5/5
15-04-2022 o godz 21:21 przez: Wiktoria | Zweryfikowany zakup
polecanko
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-03-2022 o godz 20:19 przez: Tomasz Gut | Zweryfikowany zakup
Polecam:)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-08-2022 o godz 16:58 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Jest ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-03-2022 o godz 16:32 przez: Veronika | Zweryfikowany zakup
Kocham
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-12-2023 o godz 13:10 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-07-2022 o godz 09:37 przez: Lilith | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-02-2022 o godz 19:05 przez: Nicole | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-12-2021 o godz 17:25 przez: Milena | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-06-2022 o godz 14:19 przez: eveh | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-11-2021 o godz 08:12 przez: Anonim
Lubicie książki, w których jest na pęczki intryg i plot twistów? „Nie możesz ciągle snuć intryg, których produktem ubocznym jest twoja śmierć”. Ja bardzo lubię, a Klątwiarze od Holly Black są ich pełne! Rany, jaka ta trylogia była świetna! Książka bardzo szybko wciąga, ma świetnie wykreowanych bohaterów, dużo humoru, zaskakujące zwroty akcji i ponadczasowe treści. To opowieść o poznaniu samego siebie, zaakceptowaniu swoich słabości i podejmowaniu trudnych decyzji. Główny bohater, Cassel, żyje w świecie, w którym gołe dłonie są jak odbezpieczony pistolet lub nóż trzymany w pogotowiu. Klątwiarze to ludzie obdarzeni mocą, dzięki której przy pomocy dotyku mogą wywoływać sny, manipulować pamięcią, zmieniać emocje czy wygląd. Takie osoby są hiperbatygammiczne (HGBT). Wszyscy ludzie muszą nosić rękawiczki i nikt oficjalnie nie przyznaje się do bycia Klątwiarzem, żeby nie trafić na celownik mafii czy rządu. Niektóre zdolności są bardzo pożądane przez obie organizacje, a posługiwanie się mocą jest nielegalne. Cassel Sharpe pochodzi z rodziny Klątwiarzy, ale jako jedyny nie ma magicznych zdolności. Z czasem zauważa coraz więcej sekretów w swojej rodzinie i zaczyna podejrzewać, że jest nieświadomym pionkiem na planszy niebezpiecznej przestępczej gry. Mimo że książki zostały napisane dekadę temu, to hasła i sytuacje, które się w nich pojawiają są jak najbardziej na czasie np. nadużycie władzy wobec protestujących. Uderzyły mnie też napisy na marszu „Precz z ideologią Klątwiaryzmu” czy „ strefa wolna od HGBT”. Uwielbiam postaci, a zwłaszcza głównego bohatera, Cassela! Jego czarny humor i talent do snucia intryg sprawiają, że jest bardzo interesującą postacią. W Klątwiarzach jest narracja pierwszoosobowa z perspektywy Cassela. Jest też parę fajnych, bezpośrednich zwrotów do czytelnika. Tak jak pisałam na story, przypomina mi on Kaza pod względem kombinowania. Oprócz pierwszej zagadki, na każdą kolejną robiłam „wow”, a po chwili „no tak, bo to i to” i „jak mogłam nie ogarnąć” hah. Cieszę się bardzo, że wszystkie wydane zostały w jednym tomie, bo nie trzeba czekać na kolejne części! Zapraszam na IG @nattrook :)
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
4/5
15-11-2021 o godz 12:46 przez: Mikołaj Ćwichuła
Holly Black zaklina czytelników nową powieścią wydaną w Polsce! 🤍❤️🖤 Pomysł na ustrój świata, system magiczny i kreację bohaterów wydał nam się ciekawy: rzucanie klątw poprzez dotyk, przymus noszenia rękawiczek i w końcu męski główny bohater! Cassel Sharp niejednokrotnie stawał przed trudnymi wyborami nie tracąc przy tym sarkastycznego humoru i dozy uroku osobistego. Szybko przekonałem się, że jest to bohater niejednowymiarowy, a jego decyzje trudno sklasyfikować jako dobre lub złe. Świetnie zagrało oparcie fabuły na świecie przestępczym, pełnym mafijnych porachunków i szemranych propozycji. Moim zdaniem autorka nie powiela wielu schematów co jest miłym zaskoczeniem, ponieważ tytuł za granicą ma już swoje lata. Miałem problem z określeniem wieku grupy docelowej. Książka spełnia wszystkie aspekty powieści młodzieżowej (np. 12+), jednak w język nastoletnich bohaterów często wplatane są przekleństwa. Wiek proponowany przez wydawcę (14+) wydaje się być w porządku, choć każdy ma inną wrażliwość. Starsi czytelnicy będą musieli wybaczyć niektóre uproszczenia, ale uwierzcie na słowo - warto. Najlepsze jest to, że sięgając po „Klątwiarzy” nie musicie czekać na kolejne tomy ponieważ wydawnictwo Jaguar w jednym tomiszczu zawarło całą trylogię. Ukłony za to! 🐢🐢
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
02-01-2022 o godz 18:31 przez: Anonim
Fabuła 10/10 Żyło sobie trzech braci: Philip, Barron oraz Cassel. Rodzina Sharpe znana była również jako rodzina „klątwiarzy”, czyli ludzi posiadających pewne „talenty”. Okoliczni mieszkańcy wiedzieli również, że nie należy z nimi zadzierać, gdyż „są za pan brat z mafią”. Igor Zacharov, szef mafii, prywatnie ojciec dwójki dzieci, Antona i Lili, nie miał nic przeciwko szczenięcej przyjaźni swoich dzieci z wnukami swojego ulubionego zakapiora – Desa, dziadka wspomnianej wcześniej trójki chłopców. Nic więc dziwnego, że w miarę upływu lat, prawie każdy wiedział, co chce robić w przyszłości, zwłaszcza kiedy ujawniły się talenty klątwiarskie. A co z dzieckiem, u którego taki talent się nie objawił? Mowa o Casselu. W wieku 17 lat uświadomił sobie, że jego życie nie jest usłane różami. Co prawda uczęszcza do prywatnej szkoły Wallingford, jednakże ciągle udaje kogoś, kim nie jest, a jedyną umiejętnością jaką posiada jest talent do przekrętów. Życie Cassela staje jednak na głowie, kiedy budzi się w środku nocy na dachu akademika w samych bokserkach z przemożną chęcią skoku… A wszystko zaczęło się od zadrapania przez białą kotkę, która bardzo kogoś Casselowi przypomina… Czy Cassel odkryje swoją przeszłość? Gdzie leży granica między „dobrem”, a „złem”? Czy „ci z mafii” to rzeczywiście „sami źli”, a w „FBI” „sami dobrzy”? Bohaterowie 10/10 17-letni Cassel powinien myśleć o college’u i sprawach typowych dla nastolatka. Jednakże chłopiec wychowany w rodzinie przestępczej, który nie wykazuje talentu klątwiarskiego jest „odmieńcem” – lubi naginać lub wręcz łamać zasady, jest arogancki i jest „kameleonem” – dostosowuje się do sytuacji i towarzystwa w jakim się znajduje. Jest również genialnym strategiem. Ma jednak problem z tworzeniem „więzi”. Najstarszy brat Philip jest klątwiarzem fizycznym – wystarczy jeden jego dotyk, aby człowiek pożałował, że się urodził. Jest podły, okrutny i za wszelką cenę dąży do osiągnięcia władzy. Ma jednak jeden czuły punkt – żonę i syna. Philip znalazł sobie jednak najlepszego sprzymierzeńca z możliwych – młodszego brata, Barrona – klątwiarza pamięci. Cechuje go urok osobisty, „złota mowa” i brak zasad moralnych. Czy znajdzie się ktoś, kto zmiękczy jego serce? Lila Zacharov – córka mafii. Dziewczyna, która od zawsze wiedziała, co będzie robiła w przyszłości – przejmie „rodzinny interes”. To w niej ojciec widział przyszłość, a nie w swoim synu, Antonie. Lila musiała stać się odważna, bezwzględna i okrutna, zwłaszcza, kiedy okazało się, że potrafi zaklinać sny. Czy taka dziewczyna ma jakiś słaby punkt? Styl 10/10 Narracja pierwszoosobowa. Wszystkie wydarzenia opisywane są z punktu widzenia Cassela. Książka podzielona jest na 3 podtytuły: Biały kot, Czerwona rękawiczka, Czarne serce, a każdy z nich składa się z nich kilkunastu rozdziałów. Na końcu „Klątwiarzy” umieszczono bonusowy, niezwykle krótki rozdział zatytułowany „Lila Zacharov w 13 odsłonach”. Holly Black jak zawsze zachwyca kunsztem pisarskim, w którym z niezwykłą starannością wprowadza czytelnika w wybrany przez siebie klimat (tutaj świat „przekrętów”, mafii, „półświatek”, tajnych operacji, agentów federalnych) włącznie z odpowiednim słownictwem. Fabuła rozwija się powoli pobudzając apetyt czytelnika, który ciągle łaknie więcej, a intrygi czające się za każdym rogiem, zdają się nie mieć końca. Ocena końcowa 10/10 „Klątwiarze”, to znakomita opowieść łącząca elementy powieści kryminalnej z fantastyką, a nawet romansem. To idealna pozycja nie tylko dla fanów Holly Black, ale również dla wszystkich, którzy cenią sobie dobrą książkę, która pozostaje w umysłach na długo po przeczytaniu. Po za tym, nie da się jej „pochłonąć” w jeden wieczór ;) Jestem zachwycona kreatywnością Autorki, która utworzyła sieć spisków i intryg wokół głównego bohatera i krok po kroku cierpliwie je rozwiązywała. A ja chciwie łaknęłam każdego kolejnego zdania niczym spragniony wędrowiec wody na pustyni. Ale ostatecznie… no właśnie? Jak potoczyły się losy Cassela i Lili? Przyznaję, że spodziewałam się różnych zakończeń po wyborach, jakich dokonali, ale TO jest bombowe! - Frey
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-03-2022 o godz 11:01 przez: Inthefuturelondon
Pióro Holly Black pokochałam od pierwszej chwili, gdy w moich rękach znalazła się powieść Okrutny książę. Nic więc dziwnego, że z każdą kolejną książką moja miłość tylko rosła, a gdy nadeszła zapowiedź Klątwiarzy - moja ekscytacja rosła z dnia na dzień. Kiedy więc pozycja ta, dość spora trzeba przyznać, znalazła się u mnie - odkładałam moment jej przeczytania jak najdłużej. Jednak czy ostatecznie, po jej lekturze mogę ocenić ją na wysoką ocenę? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w tej opinii. Cała książka zawiera w sobie trzy tomy: Biały kot, Czerwona rękawiczka oraz Czarne serce. Jednak historia, która się tutaj toczy, dotyczy Cassela - chłopaka, który pochodzi z rodziny Klątwiarzy, czyli osób o specjalnych zdolnościach. Potrafią oni zmieniać ludzkie wspomnienia, emocje, a także sam los. Jednak praca z Klątwiarzami jest nielegalna – w efekcie są oni uznawani za przestępców. Cassel nie ma żadnych zdolności, przez co wciąż wylewa się na niego wiadro krytyki ze strony bliskich. Jest jeszcze jeden mały szczegół - chłopak zabił swoją przyjaciółkę, Lilę... Kiedy chłopak zaczyna tracić kontrolę i coraz częściej lunatykuje, jego starannie zbudowana fasada normalności się kruszy. Czy koszmary mogą okazać się prawdziwe? Co, jeśli Cassel tak naprawdę nie jest sobą, a jego wspomnienia fikcją? Kiedy zaczynałam lekturę tej powieści, byłam pełna ekscytacji i ciekawości. Co też Holly Black mogła wymyślić tym razem? Czy znajdzie się miejsce dla zagubionego fae, czy też może autorka tym razem postawiła całkiem na świat realny ze szczyptą tylko wątku fantastycznego? No cóż, trochę z bólem serca muszę napisać, że fae tutaj nie spotkałam, aczkolwiek i tak było ciekawie. Głównym bohaterem całej historii jest Cassel. Chłopak, z którym ja miałam niemały problem. Z jednej strony został on wykreowany dobrze i w ciekawy sposób, dzięki czemu jako czytelnik mogłam bez problemu wejść w jego świat i kolejno odkrywać jego zawiłości. Z drugiej jednak zachowanie tej postaci często budziło moją irytację i rozdrażnienie, przez co bywały chwile, gdy po prostu nie miałam ochoty wracać do tej historii. Sama nie wiem czego była to tak naprawdę kwestia - rzeczywiście jego samego, czy może chwili, w której wzięłam się za ten tytuł? Odpowiedzi na to pytanie chyba nigdy nie poznam. Choć książka składa się tak naprawdę z trzech kolejnych tomów, lektura tej pozycji wyglądała w moim przypadku tak samo, jakbym czytała jednotomową powieść. Taki zabieg przypadł mi do gustu – za książkę płaci się raz, a czytelnik otrzymuje od razu całą serię. Chwilami jednak miałam uczucie przymusu czytania – nie potrafiłam pozwolić sobie na odpoczynek pomiędzy kolejnymi częściami (tak, jakbym zrobiła to w przypadku, gdybym miała trzy osobne powieści), więc momentami na siłę czytałam dalej. Nie popełniajcie mojego błędu - odpoczynek jest ważniejszy, nawet od najlepszej historii na świecie. W tym miejscu chciałabym też wskazać część, która najbardziej przypadła mi do gustu, a było to Czarne serce - najwięcej się tutaj wydarzyło, akcja utrzymała moją uwagę niemalże od początku do końca, a ja po prostu przepadłam między opisywanymi zdarzeniami. Klątwiarze zaskoczyli mnie swoją tematyką. Świat przestępców, osób o szczególnych uzdolnieniach oraz licznych kontaktach ze służbami bezpieczeństwa i nie tylko, okazał się dla mnie nie tylko zaskakujący, ale i zajmujący myśli na dłuższy czas. Przyznaję również z nieskrywaną satysfakcją, że niektóre wątki nie były zbyt lekkie do przyswojenia, a ich lektura wymagała większego skupienia. Dlatego też, jeśli w obecnej chwili nie możecie sobie pozwolić na tak angażującą lekturę - odłóżcie ją w czasie i cieszcie się nią za jakiś czas. Ostatecznie oceniam całą tę trylogię na dobrą ocenę. Autorka wykreowała świat fascynujący i angażujący. Choć jest to zupełnie coś innego, niż to, co znałam do tej pory, to i tak jestem usatysfakcjonowana. Dla wszystkich tych, którzy lubią sięgać po powieści z wątkiem bardziej sensacyjnym lub przestępczym - polecam gorąco.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-12-2021 o godz 20:23 przez: Nastka_diy_book
Twórczość Holly Black była mi nieznana, jedyne co kojarzyłam z tą autorką to kilka książek a jedna z nich to “Okrutny książę”, nigdy nie czytałam książek tej autorki, lecz słyszałam o jej twórczości wiele dobrego, więc w końcu sięgnęłam po jej najnowszą książkę “Klątwiarze”. Ponad miesiąc temu nakładem wydawnictwa Jaguar ukazała się prawdziwa cegiełka autorstwa Holly Black, książka zawiera w sobie trzy tomy z serii Klątwiarze, więc jeśli jest ktoś kto nie cierpi czekać na kolejne tomy jest to książka idealna dla niego. Świat dzieli się na fanów pokaźnych tomów i na fanów cienkich, pojedynczych książek, ja zaś jestem ogromną fanką tych pierwszych. W swojej skromnej kolekcji książek, tych które mają po 700 stron mam kilka swoich ulubionych tytułów, tym razem jednak czułam odrobinę przesytu historią Cassela Sharpe. Drobny druczek i niemożność odłożenia książki po pierwszym tomie odrobinę mnie męczyło, lecz całościowo jest to ciekawa i bardzo dobra historia. Kawał dobrej fantastyki, ze świeżą historią i oryginalnymi postaciami, to coś, koło czego nie powinno się przechodzić obojętnie. Głównym bohaterem tej interesującej młodzieżówki jest Cassel Sharpe, który wywodzi się z rodu Klątwiarzy. Kim są Klątwiarze? Klątwiarze to osoby, które posiadają moc zmieniania ludzkich emocji, bądź losu, lecz również są takie wyjątki, które potrafią zmienić wspomnienia innych, czy nawet ich sny. Cała ich moc znajduje się w dłoniach, dlatego wszyscy ludzie noszą rękawiczki, wystarczy delikatne muśnięcie dłonią nagiej skóry i ich moc się uaktywnia. Praca z klątwami jest nielegalna, co każdego Klątwiarza czyni przestępcą, świat jest pełen gangsterów, którzy wykorzystują fakt nielegalnych klątw i tego co niosą. Cassel wydaje się na pozór normalnym nastolatkiem, nie posiada mocy jak inni członkowie jego rodziny, a ostatnie epizody lunatykowania utwierdzają go w przekonaniu, że coś się dzieje z jego udziałem, lecz on nie wie co dokładnie. Postanawia wszystko sam sprawdzić a prawda, która się kryje za tajemniczymi snami o białym kocie i jego nocnym chodzeniem jest bardziej złożona niż się wydawała na początku. Uwielbiam się zatopić w historii, uwielbiam wielotomowe historie oraz uwielbiam grube opasłe tomy, lecz po dokładniejszym przyjrzeniu się książce doszłam do wniosku, że zabieg jaki zastosowało wydawnictwo jaguar to wciśnięcie na siłę trzech tomów w jeden na tyle gruby by druk nie był mikroskopijny, lecz mimo tego zabiegu druk jest dość malutki i czytanie tej historii było dość męczące.”Klątwiarzy” czytałam dość długo, bo ponad tydzień, dlatego nie czułam się porwana i zafascynowana ich historią. Mimo tych kilku uwag muszę przyznać, że jest to dobra historia i z przyjemnością wrócę do niej w przyszłości. Jednym z tych lepszych punktów tej książki jest mała ilość bohaterów, dzięki czemu mogliśmy ich lepiej poznać i zrozumieć ich zachowanie, które nie zawsze było zgodne z prawem. Jeśli już mowa o prawie, to przyznam, że z przyjemnością śledziłam poczynania bohaterów, którzy nie byli do końca czyści w swoich działaniach, niekiedy zaś ich zachowanie zakrawało o zakwalifikowanie ich do grupy czarnych charakterów. Wraz z płynącą fabułą potrafiłam zrozumieć ich zachowanie oraz kibicować im. Autorka dopracowała każdego z nich w każdym calu. Myślę, że książkę można spokojnie czytać, będąc nastolatkiem, trochę starszym, ponieważ świat mafijny i liczne machlojki oraz kilka morderstw może nie być odpowiednie dla tej młodszej młodzieży. Autorka ma bardzo ogromną wyobraźnię, dlatego odczuwałam świeżość czytając tę historię. Język jaki użyła autorka jest prosty w odbiorze, lecz brutalność jaka wylewa się z niektórych stron może niektórym osobom przeszkadzać, lecz dla mnie to kolejny punkt, który jest genialnym posunięciem autorki. Wątek mafijny przeplatany tajemnicami rodzinnymi daje nam ciekawą i wciągająca historię, którą będę polecać z czystą przyjemnością. Za egzemplarz do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu Jaguar.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-12-2021 o godz 22:04 przez: Nastka_diy_book
Twórczość Holly Black była mi nieznana, jedyne co kojarzyłam z tą autorką to kilka książek a jedna z nich to “Okrutny książę”, nigdy nie czytałam książek tej autorki, lecz słyszałam o jej twórczości wiele dobrego, więc w końcu sięgnęłam po jej najnowszą książkę “Klątwiarze”. Ponad miesiąc temu nakładem wydawnictwa Jaguar ukazała się prawdziwa cegiełka autorstwa Holly Black, książka zawiera w sobie trzy tomy z serii Klątwiarze, więc jeśli jest ktoś kto nie cierpi czekać na kolejne tomy jest to książka idealna dla niego. Świat dzieli się na fanów pokaźnych tomów i na fanów cienkich, pojedynczych książek, ja zaś jestem ogromną fanką tych pierwszych. W swojej skromnej kolekcji książek, tych które mają po 700 stron mam kilka swoich ulubionych tytułów, tym razem jednak czułam odrobinę przesytu historią Cassela Sharpe. Drobny druczek i niemożność odłożenia książki po pierwszym tomie odrobinę mnie męczyło, lecz całościowo jest to ciekawa i bardzo dobra historia. Kawał dobrej fantastyki, ze świeżą historią i oryginalnymi postaciami, to coś, koło czego nie powinno się przechodzić obojętnie. Głównym bohaterem tej interesującej młodzieżówki jest Cassel Sharpe, który wywodzi się z rodu Klątwiarzy. Kim są Klątwiarze? Klątwiarze to osoby, które posiadają moc zmieniania ludzkich emocji, bądź losu, lecz również są takie wyjątki, które potrafią zmienić wspomnienia innych, czy nawet ich sny. Cała ich moc znajduje się w dłoniach, dlatego wszyscy ludzie noszą rękawiczki, wystarczy delikatne muśnięcie dłonią nagiej skóry i ich moc się uaktywnia. Praca z klątwami jest nielegalna, co każdego Klątwiarza czyni przestępcą, świat jest pełen gangsterów, którzy wykorzystują fakt nielegalnych klątw i tego co niosą. Cassel wydaje się na pozór normalnym nastolatkiem, nie posiada mocy jak inni członkowie jego rodziny, a ostatnie epizody lunatykowania utwierdzają go w przekonaniu, że coś się dzieje z jego udziałem, lecz on nie wie co dokładnie. Postanawia wszystko sam sprawdzić a prawda, która się kryje za tajemniczymi snami o białym kocie i jego nocnym chodzeniem jest bardziej złożona niż się wydawała na początku. Uwielbiam się zatopić w historii, uwielbiam wielotomowe historie oraz uwielbiam grube opasłe tomy, lecz po dokładniejszym przyjrzeniu się książce doszłam do wniosku, że zabieg jaki zastosowało wydawnictwo jaguar to wciśnięcie na siłę trzech tomów w jeden na tyle gruby by druk nie był mikroskopijny, lecz mimo tego zabiegu druk jest dość malutki i czytanie tej historii było dość męczące.”Klątwiarzy” czytałam dość długo, bo ponad tydzień, dlatego nie czułam się porwana i zafascynowana ich historią. Mimo tych kilku uwag muszę przyznać, że jest to dobra historia i z przyjemnością wrócę do niej w przyszłości. Jednym z tych lepszych punktów tej książki jest mała ilość bohaterów, dzięki czemu mogliśmy ich lepiej poznać i zrozumieć ich zachowanie, które nie zawsze było zgodne z prawem. Jeśli już mowa o prawie, to przyznam, że z przyjemnością śledziłam poczynania bohaterów, którzy nie byli do końca czyści w swoich działaniach, niekiedy zaś ich zachowanie zakrawało o zakwalifikowanie ich do grupy czarnych charakterów. Wraz z płynącą fabułą potrafiłam zrozumieć ich zachowanie oraz kibicować im. Autorka dopracowała każdego z nich w każdym calu. Myślę, że książkę można spokojnie czytać, będąc nastolatkiem, trochę starszym, ponieważ świat mafijny i liczne machlojki oraz kilka morderstw może nie być odpowiednie dla tej młodszej młodzieży. Autorka ma bardzo ogromną wyobraźnię, dlatego odczuwałam świeżość czytając tę historię. Język jaki użyła autorka jest prosty w odbiorze, lecz brutalność jaka wylewa się z niektórych stron może niektórym osobom przeszkadzać, lecz dla mnie to kolejny punkt, który jest genialnym posunięciem autorki. Wątek mafijny przeplatany tajemnicami rodzinnymi daje nam ciekawą i wciągająca historię, którą będę polecać z czystą przyjemnością. Za egzemplarz do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu Jaguar.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-05-2022 o godz 17:30 przez: scarlettrose
Mówi się, że ktoś potrafi rzucać urok. Ktoś źle spojrzy i przez to przytrafia Ci się pech. A co by było gdyby tak istnieli ludzie, którzy potrafią samym dotykiem sprowadzić na te osobę klątwę? Brzmi ciekawie i groźnie zarazem. Taki świat przedstawiam nam Holly Black w powieści „Klątwiarze”. W tej cegiełce wydanej przez Wydawnictwo Jaguar sporo się dzieje. To nie tylko duża książka, zawiera ona ciekawą historie. W jednej książce zawarte zostały aż trzy powieści. Tak dokładnie aż trzy razem a wisienką na torcie jest dodatek. Bardzo podoba mi się ten zabieg, gdyż nie musiałam czekać co będzie dalej ale wszystko mam w jednym miejscu i to do tego pięknie wydane. „Klątwiarze” zawiera trzy kolory: biały, czerwony oraz czarny. Biały kot, czerwona rękawiczka oraz czarne serce. Co one oznaczają trzeba sięgnąć by się przekonać. Cała historia krąży wokół jednej klątwiarskiej rodziny a szczególnie skupia się na Cassielu. Zaczyna się dość drastycznie, raptem budzi się z dziwnego snu. Jest jednak jeszcze dziwniej niż w tym śnie znajduje się bowiem na dachu i nie ma pojęcia jak tam trafił ani jak z stamtąd zejdzie. To jednak jest najmniej niebezpieczne z tego co go czeka. Cassiel pochodzi z rodziny nie tylko klątwiarzy ale i naciągaczy. Potrafią dla własnych celów używać swoich darów, klątwy. Część rodziny nawet pracuje dla mafii. Czemu tak jest? Klątwiarze są postrzegani jako przestępcy, nawet Ci dobrzy na pewno są przestępcami według społeczeństwa. Kiedyś nawet byli zamykani w obozach aby nie przebywali w tych samych miejscach co zwykli obywatele. Przez to większość z nich czy chce czy nie wchodzi na złą drogę. A będąc wychowywany w takiej rodzinie staje się to oczywiste, że będzie się używać klątw dla własnej korzyści. Jednak trzeba uważać bo za wszystko się płaci, za rzucanie klątw również. Jedni płacą więcej jedni mniej ale czy to się opłaca, tę decyzję podejmuje każdy sam. Cassiel pochodzący z rodziny uzdolnionych sam czuje się gorzej. Gorzej bo sam nie ma żadnej mocy choćby chciał. Zawsze wykluczany z rodzinnych narad, gdyż nie jest klątwiarzem prowadzi do tego, że chciałby tylko jednego, być nim. Jednak pomimo tego, że sam nie jest uzdolniony to nadrabia w innej dziedzinie gdzie jego rodzina jest dobra. W naciąganiu ludzi by mieć z tego korzyść. Jest w tym bardzo dobry. Jednak co się stanie i jak się potoczą losy Cassiela trzeba sięgnąć i się przekonać samemu. A dzieje się tam dużo, miłość, nienawiść, morderstwa, przekręty, intrygi, to a nawet więcej zajedziesz w tej książce. Jak wcześniej wspomniałam bardzo spodobała mi się okładka. Przyciąga wzrok i to bardzo. Spodobało mi się tez to, że nie muszę czekać na kolejną część tylko mam wszystko w jednym miejscu i książce. Powieść jest bardzo dobrze i ciekawie napisana. Przyjemnie spędziłam z nią czas. Bohaterowie są dobrze wykreowani a wraz z rozwojem historii rozwijają się i oni, dojrzewają. Dobrze też są wykreowane postacie poboczne, niektóre bardzo polubiłam, niektórym kibicowałam. Świat przedstawiony kusi swoim blaskiem ale ma też niebezpieczne cienie. To świat gdzie kłamstwo jest tak powszechne jak powietrze. Gdzie zaufanie to luksus na który nie możesz sobie tak do końca pozwolić, nawet w stosunku do własnej rodziny. Świat niebezpieczny, groźny, powiązany z mafią, gdzie nic nie jest takie na jakie wygląda. Powieść jest więc pełna tajemnic, niebezpieczeństw i szaleństw. Przy niej bawiłam się dobrze. Czegoś mi tu zabrakło choć nie mogę sprecyzować czego. Pomimo tego mojego odczucia książkę polecam. Jest ona warta sięgnięcia i poznania niezwykłej historii pełnej mroku, tajemnic i niebezpieczeństw. A ja będę musiała nadrobić pozostałe powieści autorki bo jestem ich bardzo ciekawa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-01-2022 o godz 17:37 przez: Katarzyna Żmuda
Siedemnastoletni Cassel Sharpe żyje w świecie pełnym klątwiarzy - istot, które za pomocą dotyku mogą zamienić cię w kwiatka, wymazać pamięć lub zabić. Klątwiarze działają nielegalnie, ponieważ rzucanie klątw jest wielkim przestępstwem, dlatego też często ich drogi spadają na margines. Sam Cassel wywodzi się z rodziny klątwiarzy, ale nie ma magicznych zdolności, więc prędko izoluje się od bliskich. Wszystko byłoby z nim w porządku gdyby nie fakt, że ma problem z lunatykowaniem. Na tyle zaawansowanym, że w trakcie nocnych wypraw może zrobić wszystko, a gdy wróci świadomość nie pamięta jak to się stało. Na przykład może zabić swoją przyjaciółkę... Na cegłę w postaci "Klątwiarzy" składają się trzy tomy: "Biały kot", "Czerwona rękawiczka" i "Czarne serce". Nie ukrywam, że poznawałam je zaraz po sobie, przez co nie chcę Wam zbyt wiele zdradzać w opisie, zresztą podawanie głównych wątków z drugiego i trzeciego tomu byłoby bez sensu, gdy przed Wami wciąż jest pierwszy. Mój pierwszy zachwyt dotyczący tej serii jest związany z jej wydaniem. Cieszę się, że Wydawnictwo ukłoniło się w stronę czytelników i wydało za jednym razem całą trylogię w jednym zgrabnym, choć grubaśnym tomie. Równie dobrze można było to rozbić na trzy tomy, tłumaczone i wydawane co pół roku/rok czy rzadziej. Nie wiem jak u Was, ale mój zapał do poznawania danej serii słabnie, jeśli nie mam pod ręką kolejnych tomów, bądź nie wiem czy jest szansa na ich wydanie w Polsce. Z Holly Black zetknęłam się już po raz dziewiąty, a mój stosunek do niej się nie zmienił. Nie wiem czy to zasługa lekkiego pióra i ogromnej wyobraźni, ale nie jestem w stanie wylewać żali nad jej książkami, ponieważ takowych nie posiadam. Do tej pory jednak obracaliśmy się w elfich światach, bądź przemieszaniu świata ludzkiego i elfiego. W "Klątwiarzach" mamy zaś do czynienia z alternatywną rzeczywistością, w której poza ludźmi żyją postaci o magicznych umiejętnościach zaklinania. Autorka nie skupiła się na samych klątwiarzach, ale rozwinęła pobocznie mnóstwo wątków, które napędzały akcję. "Klątwiarze" to nie jest wyłącznie fantastyka połączona z sci-fi, ale także śmiało podrzuciłabym ten tytuł fanom kryminałów. Mamy tutaj spory rozrzut fabularny, który skutkował u mnie zarwanymi nockami i koniec końców pozostawił niedosyt. Sam Cassel, mimo braku posiadania mocy klątwiarskich, nie jest postacią cichą, spokojną i ułożoną, jak mogłoby się zdawać. Stara się nie wyróżniać w tłumie ze względu na przeszłość, ale jednocześnie jest mistrzem tworzenia przekrętów i naginania rzeczywistości. Choć jest outsiderem i od dziecka był traktowany jako ta niewinna, głupiutka owieczka, z biegiem lat (i akcji) udowadnia rodzinie oraz czytelnikom, że pierwotne założenia na jego temat były błędne. Do tego dorzućmy prowadzenie własnych śledztw i moje uwielbienie do motywów detektywistycznych - Cassel zdecydowanie wkupił się w moje łaski. Jak wspomniałam powyżej, już od wielu książek cenię lekkie pióro pani Black. Jej książki czyta się niesamowicie szybko, a język jest dostosowany do wieku postaci. Moim planem było ponowne rozkochanie się w fantastyce i cieszę się, że trafiłam na "Klątwiarzy", ponieważ bardzo mi w tym pomogli. Humor we wszystkich częściach był na plus, bieg akcji i plot twisty w postaci rodzinnych sekretów również, dlatego cieszę się, że poznałam ten tytuł. Historia Cassela pozwoliła mi odpocząć od codziennych trosk i zagłębić się w świecie klątwiarzy na kilka wieczorów, czego i Wam życzę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-12-2021 o godz 18:43 przez: Karolina
🌙 Warto zacząć od tego, że nie czytam fantastyki czy historii z nią powiązanych. Ostatni raz książka z tego gatunku gościła w moich rękach, gdy byłam jeszcze nastolatką i takie klimaty faktycznie mi się podobały. Gdy zobaczyłam zapowiedź „Klątwiarzy”, wiedziałam, że mimo wszystko chciałabym ją przeczytać. Tak też się stało. Czy odnalazłam się w przestępczym świecie głównych bohaterów? Przekonajcie się sami. 🌙 Cassel Sharp pochodzi z rodziny Klątwiarzy. Najbliższe mu osoby mogą w naprawdę prosty sposób wpłynąć na czyjąś pamięć, emocje czy sny. Zdarzają się nawet tacy, którzy dzięki jednemu muśnięciu dłoni potrafią kogoś zabić. Wielu Klątwiarzy już w młodym wieku staje się przestępcami, którzy nie cofną się przed niczym, by osiągnąć swój cel. Cassel nie ma jednak żadnych nadzwyczajnych mocy i skazany jest na życie zwykłego śmiertelnika. Chodzi do szkoły, mieszka w internacie, nawiązuje wiele nowych znajomości i stara się nie przejmować swoją zakręconą rodzinką. Chłopak skrywa jednak mroczną tajemnicę, o której wiedzą tylko nieliczni. Niespodziewanie na jego drodze staje znajomo wyglądający kot, a dookoła zaczynają dziać się naprawdę podejrzane rzeczy. Cassel szybko zdaje sobie sprawę, że wszystko, w co dotychczas wierzył, jest jednym wielkim kłamstwem. Za wszelką cenę stara się odzyskać kawałki wspomnień, co może tylko pogorszyć pewne sprawy. Naprawdę mroczne sprawy. 🌙 768 stron. Cóż to było za wyzwanie! Czytałam, czytałam i czytałam nawet nie zdając sobie sprawy, kiedy przeskakiwałam między kolejnymi tomami. „Klątwiarze” zawierają w sobie 3 tomy, a moim faworytem zdecydowanie okazał się tom pierwszy pt.: „Biały kot”. Książka napisana jest prostym językiem, a wszystkie opisy były na tyle dokładne, że bardzo szybko odnalazłam się w świecie Cassela i jego przyjaciół. Cieszę się, że swój powrót do fantastyki zaczęłam właśnie od tej historii, bo nie wiem, czy elfy, jednorożce albo smoki jakkolwiek by mnie do siebie przekonały. Jestem miło zaskoczona ‘prostotą’ tej książki, która pomimo mało złożonej historii naprawdę mnie zainteresowała i wciągnęła. Nie chcę się rozpisywać i zdradzać zbyt wiele, gdyż to historia, którą naprawdę warto poznać. 🌙 Cassel Sharp może i nie był najinteligentniejszą postacią, jaką poznałam, jednak jego nieporadność często bardzo mnie bawiła. Oczywiście denerwował mnie jak nikt inny, ale nie umiałam długo się na niego gniewać. Jako najmłodszy z braci faktycznie miał gorzej, szczególnie jeśli chodzi o sprawy rodzinne. Egoistyczny Barron niezbyt przypadł mi do gustu, natomiast historia najstarszego z braci, Philipa, trochę mi się zatarła. Nadal nie do końca rozumiem kilku kwestii z nim związanych. Moją ulubioną postacią zdecydowanie stał się Sam, który już na samym początku skradł moje serce. Taki przyjaciel to prawdziwy skarb, chociaż niektóre akcje także mógł sobie odpuścić. A Lila… Lila to ciężki temat. Na pewno sami zauważycie, że z tą dziewczyną naprawdę jest coś nie tak. 🌙 Holly Black skradła moje serce. Jestem pewna, że w przyszłym roku na pewno sięgnę po inne książki jej autorstwa. Ogromnie żałuję, że „Klątwiarze” skończyli się tak szybko, gdyż chętnie poznałabym dalsze losy bohaterów. Jeśli szykujecie już TBR na 2022 rok, nie zapomnijcie uwzględnić w nim tej książki. Obiecuję wam, że na pewno się nie zawiedziecie. Pamiętajcie jednak, by nie ufać ludziom bez rękawiczek… 🤗🧤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-11-2021 o godz 21:30 przez: Dominika
Niektóre książki rzucają na nas czar. Sprawiają, że swoimi myślami nieustannie dryfujemy po fantastycznych krainach, a także nasze serce ucieka się w kierunku wyjątkowych bohaterów. Nawet po zakończeniu powieści, fabuła nieustannie lawiruje po naszym wnętrzu, a także sprawia, że urzeczeni patrzymy na tomiszcza leżące na półkach. Twórczość Holly Black zdecydowanie stanowi jedną z nich. Mogę nawet powiedzieć, że autorka ma wyjątkowa zdolność zaklinania czytelnika. Jej dzieła porywają mnie do tego stopnia, że nie mogę skupić się na wykonywaniu swoich obowiązków, ponieważ emocje, które wzbudziły się podczas ich czytania-nieustannie kotłują się w moim wnętrzu. Holly Black zupełnie zaskoczyła mnie faktem, że napisała powieść kompletnie odbiegająca od jej uprzednich historii. Wykreowała nowy świat, do którego początkowo podchodziłam z lekka nuta sceptycyzmu, jednak mimo wszystko czułam się  zaintrygowana. Kompletnie nie wiedziałam, czego się  mogę po niej spodziewać. Jednak trzymając w ręce potężne tomiszcze, niemal natychmiast zapragnęłam je pochłonąć. Książka składa się z trzech części (+Niewielkiego dodatku), skupiających się na różnych elementach z życia Cassiela. Pewnego dnia chłopak budzi się na dachu swojego akademika i kompletnie nie ma pojęcia, jak się tam znalazł. Po akcji ratunkowej, na jakiś czas zostaje wydalony ze szkoły. Przerażony swoim nocnym lunatykowaniem próbuje dociec źródła, z którego biorą się jego dziwne zachowania. Z biegiem czasu odkrywają się przed nim nowe karty, pojawiają się przebłyski przeszłości, a także zaczyna dostrzegać, że nie jest tak bardzo normalny, jak uprzednio mu się wydawało. Ponadto w pobliżu ciągle krząta się biały kot, o wyjątkowym i pociągającym spojrzeniu. Nie sądziłam, że "Klątwiarze" znacząco przebijają, pod względem stylistycznym, inne książki Holly Black. Chyba pierwszy raz miałam do czynienia z jej twórczością napisana z perspektywy mężczyzny, co ogromnie mnie zdziwiło, a jednocześnie wprawiło w ogromny zachwyt, ponieważ mogła dać przy tym jeszcze większy popis w kreacji bohaterów męskich, a zdecydowanie jest w tym mistrzynią. Muszę powiedzieć, że jestem w tej powieści bez pamięci zakochana. Holly Black swoimi słowami rzuciła na mnie urok, który sprawił, że nie mogłam wypuścić książki ze swoich dłoni, a także oderwać wzroku. Stworzyła fabułę wyjątkową, nietuzinkową, która znacząco wyróżnia się wśród innych powieści fantastycznych. Jest obfita w całą masę scen akcji, świetnie rozegranych intryg, z także unikatowych mocy, które nieustannie lawirują w powietrzu. Byłam zachwycona scenami romantycznymi, które przyprawiają o szybsze bicie serca. Fabuła ma w sobie również  cechy powieści  kryminalnej okraszonej całą masą magii, co zdecydowanie zdobyło moje serce. Czytelnik nieustannie lawirował myślami wokół spraw, szukał poszlak, a także wnikliwie analizował zachowania bohaterów. Muszę przyznać, że niemal do samego końca nie miałam pojęcia czego się złapać i ujawnienie części zagadek wywołało w moim wnętrzu niemały szok. Z całego serca kibicowałam bohaterom w ich zmaganiach.  Cassiel i Lila zdobyli moje serce. Byli fascynujący, odważni, a także  opryskliwi, co lubię w bohaterach. Zachęcam więc was do zanurzenia się w świecie KLĄTWIARZY. Zapewniam, że książka już przy pierwszym dotyku, rzuci na was urok.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-12-2021 o godz 15:35 przez: kiiki.books
„Klątwiarze” to najnowsza premiera Holly Black w Polsce. Może większość z Was już wie może nie, ale tak ogólnie jest to jedna ze starszych powieści autorki. Na dodatek jest to trylogia - u nas wydana po prostu w jednym dość grubaśnym tomisku. W „Klątwiarzach” możemy poznać zupełnie inną odsłonę Holly Black i powiem wam, że mi się ta inna Holly bardzo spodobała! Wcześniej dostawaliśmy tylko elfy i przy okazji w pakiecie różne inne magiczne stworzenia. Tym razem żadnych elfów tutaj nie znajdziecie, ba nawet żadnych magicznych czy zaczarowanych lasów też nie. Ale czy to znaczy, że będzie mniej magicznie? Ani trochę! Może troszkę mroczniej, ale ze względu na to, że jest to po prostu całkowicie inny klimat powieści. Kim są w ogóle Ci klątwiarze? Ludzie, którzy pochodzą z rodzin klątwiarzy mogą zmieniać ludzkie emocje, wpływać na ich decyzje, zniekształcać wspomnienia, odwrócić czyjś los, a w bardzo rzadkich wypadkach trafia się nawet transformer, który jak możecie się domyślić - porządnie potrafi namieszać. Wystarczy kogoś tylko dotknąć… Dosyć specyficzna magia, ja osobiście chyba się z niczym podobnym do tej pory nie spotkałam. Naprawdę dobrze przemyślany i przede wszystkim poprowadzony przez autorkę wątek. Zwłaszcza, że korzystanie ze swoich zdolności nie jest to końca takie „darmowe”, ale po szczegóły zapraszam do lektury. Jako, że korzystanie z usług klątwiarzy jest nielegalne wielu z nich schodzi na zła drogę dołączając chociażby do mafii… Ale zaraz wróć jakie mafie? Co? No tak tutaj mamy dość dużą styczność z przestępcami jak i mafią. Jako, że znam wiele osób, które jak słyszą mafia to od razu się wzbraniają rękami i nogami to w tym przypadku, uwierzcie mi, że nie ma przed czym! Grubą linią oddzielamy „Klątwiarzy” od książek mafijnych. Jeżeli chodzi o bohaterów to byli różni. Jedni podeszli mi bardziej inni mniej. Niektórzy wydawali się trochę nie dopracowani, ale w ogólnym rozrachunku wyszło raczej na plus. Bardziej skupiłam się na Cassianie, który jest głównym bohaterem i wokół którego skupiają się wszystkie wydarzenia. Od razu między nami „zaiskrzyło”, a w pakiecie dostałam jeszcze Sama, jego współlokatora, który jest równie świetną postacią, wprowadzającą fajną dawkę humoru. Momentami naprawdę mało było mi Sama! Podczas czytania w ogóle nie odczułam tego, że jest to aż tak gruba książka. Zwłaszcza jeżeli spojrzymy na podział - pojedyncze tomy w środku mają po około 250 stron. Porządnie mnie wciągnęła już od samego początku. Dużo ciekawych zawiłości, tajemnic i nieścisłości. Przy pierwszych stronach drugiego tomu („Czerwona rękawiczka”) odczułam może odrobinkę znużenie, ale minęło ono równie szybko jak się pojawiło. Najprzyjemniej i najciekawiej wspominam jednak lekturę pierwszego oraz trzeciego tomu czyli „Białego kota” i „Czarne serce”. Skoro już padło słowo kot to przyznam szczerze, że spodziewałam się odrobiny więcej tych czworonogów po zapoznaniu się z innymi opiniami, ale to też nie tak, że jest ich mało! Ot taka ciekawostka, że w ogóle są. Żeby już nie przedłużać - ja „Klątwiarzy” z całego serca polecam. Jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczona całością zwłaszcza, że są to książki autorki z lat 2010-2012! Przy okazji to wydanie pięknie się prezentuje i robi ogromne wrażenie. A czy okładkowa sroka potrzebuje czegoś więcej do szczęścia? 🙊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji