Stalowa burza. Legendy Archeonu. Tom 3 (okładka  zintegrowana)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 57,62 zł

57,62 zł
79,00 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Ostatecznie pozostała jedynie nadzieja. Na szczęście jej ledwie dostrzegalna iskra szybko przemieniła się w delikatny płomyk podsycany wybudzeniem księżniczki Vaali z wiecznego snu zesłanego przez jednego z veneńskich generałów.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1349976164
Tytuł: Stalowa burza. Legendy Archeonu. Tom 3
Seria: Legendy Archeonu
Autor: Arnold Thomas
Wydawnictwo: T.A. BOOKS
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 992
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-11-30
Rok wydania: 2022
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 60 x 130
Indeks: 54345539
średnia 4,8
5
3
4
1
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
4 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
09-12-2022 o godz 10:57 przez: Ciacho
"Nadchodzi burza" "Stalowa burza" to zwieńczenie opasłej trylogii fantasy - gatunku, którego autor przedstawicielem nie był, kiedy do niej zasiadał. Znany z wciągających i bardzo dobrych thrillerów kryminalnych wskoczył od razu na głęboką wodę, decydując się nie tyle na napisanie samej książki fantasy, a na stworzenie od podstaw całego uniwersum, które można podziwiać, i do którego będzie można wielokrotnie wracać, jeśli tylko zażyczy tego sobie autor i/lub jego czytelnicy. I trzeba przyznać, że od początku trzyma dość wysoki poziom, nie pozwalając czytelnikowi się nudzić i zapomnieć o świecie Archeonu. Streszczenie ostatniego tomu, tomiszcza, cegliszcza (ba!, toż to przecież równo bite dziewięćset osiemdziesiąt trzy strony, więc jest co czytać!) jest niepodobne, a dla tych, którzy nie czytali poprzednich niemal zupełnie byłoby nieprzydatne. Dość powiedzieć, że akcja toczy się bezpośrednio po poprzednim tomie. Ethrunom udało się przetrwać i umacniają się pod wodzą księżniczki Vaali i dzielnego Hagana, który odbudowuje pozycje obronne i wzmacnia wojskiem, żeby przygotować się na kolejny atak Czerni, który niewątpliwie znowu nadciągnie. Veneni już się szykują, chociaż niektórzy dowódcy muszą wcześniej stoczyć utarczki między sobą, zanim uderzą w Elimau. Jedno jednak jest pewne. Wojna jeszcze się nie skończyła, mimo tylu zniszczeń, które do tej pory wyrządziła, tylu żyć, które pozbawiła. Nadejdzie jeszcze stalowa burza i obróci wszystko w pył. Towarzyszę i patronuję temu projektowi od początku i jestem pełen podziwu do Thomasa Arnolda jak wiele rzeczy potrafił dopracować podczas pisania cyklu gatunku, który do momentu pisania swojej trylogii był mu znany jedynie z czytanych książek innych autorów. Świat stworzony od podstaw, rasy, postaci, kultury, nacje, wydarzenia, tło. A nie tylko to przecież stoi za dobrym fantasy, bo liczą się także bardzo dodatki., jak na przykład klimatyczne ilustracje, bardzo szczegółowe mapki, dzięki którym możemy isę zorientować, gdzie w danym momencie akcji się znajdujemy razem z bohaterami, czy Przysłowia Oda rozpoczynające każdy rozdział, które są jak worek mądrości, pełen świetnych i mądrych sentencji do zapamiętania i cytowania w naszej codziennej rzeczywistości. I wielkim plusem przy tym jest zintegrowane wydanie tej książki, które szalenie ułatwia czytanie tak opasłego tomu. Uwierzcie Ci, którzy takich grubych książek nie czytacie za często, że autor i wydawnictwo postarali się maksymalnie, żeby jak najbardziej ułatwić czytelnikowi przyswajanie tej lektury. I chwała im za to! Zakończenie trylogii jest emocjonujące, pomysłowe i dobre, i wyjaśnia przy tym wiele, więc czytelnicy powinni być usatysfakcjonowani. To była super przygoda, która trwała, i trwała, i mogłaby trwać jeszcze, i - ha! - trwać będzie, bo na pewno jeszcze wrócimy do Archeonu. Zapowiedź tego zresztą można już zobaczyć na końcu tego tomu, więc jeśli ktoś się zakochał w świecie Archeonu to na pewno się ucieszy, że to nie do końca koniec. Pozostaje nam zatem, hm, cieszyć się podwójnie z bardzo dobrego zakończenia trylogii i dalszych perspektyw pojawienia się więcej tego świata. Czekamy więc! ;) Recenzja z bloga Świat Bibliofila
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-01-2023 o godz 10:26 przez: Snieznooka
Często zastanawiałam się, jak zakończy się cykl autorstwa Thomasa Arnolda pod tytułem Legendy Acheonu, kiedy pojawi się trzecia część trylogii i czy będzie mi dane ją przeczytać. Kiedy raz wejdzie się w ten świat nie będziecie chcieli o nim zapomnieć, czy przejść obok kolejnej części obojętnie. Minęło tyle czasu odkąd w moje dłonie trafiła pierwsza część „Strach stary i nowy”, a w te święta zaczytywałam się zwieńczeniem, przechodziłam przez tyle wydarzeń, aby dotrzeć do finału. Bardzo lubię pióro Thomasa Arnolda i z chęcią poznam jego inne powieści. Nadchodzi burza, jesteście na nią gotowi? W „Stalowej burzy” bardzo ważną siłą pozostaje nadzieja, ona zawsze umiera ostatnia, wydarzenia zawarte w powieści rozgrywają się chronologicznie po tych z „Nocnego słońca”. Autor skupił się na enklawie Ethrunów, ich próbom zwalczenia Czerni. Wbrew pozorom wielu z nich udało się przetrwać, pomimo żalu, wielkiego smutku i cierpienia, którego przyszło im doświadczyć. Umacniają się pod rządami księżniczki Vaali i Hangana, próbują umocnić wojsko i przygotowywać się na kolejny atak. Nigdy nie można być pewnym kolejnego dnia, dlatego też Czerń może nadejść w najmniej oczekiwanym momencie. Niestety konflikt zbrojny trwa nadal, a jaki będzie jego kres? Czy Czerń pochłonie cały świat? Kto zakończy wszelkie waśnie? Czy Kasarak będzie ich nowym domem? „Stalowa burza” bez dwóch zdań to cegiełka, która skradnie nie jeden wieczór czyniąc go intensywnym, pełnym emocji i ciekawości. Thomas Arnold potrafi czarować słowem, ukazał świat tak rozległy, majestatyczny, bogaty, że nie sposób go zwiedzić w całości. Jest jednym z autorów, którzy potrafią pozostawić po sobie wrażenie, jakby przedstawiana przez nich opowieść miała wartość historyczną i mogła mieć miejsce w przeszłości. Uwielbiam takie podróże, po których ciągle gdzieś się tkwi w fabule czytanej powieści. Wojna zdaje się mocno zakorzenić w ziemiach Archeonu, czasami czytelnik zastanawia się, czy jej koniec jest możliwy? „Stalowa burza” utwierdziła mnie w tym, że w powieściach Thomasa Arnolda nie ma miejsca na nudę, powieść, jak i cała trylogia jest zachwycająca. Jeśli potrzebujecie oderwania, podróży na nieznany ląd i ciekawych bohaterów to trylogia Thomasa Arnolda jest dla Was.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-12-2022 o godz 13:55 przez: Zuza Maniek
Nadzieja umiera ostatnia? A może ona porzuca ludzi w obliczu wszechogarniającej Czerni, płynącej w żyłach zamiast krwi… Zmieniającej wojowników w silniejsze, ale pozbawione woli bestie. Zasiedlającej ciała ciemiężone bólem i strachem. W świecie opanowanym przez ciemność i zło, zapomniano co to szczęście i radość. Ludzie pragną tylko przetrwać. I bronią się. Walczą. Straty są ogromne, sił coraz mniej. A z każdej strony czyha zdrada i podstęp. Zło w czystej postaci szuka szczeliny, którą może się prześliznąć do opierającego się dotychczas bastionu. Są jednak śmiałkowie, którzy w imię honoru, poczucia obowiązku odnajdą w sobie wolę walki, odwagę i mężnie ruszą do boju o lepszy świat. Porzućcie podział na czarne i białe, odcienie będą się mieszać, coraz mniej jednoznaczne są granice podziału, podejrzliwość nie pozwoli na chwilę odprężenia, ciągła czujność – wyczerpuje. Ale walczyć trzeba do końca. „Legendy Archeonu” to zupełnie inny świat, stworzony przez wyobraźnię Autora, ale niesie tyle uniwersalnych zasad, życiowych prawd… Daje nadzieję, gdy wydaje się, że już wszystko stracone, motywuje do walki, choć wojna wydaje się być przegrana. Służyć lojalnie dobru, być wiernym swoim zasadom. A wszystko to bez zadęcia i krztyny moralizatorstwa! To rycerskie zasady Hagana, dla którego honor to najwyższa wartość. I humor, z którego słynie – cięty język, też należy wpisać do wizytówki naszego bohatera. I nie brakuje w tych poważnych, dramatycznych wydarzeniach pysznych dialogów, żywych i zabawnych. Błyskotliwe utarczki słowne i barwne opisy, stylizowany język – wszystko to sprawia, że powieść jest żywa, plastyczna. Podczas czytania wyświetla się w głowie gotowy film. „Stalowa burza”, podobnie jak poprzednie tomy, jest porywającą podróżą w świat fantasy – mroczny, niebezpieczny, pełen tajemnic i przygód. Po 992 stronach żałujecie, że nie ma jeszcze ze stu więcej 🔥
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-02-2023 o godz 23:15 przez: Zuzanna
„Stalowa Burza” jest ostatnim tomem trylogii „Legend Archeonu”. Nie mogłam się już doczekać aż poznam ostatnie strony porywającej historii fantasy. Autor wykreował świat zachwycający swoją złożonością i oryginalnością. Książka należy do brutalnych fantasy, których tak niewiele widzę na polskim rynku. Cieszę się, że Thomas Arnold zdecydował się napisać „Legendy Archeonu”, bo dzięki temu mamy zachwycającą, mroczną, polską fantastykę. Surowy obraz wojny, który wykreował autor przeraża. Książka jest dynamiczna, wciągająca (czytałam ją nawet do trzeciej w nocy, nie mogąc się oderwać) i emocjonująca. Zdrady, krew i brutalność przeplatają się z honorem, wsparciem i oddaniem. Pióro autora zdecydowanie buduje napięcie i klimat wojny totalnej. „Stalowa Burza” jest znakomitym zwieńczeniem historii. Polecam ostatni tom „Legend Archeonu” dla entuzjastów mrocznych trylogii fantasy. Książki zdecydowanie intrygują czytelnika, który nie może oderwać się od kart powieści. Tomy są dość obszerne, jednak sprzyja to skrupulatnemu wykreowaniu świata, bohaterów i interesującej fabuły.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego