5/5
13-04-2024 o godz 18:41 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-03-2022 o godz 17:32 przez: ssssebek | Zweryfikowany zakup
Gut
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-11-2021 o godz 16:57 przez: Robert | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-03-2021 o godz 14:15 przez: aaniaa1912
Bardzo lubię czytać kryminały. Jednak wiem, że to fikcja, dlatego od czasu do czasu sięgam po książki, które przedstawiają realne sprawy i realne problemy śledczych. Czytanie o prawdziwych ludziach sprawia, że się czegoś uczę i obieram nowe zdanie na temat niektórych zawodów. Fascynuje mnie to, że prawdziwe życie potrafi napisać lepsze historie niż niejeden autor kryminałów. Nic więc dziwnego, że w momencie, gdy zobaczyłam książkę „Kroniki zbrodni”, to uznałam, że muszę koniecznie ją przeczytać. „Kroniki zbrodni” to rozmowy dziennikarza z byłą panią prokurator o dziewięciu polskich sprawach. Sprawy te zostały podzielone na trzy kategorie i mam wrażenie, że każda z nich sprawiła, że polubiłam tę książkę jeszcze bardziej. Każda z nich ukazała mi inne problemy i nauczyła mnie czegoś innego. Bardzo spodobało mi się, że autorzy oprócz rozmowy o danej sprawie, wyjaśniali także pojęcia związane z kryminalistyką czy też żargon prokuratorów. „Kroniki zbrodni” to książka, która mnie pochłonęła od pierwszych stron. Jestem zaskoczona, ile dowiedziałam się z niej, mimo że ma dosyć niewiele stron. Szanuję autorów za to, że omawiali sprawy, do których mieli dostęp do akt i nie opierali się jedynie na domysłach dziennikarzy, którym zdarza się pisać artykuły nie do końca zgodne z prawdą. Książka porusza niełatwe tematy śmierci i zbrodni. Jednak, mimo tego czytało mi się ją łatwo i z wielkim zaciekawieniem dotyczącym tego, co spotkam dalej. Zdecydowanie jest to pozycja, która wpasowuje się w moje zainteresowania i wiem, że jest to książka, która wymaga specyficznych zainteresowań i nie każdy po nią sięgnie, lecz ja jestem z niej zadowolona.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
06-03-2021 o godz 09:56 przez: Marek Wasiński
Niewyjaśnione zbrodnie, to jedna z najbardziej fascynujących części ludzkiego życia. Zagadkowe morderstwa, których nikt do tej pory nie był w stanie rozwikłać potrafią pobudzić wyobraźnię każdego, także czytelników. O czytelnikach piszę nie bez powodu, gdyż właśnie nakładem wydawnictwa Znak ukazała się książki, pt. „Kroniki zbrodni”, która bierze na warsztat wybrane, niewyjaśnione sprawy, potrafiące zmrozić krew w żyłach. Dziennikarz Robert Ziębiński wraz z radczynią prawną Moniką Całkiewicz zabiera nas w podróż po niezwykłym świecie polskiej zbrodni. Obrazują nam, że historie rodem z hollywoodzkich filmów o morderstwach zazdrosnych małżonków, rozbudowanych intrygach, mających na celu wyłudzenie ogromnych pieniędzy, czy nawet brutalnych zabójstwach zdarzają się także w kraju nad Wisłą. 280 stron książki, to dziewięć spraw rozłożonych na czynniki pierwsze przez parę autorów. Niektóre z nich mają wspólny motyw przewodni, inne wyraźnie wyróżniają się tle pozostałych. „Kroniki zbrodni” nie tylko dokładnie analizują te przypadki, ale są również przyczynkiem do dyskusji na temat pracy wymiaru sprawiedliwości czy przepisach prawa obowiązujących w obecnie w Polsce i zmieniających się na przestrzeni ostatnich kilkunastu, kilkudziesięciu lat. Książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Choć często padają w niej naukowe określenia z zakresu prawa karnego, postępowania sądowego, czy śledztwa policyjnego, to pani Całkiewicz, dzieląc się z nami swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami w bardzo prosty i przystępny sposób potrafi je wytłumaczyć, tak że nawet osoby najbardziej odporne na przyswajanie tego typu zagadnień błyskawicznie zrozumieją o co chodzi. Choć lektura całkowicie mnie pochłonęła, a każda zaprezentowana w niej sprawa jest na swój własny sposób bardzo ciekawa, to dostrzegam w niej jeden podstawowy problem. Jest za krótka! Czyta się je błyskawicznie, gdyż są wciągające, ale potem czuć ogromny niedosyt. Spokojnie można by postarać się o więcej równie interesujących polskich zbrodni do rozpatrzenia, a czytelnik z pewnością by się nie znudził. Książka uzmysławia nam, że pilnować powinniśmy się zawsze i nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy ktoś z naszego otoczenia nie jest mordercą. Płynie z niej pewien uproszczony wizerunek polskiego zabójcy, którym najczęściej może być ktoś bliski lub nawet członek naszej rodziny, a same zbrodnie najczęściej mają miejsce pod wpływem alkoholu i silnych emocji. Choć „Kroniki zbrodni” nie są pozycją jedyną w swoim rodzaju, a książek traktujących o podobnych, niekoniecznie polskich zbrodni jest wiele, to bardzo przystępna forma tytułu wydawnictwa Znak, liczne nawiązania autorów czy to do filmów, seriali, książek, ale także bardzo głośnych śledztw oraz fakt, że stanowi on świetny zalążek dyskusji na temat zagadek kryminalnych oraz metod pracy organów ścigania, powoduje, że musicie po nią sięgnąć!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-03-2021 o godz 11:02 przez: Inthefuturelondon
O tym, że lubię od czasu do czasu sięgnąć po literaturę non-fiction oraz tę z zakresu true crime nie muszę chyba nikomu przypominać. Kiedy otrzymałam możliwość zapoznania się z jedną z takich pozycji, a mowa tu o Kronikach zbrodni..., nie mogłam doczekać się jej lektury. W końcu tajemnicze zaginięcia są zawsze interesujące, a jeżeli dodamy do tego naprawdę wstrząsające zbrodnie z XXI wieku, zaczyna robić się goręcej. Także pozwólcie mi na przelanie kilku słów na temat tej właśnie pozycji. Monika Całkiewicz (polska prawniczka) oraz Robert Ziębiński (dziennikarz i pisarz) postanowili połączyć siły i stworzyć książkę, w której zawarto informacje na temat najgorszych zbrodni, jakie miały miejsce do tej pory. Od razu mówię, że nie jest to pozycja napisana w sposób, w jaki zazwyczaj pisane są kryminały czy thrillery. Ta książka rzeczywiście szokuje i momentami przeraża, lecz nie jest to celowy zabieg. Kroniki zbrodni... napisano w formie wywiadu, może bardziej rozmowy pomiędzy autorami. Mnie jako studentkę dziennikarstwa, bardzo zainteresował sposób prowadzenia tejże wymiany zdań, która była naprawdę ciekawa. Autorzy opisują tutaj po kolei te najstraszniejsze zbrodnie, do jakich doszło w przeciągu ostatnich lat. Wiecie co? Patrząc na to, że nie mamy nawet jeszcze półwiecza, świadomość tego, że tak wiele spraw wyszło na światło dzienne, jest po prostu straszna. W zdecydowanej większości ofiarami padły kobiety, które poznały nieodpowiednią osobę w nieodpowiednim czasie, lecz autorzy wspominają również o mężczyźnie, który popełnił samobójstwo, choć nie jest to do końca pewne. Pozycja ta jest napisana bardzo dobrze oraz ciekawie, więc wszyscy miłości literatury true crime z pewnością będą zadowoleni. Patrząc jednak moim subiektywnym okiem, niektóre z przedstawianych historii nie wzbudziły we mnie takiego zainteresowania, jakiego sama po sobie oczekiwałam. Być może było to spowodowane tym, że moja głowa nie potrafiła w stu procentach skupić się na lekturze tej pozycji, a przez to nie wsiąkłam w nią tak mocno? Nie mam pojęcia. Na szczęście to były dwa czy trzy takie przypadki, ponieważ reszta opisywanych wydarzeń mocno mną wstrząsnęła. Warto również dodać, że zarówno Monika Całkiewicz, jak i Robert Ziębiński nie szczędzili brutalnych opisów, dzięki czemu książka ta jest jeszcze bardziej dosadna. No i cóż ja mogę napisać. Kroniki zbrodni. Tajemnicze zaginięcia, seryjni mordercy, sprawy, których do dziś nie udało się wyjaśnić... to bardzo ciekawa pozycja, która z pewnością sprawi, że niejednemu włos się zjeży na głowie. Cieszę się, że mogłam przeczytać tę książkę i z pewnością będę ją polecać innym miłośnikom takiej literatury. Oczywiście, czekam również na kolejne pozycje o takiej tematyce, ponieważ takiej literatury faktu w moim przypadku nigdy nie jest za dużo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
03-04-2021 o godz 12:38 przez: Pinko
Zastanawiasz się czasem, czy ktoś tak niepozorny jak Twój sąsiad z naprzeciwka mógłby zabić? A może twierdzisz, że wystarczy tylko rzut oka na daną osobę, by stwierdzić, iż ma on zadatki na przyszłego mordercę? Czy miłość -bądź co bądź raczej pozytywne uczucie- może się wiązać z niebezpieczeństwem? Czy człowiek może tak bardzo kochać pieniądze, że ludzkie życie przestaje mieć dla niego znaczenie... ? Pan Robert Ziębiński wraz z panią Moniką Całkiewicz zmierzą się w tej książce z dziewięcioma sprawami z Polski, po raz kolejny udowadniając, iż życie pisze najlepsze (i najmroczniejsze) scenariusze... Jak już większość z Was zapewne kojarzy, jestem dużą fanką prawdziwych historii o seryjnych mordercach czy sprawach kryminalnych. Jednak w większości przeczytane przeze mnie książki dotyczyły popularnych zagranicznych sprawców, a jeżeli już kogoś z naszego rodzimego podwórka, to były to śledztwa sprzed wielu lat. Teraz wreszcie trafiłam na lekturę dotyczącą spraw w miarę "świeżych", co było dla mnie niebagatelnym darem. Niewątpliwym plusem tej pozycji (o czym już pokrótce wspomniałam) jest fakt, iż autorzy przybliżają nam sprawy polskie, o których mogliśmy dawno temu słyszeć w TV. Ja osobiście ich nie znałam, gdyż jeszcze trzy lata temu nie interesowała mnie tematyka prawdziwych zbrodni. Każda książka, z jaką dotychczas miałam styczność, skupiała się na seryjnych mordercach działających do 1898 roku, zaś tutaj mamy śledztwa z ostatnich lat, gdzie sprawcami byli "normalni" obywatele. Jedynym minusem Kronik zbrodni jest to, że jest... za krótka! 304 strony są do pochłonięcia w kilka godzin, szczególnie, że książka ma formę wywiadu- rozmowy pisarza Roberta z prokurator Moniką. Za każdym razem czytając coś z gatunku true crime zastanawiam się, jak łatwa dla człowieka do przekroczenia jest granica między empatyczną istotą ludzką a mordercą. Jak niewiele trzeba, by pozornie spokojny, normalny obywatel stał się katem. Wiele razy podczas programów informacyjnych o kolejnym morderstwie można usłyszeć wypowiedzi bliskich czy sąsiadów typu: "normalny facet, cichy, spokojny, kochał żonę, wszystko było z nim w porządku". Skąd więc pojawia się w nas ten impuls, który każe nam krzywdzić? Czy każdy z nas ma w sobie pierwiastek zła, lecz po prostu nie daje mu dojść do głosu... ? Podsumowując, Kroniki zbrodni to książka- uzupełnienie dla tych, którzy uwielbiają zanurzać się w prawdziwą zbrodnię, siedząc wygodnie (i bezpiecznie) w domowym zaciszu. Forma wywiadu, informacje przekazane krótko i z sensem sprawią, że lektura jest czystą przyjemnością.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-02-2021 o godz 20:23 przez: Weronika Ćwichuła
Dziwnie jest mówić, że ktoś interesuje się morderstwami albo że go fascynują. Bo bądźmy szczerzy nie za dobrze to brzmi. Jednak można powiedzieć, że nam klimaty prawdziwych zbrodni odpowiadają i przykuwają nasz wzrok. Zdecydowanie inaczej czyta się zwykły kryminał, czy thriller, jak książkę o morderstwach, które wydarzyły się naprawdę. Do tej pory ciarki nas przechodzą, kiedy myślę o tym, że sprawa, w której niesłusznie został skazany Tomasz Komenda działa się w naszym mieście, a do samego zdarzenia doszło 20 minut drogi od domu jednej z nas. Bardzo podobała nam się forma, w jakiej została napisana książka. Kroniki zbrodni są podzielone na trzy części, w których opisane są trzy sprawy z zadanego tematu. Wśród nich można było wyróżnić nierozwiązane zagadki, zbrodnie popełnione z miłości oraz historie o seryjnych mordercach. Dużym plusem była też postać powieści. Poszczególne historie były przedstawione w formie dialogu między prokurator Moniką Całkiewicz, a dziennikarzem Robertem Ziębińskim. Z początku obie byłyśmy zaskoczone, jednak ten styl sprawił, że Kroniki zbrodni bardzo szybko się czytało. Co więcej, dzięki temu wszelkie tłumaczenia pojęć związanych z prawem były łatwe w odbiorze, co oczywiście jest też zasługą jasnego i prostego opowiadania o nich przez Pani prokurator. Chyba jedynej rzeczy, jakiej brakowało w Kronikach Zbrodni to, uwaga, zakończenie. Można powiedzieć, że książka się urywa po ostatniej historii, zostawiając czytelnika z pewnego rodzaju niedosytem. Wystarczyłoby dodać parę słów na zakończenie i wtedy pojawiłaby się swoista równowaga w powieści. Za to na początku został napisany wstęp, który według nas, niestety, również nie został dopracowany. Był on bardzo skondensowany, przez co można odnieść wrażenie, że wzmianek dotyczących kultury, jak i mediów jest za dużo oraz następują po sobie zdanie po zdaniu. Wystarczyłoby trochę rozwinąć wstęp, a jestem pewna że książka jedynie by na tym zyskała. Również pojawiła się pewna wzmianka o różnicy zdań między dziennikarzem, a pewną osobą z mediów. Zostawiła ona jednak pewien niesmak po sobie, bo trochę odbiegała od tematu i tezy. Podsumowując, jeśli lubicie klimaty true crime, a tajemnicze zbrodnie i mordercy to Wasz chleb powszedni, to ta książka jest właśnie dla Was. Sądzimy, że nawet osoby, które dopiero poznają gatunek pozytywnie się zaskoczą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-02-2021 o godz 20:48 przez: Dominika
Od pewnego czasu gatunek, jakim jest true crime zyskuje coraz większą popularność, nie tylko w literaturze, ale również w filmie. Netflixowy serial Mindhunter podbił i zelektryzował publiczność. Taśmy Teda Bundy’ego wzbudziły sporo kontrowersji. Nic dziwnego, bo oglądając czy czytając dzieła poświęcone kryminalistom albo seryjnym mordercom można odnieść wrażenie, że popkultura próbuje zrobić z nich bohaterów. Obawiałam się tego zabierając się za lekturę Kronik zbrodni autorstwa Moniki Całkiewicz i Roberta Ziębińskiego. Kroniki zbrodni. Tajemnicze zaginięcia, seryjni mordercy, sprawy, które wstrząsnęły Polską XXI wieku to prawdziwe kompendium wiedzy dla przyszłych studentów kryminalistyki albo kryminologii. Uwaga! Laicy tacy jak ja dowiedzą się, jaka jest różnica między tymi dwoma kierunkami, ale nie tylko dlatego warto przeczytać tę książkę! Podczas czytania poznajemy kulisy działań policji i prokuratury w poruszanych sprawach, a wszystko opisane tak, że nie sposób oderwać się od lektury. Chociaż czasami odkładałam Kroniki zbrodni nie mogąc uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę, a nie jest kolejnym pomysłem hollywoodzkich twórców. W mediach często słyszymy takie terminy jak działanie w afekcie, czy rozróżnienie przestępstw na te z lekkim uszczerbkiem na zdrowiu i trwałym uszkodzeniem ciała. Do tej pory były to terminy, które nie wiele mi mówiły. Teraz nareszcie poznałam ich definicję. Najciekawszym wątkiem, który mnie poruszył to sprawa „ Pana od informatyki”. Na jej przykładzie możemy zobaczyć jak zmieniło się podejście do stalkingu w Polsce na przestrzeni lat. Lojalnie uprzedzam, że lepiej nie czytać tej książki, kiedy jesteście sami w domu. Ja raz tak zrobiłam i siedziałam pod kocem w fotelu, czekając na powrót męża z pracy, bo każdy szelest wydawał mi się przerażający. Najlepiej podsumuje to John Barth „ życie bardzo często przerasta fikcję”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-02-2021 o godz 20:45 przez: Dominika
Od pewnego czasu gatunek, jakim jest true crime zyskuje coraz większą popularność, nie tylko w literaturze, ale również w filmie. Netflixowy serial Mindhunter podbił i zelektryzował publiczność. Taśmy Teda Bundy’ego wzbudziły sporo kontrowersji. Nic dziwnego, bo oglądając czy czytając dzieła poświęcone kryminalistom albo seryjnym mordercom można odnieść wrażenie, że popkultura próbuje zrobić z nich bohaterów. Obawiałam się tego zabierając się za lekturę Kronik zbrodni autorstwa Moniki Całkiewicz i Roberta Ziębińskiego. Kroniki zbrodni. Tajemnicze zaginięcia, seryjni mordercy, sprawy, które wstrząsnęły Polską XXI wieku to prawdziwe kompendium wiedzy dla przyszłych studentów kryminalistyki albo kryminologii. Uwaga! Laicy tacy jak ja dowiedzą się, jaka jest różnica między tymi dwoma kierunkami, ale nie tylko dlatego warto przeczytać tę książkę! Podczas czytania poznajemy kulisy działań policji i prokuratury w poruszanych sprawach, a wszystko opisane tak, że nie sposób oderwać się od lektury. Chociaż czasami odkładałam Kroniki zbrodni nie mogąc uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę, a nie jest kolejnym pomysłem hollywoodzkich twórców. W mediach często słyszymy takie terminy jak działanie w afekcie, czy rozróżnienie przestępstw na te z lekkim uszczerbkiem na zdrowiu i trwałym uszkodzeniem ciała. Do tej pory były to terminy, które nie wiele mi mówiły. Teraz nareszcie poznałam ich definicję. Najciekawszym wątkiem, który mnie poruszył to sprawa „ Pana od informatyki”. Na jej przykładzie możemy zobaczyć jak zmieniło się podejście do stalkingu w Polsce na przestrzeni lat. Lojalnie uprzedzam, że lepiej nie czytać tej książki, kiedy jesteście sami w domu. Ja raz tak zrobiłam i siedziałam pod kocem w fotelu, czekając na powrót męża z pracy, bo każdy szelest wydawał mi się przerażający. Najlepiej podsumuje to John Barth „ życie bardzo często przerasta fikcję”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-03-2021 o godz 10:46 przez: _extremely_books_
Autor: Monika Całkiewicz , Robert Ziębiński Tytuł: Kroniki zbrodni. Tajemnicze zaginięcia, seryjni mordercy, sprawy, których do dziś nie udało się wyjaśnić ... Wydawnictwo: Znak Premiera: 2021-02-24 Monika Całkiewicz jako prokurator przez lata badała motywy sprawców zabójstw i analizowała sposoby ich działania. W rozmowie z Robertem Ziębińskim odsłania kulisy spraw kryminalnych, które wstrząsnęły Polską XXI wieku. Spraw, o których słyszał każdy, ale i tych nieujawnianych przez lata. Krok po kroku analizuje przebieg zbrodni, pokazuje metody pracy organów ścigania i wyłapuje momenty, kiedy śledztwo mogło przybrać zupełnie inny obrót… Jak zmieniły się metody pracy policji i prokuratury na przestrzeni lat? Ile dzieli stalkera od wyrafinowanego mordercy? Jak duży wpływ na przebieg śledztwa mają media? I czy zabójca naprawdę jest w stanie zatuszować wszystkie ślady? Podchodząc do książki myślałam, że będzie to opisywane nie w sposób wywiadu, a bardziej spójnego tekstu. Książka zawiera w sobie elementy grozy, które mrożą nam krew w żyłach. Już od pierwszej strony zapowiadało się ciekawie. Pierwsza niewyjaśniona sprawa weszła na tapet, a ja czułam, że pochłania mnie to w całości. Czytałam w wielkim skupieniu, ponieważ interesowało to mnie. W osłupienie byłam wprawiana w momencie, którym było opisywane morderstwo czy zaginięcie. To było mocne. Przeczytałam ją szybko, ponieważ nie ma trudnego języka i jest w dobry sposób skomponowana. Wszystkie przypadki podane w niej były dla mnie nieznajome. Mogłam, więc poznać losy, a raczej rozprawy o których nie było zbyt głośno. Jednej rzeczy brakowało mi tutaj, mianowicie to zakończenia. Nie zrozumiałam, dlaczego tak nagle kończy się książka bez słów końcowych. Bardzo udana książka. Ocena 8/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
3/5
27-02-2021 o godz 17:24 przez: Her Meowjesty Reads
Opinia pochodzi z: https://www.instagram.com/her_meowjesty_reads/ Chociaż mogłoby się wydawać, ze w temacie True crime wszystko już powiedziano, to książek z tego zakresu na półkach księgarń ląduje coraz więcej. 📚🖤 Co więc sprawia, ze po jedne sięgnąć warto bardziej a po inne mniej? Dla mnie jest to przede wszystkim forma podania i poziom piszących. Nie bez powodu o tym wspominam, bo duet autorów zwraca uwagę niemal od razu. Dziennikarz i pisarz Robert Ziębiński i prokurator Monika Całkiewicz do rąk czytelnika oddają zapis dość luźnej rozmowy o polskiej zbrodni. W przeciwieństwie do niektórych książek z „rozmowami” w tytule, tutaj faktycznie funkcjonuje format pytanie-odpowiedź i to właśnie te pytania są moim zdaniem elementem, który czyni książkę ciekawą. Są mniej lub bardziej skomplikowane, niektóre służą nakierowaniu dialogu w konkretnym kierunku, ale są tez bezkompromisowym komentarzem dla wydarzeń, które pani prokurator opisuje detalicznie i profesjonalnie. Totalnie trafia do mnie, że chociaż o każdej zbrodni słyszałam już wcześniej to dzięki niektórym dociekliwym pytaniom udało się autorom dość jasno wyjaśnić czym tak naprawdę jest, na przykład, zbrodnia w afekcie. Niby termin wszystkim znany, stosowany na codzień okazuje się mieć dość precyzyjne zastosowanie. Bardzo chciałabym zobaczyć takie treści w formacie wywiadu na YouTube, wydaje mi się mogłoby być ciekawym miejscem i alternatywą dla standardowych kryminalnych podcastów, a do tego zrealizowane z wiedzą i doświadczeniem wykwalifikowanych specjalistów w swoich dziedzinach. Premiera książki już 24 lutego, a zdecydowanie zapada w pamięć bardziej niż nawał amerykańskich historii. Albo może ja po prostu lubię czytać Ziębińskiego?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
02-05-2021 o godz 20:50 przez: Book_w_mkesie
Dla niektórych z was ulubionym gatunkiem literackim będzie kryminał gdzie poznamy bohaterów, którzy okażą się przestępcami lub poszkodowanymi, ale zawsze ktoś zabije, ktoś zginie no wiecie taka fikcja literacka. Ale każda fikcja ma swoje źródło i to właśnie w tej książce znajdziecie. Prawdziwe zbrodnie, prawdziwi mordercy. Jedną książkę, jaką miałam przyjemność przeczytać, a potem okazało się, że jest film to „Wampir z Zagłębia” Przemysława Semczuka, kto nie czytał ten niech żałuje normalnie ciarki przechodzą, ale o tym, kiedy indziej. Wiec wracając do naszych Kronik w niej znajdziecie 9 opisanych dogłębnie zbrodnie, których nie znajdziecie w żadnej książce kryminalnej. Książka pomimo swych 281 stron czyta się w mig. Jedyny minus to, że krótka. Pozycja, która będzie mogła niektórym dać niedosyt, ponieważ są sprawy, które nie zostały rozwiązane. Co najbardziej spodobało mi się w książce to, to, że pokazani są zwykli obywatele typu „Jan Kowalski” którego nikt z nas nie podejrzewałby o popełnienie morderstwa i przez to teraz idąc ulicą będę analizowała :D Ile razy słyszeliście od rodziny mordercy, że taki spokojny, że nigdy nie sprawił kłopotu, w szkole zawsze same 5, a tu proszę zabił. Gdzie leży granica w człowieku żeby od empatii przejść do zabójstwa? Jaka jest skala cierpliwości każdego z nas? Czy każdy z nas ma to coś, co sprawiłoby, że bylibyśmy zdolni do czegoś tak okropnego? Polecam z całego serca tę książkę oczywiście tym wam, którzy lubią takie akcje. Od kochanka po seryjnego mordercę. To zbrodnie, o których nie usłyszysz codziennie w TV, ale czytając tę pozycje chodź trochę poznasz to, co dzieje się w naszym kraju.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-03-2021 o godz 13:25 przez: czytunia
Kto ma ochotę na dobrą książkę true crime? Myślę, że "Kroniki zbrodni" od @wydawnictwoznakpl przypadną do gustu wielbicielom tego gatunku. Robert Ziębiński (autor m.in. książki "Porno" i "Lockdown") oraz Monika Całkiewicz (prawniczka i była prokuratorka) przyjrzą się zbrodniom, które wydarzyły się w Polsce w XXI wieku. Książka ma formę rozmowy, co sprawia, że czyta się ją jednym tchem. Sprawy w niej opisane są różnorodne, a dla spójności zostały podzielone na 3 części - tajemnice, miłość i seryjni mordercy. Jeśli interesuje Was temat zbrodni to być może będziecie kojarzyć przytaczane tu sprawy kryminalne, ale nie o wszystkich było głośno. Ja akurat więcej wiedziałam tylko o jednej, więc z zaciekawieniem wczytywałam się w kolejne doniesienia. Pani Całkiewicz potrafiła na każde pytanie odpowiedzieć w prosty, ale profesjonalny sposób, a przy tym nawiązać także do innych podobnych zbrodni. Zajrzenie za kulisy było przerażające i interesujące zarazem. Czy istnieje zbrodnia doskonała? Jakie braki ma polski system? Czym się różni zbrodnia w afekcie od niepoczytalności? Na mnie chyba największe wrażenie zrobiły te sprawy, które do dzisiaj są nierozwiązane, w których pytań jest więcej niż odpowiedzi... Frustrujące było samo czytanie o tym, a co dopiero muszą czuć bliscy ofiar i osoby pracujące nad sprawą... "Kroniki zbrodni" to zajmująca lektura, analizująca zbrodnie, które miały miejsce tak niedawno i często tak blisko nas... Jedynie zakończenie było trochę zbyt nagłe, bez żadnej puenty czy podsumowania. Ocena: 8,5/10 ⭐
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-03-2021 o godz 12:20 przez: asia gębicz
*** Czy istnieje zbrodnia doskonała? *** Jak myślicie? Ja myślę,że chyba nie. Uważam, że gdzieś w trakcie śledztwa coś zostaje przeoczone i dlatego sprawca pozostaje nieznany. Monika Całkiewicz jako prokurator przez lata badała motywy sprawców zbrodni i analizowała sposoby ich działania. W książce, podczas rozmowy z Robertem Ziębińskim odsłania nam kulisy kilku spraw kryminalnych, o których było głośno w mediach, ale są też i historie, które do tej pory były nieujawnione. Analizuje przebieg zbrodni, pokazuje metody pracy organów ścigania i wyłapuje momenty, kiedy śledztwo mogło przybrać zupełnie inny obrót. Po trochę nudnawym wstępie zanurzamy się w pasjonujące rozdziały traktujące o tajemnicach zaginięć, morderstwach z miłości i seryjnych zabójcach. Bardzo mi się podobał sposób w jaki pani Monika opowiada te wszystkie historie i odpowiada na zadawane przez Roberta pytania. Robi to w sposób ciekawy, a przede wszystkim przystępny i zrozumiały. Dzięki temu sama też mogłam pomyśleć, co by było gdyby, czy aby na pewno..i ułożyć do niektórych spraw własne scenariusze. Szkoda, że nie wszystkie sprawy udało się rozwiązać, bo z pewnością okropnym uczuciem jest niewiedza, co tak naprawdę stało się z naszymi bliskimi i dlaczego? Jak dla mnie książka jest warta uwagi i żałowałam, że tak szybko ją przeczytałam. Ja śmiało Wam ją polecam, jak również inną książkę Roberta pt: ,,Zabawka", w której to znajdziecie odniesienia do opisywanych tutaj spraw.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
09-03-2021 o godz 20:14 przez: WikaKos
Kroniki zbrodni Jak tytuł wyjaśnia, są to kroniki zbrodni. Są opisane tu kilka interesujących i problematycznych spraw kryminalnych, z którymi miała problem Polska policja w XXI wieku. Mamy trzy części: sprawy, które nie zostały wyjaśnione do dziś, zbrodnie z miłość i zabójstwa seryjnych morderców. Książka jest napisana w formie wywiadu z panią prokurator, która przedstawia nam sposób działania zbrodniarzy. Gdy przyszła do mnie niespodziewanie  to pomyślałam, że  ona mnie w ogóle nie zaciekawi, bo ja nie czytam takich książek, lecz zaczęłam czytać. Początek mi się bardzo podobał, jest to wprowadzenie i wyjaśniane jest nam w nim kilka pomocnych kwestii. Później są przedstawione zbrodnie bardzo szczegółowo i łatwy do zrozumienia sposób. Było różnie niektóre podobały mi się bardziej inne mniej, lecz każda z nich była inna, można się było wciągnąć. Podobało mi się również elementy związane z pracą policji i zmiana ich metod i prawa na przestrzeni lat. To, co mi się najbardziej podobało to, odpowiedzi pani prokurator na pytania związane z jej pracą np. czym jest zabójstwo w afekcie lub czy istnieje zbrodnia doskonała. Podobało mi się, że możemy lepiej poznać pracę i możliwości policji. Ocena 💜💜💜💜💜💜💜 7/ 10 Jeśli lubisz kryminały lub książki sensacyjne to, zainteresuj się tą pozycją, a może Ci się spodoba 🙂 Pozdrawiam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-03-2021 o godz 21:05 przez: Anonim
"Kroniki zbrodni" to książka- wywiad przeprowadzony między dziennikarzem Robertem Ziębińskim a prokuratorem Moniką Całkiewicz. Książka składa się z 3 części. Zawiera 9 spraw bardzo dokładnie omawianych. Autorzy tworzą nawet hipotezy jak inaczej sprawca mógłby zmienić bieg wydarzeń aby uniknąć kary. Znajdziemy tu tajemnicze zniknięcia ludzi, morderstwa z miłości i seryjnych zabójców. Dowiemy się tutaj trochę więcej o kryminalistyce i o tym, że czasami działania stróżów prawa zawodzą i morderca jest bezkarny, bo nie ma na niego żadnych dowodów. Niektóre przestępstwa były tak dopracowane, że miało się wrażenie, że to fikcja literacka a nie rzeczywistość. A to wszystko przecież nie wydarzyło sie gdzieś daleko za oceanem, ale u nas w Polsce. Po lekturze mam taką refleksję, jak wiele zbrodni jest popełnionych z błachych powodów, często pod wpływem alkoholu, czy wynikających że zwykłej zazdrości. Zatrważające jest to, że w większości morderca to osoba z rodziny ofiary, którą dażymy zaufaniem i nawet nie przyszłoby nam przez myśl, że coś nam grozi z jej strony. Te historie mogą być pewnego rodzaju ostrzeżeniem dla nas. Myślę, że nie tylko fani kryminałów znajdą tu coś dla siebie. Polecam i zachęcam do lektury, bo czyta się naprawdę szybko i długo pozostaje w pamięci.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-03-2021 o godz 09:22 przez: Jadzka.aa
"Kroniki zbrodni. Tajemnicze zaginięcia, seryjni mordercy, sprawy, których do dziś nie udało się wyjaśnić" to książka, z którą spędziłam kilka najbliższych dni. Dozowałam sobie, dzieliłam na opowiadania, ponieważ niejednokrotnie towarzyszył mi przy tym ogrom emocji. Książka ta jest zbiorem najbrutalniejszych zbrodni ostatnich lat, które miały miejsce w Polce. Po raz kolejny Robert pokazał, że jako pisarz idealnie pasuje do tego gatunku. Ma ogromną wiedzę i w sposób przystępny, zrozumiały i jasny przelewa ją na papier. Książka podzielona jest na trzy części, a każda z części odnosi się do innego aspektu zbrodni. W sumie opowiadań jest dziewięć, a autorzy ,Robert Ziębiński i była pani prokurator Monika Całkiewicz za pomocą rozmów przybliżają nam fakty, o których my "zwykli" obywatele nie mieliśmy dostępu. Z pewnością nie znajdziemy tu suchych faktów, niezrozumiałych słów. Wszystko zostało napisane w taki sposób, że nie mamy problemu z odbiorem tekstu. Napisana w formie dialogu, nie ma tu jakiś zbędnych zapychaczy. Czyta się bardzo szybko, a dla fanów kryminału ta pozycja jest wręcz obowiązkowa. Uważam, że jest to jedna z tych pozycji, które zostają w głowie na dłużej. Nawet powiedziałabym, że może nas pchnąć w ramiona refleksji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-03-2021 o godz 11:58 przez: Book_and_caffeine
Czy zbrodnia doskonała istnieje? Morderstwa, gdzie nigdy nie znaleziono ciał, ciała bez śladów mordercy, motywy, profile psychologiczne i działania służb czyli kulisy spraw od których jeżą się włosy na głowie. Takie reportaże to ja szanuje. Bardzo dobrze przygotowany prowadzący i profesjonalna rozmówczyni z ogromną wiedzą i bagażem doświadczeń - co z tego wyniknęło? Książka od której nie chce się robić przerw w czytaniu. Makabryczne i absurdalne zbrodnie zadziwiające zaginięcia, przerażające odkrycia. O kilku z tych spraw nigdy nie słyszałam dlatego zaliczyłam tu mocne zdziwienie. Każda z tych zbrodni jest skrupulatnie omawiana i rozkładana na czynniki pierwsze. Z książki wyłaniają się obrazy sprawców działających w afekcie, planujących zbrodnie doskonałą czy też takich którzy nie grzeszyli inteligencją i sami się wykopywali. Czytałam już multum pozycji tego typu i zawsze mam lekkie obawy czy nie będzie powtórki z rozrywki. Nie było. Jest to przede wszystkim lektura dla fanów seryjniaków i morderczych historii na faktach, którą mocno polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
10-03-2021 o godz 10:14 przez: jakprzezokno
Całkiem niezła książka opowiadająca o 9 niewyjaśnionych lub mglistych zbrodniach dotyczących bezpośrednio Polski i na takie realia przeniesiona. Trochę dodatkowego tłumaczenia różnych elementów - pracy policji, sądów, wyjaśnienia kodeksu karnego, trochę psychologii. Napisane w formie wywiadu, miałam wrażenie, że momentami takiego... powycinanego. Coś się do książki nie zmieściło i tylko dotkniemy tematu, nie będziemy drążyć. Mój głód wiedzy nie został zaspokojony - dla mnie było tego zdecydowanie za mało. Można było powiedzieć o wiele więcej, zagłębić się mocno w każdą sprawę, zwłaszcza, że nie było ich 50, ale tylko 9. Miło spędziłam czas z tą lekturą, przeczytałam o rzeczach mi nieznanych, ale spodziewałam się studium przypadku. Niestety, jak dla mnie było tam za mało informacji, żebym padła z zachwytu, ale i tak jestem zadowolona z lektury. To nie był stracony czas.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji