Oliwia wyjeżdża do rodziny Leśniewiczów, żeby opiekować się Helenką. Dziewczynka twierdzi, że co noc odwiedza ją ktoś z lasu, jej matką miotają przeróżne emocje, a ojciec biznesmen spędza kilkanaście godzin w lesie. Bliźniacy Olgierd i Fabian intrygują Oliwię, jednocześnie mieszając jej w głowie. "Letnie przesilenie" jest to przede wszystkim mroczna, tajemnicza i intrygująca lektura, która wzbudzi w czytelniku strach i niepewność, nic tu nie jest jasne i oczywiste. Oliwię podziwiam za odwagę, ja bym nie dała rady tyle czasu wytrzymać w domu Leśniewiczów, prędzej czy później dałabym stamtąd nogę.. a raczej prędzej i żadne pieniądze na świecie by mnie nie przekonały do pozostania w tamtym miejscu. Nie dość, że las był przerażający to na dodatek bracia, którzy pogrywali sobie z Oliwią i na każdym kroku jej dogryzali. Nie byłam pewna, któremu można zaufać i ciężko było mi się do któregokolwiek przekonać. Byli seksowni i mieli w sobie "to coś" co do nich przyciągało, jednak ich zachowania były okropne i mącili w głowie nie tylko głównej bohaterce, ale mi również. Miałam co do nich mieszane uczucia. Nie sądziłam, że sprawy potoczą się w takim kierunku.. jestem zachwycona jak to wszystko autorka rozegrała i szczerze muszę przyznać, że każdą jej nową książką jestem coraz bardziej zachwycona, a wydaje mi się to już niemożliwe 🙊 Anna Langner zdecydowanie należy do grona moich ulubionych autorek. Dzieci uwielbiam i cieszę się, że znalazłam tutaj wątek Oliwii i Helenki. Dziewczynka już na dzień dobry skradła moje serce, była przeurocza i przekochana, ich relacje również były świetne i było czuć, że dobrze czują się w swoim towarzystwie i wspaniale się razem bawią. Opowieści Helenki, które nikt poza Oliwią nie brał na serio także przyprawiały mnie o gęsią skórkę i już całkiem mi namieszały, nie wiedziałam co jest rzeczywistością. Poza intrygą nie zabraknie również scen erotycznych, które sprawią, że temperatura wzrośnie i będzie niezwykle gorąco. ZDECYDOWANIE POLECAM
Dzień dobry! 😃 Jak minął Wam weekend? Odpoczęliście? Czytaliście? 😁 ⭐RECENZJA⭐ Oliwia zaczyna nową wakacyjną pracę u bogatych Leśniewiczów. Ma się opiekować małą dziewczynką. Jednak życie ma dla niej też coś dodatkowo. Co takiego? Przekonajcie się sami, czytając tę powieść 😜 🌳🌲 @anna.langner_ znów zachwyca! Jestem pod ogromnym wrażeniem świetnego i przyjemnego pióra autorki, dzięki któremu książkę czyta się w mgnieniu oka. Historia w ów powieści wydawała mi się znana, tak jakbym gdzieś już coś podobnego czytała, albo widziała. Jednak kompletnie mi to nie przeszkadzało. Czytając tę lekturę nie ma mowy o nudzie 😜 Cały czas coś się dzieje, nie wiemy, co się zaraz wydarzy, czym nasze postacie nas zaskoczoną. Ogólnie bohaterów polubiłam, chociaż momentami irytowali mnie niemiłosiernie, ale chyba tak miało być. Wydaje mi się, że lepiej nawet jak troszkę wkurzają, bo lepiej się ich zapamięta 😅 Opisy scen seksu daje tej lekturze wiele, a wyobraźnia przy nich działa nieźle 🙈 Nie zdradzę Wam szczegółów, ale była tam jedna opisana scena, która podobała mi się i szkoda, że była taka krótka (rozdział 28, kto czytał, ten wie 😜). Ogólnie przyjemnie czytało mi się tę powieść. Ale! No właśnie 😅 Było parę niuansów, które troszkę mnie zmartwiły 🤔 A mianowicie, niektóre rzeczy nie zostały wyjaśnione, ani pociągnięte dalej, co powoduje pewien niedosyt 🤷🏻♀️ Aaa szkoda, bo można było nieźle to rozegrać. Jest też jedna sprawa, która mnie zmartwiła, ale nie mogę napisać o co dokładnie chodzi, bo będzie to spoiler. Jednak uważam, że to, co mieli raz do roku zrobić, było śmieszne i absurdalne, ale również chore. No nie do końca ogarniam. Szczerze? Nie podobało mi się to 🤷🏻♀️ ale to tylko i wyłącznie moje zdanie 😉 Osobiście polecam Wam tę lekturę 😉 Dobrze spędzicie z nią czas, gwarantuję! 😃 Pe. eS. @angelreads_ dzięki za kolejne wspólne czytanie! 😁 Kiedy kolejne? 😜 🌲🌳 Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję @niegrzeczneksiazki @wydawnictwo.kobiece 🖤 🌳🌲
20-09-2021 o godz 19:49 przez:
books_shine_like_the_stars
Jestem zawiedziona. Sporo oczekiwałam od tej książki, sporo słyszałam dobrych opini. A tymczasem mnie totalnie nie przekonała. . Oliwia to wydawać by się mogło młoda, wykształcona, inteligentna dziewczyna. Przyjeżdża do leśniczówki - Starej Sosny by opiekować się córką państwa Leśniewiczów. Pięcioletnia dziewczynka jest idealną podopieczną, jednak w tej książce skupiać się będziemy na relacji Oliwii z braćmi jej podopiecznej. Bracia bliżniacy, Olgierd i Fabian, to niezłe ziółka. Mieszkają w Starej Sośnie i roztaczają wokół siebie tajemniczy klimat. Oliwia sama tego nie rozumie, ale ciągnie ją do nich okrutnie. Czasami sama nie wie co się z nią dzieje, bo jednocześnie się ich boi i ich pragnie. Brzmi banalnie, ale w to wszystko wchodzi jeszcze dawna legenda, która roztacza się nad rodziną Leśniewiczów. Głęboko skrywana, a jednak mieszkańcom wioski uda się zasiać w dziewczynie ziarnko niepewności i strachu. . Jest to dość skomplikowana historia jak na fakt, że jest to romans. Szanuję tę historię za utrzymany od początku do końca element tajemniczości. Jest to duży plus książki. Jednak dla mnie jedyny, bo o wiele więcej znalazłam mankamentów. Ogólnie mnie historia zaczęła bardzo późno wciągać, początek dla mnie był dość nudny i przegadany. Bohaterowie faktycznie byli ciekawie zbudowani, różnorodni, jednak ta główna bohaterka, narratorka mnie osobiście irytowała. Można powiedzieć, że w pewnym momencie sama nie wiedziała czego tak naprawdę chce. I finał też nie do końca mnie usatysfakcjonował, bo niby tajemnica wyszła na jaw, ale wiele rzeczy nie zostało też wyjaśnione. . No ja mam mieszane uczucia w związku z tą książką. Chciałam chyba od niej czegoś innego, a tymczasem czytałam ją w takim otępieniu, tak jakby aby tylko przeczytać, bez przyjemności. No ale cóż, ile osób tyle opinii, a widziałam, że o wiele więcej jest tych pozytywnych.
„Noc sprawiała, że stawałam się uważniejsza, czujniejsza. Może dlatego tak mnie fascynowała? Bo dopiero gdy zachodziło słońce, czułam, że naprawdę żyję?” Anna Langner tworzy historie, które wręcz zapierają dech w piersiach! Połączenie jej niezwykłego pióra wraz z dobrze przemyślaną fabułą, to coś co mnie zdecydowanie kupuje! Za każdym razem. Jeśli chodzi o żeńską bohaterkę to ze wszystkich wykreowanych bohaterek książek Ani polubiłam ją najbardziej. Jej przemyślenia i sposób postrzegania świata bardzo do mnie przemawiały. I przede wszystkim rozumiałam jej pobudki do pozostania w Starej Sośnie. W ogóle ta książka to istny majstersztyk. Tajemnicza aura, zagadkowa fabuła, specyficzni bohaterowie i paleta emocji sprawiają, że nie można (i nie chce) oderwać się od czytania. Sam motyw letniego przesilenia wprowadza do fabuły coś nowego, co wychodzi poza schemat. I jeśli mam być szczera to klimat książki idealnie dopełniają jej bohaterowie. Oni tam pasują. Ich szaleństwo, odizolowanie, tajemniczość i dużo mroku. Szczególnie mam tutaj na myśli rodzinę Leśniewiczów, chociaż Oliwia ze swoją ciekawością również. W pewien sposób relacja, która łączyła Oliwię i bliźniaków była dziwna i jednocześnie przepełniona erotyzmem. Same ich przekomarzanki i sposób docierania się podnoszą temperaturę. Ich bezpośredniość a zarazem wycofanie sprawiły, że ja jako czytelnik odchodziłam od zmysłów czekając na to co wydarzy się dalej! W którą stronę potoczy się akcja i co najważniejsze, jakie skutki za sobą pociągnie. Z rozdziału na rozdział byłam coraz bardziej zahipnotyzowana. Połączenie mrocznej intrygi z namiętnością osadzoną w tajemniczym lesie wywołały burze emocji, które towarzyszą jeszcze długo po przeczytaniu. „Letnie przesilenie” to idealna lektura na każdy czas i moja #polecajkaodzaczytanej!🧡
„Nie ufaj niczemu, co zobaczysz w lesie.” Oliwia jest studentką pedagogiki, podczas wakacji, aby wspomóc finansowo chorą matkę udaje się do posiadłości Leśniewiczów – Starej Sosny. Ma tam podjąć pracę opiekunki ich pięcioletniej córki. To magnetyczne i jednocześnie dziwne miejsce otoczone jest lasem. Oliwia czuje niepewność i przerażenie. Poznaje synów właściciela, bliźniaków Olgierda i Fabiana. Ci mężczyźni wzbudzają w niej bardzo sprzeczne uczucia, bardzo różnią się od siebie. Z jednej strony przyciągają ją jak magnes, a z drugiej czuje się przy nich bardzo nieswojo, chwilami przerażająco. Domownicy ostrzegają Oliwię przed opuszczeniem terenu leśniczówki. Czy dziewczyna posłucha? Co kryje w sobie ta posiadłość? Cóż tu się działo! Magia wiruje! Mroczny, tajemniczy las buduje odpowiednią pełną napięcia atmosferę. Tajemnice, niewyjaśnione rodzinne sekrety, pełno niedopowiedzeń. Ludzka zawiść i zazdrość. Pikantne, erotyczne, gorące sceny robią wrażenie. Między bohaterami czuć ogromne napięcie, które wraz z rozwojem wydarzeń przybiera na sile. Umiejętnie stwarzane pozory, intrygi, manipulacja. Oliwię spotykają dziwne, nieprzewidywalne rzeczy, które silnie działają i pobudzają naszą wyobraźnię. Strach, lęk niepewność, w jaką stronę to wszystko zmierza? Zło, które czai się w mroku i tylko czeka, aby w odpowiedniej chwili uderzyć. Historia, całkowicie przykuła moją uwagę. Podczas czytania targały mną bardzo sprzeczne emocje. Ciekawość, irytacja, szok, zniesmaczenie, niedowierzanie. Rewelacyjna mieszanka gatunków, thriller, erotyk, romans, elementy fantastyki. Zakończenie – czegoś takiego kompletnie się nie spodziewałam. Zupełnie nowe, zaskakujące oblicze Autorki. Nie jest to powieść dla wszystkich, mnie urzekła, polecam! Tatiasza i jej książki :)
Ja po książki autorki sięgam w ciemno i zawsze mnie zadawalała każda historia ale ta książka przeszła najśmielsze oczekiwania była genialna. Poznajemy Oliwie której mama jest ciężko chora. Wraca z pracy za granicy i oddaje wszystkie pieniądze na leczenie ale wciaz jest za mało. Gdy tata pokazuje jej ogłoszenie dawnego znajomego który poszukuje opiekunki dla córki dziewczyna postanawia znowu wyjechać. Lecz to co spotka nie śniła nawet w snach. Leśna chatka z dziada z pradziada a z tyłu Las. Już pierwsze momenty przebywania w tym domu są dziwne a co dopiero dalej. Mamy również dwóch braci bliźniaków Olgierda i Fabiana. Czytając książkę czułam się jakbym czytała jakiś dobry thailler z dodatkiem erotyki. Autorka zbudowała takie napięcie i historie że nie byłam na to gotowa a od książki nie mogłam się oderwać by poznać prawdę. W niektórych momentach czułam strach, tak bałam się zasnąć że mi to się przyśni. Do tego poczułam nutę fantastyki której nie lubię ale tutaj mi nie przeszkadzała. Byłam tak zaciekawiona historia że książkę przeczytałam na raz a połowę książki czytałam z otwarta buzia. Gra którą prowadzą bliźniacy nie wróży nic dobrego a do tego do okola mamy dużo osób które każą uciekać. Lecz bohaterka czuje się w zatrzasku. Wszystko co się działo nie działo się przypadkiem i gdy o tym się przekonacie również będziecie w szoku jak ja. Był moment brutalny tak on naprawdę powodował ciarki. W taj książce były każde emocje i odczucia bo gorące sceny seksu również są które rozpalają. Bohaterkę bardzo polubiłam chociaż do płci przeciwnej poczułam tylko strach czytało mi się bardzo dobrze. Kolejny raz się przekonałam że Autorka nie ważne co napisze mi szczęka opadnie.
15-07-2021 o godz 19:29 przez:
zaczytana_mama_dwojki
Książkę odsłuchałam w formie audiobooka i tu duże brawa za dobór lektora. Idealny głos, intonacja i oddanie klimatu czytanej powieści. . Oliwia Olszewska otrzymuje pracę opiekunki i wyjeżdża do Starej Sosny. Ma się zajmować pięcioletnią córką Państwa Leśniewskich. Od początku dziewczyna nie czuje się pewnie w leśniczówce. Wokół panuje dziwna, duszna aura. Roznosi się drzewny, pierwotny zapach. Las wydaje się mieć oczy i cały czas wszystko obserwować. Szelesty i trzaski nakręcają niepokój. Panuje dość napięta atmosfera, dodatkowo podsycana przez Olgierda i Fabiana, starszych braci Helenki. Bliźniacy są bardzo tajemniczy, a jednocześnie męscy, seksowni, ale również zwierzęco niebezpieczni. W jednej chwili niedostępni, opryskliwi, a nagle łagodni i opiekuńczy. Przerażenie miesza się tu z podnieceniem. Głowna bohaterka chwieje się pomiędzy ciekawością, strachem i pożądaniem. Cała rodzina Leśniewskich jest mocno związana z lasem. Kultywują rodowe zwyczaje. Niektórzy bohaterowie czasami zachowują się irytująco, ale to zabieg w pełni zamierzony. Pikantnych scen, jest sporo, ale zdecydowanie są one napisane ze smakiem. Autorka naprawdę świetnie ograła ten temat i połączyła go z całą fabułą. Przez co historia mocno oparta na erotyzmie mimo wszystko nie została nim zdominowana. Główną rolę odegrał tu mroczny las, tajemnica i nawiązania do słowiańskich obrzędów związanych z letnim przesileniem. Od początku akcja zmierza do momentu kulminacyjnego związanego z tym dniem, a raczej nocą. . Nie jest to na pewno książka dla wszystkich. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że dużą rolę odgrywa tu wątek erotyczny. Mimo to podobała mi się. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam.
Niektóre z książek mają swój własny, wręcz niepowtarzalny klimat. Tworzą atmosferę, która wypełnia nasz umysł podczas czytania, a po jego zakończeniu nadal nie dają nam spokoju. Jeśli chcecie poznać jedną z nich, "Letnie przesilenie" nadaje się do tego idealnie. Oliwia nie jednego w życiu spróbowała, ale nigdy nie wykraczała poza normy. Nadchodzą wakacje, a ona wyjeżdża do miejscowości pod Poznaniem, gdzie ma zacząć zajmować się małą Heleną. Dziewczyna trafia do Starej Sosny w Pnączach, zarówno wiekowa leśniczówka jak i jej mieszkańcy wydają się dość specyficzni. A zwłaszcza dwaj bliźniacy, których propozycje nie jedną osobę mogłyby zbulwersować. I do tego jest las, pełen mroku i tajemnic. Las, do którego lepiej nie wchodzić... Anna Langner z każdą swoją kolejną książką jeszcze bardziej mnie zaskakuje. Jedynym czego mogę być pewna podczas lektury następnego z jej dzieł jest to, że będzie gorąco. I zdecydowanie jest. "Letnie przesilenie" zabiera nas w pełną tajemnic podróż przez ciemny las i mroczne myśli bohaterów. Ta książka nie jest zwykłym romansem, jest tak inna, pełna sprzeczności i nieodpowiedzeń, że aż nie wiem jak to wyrazić. Każda z postaci miała w sobie coś takiego, co sprawiało, że podczas lektury czułam lęk. Atmosfera tej historii jest ciężka i przytłaczająca, a pozornie szczęśliwe rozwiązanie wszystkich problemów, jeszcze bardziej wszystko komplikuje. Autorka pokazuje tutaj, że wie jak zagmatwać czytelnika i wprowadzić go w osłupienie. Bezbłędnie gra na uczuciach i nie pozwala od razu odkryć prawdy. Muszę przyznać, że "Letnie przesilenie" odświeżyło moje myślenie, choć nie wiem czy wybrałabym się teraz sama do lasu. Chyba raczej nie...
"Nie masz pojęcia co w tym domu jest prawdą, a co kłamstwem..." Matko i córko czytając tę powieść czułam się jak w jakimś horrorze! Może taki był właśnie zamysł autorki... Naprawdę towarzyszył mi dreszczyk przez całą książkę. Akcja toczy się w posiadłości przy lesie do której przyjeżdża Oliwia by zająć się córką Leśniewiczów. Sama praca opiekunki była dla kobiety przyjemna, ale to co działo się obok w tym domu już nie... właściciel wychodził na długie godziny do lasu... po co? Tego nie wie nikt, a raczej nikt nie chce o tym rozmawiać. Jego dwóch synów bliźniaków zaczynają mieć obsesję na jej punkcie i wszystko wskazywało na to, że będzie wyścig który pierwszy dostanę ją w swoje ręce... Ale to nie był wyścig... to była jakaś chora gra, obsesja na punkcie lasu... jejku! Nawet nie wiem co więcej napisać, by nie zdradzić za dużo! 🙈 Ta książka nie po darmo nazywa się "Letnie przesilenie" - to co miało stać się tej nocy przechodzi ludzkie pojęcie! Ba! To co działo się tam co roku tego dnia sprawia, że mam ciarki na rękach... Któremu bratu można ufać? Olgierdowi czy Fabianowi? Co takiego wymyślił ich ojciec? Dlaczego LAS odrywa w tej książce taką ważną rolę? Jeżeli chcecie się dowiedzieć to zapraszam do lektury! Osobiście fabuła naprawdę niezła i niepowtarzalna, bo nie spotkałam się dotąd nigdzie z takim czymś 🙈 aczkolwiek...trochę mnie to też przerażało, ze Oliwia poznając prawdę zgodziła się na to co ją spotkało... Ale w końcu to jest książka! A tutaj wszystkie chwyty są dozwolone :) Gratuluję @anna.langner_ pomysłu! I polecam! Bo warto:)
"Letnie przesilenie" to romans, który mnie zaintrygował. Z opisu można było wywnioskować, że będzie mrocznie i tajemniczo. Oliwia zostaje zatrudniona przez państwa Leśniewiczów, jako opiekunka ich małej córeczki. Posiadłość jej pracodawców znajduje się na odludziu, na skraju lasu. Oliwia czuje się trochę nieswojo i obco w nowym otoczeniu. Poznaje też, braci bliźniaków Olgierda i Fabiana. Czy na dziewczynę czyha jakieś niebezpieczeństwo? Czy coś jej grozi? "Letnie przesilenie" to książka, która miała ogromny potencjał. Jednak mnie nie zachwyciła. Być może dlatego, że bardzo irytowali mnie główni bohaterowie. Oliwia, która bała się wielu rzeczy, a jednocześnie strach ją podniecał. Bliźniacy, młodzi, bogaci mężczyźni, którzy myśleli, że wszystko im wolno. Relacje między postaciami były przedziwne. Olgierd i Fabian dokuczali Oliwi, straszyli ją, nagabywali, a ją coraz bardziej do nich ciągnęło. Fajnie, że autorce udało się wykreować atmosferę strachu i niepokoju. To był zabieg ciekawy i oryginalny. Podobały mi się chwile grozy, tajemniczy las, który przyciągał oraz niektóre sceny erotyczne. Jednak wiele rzeczy było też zbyt mocnych, dziwnych i przesadzonych. Opisy udawanego gwałtu mnie przerosły. To jedna z gorszych książek, jakie czytałam. Jak wiadomo każdy z nas ma inny gust czytelniczy, więc może komuś z Was ta książka się spodoba.
Po tej lekturze stwierdzam, że chyba nie będę potrafiła się polubić z twórczością Autorki. Dałam jej kolejną już szansę, zwłaszcza, że każda jej nowa książka naprawdę mnie ciekawi, ale póki co żadna z nich naprawdę mi się nie podobała. Oliwia została zatrudniona do opieki nad córką Leśniewiczów ze względu na swoje doświadczenie i wykształcenie związane z pedagogiką. Tak bardzo jest to podkreślane, również przez matkę dziewczynki, a w sumie ani razu nie zauważyłam, by bohaterka wykorzystywała swoją wiedzę w opiece na dzieckiem. Ten wątek jak dla mnie został potraktowany po macoszemu i głównie działo się to samo. No właśnie. Nudziłam się. Liczyłam na trochę ciekawszą akcję – nie, nie wiadomo co, bo to nie ten gatunek, ale sądziłam, że będzie ciekawiej. Powiem szczerze, że stopień niegrzeczności przyznany przez Wydawnictwo wg mnie też jest nieadekwatny do całości. Męczyłam się z lekturą, ale dobrnęłam do końca. Jednak po przeczytaniu stwierdziłam, że tak naprawdę nie wiem, o co tutaj miało chodzić. Tajemniczy, seksowni bliźniacy zostali słabo wykreowani. Myślę, że sam pomysł całości był dobry, ale Autorka trochę się pogubiła w realizacji. No cóż mogę więcej napisać. Nie polubiłam się z tą pozycją.
Oliwa pragnąć pomóc swojej matce w zdobyciu pieniędzy na leczenie, podejmuje się pracy w Starej Sośnie u rodziny Leśniewiczów, by zostać opiekunką pięcioletniej Helenki. Nie wie, że zarówno dom jak i rodzina mają swoje tajemnice. Na dodatek, nie pomaga fakt, że w domu mieszka dwóch przystojnych braci bliźniaków Fabian i Olgierd, którzy ewidentnie będą konkurować o względu dziewczyny. A może chodzi o coś innego? Co takiego niesie ze sobą przyjście letniego przesilenia? Czytając, byłam ciekawa co się wydarzy między bohaterami, jakie tajemnice ma rodzina Leśniewiczów. Napięcie rosnące między Oliwią a braćmi było naprawdę widoczne na każdej kolejnej stronie. Niekiedy jej reakcje na poczynania braci były dla mnie niezrozumiałe i uważam je za dziecinne, ale może takie miały być? Niestety sam koniec mnie rozczarował. Sama nie wiem czego oczekiwałam, ale niestety nie takiego przebiegu wydarzeń. Mimo, że serce Oliwi skradł brat, któremu kibicowałam :) Lektura jest na pewno szybka, dobrze się czyta, jednak dla mnie końcówka rozczarowująca. Jednak polecam Wam samym się przekonać co takiego dzieje się w Starej Sośnie i jakie tajemnice ma oplatający ją las.
Najważniejsze o czym musicie wiedzieć odnosi się nie tyle do tej konkretnej książki, co do samej autorki. Ona jak nikt potrafi budować napięcie między bohaterami i udowodniła to nie raz. W "Letnim przesileniu" dodatkowo poczujemy deszczyk emocji, a także czegoś niebezpiecznego i tajemniczego. To była świetna lektura. Styl pisania autorki jest cudowny i wciągający. Książka łączy w sobie elementy różnych gatunków, dzięki czemu powstała ciekawa forma, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Kreacja bohaterów jest świetna, a relacje między nimi zostały opisane fenomenalne. Czytając tę historię odczuwamy wszystkie emocje, które chciała nam przekazać autorka. Erotyczne napięcie między bohaterami, które wzrasta z każdą stroną, a także niepokój, gdy odkrywamy kolejne tajemnice Leśniczówki. Wszystko to wprowadza czytelnika w niezwykły klimat. Noc letniego przesilenia w tym wypadku, to nie tylko dzień w kalendarzu, ale zaskakująca noc, w której odkryjecie wszystkie sekrety. Nie ma sensu się rozpisywać. Powiem wprost. Będziecie zachwyceni czytając tę książkę, więc polecam Wam po nią sięgnąć jeśli jeszcze nie mieliście takiej okazji.
"Letnie przesilenie" to druga powieść autorki jaką miałam okazję czytać i powiem Wam, że ta podobała mi się jeszcze bardziej. Rodzinna tradycja, zagmatwana intryga, ściany, które widzą i słyszą wszystko i mnóstwo adrenaliny. Przegenialna historia z jeszcze lepszym zakończeniem, które aż się prosi o ciąg dalszy :) Autorka wykreowała nie tylko świetnych i bardzo charakterystycznych bohaterów, ale także fenomenalną historię, która wciąga już od pierwszych stron. Leśniczówka i noc świętojańska? Co za tradycja splata te dwie rzeczy tak bardzo? Powiem Wam, że ja byłam w szoku pomysłowości autorki. Nie tego się spodziewałam, ale, kurde, no zgrzeszyłabym jakbym powiedziała, że mi się to nie podobało. Ta powieść to coś zdecydowanie innego niż dotychczas. Powiew świeżości w świecie książkowym i ja zdecydowanie chcę więcej takiego czegoś. Takiego niebanalnego i kompletnie nieprzewidywalnego. Woow.... Jeśli czytaliście to koniecznie dajcie znać czy Wam także się spodobało? Albo czy może macie dopiero w planach?
"Letnie przesilenie" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Langner. I było to miłe spotkanie. Opowieść wciągnęła mnie od początku, i w emocjach trzymała do końca. Książka nie oczywista, zaskakująca, pozytywnie dziwna. Ciekawość co dalej, nie pozwalała na odłożenie jej. Polecam! *Kiedy Oliwia staje przed posiadłością Leśniewiczów, czuję się nieswojo. W Starej Sośnie nic nie jest takie, jak się wydaje. Mała dziewczynka, którą Oliwia ma się zajmować, twierdzi że w nocy odwiedzają ją zwierzęta z lasu, jej matką miotają emocje, a jej ojciec biznesmen znika w lesie na długie godziny. Są jeszcze bracia bliźniacy, którzy mącą w głowie Oliwii. Jest również las, który ją obserwuje. W noc letniego przesilenia spełniają się wszystkie słodkie obietnice, i potworne groźby.* "Nie ufaj niczemu, co zobaczysz w lesie"
Nudziłam się. Liczyłam na trochę ciekawszą akcję – nie, nie wiadomo co, bo to nie ten gatunek, ale sądziłam, że będzie ciekawiej. Powiem szczerze, że stopień niegrzeczności przyznany przez Wydawnictwo wg mnie też jest nieadekwatny do całości. Męczyłam się z lekturą, ale dobrnęłam do końca. Jednak po przeczytaniu stwierdziłam, że tak naprawdę nie wiem, o co tutaj miało chodzić. Tajemniczy, seksowni bliźniacy zostali słabo wykreowani. Myślę, że sam pomysł całości był dobry, ale Autorka trochę się pogubiła w realizacji. No cóż mogę więcej napisać. Nie polubiłam się z tą pozycją.