Świetna płyta

Polecam

👍👍👍

Ok

Klasa sama w sobie

Trudno pisać o płycie, której premiera dopiero przed nami. Jednak 4 utwory: "Fly Away", "Keep On Trying","Think About Tomorrow", "Revolution" znane są już z koncertowych wykonań (byłem, słuchałem), a "Nie chcę wyjeżdżać stąd" jest już w wersji studyjnej. Tak więc, możemy spodziewać się wybitnego wokalu Bednarka, o pięknej barwie, z emocjami, dramaturgią i liryką. Myślę, że goście wybrani wg kompetencji, wzbogacą muzykę o dodatkowe zaskakujące brzmienia. Znając Bednarka ambicje na polu harmonii i kompozycji wiem, że to będzie jeden z ważniejszych krążków w polskiej muzyce (nie tylko reggae). To jest reggae Bednarka i jego muzyków, rozpoznawalne, traktowane poważnie w warstwie muzycznej, reggae podniesione do rangi sztuki przez duże S. W przypadku Bednarka można bez zastanowienia mówić o indywidualnym stylu, pełnym emocji, dynamiki, wyjątkowej interpretacji. W koncertowych wykonaniach jest dużo spontaniczności i improwizacji, każde wykonanie jest inne. Czekam na "Jestem..."

miałam okazję kupić płyte "Jestem..." w niedzielę na przedsprzedaży. przesłuchałam ją juz chyba z 10000000000 razy, jest świetna ! :) świetne wokale, muzyka, chórki. wszystko gra jak trzeba. :) słychać, że Kamil bardzo dojrzał w tej płycie. ;)

"...Jestem" to gwałt na rynku dzisiejszego chłamu i czystej komercji..."

Chociaż nie jestem fanką reggae i praktycznie go nie słucham, tę płytę kupię. Przesłuchałam ją wcześniej w necie i powiem szczerze, że przypadła mi do gustu. Może dlatego, że teksty są inteligentne i mówią o ważnych sprawach? A może przez delikatną iluzję do programu "Mam talent" i słyszalną wyraźnie determinacja Kamila, żeby jednak pozostać sobą? Nie wiem, co mnie poruszyło, ale dzięki temu uczuciu, kupuję tę płytę.

Nie jestem w stanie opisać uczucia o po przesłuchania tego krążka :) Mega ogień w połączeniu z inteligentnymi, dojrzałymi i pobudzającymi do refleksji tekstami. Jedna wielka opowieść od mocnego "Think about tommorrow" po tą piękną "Ciiiiiiszę"... Poprzeczka została podniesiona baaaaaardzo wysoko i prawdopodobnie dopiero kolejnym albumem Kamil podniesie ją jeszcze wyżej :)

Super płytka kupiłem, słucham i długo będę słuchał! ;)

Nie słuchałam Kamila wcześniej, ani zespołu w którym grał. Płyty jeszcze nie mam, ale na pewno ją zakupię. Posłuchałam jej całkowicie przez przypadek w necie i co...? Szok, świetna muzyka, poruszające teksty, no i wokal Kamila niesamowity. Muszę wspomnieć o niezwykłym przekazie albumu: nie poddawaniu się , walczeniu, miłości, nadziei, przyjaźni, to właśnie takiej muzyki powinna słuchać dzisiejsza młodzież, ale oczywiście nie szufladkuję albumu, ponieważ jest on jak najbardziej dla wszystkich (ja przynajmniej do młodzieży już się nie zaliczam ;). Album cały jest pełen magii od pierwszego do trzynastego utworu. Przyznam się, że na mnie największe wrażenie zrobił utwór: Światu brakuje troski- to pewnie dlatego, że jestem wrażliwcem i takie rzeczy mnie poruszają, ale pozostałe utwory są równie wspaniałe, każdy z nich równie mądry, równie zaskakujący, równie poruszający i równie wspaniały muzycznie. Polecam z czystym sumieniem płytę każdemu i jeszcze tylko wspomnę, że wokal jest wybitny.

Kultura muzyczna I wielowarstwowość tej płyty od pierwszych, niepokojących dźwięków krążącej wokół głowy dramatycznej współczesności, do ostatnich dźwięków "Ciszy", magicznie pierwotnych I kojących, daje poczucie, że oto muzyka reggae otrzymała wreszcie pierwiastek intelektualny, zawarty nie jak dotąd przede wszystkim w treści utworu, ale również w wyrafinowanej (spójnej kompozycyjnie) formie. Trzeba ogromnej pracy I talentu, by utrzymać dźwięki w ramach koncepcji muzycznej I nie ulec pokusie formalnych popisów, tym bardziej, że szczególnie wokalista z łatwością mógł jej ulec. Zaproszeni goście idealnie współtworzą muzykę na tej płycie, tak, że możemy mówić już nie o gościach, ale właśnie współtwórcach. Dlatego dla mnie Płyta "Jestem", to jeden znakomity utwór, wykonany przez doskonałych artystów.

Bednarek od 2 lat daje słuchaczom (nie tylko reggae) to, na co jakby już beznadziejnie czekali dość długo. Daje muzykę twórczą, przywraca jej rangę aktu tworzenia z indywidualnym, rozpoznawalnym "pazurem". Twórczo opowiada muzyką wszystkie treści i emocje, wchodzi w improwizację tak lekko, że zdajemy sobie z żalem sprawę, iż możemy to usłyszeć tylko raz jeśli nie zostanie to zarejestrowane. Barwa tego wokalu jest niespotykana, zdarzają się barwy wokalistów niepowtarzalne, i taką dysponuje Bednarek, a z tym trzeba się urodzić. Nie znam tak pięknej barwy głosu wśród współczesnych wokalistów. Jakby tego było mało Bednarek "gra" głosem w sposób mistrzowski: "...manipulacja głosem to zdolność do zmieniania jego natężenia, wprowadzania ozdobników, wibrowania gdy trzeba. To też umiejętność zabawy głosem – zmieniania tonacji, wchodzenia w drugi głos, manipulowania melodią i igrania z rytmem..." Instrumentaliści w tym zespole również wiedzą co to twórczość; na tym polega fenomen muzyki zapisane

"...Jestem" to gwałt na rynku dzisiejszego chłamu i czystej komercji..." - totalnie nie rozumiem tej recenzji i nie mogę się z tym zgodzić!!! Mam wrażenie, że ta recenzje była pisana przez kogoś, kto patrzy przez pryzmat tego, że Bednarek wybił się dzięki mam talent, przez kogoś kto w ogóle nie skupia się na muzyce.

Jestem to świetna płyta!!! Widać ze Kamil szuka na niej swojego stylu, w niektórych kawałkach reggae jest wyczuwalne dopiero w połowie. Płyta jest zdecydowanie zróżnicowana. Pojawia się hip-hop, a z szeroko pojętego reggae możemy wyróżnić Roots, Dancehall i Ska. Zarówno teksty jak i muzyka są z reguły proste i to mi się naprawdę podoba. Kamil wprost pokazuje to co chce przekazać. Teksty nie są skomplikowane i dobrze bo w prostocie siła. Jest kilka piosenek przy których warto usiąść i głębiej o nich pomyśleć. Tak naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie. Moim zdaniem najlepsza płyta chłopaków jak dotąd. Kamil jest zdecydowanie dojrzalszy w swoich słowach.
Naprawdę polecam :)

TA PŁYTA TE PIOSENKI WYRAŻAJĄ POPROSTU UCZUCIA...
TERAZ CZAS ŚWIĄT TO CZAS NA REFLEKSJE GŁĘBOKIE PRZEMYŚLENIA O ŻYCIU..
TAAK KAMIL BARDZO SIE POSTARAŁ NAWET PEWNIE WIĘCEJ NIŻ POSTARAŁ..;))
SWOJĄ MUZYKĄ SWOIMI SŁOWAMI PRZEKAZUJE NAM CAŁEGO SIEBIE:D
SWOJE UCZUCIA SWOJE PRZEŻYCIA, MYŚLI.. TO JEST TAKIE PIĘKNE A GDY WYCHODZI NA SCENE TA MUZYKA TO TAKA OGROMNA PŁYNĄCA ENERGIA POZYTYWNA ŻĘ DOPÓKI KAMIL BEDZIE DLA NAS TWORZYŁ I BEDZIE Z NAMI TO LUDZIOM NIGDY NIE ZABRAKNIE NADZIEJI NA LEPSZE JUTRO!! <33... OBUDZI SIE W NAS OGROMNA SIŁĄ W KTÓREJ SOBIE UŚWIADOMIMY ZE ZAWSZE BEZ WZGLĘDU NA WSZYSYTKO TRZEBA WALCZYĆ DO KOŃCA,NIGDY SIE NIE PODDAWAĆ!!! KOCHAMY CIĘ KAMIL I DZIĘKUJEMY ŻĘ JESTEŚ!!!!!! ;******

Eh kto by pomyślał, że chłopak, który nie wygrał legenrarnego Mam Talent zrobi taką karierę? Pamiętam jak dziś, gdy oglądałam odcinek, w którym występował Kamil, zakochałam się w jego głosienod pierwszego dźwięku. Jak powiedziała: Kamil ma w głosie słońce. I całkowicie się z nią zgadzam. Utwory Bednarka są idealne na każdy nastrój i w każym momencie. Bez względu czy mam ochotę na chwilę zadumy czy nawet smutku, Bednarek jest zawsze ze mną. I gdbym miała wybierać najlepszy utwór na tej płycie to nigdy nie zdecyduję się tylko na jeden, choć od kilku dni moim umysłem zawładnęła Cisza, to nieustannie mogę też słuchać coveru Niemena czy Chodź ucieknijmy. Kamil to przyszłość muzyki!

Nie byłam fanką muzyki reage, stanowczo wolę inne klimaty, ale Bednarek to dla mnie istne objawienie! Dawno żaden artysta nie sprawił, że uśmiechałam się od ucha do ucha na dźwięk muzyki i miałam ochotę rzucić wszystko i tańczyć! Kamil jest dla mnie fenomenem i przyszłością polskiej muzyki. Ma w głosie to, co najbardziej lubię: słońce, wrażliwość i masę pozytywnych emocji. I co najważniejsze - potrafi tymi emocjami zarazić w momencie, gdy wyda z siebie pierwsze dźwięki! Nie potrafię określić, który utwór jest najlepszy, bo wszystkie są dla mnie rewelacją, jednak Cisza jedt dla mnie najbardziej emocjonalna. Chyba nie muszę polecać, bo któż by jeszcz nie znał Bednarka?

Jeśli chcecie posłuchać kawał dobrego reggae w polskim wykonaniu to zapraszam do zaznajomienia się z twórczością K. Bednarka. Kamil to chłopak który czuje klimat reggae, jak mało który polski wykonawca. Album ""Jestem"" mam w domu od jakiegoś czasu i ostatnio chętnie do niego wracam. Ma w sobie jakiś pozytywny urok i wdzięk. Szczególnie utkwił mi w pamięci kawałek ‘Revolution"" oraz niesamowity wręcz, ""Dni których jeszcze nie znamy"". Kamila usłyszałam po raz pierwszy w ""Voice of Poland"" i od tego czasu zaczęła się moja fascynacja muzyką tego młodziutkiego chłopaka. Baardzo pozytywny feeling, gorąco polecam muzykę Kamila.

naprawdę dobra płyta. Na przykładzie Kamila dochodzę do wniosku że sam talent wokalny to nie wszystko. Kamil zaraża optymizmem, młodzieńczym zapałem i radością a to już 99% przepisu na sukces. czego życzę całemu zespołowi. Bo nie jest łątwo zainteresować 41 latkę taką muzyką. Ze mną Wam się udało, płytę już zamówiłam :) i będzie mi rozjaśniać poranki szczegolnie w poniedziałęk ale nie tylko. Powodzenia panowie oby komercja Was tylko nie dopadłą