Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Wszyscy, którzy pytali „Gdzie jest Julia?” – mamy odpowiedź!
Przygody szalonej producentki telewizyjnej czytelnicy mogli poczuć w jej debiutanckiej beletryzowanej opowieści o podróży dookoła świata „Gdzie jest Julia?”. Od kilku lat Julia Raczko na swoim autorskim blogu Where is Juli + Sam opisuje swoje doświadczenia, ale i obserwacje na temat świata.
W trakcie całorocznej wyprawy wokół globu spotkała Sama i… zakochała się. Miłość do polskiego emigranta spowodowała, że Julia zmieniła warszawski Milanówek na Brisbane. W najnowszej książce przedstawia australijską rzeczywistość, opowiada o życiu codziennym, kulturze, turystyce i przyrodzie. Sydney, Melbourne, Perth, Adelajda, Darwin, Cairns, Red Center to tylko niektóre z miejsc w Australii, w które zabierze nas Julia Raczko, a my po raz kolejny chętnie odbędziemy z nią ten pełen humoru trip.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Tytuł: | Julia w Australii |
Autor: | Raczko Julia |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Pascal |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | polski |
Liczba stron: | 320 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2016-10-26 |
Rok wydania: | 2016 |
Forma: | książka |
Wymiary produktu [mm]: | 210 x 22 x 144 |
Indeks: | 20086695 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Julia w Australii
Wszyscy, którzy pytali „Gdzie jest Julia?” – mamy odpowiedź! Przygody szalonej producentki telewizyjnej czytelnicy mogli poczuć w jej debiutanckiej beletryzowanej opowieści o podróży dookoła świata ...Pierwszą - "Gdzie jest Julia" - przeczytałem w podskokach - bo taka była ta książka. To była opowieść o podróży dookoła świata, gdzie miasta i państwa zmieniały się niemal ze strony na stronę. Tak też ją się czytało - niemal jednym tchem i w kilka dni była skonsumowana...
Z "Julia jest w Australii" jest inaczej... Mam ją w rękach od pierwszego dnia jej pojawienia się w księgarni... Czekałem na nią z utęsknieniem. Mam ją więc od ładnych kilku dni, ale.... ciągle jej nie skończyłem... Właściwie śmiało można rzec - robię to celowo, bo im dłużej ją czytam tym bardziej mogę się delektować Australią...
"Julia jest w Australii" to jakby starsza siostra poprzedniej pozycji Julii Raczko. Chociaż ciągle to książka opowiadająca w znacznej mierze o podróżach, to jest bardziej dojrzała od swojej siostry sprzed roku. Jest przede wszystkim inna. Jak to wśród rodzeństwa. To jednak pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy interesują się przecudną Australią i chcą się dowiedzieć jak najwięcej na temat tego Państwa-Kontynentu.
Autorka przekazując konkretne recepty na zwiedzanie tego kraju przy okazji ujawnia wiele interesujących faktów z historii Australii (najczęściej tych wcale nie znanych czytelnikom w Polsce, ale jakże interesujących). Sukcesywnie ujawniają się nam nowe miejsca, oczarowuje przyroda, zaskakują kolejne miasta... Czytając ją chciałoby się przejść przez tajemne drzwi szafy i wyjść na Ocean Road albo nagle pojawić się przy stoliku maleńkiej kawiarni w centrum Melbourne...
Gorąco mogę ją polecić wszystkim zainteresowanych Australią, przygodami, podróżami, chcącym dowiedzieć się więcej o życiu na emigracji i po prostu wszystkim ciekawym świata.
Osobiście mam nadzieję, że będę ją czytał jak najdłużej... Chciałoby się ją po prostu niemal kontemplować - powoli i każdego dnia wracać do niedawno przeczytanych stron, poznanych faktów, odkrytych nowych miejsc... Wyobrażać sobie dopiero co opisane miejsca... Celowo czytam ją powoli dozując sobie po kilka stron co wieczór...Już z utęsknieniem czekam na kolejną pozycję tej autorki... Co będzie tym razem...??? Zapewne też o Australii, ale jaka będzie kolejna pozycja z książkowego rodzeństwa....??? Póki co jednak cieszę się, że ciągle jeszcze strona po stronie, kartka po kartce otwiera tajemnice swoich doświadczeń i spostrzeżeń o Antypodach.... "Julia jest w Australii".
Książka idealna dla tych, którzy wybierają się w podróż po Australii i chcieliby dowiedzieć się o niej czegoś więcej niż oferują typowe przewodniki.
Dodatkowo historia emigracji Juli, jej rozterki, smutki i radości, wplecione pomiędzy australijskie podróże sprawiają, że od pierwszej strony zaprzyjaźniamy się z autorką i wspólnie przeżywamy jej przygody. Razem z nią przemierzamy kilometry antypodów trzymając kciuki do ostatniej strony, aby w kraju pełnym kangurów i koali odnalazła swoje szczęście.
Julia i Sam zabrali mnie w sentymentalna podroz do miejsc, ktore juz znam i rozbudzili wyobraznie o tych, ktore ciagle jeszcze na mnie czekaja. Barwne opisy sprawiaja, ze czlowiek chce tam byc, zobaczyc, dotknac i poczuc. W ksiazce Julii kazde miejsce i wydarzenie ma swoja historie. Nie sposob nie zatrzymac sie i posluchac, czym zyla lub zyje Australia.
Australia Julii to nie tylko najpopularniejsze wielkie miasta, lecz rowniez czerwona ziemia outbacku, pola campingowe, flora i fauna. A nad tym wszystkim unoszocy sie aromat swietnie zaparzonej kawy.
Polecam przeczytac ksiazke "Julia w Australii" osobom, ktore planuja pobyt (krotszy lub dluzszy) w Down Under. Jest to cenne zrodlo informacji o tym, jak podrozowac po Australii i nie wydac majatku, co i gdzie zjesc i na jakie lokalne atrakcje warto zwrocic uwage. Julia zaangazowala Polakow mieszkajacych w poszczegolnych czesciach Australii o polecenie, jak ciekawie mozna spedzic czas. To sprawia, ze informacje sa aktualne i sprawdzone.
Do tego Julia przybliza czytelnikom realia zycia w Australii. I wcale go nie idealizuje! Przeciez jest rowniez emigrantka, ktorej pobyt daleko od domu i zupelnie nowe realia daja sie we znaki.
Niezwykle pozytywna opowiesc o podrozy przez Australie z osoba, ktora Julia kocha najbardziej na swiecie. Relacja polsko-australjska z zabawnymi wstawkami australijskiego slangu. Polecam, mate!
Książka naszpikowana jest praktycznymi wskazówkami. Więc jeśli wybierasz się do Australii to jest to pozycja obowiązkowa. Znajdziesz tu podstawowe informacje typu, gdzie robić zakupy, kiedy jechać, gdzie i jak wynajmować auto, czy jak znaleźć najtańsze noclegi.