni przeczytać wszyscy od mniej więcej dziesięciu lat w górę. Młodsze dzieci także mogą zabrać się za nią wraz z rodzicami, ale nie wszystko może być dla nich jasne. Pragnę także zaznaczyć, że na samym początku główny bohater odnajduje swój świąteczny prezent, także maluchy mogą zbyt wcześnie dowiedzieć się tego, czego nie powinny. Co prawda, cała opowieść jest tak magiczna, iż w końcu nawet dorośli mogą uwierzyć w całą mikołajową otoczkę, jaką znają z dzieciństwa. Katarzyna Ryrych stworzyła tak uniwersalną lekturę, że skradnie ona serca nawet kilkudziesięciolatkom, co gwarantuję.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
17-01-2019 o godz 00:00 przez: TamaraSawicz | Empik recenzuje
Pełna mądrości i wartościowych spostrzeżeń książka dla najmłodszych. Uczy i uświadamia wiele prostych, istotnych rzeczy. Warta przeczytania chociażby z okazji świąt Bożego Narodzenia, synkowi bardzo się spodobała i czyta ją już drugi raz. Dodam jeszcze, że rzeczywiście jest bardzo wygodna dla małego czytelnika jeśli chodzi o wielkość i rozmieszczenie tekstu. A poza tym prezentuje się po prostu bardzo ładnie. Dobrze po nią sięgnąć jeszcze z jednego powodu - kupując ją popieramy bowiem szczytny cel, a to już na pewno wystarczający argument. Tym bardziej, że cena nie jest przecież wygórowana.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-12-2017 o godz 07:11 przez: anonymous
http://www.popkultura.com.pl/2017/12/18/recenzja-ksiazki-list-katarzyny-ryrych-east-or-west-mike-is-the-best-yo/ (...) Autorka stroni od zbędnego, nachalnego dydaktyzmu, wybierając drogę ukazania najmłodszym czytelnikom priorytetów życiowych. Majk uświadamia Linusowi i Rudolfowi, że prezenty nie sprowadzają się jedynie do przedmiotów, ale także do wsparcia, kibicowania, pomocy w spełnianiu marzeń. Święty Mikołaj w skórzanej kurtce pragnie dawać ludziom radość czy pewność siebie, bo wie, że to istotniejsze marzenia niż te materialne. (...)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
20-01-2018 o godz 00:00 przez: Symbiote | Empik recenzuje
Niewątpliwie Listy od…. jest to książka, która jest szczególna. Przede wszystkim specjalnie została ona wydana na potrzeby Empiku i cały dochód z jej sprzedaży zostanie przeznaczony na wsparcie Fundacji Zaczytani, która chce stworzyć Biblioteki Małego Pacjenta w szpitalach w całej Polsce, więc warto ją kupić. Oprócz tego, książka podobała mi się pod wieloma względami, ponieważ zwraca uwagę na to, co jest ważne nie tylko w okresie Bożego Narodzenia, ale przede wszystkim każdego dnia. Dla małych czytelników idealna. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-12-2017 o godz 20:48 przez: Justyna
kiedy mogę niewielkim gestem pomóc robię to z wielką radością. a ta książka pomaga i do tego jest świetna na zimowe wieczory.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-01-2018 o godz 21:14 przez: Monika Reimann
Gorąco polecam, świetna dla 5 i 7 latków. Ja również się świetnie spędziłam czas, szybka lektura na dwa wieczory
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-12-2017 o godz 12:49 przez: Mirek
Cudownie, że są akcje pomocy związane z zakupem książek, wtedy tym bardziej warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-12-2017 o godz 18:47 przez: empik
Czy książka będzie jeszcze ponownie dostępna przed świętami ???
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-08-2022 o godz 13:34 przez: Julia
Polecam bardzo ciekawa książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji