5/5
18-12-2020 o godz 20:15 przez: Mama książka i ja
Agata Przybyłek „Gdybym Cię nie spotkała” Jak w każdym domku akcja przebiega tu dwutorowo. Poznajemy dwie główne bohaterki, których losy w pewien sposób się krzyżują. Sara to młoda kobieta, której małżeństwo się rozpadło po wielu latach nieskutecznej walki o dziecko. Kobieta pogodziła się już ze swoim losem oraz wizją wiecznej singielki. Spełnia się zawodowo prowadząc warsztaty teatralne dla dzieci. Gdy pewnego dnia dowiaduje się, ze jej była podopieczna walczy o życie, postanawia pomoc jej organizując licytacje z której zyski zostaną przekazane na kosztowne leczenie dziewczynki. Los postanawia Sarze wynagrodzić wcześniejsze cierpienia i na jej drodze stawia znanego biegacza... Serce Sary zaczyna mocniej bić... Chana natomiast to Żydówka, która w trakcie wojny prowadzi przytułek dla sierot, narażając siebie i swoich bliskich. • Czytając tą powieść przekonałam się, że czasami nie warto kierować się tylko opinią innych czytelników na temat książki. Jak nie jestem wielką fanką serii książek z domkami, tak najnowsza zimowa powieść Agaty Przybyłek naprawdę przypadła mi do gustu. Może nie jest ona stricte świąteczna, ale w niczym mi to jednak nie przeszkadzało. Książkę czytało się szybko, a główne bohaterki czyli Sarę i Chanę bardzo polubiłam. Ich altruistyczna postawa jest godna podziwu. Bohaterki nie tylko łączy chęć niesienia pomocy dzieciom, ale także podobna postawa ukochanych mężczyzn, którzy dla nich poświęcili swoje marzenia i plany. Polecam nie tylko jako lekturę przedświąteczną, ale również na zimowe wieczory.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-01-2021 o godz 11:19 przez: life_on_shelf
Chana i Sara, dwie kobiety żyjące w tym samym mieście, spotykające te same miejsca, ale w zupełnie innym czasie. Czasy współczesne ukazują nam historię Sary, której nieszczęśliwy los odbierając największe pragnienie, rozbił małżeństwo. Poznajemy ją już jako kobietę samotną, która pracuje z dziećmi, które kocha ❤️ Organizując akcję charytatywną dla jednego z dzieci, zbliża się do bardzo popularnego lokalnie biegacza Daniela. Ich współpraca wzbudza uczucia na jakie nie liczyli. . W okresie wojennym natomiast poznajemy cudowną, niezwykle odważną kobietę o wielkim sercu- Chanę. Jest Żydówką, która prowadzi przytułek dla sierot. Poświęca swoje życie i naraża się dla dzieci, które straciły rodziny podczas wojny i choć niewiele może im dać, robi wszystko by ich życie było bezpieczne. Oktucieństwo wojny jednak nie ma sobie równych. 🎄 O ile życie Sary po spotkaniu Daniela to bajkowa historia, pełna wzruszeń i spełnionych marzeń, o tyle losy Chany są tego całkowitym przeciwieństwem. Autorka podkreśla kontrast między dwoma światami, o problemach, które w dzisiejszych czasach wydają nam się ogromne, dopóki nie mamy porównania... To właśnie historia dyrektorki przytułka poruszyła mnie do głębi i zostanie ze mną na długo. Jedyne czego mi zabrakło to świątecznej atmosfery, bo było jej bardzo mało, mimo, że była promowana jako książka świąteczna. . Była to moja pierwsza książka Agaty Przybyłek i z ciekawością sięgnę po inne pozycje. Serię z domkami są bardzo popularne, a jak dotąd nie miałam okazji się z nimi zapoznać 🙈 .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-01-2021 o godz 21:13 przez: aannaa_czyta
Ja przyznam się teraz publicznie, że było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Mimo, iż jest to już ósma część serii z domkami, zupełnie mi to nie przeszkodziło w lekturze… A nawet więcej – przekonałam się, że książkę można czytać samodzielnie nie znając poprzednich części serii. Agata Przybyłek „Gdybym Cię nie spotkała” @wydawnictwoczwatastrona Akcja książki toczy się w dwóch strefach czasowych i opowiada o dwóch kobietach, które łączy bezinteresowna chęć pomocy innym. Wspólnym miejscem wsparcia jest dawna synagoga, gdzie przed stu laty mieścił się przytułek dla sierot, a gdzie aktualnie znajduje się ośrodek kultury. Wraz z Chaną przenosimy się do przeszłości, w której to niosła pomoc bezbronnym dzieciom, odebranym brutalnie od swoich rodziców. Narażając swoje życie, patrząc na nienawiść Niemców starała się bronić tych najsłabszych przed bestialstwem i okrucieństwem... Z kolei Sara, pracując w Domu Kultury organizuje mikołajkową aukcję, by zebrać fundusze na leczenie byłej podopiecznej warsztatów teatralnych. Niespodziewanie poznaje kontuzjowanego znanego sportowca, który równie mocno jak ona angażuje się w pomoc chorej dziewczynce. Oczywiście nie napiszę nic odkrywczego, jak stwierdzę, że bardziej poruszyła mnie historia osadzona w realiach II wojny światowej. Ci, którzy mnie znają wiedzą, że literatura z historią w tle to mój numer jeden. Mimo, iż nie było tutaj bardzo emocjonujących momentów to niewątpliwie z każdego rozdziału książki płynie ciepło, bliskość i empatia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-11-2020 o godz 17:06 przez: kate_in_bookland
"Gdybym cię nie spotkała" to ósma część "domkowej serii" - wyjątkowa, bo tym razem stworzona w zimowo-świątecznej odsłonie. I przyznam, że jeszcze żadna opowieść autorki nie wzruszyła mnie tak bardzo, jak historia Chany, Sary i Daniela. Ta książka ma w sobie spory ładunek emocjonalny i jestem pewna, że poruszy serce niejednej miłośniczki powieści obyczajowych. Tym razem Agata Przybyłek przedstawia nam dwie historie, które dzielą lata, ale łączy wiele - miłość, poświęcenie oraz chęć niesienia pomocy. Poznajemy trzy osoby, których życiowe ścieżki niespodziewanie przecinają się ze sobą w Miejskim Ośrodku Kultury. Wątek Chany, młodej kobiety prowadzącej w czasie drugiej wojny światowej dom dla sierot, to poruszająca mieszanka smutku, lęku i ludzkiego dramatu, ale też miłości, nadziei, dobra i poświęcenia. Agata Przybyłek opowiedziała jej historię z dużą wrażliwością, a tym samym wspaniale wzbogaciła fabułę elementami historycznymi, pokazując, że ludzie, choć żyją w innych czasach i mimo różnych okoliczności, mają podobne rozterki i muszą podejmować trudne decyzje. "Gdybym cię nie spotkała" to pięknie napisana, refleksyjna i poruszająca opowieść o miłości, nadziei, potrzebie czułości oraz gotowości do poświęceń. Ten "domek" oczarował mnie najbardziej ze wszystkich. Ma w sobie ciepło, dobro i miłość, a zatem to, co w zbliżającym się bożonarodzeniowym okresie cenimy najbardziej. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-11-2020 o godz 20:49 przez: Justyna
Miło się czyta książkę kiedy cała historia toczy się spokojnie i bez większych problemów. Jeśli cała seria z domkami jest tak wdzięczna to każdej Waszej mamie czy babci na pewno spodoba się na prezent, idealnie nadaje się na oderwanie się od chaosu ostatnich miesięcy, i na pewno umili zimowe wieczory. Sara z Danielem spotykają się w idelnym momencie swojego życia, ona - gotowa na nowy związek po nieudanym malżeństwie, on - na życiowym zakręcie spowodowanym kontuzją, która przerywa jego bardzo owocną karierę sportową. Są dla siebie stworzeni i układają się razem w bardzo udaną parę. Niby w ich życiu pojawiają się stresujące momenty, te związane z rodziną i zdrowiem, fizycznym jak i psychicznym, ale będąc w szczęśliwej relacji wiadomo, że da się pokonać każde ciemne chmury. Mimo wstawek z przeszłości, gdzie opisywany jest smutny los ochronki w czasie drugiej wojny, całą książkę czyta się lekko i przyjemnie. Polecam na chwilę relaksu i oderwanie się od rzeczywistości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-11-2020 o godz 10:11 przez: katarzyna stepien
jestem pod ogromnym wrażeniem, twórczości autorki, stworzyła niesamowity, magiczny klimat ❤️ 📚 teraźniejszość i przeszłość splatają się w małym miasteczku 📚 Sara prowadzi warsztaty teatralne dla dzieci. Kiedy dowiaduje się, że jej była podopieczna jest ciężko chora, postanawia zorganizować mikołajkową aukcję na leczenie dziewczynki. Dzięki zbiórce poznaje znanego sportowca Daniela, który po poważnej kontuzji powraca do rodzinnego miasta. Mężczyzna nie wie jak poradzi sobie w nowej rzeczywistości.... 📚 w ośrodku kultury, gdzie pracuje Sara, w czasie wojny mieściła się synagoga dla sierot. Dla jej dyrektorki sensem życia było pomaganie potrzebnym dzieciom. To wyjątkowa historia, która odpowie na pytania, czy człowiek więcej zyskuje, czy traci, gdy dzięki się sobą
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-12-2020 o godz 21:08 przez: Magdalena Zeist
Wydaje mi się, że jeszcze nie czytałam tak słodko gorzkiej powieści. Można wręcz odnieść wrażenie, że momentami jest bardzo nierówna, dwa główne wątki są bowiem skrajnie różne. Historia Chany jest smutna i przygnębiająca, jednocześnie dająca nadzieję, że nie ważne co złego może się wydarzyć, po tym świecie stąpa wiele ludzi o lwich sercach, którzy są gotowi poświęcić wszystko, by pomóc innym. Natomiast wątek Daniela i Sary rozwija się powoli, początkowo subtelnie, by później przeobrazić się w prawdziwie cukierkową, przesłodzoną historię miłosną. Momentami wywracałam oczami, czytając ich wymianę zdań, bo ociekała lukrem... Jednak dzięki temu, że dwa dominujące wątki są tak skrajnie różne, moim zdaniem idealnie się uzupełniają! https://www.maobmaze.pl/2020/12/gy.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
29-11-2020 o godz 13:35 przez: EwelinaStorek
Styl autorki jest bardzo przyjemny, a fabuła wciąga, porusza, skłania do refleksji. Bardzo podobała mi się kreacja bohaterów. Ta książka mimo, że jest ciut przewidywalna to jednak pióro autorki sprawia, że historie się połyka. To książka, która jest idealna na zimowe wieczory, ale nie tylko... Okres Bożego Narodzenia to czas kiedy ludzkie serca otwierają się bardziej niż w przeciągu całego roku na potrzebujących. Częściej dostrzegamy krzywdę i wyciagamy pomocną dłoń... i o tym jest też ta ksiazka: o niesieniu pomocy bliźniemu, ale takiej która nie oczekuje niczego w zamian.. - to historia która porusza, wywołuje łzy, otula nadzieją.. "Szczęście to bycie kochanym i dawanie innym miłości. Nie tylko w związku czy rodzinie. Tak po prostu".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-11-2020 o godz 00:34 przez: Dominika Stryszowska
Ogólnie książka mi się podobała, jednak chyba po tych świetnych opiniach dotyczacych książek Agaty Przybyłek spodziewałam się czegoś bardziej zachwycającego. Nie zaskoczyła mnie akcja, było trochę przewidywalnie i tak typowo, jak to w obyczajówkach. Doceniam jednak styl autorki, bo świetnie mi się tą powieść czytało, były emocje, wzruszenia, radość przeplatana ze smutkiem, a akcja toczyła się powoli i przyjemnie. To taka pozycja, która odrywa nas od rzeczywistości i pozwala zatopić sie w fabule jak w ciepłym kocu. Na zimowy wieczór idealna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
23-11-2020 o godz 19:53 przez: katarzyna stepien
jestem pod ogromnym wrażeniem, twórczości autorki, stworzyła niesamowity, magiczny klimat ❤️ 📚 teraźniejszość i przeszłość splatają się w małym miasteczku 📚 Sara prowadzi warsztaty teatralne dla dzieci. Kiedy dowiaduje się, że jej była podopieczna jest ciężko chora, postanawia zorganizować mikołajkową aukcję na leczenie dziewczynki. Dzięki zbiórce poznaje znanego sportowca Daniela, który po poważnej kontuzji powraca do rodzinnego miasta. Mężczyzna nie wie jak poradzi sobie w nowej rzeczywistośc
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-11-2020 o godz 19:51 przez: katarzyna stepien
jestem pod ogromnym wrażeniem, twórczości autorki, stworzyła niesamowity, magiczny klimat ❤️ 📚 teraźniejszość i przeszłość splatają się w małym miasteczku 📚 Sara prowadzi warsztaty teatralne dla dzieci. Kiedy dowiaduje się, że jej była podopieczna jest ciężko chora, postanawia zorganizować mikołajkową aukcję na leczenie dziewczynki. Dzięki zbiórce poznaje znanego sportowca Daniela, który po poważnej kontuzji powraca do rodzinnego miasta. Mężczyzna nie wie jak poradzi sobie w nowej rzeczywistośc
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-01-2021 o godz 23:02 przez: Anonim
Jedna z historii opowiedzianych w tej książce sprawia, że dalej mam mętlik w głowie. Gratuluje pisarce stalowych nerwów, bo uwierzcie mi, przeczytałam pewnie setki książek o wojnie i dawno nic mnie tak nie ruszyło, zgaduje, że dosłownie łzy kąpały na klawiaturę gdy pisała koniec tej historii. Ze mną nie było mniej brutalnie. Nie będę Wam mówić o czym jest ta książka, powiem tylko, że MUSICIE ją komuś kupić pod choinkę! ❤️Sprawi, że dane serce się roztopi albo rozbije na miliony kawałeczków.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
09-12-2022 o godz 23:39 przez: Anonim
Dawno żadna książka mnie tak nie poruszyła! Bardzo lubię romantyczne historie, często oglądam filmy Hallmark Channel, żeby się,, odmóżdżyć". Ta powieść była niesamowita, przeczytałam na dwa razy, hallmark i harlequi y, to dzieła wybitne w porównaniu do tej książki. Styl czwartoklasisty, praktycznie nic się nie działo, może to był romans dla dorastających panienek, ale scena łóżkowa... Żenada!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji