5/5
05-04-2022 o godz 10:15 przez: ksiazka_pachnie_kawa
RECENZJA „Pustka, którą nosiłam w sercu, nim tutaj przyjechałam, zniknęła. Wcześniej czułam, że czegoś mi brakuje, byłam niezadowolona z życia pomimo tego, że pozornie miałam wszystko […] A teraz czuję się, jakby moje serce napełniło się powietrzem i unosiło kilka centymetrów nad ziemią”. Kasia Rzepecka w książce „Jej bohater” zabiera nas w podróż w piękne i malownicze polskie góry. Tam poznajemy losy bohaterów — Eryka i Hani. Ścieżki tych dwojga już kiedyś się splotły. W przeszłości Eryk uratował jej życie, ale kiedy po latach spotykają się ponownie, Hania nie rozpoznaje w nim swojego bohatera. Hanna z kolei zbyt mocno przypomina Erykowi byłą żonę, przez co mężczyzna nie jest w stanie zapanować nad targającymi nim emocjami: pożądaniem, tkliwością, zazdrością, a nawet nienawiścią. Kiedy na horyzoncie pojawi się rywal, Eryk będzie musiał zdecydować czy ulegnie lękowi przed ponownym odrzuceniem, czy zawalczy o kobietę, którą kocha. Czy tych dwoje da sobie szansę? A może rozejdą się każde w swoją stronę ? Czy na prawdę w malutkiej górskiej chatce straszy? „Jej bohater” to historia dwojga młodych ludzi, którzy pogubili się we własnym życiu i na nowo próbują odnaleźć siebie. Historia nasycona pikanterią, zmysłowością i namiętnością. Przepiękną opowieść o miłości i poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi. To lekka i przyjemna książka, pełna humoru, dowcipu i ciętego języka. Od początku relacja tych dwojga nie należy do udanych. Jedno drugiemu dogryza, ale podobno „kto się czubi, ten się lubi". Nieczęsto spotyka się motyw gór w książkach. Tutaj ten górski klimat sprzyja tajemniczości i gwałtowności. „Jej bohater” to książka na jeden wieczór. Wciąga od pierwszych stron i nie sposób jej odłożyć. Pomimo tego, że zakończenie było dość przewidywalne, nie żałuję, że sięgnęłam po tę lekturę. Świetnie się przy niej bawiłam i przyjemnie spędziłam z nią czas. Cała fabuła jest dokładnie przemyślana i dopracowana a bohaterowie bardzo realistyczni. Mamy tutaj również motyw różnicy wieku. To kolejna historia, w której lata nie mają żadnego znaczenia, liczą się tylko uczucia i ta prawdziwa miłość. A miłość nie zna ram czasowych, uderza nagle i niespodziewanie. Wybucha gwałtownie i niespodziewanie niczym Etna na Sycylii. Sceny zbliżeń napisane są ze smakiem, a czytając je, miałam wypieki na twarzy. Jeśli jeszcze nie czytaliście tej zmysłowej historii, to polecam Wam ją z całego serca. Gwarantuje, że spędzicie z nią przyjemne chwile. Bardzo dziękuje wydawnictwo Muza — Grzeszne książki za egzemplarz recenzencki tej lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-03-2022 o godz 12:16 przez: GirlsBooksLovers
„Nie wiem, co ten facet ma w sobie takiego, ale potrafi podnieść ciśnienie – i to bardzo skutecznie – jednym zaledwie pytaniem. Niepotrzebnie czasem otwiera jadaczkę.” Czy Eryk dokończy remont domku Hani? Jak rozwinie się relacja tej dwójki? „Nie tak to miało być. Panna Malinowska wpuściła mnie w maliny. Miałem tylko trochę jej podokuczać, by przypadkiem nie zbudować pomiędzy nami jakiejś relacji, choćby to było zwykłe koleżeństwo, a okazuje się, że nakręciłem się jak nastolatek przed utratą dziewictwa.” Książki Kasi Rzepeckiej, które do tej pory przeczytałam, bardzo mi się podobały, dlatego, gdy zobaczyłam w zapowiedziach „Jej bohatera”, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nie będę ukrywała, że początkowe strony nie bardzo mnie porwały, ale nie zniechęcałam się i cierpliwie brnęłam do przodu i im bardziej zagłębiałam się w lekturę, tym większy uśmiech miałam na twarzy. Miejscami było dla mnie troszkę zbyt dużo przemyśleń bohaterów, ale ogólnie cała historia jest naprawdę fajnie napisana. Nie jest to nie wiadomo jak gorący romans, żebym czytała go z wypiekami na buzi, wręcz przeciwnie jest to lektura na wieczór, z którą spędziłam naprawdę mile czas. Lekka i przyjemna opowieść, w której nie ma większych dram. Bohaterowie od razu zyskali moją sympatię, Hania to bohaterka, która ucieka od miejskiego zgiełku, aby odnaleźć spokój w małej górskiej mieścince, charakterna z ciętym językiem, nie pozwalała sobie wejść na głowę, troszkę niezdarna, bo było wiele sytuacji, w których jej wpadki rozbawiły mnie do łez. Eryk, oj przy nim serduszko biło szybciej, mężczyzna po przejściach, nieufny, ale i zadziorny. I na koniec mały kochany Jaś. Boziu, ten chłopiec zdobędzie serce każdej czytelniczki, jego teksty i mądrość po prostu uwielbiam. Książka jest bardzo miłą odskocznią od ciężkich romansów, nie ma tu jakiś ogromnych dram, ani zawiłej fabuły, nic nie jest przyśpieszane na siłę i relacja pomiędzy bohaterami rozwija się stopniowo. Nie ma tu intryg ani tajemnic, dlatego książkę czyta się z ogromną przyjemnością, jedynym minusikiem, tak jak wspomniałam na początku, było miejscami zbyt dużo przemyśleń. Ale tak to cała opowieść oceniam 7/10. Czy kiedyś do niej powrócę? Być może, w przypływie jakiejś chwilowej niemocy. Czy polecam? Oczywiście, jeżeli szukacie lekkiego i przyjemnego romansu, nie oczekujcie jednak zbyt dynamicznych i gorących akcji, ani przyśpieszonego bicia serca. Paula https://girlsbookslovers.blogspot.com/2022/03/katarzynarzepecka-jej-bohater-kiedys.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-10-2022 o godz 10:13 przez: Aneta
„Wiem, że on jest ogniem, który może mnie poparzyć,a nawet zmienić w popiół, mimo to igranie z nim jest najlepszym przeżyciem,jakie do tej pory mnie spotkało” Hanka dziedziczy dom po ukochanej babci w znienawidzonych górach. Znienawidzonych, bo już dwa razy ktoś musiał ratować ją z górskiej opresji, gdy nierozsądnie wypuściła się na szlak. Teraz uciekając przed zgiełkiem miasta, postanawia odremontować i zamieszkać na jakiś czas właśnie właśnie w tym miejscu. W remoncie pomaga jej, irytujący choć szalenie gorący gbur Eryk. Niemiły i szokująco nieuprzejmy dla Hanki. Ich potyczki słowne, odpychanie, przyciąganie, a przede wszystkim wzajemna seksualna fascynacja, sprawia, że przekraczają swoje, twardo określone granice, a w szczególności Eryk, skrzywdzony niegdyś przez ukochaną kobietę, który postanowił trzymać się od płci pięknej jak najdalej, ma z tym co raz to większe trudności. Ale ta niesamowita rudowłosa piękność burzy jego idealny świat, gdzie nie ma miejsca dla żadnej kobiety. Smaczku dodaje fakt, że on dobrze pamięta, że już dwa razy uratował życie Hanki, ale ona nie jest absolutnie tego świadoma. Co stanie się, gdy ta miastowa paniusia, zacznie powoli kruszyć lód, który kiedyś skuł serce Eryka? Jak potoczy się gra fascynacji, pożądania i odpychania tych dwojga? Czy mają szansę na miłość? Czy może tylko na cielesne ukojenie? Jedno jest pewne, na pewno nie obejdzie się bez walki z rozsądkiem, sercem, ale przede wszystkim ze strachem, strachem przed skrzywdzeniem i cierpieniem. Świetna książka, świetni bohaterowie, toczący wojnę na słowa, gesty i nie dające się ujarzmić w żaden sposób żądze. Fascynacja i pożądanie tak pikantnie i obrazowo opisane, że czytamy z wypiekami na twarzy i tylko czekamy na kolejne gorące zbliżenia bohaterów. Zadziorna i ostra bohaterka i mega irytujący bohater, bojący się uczuć i odkrywania, zapisanych swoimi pragnieniami kart, bowiem im bardziej okazujesz swoje emocje, tym bardziej bezbronne potrafią być Twoje uczucia. A w relacji tych dwoje nic nie jest oczywiste. Książka w której znajdziecie też, nie małą dawkę humoru, świetnych dialogów i przekomarzań i potyczek słownych głównych bohaterów. Bardzo lubię pióro autorki, bo w jej książkach możemy odnaleźć, życiowe historie, skrzywdzonych ludzi, broniących się przed emocjami, ale tak na prawdę pragnących szczęścia i miłości. Gorąco polecam, książkę „Mój bohater” 💚 i już teraz nie mogę się doczekać historii Tobiasza, brata Eryka, którego mamy okazję poznać w tym tomie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-02-2022 o godz 13:01 przez: farmer_with_the_book
🌟RECENZJA PRZEDPREMIEROWA🌟 Dziękuję @wydawnictwomuza oraz @katarzynarzepecka_pl za egzemplarz do recenzji 🥰 "Burzyński podnosi głowę i znów się śmieje, jakby chciał przykryć tym zażenowanie. Wstaje niemal bezszelestnie i po cichu podchodzi do mnie. Opieram się pośladkami o dębowy stół i zaciskam dłonie na jego brzegu, a on kładzie ramiona po moich bokach. Dzielą nas jedynie centymetry, jednak się nie dotykamy. Stoimy niemal przytuleni, ale nadal ciut za daleko. Czuję męski zapach, gdy wzrok Eryka sunie po mojej sylwetce. Dostrzegam w tęczówkach niebezpieczny błysk i idę o zakład, że widzę też pożądanie. I jest to naprawdę przyjemne, póki nie otwiera tych wstrętnych warg." ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ Nasza bohaterką jest Hania. Przyjechała w góry by wyciszyć umysł oraz serce po tym jak została zdradzona. W spadku po babci dostała dom, który chce odnowić. Właściwie nim zdąży w ogóle wejść do budynku, spotyka Eryka. Ten z kolei jest sąsiadem, jednak niezbyt przyjemnym. Przynajmniej taki się wydaje. Mężczyzna od samego początku stara się zrazić do siebie Hanię. Dlaczego? Okazuje się, że Eryk wcale nie jest taki obcy, jakby się mogło zdawać... Jakież jest zdziwienie Hani, gdy okazuje się, że to właśnie On ma pomóc Jej odnowić dom po babci. Nie trudno zgadnąć, że nie są zbytnio zadowoleni z tego faktu... 💥 Kim jest Eryk? 💥 Co ukrywa i skąd zna Hanię? Ta książka przedstawia bardzo burzliwa relację. Kategoria hate-love. Podobał mi się zadziorny charakterek Hanki 😁 Jednak robiło mi się też ciepło na sercu gdy dostawała rumieńców w różnych sytuacjach. I znów... Od miłości do nienawiści jest krótka droga, prawda...? Koniec końców ta dwójka zbliża się do siebie. No dobrze, ale kobieta przyjechała tu tylko na chwilę. Planuje stąd wyjechać. Czy jest sens pakować się w jakąkolwiek relację? O ile Hania chyba byłaby do tego skłonna, o tyle Eryk był nieco większym realista. Wiedział, jak to się może skończyć i chciał uniknąć ewentualnego rozczarowania. Ogólnie stwierdzam,że to przyjemna komedia. Uśmiałam się momentami i to dosyć mocno 😂 Warto też wspomnieć, że autorka fajnie opisała klimat panujący w górach. Czytelnik widzi wszystko oczami wyobraźni. W niektórych momentach dało się przewidzieć dalszy przebieg wydarzeń. Tak czy inaczej, ta książka z pewnością pozwoli Wam zrelaksować się z kubkiem herbatki ❤️ Przeczytacie ja w jeden wieczór 🥰 Bardzo lekki styl pisania autorki sprawia,że tę książkę czyta się błyskawicznie! Nie ma zbyt wiele opisów a to zdecydowany plus.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-02-2022 o godz 09:23 przez: Ewelina
"Jej bohater" Katarzyna Rzepecka Wydawnictwo Muza to znakomita lektura na zimowe popołudnie. Pełno humoru, emocji i w końcu decyzji. Ze skrzywdzoną osobą trzeba postępować w bardzo rozważny sposób,aby jej nie spłoszyć. Pozwolić rozkwitnąć znajomości w czasie jakim potrzebuje skrzywdzona osoba. "Cholera, dlaczego to musi być tak trudne? A już wiem - wciąż myślę o tym, że oddam komuś serce, a potem zostanę sam". Eryk Burzyński to przystojny, skrzywdzony przez kobietę mężczyzna. Wydaje mu się, że poukładał swoje życie. Praca jako ochotnik ratownictwa górskiego, budowlaniec, oddany samotny ojciec. Wszystko wydaje się być na swoim miejscu, niestety brakuje w tym wszystkim kobiety. Eryk przysiągł sobie, że już nigdy nie zaufa, nie odda swojego serca i nie da się skrzywdzić. "Ten facet jest nie do zniesienie, ale wygląda na to, że w gdy w grę wchodzą uczucia, wybaczyć można wiele". Hanna Malinowska porzuca Gdańsk i ucieka w góry do domku, który dostała w spadku po babci. Chce poukładać wszystko w swoim życiu i odnaleźć szczęście, którego jej brakuje. Niestety domek potrzebuje pilnych napraw. Jedynym wolnym budowlańcem okazuje się syn sąsiadów. Eryk nie stwarza dobrego wrażenia. Jednak pomimo ciągle trwających słownych potyczek, Eryka i Hanię coś do siebie przyciąga. Żadne z nich nie chce się do tego przyznać. Gdy na horyzoncie pojawia się rywal mężczyzna musi podjąć decyzję. "... - Poza tym Hania nie jest twoją wycieraczką, żebyś ją tak traktował. Zachowujesz się jak cholerny idiotka. Nie zasługujesz na nią. Przeproś". Czy Eryk otworzy się na nową znajomość? Czy Hanka odnajdzie szczęście? Czy mężczyzna ze zranionych sercem, będzie umiał zaufać ponownie? " Jej bohater " to książka przepełniona wieloma emocjami. Autorka pokazała Nam jak łatwo można stracić wszystko, jeśli nie zaryzykujemy. Czasami bywa tak, że facet z którym się spotykamy, ciągnie za sobą bagaż trudnych doświadczeń. Został oszukany lub skrzywdzony w inny sposób. Normalne jest to że ma problem z zaufaniem nowej partnerce. Takie osoby nie pozwalają się do siebie zbliżyć. Potrzeba więcej czasu i ostrożnego postępowania. Dlatego nie oczekujmy na początku zbyt wiele - należy uzbroić się w cierpliwość, a w razie konieczności zawalczyć. Książka jest przesycona zmysłowością opowiada o ludziach, którzy zagubili się w życiu i próbują na nowo znaleźć swoje miejsce na ziemi. Czy im się uda? Musicie się sami przekonać czytając książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-02-2022 o godz 19:08 przez: Snieznooka
Twórczość Kasi Rzepeckiej jest mi znana i muszę przyznać, że bardzo lubię jej powieści, dlatego też, kiedy zobaczyłam, że wychodzi jej kolejna książka wiedziałam, że pomimo natłoku obowiązków muszę ją przeczytać. Sam tytuł „Jej bohater” brzmi ni to romantycznie, ni intrygująco, sprawia, że wyobraźnia szaleje. Uwielbiam powieści, których akcja dzieje się w górach w całości, czy też częściowo, mają wtedy wyjątkowy klimat. O czym opowiada „Jej bohater”? Czy złamane serca będą w stanie dalej bić? Czy warto po raz kolejny ryzykować i stawiać na szali swoje uczucia? Główną bohaterką książki „Jej bohater” jest Hania, w jej życiu osobisty zrobił się bałagan, kiedy ktoś bliski ją zdradził. Kobiecie przyda się zmiana otoczenia, dlatego zdecydowała się na to, aby wyjechać w góry. Hania nade wszystko chciała odpocząć, domek po babci, któremu przyda się odświeżenie wspaniale się do tego nadawał. Czy uda jej się odwrócić myśli od zdrady? W sąsiedztwie dziewczyny mieszka Eryk, mężczyzna dość nieprzyjemny, nie ma ochoty na miłą relacje. Od samego początku skreślił Hanię, pytanie brzmi, dlaczego? Czy spotkali się wcześniej? Eryk miał okazję już wcześniej ją spotkać, uratował jej życie, o czym ona zdaje się nie pamiętać. Eryk potrafi zrazić do siebie człowieka, jeśli tego bardzo chce, nie przewidział jednak jednego, tego, że będzie odnawiał dom dziewczyny. I wiecie, co? Żadne z nich nie będzie z tego faktu zadowolone. „Jej bohater” jest powieścią, która ukazuje w jaki sposób ludzie próbują sobie radzić z własnym bólem. Zarówno Hania, jak i Eryk nie mieli w życiu lekko. On nie chce żadnych relacji z kobietą, był tak bardzo zraniony, że nie przypuszczał, żeby potrafił być jeszcze z kimkolwiek, a co dopiero dopuścić kogoś do jego serca. Katarzyna Rzepecka świetnie wplotła w tą opowieść sceny humorystyczne, niejednokrotnie śmiałam się i kręciłam głową z rozbawieniem z poczynań Hani. „Jej bohater” przyniósł mi odrobinę lekkości, nadziei, że jednak zatwardziałe serce Eryka zabije mocniej, a po trudnych chwilach każdy zasługuje na szczęście. Na odszukanie tej właściwej osoby, która będzie dla niego całym światem. Kasia Rzepecka potrafi czarować słowem, sprawiać, że przepada wszystko dookoła, a liczy się tylko domek w górach, w którym dzieją się rożne rzeczy. „Jej bohater” to świetna książka, która zapewni wspaniałą rozrywkę i sporo emocji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-02-2022 o godz 18:48 przez: Sylwia
Książka to historia Hani, która wyjeżdża w góry do domku, który odziedziczyła po babci. Miejscowość jest jej znana, często bywała tu jako dziecko, ale ma z górami złe wspomnienia. Pierwsza to jako mała dziewczynka, która pobiegał za rodzicami i spotkał ja burza. Druga to jako dorosła dziewczyna, która ukąsiła żmija. W oby przypadkach ratuje ja ten sam facet, którego nazywa "mój bohater". Hania to młoda kobieta, która po zawodzie miłośnym ucieka od zgiełku Gdańska do malowniczej górskiej miejscowości. Chce znaleźć spokój i odpocząć od dotychczasowego życia. Jednak domek jest w kiepskim stanie. Z pomocą przychodzi jej jedyny fachowiec, który się zgodził pomóc. Do pomocy odsyła także swojego syna Eryka. Początkowo między im a Hanią dochodzi do wielu spięć. Potem nawiązuje się między nimi zupełnie inna relacja, i gorący romans. Kim jest Eryk i czemu Hania ma wrażenie, że go zna? Eryk to młody mężczyzna, który przed laty uratował dwukrotnie życie Hani. T jednak go nie pamięta. Eryk jest gburowaty, ale ma ku temu powód. Przed laty zostawiła go partnerka, porzucając jego i ich półrocznego synka. Eryk mocno to przeżył. Teraz wychowuje sam synka i nie chce się wiązać. Ale cos go ciągnie do Hani. Ta dziewczyna zalazła mu za skórę i nie tylko. Historia jest ciekawa, bohaterowie świetne opisani. Sama fabuła może nie jest jakaś wyjątkowa ale ma w sobie to coś, co sprawia, że czytamy ja z przyjemnością. Nasze serca podbije nie tylko dwójka głównych bohaterów ale trzyletni Jaś. To dziecko jest genialne a jego tekstu rozbawią nas do łez. Oprócz lekkiej fabuły, która nie jest wymagająca mamy tu dość emocjonalną książkę. Poznajemy w niej nie tylko historie Hani, Eryka ale i np. jego brata Tobiasz, który bardzo przypał mi do gustu i jakoś tak chętnie bym przeczytała jego historie w osobnej książce. Oprócz typowego romansu, mamy także gorące sceny erotyczne, ale napisane ze smakiem. Z tą dwójką nie da się nudzić. Zakończenie przewidywalne choć sceneria wyjątkową. Uwielbiam góry dlatego historia bardzo przypadła mi do gustu. Polubiłam Hanię za temperament a Eryka za to jego gburowatość, która maskowała opiekuńczość a Jaś idealny dodatek do całości. Polecam książkę, na pewno spędzicie przyjemny wieczór z tą parą i małym Jasiem. A ja mam cichą nadzieję, że poznam historie Tobiasza i jego byłej żony....
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-02-2022 o godz 16:47 przez: Lettoaletto
Kolejna świetna książka Katarzyny Rzepeckiej, która zawsze ujmuje mnie swoim humorem!😄 Tym razem jest to historia "miastowej" dziewczyny, która odziedziczyła po babci domek w górach i postanawia na kilka miesięcy uciec do niego od swojego nadmorskiego życia. Wybrała nieco niefortunną porę roku na reperowanie starej chatki, bo zima w górach rządzi się swoimi prawami, a Hania nie pała nadmierną sympatią ani do jednego, ani drugiego. 🥴 Już pierwszego dnia obija sobie tyłek na oblodzonych schodach, w dodatku na oczach niemiłego brodacza. 🤭 Oprócz tego,  nie może znaleźć ekipy remontowej, ma słaby internet i musi sama odśnieżać, a kilka osób twierdzi, że jej babcia była wiedźmą. 😬 W końcu jednak znajomy rodziny postanawia pomóc jej z domem, do części zadań oddelegowując swojego syna, który okaże się nikim innym, jak gburem z brodą, którego spotkała pierwszego dnia w Ceglastej. 🤯 Hania musi zgodzić się na pomoc Eryka, chociaż z każdym dniem tego żałuje, bo ten mężczyzna ewidentnie coś do niej ma. Kto normalny nazywa kobietę przystojną?! 😁 Eryk cieszy się, że Hania nie pamięta ich dwóch poprzednich spotkań. Uratował ją 20 i 10 lat temu, więc lepiej niech nie pomyśli, że to jakieś przeznaczenie, czy coś. 🤨 Od kilku lat nie miał żadnej kobiety i nie zamierza tego zmieniać, więc wytacza najcięższe działa w postaci okropnego zachowania wobec rudowłosej piękności, mając nadzieję, że to ją odstraszy. Gorzej, bo samemu powoli zaczyna się podobać to wywoływanie u niej rumieńców złości.😁 Ale przecież Hania za parę miesięcy stąd wyjedzie, a on znowu będzie sam, więc nie może się z nią za bardzo spoufalać... prawda? 😊 Świetna komedia, totalnie w moim stylu i z moim poczuciem humoru. 😄 Sama mieszkam w górach i zdecydowanie wczułam się w realia i w sposób, w jaki postrzegał Hanię Eryk, przynajmniej na początku. 🤭 W końcu też mieliśmy do czynienia z jakimś fajnym, porządnym mężczyzną, bez milionów na koncie i wianuszka kobiet u boku, za to spełniającym się w kilku ważnych życiowych rolach. 😍 Smaczku dodał wątek z babcią-wiedźmą oraz powtarzalność spotkań Hani i Eryka w tak równych odstępach czasu- może banalne, ale ja lubię takie szczególiki i "znaki od losu". 😆 Świetnie się bawiłam i mam nadzieję na kontynuację, w której poznamy zawiłą historię Tobiasza! 8/10🥰
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-02-2022 o godz 19:00 przez: Papierowa_książka
Hanna zamierza wyremontować dom po swojej babci i do pracy zatrudnia Eryka. Mężczyzna jest przystojny, dziwnie znajomy, ale strasznie gburowaty. Ciągle robi dziewczynie na złość, jest niemiły, ale dobrze wykonuje swoją pracę. Eryk jest facetem po przejściach i czuje niechęć do kobiet i związków, jednak Hanna wpada mu w oko. Jest inna i różnymi sztuczkami postanawia go uwieść, a Eryk z każdym spotkaniem łamie się coraz bardziej. Hanna jest silna, niezależna i mimo że otrzymała kopa od życia, postanawia zacząć od nowa. Z początku zamierza jedynie wyremontować dom babci i wrócić do Gdańska, jednak kiedy spotyka Eryka, jej plan zaczyna chwiać się w posadach. Chociaż na początku się nie dogadują, mężczyzna i tak rozbudza w dziewczynie uczucia. Eryk jest facetem z dużym bagażem życiowym, mimo to się nie poddał. Jest ratownikiem górskim, dba o rodzinę i jest pewnym siebie mężczyzną. Skrzywdzony przez kobietę postanawia się nie wiązać z żadną inną, jednak Hanka ciągle siedzi mu w głowie. Oboje już się kiedyś spotkali, a po wielu latach znowu namiesza w jego życiu. Eryk to mistrz ciętej riposty i samozaparcia. W duecie z Hanią wielokrotnie doprowadzą do śmiechu. Dialogi między nimi sprawiały, że uśmiech nie schodził mi z twarzy. Narracja prowadzona jest przez oboje. Czuć silne przyciąganie między nimi i wyraźny opór ze strony Eryka. Hania będzie musiała nieźle się nagimnastykować, żeby przebić się przez mur, którym mężczyzna otacza się przed kobietami od lat. Łatwo nie będzie, ale dziewczyna jest uparta i nie zawaha się użyć sztuczek. Momentami będzie też poważnie, a wahania Eryka podsycają niepewność. Eryk jednak ma powody, by się wahać i nie tylko z własnych pobudek, ale tego musicie dowiedzieć się sami. Eryk to facet, który podbił nie jedno damskie serce, ale przez długi czas nikt nie podbił jego. Autorka stworzyła zabawną, lekką historię z nawiedzonym domem i górami w tle. Bohaterowie pokazują, że nic nie dzieje się przypadkowo, a także, że czasami warto odpuścić i zaryzykować. Będzie zabawnie, będzie dużo namiętności i równie wiele niepewności. Bohaterowie są intrygujący, mają ciekawą historię i sprawią, że każda scena z ich udziałem dostarczy nam rozrywki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-02-2022 o godz 11:53 przez: Grażyna a Czyta
Wierzycie w przeznaczenie? Że ludzie są sobie pisani i w końcu odnajdą swoją drugą połówkę, pisaną im gdzieś tam we wszechświecie? Hanka przeprowadza się do odziedziczonego po babci domku w górach. Choć nie cierpi gór, ma z nimi związane niezbyt przyjemne wspomnienia, to po rozstaniu z chłopakiem chce rozpocząć życie na nowo, odnaleźć spokój i własne szczęście. Nie spodziewa się, że domek jest w dość złym stanie. W remoncie pomaga jej Eryk, gburowaty i ironiczny mężczyzna i choć coś w nim przyciąga Hannę, to jego sposób bycia i traktowania dziewczyny odpycha ją a zachowanie mężczyzny wręcz wzbudza chęć mordu. Czy z takiej znajomości może wyjść coś więcej niż wzajemna niechęć? Kim jest tytułowy, tajemniczy "Jej bohater"?  To kolejna książka autorki, do której z pewnością wrócę. Bohaterowie są tak fantastycznie wykreowani, że nie da się ich nie polubić. Ich początkowa niechęć, mimo rosnącego wzajemnego zainteresowania dodaje lekturze humoru, zabawne dialogi wywołują uśmiech a już scena z klejem – parskałam śmiechem w trakcie czytania. Oprócz uśmiechu ta pozycja wywołała we mnie poruszenie, gdy autorka zapoznawała nas z przejściami Eryka a postać babci Hani dodawała taki enigmatyczny, tajemniczy klimat. Nie da się przejść obok tej książki obojętnie. Czyta się ją z niezwykłą lekkością. Ja pochłonęłam ją dosłownie w jeden wieczór – bo jak już zaczęłam, nie było opcji, abym odłożyła ją nieprzeczytaną na półkę. Autorka wplata w lekki romans problemy z jakimi boryka się nie jedna/jeden z nas. Złamane serce, rozstania, samotne rodzicielstwo, chęć odnalezienia szczęścia, to wszystko sprawia, że czytelnik utożsamia się z bohaterami i rozumie ich i podejście do życia. Z rosnącą ciekawością czytałam, jak rozwija się relacja między Erykiem i Hanią, a wspomnienia bohaterki z górskich szlaków wprowadzały nutkę tajemniczości, czy bohaterowie mogli się poznać już wcześniej? To wszystko doprawione namiętnością, która rozpala zmysły i scenami które podnoszą temperaturę w pomieszczeniu. Polecam Wam tę pozycję, na pewno nie będziecie się przy niej nudzić i sami poznacie sekret "Jej bohatera".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2022 o godz 10:47 przez: Ewelina
Czy lubicie czytać książki, w których dominuję wątek hate-love? Ja ostatnio uwielbiam! Cieszę się, że w tej książce również go znalazłam :) Hania to główna bohaterka książki. Czuję, że potrzebuje zmiany w swoim życiu, dlatego postanawia skorzystać ze spadku, który zostawiła jej babcia-dom w górach. Po przyjeździe okazuje się, że dom jest w bardzo kiepskim stanie i wymaga remontu. Do akcji wkracza on :) Eryk... To przystojny, bezczelny, zraniony samotny ojciec, który nie chce się otworzyć na nową miłość. Czy Hania sprawi, że jego serce zmięknie? Czy Hania zazna szczęścia w chacie po babci? Czy wróci do miasta? Czy ta para poznała się już kiedyś? Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki! Nie za gruba, idealna na jeden wieczór. Treściwa i bez zbędnych rozwleczonych wątków. Znam pióro autorki i uważam, że jest lekkie. Dla mnie największym plusem były potyczki słowne Hani i Eryka. Między nimi iskrzyło od pierwszego spotkania. Niecierpliwie czekałam, aż w końcu się przełamią i rzucą się na siebie. Kiedy w końcu to nastąpiło, to był raj dla moich oczu. 🤭 Sceny erotyczne na maksa pobudzały moją wyobraźnię. Muszę przyznać, że autorka świetnie wykreowała bohaterów, zarówno głównych, jak i postacie poboczne, np. brat lub syn Erka. Jego synek wkradł się do mojego serca i zostanie tam na zawsze. Cudowny dzieciak! Niewątpliwie polubiłam Eryka. Jego serce zostało kiedyś podeptane i rozerwane na małe kawałki. Przyjemnie było przyglądać się, jak walczy wewnętrzną walkę. Musiał zdecydować między szczęściem, a strachem. Jestem pełna uznania, że zdecydował się samotnie wychować syna. Chronił go i dbał, aby nikt go nie skrzywdził. Brawa dla Kasi za to, że stworzyła książkę, przy której można się pośmiać, odprężyć, przeżywać trudne chwile z bohaterami, a nawet płakać. Kasiu ta akcja z herbatką na rozgrzanie, bomba!!! 😂 Czuję, że babcia czuwała.🤭 Pokochałam klimat tej książki i jej bohaterów. Myślę, że ta historia zostania ze mną na długo. Jeśli szukacie lekkiej i zabawnej historii miłości, która zrodziła się w polskich górach, to gorąco polecam 💜 Mnie przekonała 💜
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-02-2022 o godz 11:39 przez: kaktus_love_book
"On jest ogniem, który może mnie poparzyć, a nawet zmienić w popiół, mimo to igranie z nim jest najlepszym przeżyciem, jakie do tej pory mnie spotkało " @katarzynarzepecka_pl Hania postawiła uciec od zgiełku Gdańska i powrócić w rodzinne góry, gdzie czeka na nią odziedziczony po babci domek. Niestety wymaga on wielkiego remontu, ale nikt nie chce się go podjąć, gdyż dom uważany jest za nawiedzony. Po przybyciu wpada na Eryka, który działa jej od pierwszych chwil na nerwy. Mężczyzna jednak będzie jednym z wybawicieli, pomoże jej z remontem. Tutaj powiedzenie "kto się czubi, ten się lubi" sprawdza się znakomicie. Nie spodziewała się, że nawiążą przyjemniejsze relacje. Eryk ma uraz do kobiet, bowiem jedna boleśnie i dogłębnie zawiodła na całej linii. Sam musiał ogarnąć swój chaos, wychowując dziecko, remontując domy i ratować ludzi, jako ochotniczy ratownik górski. Trzyma dystans, który Hania z każdym dniem niebezpiecznie skraca, burząc jednocześnie mury wokół jego serca. W górach dzieją się cuda, jak za sprawą magicznych zaklęć, niesamowitych ziółek babci Telimeny i tajemniczej siły. Kolejna książka w górskim klimacie czytana przeze mnie w ostatnim czasie, która bardzo przyjemnie umiliła czas. Historia samotnej Hani, która, choć była spełniona zawodowo, to jednocześnie nieszczęśliwa wewnętrznie. Przeniesienie w góry, jest jej nowym startem, który przywołuje wspomnienia. Nie jest stworzona do takiego życia, ale powoli zaczyna się przekonywać. Znalazła tam Eryka, który strasznie denerwuje ją, oraz sprawia, że jej serce zaczyna się budzić do życia. Sprzeczności, które jakimś cudem znajdują wspólny język. Mimo zwad i przeszkód, łączy ich wspaniała, zdrowa i świadoma relacja, która na wpływ już nie tylko na nich. Historia jest połączeniem delikatnej komedii, lekkiego dramatu i gorącego romansu, przepleciona magią i czarami. Przeszłość i teraźniejszość, w tym wszystkim oni. On był jej bohaterem, ona światłem, które nadało mu życiowy kierunek. Powiązani już od dawna, dopiero teraz odnajdują w tym sens. Polecam i zachęcam do przeczytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-03-2022 o godz 16:27 przez: Magdalena
,,Wzdycham, czując szorstkie dłonie na skraju mojego swetra. Podsuwa go delikatnie ku górze i opuszkami muska nagą skórę. Milion malutkich ciarek rozchodzi się po moim ciele i aż sapie, czując to. Rozchylam nogi, by mógł przysunąć się bliżej, i kładę dłonie na jego silnych barkach." Hania Malinowska przeprowadza się na jakiś czas z Gdańska do małej miejscowości w górach. Dostaje tam w spadku domek od zmarłej babci. Budynek jest w opłakanym stanie. Potrzebuje generalnego remontu. Pomocy, udziela starszy pan, który jak się okazuje, kiedyś był przyjacielem rodziny. Do odświeżania wnętrza domu zatrudnił swojego syna Eryka. Hania wraz z nowo poznanym mężczyzną nie dogadują się ze sobą. Pałają do siebie nienawiścią, obrażają się na każdym kroku. Eryk w Hani rozpoznaje dziewczynkę z dawnych lat, którą dwa razy uratował w górach. Kobieta natomiast nie wiąże z nim żadnych wspomnień. Oboje dużo przeszli w swoim życiu. Hanię zdradził partner z jej kuzynką, a Eryka opuściła kobieta, która urodziła mu dziecko i zostawiła je razem z nim. Oboje boją się wejść ponownie w związek, boją się zaufać, pokochać i obdarzyć uczuciem drugiego człowieka. Nagłe cała sytuacja wkracza na inny tor. Pojawią się uczucie, namiętność, pożądanie oraz zazdrość i obawa utraty ukochanej osoby. 🏔 Czy Hania sprzeda dom i wróci do Gdańska? 🏔 Czy pozwolą sobie na miłość? 🏔 Czy może pozwolą sobie na jednorazową przygodę i rozstaną się na dobre? Książka przedstawia ludzi, którzy w pewnym momencie swojego życia zagubili się i próbują na nowo odnaleźć sens życia. Od samego początku czułam, że tych dwoje połączyć coś więcej niż tylko nienawiść I rzucanie w siebie ciętych ripost. Ciężko było mi przebrnąć przez tak wiele rozbudowanych opisów, ale dla zakończenia było warto. Jeżeli lubicie tematy górskie, hate-love, szczęśliwe zakończenia. To ta książka jest dla was. Jest bardzo lekko napisana... Najbardziej denerwowało mnie zachowanie Eryka, który nie potrafił określić się, czy chce tę Hankę, czy jej nie chce...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-02-2022 o godz 23:35 przez: ksiazkowe_serduszko
Czy w tym przypadku dwa minusy dadzą plus, czy dwa serca tak zranione będą umiały rozbudzić w sobie uczucie? Hanna widzącą niebo po tym, jak z impetem wywaliła się w swoich kozaczkach na szpilce przed domem, który odziedziczyła po babce. Zima pełno śniegu, a w dodatku znajdowała się w górach, myśli kłębiły się jej a męski głos, który je przerwał, nie zwiastowała niczego przyjemnego. Kobieta miała nie przyjemność spotkania bardzo gburowatego mężczyznę o wyglądzie bardzo seksownego, ale dupka, niestety. Był niemiły, a dodatkowo wystraszył kobietę informacja, że dom był nawiedzony. Hanna nie miała zamiaru przeciągać tego spotkania i na szczęście mężczyzna znikł, tak jak się pokazał, lecz co zastała w domku to dopiero popsuło jej humor. Rodzice kobiety przyjeżdżali od czasu do czasu do opuszczonej nieruchomości, ale dom potrzebował natychmiastowego remontu. Początków kobieta napotykała same problemy, lecz udało jej się zdobyć fachowca w krótkim terminie, nie mógł sam podjąć się wszystkich napraw, ale zaproponował, że jego syn tym się zajmuję, Hanna nie wymyślała, gdyż bardzo ciężko było zdobyć ludzi do pomocy w remoncie. Osoba, która przyszła okazała się tym dupkiem, którego wcześniej spotkała, ale cóż zrobić musiała przełknąć ta gorycz i nie dać się za każdym razem sprowokować. Hanna początkowo myśli, że to wariat, ale poznaj go lepiej i przez pena sytuację nawet poznaję jego synka. Historia bardzo ciekawa, odziedziczony dom po babce i to nie byle jaki, bo nawiedzony 😉 Dwie zranione osoby, które mają dość płci przeciwnej, chcą odpocząć psychicznie, ale przyciąganie fizyczne dadzą znać o sobie. Ciężki zawód Eryka będzie trzymał w napięciu każdego czytelnika. Oczywiście muszę też wspomnąć synka Eryka, który jest uroczy. Czy Hanna da radę wyremontować do po babci? Czy dom będzie nawiedzony? Czy Hanna będzie pamiętać, że spotkanie Eryka przed domem babki, nie było ich pierwszym w życiu? Tego dowiecie się czytając książkę, do czego gorąco zachęcam. 💖
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-04-2022 o godz 22:35 przez: Sylwia
Hania, która jest rodowitą mieszkanką Gdańska, otrzymuje w spadku po swojej babci domek w górach, do którego przyjeżdżała jako dziecko. Gdy postanawia do niego wyjechać, by na jakiś czas odmienić swoje życie, jest niemile powitana przez Eryka. Tych dwoje już miało ze sobą styczność i jak się okazuje, mężczyzna okazał się w przeszłości jej wybawcą. W chwili obecnej, ich znajomość rozwija się na zasadzie "żyć jak pies z kotem". Zwłaszcza mężczyzna w stosunku do kobiety, pokazuje swoją dosyć nieprzyjemną stronę. Dzieli ich wszystko, a łączy jedno: zranione serce i samotność. Hania nie ma szczęścia w lokowaniu uczuć, a Eryk odrzuca wszelkie szanse na budowanie związku i boi się zakochać. Czy Hanka sprawi, że coś się w tej kwestii zmieni? Książka od @katarzynarzepecka_pl, którą przedstawiam, to książka z klimatem ❤️. Akcja dzieje się w górach, gdy zima trwa w najlepsze, a dwójka bohaterów musi dodatkowo mierzyć się z remontem i chemią tak ogromną, że myślę że spokojnie dałaby radę rozpuścić ten śnieżny krajobraz 😄. Kryje się w niej garść humoru i dogryzanie sobie 😀. Największą jednak zaletą są w niej ciekawe postacie. Hania, która znad morza, ląduje w znienawidzonych górach to babeczka ogarnięta, rozsądna i zdobywająca sympatię, czego nie mogę powiedzieć o Eryku. Tak irytującego faceta, który był jak ten pies ogrodnika, już dawno nie miałam okazji poznać. Jednak jego zachowanie było wynikiem wydarzeń z jego przeszłości. Znajomość tej pary rozwijała się ciekawie, zabawnie i wnerwiająco😄. Ta lektura pokazuje jak bardzo człowiek skrzywdzony boi się wyjść ze swojej strefy komfortu i otworzyć się na coś nowego. Jest piękna, nieprzekombinowana i nafaszerowana namiętnością. Chociaż nie zaskakuję i jest przewidywalna, to potrafi wkraść się do serca. No i oczywiście z górskim klimatem w tle - dla kogoś kochającego góry, będzie po prostu mega przyjemna. Dla mnie ona taka właśnie była i jeśli chodzi o tą książkę, jestem bardzo na tak ❤️.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-04-2022 o godz 12:46 przez: Paulina
,, Ale tak to w życiu jest, czasem trzeba dostać mocnego kopa, by oprzytomnieć." -fragment książki Hania przyjeżdża do malowniczego, górskiego miasteczka, by przyjąć spadek po zmarłej babci. W pełnym komizmu momencie poznaje Eryka- mrukliwego i bardzo przystojnego osobnika. Ona nie pamięta, że już kiedyś się spotkali- uratował jej wtedy życie. On, patrząc na nią, widzi swoją byłą żonę, która dotkliwie go zraniła. Czy oboje są gotowi na to, by szeroko otworzyć swoje oczy i dojrzeć to, co tak naprawdę jest najważniejsze? ,, Jej bohater" to książka zawierająca motyw hate-love, co ja osobiście bardzo lubię 😋 Od samego początku czułam niezbyt przyjazne wibracje przepływające pomiędzy bohaterami, ale... Kto wygra z uczuciami, które pojawiają się z każdą upływającą razem chwilą? Na pewno nie Eryk i Hania 😁 Bo choć początkowo nastąpiła niechęć i pełna nienawiści wymiana zdań, to dość szybko przeszli do słodkich czułości oraz zmysłowych i erotycznych doznań. A powiem Wam, że naprawdę się działo! I to było nagłe, tak, jakby ktoś przełączył przycisk "niechęć" w tryb "ogień" 🔥 ,, Bo tutaj człowiek staje się malutki wobec natury i widzi jej potęgę. Góry uczą szacunku oraz pokory"- fragment Oprócz relacji pomiędzy bohaterami, Autorka wplotła liczne, piękne opisy gór oraz elementy (plusy/minusy) płynące z pracy ratowników górskich. Pełen szacunek dla wszystkich tych osób, które podążają pomagać innym, narażając samych siebie 👏👏👏 O czym jest "Jej bohater"? O ludziach, którzy pogubili się w życiu i próbują ze wszystkich sił znaleźć swoje miejsce na ziemi. O akceptacji drugiego człowieka. O nowych szansach, przełamaniu własnych słabości, daniu sobie pozwolenia na szczęście i miłość. Seksowny ratownik górski, urocza i błyskotliwa bohaterka, dziecko łaknące miłości, elektryzujące pożądanie, strach przed wpuszczeniem kogokolwiek do swego serca- "Jej bohater" to mieszanka pełna emocji, która podbije nie jedno serducho ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-02-2022 o godz 19:02 przez: za.czyta.na
"I o to właśnie chodzi w miłości, Eryku, o to wsparcie, o dobre słowo, o otuchę w trudniejszych chwilach. Nie o pożądanie, chociaż to też jest ważne, wiadomo, jednak przede wszystkim o zrozumienie." Hania to młoda kobieta, która jest zmęczona swoim życiem w Gdańsku. Żeby odpocząć i złapać dystans, wyjeżdża w góry, aby zamieszkać w odziedziczonym po ukochanej babci domku. Domku, który jak się okazało, wymaga natychmiastowego remontu. Eryk to mężczyzna, który pomaga Hani w remoncie. Ratownik górski. Kilka lat temu został bardzo skrzywdzony przez kobietę, co spowodował, że zamknął się całkowicie na jakiekolwiek relacje damsko -męskie. Opryskliwy. gburowaty i tajemniczy mężczyzna, który ukrywa się pod swoim surowym wyglądem. Czy Hanię i Eryka połączy uczucie? Czy ta dójka zdoła otworzyć się na miłość? Czy Hania zostanie górach na dłużej? Czy zdoła je polubić? "Jej bohater" to piękna historia dwójki ludzi, którzy mimo że skrycie pragną miłości, boją się na nią otworzyć.  Bardzo podobali mi się bohaterowie. Stanowczy, twardzi i pewni siebie, tak jak lubię najbardziej. Bardzo szybko ich polubiłam. Oboje mieli w sobie swój urok. Relacja między nimi rodziła się powoli i stopniowo. Początkowa niechęć, a może nawet nienawiść, stopniowo przerodziła się w namiętność, a następnie w miłość. Wiszące nad nimi przeznaczenie, które wiele lat wcześniej przepowiedziała babcia dziewczyny, okazało się prawdziwe.  Humor, ale także momenty strachu i smutku. Pyskówki między głównymi bohaterami, które po prostu uwielbiam. Uczucie, które rodzi się na tle gór, które osobiście kocham. Po takie książki, aż chce się sięgać. Nic nie dzieje się tu zbyt szybko, wszystko jest idealnie wyważone. Nic tylko czytać!  "Jej bohater" to bardzo przyjemna historia, którą czytałam z ogromną przyjemności i którą bardzo, bardzo, bardzo polecam! :) Dziękuję Wydawnictwu Muza oraz Grzesznym Książkom za egzemplarz do recenzji. :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-02-2022 o godz 20:25 przez: monia.czyta
Kiedyś Eryk uratował Hani życie. Po latach kiedy się spotykają, ona nie widzi w nim tego samego co kiedyś, a on uważa, że Hania przypomina mu za bardzo jego byłą żonę. Kiedy pojawia się ktoś, kto chce zdobyć Hanię, Eryk będzie musiał zadecydować czy przezwycięży lęk przed uczuciami. Moje pierwsze spotkanie z autorką porwało mnie i to totalnie! Choć okładki z nagimi mężczyznami mnie nie zachęcają, to nie żałuję ani chwili przy tej książce! Pierwsze co przykuło moją uwagę to humor jaki autorka zaserwowała od pierwszych stron. Droczenie się bohaterów było przezabawne, i nie wychodziło poza pewną granicę, nazywaną brakiem szacunku. Eryka pokochałam już za sam zawód jaki wykonywał, a mianowicie był ratownikiem górskim. Na dodatek był samotnym ojcem wspaniałego Jasia. Jego złamane serce i niechęć do kobiet dało się bardzo odczuć na początku. Był niedostępny i zdystansowany, często zmieniał zdanie ale z czasem zrozumiałam jego zachowanie. Hania choć przedtem mieszkała w mieście, dużym apartamencie, była taką zwykłą, skromną i bardzo wrażliwą dziewczyną. Dobrze radziła sobie na wsi w nowym górskim otoczeniu, w zaśnieżonym domu po babci. Kolejny duży plus to klimat gór, który autorka stworzyła. Czułam się jakbym to ja tam mieszkała! Jeśli chodzi o relacje to było to dość przewidywalne, ale tak uroczo wszystko zostało napisane, że z uśmiechem na ustach przeżywałam wszystko z bohaterami. A kiedy na scenę wkraczał mały Jaś, moje serce biło szybciej i mocniej. Zaskoczeniem był trzeci bohater, który nieźle namieszał! Autorce udało się stworzyć normalnych, pełnych doświadczeń bohaterów, z nutką humoru i wciągającą fabułą. Świetna jest ta historia i bardzo fajnie napisana. Zakończenie czytałam z zapartym tchem. Czasami musi się stać coś strasznego, żeby spojrzeć na wszystko od nowa! Polecam! ❤️❤️ I czekam na więcej, bo.. Ah nie powiem wam! Sami przeczytajcie! 😊😈
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-03-2022 o godz 14:12 przez: FascynacjaKsiazkami
💙Czy warto wierzyc w przeznaczenie? 📚Hania wyjeżdża w góry do odziedziczonego domu po babci.Potrzebuje spokoju,aby przemyśleć swoje życie po ciężkich chwilach w swoim życiu. Życie w górskiej chacie nie jest proste,ponieważ jest w kiepskim stanie.Hania potrzebuje pomocy w remoncie domu,który przypomina jej lata dzieciństwa Eryk zraniony przez kobietę nie potrafi zaufać żadnej innej,ponieważ czuje ból który zadała mu Aldona.Światłem,który rozświetla jego życie jest osoba,która dodaje mu sile. Drogi Hanii i Eryka już dwukrotnie się złączyły,ale do końca nie byli tego świadomi. Teraz jako dorośli ludzie oboje skrywają ból,który zadali im ukochane osoby. Czy pomoc Eryka Hanii przyczyni się do zmiany ich postawy wobec siebie?Nienawiść do siebie okazują sobie na każdym kroku…do czego ich to doprowadzi? 💙Zmysłowa i pełna zawirowań historia dwójki osób,którzy pragną miłości lecz nie potrafią przyznać się do tego. Nienawiść przeradza się w nieokiełznane pożądanie z którym oboje walczą. Przeznaczenie jest przewrotnie,jednak warto w nie wierzyć,ponieważ przynosi w życiu wiele niespodzianek. Lekka i przyjemna historia bohaterow,która sprawiła,że niedziela stała się przyjemna podczas poznawania ich rozterek życiowych oraz podejmowanych decyzji. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na bezinteresowna pomoc Eryka jako ratownika-ochotnika,który naraża swoje zdrowie i życie pomagając ludziom w górach.Wspaniale jest pomagać innym,bo dobro powraca… 💙Dla Mnie góry są czymś wyjątkowym,ponieważ mieszkam w krajobrazie górzystym i góry(niższe bądź wyższe) są na wyciągnięcie ręki.Rozumiem pasje i miłość Eryka do gór i dlatego książka jest dla Mnie wyjątkowa i bliska. Zabawne i nieprzewidywalne sytuacje są opisane w książce w bardzo dobry sposób przez to nieraz uśmiechałam się podczas jej czytania. Gorąca polecam poznanie historii Hanii i Eryka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-02-2022 o godz 20:06 przez: FascynacjaKsiazkami
💙Czy warto wierzyc w przeznaczenie? 📚Hania wyjeżdża w góry do odziedziczonego domu po babci.Potrzebuje spokoju,aby przemyśleć swoje życie po ciężkich chwilach w swoim życiu. Życie w górskiej chacie nie jest proste,ponieważ jest w kiepskim stanie.Hania potrzebuje pomocy w remoncie domu,który przypomina jej lata dzieciństwa Eryk zraniony przez kobietę nie potrafi zaufać żadnej innej,ponieważ czuje ból który zadała mu Aldona.Światłem,który rozświetla jego życie jest osoba,która dodaje mu sile. Drogi Hanii i Eryka już dwukrotnie się złączyły,ale do końca nie byli tego świadomi. Teraz jako dorośli ludzie oboje skrywają ból,który zadali im ukochane osoby. Czy pomoc Eryka Hanii przyczyni się do zmiany ich postawy wobec siebie?Nienawiść do siebie okazują sobie na każdym kroku…do czego ich to doprowadzi? 💙Zmysłowa i pełna zawirowań historia dwójki osób,którzy pragną miłości lecz nie potrafią przyznać się do tego. Nienawiść przeradza się w nieokiełznane pożądanie z którym oboje walczą. Przeznaczenie jest przewrotnie,jednak warto w nie wierzyć,ponieważ przynosi w życiu wiele niespodzianek. Lekka i przyjemna historia bohaterow,która sprawiła,że niedziela stała się przyjemna podczas poznawania ich rozterek życiowych oraz podejmowanych decyzji. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na bezinteresowna pomoc Eryka jako ratownika-ochotnika,który naraża swoje zdrowie i życie pomagając ludziom w górach.Wspaniale jest pomagać innym,bo dobro powraca… 💙Dla Mnie góry są czymś wyjątkowym,ponieważ mieszkam w krajobrazie górzystym i góry(niższe bądź wyższe) są na wyciągnięcie ręki.Rozumiem pasje i miłość Eryka do gór i dlatego książka jest dla Mnie wyjątkowa i bliska. Zabawne i nieprzewidywalne sytuacje są opisane w książce w bardzo dobry sposób przez to nieraz uśmiechałam się podczas jej czytania. Gorąca polecam poznanie historii Hanii i Eryka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji