5/5
07-06-2021 o godz 11:46 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-10-2021 o godz 08:15 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
4/5
19-09-2019 o godz 00:53 przez: werka_books
🎼"Właśnie o to chodzi w prawdziwej miłości - nigdy nie widać jej początku ani końca." . . [RECENZJA PRZEDPREMIEROWA] Pomyłki stale towarzyszą nam w życiu. Czasem nas bawią, niekiedy irytują, ale zwykle nie przypisujemy im żadnego znaczenia. Ale czy słusznie? Może to przypadek, a może jednak przeznaczenie sprawiło, iż Rachel i Caine spotkali się po raz pierwszy. Pomyłka, na którą natrafiła kobieta można powiedzieć, że była wręcz... kusząca. A wszystko to za sprawą błędnego opisu kolesia, który podała jej przyjaciółka. Opisała go dokładnie tak, jak wyglądał Caine tego wieczoru. Sprawiło to, iż Rachel nie miała oporów przed wygarnięciem mu jego kłamstw. Nie zapomniała, też wspomnieć mu, iż zataił przed Avą, iż ma żonę i dzieci. Przystojniak, jednak zareagował na to całkiem inaczej, niż się tego spodziewała. Uśmiechnął się i zapytał kim jest Ava. A to świadczyło tylko o jednym: ewidentnie zaszła pomyłka! Rachel miała ochotę zapaść się pod ziemię i już nigdy spod niej nie wychodzić. Miała nadzieję już nigdy nie spotkać tego niezwykłego Adonisa, ale los miał dla niej inne plany. Już kolejnego dnia poznając nowego profesora muzyki, któremu będzie asystować, przekonała się o tym. Podobno mężczyzna nie nawidzi spóźnialstwa, a pech Rachel sprawił, iż spóźniła się już na pierwsze zajęcia. Po wejściu do sali kobieta doznała ogromnego szoku. Przystojniak, którego modliła się, aby więcej nie spotkać stał tuż przed nią. I niestety będzie musiała z nim pracować, po tym jak oczerniła go w barze. Dla Caine'a, Rachel wydaje się znajoma, ma wrażenie, że już się gdzieś spotkali, ale nie może sobie tego przypomnieć. Niedługo okaże się, że ich rozmowa w lokalu nie była pierwszą, a już kiedyś mieli okazję wymienić kilka ważnych kwestii. Los ponownie postawił ich sobie na swojej drodze. Czy zakazana na uczelni relacja wykładowcy z asystentką, przeszkodzi im w bliższym zapoznaniu? Czy ich burzliwa przeszłość zmieni bieg ich znajomości? . Dla mnie Vi Keeland jest autorką piszącą naprawdę świetne romanse, ale takie na jeden raz. Czytając je wiem, że za kilka dni nie będę już nic z nich pamiętać. Ale w przypadku "Kuszącej pomyłki" autorka ogromnie mnie zaskoczyła. Niby fabuła była przewidywalna i już wszystko z niej, gdzieś tam napewno w jakiejś książce się przewinęło. Ale ja w niej dostrzegłam coś nowego i świeżego. Z czystym sercem mogę stwierdzić, iż to najlepsza powieść spod pióra Vi Keeland. Bohaterowie zostali wykreowani niebanalnie, ogromnie ich polubiłam. Rachel była temperamentna ze skłonnościami do słowotoku, dążąca do celu, ambitna i pracowita. Przeszłość nie była dla niej łaskawa. Wolałaby o niej zapomnieć i nigdy do niej nie wracać. Po śmierci matki nie spotkało jej wiele dobrego. Ojczym zgotował piekło nie tylko Rachel, ale przede wszystkim jej siostrze. Caine to typowy profesor, choć wiemy, iż romanse ze studentkami to dla niego nie nowość. W jego duszy gra muzyka, a pod skórą skrywa się niegrzeczny chłopczyk niestroniący w młodości od wszelkiego rodzaju używek. Popełnił kiedyś wiele błędów, których się wstydzi. Odcisnęły one na nim piętno i w pewnym sensie ukształtowały go na takiego profesora- gbura. Muszę wspomnieć, iż jestem wielbicielką wątku zakazanego romansu uczeń - nauczyciel, zawsze z miłą chęcią czytam takie historie. Tutaj bohaterów połączyła niewidzialna więź, bardzo szybko pojawiło się też napięcie seksualne. Posiadali również wspólną przeszłość, czego nie byli przez długi czas świadomi. Przypadek, a może jednak przeznaczenie postawiło ich sobie ponownie na swojej drodze. Uwielbiałam potyczki słowne postaci, iskry pożądania leciały między nimi ogromne. Nie zabrakło gorących scen przyozdobionych wulgarnym językiem. Ciężko mi się było od niej oderwać, miała w sobie coś szczególnego. Zaczarowała mnie na wiele godzin. Zakończenie było jak najbardziej na plus. Idealne, bez zbędnego lukru i nie przesadzone. Zwróciłam jednak uwagę na kilka wątków drugoplanowych, które autorka rozpoczęła, a później zostawiła je bez wyjaśnienia. Po macoszemu potraktowała temat choroby siostry Caine'a, nie pogłębiła tematu muzyki, która miała tutaj ogromne znaczenie. Zabrakło też kilku szczegółów na temat uzależnienia i obecnego życia siostry Rachel. Wątki poboczne niestety nie zostały wyczerpująco opisane, co dla mnie jest dużym minusem. . "Kusząca pomyłka" to zniewalająca i niesamowicie kusząca nowość na polskim rynku od najpopularniejszej z autorek romansów. Jest lekka, pełna humoru, wciągająca, ale też nie brakuje w niej momentów do wzruszeń. Mówi o tym, iż czasami, gdy na naszej drodze pojawia się miłość, trudno zostać tylko w profesjonalnej relacji z tą osobą. Autorka dała nam do zrozumienia, jak ważne jest przebaczenie i pogodzenie się z przeszłością. Nie możemy przewidzieć jak potoczy się nasze życie, ponieważ, to przeznaczenie pisze nam scenariusz w którym po prostu musimy grać własną rolę w której mamy ustalone, jakie osoby na naszej życiowej ścieżce pojawią się. Instagram: @werka_books
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-11-2019 o godz 13:51 przez: Anna Rydzewska
Twórczość Vi Keeland urzekła mnie już dawno temu. Nigdy nie zawiodłam się na książkach tej zdolnej autorki, dlatego decyduję się na jej powieści w ciemno, wyczekując emocjonującej, hipnotyzującej i niezapomnianej przygody. Tym razem nie było inaczej, już pierwsze strony wciągają czytelnika i zwiastują obezwładniającą lekturę, zwłaszcza, że początkowi znajomości Rachel i Caine'a nie sposób odmówić przytupu. Jak łatwo się domyślić, potem będzie już tylko ciekawiej i goręcej! Należy jednak uprzedzić wszystkich chętnych, że otwierają tę książkę na własne ryzyko, bo jeśli przekroczą ów porażający wstęp, przepadną w powieści bez pamięci, a zatem najpierw należy zapewnić sobie kilka wolnych, spokojnych godzinek tylko dla siebie, inaczej każde oderwanie się od nakreślonej historii może skończyć się niepohamowanym atakiem agresji. W romansach Vi Keeland bardzo często spotykamy się ze zderzeniem dwóch odmiennych światów, a jednak za każdym razem wypada to nieszablonowo i niebanalnie. W "Kuszącej pomyłce" również nie zabrakło tego pozornego niedopasowania, lecz z czasem okazuje się, że ma ono o wiele głębszą warstwę, przez co spotkanie naszych bohaterów ciężko nazwać przypadkowym. "Prawdziwe blizny to te, których nie można zobaczyć - i te najtrudniej się goją." Nakreśleni bohaterowie są nietuzinkowi i zapadający w pamięć, błyskawicznie zyskują przychylność czytelnika, który silnie się angażuje i kibicuje im całym sercem. Im bardziej zanurzamy się w tę porywającą opowieść, tym mocniej dostrzegamy, że główne postacie zostały obdarzone ciężkim bagażem doświadczeń, który solidnie je ukształtował. Stopniowo odkrywamy ich tajemnice i niełatwą przeszłość, jaka wywołuje lawinę skrajnych, obezwładniających emocji, lecz także potężnych wątpliwości. "Jeśli powiem jej prawdę, stracę ją - i jednocześnie skrzywdzę. Jeśli ją okłamię i spróbuję z tym żyć, kłamstwo zawsze będzie między nami." Autorka posiada ogromny talent do łączenia w spójną całość treści zabawnych oraz tych najtrudniejszych. Pod postacią subtelnego, zabawnego i zmysłowego romansu przemyciła bolesną tematykę, która porusza do granic, wręcz łamie serce. Mamy tu do czynienia nie tylko z mrocznymi demonami przeszłości lecz również z wyrzutami sumienia, nieudaną próbą wybaczenia samemu sobie, jaka nieświadomie blokuje kolejne decyzje, odbiera szanse na radość, spełnienie i przede wszystkim miłość. Czy naszym bohaterom uda się uwolnić od mrocznej przeszłości i ruszyć ku prawdziwemu szczęściu? Czy dawne "błędy" zostały należycie naprawione? "Wszyscy popełniamy błędy. W życiu nie dostajemy instrukcji. Ktoś, kto Cię kocha, wybaczy ci twoje błędy. Ale kiedy je ukrywasz lub kłamiesz w ich kwestii, to już nie są błędy, tylko decyzje." Akcja powieści jest niesłychanie wartka, nieobliczalna, naszpikowana sekretami i licznymi zwrotami, dzięki czemu staje się prawdziwą, fascynującą przygodą, jaką chciałoby się delektować jak najdłużej. Język autorki wyróżnia się przystępnością i sugestywnością, przez co kartki same przelatują przez palce, a doświadczenia bohaterów czytelnik chłonie wszystkimi zmysłami, całkowicie zapominając o otaczającym go świecie. Tak, to obezwładniająca pozycja, nie tylko fundująca masę niezapomnianych wrażeń, ale i tak potrzebną dawkę relaksu i błogiego zapomnienia, umożliwiających całkowitą regenerację zmęczonego codziennymi obowiązkami organizmu. "Nie ma czegoś takiego jak przypadek. Przypadek wydaje się niesamowitym zbiegiem okoliczności, które nie są ze sobą powiązane. Ale zawsze jest jakiś związek. Bóg jest zawsze tym spoiwem." Zadziorna, ale i przeszywająca duszę na wskroś, rozpalająca do czerwoności, lecz przecież zabawna, przesycona sarkazmem i ciętym językiem, poruszająca bolesne tematy, po to, by nasycić serce romantyzmem i nadzieją, że każdy zasługuje na prawdziwą miłość, właśnie taka jest najnowsza powieść mistrzyni romansów! Jeśli kochacie hipnotyzujące, nasycone tajemnicami i doskonałymi kreacjami bohaterów historie, fundujące lawinę skrajnych, obezwładniających emocji, a także wielogodzinny, błogi relaks i ukojenie, gwarantuję, że losy Rachel i Caine'a skradną wasze serce! Polecam gorąco!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-10-2019 o godz 17:51 przez: Snieznooka
Twórczość Vi Keeland nie jest mi obca, przeczytałam kilka jej książek, także tych pisanych w duecie z Penelope Ward. Zdałam sobie właśnie sprawę, że bardzo dawno nie czytałam czegoś, co napisała sama. Wtedy właśnie nadarzyła się okazja, jedna z wrześniowych nowości „Kusząca pomyłka” jest właśnie jej autorstwa. Zastanawiałam się, jak bardzo kuszące będzie to nieporozumienie, które się nawiąże między bohaterami? „- Czy coś się stało z twoją blizną? Uśmiechnęła się. - To nie jest blizna. To tylko rana, która się zagoiła. Prawdziwe blizny to te, których nie można zobaczyć - i te najtrudniej się goją”. Główną bohaterką książki „Kusząca pomyłka” jest młoda i bardzo ambitna kobieta Rachel Martin, która ma także wybuchową naturę o czym przekonał się Caine West. Rachel jest studentką, która stara się zarobić na swoje utrzymanie i edukację pracując w pubie oraz będąc asystentką profesora na uczelni. Jest bardzo solidarna, dba o swoją przyjaciółkę Avę, która nieodpowiednio ulokowała swoje uczucia, dowiedziała się, że mężczyzna, z którym się spotkała jest żonaty, a na dodatek ma także dzieci. Na Rachel zadziałało to jak płachta na byka, przez pomyłkę wskazany mężczyzna „obrywa” salwą ostrych słów kobiety. Awantura za krzywdy wyrządzone przyjaciółce okazuje się niepotrzebna, ponieważ, to nie ten mężczyzna złamał jej serce. Wstyd i upokorzenie dotknęły naszą bohaterkę, jednak wszystko dopiero przed nią. Okazuje się, że została przydzielona nowemu profesorowi, który nie lubi, ba nie toleruje spóźnień. Jak się okazuje Rachel nie udaje się zdążyć na pierwszy wykład profesora, który okazuje się typkiem z baru, którego zbluzgała z błotem za czyny, których się nie dopuścił. Ciekawy początek? To się nazywa mieć „szczęście”. Rachel udaje się mężczyznę przeprosić, a między nawiązuje się w końcu nić porozumienia. Czy chemia, która między nimi się wytwarza sprawi, że jej ulegną? Cane West nie wydaje się zainteresowany kobietą, zupełnie, jakby na niego nie działała, kiedy ona nie potrafi się oprzeć przystojnemu mężczyźnie. Cane się maskuje, próbuje być profesjonalistą, ale w Rachel jest coś tak hipnotycznego i magnetycznego, że nie może się od niej trzymać z daleka. Kiedy fasada opadnie egzemplarz książki zapłonie prawdziwym ogniem, czy na długo? Mężczyzna ma swój sekret, który może zagrozić chwilowemu szczęściu? Co to takiego? Jak zniesie to Rachel? „Kusząca pomyłka” jest powieścią, w której mamy wiele motywów, takich jak przyjaźń, znaczenie rodziny, miłość, pasję i otrzymanie drugiej szansy. Vi wkomponowała w fabułę tak wiele emocji, dzięki temu czytelnicy mogli poczuć się jej bohaterami. Obie postacie nie są doskonałe, mają wady i blizny z przeszłości. Właśnie to sprawiło, że doceniłam ich prawdziwość. Rozwój romantycznej relacji był powolny, miałam wrażenie, że oboje się wzajemnie przyciągają i równie mocno odpychają, by ponownie na siebie natrzeć. W książce muzyka jest ważnym elementem, z którym mają styczność bohaterowie. Nigdy nie zawiodłam się na książkach Keeland, dlatego sięgam po jej powieści w ciemno, wyczekując emocjonującej, niezapomnianej lektury. Tym razem nie było inaczej, już pierwsze strony wciągają czytelnika i zwiastują obezwładniającą opowieść, o której tak łatwo nie zapomnę. „Kusząca pomyłka” zdecydowanie jest bardziej romansem niż erotykiem, w której mamy także wątek psychologiczny dotyczący wydarzeń z przeszłości, które wpływają na teraźniejszość. Gorąco polecam wszystkim, którzy szukają niesamowitej książki, w której można się zakochać!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-09-2019 o godz 00:30 przez: Anonim
Nieubłaganie zbliża się październik, a więc czas, w którym rozpoczyna się nowy rok akademicki. W związku z tym Wydawnictwo Kobiece postanowiło uraczyć nas wydaniem romansu, który napisała Vi Keeland - autorka, której wszystkim lubiącym czytać romanse nie trzeba przedstawiać. Sama książka będzie gwiazdą spotkania z autorką 5 października w Warszawie. Czy warto przeczytać tę powieść ? Czy jest tak szaleńczo seksowna i totalnie wciągająca ? O ... tak ! Rachel pracuje na uczelni muzycznej jako asystentka, a po pracy dorabia w barze. Dzięki temu może napisać magisterkę i zacząć swoją wymarzoną pracę. Gdy po śmierci jej poprzedniego szefa, na uczelni ma wykładać nowy profesor, dziewczyna nie spodziewa się, że będzie nim seksowny mężczyzna, którego dzień wcześniej poznała w barze i omylnie wzięła za ex swojej przyjaciółki. Niedługo oboje przekonują się, że relacja szef-podwładny będzie dla nich miała także erotyczny wymiar. (...) Vi Keeland jest znana ze swoich romansów (także tych pisanych w duecie z Penelope Ward) i mogę powiedzieć, że książki tych autorek biorę w ciemno. Nie inaczej było więc również i z tą powieścią, a gdy przeczytałam zarys fabuły byłam już naprawdę kupiona. Sam język autorki jest bardzo lekki, a historia poprowadzona jest z punktu widzenia obojga bohaterów (chociaż większa część narracji mimo wszystko prowadzona jest przez Rachel). Co do relacji bohaterów, to muszę powiedzieć, że naprawdę dobrze czytało się sceny Rachel i Caina, a pomiędzy nimi było czuć chemię. Powiedziałabym jednak, że ta książka nie jest erotykiem, a bardziej romansem. Z pewnością jest bardziej ,,grzeczna", ale oczywiście nie brakuje w niej także erotycznych scen. Są one jednak wysublimowane i lekkie. Poza tym autorka porusza w tej powieści także wiele niełatwych tematów, na przykład problem molestowania seksualnego, uzależnień, choroby, straty ukochanej osoby, kłamstwa, demencji. Jest jednak parę rzeczy, które gdzieś mi przeszkadzały w tej lekturze. a przede wszystkim motyw kościoła i spowiedzi. Nie powiem Wam, jaki on ma związek z bohaterami, ale w tej powieści jest on nieco groteskowy. Poza tym mam wrażenie, że autorka za bardzo szukała przeszkód, które przeszkadzają bohaterom w byciu razem. Moim zdaniem mogła to jakoś inaczej poprowadzić. Mimo wszystko nie są to jakoś rażące błędy, po prostu uważam, że autorka mogła jakoś inaczej poprowadzić tę powieść, bo miała w rękawie wiele asów. Jednak utarczki słowne bohaterów i zabawne sytuacje wynagradzają nam jakieś niedoskonałości. ,,Kusząca pomyłka" to romans, na który bardzo czekałam i opłaciło się. Historia Rachel i Caina jest urocza, ciekawa, pełna zabawnych sytuacji, ale także niekiedy zaskakująca, szczególnie gdy dowiadujemy się, co działo się w dzieciństwie Rachel. Nie raz się przy niej uśmiechniemy, niekiedy zmusi nas ona do przemyślenia sobie niektórych tematów. Ja jestem niezwykle zadowolona z tej lektury i sądzę, że jest to powieść, którą na pewno warto przeczytać. Jeśli lubicie lekkie romanse, albo szukacie książki z motywem profesor-asystent/student, to ,,Kusząca pomyłka" na pewno nie powinna Was rozczarować. Całą recenzję przeczytasz na blogu https://mojswiatliteratury.blogspot.com/2019/09/vi-keeland-kuszaca-pomyka-recenzja.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
02-10-2019 o godz 20:11 przez: books_holic
Po książki Vi Keeland tak naprawdę sięgam w ciemno i gdy tylko zobaczyłam, że szykuje się premiera „Kuszącej pomyłki” wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nie wiem dlaczego, ale od razu nastawiłam się pozytywnie na tę lekturę. Może dlatego, że zanim po nią sięgnęłam, gdzieś tam przewinęły mi się jakieś pozytywne zdania na jej temat. Jakoś tym razem nie miałam strachu, że się zawiodę i książka nie sięgnie moich oczekiwań. Czy słusznie? Rachel to piękna, młoda dziewczyna, która uwielbia muzykę i lubi się spóźniać. Jest też dość zamkniętą w sobie osobą i nawet z bliskimi nie dzieli się wszystkim, by nie rozdrapywać pewnych ran. W swoim życiu przeszła dość, ale wyrosła na naprawdę silną osobę, zaczęła nowe życie i co najważniejsze, nie była dziewczyną, która się nad sobą użala. Nie kuliła się, gdy coś się działo, ale potrafiła się wykłócać. Potrafiła być miła, ale też pokazała się od drugiej strony i stawała się temperamentna, co mi się w niej podobało. Caine to przystojny profesor, który nie lubi spóźnialskich i każdy na uczelni ma go za dupka, bo… cóż. Zasłużył sobie na to miano i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Z czasem jednak okazuje się, że za tą skorupą istnieje też wrażliwy mężczyzna, który także przeszedł dość w swoim życiu. Choć nazywał się samolubnym, to powiem wam, że to nieprawda. Gdy przeczytacie i poznacie jego postać, odkryjecie dlaczego. Po przeczytaniu kilku zdań wiedziałam, że „Kusząca pomyłka” będzie ciekawą lekturą. Już na początku wywołała mój uśmiech i sprawiła, że chciałam czytać więcej. Niestety zaczęłam czytać ją w okresie, który był dość zajęty i strasznie żałowałam, że nie mogę usiąść i pochłonąć tej historii. Są w niej jak zawsze małe sekrecik, ale to pojawiające się przeskoki w czasie dodają tej książce tajemniczości. I powiem wam szczerze, że miałam swoje teorie i ta książka bywa momentami przewidywalna, ale mnie zaskoczyła i to naprawdę. A ja ostatnio dość rzadko tego doświadczam, więc jestem jak najbardziej na plus. Ta książka napisana jest prostym językiem, z perspektywy obojga bohaterów, dzięki czemu lepiej jest mi zrozumieć ich uczucia. Obyło się bez zbędnych opisów i wydarzeń, a akcja miała tempo odpowiednie, przede wszystkim w relacji między Rachel a Caine’em, choć niewątpliwie od początku pomiędzy nimi pojawiła się chemia. Jak zawsze Vi Keeland stworzyła seksowną, zabawną książkę, która miała w sobie coś więcej, niż tylko to. Bardzo lubię to w jej twórczości, dlatego właśnie bez wahania sięgam po jej książki i tym razem nawet troszeczkę się wzruszyłam, przyznaję. Autorka pokazuje, jak coś tak niepozornego jak muzyka, może nam pomóc i to na różne sposoby. Chyba pierwszy raz spotkałam się z czymś takim w książce, przedstawionym właśnie w taki sposób, co w moim spojrzeniu nadało tej książce oryginalności, choć oczywiście zdarzyły się i kwestie, które były trochę schematyczne. Czy polecam „Kuszącą pomyłkę”? Jeżeli szukacie zabawnego romansu z nutką pikanterii, ale też odrobiną czegoś więcej, to jak najbardziej. Moim zdaniem to bardzo fajna książka i choć – tak jak wspominałam – przewidywalna i nieco schematyczna, to też na swój sposób oryginalna, a także potrafiąca zaskoczyć. Choć ja żałuję jedynie, że zakończyła się tak szybko!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-10-2019 o godz 18:51 przez: justa21
Muzyka duszy Niekiedy ludzkie losy splatają się ze sobą w zaskakujący sposób, a my nawet nie jesteśmy świadomi tego, jaką rolę odgrywają i odgrywać mogą w naszym życiu napotkani ludzie i w jaki sposób my na nich wpływamy. Niekiedy jednak historia zatacza koło, stają oni na naszej drodze, zmieniając znacząco przyszłość, nadając pewnym rzeczom znaczenie, a niekiedy zupełnie zmieniając nasze postrzeganie rzeczywistości. Rachel poznała Caine`a w pubie w którym pracuje, choć spotkania tego nie można zaliczyć do udanych. Na skutek tragicznej pomyłki uznała, że jest chłopakiem przyjaciółki, który … okazał się mieć rodzinę, zatem dosadnie powiedziała mu, co myśli o tego typu mężczyznach, nie dając nawet szans na wytłumaczenie. Kiedy zrozumiała swoją pomyłkę było już za późno, a palący wstyd nie pozwalał jej przeprosić nieznajomego przystojniaka. Jedyne, co ją pocieszało to fakt, że już nigdy go nie spotka. Jakież było jej zdumienie, kiedy na powtórną rozmowę nie trzeba było długo czekać – seksowny gość pubu okazał się … jej nowym szefem, na dodatek owianym złą sławą, jeśli chodzi o stosunek do swoich asystentek. Czy to oznacza, że Rachel będzie musiała poszukać sobie nowej pracy? Caine okazał się być niezwykle wyrozumiałym mężczyzną, jeśli chodzi o zdarzenie w klubie, znacznie gorzej przyjmuje ciągłe spóźnienia Rachel. Dziewczyna zaciekawia go jednak i ujmuje swoją pasją, szczególnie iż studiuje muzykę tak naprawdę nie grając ani nie śpiewając, nie planując też kariery muzycznej. Robi natomiast magisterium z terapii muzyką, dźwiękami zagłuszając również rany w swoim sercu i duszy. Rachel nie jest jedyną osobą, która pragnie ukryć swoją przeszłość. Nic dziwnego, że Caine denerwuje się, kiedy dziewczyna odkrywa jego dawne alter ego – był bowiem perkusistą w zespole rockowym, udało im się nawet podpisać kontrakt z wytwórnią płytową. Jednak losy potoczyły się nieco inaczej, w rezultacie został profesorem i teraz zmuszony jest radzić sobie z niepokorną asystentką pokroju Rachel. Na dodatek asystentką, która wciąż wydaje mu się znajoma, która go fascynuje i pociąga, niekoniecznie w naukowym tego słowa znaczeniu… Czy ta dwójka ma szansę na stworzenie czegoś więcej? Czy dzielący ich dystans okaże się warty pokonania? Jakie tajemnice kryją i czy nie staną się one powodem do zniszczenia relacji pomiędzy nimi? Przekonamy się o tym dzięki lekturze porywającej powieści pt. „Kusząca pomyłka”, autorstwa Vi Keeland. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Kobiecego powieść, to rzeczywiście … kusząca obietnica spędzenia kilka godzin na przesyconej wzajemną fascynacją i erotyzmem lekturze, która kryje jednak w sobie coś więcej, niż tylko dziki seks. Tym samym po książkę sięgnąć mogą nie tylko miłośnicy powieści erotycznych, ale tez wszyscy oczekujący wytchnienia od codzienności i całkiem niezłej książki o tym, jakie zaskakujące rozwiązania przynosi czasami życie. Do lektury przyciąga zarówno intrygująca fabuła, jak i wartka akcja, zaś plastyczne opisy rozpalają wyobraźnię. Wystarczy jedynie dać się ponieść opowiadanej przez autorkę historii… Justyna Gul Qultura słowa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-09-2019 o godz 15:06 przez: charlotte
Recenzja pochodzi z bloga https://www.whothatgirl.pl/2019/09/kuszaca-pomyka-vi-keeland.html Pierwsze spotkanie Rachel i Caine'a nie należało do najspokojniejszych. Miało to miejsce w pubie, gdzie Rachel wykrzyczała mu w twarz, co myśli na temat jego kłamstw i tego, jak potraktował jej najlepszą przyjaciółkę. Tyle, że ta uświadamia ją po fakcie, że to nie ten facet... Rachel jest za bardzo głupio by podejść i przeprosić, więc po prostu wychodzi. Nie spodziewa się jednak, że będzie miała szansę naprawić ten błąd, bowiem okazuje się, że profesorem, którego ma być asystentką na uczelni, jest właśnie Caine. A plotki głoszą, że to prawdziwy gbur i nie znosi spóźnialstwa. Cóż, Rachel właśnie się spóźniła. Choć Caine i Rachel starają się utrzymać swoją znajomość na profesjonalnym poziomie, to z czasem zaczyna to być po prostu trudne. Ona co raz częściej myśli o nim pod kątem seksualnym, a on tylko ją prowokuje. Czy wyjdzie z tego coś dobrego? *** Jak ja się cieszę, że przeczytałam tę książkę! Brakowało mi świetnej historii spod pióra Vi. Kusząca pomyłka tylko potwierdza, że Vi jest mistrzynią swojego gatunku :D Rachel studiuje, pracuje w barze i niedawno też rozstała się z facetem. Jest trochę zadziorna, wygadana i czasami ciężko jest jej się zamknąć :D Dlatego też, kiedy chodzi o jej przyjaciółkę, nic nie szkodzi jej na przeszkodzie, żeby obcego faceta zjechać od góry do dołu za to, jakim jest dupkiem. Tylko, że wtedy Rachel nie zdawała sobie jeszcze sprawy, że to nie ten facet :D Nie ma okazji go przeprosić, ale ta nadarza się na uczelni, bowiem się okazuje, że Caine to ten okropny profesor, którego asystentką ma być właśnie dziewczyna. Caine to przystojny wykładowca, o którym krążą różne plotki - m.in. też te, że przeleciał jakąś studentkę. W rzeczywistości jest wymagający i nie znosi spóźnialstwa - a w przypadku Rachel niejednokrotnie nagnie tę zasadę ;D W prawdziwym życiu okazuje się być również zwykłym facetem, którego czasem życie przerasta, a te sytuacje są zabawne :D Co nie zmienia faktu, że flirt ma dobry. Nie interesuje go jednak seks ze studentkami, ani związek, a to ma głębsze znaczenie. Uwielbiam relację tej dwójki i to jak próbowali z tym walczyć - choć wypadałoby sprecyzować, że to Caine bardziej próbował się powstrzymać :D Ich rozmowy są świetne i chyba pierwszy raz (albo dopiero to tutaj mnie uderzyło) Vi skupia się na relacji, jaka zachodzi między tą dwójką, a nie na przeszłości. Owszem, przeszłość bohaterów jest bardzo znacząca, ale nie wysuwa się ona na pierwszy plan. To w tym przypadku bardzo mi się podobało, bo po prostu im kibicowałam od początku :D Kusząca pomyłka to świetny romans. Od początku do końca się nie nudzimy, śledzimy jak ta dwójka próbuje walczyć z tym, co ich do siebie ciągnie, a jednocześnie każde z nich próbuje zapomnieć o przeszłości. Książka idealna na wieczory! Polecam gorąco!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-10-2019 o godz 19:24 przez: O-czytane
Intrygującą, tajemnicza, wciągająca. Taka jest właśnie książka "Kusząca pomyłka” autorstwa Vi Keeland, którą miałam okazję przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Kobiecego. Z pozoru banalna historia dwójki wyrazistych bohaterów, których losy splatają się ze sobą. A jednak książka ma element zaskoczenia. Chcecie poznać szczegóły? Zapraszam! Rachel to z pozoru dziewczyna, jakich wiele. Atrakcyjna, młoda, pełna życia, nieco roztargniona. Jej życie w większości upływa na pracy w barze i do pewnego czasu na uczelni oraz spotkaniach ze znajomymi. Gdy umiera profesor któremu asystowała, dziewczyna chwilowo ma przerwę od pracy na uczelni. Pewnego razu Rachel z przyjaciółką Avą idą wspólnie na imprezę wyleczyć złamane serce przyjaciółki. Nieco wstawiona Ava zauważa swojego byłego faceta. Rachel niewiele myśląc postanawia mu dobitnie powiedzieć, co o nim myśli. Sytuacja wydaje się być opanowana do czasu, gdy okazuje się, że Rachel powiedziała co myśli nie temu mężczyźnie co trzeba. Zażenowana wraca do domu, by następnego dnia rozpocząć pracę jako asystentka innego profesora na uczelni. Jakże wielkie jest zaskoczenie spóźnionej Rachel, gdy widzi, komu będzie asystować podczas pracy. Kim okazuje się być tajemniczy i srogi profesor, który nie toleruje spóźnialstwa? Przekonajcie się sami ;) "Kusząca pomyłka" to elektryzująca książka, w której z pewnością nudy nie zaznacie. Fabuła może z początku wydawać się nieco oklepana, ale niech Was nie zmyli okładka książki z przystojnym panem na czele. W środku znajdziecie historię, która Was poruszy. Oczywiście mamy tutaj do czynienia z romansem i elementami erotyki. Namacalnie można wyczuć napięcie, jakie towarzyszy głównym bohaterom. Ale oprócz takich pikantnych smaczków w książce znajdziemy również nieco bardziej ciemną stronę. Trudna przeszłość dwojga bohaterów, która jednocześnie ich od siebie oddala i przyciąga jak magnes dodaje całej historii elementu wzruszenia, powagi i refleksji. Burzliwe losy dwojga dorosłych, ukazanie relacji studentka - profesor, motyw przeznaczenia i wspomnień sprawiają, że książka jest ciekawą propozycją lektury dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż tylko słodkiej historii. "Kusząca pomyłka" to lektura, która z pewnością zaskakuje i wywołuje emocje, a lekkie pióro autorki sprawia, że lektura książki jest miłym przeżyciem. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Vi Keeland i mam nadzieję, że nie ostatnie. „Kusząca pomyłka” to książka, która wywoła łzy radości i wzruszenia. Energetyczni bohaterowie i słodko – gorzka fabuła to dobry przepis na rozgrzewającą lekturę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-09-2019 o godz 18:46 przez: Wiktoria Rówińska
Ostatnim czasem bardzo dużo czytywałam książek, które wychodziły spod pióra i Penelope Ward, i Vi Keeland, (m.in. „Milioner i bogini”, „Słodki drań”, „Romans po brytyjsku”, „Zbuntowany dziedzic”), ale jeśli chodzi o osobne powieści tych autorek, ich już tak jakoś nie miałam okazji – jedynie „Napij się i zadzwoń do mnie” od Ward. Jako duet pisarki stanowią dla mnie uosobienie humoru z pazurem i wciągającej historii, ale nie wiedziałam do końca, czego mogę się po nich spodziewać oddzielnie. Jednak nie musiałam czekać długo – niedawna premiera „Kuszącej pomyłki” Keeland wzbogaciła nieco mój ogląd na sytuację. „Zawzięte zaprzeczanie jest zazwyczaj najgłośniejszym przyznaniem się do winy”. str. 178 Musicie wiedzieć jedno – literaturę kobiecą, jakiej przedstawicielkami są wspomniane dwie autorki, lubię, ponieważ mimo umieszczania w niej scen erotycznych (które nie są lubiane przez wszystkich czytelników) książka wcale na swojej wartości nie traci (i hej, na okładce w końcu nie ma gołej klaty!). Wręcz przeciwnie – czasem aż kipi humorem (tutaj sprawa indywidualna, bo jedna powieść będzie wydawała się śmieszniejsza od drugiej), ma w sobie jakieś przesłanie, które naprawdę może do człowieka trafić dzięki emocjonalnemu przywiązaniu do bohaterów. Dziwić więc Was nie powinno, że twórczość Vi Keeland – w duecie jak i osobno – spodobała mi się równie mocno. „Kusząca pomyłka” jest własnie taką książką – kusi, śmieszy, ale i wzrusza. Zauważyłam wspólny mianownik w tytułach Keeland (jak i zarówno Ward)! W wielu swoich powieściach odwołuje się do uczuć czytelnika poprzez jakieś niejasne sytuacje z przeszłości powiązane z głównymi bohaterami. Jest to jakiś schemat, ale tak zaaranżowany, obudowany, że uwierzcie mi – nie mam z tym żadnego problemu. Zwłaszcza, jeśli gdzieś tam z głównym wątkiem powiązana jest muzyka. Na mnie wykorzystanie właśnie tego motywu w taki sposób zrobiło wrażenie! I dzięki temu fakt, że historia Caine'a i Rachel opiera się na relacji profesor-studentka (ale nie w taki oczywisty sposób) wcale mi tak nie wadziła. Wszystkiego dopełnia tłumaczenie, które bardzo miło się czyta.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-09-2019 o godz 09:15 przez: slytherin_books
"Jest łatwiej, jeśli zostawisz zdjęcia na wierzchu. Kiedy je chowasz, zakopujesz wspomnienia i rany nigdy się nie zagoją." . Wyobraźcie sobie taką sytuację: Wasza przyjaciółka poznaje nowego faceta. Przez jakiś czas wszystko jest pomiędzy nimi niemal jak w bajce: cud, miód i orzeszki. Aż pewnego dnia okazuje się, że facet Waszej przyjaciółki, zapomniał powiedzieć jej o pewnym szczególe, a tym "szczegółem" jest.. żona.. Ale to jeszcze nie koniec zabawy, teraz wyobraźcie sobie, że jesteście ze swoją przyjaciółką (tą samą, której były facet okazał się zdrajcą) na imprezie i tam spotykacie Pana Zapomniałem Wspomnieć, Że Mam Żonę, co robicie? Ignorujcie go, czy decydujecie się wygarnąć mu co o nim sądzicie? Nasza główna bohaterka "Kuszącej Pomyłki" wybrała to drugie wyjście.. I okazało się.. Że nie była to mądra decyzja.. . "Czasami tworzymy sobie własną ścieżkę. Czasami ścieżka zostaje dla nas stworzona i możemy nią tylko podążać." Czytając "Kuszącą pomyłkę", musicie być przygotowani na kilka rzeczy. W swojej nowej powieści Autorka snuje historię, która równocześnie wciąga od pierwszej strony, jest przepełniona humorem, ale i porusza dość ciężki temat. A porusza go w sposób zrozumiały i prostymi słowami, nie ujmując mu przy tym powagi i ważności. Będzie pikantnie, będzie śmiesznie, ale będzie też smutno, może nawet będziecie odczuwać złość (ja odczuwałam). To jedna z tych historii, którą można czytać wiele razy, i za każdym razem odkrywać w niej coś ciekawego i nowego. Jednym z ważnych motywów tej książki jest muzyka. I to muzyka przez duże M, a nie potraktowana po macoszemu. Humor Vi Keeland, to dla mnie złoto, uwielbiam go i cieszę się, że i w tej książce go nie zabrakło. Myślę, że wartym podkreślenia jest fakt, że główna bohaterka nie jest ciepłą kluchą, nie da sobie w kaszę dmuchać, ani sobie ani przyjaciołom. Co prawda już na samym początku dowiadujemy się, że nie zawsze dobrze na tym wychodzi, ale ważne, że umie się bronić i nie boi się tego. A główny bohater.. Czuje, że może skraść nie jedno czytelnicze serce, i stać się kolejnym/nowym książkowym mężem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-09-2019 o godz 11:54 przez: aredzimska
Zdarzyło Ci się kiedyś pomylić? Zaczepić kogoś myśląc, że to ktoś kogo znasz? Pewnie nie raz! Czy czułaś się wtedy „głupio”? Pewnie tak! A jakbyś się czuła, gdybyś przez pomyłkę zbeształa swojego przyszłego szefa – i to całkiem gorącego szefa? Spaliłabyś się ze wstydu? Tak myślę! Tak właśnie rozpoczęło się spotkanie Rachel i Caina. Rachel myśląc, że Caine to facet, który oszukał jej najlepszą przyjaciółkę, prosto w twarz krzycząc oskarżyła go o kłamstwa i wykorzystanie Avy. Po chwili zdając sobie sprawę z tego, że dostało się niewinnemu, odwróciła się i odeszła, zakładając, że więcej go nie spotka. Następnego ranka jednak doznała szoku – okazało się, że przystojniak z baru, któremu naubliżała, to jej przyszły szef, a od teraz będzie jego asystentką. Wierzysz w przypadek? Czy jednak wszystko dzieje się z jakiegoś powodu? ⠀ "Nie ma czegoś takiego jak przypadek. Przypadek wydaje się niesamowitym zbiegiem okoliczności, które nie są ze sobą powiązane. Ale zawsze jest jakiś związek. Bóg jest zawsze tym spoiwem." ⠀ Od samego początku czuć chemię pomiędzy bohaterami. Trudna przeszłość, zarówno Rachel jak i Caine, nie pomaga otworzyć im się na miłość. Ale jest coś, co oboje kochają - to muzyka, która pozwala im przetrwać trudne chwile. Czy dzięki wspólnej pasji ich serca zaczną bić w jednakowym rytmie? „Jesteś tą piosenką, nie znam żadnego słowa, ale ta melodia jest tak znana.” Nie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Vi Keeland. Sięgając po jej książki, wiem czego mogę się spodziewać. I jak do tej pory nie zawiodłam się. Jest zabawnie, jest kusząco, czasem gorąco, ale i dramatycznie. Pojawia się wątek uzależnienia, wykorzystywania, choroby i utraty bliskich. Są kąśliwe dialogi i nie za ostre sceny zbliżeń. Jest tajemnica, jest romans i historia, która poniekąd powiela pewne schematy, a jednak nie jest nudna! „Kusząca pomyłka” to książka pełna muzyki. To opowieść o przeznaczeniu, o tym, że każdy z nas ma swojego „anioła stróża”. ⠀ Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-09-2019 o godz 11:05 przez: dalena.ro
Najlepszą oceną „Kuszącej pomyłki” jest zarwana noc i fakt, że przeczytałam ją w jeden dzień! A przy licznych obowiązkach domowym i małym dziecku, który złakniony jest uwagi to nie lada wyczyn. Ta książka była tak dobra, wysmakowana, zabawna, wzruszająca i seksowna, że nie mogłam odłożyć jej na później! Rachel zwyzywała Caine w pubie, w którym pracowała. Nawrzucała mu po tym, kiedy dowiedziała się, że zranił on jej przyjaciółkę. Niestety okazało się to wielkim nieporozumieniem. Rachel nie chciała przyznać się do pomyłki i… uciekła. Jakie było jej zdziwienie, kiedy następnego dnia kobieta spotyka Caina na uczelni i jest on nowym profesorem a ona jego nową asystentką. Tak fatalny początek znajomości nie wróży nic dobrego. Podczas wspólnej pracy oboje uświadamiają sobie, że są jak ogień i woda. On zrównoważony i spokojny, ona gadatliwa, nadpobudliwa, wiecznie spóźniona i wciąż wpadająca w kłopoty. Mimo to łączy ich miłość do muzyki oraz bolesna przeszłość. Coś jest w powiedzeniu, że przeciwieństwa się przyciągają… a w przypadku tych dwoje można stwierdzić, że wręcz uzupełniają się. Między Rachel i Cainem tworzy się niepowtarzalna więź, rośnie wzajemna fascynacja i z dnia na dzień wzrasta pożądanie. To tylko kwestia czasu, kiedy oboje zatracą się w sobie. Nie zdają sobie tylko sprawy, że bolesna przeszłość zaskoczy ich w najmniej spodziewanym momencie. Vi Keeland to niekwestionowana królowa romansów. Każda jej książka to fascynująca i zaskakująca przygoda. Vi pisze stylem lekkim, zabawnym, niewymuszonym. W jej książkach można znaleźć oryginalną mieszankę emocji. Zawsze między rozdziałami kryje się poruszająca historia i ważne przesłanie. „Kusząca pomyłka” ma w sobie to COŚ. Bohaterowie zachwycają, historia zapada w pamięć a emocje wsiąkają w czytelnika i zostają z nim jeszcze długo po skończonej lekturze. Jestem zachwycona. Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę! Więcej recenzji na www.facebook.com/LiteraturaZmyslow
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-12-2019 o godz 00:21 przez: Karolina Koziar
Rachel Martin kończąc swoją zmianę w pubie i czekając na kolejkę do łazienki ciśnie w myślach piorunami w Mężczyznę stojącego przed nią. Błędnie uważała, że Caine jest mężczyzną z rozbuchanym ego, zdradzającym żonę i bawiącym się uczuciami jej przyjaciółki. Na skutek niedogadania koloru koszul [bo kto by się przejmował czy jest ona niebieska czy brązowa ;) ] zgromiła niewinnego Mężczyznę za grzeczną próbę rozmowy i wyrzuciła wszystko co jej na duszy leżało. W chwili gdy zorientowała się, że pomyliła Panów, zażenowała wolała opuścić lokal niż go przeprosić- bo jakie są szanse, że znów go spotka? * * Caine West jest Profesorem na wydziale muzyki. Jest uważany za zarozumiałego i surowego, nie toleruje spóźnialstwa. Wewnątrz jednak jest troskliwy i współczujący. Podczas wykładów słyszy kogoś, kto próbuje schować się w tłumie przychodząc po czasie. Grzecznie prosi o ujawnienie niepunktualnego studenta. Gdy ich oczy się spotkały cały świat zniknął... a piękna Złośnica z poprzedniej nocy przedstawiła się jako jego asystentka... * Czy niefortunne spotkanie może wpłynąć na ich współpracę? Będą mogli zachować profesjonalizm? Dostali drugą szansę, czy odpowiednio ją wykorzystają? * * Usiadłam sobie wygodnie na kanapie z herbatą w dłoni. Początkowo książka mi nie podeszła. Nastawiłam się na zakazany romans przystojnego Profesorka i jego wyszczekanej Asystentki z nutą dobrego humoru.... A tu? Owszem, im dalej czytałam tym bardziej wierciłam się czekając na ten wybuch pożądania, ale ta okropna przeszłość, która ich prześladuje była wręcz namacalna i ściskała serce przy każdym powrocie do zagmatwanego dzieciństwa. Czy będę nudna jeśli kolejny raz zachwycę się piórem autorki? Szczera i pełna emocji historia trafia w głąb człowieka, aby zastanowić się nad istnieniem Aniołów w ludzkiej skórze...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-09-2019 o godz 16:33 przez: werka777
Historię rozpisaną w tej książce poznajemy z perspektywy dwójki bohaterów. Jest profesor uniwersytetu muzycznego i jest też Rachel, kobieta, której daleko do przestraszonej i chowającej się po kątach osoby. I on i ona potrafią powiedzieć, co im w duszy gra, w wyniku czego autorka wypracowała sobie pole do popisu przy okazji dialogów, mniej i bardziej grzecznych, formalnych, ale z podtekstem, kąśliwych, chwytliwych, szczerych. Okazuje się, że zarówno Caine jak i Rachel ciągną za sobą jakieś dramaty z przeszłości, dręczące ich wspomnienia, które z czasem zaczną wychodzić na jaw. Dzięki sprytnym zabiegom zastosowanym przez autorkę wygłodniały wiedzy czytelnik ma okazję od czasu do czasu zerknąć w przeszłość postaci. Co z tym wszystkim ma wspólnego chłopak udający księdza poprzez siedzenie w konfesjonale i dziewczynka, która szuka w kościele pomocy? Powiem tylko tyle, że główni bohaterowie mieli okazję już kiedyś się spotkać, chociaż zdają się tego nie pamiętać. Ku mojemu zaskoczeniu, choć książka niewątpliwie należy do kategorii namiętnych romansów, nie zasypuje scenami zbliżeń na każdym kroku. Wręcz przeciwnie, pojawia się dodatkowy wątek przeszłości, są popełniane błędy, utrata rodzica, duszone emocje, jest blizna i powolne dochodzenie do prawdy. Jest także wyrazisty motyw muzyki, opera, Mozart, w końcu prawie wszystko rozpoczyna się na wydziale muzycznym brooklyńskiego college’u. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona emocjami, które okazały się bardziej intensywne niż w przypadku innych, samodzielnych powieści autorki. Polecam więc jako lekką, przyjemną i gorącą lekturę na chłodne dni. Na pewno odpowiednio rozpali. https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2019/09/kuszaca-pomyka-vi-keeland-niefortunna.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-10-2019 o godz 12:14 przez: Zaczytana Anielka
KUSZĄCA POMYŁKA - VI KEELAND Moja ocena: 8/10 Data wydania: 18.09.2019 Wydawnictwo: Kobiece Jak już na pewno wiecie uwielbiam książki Vi, ponieważ zazwyczaj są zabawne, lekkie i naprawdę fajnie napisane. Sięgam po nie również w ciemno, tak naprawdę nie muszę znać opisu, żeby wiedzieć, że historia stworzona przez Vi Keeland będzie dobra. • Rachel i Caine poznają się w klubie, w momencie, kiedy kobieta postanawia wygarnąć mu wszystko, co o nim sądzi. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nigdy więcej się nie spotkali, tak jak sądziła Rachel, ale jak się okazuje niedługo później, mężczyzna jest nowym profesorem na wydziale muzyki. Kobieta jest śliczną i młodą, ale też nieco spóźnialską osobą. Uwielbia muzykę, a gdy trzeba wie, co ma powiedzieć. Caine to jak już wspomniałam młody profesor muzyki, nieco dupkowaty, ale zyskuje przy bliższym poznaniu i wtedy widać, że pod warstwą „dupka” kryje się ktoś nieco bardziej wrażliwy. Oboje w głębi serca coś skrywają i coś w swoim życiu przeszli, co bardzo mi się podoba, ponieważ nie był to taki całkowicie pusty romans. Muszę przyznać, że pozycja jest bardzo wciągająca i ciężko się od niej oderwać. Jak zawsze Vi postanowiła wpleść dogryzanie i żarciki pomiędzy postaciami, dzięki czemu pozycja jest zabawna. Mamy tutaj perspektywę obojga bohaterów, dzięki czemu wiemy co i kiedy czuli i bardzo mi to odpowiada. • Vi Keeland posługuje się prostym językiem, dzięki czemu pozycja jest przyjemna w odbiorze i czyta się ją naprawdę szybko. Nie jest to książka wymagająca, a raczej taka, aby się przy niej zrelaksować. Lekka i przyjemna, na jeden długi jesienny wieczór. Polecam, jeśli szukacie fajnego i zabawnego romansu. www.instagram.com/zaczytana.anielka ~Zaczytana Anielka~
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-10-2019 o godz 22:29 przez: Elisse
Myślę ,, Kusząca pomyłka” na pewno romansidło autor Vi Keeland na pewno erotyk. Nie jest to jednak tylko schematyczny romans, oczywiście jest chemia, przeciąganie, żar zmysłów. Przede wszystkim jest to piękna – poruszająca, opowieść o miłości, stracie i walce. Ponadto autorka porusza trudne społeczne problemy- kwestie przemocy w rodzinie, molestowania seksualnego nieletnich, problem uzależnia od narkotyków, alkoholu. Pokazuje nam spustoszenie jakie niesie choroba alzheimera oraz oddanie i poświęcenie rodziny. Podjęła temat terapii muzycznej jako metoda leczenia chorób i zaburzeń. Caine przystojny, arogancki, pewny siebie, siejący postrach wykładowca na wydziale muzyki w Brooklyn College. Rachel atrakcyjna, inteligentna, bystra, szalona studentka i asystentka na tej samej uczelni. Przy pierwszym spotkaniu dochodzi do pomyłki, Rachel stając w obronie przyjaciółki robi awanturę nie temu mężczyźnie. Oboje mają za sobą pewne przeżycia, które są zbyt bolesne, żeby wspominać. Bohaterowie których pokochamy od pierwszych stron. Historia która początek miała przed piętnastu laty, historia która zatoczyła koło. Tu nic nie dzieje się przez przypadek. A najciekawsze jest to że nasi bohaterowie nie zdają sobie z tego sprawy. Losy Rachel i Caine są jak kostka Rubika z każdym posunięciem wskakują na swoje miejsce po tylko żeby stworzyć całość. Cała opowieść napisana jest w sposób prosty i wyważony, momentami zabawna, momentami bolesna i wzruszająca. Historia od której nie można się oderwać, która pochłonie nas tak, że będziemy zawiedzeni, że już się skończyła. Po książki Pani Vi Keeland możemy sięgać w ciemno. Na długie i szare wieczory jesienne Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-10-2019 o godz 20:15 przez: kit_katbooks
"Czasami nasza ścieżka jest już wyznaczona i my musimy tylko nią podążać " Zgadzacie się z tym cytatem ?  W książce Kusząca Pomyłka , nastąpiła pomyłka a raczej wybuchowy temperament Rachel zrobił swoje ! Książka zaczyna się zabawnie , jak dobry romans , z nutą drapieżności i humoru .Czytając kolejne rozdziały ,poznajemy waleczną Rachel , która pracuje w barze , studiuje i jest asystentką profesora , nie byle jakiego profesora , któremu dzień wcześniej nawrzucała od dupków ... Dziewczyna jest nerwowa , nie zostawia nie wyjaśnionych spraw , polubiłam ją . Nasz profesorek , jak na ten typ przystało , jest przystojny , dobrze zbudowany ,ale jest dziwny , nie chce dopuścić do siebie szczęścia , woli przygody na jedną noc . Bynajmniej tak było , do puki pewna kobieta  nie zaczęła wyzywać go od dupków . Kochani ta książka jest przyjemna , historia niby jak każda , ale ciekawa , mamy teraźniejszość jednak nie braknie nam wspomnień z przeszłości , które rzucają coraz to nowe światło , na związek Rachel i Caine . Oczywiście o ile można nazwać ich relację związkiem :) Caine mógł by mniej myśleć o przeszłości , a zająć się teraźniejszością , jednak jak to bywa , te demony nie dają za wygraną . Czy gdy wyzna skrywaną prawdę Rachel , ona dalej będzie go chciała ? Czy ich relacja się zmieni , kiedy przeszłość obojga ujrzy światło dzienne ? W tej książce można mówić o przeznaczeniu , które połączyło ich w tym barze , gdyby nie jedna pomyła z kolorem koszuli , gdyby Rachel potrafiła trzymać język w buzi , nie było by tej sytuacji , możliwe , że nie było by ich . Jeśli macie w planach to polecam , przyjemnie się czytało. Ciekawa historia !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-07-2020 o godz 16:15 przez: Karolina Nizioł
Co musiałoby się wydarzyć byś przekroczył/a granice? Czy to co niedostępne, zakazane jest dla Ciebie bardziej atrakcyjne? Kiedy poznajemy Rachel mamy obraz silnej, niezależnej kobiety walczącej o dobre imię swojej przyjaciółki. Bezceremonialnie obraża faceta, który wykorzystał Ave i sprawił, że dziewczyna cierpi. Dopiero pod koniec wieczoru, dowiaduje się że doszło do pomyłki i zwyzywała nie tego faceta. Caine jest przystojnym, młodym profesorem z muzyczną i tajemniczą przeszłością. To on stał się przypadkową ofiarą Rachel, a przy okazji jest jej nowym szefem na uczelni, o czym oboje jeszcze nie wiedzą. Historia tych dwojga powoduje, że nie możemy oderwać się od książki. Cały czas ciekawi nas to co będzie dalej. Kibicujemy tej parze i chcemy by byli razem, szczęśliwi. Muszę dodać, że nie jest to kolejny, zwykły romans. Mimo, że w końcu okazuje się, że para jest sobie pisana to jednak ich perypetie i walka z własnymi demonami powoduje, że mamy do czynienia z czymś bardzo ciekawym. Owszem, jest tutaj coś z nauczyciela i uczennicy, ale... bardzo napisana fabularnie książka powoduje że czyta się bardzo szybko. Bohaterowie nie są jedynie kiczem sami w sobie, naprawdę ich lubimy. Rachel jest dziewczyną która przeżyła wiele i nie jest pierwszą lepszą, naiwną studentką. A Caine pomimo swojej przeszłości to facet z krwi i kości, który potrafi zawalczyć o swoją kobietę. Dla mnie książka idealna na sobotni wieczór z dobrym winem lub drinkiem pod ręką.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji