Jej szef (okładka  miękka)

Czytając rozterki naszego bohatera miałam myśli "Och Igor, Igor, aleś Ty chłopie namieszał..." Postać Janki... Ekhem. Dawno mnie tak postać nie irytowała, co chwilę się zastanawiałam " coś Ty w niej widział?". Jeśli szukacie czegoś lekkiego, z zabawnymi docinkami, scenami 🔥 to seria idealna dla Was. Powiem Wam, że dobrze bawiłam się z tą rodziną i aż szkoda, że to koniec :(

Super polecam całą serię

RECENZJA JEJ SZEF - KATARZYNA RZEPECKA "Wy­cho­dzi więc na to, że jed­nej po­żą­dam, a do dru­giej mam sen­ty­ment. W gło­wie kieł­ku­je mi taka myśl, że może zje­ba­łem po ca­ło­ści, przez nad­mier­ną uczu­cio­wość i in­for­ma­cje, które za mocno sobie przez te wszyst­kie lata pie­lę­gno­wa­łem." No cóż ciężki przypadek z tego naszego Burzyńskiego. Dwie kobiety które oddziela wielka granica. Jedna jest związana z jego młodzieńczym życiem i chciałby żeby była jego przyszłością,tylko że ona taka jakaś mało chętna.Druga zaś jest jego teraźniejszością, ale nie zanosi się żeby była jego przyszłością choć bardzo by chciała, no ale w tym wypadku to on nie chce. Czy to nie brzmi jak scenariusz na prawdziwą latynoską telenowele.No i mamy impas,bo nasz Igorek tak naprawdę gonił za iluzją młodzieńczych uczuć i wspomnień, a to co miał przed sobą odrzucał już na starcie. Trochę irytował mnie takim zachowaniem,ale jak to mówią za swoje błędy się płaci, a karma kiedyś i tak cię dogoni. I ja byłam bardzo ciekawa jaki to wszystko będzie miało finał. To było coś, co od początku zachęciło mnie do lektury, a także czysta ciekawość jaką ostatecznie wybierze drogę i w jaki sposób przyjdzie mu za to zapłacić. A do tego wszystkiego gra na dwa fronty, niespełniona miłość, zazdrość, złamane serce,niezdecydowanie i walka o coś czego się wcześniej nie doceniało, to jakby było wam jeszcze mało. Ale też bardzo dobrze pokazana braterska miłość, bo nie ważne co by się działo, kłótnie, sprzeczki, to w odpowiednim momencie brat za bratem będzie w stanie wskoczyć w ogień i to było piękne, A Igor jak to mężczyzna chciał mieć wszystko, miłość i jednocześnie świetny zespół w pracy. Od początku żył w złym przekonaniu i wybrał złą drogę. Nie brał pod uwagę, że ludzie też mogą się zmienić. Chciał sobie za wszelką cenę coś udowodnić, nie zdając sobie chyba sprawy, że ranił w ten sposób kogoś innego. Poza tym była ciekawa czy może wymyślić coś jeszcze, no i oczywiście mnie nie zawiódł. Byłam na niego zła z początku za to jak potraktował Majkę, a później tak sobie pomyślałam, że jednak trochę zasłużył, aczkolwiek z drugiej strony trochę mi się go żal zrobiło jednocześnie. Bardzo podobał mi już ten moment kiedy, że tak powiedzmy się obudził i zaczął walczyć, sprawił wtedy,że niejednokrotnie uśmiechałam się pod nosem na jego próby naprawienia sytuacji. Ale te jego metody, chyba aż zbyt oryginalne, tylko trochę takie jakby nie na miejscu, szczególnie jeśli chodzi o Majkę. Ja się nie dziwię, że poczuła się upokorzona i odrzucona jak jakaś tania zabawka. Chyba sama bym się tak poczuła. No cóż w tym momencie to Igorek nie należał do moich ulubieńców. Jednak było w tej historii też coś co mnie dosłownie rozbawiło, a mianowicie mały Jaś Burzyński. On powinien stanowić taką przestrogę pod tytułem : Nigdy nie powierzaj dziecku swoich tajemnic, bo może cię jeszcze bardzo zaskoczyć. A Igor wie o tym najlepiej, bo nic tak nie podbudowuje człowieka, jak zostać pokonanym przez dziecko. Ale tak się kończy przyjmowanie rad o małego chłopca. Były też i takie momenty,kiedy mnie zmroziło, a szczęka prawie opadła do ziemi, jeśli chodzi choćby o Jankę. Ale byłam również zaskoczona obrotem sytuacji niekiedy, a sam Igor Burzyński zaskakiwał na każdy kroku i to aż do ostatniej strony. Ostatecznie w moim odczuciu było to idealne zakończenie całej serii o braciach Burzyńskich niby podobne do siebie, a jednak wniosło jakąś oryginalność do historii i coś nowego.

To moje kolejne spotkanie z braćmi Burzyńskimi. Niestety ostatnie i już będę za nimi tęsknić. Który z braci przypadł mi najbardziej do gustu? Tego nie umiem określić z 100% pewnością. Każdy miał w sobie coś ale chyba Igor przez swoja "odmienność" odrobinkę wyprzedza braci. Igor to brat bliźniak Tobiasza, bohatera tomu 2. Od dziecka czuje się inny, nie pasuje do braci. Nie przepada za górami, nie zostaje ratownikiem a wybiera studia i zakłada własną firmę w Krakowie. Z czasem zaczyna tęsknić za rodzina ale to wypadek Tobiasza sprawia, że postanawia wrócić do Ceglastej. Może nie bezpośrednio sam wypadek ale po nim tęsknota za rodzina robi się silniejsza. W dodatku spotkał swoja młodzieńcza miłość. Igor nadal kocha Jankę,a przynajmniej tak mu się wydaje. Przez to nie potrafi nawiązać innej relacji z kobietami poza luźną relacją bez zobowiązań. . Nie potrafi także dostrzec, że jego relacja z Majką to coś zupełnie innego niż sądzi. Czy Igor zrozumie to, co łączy go Majka zanim będzie za późno? Majka to młoda kobieta, która pracuje z Igorem. Razem z nim ma przenieść się do Ceglastej, gdzie otwierają nowe biuro. Relacja Majki i Igora to nie tylko partnerstwo w pracy ale także przyjaźń i luźny związek. Mimo że Igor nigdy jej nic nie obiecywał, Majka zaczyna traktować ich relacje poważnie. Do czasu aż ten jej wyznaje, że kocha inną ich relacje nie będą już takie same. Majka ma złamane serce. Od tej pory Igora traktuje jak zwykłego szefa. Czy Igor zrozumie swój błąd? Czy Majka da mu szansę? Fabuła ciekawa , dobrze napisana ale zupełnie inna niż poprzednie historie braci. Mniej górskiego klimatu a więcej romansu. Mamy tu romans biurowy z elementami górskimi. Postacie dobrze wykreowane. Polubiłam Majkę od samego początku. Silna babka, która potrafi popłakac ale szybko wstaje z kolan i potrafi działać. Nie poddaje się i stawia warunki. Nie daje się tak łatwo przekonać Igorowie, który zrozumiawszy swój błąd stara się wszystko naprawić. Igr to zagubiony młody mężczyzna. Od zawsze miał plan na przyszłość. Widział w nim siebie i Jankę, ale dziewczyna, która pokochał i ta kobieta, która jest teraz to dwie zupełnie inne osoby. On sam także się zmienił. Kiedy zrozumiał, że miłość miał na wyciągnięcie ręki ale zawalił po całości jego upór i konsekwencja w naprawieniu wszystkiego ujęła mnie. Książkę czyta się rewelacyjnie, odrobinę brakowało mi górskich opisów, wędrówek i piękna przyrody. Nie mamy tu także za dużo momentów gdzie są wszyscy Burzyńscy razem. Autorka stworzył tu świetną historię, różniąca się od poprzednich historii braci Burzyńskich. Miłość między Majką i Igorem widać od samego początku. Igor nie widzi tego, co ma przed nosem. Jest rozdarty między uczuciem, jakim wzbudza w nim Majka i wyidealizowaną miłością do Janki. Dodatkowo Bardzo dobry zabiegiem było napisane przez autorkę rozdziałów z punktu widzenia Janki. Chociaż na początku nie sądziłam , że jej postać będzie wykreowana w taki sposób. Z fajnej dziewczyny stała się intrygantką, z miłej stała się wredną i nieobliczalną. Czy to był celowy zabieg? Zakończenie ciekawe, choć przewidywalne. Za to w stylu braci Burzyńskich. Polecam całą serię.

Trzeci tom górskiej serii Katarzyny Rzepeckiej to historia ostatniego z braci- Igora, którego nie mogliśmy zbyt dobrze wcześniej poznać, bo nieczęsto zjawiał się w Ceglastej. W końcu jednak coś go skłoniło do powrotu z Krakowa, a raczej ktoś... Igor wpadł na swoją dawną miłość, a razem z tym spotkaniem odżyły jego uczucia. A może nigdy nie wygasły?🤔 Postanowił więc wrócić do rodzinnej miejscowości i dać sobie szansę na miłość, której po cichu pragnął. Dotychczas spotykał się niezobowiązująco ze swoją pracownicą, którą zresztą uwielbiał, ale od początku znała zasady ich relacji. Raczej nie powinna robić więc problemów, prawda? Co z tego, że ona również przeprowadza się do Ceglastej, aby pomóc mu prowadzić nowy oddział firmy? Na pewno dobrze przyjmie ich rozstanie...😉 "Mógłbym się w niej zakochać, gdyby nie to, że moje serce należy od wielu lat do innej." 🥺 Jak zwykle, autorka nie zawiodła i świetnie się bawiłam podczas lektury przygód Igora i jego specyficznego, miłosnego trójkąta, ale też byłam dość mocno zaskoczona pomysłem na fabułę. Muszę przyznać, że fajne zagranie tutaj nastąpiło, takie, które nie zdarza się często w romansach, ale o którym nie mogę za dużo powiedzieć, aby nie odbierać Wam przyjemności z czytania. 😉 Bardzo spodobała mi się ta fabularna świeżość i niepewność, którą przez większość książki w związku z nią odczuwałam.🤭 Wśród postaci nie zabrakło, oczywiście, tych, których już znamy i ponownie miło było zobaczyć, co tam u nich się dzieje, zwłaszcza że Igor nieco różni się od braci. Nie znajdziecie tutaj kolejnego brawurowego ratownika i damy w opałach, a świetny romans biurowy, z ładnym tłem i barwnymi charakterami. 😊 Postać Igora dała się lubić, wcale nie był takim okropnym i poważnym bratem, który przez lata oddalał się od swojej rodziny, jak go sobie wcześniej wyobrażałam. Wyszło, jak wyszło, a jego życie potoczyło się w konkretnym kierunku, ale nadal pozostał tym fajnym chłopakiem z Ceglastej. Ale czy wszyscy są tymi, którymi byli kilkanaście lat temu? Czy będą mieli szansę na odzyskanie dawnych uczuć? A może nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki? Tego już musicie dowiedzieć się sami! 😊 Na pewno relacja głównych bohaterów będzie ciekawa i wciągnie Was w ten wir emocji. Podobał mi się sposób, w jaki sobie ufali, zwłaszcza pod koniec, kiedy ktoś tam chciał między nimi bruździć. Nie wierzyli w bzdury i chociaż można im wiele zarzucić, zwłaszcza chwilową głupotę i ślepotę, to przez cały czas byli wobec siebie lojalni. Cieszył mnie brak sztucznych dram albo duszenie ich w zarodku, to również było odświeżające!😊 Podczas czytania towarzystwa dotrzyma Wam świetny humor i piękne widoki, rozgrzewająca herbatka i inne, rozgrzewające elementy. 😉 Bardzo Wam polecam całą serię! Nie potrafię wybrać, który tom spodobał mi się najbardziej, bo każdy z braci Burzyńskich coś w sobie ma, dlatego musicie poznać każdego z nich. 😊 Jeśli jeszcze nie znacie pióra autorki, zapewniam i ostrzegam, że jej książki czyta się świetnie i ciągle chce się więcej. 😉 Ja na pewno czekam na jakiś ciąg dalszy! 8/10🥰

Przyszła pora na ostatniego z braci Burzyńskich. Ta trójka mężczyzn porządnie zawróciła mi w głowie, a teraz gdy nadeszła kolej Igora, zaczęłam myśleć, który z nim najbardziej przypadł mi do gustu. Ale chyba nie jestem w stanie wybrać. Zarówno Eryk, Tobiasz jak i Igor - każdy z nich na swój sposób skradł moje serce. Książki mojej imienniczki Katarzyny Rzepeckiej chłonę niczym gąbka. Uwielbiam jej styl pisania, tworzone przez nią dialogi i sytuacje, które chwytają mnie tak mocno, że aż boli serce. Igor już dawno wybył z Ceglastej. Jego życie toczy się w Krakowie, które uważa, za najpiękniejsze miejsce w Polsce. U jego boku wiernie trwa Mają, współpracownica i znajoma, z którą utrzymuje relację bez zobowiązań. Ona jednak pragnie czegoś więcej. Gdy po wypadku Tobiasza, Igor postanawia wrócić do rodzinnej miejscowości i tam też rozkręcić biznes, spotyka swoją pierwszą miłość - Jankę. Niczym grom z jasnego nieba trafia go przeczucie, że to z nią powinien ułożyć swoje życie. Jednak do Ceglastej przyjeżdża też Majka. Czy dawne uczucie przetrwało próbę czasu? A może trzeba zacząć doceniać to, co ma się w danym momencie? JEJ SZEF totalnie rozłożył mnie na łopatki. Jestem w tej historii bezsprzecznie zakochana. Choć przy czytaniu poprzednich dwóch tomów miałam wrażenie, że Igor nie przypadnie mi do gustu, to teraz cofam wszelkie takie moje myśli. Ten mężczyzna jest zupełnie inny od swoich braci, ale to szalenie dobrze. Jest czuły, pracowity, gdy już kocha to oddaje siebie całego, ale też zawsze dąży do wyznaczonych sobie celów. I choć jego serce nie jest związane z górami, a raczej z pracą w biurze i budownictwem, to właśnie to czyni go wyjątkowym i wartym uwagi. Przy jego boku pojawiają się dwie kobiety. Ta, która trwa od kilku lat, oraz ta, która przesuwa się niczym zjawa z przeszłości. Muszę przyznać, że było mi tutaj ciężko. Początkowo omylnie oceniłam obie te kobiety, ale to za sprawą treści książki, więc myślę, że tutaj autorka specjalnie chciała dać czytelnikowi trochę do namysłu. Gdy przejrzałam na oczy, nie mogłam jednej z nich ścierpieć. Jestem pewna, że gdy przeczytacie, to będziecie mieli dokładnie takie same odczucia. Jednak ta książka to nie tylko opowieść o romansie i miłości. To także ukazanie jak ważne są dobre relacje w rodzinie i ich pielęgnowanie. To przedstawienie piękna gór, choć z innej perspektywy niż w poprzednich częściach. Ale to także emocjonalna rozgrywka pomiędzy bohaterami, która rozbraja czytelnika i zostawia go w napięciu z pytaniem "co dalej?". "Jej szef" to trzeci tom serii, pięknie podkreśla związki poprzednich par oraz akcentuje ten nowo stworzony. To historia miłosna, która rozbudza nawet najtwardsze serca. To sceny, które rozpalają umysł i pobudzają wyobraźnię. To słowa, które zapadają w pamięć i sytuacje, przy których szybciej bije serce. Oj polecam Wam tą książkę, polecam! Chyba nie da się jej nie pokochać. Ale cała trójka: Jej bohater, Jej były mąż i Jej szef, to tytuły, którym należy się czytelnicza miłość. Uwielbiam!

🧡🏔️ RECENZJA 🏔️🧡 "Więc tak, jeśli tym jest miłość, to niech mnie cholera, bo kocham tę kobietę całym sobą." ✨✨✨✨ Igor Burzyński brat bliźniak Tobiasza i trzeciego brata Eryka. Mieszka w Krakowie, gdzie prowadzi firmę. Zdolny przedsiębiorca i jako jedyny z braci nie jest miłośnikiem gór. Wypadek Tobiasza po części zmusza go do powrotu do rodzinnego uroczego miasta, ale też Janka, o której wciąż myśli Igor. W Ceglastej otwiera siedzibę swojej firmy, gdzie będzie pracować w zespole ze swoją prawą ręką Majką, a jednocześnie kochanką. Jakby tego było, mało Igora nową asystentką okaże się właśnie dawna miłość Janka. Czy młodzieńcze uczucia odżyją? Igor będzie w potrzasku i nie będzie wiedział, którą kobietę ma wybrać, czy Jankę jego pierwszą miłość, czy Majkę, na której mu zależy i łączy ich namiętny seks. Jaki będzie jego wybór? Która kobieta skradnie serce Igora? Czy będzie w końcu szczęśliwy? ❤️❤️❤️❤️❤️ Kochani „Jej szef” jest to już trzeci tom i ostatni opowiadający historię trzeciego z braci Burzyńskich. Szczerze powiem, że nie mogłam się już doczekać tej kolejnej części. Był już Eryk, Tobiasz i teraz przyszła kolej na Igora. Każdy z nich nie miał łatwych początków, czy Igor będzie miały łatwiej? Pióro autorki jak zawsze cudowne uwielbiam, książki Pani Kasi zawsze jest w nich dużo humoru, ale też i łezka w oku się zakręci. Książkę czyta, się bardzo szybko wciąga już od pierwszej strony. Fajnie, że autorka wspomina całą rodzinę Burzyńskich, że mogliśmy się dowiedzieć co u nich nowego słychać i ponownie urzekł mnie swoją mądrością Jasio syn Eryka. 😊 Igor nie jest, zafascynowany górami tak jak jego bracia jednak przenosi się do Ceglastej. Byłam, ciekawa jak Igor się odnajdzie w rodzinnym mieście. Czy osiedli się tu na stałe, czy z czasem powróci do Krakowa, gdzie prowadzi swoją firmę? Z początku Igor stracił w moich oczach tym, jak potraktował, Maję żal, mi się zrobiło, tej dziewczyny chyba żadna kobieta nie chciałaby być tak potraktowana przez mężczyznę. Igor sam chyba do końca nie wie, czego pragnie, jest zaborczy i zazdrosny o Majkę, ale z drugiej strony nie chce się wiązać. Cały czas ma w głowie Jankę dawną miłość, z którą pragnie odnowić znajomość sprzed lat. Może tylko mu się tak wydaje, że pragnie z nią być? A może to relacja z Majką będzie bardziej prawdziwa? Z czasem zaczęłam rozumieć postępowanie Igora i zaczęłam, zauważać jego przemianę jak zaczął się otwierać i zabiegać o Maję to było bardzo urocze i słodkie. Postawa Majki też bardzo mi się podobała i te momenty jak trzymała Igora na dystans. A jaką rolę odegra Janka w życiu Igora? Czy będą mieć szansę na początek czegoś nowego? Tego wszystkiego się dowiecie, czytając tę kapitalną historię pełną emocji, pożądania, namiętności i miłości. Ja mogę zdradzić, że była to cudowna górska seria i smutno mi, że to już koniec, ale teraz czekam na więcej książek Pani Kasi. ❤️ Z całego serca wam polecam przeczytać wszystkie części braci Burzyńskich. ⭐ 10 /10 Dziękuję za egzemplarz do recenzji

Jej szef” był jedną z długo wyczekiwanych przeze mnie premier. Losy trzeciego z braci Burzyńskich intrygowały mnie już po lekturze „Jej byłego męża” więc z utęsknieniem wyczekiwałam swojego egzemplarza kolejnego tomu górskiej serii. Igor Burzyński po latach nieobecności wraca do rodzinnej miejscowości, w której jako młody chłopak pozostawił swoją pierwszą miłość. Wraz z nim, do nowo otwartego biura, ma przyjechać Majka Zamojska, kochanka mężczyzny, która skrycie darzy go silniejszym uczuciem. Jednak po dotarciu na miejsce okazuje się, że ten kończy ich relację. Pragnie odzyskać dawno utraconą ukochaną i zawalczyć o ich uczucie. Odrzucona, zraniona kobieta, musi odnaleźć się w nowej sytuacji i pogodzić z decyzją mężczyzny. Zbieg okoliczności sprawia, że wraz nimi pracować ma Janka, ukochana Igora. Czy taki trójkąt ma rację bytu? Czy Majka spróbuje zawalczyć o ich relację? Trójkąt, który zaserwowała nam autorka w postaci głównego bohatera, jego pierwszej miłości oraz dotychczasowej kochanki wzbudził moją ekscytację i w napięciu śledziłam losy postaci. Sięgając po tę książkę nie do końca wiedziałam na kim skupi się uwaga Igora. Burzyńscy jak kochają to na zabój, byłam więc ciekawa komu mężczyzna odda swoje serce. W ten gorący romans autorka zgrabnie wplotła ważną kwestię. Mianowicie to, że często sami nie potrafimy jasno ocenić naszych uczuć. To co dawniej było dla nas dobre po jakimś czasie może okazać się, już takim nie być.  Autorka świetnie ujęła zagubienie Igora, który wraca do Ceglastej, aby odzyskać dawno utraconą miłość. Mężczyzna miota się w swoich uczuciach. Stopniowo zaczyna je rozpoznawać i nie patrzeć przez pryzmat swojego pierwszego zakochania. Łatwo jest zranić, odrzucić, ciężko natomiast odbudować do siebie zaufanie po tym co się komuś zrobiło. Najszybciej doceniamy czyjąś wartość, gdy tego kogoś stracimy. Z tym przyjdzie się zmierzyć głównemu bohaterowi. Czy uda mu się odbudować mosty, które za sobą spalił? Czy będzie w stanie zawalczyć o swoje szczęście? Majkę polubiłam od pierwszej strony. To piękna, pewna siebie kobieta. Świadoma swoich atutów, własnej wartości oraz bystra i inteligentna. Jednak, gdy ktoś z nią zadrze nie będzie miał łatwo. Dziewczyna nie da sobą pomiatać i da popalić każdemu, kto nadepnie jej na odcisk.   Do rewelacyjnie zaplanowanej fabuły, genialnie wykreowanych bohaterów, których nie da się nie lubić, dochodzą gorące sceny, które podgrzeją atmosferę tak bardzo, że nawet mroźna tatrzańska aura, w której rozgrywa się akcja, nie jest w stanie jej obniżyć. Niemała dawka humoru, pazur głównej bohaterki, pewność siebie Igora i zwroty akcji sprawiają, że tę książkę czyta się w mgnieniu oka. Niezwykle polubiłam pióro autorki. „Jej szef” już należy do moich ulubionych książek, zresztą tuż obok pozostałych braci. Zachęcam Was gorąco do sięgnięcia po tę pozycję – z pewnością przypadnie Wam do gustu.

Historia o tym, czy stara miłość rdzewieje. Chyba każdy zna to powiedzenie i pewnie wiele ludzi ma swoje indywidualne zdanie na ten temat. Autorka przedstawiając nam historie „Jej szef” przedstawiła wydarzenia, które są urzeczywistnieniem znanego powiedzenia przy których świetnie się bawiłyśmy. Jak bardzo przeszłość rozmija się z rzeczywistością? Możecie przekonać się sami 🙂 Igor jest mężczyzna sukcesu. Swoje dorosłe życie poświęcił pracy, budowaniu własnego imperium aby piąć się po szczeblach kariery zawodowej. W jego głowie nieustannie tkwiło wspomnienie o miłości jego życia z która ich wspólne drogi się rozeszły. Poświęcił się pracy, zarabianiu pieniędzy i pomnażaniu majątku. U jego boku pojawiła się kobieta, piękna, inteligentka ale również bardzo ambitna i pracowita. Co zaczęło łączyć Igora z Majką? Nie tylko wspólna praca, relacja przełożonego z podwładną ale również bardzo intymny, gorący niezobowiązujący seks. Ona wydała się być dla niego tylko dobrą pracownicą z profitami, z których mógłby w każdej chwili zrezygnować, bo przecież nic go z nią nie łączy… to tylko seks i oboje o tym wiedzą. W końcu od młodzieńczych lat jego serce należy do innej, do której po latach chce wrócić i ją odzyskać. Jak potoczą się dalsze losy? Tutaj musimy przyznać, że byłyśmy całkiem zdziwione przebiegiem sytuacji 🙂 " Jeszcze dobrze nie zaczęła działać herbatka na potencję Telimeny, a już zauważam, że ledwo się trzyma. Mam go w garści. Zniszczę go dzisiaj. Sprawię, że spłonie. Niech cierpi bardziej niż ja, kiedy rzucił mi brutalnymi słowami w pysk, tuż po tym, gdy się pieprzyliśmy". Majka to kobieta z ognistym temperamentem, pewną sceną skradła nasze serca 😈 oj potrafi doprowadzić mężczyznę do wrzenia na wszelkie sposoby 😁 na początku miałyśmy ją za glupiutką laskę pozwalającą się wykorzystywać. Ale z czasem wszystko nabrało sensu. Jej postać to kolejny argument na to, jak w życiu każdy może mieć swój własny punkt widzenia. Jak może postrzegać w zupełnie inny sposób pewne sytuację przeżywane wspólnie z drugą osobą. Majka zaimponowała nam przede wszystkim własną siłą psychiczną, determinacją i asertywnością. Stanowczo mogłybyśmy się z nią zaprzyjaźnić 😂 . Jej szef to książka, przy której zdecydowanie można się zrelaksować i dobrze bawić. Jest ciekawym przedstawieniem tego jak ludzie się zmieniają, jak moa nas zaskoczyć a na dodatek jak bardzo możemy nie doceniać tego co mamy wokół siebie dopóki czegoś nie stracimy. W tym tomie serii ciężko dopatrzeć nam się minusów zdecydowanie postrzegamy dużo pozytywów które sprawiają, że z chęcią polecamy wam powyższy tytuł. Nie tylko za ciekawy pomysł na fabułę, ale również z powodu lekkiego humoru, gorących sceny i przyjemnego pióra autorki. Szczególnie na końcu książki ciężko było nam się oderwać od lektury🙂 Chociaż to historia już trzeciego brata Burzyńskich mamy nadzieje, na kontynuacje górskiej serii ! 🧡

Dwie kobiety i on. Dawna miłość kontra obecna miłość. Miłosny trójkąt, który pokaże które uczucie jest prawdziwe i o które warto zawalczyć. Igor, Majka i Janka. Czy potwierdzą się przysłowia, „że stara miłość nie rdzewieje” a może „że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki” ?

 Igor, mimo że nie planował już powrotu do rodzinnej miejscowości. Po wypadku brata zmienił zdanie, a do tego nie potrafił zapomnieć o pewnej dziewczynie, którą kochał. Tylko czy po tylu latach nie okaże się, że pielęgnował uczcie, które nie istniało wcale, a to, co miał na wyciągnięcie ręki i co było prawdziwe, wymykało mu się, bo nie dopuszczał do siebie innej możliwości. Jego firma odniosła sukces, a on sam stał się świetnym biznesmenem. Tylko pogubionym w uczuciach. Majka była jego prawą ręką, piękna, mądra, zabawna, kochająca wyprawy w góry i przyrodę. Kochało go i skrycie liczyła, że kiedyś odwzajemni jej uczucie. Niestety nie podejrzewała, że przeprowadzka do Ceglastej złamie jej serce i pozna, co kierowało mężczyzną. Janka za to okaże się podłą i niesympatyczną osobą, która liczyła, że coś ugra na powrocie Igora i że stanie się kimś dzięki niemu. Jak myślicie, Igor opamięta się na czas i zrozumie, jak bardzo zranił Majkę? Czy zawalczy i odzyska ją? A może to Janka wygra dzięki kłamstwom? „Dostrzegam, że moje życie bez niej jest wybrakowane. Że była moim motywatorem. Owszem, pożądam jej aż za bardzo, i pewnie to mi przyćmiło umysł, ale to tylko część uczuć, jakimi ją obdarzyłem. Więc tak, jeżeli tym jest miłość, to niech mnie cholera, bo kocham tę kobietę całym sobą”. Przyszła pora na ostatniego z braci Burzyńskich i jego historię. Bo jak kończyć serie to tylko z przytupem i to takim jak potrafi Kasia Rzepecka i bracia Burzyńscy. Bo ta trójka w jednym miejscu na raz wróży niezapomnianą i pełną emocji zabawę. Od pierwszej strony zostałam wciągnięta w tę historię i z czystą przyjemnością patrzyłam na to, co tam się dzieje. Nie zaprzeczę, że nie raz aż się we mnie gotowało ze złości, a wtedy miałam ochotę nimi potrząsnąć, ale i tak to był pikuś przy tym, jaką niechęcią i wstrętem zapałałam do Janki. Od początku coś mi w niej nie pasowało i czułam, że udaje. Igor okazał się 100% Burzyńskim z krwi i kości, bo tylko oni jak się na coś uparli i zapragnęli, to nie spocznęli, póki tego nie dostali w swoje ręce, a wtedy już nie było odwrotu od nich. Dzięki humorowi, świetnym dialogom, przekomarzaniu uśmiech nie schodził mi z ust. Nie zabraknie również płomiennego pożądania i namiętnych, pełnych uniesień pikantnych chwil. Które rozpalały wyobraźnię. Świetna historia, przez którą się dosłownie płynie, która dostarczy wielu emocji i niezapomnianych chwil w towarzystwie bohaterów. Gorąco polecam i zachęcam do poznania braci Burzyńskich.