Przekierowano na jedyny produkt pasujący do frazy łączy nas nienawiść

Łączy nas nienawiść (okładka  miękka, 01.2022)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 31,56 zł

31,56 zł
46,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Bezwstydna komedia romantyczna, która rozgrzeje każde serducho!
Malina widzi przed sobą świetlaną przyszłość – właśnie dostała wymarzoną posadę w Adeline, poważnej i szanowanej korporacji. Niestety zamiast pięknego gabinetu z wielkim oknem otrzymuje małą klitkę, a jej szef okazuje się niesfornym playboyem, który zawdzięcza pozycję ojcu.

Jakby tego było mało, na głowie ma również problemy rodzinne i należącą do mamy podupadłą wegańską restaurację. Kłopoty piętrzą się i przychodzą z każdej strony. A Malina udaje, że doskonale sobie z nimi radzi.

Tymczasem w jej życie wkrada się miłość – uczucie, którego dziewczyna nienawidzi. Wierzy w pracę, karierę i sukces, a nie w mrzonki o szczęśliwym zakończeniu. Czy spełni w ten sposób swoje marzenia, czy czeka ją absolutna katastrofa?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1358514850
Tytuł: Łączy nas nienawiść
Autor: Luszyńska Justyna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Spisek Pisarzy
Język wydania: polski
Liczba stron: 340
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-01-25
Rok wydania: 2022
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 30 x 170
Indeks: 55053624
średnia 4,7
5
10
4
5
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
13 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
25-02-2023 o godz 17:38 przez: och.czytanie
Podchodziłam do tej książki z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony chciałam ją przeczytać, bo byłam ciekawa tekstu Luszyńskiej, z drugiej odpychało mnie, że to poniekąd romans biurowy, a nie jestem wielką fanką tego podgatunku. Co więcej, uwielbiam wątek od nienawiści do miłości, jednak dodanie do tego komedii, nie wydawało mi się dobrym pomysłem. Szybko przekonałam się, że moje obawy były takimi na wyrost. „Łączy nas nienawiść” wciągnęło mnie od pierwszej strony i trudno było mi się oderwać od tej książki. Przeczytałam ją ekspresowo, bo tak bardzo chciałam wiedzieć, jak skończy się historia Iny. Ostatnie strony spowodowały, że zaczęłam uśmiechać się do czytanego tekstu. Oprócz dobrego humoru, autorka zaserwowałam nam też parę poważniejszych wątków. W konsekwencji „Łączy nas nienawiść” to solidna komedia romantyczna, która sprawi, że z miejsca polubicie się z tym gatunkiem. W tej książce króluje główna bohaterka, czyli Ina Mazurek. Pracowita dwudziestoczterolatka z wielkimi marzeniami, ambicją i dopracowanym planem na przyszłość. Los właśnie się do niej uśmiechnął, bo dostała pracę w Adeline. Od lat była to jej wymarzona posada. Malina nie przewidziała jednak, że w komplecie z gabinetem przypominającym klitkę, trafi jej się szef leń, któremu od zawsze wszystko podawano na tacy. Na początku książki miałam neutralny stosunek do Iny, jednak zmieniło się to wraz z postępem historii. To postać, która zyskała przy bliższym poznaniu. Im więcej dostawałam jej myśli i obaw, tym stawała mi się bliższa. Po lekturze książki mogę z czystym sercem napisać, że Ina została przecudownie wykreowana. Jej przemiana była tak realna, jakbym miała do czynienia z prawdziwą osobą. Przy niej pozostali bohaterowie wypadli troszeczkę blado, zwłaszcza Kuba. Czytając o nim, czułam, że za jego pozą kryło się coś więcej, jednak nie wszystkie niuanse zostały mi przedstawione. Na przykład sytuacja z krewetkami. Wydaje mi się, że nie została ona do końca wytłumaczona, choć miała dość ważny wpływ na Kubę. Z chęcią poznałabym Kubiaka bliżej i dowiedziała się o nim jeszcze więcej rzeczy. Oprócz romansu w książce jest też wiele innych wątków, które sprawiają, że nie jest to sztampowa historia. Podczas czytania świetnie się bawiłam. Nieraz perypetie Iny wywołały uśmiech na mojej twarzy. „Łączy nas nienawiść” to powieść niepozbawiona wad, jednak mnie ta książka kupiła. Była to idealna odskocznia od szarej codzienności.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-01-2023 o godz 13:34 przez: zaczytane.serce
Jakie to było dobre! Dzięki uprzejmości @wydawnictwospisekpisarzy [współpraca barterowa, reklamowa] miałam okazję przeczytać tą nietuzinkową komedię romantyczną i zachwycić się nie na żarty! Malina (Ina), wie, że żeby coś w życiu osiągnąć, trzeba na to ciężko pracować. Niestety wymarzona praca, której pragnęła, nie była nawet blisko oczekiwaniom. Zamiast wspaniałego gabinetu z oknem, dziewczyna dostaje małą ciasną klitkę, a jej szefem jest irytujący playboy, który pozycję zawdzięcza swojemu ojcu. Dodatkowo dziewczyna ma problemy rodzinne - mama zostawia na jej głowie upadającą wegańską knajpę. Jednak mimo wszystko Malina podnosi głowę do góry, udając, że doskonale radzi sobie ze swoimi problemami, a życie ma pod kontrolą. Dopóki, nie wkrada się do niego miłość... uczucie którego Malina szczerze nienawidzi. Książka zachwyciła mnie główną bohaterką - Ina to dziewczyna świeżo po studiach, bardzo ambitna i pewna siebie osóbka, która twardo stąpa po ziemi, podnosi głowę po porażce, jednak głęboko w sobie wydaje się lekko zagubiona. Ina pragnie finansowej stabilizacji, ma wyznaczone cele, wymarzoną pracę i idzie w zaparte - nie ma u niej miejsca na porażkę, mimo że totalnie nie wszystko idzie po jej myśli. Nie w głowie jej romanse i zdecydowanie ma problem z relacjami. Mimo wszystko dziewczyna doskonale sobie radzi, prze do przodu i jest bardzo przebojowa! Pozostali bohaterowie to niesamowicie realne postaci - każdy ma jakieś wady, i właśnie to pokazuje nam ta książka. Autorka nie kreuje nam wyidealizowanych bohaterów, którzy nie istnieją w rzeczywistości, a przedstawia postaci z którymi możemy się identyfikować. Warto także napomknąć, że książka ma sporo wątków komediowych, przy których gwarantuję Wam dobrą zabawę! Mnie osobiście bawiło podkładanie pod nogi kolejnych kłód! Autorka ukryła w książce wiele niespodzianek, które sprawiają, że książka jest jeszcze cudowniejsza. Musicie sami przekonać się, jakie smaczki wyłapać najlepiej. Pozycja na ten moment jest moją topką 2023 w kategorii romansów. Nietypowy romans biurowy przeplatany komediowymi sytuacjami, zmotywowana do działania bohaterka oraz playboy, który niczym się nie przejmuje, poboczny romans pomiędzy osobami tej samej płci, wspaniali realni bohaterowie, których nie da się nie kochać. "Łączy nas nienawiść" to książka do której będę wracać i zdecydowanie polecać każdemu!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-01-2023 o godz 09:55 przez: pokoj_pelen_ksiazek
Nie czytałam dużej ilości komedii romantycznych w swoim życiu. Bardzo trudno jest trafić na książkę napisaną ze smakiem. Taką, która nie jest przesłodzona, przekombinowana, czy po prostu sztuczna. Uwielbiam za to, kiedy od książki bije realizm, wylewają się ze stron emocje, a bohaterowie nie są idealnymi postaciami, których zapamiętanie sprawi mi trudność. W pierwszej chwili sądziłam, że książka "Łączy nas nienawiść" to debiut literacki. Okazało się, że to druga wydana powieść autorki i jestem bardzo mile zaskoczona. Nie będę się rozczulać nad tym, jak bardzo spodobała mi się ta książka, ale powiem Wam jedno. Jeśli lubicie powieści napisane ze smakiem, z wyczuciem, ze świetnym humorem, a do tego po prostu szczere i realistyczne fabularnie - ta książka sprawdzi się idealnie! Romans biurowy to nie jest mój ulubiony gatunek. Dlaczego? Bo większość książek, jakie przeczytałam, była odgrzewanym kotletem. Nieliczne wyjątki warte zapamiętania mogę wymienić na palcach jednej ręki. Prawdę mówiąc to powieści z tego gatunku warte polecenia mam aż 4, w tym właśnie książkę, której dotyczy ten post. "Łączy nas nienawiść" to bardzo dopracowana i rozbudowana historia. Na pierwszy rzut czytelnik poznaje Malinę - ambitną kobietę, która ma zaplanowaną cudowną przyszłość. Rozpoczyna się jej kariera w nowej pracy u boku świetnego dyrektora. Zaraz... Wróć. Czy aby na pewno? Malina marzy o dobrze płatnej pracy. Zmęczona długami rodziny, życiem od wypłaty do wypłaty, dostaje wymarzoną pracę. Jednak los nie specjalnie jest dla niej łaskawy. Nie otrzymuje upragnionego, przestronnego gabinetu z oknem na świat, a szef zdecydowanie nie jest osobą, od której może wiele się nauczyć. Tak naprawdę to rozkapryszony dupek, który sam nie potrafi nic zrobić, kobiety zmienia jak rękawiczki, a pracę dostał tylko i wyłącznie przez wgląd na ojca. W ciasnej klitce Malina wykonuje wszystkie możliwe obowiązki i stara się wypaść jak najlepiej. Tylko czy warto brać udział w wyścigu szczurów? Problemy bohaterów w tej książce mnożą się niczym grzyby po deszczu. Podoba mi się niezaprzeczalnie fakt, że autorka stworzyła bardzo oryginalną powieść. Pojawia się wątek miłości tej samej płci, mamy przepiękny motyw weganizmu, dbania o świat i mnóstwo niesztampowych, barwnych sytuacji i postaci! Uwierzcie mi, że obok tej historii nie da się przejść obojętnie. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-01-2023 o godz 09:43 przez: Anonim
“Łączy nas nienawiść” to romans biurowy i komedia romantyczna w jednym, ale według mnie z wątkiem miłosnym w tle. Na początku mi to trochę zgrzytało, bo po przekroczeniu stu stron nic nie wskazywało na płomienne uczucie, ale wtedy zaczęła się inna akcja. Malina to lekko rozgarnięta dziewczyna, która razem z mamą zmaga się z problemami finansowymi. Prowadzą restaurację wegańską, która przechodzi poważny kryzys. Dziewczyna właśnie skończyła studia i udaje się na rozmowę o pracę w wymarzonej firmie. Czy ją dostaje? Na pewno domyślacie się odpowiedzi. Tak, Malina dostaje posadę asystentki, ale po drobnych perypetiach po drodze. Tak więc od samego początku jest dość ciekawie, co zachęca czytelnika do dalszego czytania. A dalej to już same wpadki i użeranie się z przełożonym, który nie dość, że ma opinię playboya, to lekceważy swoje pracownicze obowiązki. Czy Inie uda się poskromić dyrektora? Nasza bohaterka to w gruncie rzeczy fajna dziewczyna. Trochę za bardzo ambitna, trochę nierozgarnięta, ale przede wszystkim przytłoczona zobowiązaniami i problemami finansowymi. Jest też zagubioną młodą dziewczyną, która pół życia myślała, że wie, do czego chce dążyć. Praca w Adeline i poznanie Kuby zmienia nieco jej podejście, lecz nie dzieje się to od razu. Nie tylko Malina się zmienia. Największą przemianę przechodzi pan dyrektor, syn prezesa. Z rozkapryszonego i niesfornego młodego mężczyzny zmienia się w sympatycznego gościa, który zaczyna wierzyć w swoje umiejętności. W tej powieści mamy również kilka wątków pobocznych. Mamy tutaj podupadającą restaurację wegańską, wątek LGBT oraz wątek porzucenia przez rodzica i tego, jak wpływa to na dorastające dziecko. “Łączy nas nienawiść” czytało mi się bardzo przyjemnie, a to za sprawą kilku zabawnych sytuacji oraz relacji między głównych bohaterami, która przechodziła przez różne etapy. Zaczęli od nienawiści a skończyli na… - nie zaskoczę was - na przyjaźni i miłości. To właśnie za sprawą tego ostatniego uczucia ostatnie strony czytałam z zapartym tchem! Cudowne zakończenie tej fajnej i przyjemnej historii, która nie została przekoloryzowana, tylko umieszczona w naszym świecie. Jest zatem taka prawdziwa i życiowa. Polecam Wam historię autorki Justyny Luszyńskiej, która jeszcze nie raz zawojuje na polskim rynku wydawniczym!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-02-2023 o godz 16:01 przez: Paulina11
Wooo, ale to było dobre!. Po przeczytaniu tej książki mam takie spostrzeżenie, że była ona dobrze skonstruowana. Rzadko kiedy zwracam na to uwagę albo nie, może inaczej - rzadko kiedy mi się to nasuwa jako jedna z pierwszych myśli. A tutaj jakoś tak naturalnie to wyszło. Ba! Tu większość można tak określić - autorka nie idealizowała Iny czy Jakuba, stworzyła ich autentycznie, pozwoliła im popełniać błędy, mieć nie tylko zalety, ale i wady. Na początku z delikatnym politowaniem zareagowałam na sytuację Iny, ale później spojrzałam na to innym spojrzeniem - przecież każdemu z nas może się powinąć noga. Szczególnie w stresie. Z biegiem wydarzeń bardzo polubiłam Inę, ale z Kubą już nie miałam tak łatwo. Ale po czasie i do niego się przekonałam. Co jeszcze mogę powiedzieć - styl autorki! Nie bez przesady powiem, że J.Luszyńska ma tak przyjemne pióro, że przez tę książkę się wprost płynie. A dołączając do tego fabułę, która ma w sobie to coś, co mnie osobiście wciągnęło i wyjdzie naprawdę dobra książka. "Łączy nas nienawiść" porusza kilka istotniejszych wątków, ma w sobie elementy hate-love, a jednocześnie jest taka... autentyczna. Jakoś tak czytając odniosłam wrażenie, że taka historia naprawdę mogłaby mieć miejsce. Czy faktycznie? Nie mam pojęcia, pozostaje mi tylko przypuszczenie. Ja się bardzo dobrze bawiłam czytając tę książkę, zaznaczyłam sporo cytatów (a ostatnio nie robię tego zbyt często) i naprawdę myślę, że z czystym sumieniem mogę wam ją polecić! /@readforrhys
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-01-2023 o godz 12:02 przez: Marta
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i zaliczam je do całkiem udanych. Malina zwana Iną otrzymuje wymarzoną posadę asystentki dyrektora w jednej z warszawskich korporacji. Niestety jej wyobrażenie o firmie różni się całkowicie od rzeczywistości. A na dodatek szef okazuje się dużym chłopcem, którego nie interesuje praca. Któregoś dnia otrzymuje nietypową propozycję, która może mieć istotny wpływ na jej życie. A gdy w grę wchodzą uczucia, wszystko może się zdarzyć. Powiem szczerze, że początkowo moją uwagę przyciągnęła urocza okładka. Co by nie mówić, jestem małą okładkową sroką. Ale, żeby nie było, opis też wydał mi się interesujący. To zdecydowanie odskocznia od książek, które czytam na co dzień. Spędziłam z nią miło czas. Generalnie historia mi się podobała, sam pomysł świetny. To taka typowa komedia romantyczna. Myślę, że mógłby z tego powstać fajny film. Choć przyznaję, że postać Maliny początkowo lekko mnie irytowała, ale z każdą kolejną stroną moja sympatia do niej rosła i rozumiałam z czego wynikało jej zachowanie. I nie myślcie, że to tylko taka słodka książeczka. W tej komedii romantycznej autorka przemyca również dużo ważnych tematów, jak relacje rodzinne, kłopoty finansowe, poznawanie siebie na nowo i szukanie swojego celu w życiu. Czytało mi się świetnie. Myślę, że to idealna lektura na miły wieczór z książką, żeby się uśmiechnąć i zrelaksować. Polecam uwadze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-02-2023 o godz 11:16 przez: Paulina
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją komedii romantycznej polskiej autorki! Według mnie ta książka jest wprost idealna dla osób, które lubią enemies to lovers. Ja akurat należę do tej grupy osób! Historia opowiada o losach Maliny, która zmaga się z problemami finansowymi. Marzy o dobrze płatnej pracy i dostaje ją. Jednak po znalezieniu jej nie jest kolorowo. Musi zmagać się z szefem, który zachowuje się niczym rozkapryszone dziecko. Musi na każdym kroku go wyręczać, a jedyne co z tego ma to małą klitkę jako biuro. Dawno żadna historia nie wywołała u mnie tyle śmiechu. Mimo tego, że na początku miałam problemy z główną bohaterką, ponieważ niemiłosiernie mnie irytowała to później ją pokochałam! Zrozumiałam dlaczego była taką roszczeniową paniusią i nasza relacja nabrała mnóstwo ciepła. Szczerze mówiąc to podoba mi się taka kreacja bohaterki. Z pozoru idealna, ale tak naprawdę to tylko maskę, która ma chronić jej prawdziwe wnętrze pełne wrażliwości. Nie nazwałabym tej książki idealnej, ponieważ ma malutkie wady. Jedną z nich są tekstowe zapychacze. Gdyby nie było połowy bezsensownych opisów to byłoby o wiele lepiej. Mimo to ta historia skradła moje serce. Ma w sobie wszystko to, czego szukam w wieczornych odmóżdzaczach. Wczułam się w te powieść i przeżywałam ją całą sobą, a to już coś znaczy. Jeśli lubicie niewymagające powieści pełne humoru i miłości to polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-03-2023 o godz 07:21 przez: Zaczytana_zakrecona_ja
Marzenie Maliny właśnie się spełniło. Dostała posadę w Adeline, dużej i poważnej korporacji. Lecz niestety już pierwszego dnia okazuje się że zamiast dużego, pięknego gabinetu, dostała ciasną klitkę. Na domiar złego okazuje się że jej szef to zwykły dupek i playboy który swoją pozycję zawdzięcza tatusiowi. Dziewczyna jednak jest zdeterminowana, ponieważ piętrzące się problemy rodzinne może rozwiązać tylko kasa… Jednak okazuje się że kobieta znajdzie również coś więcej niż tylko pracę - Miłość której nienawidzi. Na tę chwilę liczy się tylko praca, sukces i pieniądze. Ale co jeżeli okaże się że jej szef jest inny niż się wydaje? Czy od nienawiści do miłości rzeczywiście jest jeden krok🤭? ,, Łączy nas nienawiść" to nie jest zwykły romans biurowy. To komedia poruszająca ważne tematy takie jak trudności rodzinne oraz jak ważne jest abyśmy starali podejmować słuszne decyzję. Książka potrafi rozbawić czytelnika do łez, a motyw od nienawiści do miłość tylko podsyca całości. Lekki styl autorki pozwala płynąć przez tę książkę od pierwszej do ostatniej strony. Jest to lekka i przyjemna historia która trafi w wasze serca. Bohaterowie są świetni chodź na początku nie bardzo rozumiałam zachowanie kobiety, ale po pewnym czasie w końcu i ja pokochałam. Fabuła lekka, zabawna i wciągająca w wir zawirowań. Polecam ❣️ świetna książka na poprawę humoru 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-02-2023 o godz 16:03 przez: Kinga
„Łączy nas nienawiść” to książka, która bez wątpienia sprawdziłaby się na dużym ekranie. Nadal nie mogę wyjść z podziwu, że jest to debiut. „Pierwsze koty za płoty”? Mam taką nadzieję, bo już czekam na kolejną książkę spod pióra Justyny. Początkowe strony mnie nie wciągnęły. Nie mogłam wgryźć się w historię i w głowie miałam: „olaboga, ale to będzie przewidywalne” – mógłby mnie ktoś wtedy pacnąć i pogrozić palcem, że przed oceną warto ją najpierw przeczytać. I tak książka jest dość przewidywalna, ale w sposób, którego się spodziewałam. Nie łapałam się za głowę, nie przewracałam oczami, miałam tylko:”Tak, tego chciałam” wypowiedziane z wielkim uśmiechem na ustach. Wyobraźcie sobie, że otrzymujecie posadę w firmie swoich marzeń. A później poznajecie szefa wkurzającego równie mocno, co metka od bawełnianego swetra. Wasza mama jest właścicielką restauracji, która ledwo zipie a jedyne, o czym myślicie w ostatnich dniach to miłość, w którą nie wierzycie. Tylko czy na pewno? Na plus zasługuje tutaj wykreowanie bohaterów, ukazywanie ich zmagań z problemami. Powolne wprowadzanie nas w romans, który jestem w stanie sobie wyobrazić. •Nie jest cukierkowo. •Nie jest szybko i byle jak. •Jestem w stanie wyobrazić sobie taki związek. Idealna książka dla fanów komedii romantycznych pokroju „Narzeczona na niby”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-02-2023 o godz 17:21 przez: Dominika Stryszowska
Zaczęło się stereotypowo, typowo dla komedii romantycznej. Już myślałam, że przeczytam przyjemny romans biurowy, ale z każdą stroną ta książka podobała mi się bardziej, chociaż gatunkowo odbiegała od narzuconej "etykiety". Życie Maliny, głównej bohaterki, to ambitna droga do sukcesu. Jednak pod tą ambicją skrywa wiele lęków. Autorka pod swobodną warstwą fabularną, która świetnie wypadła, ukryła też dużo emocji. Bo to nie tylko romans biurowy, ale też historia pokazująca samotność, zbyt dużą odpowiedzialność, porażki i brak wiary w siebie. I chociaż jest zabawnie, przyjemnie, lekko, całość się świetnie czyta, to dla mnie jest to opowieść mocno słodko gorzka. Zaskoczyło mnie to, jak bardzo wciągłam się w perypetie Maliny. W którejś opinii przeczytałam, że dziewczynę ciężko polubić - mnie od razu przypadła do gustu i ta sympatia towarzyszyła mi przez całą książkę. Chociaż powieść ma różową okładkę, to wbrew pozorom to nie tylko niewymagający romans. Ciekawa, wciągająca, pokazująca więzi rodzinne i ich skutki, i to że nie zawsze to co widać na pierwszy rzut oka, to prawda. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-02-2023 o godz 17:22 przez: Zofia
Zaskakująca, przezabawna historia Iny okazała się miodem na moje serce. Była idealnym oderwaniem myśli od codzienności. Świetnie odnalazłam się w tej historii, a odkładając książkę nie mogłam się doczekać, kiedy zajrzę do niej ponownie. Na postępowanie bohaterki czasami przewracałam oczami, ale im dalej zanurzamy się w historii, tym Malina daje się lepiej poznać. Ostatecznie bardzo ją polubiłam, gorzej mi było zaprzyjaźnić się z francowatym Kubiakiem. Ta powieść absolutnie nie zmieniła mojego życia i spojrzenia na świat, ale była świetną rozrywką dla zestresowanego i przebodźcowanego człowieka! Mnóstwo tutaj kobiecej energii i rodzinnego ciepła. Co więcej, rodzaj humoru niezwykle mi odpowiadał. Z całego serca polecam - a jeśli mówi to osoba nieprzepadająca za słodkimi romansami to musicie uwierzyć na słowo i dać jej szansę. Nawet, jeśli nie sięgacie na co dzień po takie historie, warto poszerzyć swoje horyzonty - może akurat spodoba Wam się tak bardzo, jak mnie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-01-2023 o godz 00:00 przez: ksiazeczkowy_potwor
Malina jest kobietą, która od razu skojarzyła mi się z Bridget Jones ❤️‍🔥 Zabawna, lekko pechowa, ale też mądra i zaradna. I to przede wszystkim podobało mi się w tej historii- poznajemy główną bohaterkę jako lekko roztargnioną, z głową w chmurach, natomiast z każdym rozdziałem autorka odsłania coraz więcej. Możemy przez to dowiedzieć się więcej o uczuciach, planach czy przeszłości Maliny. W życiu było jej dość ciężko. Mamy także „bad boya”- syna dyrektora, flirciarza, który myśli, że może wszystko bo ma dostęp do pieniędzy ojca. Kiedy się spotykają wszystko zaczyna się komplikować. 😏 Książka jest napisana lekkim i przyjemnym językiem. Od samego początku bardzo dobrze się bawiłam, żeby później dać się wciągnąć na maxa w historię i wzruszyć na końcu. Jest to taka historia, która Was rozbawi po ciężkim dniu, ale i otuli jak ciepły kocyk 💕 Połączenie idealne!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2023 o godz 12:54 przez: MAGDALENA
Naprawdę dobra historia. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego