5/5
16-11-2021 o godz 13:10 przez: Jelenka
Hilary Davidson oddała w ręce czytelników smakowity kąsek w postaci powieści kryminalno-obyczajowej, którą czyta się wybornie! "Jedno małe poświęcenie" to historia trudnych wyborów, piętna przeszłości i osobistych zadr podana w dobrym i dość lekkim, jak na kaliber powieści, stylu. Czytając "Jedno małe poświęcenie" bawiłam się przednio, choć raczej słowo "bawiłam" nie do końca tutaj pasuje. Ta książka, ta zagmatwana, wielowątkowa historia totalnie mnie porwała i zajęła na długie godziny. "Fotograf wojenny Alex Traynor cierpi na zespół stresu pourazowego. Na Bliskim Wschodzie podczas pracy fotoreportera poznał swoją narzeczoną Emily. Pewnego dnia kobieta niespodziewanie znika. Sprawą jej zaginięcia zajmuje się detektyw Sheryn Sterling i jej partner Rafael Mendoza. Na głównego podejrzanego typują Alexa – który po powrocie nadużywał narkotyków. Sam chciał popełnić samobójstwo i był na dachu w chwili, gdy skoczyła z niego jego ówczesna dziewczyna Corrie. Śledztwo postępuje, przerażony Alex szuka Emily, a policjantka z równą determinacją stara się dowieść, że za zniknięciem kobiety stoi jej partner." Poznawana z dwóch perspektyw, Alexa i detektyw Sterling, historia, angażuje czytelnika na wielu poziomach, intryguje, nęci i nie pozwala na nudę czy zmęczenie materiału. Autorka bardzo zgrabnie operuje niuansami, daje złudne wrażenie podania na tacy kilku ważnych szczegółów, po czym okazuje się, że kompletnie tak nie jest. Co więcej, doskonale przeplata wątki obyczajowe i kryminalne, z finezją łączy je w interesujący i zaskakujący sposób, sprawiając że fabuła wprawia w osłupienie w kilku momentach. Cenię sobie również tę powieść za świetnie wykreowanych, realistycznych, bardzo ludzkich bohaterów z przeróżnymi problemami i ułomnościami. Czy to pierwszoplanowa postać czy bohater poboczny, każdy portret jest na tyle głęboki by móc poruszyć czułe struny każdego z nas. Bardzo polecam tę powieść Waszej uwadze! PS. Detektyw Sheryn Sterling nie tylko z nazwiska, ale i w kilku innych kwestiach przypomina mi Clarice Starling z "Milczenia owiec".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2021 o godz 11:19 przez: Urszula Azarewicz
"Jedno małe poświęcenie" to thriller, do którego przeczytania serdecznie Was zachęcam! Jeśli jesteście miłośnikami mrocznych klimatów, to jestem pewna, że się nie zawiedziecie! Książka jest absolutnie NIEODKŁADALNA! Alex jest fotografem wojennym. Kiedy będąc w Syrii, zostaje postrzelony, jego życie ratuje młoda lekarka Emily. Między nią a Alexem, zaczyna rodzić się uczucie, więc zaraz po powrocie do Nowego Jorku, postanawiają razem zamieszkać. Niedługo potem, Alex oświadcza się kobiecie. Niestety doświadczenia związane z krajem ogarniętym wojną, odcisnęły trwały ślad na psychice Alexa. Mężczyzna cierpi na zespół stresu pourazowego. Wciąż odczuwa tragiczne przeżycia i wydarzenia związane z Syrią. Nawet zaczyna obwiniać siebie o śmierć jednej z tamtejszych kobiet... Pewnego dnia, Emily niespodziewanie znika. W mieszkaniu, Alex, znajduje pożegnalny list od narzeczonej i dołączony do niego pierścionek zaręczynowy, który jej podarował. Sprawą zaginięcia lekarki zajmuje się detektyw Sheryn i jej partner Rafael. Zebrane dowody i zeznanaia świadków sprawiają, że Alex staje się głównym podejrzanym. W końcu rok wcześniej został oskarżony o śmierć swojej przyjaciółki Cori, która spadła z dachu. Śledzwo wykazało jednak nieszczęśliwy wypadek, z czym detektywi się nie zgadzali. Dlatego starają się udowodnić winę Alexa w związku z zaginięciem jego narzeczonej. Dochodzenia zaczyna nabierać tempa. Zdeterminowany mężczyzna pragnie ukazać to, że jest niewinny, dlatego prowadzi swoje własne śledztwo. Do czego ono doprowadzi? Na jaw wychodzą nowe fakty i tajemnice. Każdy staje się podejrzany. Każdy staje się winny. Kto stoi za zniknięciem Emily? Przekonajcie się sami! Ciekawie poprowadzona fabuła, pełnokrwiści bohaterowie, ciągle rozwijająca się akcja i zaskakujące wydarzenia sprawią, że nie będziecie w stanie oderwać się od lektury. Serdecznie Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-11-2021 o godz 13:41 przez: small
To już kolejny świetny thriller, jaki udało się przeczytać dzięki Wydawnictwu Muza w tym roku. Fajnie jest trafić na książkę, od której nie można się odkleić. Akcja toczy się w bardzo szybkim tempie. Pojawiają się kolejni bohaterowie, a każdy z nich jest w jakiś sposób intrygujący. Przede wszystkim poznajemy Alexa, znanego i cenionego fotografa, cierpiącego na zespół stresu pourazowego. Alex, po traumatycznych przeżyciach w Syrii próbuje odnaleźć równowagę w codzienności. Jest trudno, co chwila dopadają go ataki paniki, próbuje wspomagać się narkotykami, często traci poczucie rzeczywistości, ma przerwy w świadomości… Z tych powodów jest pierwszy na liście podejrzanych kolejnej ciekawej bohaterki – detektyw Sheryn Sterling. Sheryn właściwie nie ma wątpliwości, że Alex przyczynił się do śmierci swojej przyjaciółki Cori, a teraz zniknięcia bardzo mu bliskiej Emily. Brakuje jej tylko twardych dowodów. Jej chęć dowiedzenia prawdy ociera się chwilami o obsesję... Jednak czy opisywana sytuacja jest na pewno taka klarowna, czarno-biała? Czy ofiary są po prostu ofiarami? Autorka świetnie buduje napięcie, drobnymi wtrąceniami, pozornie nic nieznaczącymi uwagami. Ani przez moment nie możemy być pewni, że nasze uczucia względem bohaterów nie są zwodnicze, albo raczej czy nie jesteśmy zwodzeni przez własne stereotypy. Zresztą stereotypy też są jednym z bohaterów tej książki. Na przykład te dotyczące życia i bycia w związkach homoseksualnych. Tak, świetnie się to czyta. Jest też element, który lubię najbardziej w literaturze tego gatunku – uczucie zaskoczenia, gdy dochodzimy do końca historii. W przypadku tej książki – pełna satysfakcja czytelnicza. 😊 Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Muza.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-11-2021 o godz 12:25 przez: Anonim
🏵"Jedno małe poświęcenie " jest to thriller psychologiczno- kryminalny, od którego po prostu nie mogłam się oderwać. Autorka bardzo zwinnie poprowadziła akcję i dała nam świetną historię z dreszczykiem emocji i tajemnicami. 🏵Alex, fotograf wojenny zmaga się z zespołem stresu pourazowego, którego doznał w trakcie pobytu w Syrii. Aby ulżyć sobie w cierpieniu i jakoś w miarę normalnie funkcjonować zaczyna brać leki i narkotyki. Narzeczona Emily, lekarka, która uratowała mu życie na Bliskim Wschodzie nie potrafi mu pomóc. Kiedy jednak Emily znika i zostawia za sobą tylko liścik i pierścionek zaręczynowy, Alex postanawia dowiedzieć się dlaczego od niego odeszła. 🏵Sprawę zaginięcia prowadzi detektyw Sterling, która już miała okazję zetknąc się z Alexem w trakcie innej sprawy i uważa, że on stoi za zniknięciem kobiety. Sterling zrobi wszystko aby tym razem sprawiedliwości stało się zadość i nie spocznie dopóki nie wsadzi Alexa do więzienia. Jednak w trakcie śledztwa wychodzą na jaw różne matactwa i tajemnice i detektyw już nie jest taka pewna swoich racji. Kto porwał Emily i jakie motywy nim kieruja? 🏵Książka ta mnie porwała i jest to jeden z lepszych thrillerów jakie do tej pory czytałam. Autorka ukazuje nam bardzo autentyczną historię oraz ból i cierpienie osoby dotkniętej PTSD, oraz próbę walki o powrót do normalnego życia. Historia opowiedziana z perspektywy kilku głównych bohaterów sprawia, że lepiej poznajemy ich charaktery i osobowości. Pełnokrwiści bohaterowie sprawiają, że ta historia po prostu ożywa i czułam się jakbym brała w niej udział, próbując rozwikłać tą zagadkę. Naprawdę bardzo, bardzo polecam ją przeczytać jeśli lubicie nietuzinkowe historie i kryminalne zagadki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2021 o godz 11:53 przez: asia gębicz
Alex Traynor jest fotografem wojennym, którego kilka lat temu porwano w Syrii i torturowano. Po powrocie do domu cierpi na zespół stresu pourazowego, a ukojenia do pewnego czasu szukał w narkotykach. W uporaniu się z demonami pomaga mu jego narzeczona Emily, ale i ona pewnego dnia znika. Sprawą jej zaginięcia zajmuje się detektyw Sheryn Sterling razem z partnerem Rafaelem. Od razu w rolę głównego podejrzanego obiera Alexa, tym bardziej, że do tej pory widzi w nim winnego śmierci jego przyjaciółki Cori, która spadła z dachu w dziwnych okolicznościach. Czy Alex faktycznie miał coś wspólnego z jej śmiercią? I czy uda mu się dowiedzieć, co stało się z jego narzeczoną? Tego dowiecie się z tej rwącej jak Amazonka historii, która porwie Was ze sobą już od pierwszych stron. Jeśli szukacie naprawdę dobrego thrillera, to trafiliście pod właściwy adres. Pierwsze drzwi zaprowadzą Was do Alexa- człowieka poranionego, pełnego sprzecznych uczuć i żyjącego na krawędzi. Kiedy jednak zachodzi taka potrzeba, chwyta los za rogi. W salonie na kanapie rozsiadła się Sheryn. Spogląda na namalowany przez siebie obraz sytuacji i nie dostrzega tego, co dzieje się dookoła. Do czasu. W kuchni zaś stoją pozostali lokatorzy, którzy wedle własnego uznania otwierają nam szuflady, w których pochowali własne tajemnice. Nie otworzą wszystkich na jeden raz. Wiedzę o sobie będą dawkować, a my niecierpliwie i pełni podejrzeń będziemy krążyć wokół przebierając nóżkami. Kilka tropów się sprawdzi, ale fajerwerki wypuści ktoś inny. Kto? Zobaczycie. Ja, w każdym razie jestem pod wrażeniem! Zwłaszcza kreacji wszystkich bohaterów. Pod takie adresy chcę zaglądać co dzień i Was też zapraszam do towarzystwa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-11-2021 o godz 16:34 przez: juswita
Ile można poświęcić dla drugiego człowieka? Może „Jedno małe poświęcenie”? Historia opowiedziana w tej książce, to kwintesencja słowa poświęcenie. Można mnożyć sytuacje tu opisane w których to właśnie słowo odgrywa kluczową rolę. Mamy poświęcenie młodej lekarki chirurga w ramach projektu „lekarze bez granic” w Syrii, mamy poświęcenie kobiety, która z miłości do mężczyzny naraża na szwank swoje dobre imię i można mnożyć to ile razy i kto poświęca się dla bliźniego w tej książce. Zupełnie czego innego człowiek spodziewa się czytając opis zamieszczony na okładce, a dostaje niesamowicie poruszającą historię o ludziach z poważnymi problemami, o życiu z zespołem stresu pourazowego, o uzależnieniu od narkotyków i leków, o zmaganiu się z myślami samobójczymi. To naprawdę niełatwa lektura i niełatwa tematyka, a na to wszystko mamy wątek kryminalny, czyli zniknięcie kobiety, która jest narzeczoną mężczyzny podejrzanego o zabójstwo innej młodej kobiety. Wiele poszlak wskazuje na jego winę, ale sekwencje zdarzeń odkrywają ukryta tajemnicę, która sprawia, że cała historia zaczyna się od początku. Zdecydowanie autorce udał się element zaskoczenia, bo rozwiązanie zagadki do końca pozostawało tajemnicą a już nawet po jej rozwiązaniu pojawiło się kilka zaskakujących zdarzeń, wiec książka trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Książka Davidson to mieszanka kilku gatunków, mamy tu sporo powieści obyczajowej, jest kryminał ale jest też thriller psychologiczny – czyli każdy znajdzie cos dla siebie. Myślę, że to jeden z lepszych thrillerów jakie czytałam w tym roku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-11-2021 o godz 10:08 przez: Ficunio
Przedstawiam Wam książkę, będącą thrillerem, z rozwiniętymi wątkami obyczajowymi i warstwą psychologiczną. Alex Traynor, to fotograf wojenny, cierpiący na zespół stresu pourazowego. Na Bliskim Wschodzie poznał młodą lekarkę Emily Teare, z którą się związał, a po powrocie do Nowego Jorku zamieszkali razem i zaręczyli się. Niestety pewnego dnia Emily znika, a pierwszym podejrzanym w tej sprawie staje się Alex. Ma na swoim koncie narkotyki i w ogóle nadal sprawia wrażenie człowieka niestabilnego emocjonalnie. Ważnym ogniwem akcji jest także sprawa niewyjaśnionej śmierci przyjaciółki Alexa, młodej dziewczyny Cori, która straciła życie rok wcześniej spadając z dachu. Autorka świetnie kreśli portrety psychologiczne swoich bohaterów, z biegiem rozwoju wydarzeń poznajemy ich wady, zalety, traumy, lęki, grzeszki i motywy, którymi się kierują. Ludzkie oblicze pełne wielu niedoskonałości. Realistyczne i złożone. Oprócz Alexa bardzo podobała mi się postać detektyw Sheryn, która dzięki swojej nieustępliwości, determinacji, ale też umiejętności przyznania się do błędu "prze" do przodu. Akcja rozwija się stopniowo, a przyspiesza dopiero pod koniec. To literatura rozrywkowa, dzięki której możemy się odprężyć i odstresować. Narracja z perspektywy kilku osób świetnie uatrakcyjnia fabułę. Znajdziemy tu zagadki, tajemnice i niewyjaśnione sprawy, morderstwo i uprowadzenie, ale przede wszystkim przekonanie, że sprawiedliwość istnieje, że nadzieja umiera ostatnia, związek musi opierać się na zaufaniu a prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. 7,75/10 Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-11-2021 o godz 18:24 przez: przerwa.na.ksiazke
Alex jest fotografem wojennym. Po przeżyciach w strefach wojny cierpi na zespół stresu pourazowego. Był uzależniony od narkotyków. Z nałogu pomogła mu wyjść narzeczona, Emily. Pewnego dnia Emily znika. Sprawę zaginięcia przyjmuje detektyw Sheryn Sterling. Od razu podejrzewa, że to Alex skrzywdził Emily. Detektyw ma w pamięci wydarzenia sprzed ponad roku, kiedy przyjaciółka Alexa spadła z dachu budynku, a on sam planował popełnić samobójstwo. Wtedy Sterling nie udało się zamknąć Alexa. Robi wszystko, aby tym razem mężczyzna zapłacił za swoje czyny. Czy to faktycznie Alex odpowiada za zniknięcie Emily? On sam robi wszystko, aby ją odnaleźć. "Jedno małe poświęcenie" to ciekawy i wciągający kryminał. To od poświęcenia wszystko się zaczyna. Co jesteśmy w stanie poświęcić dla najbliższych? Czy oddalibyśmy życie za ukochaną osobę? Jest to jedna z tych książek, przy których nie ma nudy. Cały czas coś się dzieje. Podejrzenia przeskakują to na jedną to na drugą osobę. I do końca nie można być pewnym, kto tak naprawdę jest winny. Oczywiście wątek kryminalny jest tu na pierwszym miejscu. Jednak ważna jest tu również warstwa obyczajowa. Przeżycia głównego bohatera, jego narzeczonej, moralne dylematy, miłość i nienawiść. Na uwagę zasługują interesujący bohaterowie. Postać Alexa jest wyrazista, budzącą wiele emocji. Podobnie jak detektyw Sterling. Z początku nie poczułam do niej sympatii. Wydawało się, że wydała wyrok jeszcze przed sprawą. Na szczęście z czasem kobieta pokazała się też z innej strony. Podsumowując, był to kawał dobrej historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
22-12-2021 o godz 09:26 przez: Patrycja
Moim jednym małym poświęceniem było czytanie tej książki. „Jedno małe poświęcenie” nie jest złe, tylko za bardzo przegadane. A ja nie lubię takich historii, gdzie wszystko się ciągnie bez końca. Momentami jest bardzo obiecująco, ciekawie, intrygująco. Zaginięcia, koszmary, niejasne wydarzenia, trauma, trupy, walka z demonami, poczucie winy głównego bohatera. Ciekawe są retrospekcje z tego, co działo się w Syrii, przybliżają przeszłość Alexa. Co prawda później wałkują te same wydarzenia. Ale… Pomysł, choć niezły jest nieco przekombinowany. Panuje chaos, gubią się bohaterowie, gubi się czytelnik i tak oto wszyscy krążą, jak we mgle, a książka się ciągnie i ciągnie, aż trzeba było ją skończyć szybko i bez emocji, większego wow. Zakończenie nie zaskakuje, nie wbija w fotel, nie ma emocji, I w dodatku irytująca detektyw. Sheryn znalazłaby się na mojej liście „denerwujących bohaterek”, gdybym taką prowadziła. Ona najbardziej przeszkadzała mi w tej historii. To jej dążenie do tego, aby za wszelką cenę znaleźć dowody i skazać Alexa, którego się uczepiła, jest chore. Zakrawa na obsesję. Wszystko musi dopasować pod jej hipotezę, dlatego działa mało profesjonalnie i nadinterpretuje słowa. Później na szczęście trochę się zmienia. Plus dla autorki za poruszenie trudnego tematu zespołu stresu pourazowego i jego przybliżenie w jakimś stopniu. Zabrakło mi napięcia, nieustannego zaciekawienie. Było trochę śpiąco. Było też przewidywalnie. Zachęcam jednak do sprawdzenia samemu, bo być może komuś przypadnie do gustu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-11-2021 o godz 22:23 przez: pierwszyrozdzial
Nie przepadam za książkami bezpośrednio związanymi z wojną i urazami, które są jej następstwem. Ale zdarzają się wyjątki! „Jedno małe poświęcenie” to niezwykle prawdziwa opowieść, którą czytałam z zapartym tchem. Dawno nie spotkałam się z tak mocnymi charakterami, płynną, pulsującą od emocji akcją i ciekawym wątkiem obyczajowym. Jak wspomniałam, ta książka bohaterami stoi! I oczywiście mam tu głównie na myśli Alexa, byłego fotografa wojennego, który wrócił do domu z bagażem przykrych doświadczeń, które na trwałe zmieniły jego sposób myślenia i odbierania świata. Demony przeszłości bywają okrutne, a w jego przypadku odbierają spokój myśli…ale czy tylko myśli? Współczułam bohaterowi, który w pewnym momencie nie był pewny własnych emocji i następujących po sobie wydarzeń; nawet szczerze go polubiłam! Przygotujcie się na pełną gniewu, złości, frustracji historię! Autorka skupia się na trudnym temacie związanym z cierpieniem umysłu doświadczonego straszliwą wojną. To mocny, przerażający, ale też bardzo ważny wątek, w którym główny bohater nie może liczyć na zrozumienie, sam musi poradzić sobie z fatalną sytuacją. Tę samotność było czuć! Wylewała się z kolejnych kartek, coraz bardziej wciągała w poczucie beznadziei i ciemności. Bardzo autentyczna i mocna książka! Mimo całego bagażu emocjonalnego, który się w niej znajduje lektura jest szybka oraz angażująca. Bardzo polecam, jeden z lepszych thrillerów, jajek miałam przyjemność czytać w ostatnich miesiącach!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-11-2021 o godz 11:34 przez: pierwszyrozdzial
Nie przepadam za książkami bezpośrednio związanymi z wojną i urazami, które są jej następstwem. Ale zdarzają się wyjątki! „Jedno małe poświęcenie” to niezwykle prawdziwa opowieść, którą czytałam z zapartym tchem. Dawno nie spotkałam się z tak mocnymi charakterami, płynną, pulsującą od emocji akcją i ciekawym wątkiem obyczajowym. Jak wspomniałam, ta książka bohaterami stoi! I oczywiście mam tu głównie na myśli Alexa, byłego fotografa wojennego, który wrócił do domu z bagażem przykrych doświadczeń, które na trwałe zmieniły jego sposób myślenia i odbierania świata. Demony przeszłości bywają okrutne, a w jego przypadku odbierają spokój myśli…ale czy tylko myśli? Współczułam bohaterowi, który w pewnym momencie nie był pewny własnych emocji i następujących po sobie wydarzeń; nawet szczerze go polubiłam! Przygotujcie się na pełną gniewu, złości, frustracji historię! Autorka skupia się na trudnym temacie związanym z cierpieniem umysłu doświadczonego straszliwą wojną. To mocny, przerażający, ale też bardzo ważny wątek, w którym główny bohater nie może liczyć na zrozumienie, sam musi poradzić sobie z fatalną sytuacją. Tę samotność było czuć! Wylewała się z kolejnych kartek, coraz bardziej wciągała w poczucie beznadziei i ciemności. Bardzo autentyczna i mocna książka! Mimo całego bagażu emocjonalnego, który się w niej znajduje lektura jest szybka oraz angażująca. Bardzo polecam, jeden z lepszych thrillerów, jajek miałam przyjemność czytać w ostatnich miesiącach!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
07-06-2022 o godz 10:41 przez: Anonim
"Alex chciał odpowiedzieć, że jego zdaniem Emily pragnęła ostrzec go, by trzymał się od niej z daleka, dopóki nie zrobi tego, co sobie zamierzyła." . Alex Traynor zmaga się z zespołem stresu pourazowego, po tym gdy jako fotograf wojenny w Syrii, został porwany i torturowany. Miał to szczęście, że ocalał i poznał tam swoją dziewczynę Emily. Po powrocie do Nowego Jorku postanowili razem zamieszkać, jednak pewnego dnia dziewczyna znika, zostawiając tylko zdawkowy list. Wszystkie podejrzenia spadają na Aleksa, a jedna z agentek jest szczególnie zdeterminowana do tego, aby mężczyzna jak najszybciej znalazł się w areszcie. . Dwa podejścia, tyle miałam do tej powieści. Niestety za pierwszym razem po parunastu stronach stwierdziłam, że historia mnie nie porywa i porzuciłam ją dla czegoś innego. Jednak po przemyśleniu sprawy, postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę. I muszę przyznać, że za drugim razem poszło dużo lepiej. Ale książka wciągnęła mnie na poważnie dopiero po przeczytaniu blisko 100 stron. . Momentami odnosiłam wrażenie, iż troszeczkę stoimy w miejscu, a akcja nie suniw do przodu, bądź robi to w nieco wolny sposób. Druga część wydała mi się dużo bardziej interesująca, i tak dobry miałam do końca. . Sam pomysł na fabułę był, ale niestety całość jak dla mnie nieco przegadana i ciągle analizowana. Ale żeby nie było, że widzę tylko minusy – plusem na pewno pozostaje to, iż historia opowiedziana jest z perspektywy kilku bohaterów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-12-2021 o godz 16:13 przez: Coolturka
A teraz książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła... Chodzi oczywiście o„Jedno małe poświęcenie”, niezwykle dynamiczny thriller kryminalny autorstwa Hilary Davidson, który swą premierę miał 3 listopada.  Alex to były fotograf wojenny cierpiący na zespół stresu pourazowego. Obecnie mieszka w Nowym Jorku ze swoją narzeczoną Emily. Sheryn jest policjantką, która za wszelką cenę chce go dorwać. Alexa poznajemy jako fajnego faceta, próbującego wrócić do normalności, którego uwielbiają starsze panie. A jednak w jakiś sposób jego osoba wiąże się z samobójczym skokiem z dachu pewnej dziewczyny. Wiele osób sądzi, że została ona zepchnięta, między innymi ojciec ofiary i nasza pani detektyw. Teraz okazuje się, że zaginęła jego narzeczona, choć mężczyzna początkowo sądzi, że wyjechała. Alex rozpoczyna własne śledztwo równolegle z policją. Gdy odkrywa serię oczerniających go listów, sytuacja się zagęszcza. Na jaw wychodzą coraz mroczniejsze sekrety. Zręcznie napisana powieść z wyrazistymi bohaterami i zaskakującymi odsłonami tych samych dramatycznych wydarzeń, które pozwalają na śledzenie historii z kilku perspektyw. Składamy elementy układanki w całość, coraz głębiej wnikając w psychikę postaci. "Ból po stra­cie bli­skiej osoby nisz­czy ciało i duszę rów­nie sku­tecz­nie jak tru­ci­zna".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-11-2021 o godz 10:14 przez: zakochanawksiazkach1991
Alex podczas pobytu w Syrii był torturowany, poznał tam również swoją miłość - Emily, która pracowała tam jako chirurg. Obecnie mężczyzna cierpi na zespół stresu pourazowego. Pewnego dnia Emily znika i Alex pragnie ja za wszelką cenę odnaleźć, jednak detektywi zajmujący się jej zaginięciem podejrzewają właśnie Alexa. Co się stało z Emily? Jakie sekrety wyjdą na jaw? Już sam opis książki bardzo mnie zaintrygował, dlatego też postanowiłam sięgnąć po tą książkę i muszę przyznać, że bardzo mi się podobała. To takie połączenie thrillera/kryminału z elementami obyczajowymi. Autorka stworzyła wyrazistych, bardzo autemtycznych bohaterów i niezwykle ciekawą fabułę, która wciąga od pierwszych stron. Czytając tą książkę czytałam się tak jakbym była razem z bohaterami i próbowała rozwikłać zagadkę zniknięcia Emily. Mamy Alexaz który próbuje odnaleźć swoją narzeczoną i jego perspektywę oraz perspektywę policjantki Sheryn, która usiłuje udowodnić winę Alexa. Tutaj nic nie jest tak naprawdę oczywiste, autorka świetnie buduje napięcie i mam wrażenie, że w pewien sposób wodzi nas za nos, po prostu przeżywałam wszystko razem z bohaterami, czując ich emocje. W tej historii znajdziemy wszystko co najlepsze w thrillerach - sekrety, intrygi, tajemnicze zaginięcie, a nawet morderstwo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2021 o godz 17:30 przez: miedzyksiazkami
Co bylibyście w stanie zrobić dla drugiej osoby?  Alex jest fotografem wojennym, podczas uwieczniania wojny w Syrii zostaje porwany i trafia do niewoli na kilka miesięcy. Podczas swojego wyjazdu poznaje Emily która jest lekarką, niemal od razu zakochują się w sobie. Po powrocie do Nowego Jorku postanawiają zamieszkać ze sobą. Alex po ciężkich przeżyciach w Syrii cierpi na zespół stresu pourazowego. Wspomnienia z wojennej strefy dopadają go niemal w każdym momencie życia. Gdy wszystko zaczyna się układać niespodziewanie znika Emily. W mieszkaniu kobieta zostawia po sobie list pożegnalny i pierścionek zaręczynowy. Sprawą zaginięcia zajmuje się detektyw Sterling i jej partner Rafael. Czy uda się Alexowi odnaleźć Emily? Jakie sekrety kryją się za zniknięciem kobiety?  Nie sposób oderwać się od lektury, ostrzegam że po jej sięgnięciu nie będziecie w stanie odłożyć jej dopóki nie dowiecie się jak potoczą się losy bohaterów. Rewelacyjny thriller psychologiczny, akcja trzyma w napięciu niemal do ostatniej strony. Jest to pierwsza książka autorki która została przetłumaczona na język polski- czekam z niecierpliwością na kolejne książki! Koniecznie przeczytajcie bo uwierzcie że warto!  Za egzemplarz bardzo dziękuję Wydawnictwu Muza
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2021 o godz 14:24 przez: Anonim
Dziś przychodzę do Was z recenzją książki niezwykle dynamicznej, ciekawej i niebanalnej. Mowa o “Jednym małym poświęceniu” autorstwa Hilary Davidson. Po trudnych doświadczeniach z przeszłości, życie daje nową szansę na szczęście. Te szansę ofiarowuje Alexowi, który zaznaczony traumą zakochuje się w Emily. Łączy ich jedno doświadczenie, jeden ból i te same wspomnienia. Gdy nagle Emily znika, w ogniu podejrzeń staje właśnie Alex- ukochany kobiety. Czy to możliwe, żeby życie było aż tak okrutne? Po drugiej stronie widzimy policjantkę, która za wszelką cenę próbuje dowieść, że za zaginięciem Emily stoi Alex, brakuje jej jednak dowodów. Wiele faktów niestety działa na niekorzyść mężczyzny. Narkotyki i nieprzepracowana trauma powodują, że sam nie może sobie ufać i nie jest świadomy, co tak naprawdę mogło się stać. Fabuła jest nasiąknięta wydarzeniami, nie ma mowy o tym aby choć na chwilę się od niej oderwać. Niezwykle skonstruowana i zawiła. Uwielbiam takie! Fakty, które wychodzą na jaw w trakcie dochodzenia, dopieszczają historię i powodują, że chce się więcej i więcej. Świetny thriller, nutka tajemniczości została zachowana. Wszystko to co thriller powinien mieć, “Jedno małe poświęcenie” bez wątpienia ma. Polecam ! Ode mnie 9/10 ⭐️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-11-2021 o godz 08:45 przez: Magdalena Mierzynska
Niech zagości debiutancki thriller psychologiczno kryminalny. Poznajemy Alexa, który był fotografem wojennym na Bliskim Wschodzie, a teraz cierpi na zespół stresu pourazowego. Jest to związane z jego porwaniem i torturowaniem przez Syryjczyków. Poznał tam swoją narzeczoną, która niespodziewanie zniknęła . Alex zaczął nadużywać narkotyki i chciał popełnić samobójstwo dlatego dla prowadzących śledztwo staje się głównym podejrzanym. Akcja pędzi jak szalona, a coraz to nowsi bohaterowie dodają jej smaczku. Autorka sprytnie wciąga nas w całą historię. Chcemy dociec prawdy, bo od samego początku odnosimy wrażenie, że to wszystko nie tak, że coś tu nie gra. Jak Alex może być winny? Fabuła prowadzona jest z kilku perspektyw co dodatkowo wprowadza nas jeszcze bardziej w historię i nie daje się odłożyć na potem. Autorka pokazuje jak łatwo kogoś osądzić nie poznając go, skazać i skreślić. Znajdziemy tu wszystko czego można oczekiwać od thrillera i kryminału w jednym. Mamy morderstwo, intrygę, zagadkę, wspomnienia, nietuzinkowych bohaterów. Do tego wszystkiego lekkie pióro autorki, które wciąga ogromnie. Dla mnie świetny i ciekawie napisany debiut. Nie chcę myśleć co będzie dalej jeśli teraz autorka zaserwowała nam taką historię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-11-2021 o godz 18:15 przez: mamausza
Podczas pobytu w Syrii fotograf wojenny został porwany i był torturowany. Od tego czasu cierpi na zespół stresu pourazowego. To właśnie tam poznał swoją narzeczoną Emily pracującą w ramach projektu "lekarze bez granic". Gdy pewnego dnia Emily znika sprawą jej zaginięcia zajmuje się detektyw Sterling i jej partner Mendoza, a Alex jest głównym podejrzanym. Jednak w trakcie śledztwa wychodzą na jaw różne tajemnice i okazuje się, iż nic nie jest takie jak wygląda. "Jedno małe poświęcenie " to niezwykle ciekawy kryminał w którym dużą rolę odgrywa warstwa psychologiczna. To historia pełna tajemnic, zaskakujących zwrotów akcji, o życiu z zespołem stresu pourazowego oraz uzależnieniu od narkotyków i leków. Sami bohaterowie są naprawdę dobrze wykreowani, mają swoje słabości, wady i popełniają błędy. Historia opowiedziana z perspektywy kilku bohaterów sprawia, że lepiej poznajemy ich motywy oraz ich samych. Autorka pokazuje jak łatwo kogoś osądzić zbyt pochopnie tak naprawdę nie poznając go oraz nie mając pełnego obrazu sytuacji. Ale przede wszystkim to historia gdzie nic nie jest oczywiste, a autorka wielokrotnie wodzi nas za nos. Podsumowując to książka w której znajdziemy to co najlepsze w thrillerach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-11-2021 o godz 20:34 przez: Karolina
Alex dla większości społeczeństwa był najlepszym fotografem wojennym, natomiast dla detektyw Sheryn był zagadką - przestępcą, który sprzed laty zepchnął swoją przyjaciółkę z dachu, będąc pod wpływem narkotyków. Tylko czy to na pewno była prawda? Alex nie miał łatwego życia. Wyjazd do Syrii zostawił w nim traumę w postaci stresu pourazowego, pojawiającego się w najmniej oczekiwanym momencie. Jedyną dobrą osobą w jego życiu była Emily, a gdy ona zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach, postawił sobie za cel odnaleźć ją za wszelką cenę. Szkoda, że Sheryn w tym samym czasie starała się dowieść, że to właśnie On zagraża życiu swojej narzeczonej. Jaka jest prawda? Dlaczego Emily zniknęła? A może sama odeszła? Kto tak na prawdę stoi za śmiercią Cori? I jakie tajemnice skrywają inni? ------- "Jedno małe poświęcenie" jest książką opowiadaną przez trzy główne postacie, które niesamowicie dużo wnoszą do tej historii, w której nie braknie dziwnych zbiegów okoliczności, zwrotów akcji, intryg i tajemnic, które ujrzą światło dzienne dopiero pod koniec przygody. Z wielką przyjemnością śledziłam i odkrywałam losy bohaterów. Rozwiązanie zagadki przyniesie niemałe zaskoczenie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-11-2021 o godz 12:29 przez: uwAga
Lubię rozpoczynać czytanie bez konkretnych oczekiwań wobec książki. Często, tak jak w tym przypadku, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Akcja rozwija się stopniowo, skupiając uwagę czytelnika na wykreowanych bohaterach, których sylwetki są bardzo interesujące, barwne i niejednoznaczne. Poza głównym bohaterem, Alexem, bardzo przypadła mi do gustu postać detektyw Sheryn. Historia opowiadana z perspektywy kilku głównych postaci jest dużym atutem. Moją uwagę przykuł rozdźwięk pomiędzy tym jak postrzegają siebie nawzajem bohaterowie (i jak to postrzeganie stopniowo się zmienia, gdy na światło dzienne wychodzą kolejne szczegóły z ich przeszłości), a tym co sami o sobie sądzą, bo autorefleksji nad swoim postępowaniem tam nie brakuje. To tworzy ciekawe portrety psychologiczne. Choć lubię książki z efektem „wow” na końcu, po którym muszę pamiętać o zamknięciu buzi z wrażenia, to cieszę się, że to zakończenie było bardziej stonowane, a mimo to nie pozostawiło u mnie niedosytu czy odczucia rozczarowania. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona i z chęcią sięgnę po kolejne książki autorki, jeśli pojawią się w polskiej wersji językowej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji