5/5
07-02-2017 o godz 15:21 przez: zolzowata_franca
W latach dziewięćdziesiątych zwiedzałam obóz w Auschwitz. To co zobaczyłam pozostanie już ze mną na zawsze. Kiedy spotkałam się z możliwością przeczytania "Królestwa za mgłą", nie zastanawiałam się ani chwili. Bardzo chciałam poznać historię Pani Zofii Posmysz, więźniarki 7566, która przeżyła obóz. Książka napisana jest w formie spotkań, wywiadu z Michałem Wójcikiem, dziennikarzem i historykiem, współautorem książek "Ptaki drapieżne" oraz "Made in Poland". Przyznam, że forma z początku trochę mnie drażniła, ale z czasem nie mogłam sobie wyobrazić, by mogła być inna. Autorka Zofia Posmysz trafiła do Auschwitz za kolportaż ulotek, których de facto nie kolportowała. Trafiła do Auschwitz jako młoda kobieta, zgarnięta podczas tajnych lekcji, których udzielała. Książka podzielona jest na 15 spotkań, ułożonych w kolejności chronologicznej. Pani Zofia wspomina w nich swoją rodzinę, dorastanie, pobyt w Auschwitz, osoby bliskie jej w obozie, oraz katów. Dla mnie książka jest w dwójnasób ciekawa, po pierwsze opisuje życie więźniarek w Oświęcimiu, po drugie przedstawia pozytywy i negatywy życia obozowego. Autorka potrafi odnieść się pozytywnie do SS-manów, wskazując na fakt, iż większość z nich była normalnymi ludźmi, którzy niechętnie wykonywali swoje obowiązki. Pierwszy raz spotkałam się z takim podejściem. Nie ma nacji wyłącznie dobrych oraz wyłącznie złych. Niech wreszcie upadnie przekonanie o złym Niemcu i dobrym Polaku, bo nijak to się ma do prawdy. Co oczywiście nie umniejsza winy tych, którzy ludobójstwa dokonali. Zofia Posmysz nazywa Auschwitz Królestwem za Mgłą, a SS-manów złymi rycerzami. Jedna z jej obozowych koleżanek, Ptaszka, tak właśnie wyobrażała sobie to straszne miejsce. Czytając opowieść Pani Zofii, starałam się wyobrazić sobie, czy jej historię można by przełożyć na taśmę filmową. Mam jednak wrażenie, że nie z wszystkim by się udało. Są rzeczy, które nawet nasza wyobraźnia ma problemy ogarnąć. Z całej książki najbardziej zapamiętam mgłę, stworzoną z ludzi, gęsty biały dym palonego mięsa i kości... Nie chcę rozpisywać się na temat zawartej treści, byłoby to nie na miejscu. Każdy powinien tę podróż odbyć sam, by w spokoju przeżyć wraz z autorką i Michałem Wójcikiem wspominane przez nią chwile. Książka trudna, zmuszająca do przemyśleń. Nie bójcie się podjąć wyzwania. Warte przeczytania, bo zrozumieć się tego ogromu zła nijak nie da.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-02-2017 o godz 11:38 przez: Dorota Jaroszewska
Zofia Posmysz "Królestwo za mgłą" (Nowość na rynku wydawniczym. Wydawnictwo Znak'2017) To nie jest najłatwiejsza lektura, ale bardzo ciekawa, choć nie znam twórczości Pani Posmysz i nigdy nie widziałam filmu "Pasażerka". Ta książka to literatura obowiązkowa dla wszystkich, którzy lubię biografie i których interesuje tematyka II Wojny Światowej (w książce jest bardzo wiele odwołań do tze."literatury obozowej") W "Królestwie za mgłą", który ma formę wywiadu rzeki, bardzo interesujące i rozbudowane są zarówno pytania (zadawane przez Michała Wójcika) jak i odpowiedzi Pani Zofii. Pani Zofia opowiada o swoim życiu przed i po wojnie, ale najwięcej miejca poświęca wspomnieniom z Oświęcimia. Dzieli się z czytelnikami swoimi obozowymi przeżyciami, zachowując jednocześnie lekki dystans i przemilczając taktownie to, co najboleśniejsze (jak np. doświadczenie eksperymentów paramedycznych). Książka nie epatuje cierpieniem, nie jest zapisem bólu ani poszukiwaniem winnych. Pani Zofia nie ocenia, wręcz przeciwnie - mówi o tym, że codzienność w Auschwitz (mimo koszmarnych warunków, ciężkiej pracy i nieustannego zagrożenia życia) nie była czarno-biała i nie wszyscy Niemcy byli katami... Już rozdział pierwszy książki, zatytułowany "Bajka" nadaje wspomnieniom Pani Zofii wyjątkowości; nie często zdarza się przecież porównanie essmanów do rycerzy i rycerek, a oświęcimskiego obozu zagłady do "Królestwa za mgłą". To poetyckie określenie nabiera szczególnej, dramatycznej wymowy, gdy w dalszych rozdziałach książki Autorka tłumaczy skąd brała się owa tytułowa mgła... Drugi rozdział, który zrobił na mnie największe wrażenie nosi tytuł "Muzyka"... Mało mówi się i pisze o muzyce w Auschwitz, a już szczególnie w kontekście "dobrych chwil"; Pani Zofia wspomina: "Nieraz to były prawdziwe koncerty muzyki poważnej (...) To były te chwile w Auschwitz, których nie zapomnę, ale nie z powodu koszmaru, tylko piękna. Piękna" Mimo bardzo poważnej i trudnej tematyki z całej książki i z zamieszczonej w nich fotografii Pani Zofii bije ciepło, optymizm, a przed wszystkim prawda. Słowa Pani Zofii: "Auschwitz zabrał mi młodość, ale wzbogaca moją starość" są dla mnie mottem całej powieści i całego życia Pani Posmysz.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
08-02-2017 o godz 03:22 przez: marychetka
Zofia Posmysz – pisarka, dziennikarka radiowa, autorka – miedzy innymi – popularnego słuchowiska „W Jezioranach” i książki, na kanwie której powstał scenariusz głośnego filmu Andrzeja Munka „Pasażerka”. Więźniarka Auschwitz i Ravensbrück, rocznik 1923, obozowy numer 7566. W momencie wybuchu II wojny światowej miała niecałe 17 lat, w momencie osadzenia w obozie – 19; w chwili przeprowadzania właśnie opublikowanych wywiadów – 93, i… pogodę ducha niedostępną dla niejednego młodego człowieka. „Królestwo za mgłą” jest pokłosiem rozmów przeprowadzonych wiosną 2016 roku podczas szesnastu spotkań z Michałem Wójcikiem, historykiem i dziennikarzem, konsekwentnie docierającym do niewielu już naocznych świadków II wojny światowej (rozmawiał między innymi z Lucjanem Wiśniewskim ps. „Sęp”, jednym z „likwidatorów” Kedywu AK, co zaowocowało późniejszym wydaniem książki „Ptaki drapieżne”). Zofia Posmysz okazała się być rozmówczynią bardzo, jak na swój wiek… zabieganą: w chwili obecnej konsultuje zagraniczne realizacje opery „Pasażerka”, uczestniczy w wielu memoriałowych spotkaniach, często skierowanych do młodzieży, wyjeżdża, telefonuje, pisze… W tej pracowitej, serdecznej, uśmiechniętej staruszce ciężko jest zobaczyć bitą, poniżaną, maltretowaną więźniarkę Auschwitz. Tylko ten wytatuowany numer… Tylko ta opowieść. Tylko jej książki. (...) „Królestwo za mgłą” to książka, po którą powinni przede wszystkim sięgnąć ludzie młodzi: nie tylko ze względu na prymarny obowiązek kultywacji pamięci, ale również po to, żeby zobaczyć, jak – i jakim językiem (w dzisiejszej epoce tzw. „hejtu”, uprzedzeń i nienawiści wobec drugiej osoby) można mówić o rzeczach bolesnych. Jako przesłanie wypływające z opowieści Posmysz należy również traktować pokazanie niezachwianej wiary i pokory wobec niebagatelnych (wojna!) przeciwności losu, w perspektywie których dzisiejsze problemy jawią się niczym błahostki. „Królestwo za mgłą” aktualnie pretenduje do najważniejszych książek roku 2017, a warto także nadmienić, że Znak Literanowa planuje wznowienie powieści pisarki (za chwilę ukazują się „Wakacje nad Adriatykiem”). Lektury – z wielu przyczyn – obowiązkowe.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-02-2017 o godz 17:46 przez: Aga Budyta
Jak przetrwać Auschwitz, a potem żyć ze świadomością tamtych doświadczeń? Zofia Posmysz, autorka powieści i scenariuszy, w rozmowie z Michałem Wójcikiem opowiada historię swojego życia ze szczególnym uwzględnieniem lat spędzonych w obozie. Ta opowieść nie epatuje zwierzeniami o brutalności i okrucieństwie esesmanów wobec więźniów, raczej skupia się na psychologicznych aspektach pobytu w Auschwitz. Mówi o poniżaniu i upadlaniu więźniarek najpierw golonych przez obcych ludzi, a potem bezwstydnie często obserwowanych pod prysznicami przez bezkarnych esesmanów. O traktowaniu przez nadzorców podległych ich ludzi jako stada własnych zwierząt? rzeczy? Porusza też szereg prozaicznych aspektów życia w obozie jak kwestie higieny czy fizjologii. Najciekawsze jest jednak stwierdzenie, że aby przetrwać, nie należy snuć dalekosiężnych planów ani marzyć o wolności, tylko trzeba myśleć o przeżyciu każdej kolejnej godziny, wykonaniu kolejnego zadania. Taka postawa, jak twierdzi Zofia Posmysz, pozwoliła jej nie załamać się w najcięższych chwilach czy to w chorobie czy w czasie pobytu w karnym komando. Dużo miejsca poświęcone jest Anneliese Franz, esesmance, u której sekretarzem w obozie została Zofia Posmysz i która chroniła swoją podopieczną z pewnością ułatwiając jej przeżycie. W innych obozach okryta złą sławą, tu Niemka jawi się jako osoba, którą razi okrutna segregacja na rampie czy brutalne postępowanie wobec więźniów. Posmysz stwierdza nawet, że w razie ewentualnego procesu zamierzała stanąć po stronie obrońców tej kobiety. Jest więc to opowieść całkowicie wymykająca się schematom znanym z innych wspomnień obozowych. Ostatnie rozdziały poświęcone są życiu autorki po wojnie, przełamywaniu lęków, złych wspomnień i wreszcie decyzji o pisaniu na ten temat. Bo jak stwierdza Zofia Posmysz, Auschwitz zawsze w niej pozostanie. Mimo wszystko książka tchnie optymizmem i wiarą w siłę i godność człowieka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2017 o godz 22:23 przez: Melody
„Wydaje się, że taki był cel tego bezkarnego bicia. Zastraszyć nas, ale i zmusić do absolutnego braku reakcji. Normalnie człowiek by zareagował. Tu nie mogłyśmy drgnąć. Każda spuściła oczy i modliła się w duchu, aby kolejny cios był ostateczny. (...)”. Zofia Posmysz, przeżyła piekło na ziemi. Wyszła z niego jednak z silną wolą dalszego życia, która jest wręcz zadziwiająca. Numer „7566” na zawsze odcisnął piękno nie tylko na ciele, ale i na duszy. Niebywałą siłą trzeba dysponować, aby opowiedzieć o najkoszmarniejszych wydarzeniach ze swojego życia. Pani Zofia zrobiła to perfekcyjnie, dzięki jej wspomnieniom oraz twórczości pamięć ofiar nazizmu zostanie zachowana w pamięci następnych pokoleń. Forma „wywiadu rzeki” zawsze była dla mnie atrakcyjna, więc format tej książki absolutnie mnie nie przeraził. Lubię napisane w ten sposób książki, mam wtedy wrażenie, że osoba, która udziela odpowiedzi bezpośednio zwraca się do czytelnika. „Królestwo za mgłą” jest obszerną pozycją, jednak wciąga czytelnika bez pamięci. Rozmowa pomimo tego że jest o niebywale trudnych sprawach, poprowadzona została w sposób prosty, ale treściwy. Czym był obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau, nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć. Masowa zbrodnia na niewinnych dokonana w imię czego? Bezsensownej ideologii. Historie opowiadane przez Panią Zofię są pełne emocji. Jednak pokazuje ona nie tylko świat ofiar, lecz możemy poznać także świat oprawców. Nie wszyscy byli potworami. Odniosłam wrażenie, że jako ofiara zachowała na tyle obiektywizmu, aby zapamiętać tamten świat takim, jaki naprawdę był. Polecam Wam tę książkę, z pewnością pozostanie w Waszej pamięci na długi czas... A ja tym czasem sięgam po wznowienie „Wakacji nad Adriatykiem”!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-02-2017 o godz 19:48 przez: Marta
Książka jest zapisem 15 rozmów Michała Wójcika z Zofią Posmysz - pisarką, scenarzystką, reportażystką, w czasie wojny więzioną w Auschwitz. Posmysz doświadczenia wojenne w swym życiu przełożyła na język literatury. Obóz śmierci w swojej twórczości zamieniła na Królestwo za mgłą, nawet w oprawcach potrafiła dostrzec ludzkie odruchy i uczucia. Pisarka mówi o traumie, ale nie odsłania przed czytelnikami wszystkich swych przeżyć, na zadawane pytania potrafi stanowczo powiedzieć, że o danym temacie nie chce rozmawiać. Przywołuje z pamięci swoje uczucia, niepewność i niewiadomą związaną z uwięzieniem, bo ona nie wiedziała za co spotkała ją ta kara i nie zdawała sobie długo sprawy z tego, że znalazła się w miejscu zagłady. Posmysz opisuje upokorzenia, znęcanie się, wyczerpującą pracę ale też zjawiska nieprawdopodobne w takim miejscu jak prowadzenie chóru i orkiestry - tak obozowa orkiestra przygrywała wyruszającym do pracy więźniarkom. "Życie? W tej bajce życia nie ma. W królestwie tez go nie było. Tam się spędzało czas. Czas ten nie miał ani przeszłości, ani przyszłości. Było tylko teraz" "W obozie najszybciej wykańczają się ci, którzy żyją nadzieją". "Auschwitz to jedno wielkie upodlenie. Nie tylko fabryka śmierci, ale dla tych, co żyją nadal - ciąg upokorzeń i zniewag. Ciągła hańba" Oprócz wojny i Auschwitz w książce poruszony jest temat twórczości Zofii Posmysz, perypetie jej książek, zwłaszcza "Pasażerki", która została także sfilmowana a nawet przedstawiona w operze. Lata powojenne to przede wszystkim zdobywanie wykształcenia, praca w radiu, pisanie i liczne spotkania z młodzieżą ukazujące im dramat wojny. Książka jest niezwykle ciekawa, to może być jeden z ostatnich głosów tego okrutnego czasu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-10-2017 o godz 09:34 przez: ZDZISŁAW RUSZKOWSKI
ZOFIA POSMYSZ „KRÓLESTWO ZA MGŁĄ” Książka, jest wynikiem kilkunastu rozmów Zofii Posmysz – więźniarki Auschwitz, Ravensbrück i Neustadt - Glewe z pisarzem i historykiem Michałem Wójcikiem o trudnych latach jej młodości, latach II wojny światowej. Jest to rozmowa o tragicznych i niezwykle dramatycznych zdarzeniach przeżytych przez młodą dziewczynę, Zofię Posmysz w kolejnych obozach koncentracyjnych podczas II wojny światowej. Zofia Posmysz po wojnie została dziennikarką, autorką słuchowisk radiowych a także książek opisujących dramatyczne lata II wojny światowej, gehennę głodu i nędzy, czas przeżyty w obozach. Książkę można nazwać świadectwem czasu okrutnej wojny, ludzkiego cierpienia, mordowania niewinnych ludzi, wyniszczenia i wszystkiego najgorszego czego nie można sobie wyobrazić. Godny uwagi jest optymizm Zofii Posmysz, wiara w dobro drugiego człowieka oraz brak chęci zemsty. Jednocześnie posiada wielkie pokłady siły aby dawać świadectwo popełnionym zbrodniom i rozmawiać o tym z bardzo szerokim gronem zazwyczaj młodych ludzi. Jest to pozycja literatury trudna, dramatyczna ale ważna i potrzebna do poznania prawdy. Tytuł książki jest metaforą pochodzącą z okresu pobytu Zofii Posmysz w obozie niemieckim. Jak twierdzi Zofia Posmysz, udało jej się przeżyć ”KRÓLESTWO”. Książkę wydało Wydawnictwo ZNAK literanova. Zachęcam do przeczytania. Zdzisław Ruszkowski.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-02-2017 o godz 15:36 przez: magdag
Królestwo za mgłą, czyli rozmowa Michała Wójcika z Zofią Posmysz, to książka obok której nie można przejść obojętnie. Historia traktuje nie tylko o pobycie Zofii Posmysz w obozach Auschwitz, Ravensbrück i Neustadt-Glewe, ale i opisuje życie po II wojnie światowej. Szokujące może wydawać się to, że obozowa rzeczywistość porównana została do tej baśniowej, a sam obóz koncentracyjny nazywany jest Królestwem za mgłą. Ale czy sama idea istnienia obozów zagłady nie jest szokująca? Warto zaznaczyć, że w odróżnieniu od większości literatury tzw. obozowej, tu realia obozowe opisane są ze szczególnej perspektywy - perspektywy osoby, która nie ocenia, nie potępia swoich katów, lecz stara się odnaleźć w nich ludzki pierwiastek, zrozumieć, co kryło się za ich czynami i decyzjami. Obozowe przeżycia odcisnęły trwałe piętno na życiu Zofii Posmysz - wszak nie sposób zapomnieć piekła, jakie się przeżyło wiele lat temu - a jednak brak tutaj wartościowania i jednoznacznego potępienia zbrodniarzy wojennych. To książka bardzo cenna, bo stanowi zapis bolesnej prawdy historycznej, o której powinniśmy pamiętać my i przyszłe pokolenia. Lektura - choć niełatwa - obowiązkowa!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-02-2017 o godz 19:59 przez: Kama
Zofia Posmysz to była więźniarka obozu Auschwitz-Birkenau. Numer 7566. Trafiła do obozu w wieku 19 lat, za udział w tajnych kompletach, “za ulotki”, za nic. Była ofiarą eksperymentów medycznych Anioła śmierci – doktora Mengele. Przeżyła. Dziś, ponad siedemdziesiąt lat po wojnie, opowiada o czymś, co wydawało jej się nieopisywalne. O czymś niewyobrażalnym. Na książkę składa się 15 długich rozmów Michała Wójcika ze współautorką “Pasażerki”. Poznajemy obozowe życie, codzienną walkę o przetrwanie, głód, obozowe realia, choroby, bicie, a także życie po wojnie, – pracę w Polskim Radiu (pani Zofia jest autorką słuchowiska “W Jezioranach”), współpracę z Andrzejem Munkiem przy scenariuszu “Pasażerki”. Książka zawiera także aneks, a w nim, m.in. obozowe wiersze Zofii Posmysz. Wyważona, trudna i bolesna lektura. Nie da się jej czytać jednym tchem. Co nie znaczy, że nie wciąga. Daje do myślenia. Każe przystanąć w naszym cdziennym pędzie. Pomyśleć. Przerażająca książka. I bardzo potrzebna. Królestwo za mgłą to pozycja pięknie wydana. Świetny pomysł z miejscowym lakierowaniem na okładce – gratuluję grafikowi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-03-2017 o godz 11:51 przez: Wojtek XTZ
Takie myśli nasuwają się po zapoznaniu się z okładką nowej książki Zofii Posmysz. I to jest poniekąd prawda. Kolejne wspomnienia z Auschwitz, jednak wstrząsające i wzruszające nie mniej niż wszystkie wcześniejsze. Kilkanaście rozmów przeprowadzonych przez autora z Zofią Posmysz zaowocowało świetnym opracowaniem ukazującym losy narratorki. W książce „Królestwo za mgłą” widzimy świat tak absurdalny, że aż nierealny. Czujemy bezradność wobec kaprysów losu, gdy kolejny dzień udało się przeżyć tylko dlatego, że akurat sadystyczny SS-mann skręcił w lewo a nie w prawo. Jesteśmy świadkami zarówno najgorszych podłości jak i zdumiewająco szlachetnych czynów, do jakich jest zdolna istota ludzka w tej „kloace świata”. Osobnym, intrygującym wątkiem jest gra psychologiczna rozgrywana pomiędzy narratorką a jej przełożoną, funkcjonariuszką obozowego SS. Współcześnie Auschwitz został niejako „oswojony”, za pomocą dowcipów, zdjęć selfie i wycieczek, w masowej świadomości umieszczony został gdzieś pomiędzy „Złotem dla zuchwałych” a „Wielką ucieczką”. Tym bardziej książki takie jak ta są potrzebne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-02-2017 o godz 13:57 przez: Barbara
"Królestwo za mgłą" to wywiad rzeka, który Michał Wójcik przeprowadził z Zofią Posmysz, więźniarką Auschwitz, Ravensbruk i Neustadt - Glewe. Pani Zofia jako 19-latka trafiła do niemieckiego obozu zagłady Auschwitz. W książce opowiada o codziennym życiu za drutami. "Auschwitz to jedno wielkie upodlenie. Nie tylko fabryka śmierci, ale dla tych co żyją nadal - ciąg upokorzeń i zniewag. Ciągła hańba". Jednak nie ocenia oprawców. Próbuje znaleźć w nich pozytywne cechy, jakieś przebłyski człowieczeństwa, za co jest krytykowana przez innych więźniów. Po wyzwoleniu potrafiła się podnieść po tych strasznych przeżyciach. Skończyła studia, pracowała w Polskim Radio. Jest autorką słuchowiska " W Jezioranach". Swoje przeżycia obozowe opisała w książkach, m.in. "Wakacje nad Adriatykiem", "Pasażerka", którą sfilmował Andrzej Munk.  Książkę polecam każdemu, kto interesuje się tematyką wojenną i obozową. Każdemu kto dba o to, by pamięć o ofiarach Holokaustu nie umarła. Kto nie godzi się na to, aby niemieckie nazistowskie obozy zagłady były nazywane "polskimi".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-01-2017 o godz 13:49 przez: Irena Wycech
„Królestwo za mgłą” autorstwa Pani Zofii Posmysz Wydawnistwo: Znak Książka czytana jednym tchem, nie jest łatwą lekturą o przyjemnym temacie. Nie można jej przeczytać i pozostawić jej obojętnie, nie przeanalizować treści, zastanowić się, pomyśleć o Tych ludziach, którzy zginęli ale też Tych, którzy przeżyli to piekło. Pozwala spojrzeć na życie teraźniejsze z zupełnie innej perspektywy i na to co przeżyli wszyscy Ci ludzie, którzy żyli w czasie tak okrutnym i bezlitosnym. Jak bardzo my teraz nie doceniamy tego co mamy, jak bardzo narzekamy na trudy na jakie natrafiamy swoim życiu codziennym. Ten tytuł powinien stać się lekturą obowiązkową dla każdego, może otworzyłoby to oczy i pozwoliło by zobaczyć czym jest brak wolności, czym były obozy dla ludzi, tam uwięzionych. Książka przeze mnie polecana jako obowiązkowa lektura. Ta część historii nie powinna być zapomniana. Bo gdy zapomnimy to jest ryzyko, że stanie się to jeszcze raz. „Życie? W tej bajce życia nie ma. W Królestwie też go nie było.”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-01-2017 o godz 20:01 przez: korni7775
Czy książka Zofii Posmysz to kolejna książka o holokauście? Z takim nastawieniem zaczynałam czytać te książkę. I od razu odpowiem, nie - nie jest to kolejna książka, to zapiski z życia opowiedziane z pasją, żalem, smutkiem, ale i radością. Wywiad z Zofią Posmysz prowadzi ….., robi to w mistrzowski spoób. Książka składa się z kilku rozdziałów, które są jednocześnie kolejnymi spotkaniami z Zofią. Obejmują historie przed wojną, czasy wojny i pobytu w obozie oraz te powojenne. Jak to się stało, że Munk nakręcił film o Zofii, skąd w jej życiorysie Jeziorany? Książkę czyta się jednym tchem, którego wielokrotnie brakuje, a po niektórych urywkach trudno dojść do siebie. Wywiad dodatkowo wzbogacony jest wierszami, pieśniami, a także twórczością innych obozowych więźniów do których Pani Zofia dokłada komentarze o rozwija problematykę. Podsumowaniem mogą być słowa Ludzie ludziom zgotowali ten los przenosząc ich do Królestwa Mgieł …
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-02-2017 o godz 23:56 przez: Marta Zagrajek
Zofia Posmysz w rozmowie z Michałem Wójcikiem opowiada o sobie, swoich wrażeniach, emocjach, które przeżywała w różnych momentach niewoli. Czytelnik razem z nią zanurza się we wspomnieniach, dotyka tych bolesnych chwil w przeszłości i nie wraca już taki sam do teraźniejszości. Cechuje mnie ogromna empatia i czytanie książek obozowych zawsze kończyło się dla mnie ogromnym kacem moralnym. Zawsze jednak do nich wracam, bo nie chcę zapomnieć. To nie jest wzniecanie w sobie nienawiści na nowo, to po prostu pamiętanie, do czego zdolny jest drugi człowiek „w imię wyższego dobra”. Ciężko mi było napisać tę recenzję z prostego powodu. Czuję ogromną odpowiedzialność za każde słowo w niej napisane, bo to bardzo bolesny temat. To odwiecznie zadawane pytanie: „Dlaczego”, którego i tak żadna odpowiedź nie usatysfakcjonuje. Nie da się tego cierpienia uzasadnić ani pomniejszyć. Całość recenzji na zukoteka.blox.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-02-2017 o godz 14:36 przez: Gaudencjusz
"Królestwo za mgłą" to rozmowa Zofii Posmysz z Michałem Wójcikiem utrzymana w konwencji baśni, gdzie tytułowym Królestwem jest obóz koncentracyjny Auschwitz. Bohaterka opowiada historię z niekłamanym upodobaniem przedstawiając słodko gorzkie wydarzenia ze swojego życia, którym towarzyszą wiersze, fragmenty piosenek i pozostałe twórczości obozowych więźniów. Posmysz nie ocenia historii, oddaje jej sprawiedliwość, nawet jeśli trzeba przyznać, że Niemiec jest dobry, lecz jednocześnie podkreśla, że Auschwitz nigdy się nie opuszcza, że zostaje w Tobie na zawsze. Książka w sposób niekonwencjonalny opowiada o temacie, który wydaje się, że został wyczerpany. Ta pozycja literacka udowadnia, że jest inaczej, że nie powinniśmy zapomnieć o tym aspekcie historii i że można opowiadać o niej w inny sposób nie uwłaczając jej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-05-2017 o godz 22:25 przez: Karolina Iskierka
Warto spisywać wspomnienia, aby ocalić historię Zofia Posmysz w książce Michała Wójcika "Królestwo za mgłą" dzieli się z czytelnikami, w formie wywiadu, swoimi przeżyciami z pobytu w obozie koncentracyjnym w czasie II wojny światowej. Opisuje lata strachu, bólu i cierpienia, ale też znajduje w swoich wspomnieniach pozytywne strony swojej ciężkiej w tamtych czasach sytuacji. Książka wzbogacona jest w zdjęcia autorki, jej rodziny oraz ludzi, których poznała w obozie, a także w wiersze. Zofia Posmysz opisuje również swoje życie po wyjściu z obozu oraz czasy obecne.Opisała swoje spotkania z ludźmi, na których dzieli się z nimi tym co ją spotkało. Moim zdaniem warto przeczytać tą książkę oraz zastanowić się nad ludzkim cierpieniem w czasie okupacji
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-02-2017 o godz 13:29 przez: barbadoks
Od książki nie mogłam się oderwać. Od pierwszych jej stron przeniosłam się myślami do Oświęcimia ,w którym byłam, gdy miałam 19lat. Do dziś nie mogę zapomnieć tego specyficznego klimatu. Książka odkurzyła moja pamięć i ukazała to miejsce na nowo, oczami autorki. Nie ma słów,które mogą opisać to co działo się w tamtych latach. Wiele emocji towarzyszyło mi podczas czytania tej książki. W rozmowie z Michałem wójcikiem autorka powraca do wspomnień, które na stałe zagościły w jej życiu mimo upływu tylu lat. Każdy kolejny dzień był dla niej cudem. Literatura zdecydowanie godna polecenia każdemu. Dziękuje Wydawnictwu Znak za możliwość przeczytania tego typu literatury. Obyśmy nigdy nie zapomnieli o tym co się wydarzyło.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-02-2017 o godz 13:29 przez: Anka
Niezwykły wywiad, który pozwala poznać coś więcej niż statystyki i suche historyczne fakty. Osobiste przeżycia, najcięższe życiowe doświadczenia, wydawałoby się ponad ludzkie siły, takie, po których już nic nie ma, stają się punktem wyjścia do opowiedzenia o życiu z traumą i o próbie wychodzenia z niej. Piękna, ciepła, niesamowicie mądra osoba, która postanowiła podzielić się z czytelnikami opowieścią o swoim życiu najpierw w swoich literackich utworach, teraz opowiada o sobie otwarcie i wprost. To obowiązkowa lektura dla tych wszystkich, których interesuje nie tylko historia, ale i psychologia jednostki czy po prostu dla tych, którzy lubią ciekawe, nietuzinkowe biografie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-02-2017 o godz 21:54 przez: nicole72
To bardzo ważna książka.Każdy powinien ją przeczytać.Żeby pamięć nie odeszła,bo świadków już coraz mniej. Wstrząsająca historia,opowiedziana przez jej bohaterkę.Dla mnie tym bardziej bliska,że dzieciństwo spędziłam mieszkając prawie w tym samym miejscu,w którym wychowała się autorka. Osobiście mam jedno wydarzenie z mojej młodości,które związane jest z obozem w Brzezince.Przez dwa tygodnie w czasie wakacji mieszkałam w budynku,będącym dawną komendanturą obozu.Myślałam wtedy jakie mam szczęście,że będąc w tym strasznym miejscu,jestem tam w innym czasie. Obyśmy nigdy nie zapomnieli.I docenili to,co mamy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-02-2017 o godz 21:16 przez: Urszula Minarczuk
Od wyzwolenia Auschwitz minęło 72 lata. 72 lata – wydawać się może, że to czas w którym można już zapomnieć o tym co się działo wówczas, ale pani Zofia pamięta wszystko dokładnie. Jej przeżycia są nadal żywe i mimo, że nauczyła się z tym żyć nam nie wolno o tym zapomnieć. To co wydarzyło się to coś strasznego, coś co nigdy w nie powinno było się wydarzyć i my, żyjący teraz w czasach rzekomego spokoju i równowagi musimy pamiętać po to, żeby znów nie powtórzyć tego błędu. Historia, w tym konkretnym przypadku nie może zatoczyć koła. Jesteśmy tylko i aż ludźmi i pamiętajmy o tym… Lektura obowiązkowa!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji