5/5
01-06-2019 o godz 11:38 przez: goszaczyta
Jeśli jesteście ze mną tu od dłuższego czasu, to pewnie wiecie, że bardzo rzadko sięgam po książki polskich autorów. Miałam kilka podejść i w większości przypadków kończyło się to rozczarowaniem, dlatego sobie je odpuszczam. Oczywiście od czasu do czasu skuszę się na jakąś polską książkę. Tym razem wybór padł na debiutancką powieść Klaudii Bianek "Jedyne takie miejsce", która okazała się świetna. "Jedyne takie miejsce" opowiada historię Leny, która w wieku szesnastu lat została samotną matką i postanowiła nie zdradzać kto jest ojcem Marcela. Odizolowana od rówieśników, żyje sobie w małym domku nieopodal lasu razem z babcią, która ją wychowała, a teraz pomaga w opiece nad dzieckiem. Tak sobie żyją: Lena, Marcel, babcia Teresa i pomocny sąsiad, a zarazem przyjaciel rodziny - pan Tadek. Aż pewnego dnia dołącza do nich Alan Rogucki - wnuk pana Tadka. Alan to przyjaciel Lenki z dzieciństwa, który wyjechał do Warszawy, zostawiając ją na kilka lat. Zdradzony przez dziewczynę, postanowił odpocząć od wielkiego miasta i zaszyć się w cichym miasteczku, które jest dla niego prawdziwym domem. Podczas tych wakacji Lena i Alan na nowo odkryją swoją przyjaźń i staną się nierozłączni. Czy domek pod lasem to jedyne takie miejsce, w którym wszyscy będą szczęśliwi? "Jesteśmy stworzeni do przeżywania dobrych i złych dni. Dobre są po to, by dać nam siłę. Zaś złe uczą pokory i wytrwałości." "Jedyne takie miejsce" jest przede wszystkim - i co najważniejsze - opowieścią niesamowicie prawdziwą, cudownie autentyczną, pozbawioną sztuczności czy przekoloryzowania. Tę historię czyta się jednym tchem, odnajdując na każdej stronie istną przyjemność. Opowiada o relacji między dwojgiem ludzi, którym daleko do ideału. Dlatego dzięki temu ta powieść nie jest tak przekoloryzowana odbiera się ją bardzo osobiście, można nawet pomyśleć, że tą historię stworzyło samo życie. Ta książka to debiut autorki Klaudii Bianek. Jednak jej styl pisania jest tak dojrzały, że nie sposób pomyśleć, że to debiut. Od pierwszej strony czułam się oczarowana tą opowieścią, urzekła mnie magia miasteczka, w którym mieszkali bohaterowie. Jeśli chodzi o charakterystykę postaci, to autorka stanęła na wysokości zadania, stworzyła tak autentycznych, a zarazem sympatycznych bohaterów, że nie sposób ich nie polubić. Podczas czytania pozwoliłam sobie na chwilę wzruszenia i uśmiechu, bowiem autorka stworzyła tak piękną historię, że jestem pod wrażeniem do teraz. Podsumowując Klaudia Bianek stworzyła magię w tej powieści. Zabierając się na lekturę "Jedynego takiego miejsca" odnajdziecie raj, poznacie miłych bohaterów i spędzicie z nimi cudownie czas, śledząc ich losy. Przeczytajcie to! Nie pożałujecie :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
01-09-2019 o godz 15:40 przez: Inthefuturelondon
O tej książce było bardzo głośno jeszcze przed jej premierą w maju. Wynikło to z tego, że każdy chciał dowiedzieć się, jaka jest ta powieść, która wygrała konkurs literacki zorganizowany przez wydawnictwo. Przyznaję się, że mnie samą zżerała ciekawość. Także teraz przedstawię Wam moją opinię na temat tej pozycji. Główną bohaterką jest 18-letnia Lena, która mieszka w małym domku pod lasem z babcią i synkiem. Wielu może powiedzieć, że jest to dziewczyn zwyczajnie głupia, skoro dała się wrobić w pieluchy. Mnie jednak ta bohaterka zaimponowała swoją odwagą i siłą. W końcu zawsze mogła, kolokwialnie mówiąc, pozbyć się dziecka (choć dla mnie taka możliwość to najzwyklejsza w świecie okropność). Jednak przejęła całą odpowiedzialność i postanowiła wychowywać Marcela tylko z pomocą babci i pana Tadeusza. Alan, czyli drugi główny bohater, to młody mężczyzna, który w życiu miał wszystko. Z początku myślałam, że będzie on kolejnym egoistycznym chłopakiem, patrzącym na wszystkich z góry. Na szczęście autorka tworząc jego postać, zrezygnowała z tego schematu. Alan więc jest wrażliwym, dobrym i pracowitym chłopakiem, którego pieniądze i duże miasto nie zmieniło w żaden sposób. Na uwagę zasługują również babcia Leny, dziadek Alana i oczywiście mały Marcel. Dla mnie jest to trio przeurocze, kochane, no i co tu dużo mówić. Pokochałam tych bohaterów całym sercem. Wiele osób pisało i mówiło o tej książce, że to najbardziej wzruszająca historia, jaką czytali kiedykolwiek. No i w pewnym stopniu muszę się z tymi osobami zgodzić i przybić im internetową piątkę. Choć dla mnie może nie jest to najbardziej wzruszająca powieść w życiu, to nie mogę powiedzieć, że Jedyne takie miejsce nie wyciska z oczu łez. Jestem kompletnie zakochana w tej historii i pod ogromnym wrażeniem umiejętności pisarskich Klaudii. Wszystko tutaj naładowane jest bólem, żalem i mnóstwem innych emocji, które w jakiś sposób przechodzą na czytelnika. Nie byłam w stanie odłożyć tej książki i o niej nie myśleć. Wciąż powracałam myślami do relacji głównych bohaterów oraz Marcela, który totalnie zawładnął moim sercem. Pochłonęłam ją w kilka godzin. Myślę, że to już mówi samo za siebie. Sądzę, że jest to jedna z lepszych, a nawet najlepszych powieści, jakie przeczytałam w tym roku. Książka ta liczy sobie blisko 360 stron przepełnionych różnymi emocjami i sytuacjami z życia wziętymi. Uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam. Ponadto z niecierpliwością czekam na kolejne książki Klaudii i mam szczerą nadzieję, że pojawią się one na rynku już niedługo. Szukasz wzruszającej powieści New Adult? W takim razie Jedyne takie miejsce autorstwa Klaudii Bianek jest właśnie dla ciebie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2019 o godz 21:47 przez: Anonim
„Miłość, przyjaźń, lojalność, tęsknota – Każde z tych uczuć wymagało niesamowitej odwagi, której niejednemu człowiekowi po prostu brakowało. Bo obdarzenie kogokolwiek uczuciem wiązało się z zaufaniem. Zaufanie zaś było jak opuszczenie gardy i wystawienie się na cios – tak, że w każdej chwili potencjalnie bliska osoba mogłaby wbić nóż prosto w serce.” Tym oto cytatem rozpoczynam recenzję książki „Jedyne takie miejsce” autorstwa Klaudii Bianek. To właśnie o tej książce huczy cały instagram i jak dotąd spotkałam się z samymi dobrymi opiniami. Sama nie mogę powiedzieć złego słowa. Jest to debiut Klaudii. Na prawdę bardzo udany. Śmiało mogę powiedzieć, że jest to moja ulubiona książka polskiej autorki. Nim po nią sięgnęłam troszeczkę się obawiałam. Niby schematyczna, a jednak nie i to właśnie mnie urzekło. Rozpoczynając swoją przygodę z tą książką poznajemy Lenę, zamkniętą w sobie i poranioną przez przeszłość nastolatkę, która wraz z pomocą babci i sąsiada pana Tadka wychowuje dwuletniego synka Marcela. Dziewczyna skrywa przed światem kto jest ojcem dziecka. Pewnego dnia w jej życiu pojawia się przyjaciel sprzed lat Alan. Jako dzieci w każde wakacje byli nierozłączni. A okres dziesięciu lat, kiedy chłopak nie pojawiał się u dziadka, nie sprawił, że dogadywaliby się w jakimś stopniu gorzej. Alan, dwudziestolatek wręcz skazany na to by odnieść sukces w wielkim mieście. Sprawy zaczynają jednak przybierać całkowicie inny obrót, kiedy po czterech latach przyłapuje swoją dziewczynę na zdradzie. Czy Lena, mimo strachu pozwoli, by ktoś pokochał ją oraz jej synka? Czy Alan pozna jej tajemnicę i czy będzie w stanie zostawić swoją przeszłość w Warszawie? Czy sama chęć, by wszystko się ułożyło wystarczy, aby spokojny dom pod lasem okazał się miejscem gdzie wszyscy bohaterowie będą wiedli szczęśliwe życie? Ta książka jest wyjątkowym debiutem. Jest nie tylko o nastoletnim macierzyństwie i przyjaźni. Pokazuje również, jakie życie potrafi być nieprzewidywalne. Uświadamia, że tak naprawdę każdy z nas może znaleźć się w podobnej sytuacji i mimo przeciwności losu nie można się poddać. Trzeba walczyć o swoje i iść dalej. Nie jest jedną z tych przesłodzonych historii o miłości. Jest po prostu prawdziwa, a emocje, które jej towarzyszą są autentyczne. Autorka wykonała świetną robotę. Mam nadzieję, że w przyszłości przeczytam jeszcze wiele historii spod pióra tej oto autorki. Mam też ochotę poznać dalsze losy Leny i Alana, ponieważ bardzo ich polubiłam. Nie mają oni prostego portretu psychologicznego, co sprawia, że chce się ich poznać jeszcze lepiej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-08-2019 o godz 01:38 przez: Maitiri
„Jedyne takie miejsce” to książka z gatunku New Adult, którą bardzo chciałam przeczytać. Głównie dlatego, że to właśnie ta powieść wygrała konkurs na książkę NA organizowany przez Wydawnictwo We need Ya. Jak ona mnie zaskoczyła. Jest bardzo dojrzała, podobnie jak jej główna bohaterka. Od pierwszych stron można było odczuć, że Lena jest odpowiedzialna, rezolutna, a przy tym niezwykle skromna. Dziewczyna musiała szybko dorosnąć, nie dziwi więc w jej wypadku fakt, że była bardzo dojrzała. Jednak Alan, chłopak, który przyjeżdżał na wieś do dziadka, okazał się również dojrzałym, odpowiedzialnym młodym człowiekiem. Jeśli chodzi o bohaterów powieści, najbardziej za serce ujęli mnie pan Tadek i babcia Leny, Teresa. To oni sprawili, że wróciły moje wspomnienia z beztroskiego dzieciństwa. Największą zaletą tej opowieści był dla mnie jej klimat. Domek pod lasem to takie miejsce, gdzie jest sielsko, spokojnie i beztrosko, gdzie króluje tradycja i gościnność, gdzie można uciec, aby się zresetować, pozbierać swoje myśli i uczucia. I za ten cudowny klimat, za to miejsce z dala od cywilizacji, malownicze, bajeczne i wyjątkowe pokochałam tę powieść. Ta pozycja ma „to coś”, coś co przyciąga, co nie pozwala się oderwać, co sprawia, że powieść przeżywa się całym sobą. „To coś”, czego nawet dobrze nie potrafię opisać, ale mam nadzieję, że zrozumiecie, o co mi chodzi. I chociaż akcja toczy się tutaj niespiesznie, jest dokładnie tak, jak powinno być. Doskonale współgra to z klimatem spokojnej, małej wioski, który zastajemy w powieści. „Jedyne takie miejsce” to urocza historia, która łapie za serce. Wzruszająca i emocjonująca. O miłości i o przyjaźni. O rodzinie i o tym, co ważne w życiu. Dojrzały styl autorki sprawia, że książkę czyta się bardzo przyjemnie. Będę ją bardzo dobrze wspominać i mam nadzieję, że ten jedyny w swoim rodzaju klimat zostanie ze mną jeszcze przez długi czas. Polecam! Cała recenzja dostępna jest na blogu: https://maitiribooks.wordpress.com/2019/07/31/jedyne-takie-miejsce-klaudia-bianek/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-05-2020 o godz 18:52 przez: Sabina Łaba
Nurt Young Adult jest stosunkowo młodym gatunkiem literackim na rynku wydawniczym. Skierowana do tak zwanych "młodych dorosłych" opisuje ich problemy i życiowe rozterki. "Jedyne Takie Miejsce" Klaudii Bianek było od dawna na mojej liście czytelniczej. Dumnie ogłaszana "Najlepszą Powieścią Roku", ulubienica Bookstagrama- musiała wpaść w moje małe łapki. I powiem Wam, nie zawiodłam się 🙂 Historia Leny, outsiderki, dziewczyny młodej, jednak już doświadczonej przez los, kochającej nad życie swojego malutkiego synka, i Alana- towarzysza jej dziecięcych zabaw- poruszyła mnie i przypadła mi do gustu. Na pierwszy rzut oka są swoimi przeciwieństwami. On-z bogatej rodziny, otoczony luksusem, przebojowy; ona-licząca się z każdym groszem, nieśmiała i skryta w sobie. Co mogło ich połączyć? Coś głębokiego, opartego na wzajemnym zaufaniu, bliskości i zrozumieniu. Obydwoje z pewną raną, która ostatecznie zostaje zabliźniona. Wszystko to opisane w pięknym klimacie sielankowej wsi, gdzie człowiek zapomina o zmartwieniach i troskach, gdzie czas wydaje się, że zatrzymał się w miejscu. Można by się przyczepić jedynie, iż w niektórych momentach akcja książki jest aż troszkę za bardzo powolna, jednak na palcach jednej ręki można policzyć te momenty (w końcu akcja książki musi toczyć się rytmem życia mieszkańców 😄) Mile zaskoczyło mnie pióro autorki, gdyż książkę bardzo przyjemnie się czyta. Można bardzo trafnie określić ją jako "książkę na leniwe sobotnio-niedzielne popołudnie" gdzie jedyne, co pragnie się to chwili spokoju, relaksu i odprężenia. Bo takie właśnie jest "Jedyne Takie Miejsce": spokojną, czarującą historią miłości dwojga ludzi z niewygórowanymi problemami ani oczekiwaniami względem życia, z przyziemnymi i ludzkimi sprawami. Mnie osobiście oczarowała ta książka i polecam sięgnąć po nią. A jakie są inne powieści autorki z przyjemnością poznam w przyszłości, gdyż oczarowanie to szybko nie minie 🙂 Za egzemplarz i możliwość przeczytania dziękuję serdecznie wydawnictwu We Need Ya!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-06-2019 o godz 22:00 przez: Zaczytana Anielka
Klaudia w swojej książce porusza kilka ważniejszych kwestii. Wplotła do fabuły wątek wyśmiewania rówieśników, a także znęcanie nad zwierzętami. Tematem, który został bardziej rozwinięty, jest temat samotnego macierzyństwa. Samotnego macierzyństwa przez młodą dziewczynę. Wiecie, nie mówię, że jest to jakiś super, ekstra unikalny temat, ale uważam, że takie tematy też są ważne i warto o nich mówić, chociażby właśnie za pomocą książek. W książce pojawia się pewna tajemnica. Nie chcę zdradzać, czego ona dotyczy, ale przyznaję, że wprowadza nutkę niepewności i trzyma czytelnika w napięciu. Muszę się Wam przyznać, że nie udało mi się przewidzieć rozwiązania tego motywu, chociaż coś tam jednak odrobinkę przeczuwałam, ale tak jak mówię, ostatecznie jednak moje wątpliwości zostały rozwiane w momencie, kiedy główna bohaterka wszystko potwierdziła. Klaudia wie jak przetrzymać czytelnika w delikatnym napięciu. Muszę wspomnieć o tym, że pozycja była bardzo emocjonalna. Pojawiła się złość, smutek, a także radość czy łzy wzruszenia. Klaudia umiejętnie manipuluje emocjami czytelnika, co bardzo mi się podoba. Pod koniec moje serce zostało złamane na miliard malutkich kawałeczków, tylko po to, by na kilkunastu ostatnich stronach zostało one poskładane. „Jedyne takie miejsce” to niesamowicie cudowna, wciągająca i idealna pozycja. Autorka umiejętnie opisuje emocje oraz uczucia bohaterów co niesamowicie mi się podoba. Pokazuje nam, że nie każdy młody człowiek może żyć beztrosko, nim w pełni wejdzie w dorosłość. Jak wspomniałam pozycja emocjonalna, słodka, urocza, a momentami zabawna. Klaudia Bianek posługuje się barwnym, ale prostym w odbiorze językiem, dzięki czemu książka będzie zrozumiała dosłownie dla każdego. Idealna na wiosenne wieczory. Pełna opinia znajduje się na moim blogu, zapraszam! www.zaczytanaanielka.blogspot.com ~Zaczytana Anielka~
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
22-06-2019 o godz 05:43 przez: Sophie Salvatore
Lena i Alan. Dwoje bohaterów, dotkniętych przez okrutny los - choć chyba bardziej przez ludzi, których spotkali na swojej drodze. Młodzi, piękni, z wielką raną w sercu starają się poukładać swoje życie. Czy między nimi rozwinie się uczucie? Czy owe uczucie przetrwa wszelkie próby? "Jedyne takie miejsce" to książka pisana z perspektywy dwóch postaci - Leny i Alana, naprzemiennie. Lubię tego typu zabiegi w książkach, ponieważ dzięki temu łatwiej jest wejść w skórę bohatera. Czytelnik ma szansę również na lepsze poznanie postaci, jego emocji, myśli, odczuć, a także wysnucia pewnych wniosków na jego temat. "Jedyne takie miejsce" to książka o bardzo ciepłej, miłej i domowej atmosferze. Wpływa na to na pewno umiejscowienie akcji w pięknych okolicznościach przyrody, ale również bohaterowie. Bohaterowie, którzy spotykając się po kilku latach, choć są innymi ludźmi niż byli dziećmi, to jednak znajdują wspólny język. Autorka przepięknie nakreśliła rodzące się pomiędzy nimi uczucie - aż sama miała motylki w brzuchu. Styl autorki jest adekwatny do gatunku, w jakim jest książka. Jest on lekki i przyjemny, ale bez zbędnych, młodzieżowych sloganów. Tematy poruszane na kartach powieści są dojrzałe, bo i bohaterowie przeżyli w swoim życiu już tak wielu, że ich podejście do pewnych spraw jest dojrzalsze. Autorka w podziękowaniach pisze, że "Jedyne taki miejsce" powstawało w ciągu ostatnich kilku lat - i to widać. Czuć, że autorka dopracowała swoją książkę do perfekcji, a każdemu z bohaterów nadała niesamowity charakter i sposób bycia. Nie bójcie się debiutów! "Jedyne takie miejsce" to debiut, o którym marzy wielu pisarzy. Czytajcie tę książkę i pokażcie autorce, że to nad czym pracowała tak długo okazało się strzałem w dziesiątkę, a praca włożona w ten projekt zwróciła się z nawiązką! Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-06-2020 o godz 14:11 przez: glam_yoshi
"Jedyne takie miejsce" to książka, której bohaterów lubi się od razu, a od historii w niej opisanej nie sposób się oderwać. 💖 I mimo, że można się domyślić jak potoczą się ich losy, to warto przenieść się do ich świata i przekonać się czy nasze domysły są słuszne. Bo życie pisze różne scenariusze, ale co jeśli rezolutny osiemdziesięcioletni dziadek weźmie sprawy w swoje ręce i odrobinę pomoże, żeby główni bohaterowie mogli napisać swój własny piękny scenariusz? 🤩 __________________________________________ Lena i Alan poznają się gdy mają po kilka lat i spędzają razem wakacje na wsi. On przyjeżdża tam do dziadka, a ona mieszka z babcią w domu obok. Po wielu latach nieobecności Alan ponownie odwiedza dziadka - ma 20 lat, mieszka w Warszawie, niedawno zaczął studia, a ostatnio dowiedział się, że jego dziewczyna zdradzała go z jego kolegą. Tam znowu spotyka Ją - Lena ma 18 lat, dwuletniego synka Marcelka, którego sama wychowuje z pomocą swojej babci i dziadka Alana. Oboje pochodzą z zupełnie innych światów. Lena kocha syna nad życie i zrobi wszystko, żeby zapewnić mu dobre życie na wsi u boku kochających go ludzi. A Alan w październiku ma wrócić do swojego codziennego życia, do mieszkania w stolicy, znajomych i zajęć na uczelni. Problem w tym, że Alan już zdążył pokochać Marcelka. 🤩 Lena nie chce wyjawić nikomu kto jest ojcem jej dziecka, dostaje miesięcznie określoną sumę pieniędzy w zamian za milczenie. Kiedy prawda wychodzi na jaw, ma wrażenie, że całe jej życie na nowo legnie w gruzach. Okazuje się jednak, że wśród jej najbliższych jest ktoś, kto od początku znał prawdę i nie dość, że jej nie potępiał to ciągle wierzył, że będzie szczęśliwa u boku właściwego człowieka. 👪
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-06-2020 o godz 14:16 przez: glam_yoshi
"Jedyne takie miejsce" to książka, której bohaterów lubi się od razu, a od historii w niej opisanej nie sposób się oderwać. 💖 I mimo, że można się domyślić jak potoczą się ich losy, to warto przenieść się do ich świata i przekonać się czy nasze domysły są słuszne. Bo życie pisze różne scenariusze, ale co jeśli rezolutny osiemdziesięcioletni dziadek weźmie sprawy w swoje ręce i odrobinę pomoże, żeby główni bohaterowie mogli napisać swój własny piękny scenariusz? 🤩 Lena i Alan poznają się gdy mają po kilka lat i spędzają razem wakacje na wsi. On przyjeżdża tam do dziadka, a ona mieszka z babcią w domu obok. Po wielu latach nieobecności Alan ponownie odwiedza dziadka - ma 20 lat, mieszka w Warszawie, niedawno zaczął studia, a ostatnio dowiedział się, że jego dziewczyna zdradzała go z jego kolegą. Tam znowu spotyka Ją - Lena ma 18 lat, dwuletniego synka Marcelka, którego sama wychowuje z pomocą swojej babci i dziadka Alana. Oboje pochodzą z zupełnie innych światów. Lena kocha syna nad życie i zrobi wszystko, żeby zapewnić mu dobre życie na wsi u boku kochających go ludzi. A Alan w październiku ma wrócić do swojego codziennego życia, do mieszkania w stolicy, znajomych i zajęć na uczelni. Problem w tym, że Alan już zdążył pokochać Marcelka. 🤩 Lena nie chce wyjawić nikomu kto jest ojcem jej dziecka, dostaje miesięcznie określoną sumę pieniędzy w zamian za milczenie. Kiedy prawda wychodzi na jaw, ma wrażenie, że całe jej życie na nowo legnie w gruzach. Okazuje się jednak, że wśród jej najbliższych jest ktoś, kto od początku znał prawdę i nie dość, że jej nie potępiał to ciągle wierzył, że będzie szczęśliwa u boku właściwego człowieka. 👪
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-05-2019 o godz 17:23 przez: Olaa95
"Jesteśmy stworzeni do przeżywania dobrych i złych dni. Dobre są po to, by dać nam siłę. Zaś złe uczą pokory i wytrwałości." "Jedyne takie miejsce" to świetny debiut polskiej autorki, której okładkę zna chyba każdy, kto prowadzi bloga lub konto książkowe. To uważany za najważniejszy polski tytuł New Adult w 2019 roku! Dlatego jak mogłam przejść obok tej książki obojętnie ? Po prostu nie umiałam! Historię Leny i Alana pokochałam od pierwszych stron, a jedyne o czym marzyłam podczas czytania to też znalezienie takiego swojego miejsca na Ziemi jak Lena. Książkę tą czyta się bardzo dobrze i przyjemnie, a autorka pisze tak ciekawie, że nie idzie odłożyć jej na półkę przed skończeniem całej historii. "Pasowałem tu. Pasowałem tu bardziej niż do wielkiego miasta, jakim była Warszawa. Nie tęskniłem za tłokiem, imprezami, wielkomiejską codziennością. Tutaj czas stał w miejscu. Tutaj mogłem cieszyć się z drobiazgów i wyobrażać sobie, że to moje miejsce na Ziemi." Znacie ten moment, że jednocześnie chcecie skończyć czytać daną książkę i nie chcecie? Tak właśnie miałam w przypadku "Jedyne takie miejsce". Tak pokochałam bohaterów, że nie chciałam się rozstawać z ich światem. Przy tej książce będziecie się uśmiechać, śmiać się, wzruszać i płakać i gwarantuję, że zostanie ona w waszych sercach bardzo długo. Ja na pewno nie zapomnę o tej historii. Teraz z niecierpliwością czekam na kolejne książki tej autorki ;) "Jedyne takie miejsce" polecam Wszystkim, którzy lubią piękne, wzruszające i niedające o sobie zapomnieć historie oraz tym, którzy lubią New Adult! Polecam serdecznie! Moja ocena nie może być inna tylko 10/10!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-06-2020 o godz 20:39 przez: Anonim
Jest o druga książka Pani Klaudii Bianek, która przeczytałam jednym tchem. Musiałam dać sobie przerwę w czytaniu, bo wywołała we mnie tyle emocji, których nie potrafiłam opanować. Ta historia Leny i Alana tak idealnie wtapia się w moje życie, że czytając ją uśmiechałam się a zarazem i płakałam. Ta pozycja pokazuje nam, że miłość da radę przezwyciężyć wszystko, jest silniejsza niż myślimy bo to może przytrafić się każdemu. Każde słowo zapisane na kartkach tej lektury jest takie realne, takie prawdziwe. Historia jest bardzo spójna, przykuwa uwagę od razu, od pierwszej kartki . A najlepsze jest to, że wdrażając się w tą opowieść i czytając momenty gdy Alan z Leną byli razem, czułam motyle w brzuchu jakbym to ja przeżywała swoją miłość na nowo. Od początku. Pani Klaudia Bianek zbudowała tak szczerą i dynamiczną historię, że nikt jej się nie oprze. Czytałam bardzo dużo recenzji na temat tej książki i niedowierzalam, że jest aż tak duża przepaść między ocenami. No ale wiadomo nie każdemu musi się podobać. Mi osobiście ukradła całe moje serce, bo doskonale wczułam się w rolę Leny jako samotnej mamy. Wiem jak to jest, wiem jak jest trudno liczyć tylko na siebie i mieć przy boku tylko osoby Ci najbliższe w tak ciężkim okresie jakim jest macierzyństwo, szczególnie dla nastoletniej mamy. Pani Klaudio, życzę dalszych sukcesów i takich książek jak ta, bo na pewno nie przestanę o niej myśleć długo długo. A czytelnikom, którzy są wrażliwi, radzę zaopatrzyć się w chusteczki, bo łzy wzruszenia będą gwarantowane. Polecam ! @pasjonatka_ksiazek1
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-05-2019 o godz 14:24 przez: Klaudia
Czytałam i płakałam. Płakałam, bo to piękna opowieść osadzona w magicznym miejscu. Jedynym takim miejscu, w którym z chęcią mogłabym się znaleźć. Każdemu z nas przydałaby się taka wyjątkowa przestrzeń. Miejsce, gdzie można odpocząć od otaczającego nas świata, od tej ciągłej gonitwy za wszystkim i za niczym. Po prostu miejsca, w którym można żyć tu i teraz. Klaudia Bianek stworzyła cudowną historię. W jednej chwili czujesz to ciepło bijące ze stron powieści, a w następnej nie możesz powstrzymać szlochu, bo dzieją się rzeczy boleśnie łamiące serce. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Miałam wrażenie, że autorka bawi się moimi uczuciami i od początku czułam, że ta książka mnie złamie. I złamała. Do tego stopnia, że od pewnego momentu książki po prostu czytałam i płakałam. Musiałam nawet robić przerwy na ogarnięcie się, bo łzy całkowicie przesłaniały mi wszystko i nie byłam w stanie czytać. Pamiętam, że tak samo czułam się podczas czytania jednej z książek Colleen Hoover. „Jedyne takie miejsce” jest piękne, ale i łamie serce. Jest jedną z najlepszych książek przeczytanych w tym roku. Jestem wdzięczna za ten tytuł, bo brakowało mi takich opowieści przepełnionych miłością w przeróżnych postaciach. A do tego ukazujących jak to dobrze jest, gdy człowiek docenia to co ma i cieszy się z drobnych rzeczy. Teraz z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Klaudii. Już wiem, że mogę sięgnąć po ten tytuł bez namysłu, bo autorka rozkochała mnie w sobie swoim swobodnym i delikatnym stylem pisania, ale także samym pomysłem na historię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
21-07-2020 o godz 10:42 przez: paulinka0154
Autorka przedstawia nam malowniczy krajobraz wsi. Jest ona spokojna, bezpieczna, otoczona tajemniczym lasem, wręcz arkadyjska. Mimo tak idyllicznej przestrzeni, dowiadujemy się również o rozgrywającym w niej niemałym dramacie młodziutkiej Leny, która w wieku piętnastu lat zaszła w ciążę. Teraz wychowuje samotnie cudownego synka Marcelka, w towarzystwie oddanej babci i sąsiada-przyszywanego dziadka Tadka. Z pozoru wydaje się szczęśliwa u boku najbliższych, jednak skrywa bolesną tajemnicę w związku z ojcem dziecka. Nikt nic o nim nie wie i sama Lena chciałaby wymazać tego człowieka ze swojego życia i pamięci. W międzyczasie przybywa po wielu latach do wsi Alan, najlepszy przyjaciel Leny z dzieciństwa. Nie widzieli się od lat i wiele w ich życiu się zmieniło. Czy ten młody mężczyzna zaakceptuje fakt, iż Lena nie żyje już w pojedynkę? Czy zniesie prawdę, którą dziewczyna skrywa? Czeka ich długa przeprawa od powrotu do przeszłości, przez poznawanie się na nowo, aż do rozwikłania spowitego bólem i rozczarowaniem sekretu Leny. ~ Nie spodziewałam się, że książka aż tak mi się spodoba. Spośród wszystkich książek, jakie przeczytałam tej autorki, ta wydaje mi się najlepsza. Przedstawiona historia jest lekka, przyjemna i subtelna. Wprowadza w magiczny nastrój lat dziecięcych, nostalgii i chęci powrotu do tych beztroskich dni. Czytało mi się ją bardzo dobrze. Może nie wszystko było idealne i zaskakujące, ale jednak jest to przyzwoita książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-06-2019 o godz 21:17 przez: fefiorka
„Jedyne takie miejsce” to debiutancka powieść Klaudii Bianek, na którą, uwierzcie mi, naprawdę bardzo czekałam. To, co mnie najbardziej urzekło w tej książce, to zdecydowanie jej klimat! Taki spokojny, swojski.. Klaudii udało się stworzyć świat, w którm czas jakby się zatrzymał. A kim są główni bohaterowie? Lena to młoda dziewczyna, zamknięta w sobie, otoczona murem, za który od lat wstęp mają tylko najbliżsi. Alan, wręcz przeciwnie, można powiedzieć, że ma wszystko, do czasu aż przyłapuje swoją dziewczynę na zdradzie. Postanawia wtedy, po latach, wrócić do „jedynego takiego miejsca”- domu dziadka w środku lasu, na wsi, nieopodal Groszkowic. Muszę powiedzieć, że tytuł został idealnie dopasowany do stworzonej przez Klaudię historii. Chociaż wspomniana wyżej dwójka to bohaterowie pierwszoplanowi, to moje serce skradła urocza para w podeszłym wieku. Mowa tutaj o Babci Teresce i Panu Tadku, których mądrość i prostota życia chwyciły mnie za serce. Widać, że Klaudia musiała mieć dobre wzorce do stworzenia tych dwóch postaci. Język jest prosty, książka jest łatwa i przyjemna w odbiorze. Jak wiadomo, debiuty bywają trudne. Jeśli autor nie kupi czytelnika za pierwszym podejściem, to później trudno jest mu go do siebie przekonać. Mnie jednak Klaudia kupiła i czekam na kolejne stworzone przez nią historie! A jeśli chodzi o „Jedyne takie miejsce”.. na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę, a Was zachęcam, abyście się do niego wybrali.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-07-2019 o godz 19:10 przez: Patrycja Kuchta
„Jedyne takie miejsce”, to opowieść o tym, że szczęście jest na wyciągnięcie ręki, po prostu czasem trzeba trochę więcej czasu, żeby je dostrzec i uchwycić. Urocza, sielankowa i wakacyjna opowieść o przyjaźni, miłości i jedynym takim miejscu na ziemi, gdzie czas się zatrzymuje i pozwala zaczerpnąć tchu. Na pewno każdy z Was ma takie miejsce, do którego z przyjemnością wraca, a Klaudia Bianek stworzyła drzwi, przez które i ja mogłam się cofnąć do moich magicznych miejsc. Być może ta historia ma jakieś wady, które pominęłam, ale chwilowo nie jestem w stanie ich dostrzec oślepiona, blaskiem wspomnień, które we mnie wywołała. Nie wiem jak to możliwe, ale jest w tej książce tak wiele detali, drobnostek i powiązań do chwil, które przeżyłam, że odniosłam wrażenie, jakby została napisana specjalnie dla mnie. Ostatni raz doświadczyłam czegoś takiego czytając „Gdyby nie ona” i do „Jedynego takiego miejsca”, będę miała równie duży sentyment. Jeśli szukacie lekkiej miłosnej historii, pełnej delikatności i wzruszeń, która przeniesie Was w jedyne takie, niesamowite miejsce na ziemi, trafiliście pod właściwy adres. Mam nadzieję, że poruszy Wasz serca równie mocno, co moje. CAŁA RECENZJA : https://beauty-little-moment.blogspot.com/2019/07/jedyne-takie-miejsce-klaudia-bianek.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-06-2019 o godz 19:20 przez: Anonim
W końcu zrozumiałam idee tytułu ,,Jedyne takie miejsce”- opisana w książce sielska, odludna miejscówka to na prawdę jedyne w swoim rodzaju miejsce 🤗 Nic więc dziwnego, że historia usytułowana w magicznym wiejskim plenerze zasłużyła na miano powieści roku z gatunku #newadult . To piękna i mądra opowieść o prostym życiu, które los traktuje po macoszemu. To świat, w którym nic nie jest przerysowane a życie toczy się jak w typowej obyczajówce . Jednak prostota i codzienność tej historii urzekła mnie od pierwszych stron, a jej bohaterowie zapadną w mojej pamięci na długo. Jednym ze słów jakie kojarzy mi się z owym wytworem autorki jest ,,ciepło”, bo to naprawdę bardzo ciepła, urzekająca i pełna pozytywnych uczyć książka. Doskonała ostoja w pędzie mieszczańskich dni, pełna sentencji i wskazówek na życie, za jakim przyszło nam tęsknić. ,,Jedne takie miejsce” to najlepsza książka jaka wpadła w moje ręce w tym roku. Nie zawiodłam się na niej w żadnej kwestii, a przecież miałam ogromne nadzieje co do niej, bo nie przeczytałam ani jednego niepochlebnego komentarza na jej temat. Jakbyście się zastanawiali, czy chcecie mieć ją na półce, to już Wam odpowiadam- MUSICIE JĄ MIEĆ! To historia, która trafi w serca emerytów, zapracowanych karierowiczów oraz zbuntowanych nastolatek!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-07-2021 o godz 20:26 przez: Ewelina
Dawno nie wylałam tyłu łez, co podczas czytania książki Klaudii Bianek ,,Jedyne takie miejsce". Są takie książki, które długo zapadają nam w pamięć. I ta pozycja na pewno do nich należy. Opowiada o tym, jak opinie innych ludzi potrafią zniszczyć człowieka. Jak potrafią sprawić, że nasza samoocena osiąga zenitu. Pokazuje nam, a zarazem pyta: Czy przyjaźń męsko-damska istnieje? Historia jest o młodej Lenie, która w wieku 16 lat została samotna matka Marcela. Mieszkają w małym miasteczku z babcia, w którym każdy wie wszystko o każdym. Natomiast nikt nie wie, kto jest ojcem Marcela. Lena w dzieciństwie przyjaźniła się z wnuczkiem sąsiada Alanem, który co wakacje przyjeżdżał w odwiedziny do dziadka. Jednakże pewnych wakacji nie przyjechał. Następnych też nie... Lena myślała, że przyjaciel o niej zapomniał.. Aż w końcu po 10 latach zjawia się w drzwiach Leny, zaskoczony odkryciem, że Lena ma syna... Jakie tajemnice jeszcze kryje Lena? Czy przyjaźń, mimo upływu 10 lat przetrwała? Co sprowadza Alana po tak długim czasie do dziadka? ‌Gorąco zachęcam do przeczytania
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
14-07-2019 o godz 10:47 przez: Marta
Do młodzieży się nie zaliczam, a ta książka jest dla odbiorcy młodego. Jednak nie metryka się liczy a to na ile lat się czujemy. Zołza nadal ma 18 lat 😜. Na początku książka bardzo mnie irytowała, zachowanie bohaterów było takie denerwujące! Jednak cały czas miałam na uwadze, że to debiut i książka jest dla młodego odbiorcy. I muszę przyznać, że ta historia jest bardzo życiowa, odczułam klimat wsi i wakacji u babci. Zestaw, który towarzyszył mi podczas czytania tej pozycji to dobra herbata, w dodatku duża bo od tej książki nie idzie się łatwo oderwać. Pod koniec musiałam mieć pod ręką również chusteczki. Ryczałam jak bóbr 😭😭😭. Uczucia, które towarzyszą przy czytaniu tej książki są bardzo duże. Od irytacji, przez zachwyt po smutek, który rozrywka serce. To początek serii i pewnie przeczytam dalsze losy Alana i Leny z samej ciekawości jak potoczyło się ich życie w jedynym takim miejscu. Oczywiście było kilka niedociągnięć w tej książce, jednak trzymam kciuki i liczę, że autorka poradzi sobie i z następnymi książkami będzie już coraz lepiej 😉.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-07-2020 o godz 09:33 przez: Anonim
Lena od najmłodszych lat jest wychowywana przez swoją babcię. W jej domu nie żyło się dobrze, brakowało pieniędzy co skutkowało tym, że miała ubrania z prawej ręki i była przez to wyśmiewana w szkole. W dzieciństwie przyjeżdżał do jej sąsiada Alan, stał się jej przyjacielem. Po pewnym czasie los ich rozdzielił. Będąc nastolatką Lena zaszła w ciążę. Tylko dzięki wsparciu najbliższych daję sobie radę ze wszystkim. Niestety nie powiedziała nikomu, kto jest ojcem jej dziecka. Alan otacza się bogatymi ludźmi, życie ma lekkie i ekskluzywne. Po kilkunastu latach postanawia odwiedzić dziadka na wsi. Lena nadal tam mieszka, ale On nie wie, że ma dziecko. Jak wpłynie na nich to spotkanie? Czy Lena w końcu opowie skrywaną tajemnicę?  Książka mnie zachwyciła i długo nie mogłam pozbyć się myśli o niej. To w jaki sposób została napisana jest po prostu doskonały.  Historia mnie urzekła całą swoją fabułą, ale najbardziej to, że Lena skrywała cały czas swoją tajemnicę. Jestem nią po prostu zachwycona. Zachęcam do czytania.  Ocena 10/10. 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-05-2019 o godz 15:02 przez: Maja Gumińska
Powieść Klaudii Bianek zabrała mnie w niesamowity świat. Niesamowity, bo tak bardzo mi bliski, tak pięknie wykreowany, tak przyjazny. Autorka stworzyła bohaterów, od których bije sympatia, którzy pozwalają nam zajrzeć wgłąb samych siebie, którzy są prawdziwi. Tu nie ma sztuczności. Książkę czyta się świetnie, bo jest o zwykłych ludziach, takich jak my, którym w życiu nie zawsze wszystko się układało, którzy popełniali błędy. I wiecie co? To jest piękne. W dzisiejszych czasach wcale nie jest łatwo znaleźć książkę tak prostą i cudowną jednocześnie. Ze stron powieści bije ciepło, czułam się po prostu dobrze spędzając czas z bohaterami. Co prawda nie każde ich zachowanie w pełni mi odpowiadało, nie każde rozumiałam - ale czy istnieje książka idealna dla każdego z nas? A przy "Jedynym takim miejscu" spędziłam wspaniały czas. Zakończenie wzbudziło we mnie ogrom emocji. Płakałam i nawet nie próbowałam przestać. Uwielbiam tę książkę. I szczerze polecam ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji