5/5
21-12-2023 o godz 20:57 przez: Sandra | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-11-2022 o godz 23:23 przez: eprilway
To, że jedna z moich córek może być dzieckiem wysoko wrażliwym, zaczęłam dostrzegać już w jej pierwszych miesiącach życia, a kolejne miesiące i lata tylko mnie w tym utwierdzają. Nie jest łatwo z takim dzieckiem żyć, znosić codziennie histerie np. o niewłaściwy kolor miseczki, z którym ubieranie jest codziennym utrapieniem, a intensywny i szalony dzionek, odbija się na kilku kolejnych nocach i dniach… Dlatego też musiałam sięgnąć, po książkę Agaty Majewskiej Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe, wydanej przez Wydawnictwo Muza. Jest to poradnik, zgłębiający temat wysokiej wrażliwości, napisany przez autorkę, która sama jest taką osobą. Z książki można dowiedzieć się jak rozpoznać wysoką wrażliwość w dziecku, jak odpowiadać na potrzeby potomka, dlaczego ważna jest akceptacja wrażliwości dziecka przez rodzica, co opiekun możne robić dla siebie, aby ułatwić własne życie. Agata Majewska przy pisaniu książki opierała się na swoim zawodowym doświadczeniu oraz pracy z wysoko wrażliwymi dziećmi i ich rodzicami, dlatego jest w niej sporo życiowych sytuacji. Treść jest napisana ciekawie i porusza wątek pojawienia się rodzeństwa, dziecięcych lęków, czy budowania wartościowej relacji rodzica z dzieckiem. Na pewno lektura książki daje dużo do myślenia i zachęca do zrozumienia oczekiwań, potrzeb dziecka i dania mu pola do bycia po prostu sobą.
Czy ta recenzja była przydatna? 23 0
5/5
23-11-2022 o godz 20:41 przez: Agnes
Dosłownie "chwilę" temu znalazłam w @empikcom pozycję @dragatamajewska "Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe? O rodzicielstwie na wysokich obrotach." . Od razu ją chwyciłam, rzuciłam inne pozycje w kąt i zabrałam się do czytania. . 😳😳😳 . „Rozwój dziecka, to proces. Rodzicielstwo, to proces. Kiedy dorosły spotyka się na życiowej drodze z dzieckiem, to są w tym procesie poznawania, uczenia się, wrastania, zmian RAZEM.” . Dawno nie czytałam książki, która tak wiele wyjaśnia (w kwestii wysokiej wrażliwości), poświęca ogrom miejsca NAM RODZICOM... Czytając ją, można poczuć katharsis. . Może to dlatego, że sama jestem WW, że wreszcie ktoś napisał porządny kawał dobrej literatury o byciu WW, o byciu rodzicem dziecka WW, o rodzicielstwie WW, a także o nas - tych którzy są WW i jednocześnie są rodzicem dziecka WW🤯 . Napiszę tak 👉 jeśli większość życia czujesz się dziwna, reszta osób tak cię opisuje - ta książka jest dla Ciebie. Jeśli wiesz, że Twoje dziecko bardziej i głębiej wszystko odczuwa niż inni 👉 czytaj, nie pytaj🤫 . Dla mnie - 10/10🙏
Czy ta recenzja była przydatna? 23 0
15-10-2022 o godz 19:30 przez: Anonim
Kilka słów o książce ,,Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe” napisanej przez dr Agatę Majewską. Wrażliwość jest mi bardzo bliska, dlatego z ogromną ciekawością i zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę. Wrażliwość towarzyszy nam w życiu nieustannie i gdyby tak się zastanowić, to dostrzec możemy ją nie tylko w samym sobie, w drugim człowieku, ale też w otaczającym nas świecie, w przyrodzie.Jednym z nas towarzyszy mniej, innym bardziej. Każdy z nas odnajduje i odkrywa w niej coś dla siebie. Wysoka wrażliwość jest jak mówi Autorka książki ,,wyjątkową podróżą w głąb siebie, chociaż z pewnością niełatwą.,,i ja w pełni się z nią zgadzam. Moją uwagę na pewno przyciągnęła okładka, na której widnieje storczyk (orchidea). To zapowiedź dla czytelnika o czym będzie książka. Ten wyjątkowy kwiat nie pojawia się tu przypadkiem. Dla mnie jest symbolem wrażliwości. Dlaczego tak jest? Dowiadujemy się już z pierwszych stron książki. Nie jest to tradycyjny poradnik, jakich wiele na rynku, w którym rodzic dostanie od Autorki konkretne rozwiązanie dla swojego wrażliwego dziecka. Jest to wspierająca rodziców pozycja, w której Autorka dzieli się z czytelnikiem swoim doświadczeniem osobistym i zawodowym. Bardzo spodobała mi się formuła, w której została napisana książka. Czyta się ją lekko i z przyjemnością. Miałam wrażenie, jakbym czytała ,,powieść,,o wrażliwości. Każdy z rozdziałów jest kontynuacją następnego. Każdy z nich niesie ze sobą coś ważnego. Autorka zwracając się do swoich czytelników w ciekawy i zrozumiały sposób wprowadza nas w świat wrażliwości. Ukazuje m.in. czym jest wysoka wrażliwość; jak ją rozpoznać u swojego dziecka’ jak je w niej wspierać; jak budować wzajemne relacje z dzieckiem oraz jak w wysoko wrażliwym świecie dziecka zadbać o siebie, jako rodzica. Uzupełnieniem są jej osobiste doświadczenia. Dzieli się z nami swoimi wspomnieniami z dzieciństwa jako WW dziecka, kawałkiem swojej dorosłości i obecnie wrażliwego rodzicielstwa, w którym opowiada o budowaniu relacji ze swoimi córeczkami, w tym jednej wysoko wrażliwej. Przedstawia także doświadczenia dzieci i dorosłych, których poznała na swojej zawodowej drodze. Są to ich osobiste wyznania, którymi zechciały się z nią podzielić. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, jak wysoka wrażliwość wpływała na jej bohaterów i ich bliskich, na nią samą oraz jak przez lata ich zmieniała.Jest to książka skierowana nie tylko do rodziców dzieci wysoko wrażliwych, ale też do wszystkich osób, dla których wrażliwość ma znaczenie, jest ważna i chcieliby poznać ją z nieco innej bardziej wrażliwej strony. Czytając ją miałam poczucie, że nie jestem sama w tej podróży, jaką jest wrażliwość. Że gdzieś niedaleko są ludzie podobni do mnie, którzy nie rozumieją, szukają, zadają pytania o siebie…dla siebie…o swoich bliskich. Zadaje je też sama dr Agata Majewska. Są to ważne pytania do rodzica, ale nie tylko. Szuka też na nie odpowiedzi,zastanawia się,czasami czuje bezradność. Miałam poczucie bycia z Autorką w dialogu. Co dla mnie ważne Autorka nie narzuca czytelnikowi swojego zdania, własnych rozwiązań. W książce wyczuwalne jest wsparcie i zrozumienie z jej strony dla rodzic/specjalisty/opiekuna. W swojej książce Agata Majewska porusza także wiele ważnych kwestii, z jakimi mierzą się rodzice. Są to m.in.: *High Need Babies (Dziecko wymagające)*Jak odpowiadać na potrzeby dziecka i własne oraz jak się o siebie zatroszczyć.* Pierwsze separacje: żłobek, niania, przedszkole. *Jak oswajać dziecięce lęki. *Adaptacja do żłobka i przedszkola. *Gdy pojawia się rodzeństwo. Zaskakujące, a zarazem ciekawe jest dla mnie zakończenie książki przez Autorkę. Dzieli się w nim z czytelnikiem dwoma listami. Jeden z nich został napisany przez Agatę Majewską ,,w imieniu wrażliwego dziecka, które kieruje swoje słowa do mamy,,. Drugi list to osobista historia Czytelniczki jej bloga Mama Sowa ,,o tym jak wysoka wrażliwość przenika życie dziecka, młodość i dalej towarzyszy im przez dorosłość aż do końca.,,Te dwie historie choć różne, pozwalają odnaleźć w sobie bliskość …łączy je wysoka wrażliwość . Z całego serca polecam książkę dr Agaty Majewskiej rodzicom i specjalistom, którzy na co dzień towarzyszą dzieciom w poznawaniu samych siebie i ich wrażliwości. Jest to pozycja pełna wspierającej i rzetelnej treści oraz polecanej literatury, do której możemy sięgnąć w razie potrzeby. Zgodzę się z Autorką ,,że nie o porady chodzi, ale o zadawanie pytań i wspólne poszukiwanie tropu.”O zobaczenie przed sobą konkretnego dziecka, jego potrzeb potrzeb i wspierania go w jego rozwoju i wzrastaniu. Ważnym elementem wspierającym dorosłych w tym procesie będzie ich uważna obserwacja. Jako dorośli podążajmy za dzieckiem i wspierajmy je mądrze bez względu na to, jaką rolę ,,odgrywamy,,w jego życiu.Bądźmy uważni na siebie wzajemnie. Zatrzymajmy się i jeśli trzeba poddajmy refleksji.Taką właśnie jest książka ,,Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe,, dla mnie… Na pewno ta książka będzie mi towarzyszyć w mojej wrażliwej drodze.
Czy ta recenzja była przydatna? 22 0
5/5
05-11-2022 o godz 09:13 przez: Qulturasłowa
Zarówno jako rodzice, tak jak i jako terapeuci, coraz częściej możemy spotkać się z określeniem „dziecko wysoko wrażliwe”. Mając takie dziecko natychmiast zaczynamy rozumieć o czym mowa, a pewne zachowania dziecka czy sytuacje, od razu stają się dla nas klarowne. Jak jednak żyć z takim dzieckiem, by wspierać jego pozytywne cechy? Jak mu pomagać, by nie zaszkodzić? Jak samemu funkcjonować, odkrywając w sobie wysoką wrażliwość? Pomóc może w tym najnowsza publikacja Wydawnictwa MUZA SA, pt. „Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe. O rodzicielstwie na wysokich obrotach”. Autorka, Agata Majewska, doktor nauk o rodzinie, terapeuta dzieci i młodzieży, psychotraumatolog, autorka bloga Mama Sowa nie tylko przygląda się wysoko wrażliwym dzieciom, charakteryzując różne ich typy, ale także daje wskazówki dla rodziców, w jaki sposób wspierać ich rozwój. Nie jest to jednak typowy poradnik – to raczej próba przybliżenia tego, kim wysoko wrażliwe jest, jak jest jego natura. To książka adresowana nie tylko dla rodziców takich dzieci ale również do nauczycieli i opiekunów dzieci, którzy już wcześniej zwracali uwagę na wyjątkowe cechy, zachowania dzieci i poszukują szerszego ich kontekstu. Autorka podkreśla różnicę pomiędzy określeniem wysoka wrażliwość, a terminem „wrażliwość przetwarzania sensorycznego (SPS)”, który stanowi główny przedmiot zainteresowania badaczy. Stwierdza, że SPS jest cechą temperamentu, zaś wysokie natężenie tej cechy skłania do mówienia o kimś, jako o osobie wysoko wrażliwej. Książka składa się z sześciu rozdziałów i w każdym z nich czytamy o różnych aspektach wysokiej wrażliwości. Po obszernym wstępie, w którym autorka zajmuje się m.in. terminologią czy też krótką charakterystyka osób o wysokiej wrażliwości, w rozdziale pierwszym próbuje odpowiedzieć na pytanie, czy wysoka wrażliwość to dar czy przekleństwo. Wymienia tu m.in. cztery aspekty wysokiej wrażliwości, jak: głębia przetwarzania, łatwość przestymulowania, reaktywność emocjonalna i duża empatia oraz wyczulenie na subtelne bodźce. Takie osoby wolą autentycznie żyć, w szczerości wobec siebie i w relacji z drugim człowiekiem i dlatego trudno im często odnaleźć się w grupie rówieśniczej, starają się unikać „sztucznych” osób. Autorka pisze również o świadomym rozwoju i o otoczeniu osoby wysoko wrażliwej i jego znaczeniu. W rozdziale drugim zajmiemy się wysoko wrażliwą naturą dziecka i czytamy tu m.in. o towarzyszeniu dziecku w procesie poznawania, uczenia się i zmian. Zastanowimy się również w jaki sposób odpowiadać na potrzeby dziecka wysoko wrażliwego, o separacji wywołanej żłobkiem, przedszkolem czy pozostawieniem pod opieka niani czy o oswajaniu dziecięcych lęków. Rozdział trzeci porusza kwestię pojawienie się kolejnego członka w rodzinie, w którym jest wysoko wrażliwe dziecko. Autorka pisze m.in. o częstym dylemacie rodziców – czy będą w stanie podzielić „równo” swój czas pomiędzy wszystkie dzieci, a także jak funkcjonować w świecie, w którym wszystko niejako podporządkowane jest wysokiej wrażliwości dziecka. Kolejny rozdział porusza kwestię budowania czułej relacji rodzic-dziecko, namawiając rodziców do sprawdzenia … co zbudowali sami ze sobą, a także do zadbania o jakość wspólnie spędzanego czasu i do stania się kimś, kto jest blisko dziecka i przy kim czuje się bezpiecznie, czuje się sobą. O akceptacji dziecka takim, jakie jest, czytamy w rozdziale piątym, który podpowiada też, w jaki sposób pomóc dziecku być sobą, a także zachęca do tego, by zobaczyć w dziecku prawdę i zaufać. Szósty, ostatni rozdział, zajmuje się tematem wysokiej wrażliwości z perspektywy rodziców. Autorka zauważa tu m.in. w jakim stopniu rodzicom byłoby łatwiej, gdyby wspierało ich również otoczenie. Niestety bardzo często nie robią tego nawet specjaliści, zaś rodzice określają spotkania z nimi mianem stresujących. Książka nie tylko stanowi wsparcie dla tych rodziców, którzy mają dziecko o wysokiej wrażliwości, ale stanowi również podpowiedź dla terapeutów i dla innych osób z otoczenia. Rozumiejąc z czym mierzy się dane dziecko, jak funkcjonuje i w jaki sposób funkcjonuje rodzina, dużo łatwiej będzie z nią współpracować czy wspierać. Publikacja otwiera nam również oczy na to, że wysoka wrażliwość to pewien sposób funkcjonowania, nie zaś choroba, którą należ leczyć. Co więcej wysoko wrażliwe osoby istnieją, żyją wokół nas, warto być zatem bardziej wyczulonym na ich potrzeby,
Czy ta recenzja była przydatna? 22 0
5/5
06-11-2022 o godz 12:38 przez: wioleczka_27
Książka dr Agaty Majewskiej „Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe” trafiła na półkę z moimi ulubionymi książkami. I nie dlatego, że współprowadzę z nią Wioskę Wrażliwości (grupę wsparcia dla kobiet ), ale dlatego że książka jest bardzo wartościowa! Dlaczego? Po pierwsze jest w niej miejsce i akceptacja dla dzieci wysoko wrażliwych, a tak naprawdę dla wszystkich dzieci. Rodzice po przeczytaniu tej książki mogą poczuć, że nie są sami ze swoimi obawami, troskami, potknięciami, że tego co najważniejsze mogą się nauczyć i mogą tworzyć bezpieczną i sprzyjającą przestrzeń dla swoich dzieci. Dla mnie bardzo ważny kawałek w tej książce, to zwrócenie uwagi na to, że wszelkie diagnozy, etykiety nadawane dzieciom nie zwalniają rodzica z obowiązku jeszcze większego wspierania dziecka, a są wręcz wołaniem o większą uważność i troskę, akceptację i odpowiadanie na potrzeby dziecka. Zwraca też uwagę, że to my rodzice jesteśmy wskazówką, wzorem dla naszych dzieciaków. Książkę czyta się lekko bo jest napisana językiem przystępnym, powrót do zwrotów z dzieciństwa wprowadza trochę humoru i lekkości np. że pomoc bywa zbawienna, ale jej brak do kitu. W tej książce jest cała masa zgody i akceptacji na różnorodność. Autorka dzieli się też kawałkami swojej relacji z dziećmi, z Mamą, a także swoimi doświadczeniami. To pozwala czuć, że jest jedną z nas rodziców. Daje wiele cennych wskazówek, porad i konkretnych rozwiązań i nie zostawia Cię z pytaniem „ to co ja mam powiedzieć zamiast znanego uspokój się?”, jak dać uważność i akceptację dziecku. Zachęca rodziców do poznawania siebie, wskazuje na potrzebę i dobrodziejstwa tego procesu. Rodzic i jego zmęczenie, wątpliwości również są zaopiekowane. Ponadto myślę, że książka wartościowa też dla Dziadków. Po jej przeczytaniu wierzę, że pomoże im ze spokojem patrzeć na gotowość rodziców do ciągłego noszenia, tulenia, innego niż dawniej popularnego podejścia do płaczu dziecka. Czyli zamiast strachu, że wychowamy płaczka dziadkowie będą mieli więcej spokoju, że wspieramy nasze dziecko, a oni, dziadkowie swoje wnuki tak jak dzieci tego potrzebują. Polecam tą książkę z całego serca.
Czy ta recenzja była przydatna? 22 0
5/5
18-11-2022 o godz 14:15 przez: Anonim
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją pewnego poradnika dla rodziców. Jest to książka "Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe" Agaty Majewskiej od @wydawnictwomuza Autorka książki jest terapeutką, która zjawisko wysokiej wrażliwości poznała poprzez sesje terapeutyczne z dziećmi i młodzieżą. Trzeba głośno powiedzieć, że wysoka wrażliwość to nie jest choroba, ale pewna cecha z którą niektórzy się rodzą. Czują oni świat bardziej, mocniej i intensywniej wszystko przeżywają. Z książki dowiemy się czym jest wysoka wrażliwość, kiedy wiadomo że dziecko jest wysoko wrażliwe, jak oswoić dziecięce lęki oraz jak budować relacje z dzieckiem. Aż 30% osób w społeczeństwie to osoby wysoko wrażliwe. Takie dzieci trudniej wychować, bo łatwo można je zranić. Ale ważne byśmy pamiętali, że dziecko przede wszystkim wymaga akceptacji i zrozumienia. Fajne jest to, że nie jest to sama teoria tylko wyjaśnione mamy wszystko na przykładach z którymi autorka spotyka się na codzień. Jest to ważna książka dla nas rodziców, bo może nasze dziecko nie jest trudne tylko właśnie wysoko wrażliwe.
Czy ta recenzja była przydatna? 22 0
5/5
29-11-2022 o godz 10:43 przez: JOANNA
Książka bardzo przystępna jeśli chodzi o wiedzę. Nie trzeba znać specjalistycznej terminologii, być po studiach psychologicznych, żeby zrozumieć treść. Dla rodziców, nauczycieli i innych ludzi pracujących z dziećmi. Aktualną wiedza podana na tacy, z której warto "zjeść" żeby być lepszym i bardziej świadomym człowiekiem. Bardzo polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 22 0
5/5
17-10-2022 o godz 17:57 przez: Anna_Kuchcewicz
Bardzo wspierająca książka, jest przyjemna w odbiorze i łatwo się ją czyta. Napisana przystępnym językiem. Pomoże rodzicom dzieci o wysokiej wrażliwości lepiej je zrozumieć, będzie też wsparciem dla dorosłych, którzy sami dostrzegają u siebie podobne cechy.
Czy ta recenzja była przydatna? 22 0
5/5
01-11-2022 o godz 10:01 przez: Anonim
@benczix JAK WSPIERAĆ DZIECI WYSOKO WRAŻLIWE? " @dragatamajewska @wydawnictwomuza Wysoko wrażliwe,czyli jakie? Wedlug Elaine Aron,która stworzyła ten termin wysoka wrażliwość to ,,wyjątkowość". Dziecko wysoce wrażliwe przeżywa ,,wszystko", ,,zawsze", ,,bardziej". To taki ,,stary maleńki ", bo wydaje się dojrzalszy niż wskazuje na to wiek. Takie dziecko szybko płacze, gdy ktoś zrani jego uczucia, martwi się bardziej niż rówieśnicy, cieszy się całym sobą, często jest zamyślone, bywa życzliwe i sumienne. Bardziej się martwi okrucieństwem czy brakiem niesprawiedliwości. Nie jest to ani dar, ani też przekleństwo. Jest to wielopokoleniowy bagaż, który otrzymujemy w dniu urodzin i musimy przenieść go przez całe życie.Jeśli jeden z rodziców sam przejawia cechy wysokiej wrażliwości,szybciej zauważy je u dziecka.Rodzic, który nie jest osobą wrażliwą, będzie je odbierał jako różniące się od niego,bardziej emocjonalne i może czuć się przytłoczony. Dla jakiego czytelnika jest książka? Czytając ją uświadomiłam sobie,że wychowałam wysoce wrażliwe córki. Z pewnością popełniłam wiele błędów (nie było takich książek😄) i dlatego uważam,że jest to książka nie tylko dla rodziców, ale i dla dziadków, którzy niejednokrotnie biorą czynny udział w wychowaniu wnuków i mogą być dla nich wsparciem. To również książka dla wychowawców i nauczycieli, którzy interesują się rozwojem dzieci i mogą swoją wiedzą i doświadczeniem wspierać rodziców zaniepokojonych zachowaniem swoich pociech. @dragatamajewska pisze językiem zrozumiałym dla każdego. Nie jest to typowy poradnik. Nie znajdziecie tu gotowych porad ,co robić. Ksiażka jest bardzo emocjonalna,napisana przez ,,wrażliwca" dla ,,wrażlicow", poparta wieloma przykładami z życia ,również osobistego i z pracy jako terapeuty. Autorka pokazuje jak podążać za dzieckiem wspierając jego rozwój. To wartościowa i wspierająca książka dla każdego . Z małego dziecka wysoce wrażliwego wyrasta wysoce wrażliwy dorosły, który zmaga się ze sobą I środowiskiem.Autorka pozwala nam wejrzeć w głąb siebie.Co tam zobaczymy? Książka do refleksji. JAK WSPIERAĆ DZIECI WYSOKO WRAŻLIWE? " @dragatamajewska @wydawnictwomuza Wysoko wrażliwe,czyli jakie? Wedlug Elaine Aron,która stworzyła ten termin wysoka wrażliwość to ,,wyjątkowość". Dziecko wysoce wrażliwe przeżywa ,,wszystko", ,,zawsze", ,,bardziej". To taki ,,stary maleńki ", bo wydaje się dojrzalszy niż wskazuje na to wiek. Takie dziecko szybko płacze, gdy ktoś zrani jego uczucia, martwi się bardziej niż rówieśnicy, cieszy się całym sobą, często jest zamyślone, bywa życzliwe i sumienne. Bardziej się martwi okrucieństwem czy brakiem niesprawiedliwości. Nie jest to ani dar, ani też przekleństwo. Jest to wielopokoleniowy bagaż, który otrzymujemy w dniu urodzin i musimy przenieść go przez całe życie.Jeśli jeden z rodziców sam przejawia cechy wysokiej wrażliwości,szybciej zauważy je u dziecka.Rodzic, który nie jest osobą wrażliwą, będzie je odbierał jako różniące się od niego,bardziej emocjonalne i może czuć się przytłoczony. Dla jakiego czytelnika jest książka? Czytając ją uświadomiłam sobie,że wychowałam wysoce wrażliwe córki. Z pewnością popełniłam wiele błędów (nie było takich książek😄) i dlatego uważam,że jest to książka nie tylko dla rodziców, ale i dla dziadków, którzy niejednokrotnie biorą czynny udział w wychowaniu wnuków i mogą być dla nich wsparciem. To również książka dla wychowawców i nauczycieli, którzy interesują się rozwojem dzieci i mogą swoją wiedzą i doświadczeniem wspierać rodziców zaniepokojonych zachowaniem swoich pociech. @dragatamajewska pisze językiem zrozumiałym dla każdego. Nie jest to typowy poradnik. Nie znajdziecie tu gotowych porad ,co robić. Ksiażka jest bardzo emocjonalna,napisana przez ,,wrażliwca" dla ,,wrażlicow", poparta wieloma przykładami z życia ,również osobistego i z pracy jako terapeuty. Autorka pokazuje jak podążać za dzieckiem wspierając jego rozwój. To wartościowa i wspierająca książka dla każdego . Z małego dziecka wysoce wrażliwego wyrasta wysoce wrażliwy dorosły, który zmaga się ze sobą I środowiskiem.Autorka pozwala nam wejrzeć w głąb siebie.Co tam
Czy ta recenzja była przydatna? 21 0
5/5
27-10-2022 o godz 21:12 przez: Anonim
Nie mam ręki do kwiatów. Pora powiedzieć to głośno. Spójrz na taką orchideę. Kapryśna, pomyślisz. Gdzie jej nie postawisz, tam marnieje. Jeśli odsuniesz że słońca zaraz okaże się, że ma go zbyt mało Jeśli podlejesz od serca może się nie spodobać. Nie ma jednej recepty ani jednego rozwiązania. Tym fantastycznym porównaniem orchidei do wysokiej wrażliwości rozpoczyna swoją książkę "Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe. O rodzicielstwie na wysokich obrotach" autorstwa Agaty Majewskiej. Czym więc ona jest? Jest to cecha wrodzona. Nie możemy się jej wyzbyć ani zmienić jej mechanizmów. Wyobraź sobie, że każdy bodziec który dociera do twojego ciała jest tak mocny, że nie potrafisz skupić się na niczym innym. A teraz pomyśl o sobie jak o kilkulatka, który wciąż jeszcze nie radzi sobie zbyt dobrze z emocjami a otrzymuje te same intensywne doświadczenia z prędkością światła, które narastają i mnożą się. Wyzwanie, jakie wysoka wrażliwość stawia przed obecnym rodzicem jest ogromne. Musi nieść wsparcie i empatię, przy jednoczesnym własnym zagubieniu i niezrozumieniu zasad. Ale czy na pewno? Autorka prosto i skrupulatnie buduje poczucie świadomości i odpowiedzialności za odpowiedź na potrzebę naszego dziecka. Skłania do otwartości, bez wykorzystania utartych ścieżek i znanych schematów. Odsuwa kolejne przychodzące po sobie etapy aby dać się ponieść zrozumieniu. Stawia na zadawanie pytań, rozmowę, empatię i uważność w obserwacji. Przypomina o samoregulacji i odsyła do bezkresnego źródła w książkach Shenkera na tzw. "dobry początek " udowadniając jak ważne jest zrozumienie i akceptacja sytuacji w jakiej niejednokrotnie stawia nas życie. A stawia nas tam także rodzicielstwo, końcu ludzi dorosłych także to dotyczy. Niejednokrotnie zapominamy jak ważne jest postawienie na siebie, swoje emocje i granice. Ta książka to doskonały wstęp do budowania pojęcia o świecie pełnym wysokiej wrażliwości. Tłumaczy, rozjaśnia i otula to, co niesiemy w danej chwili w sercu z wielkim trudem, puszystym kocem, dając szansę na ponowne złapanie oddechu. Uważam czas poświęcony na tą lekturę za dobrze spożytkowany. Warto inwestować w rozwój, lekkość i otwartość.💛
Czy ta recenzja była przydatna? 21 0
5/5
16-10-2022 o godz 12:15 przez: Eferezma
W książce napisanej przez dr Agaty Majewskiej znajdziecie mnóstwo przydatnych wskazówek, opisuje oraz pomaga zrozumieć dzieci wysoko wrażliwe. Każdy z nas jest inny. Co zrobisz, gdy nie potrafisz zrozumieć swojego dziecka? Jego zachowania i emocji? Mam nadzieję, że będziesz szukać odpowiedzi i pomocy u innych. Osoby wysoko wrażliwe czują bardziej, więcej, szybciej są przebodźcowane przez co mogą wydawcy się wycofane czy też nieznośnie. Każdy medal ma dwie strony. Możemy postrzegać wysoko wrażliwość jako dar lub przekleństwo, jeśli nie nauczymy się z nią żyć. W przypadku dzieci bardzo ważne jest ich otoczenie. Każdy chce być zrozumiany i akceptowany. Chyba nikt nie chce słyszeć, że wymyślą, że przesadza, że wcale tak nie jest - skoro właśnie tak czuje. Wysłuchajmy takie dziecko, postarajmy się postawić w jego sytuacji. Nieodpowiednie światło może przeszkadzać w skupieniu. Źle dobrany materiał, jakiś szewek czy karteczka drażnić, dlatego dziecko wysoko wrażliwe może nie chcieć nosić pewnych rzeczy. Wyczuwanie emocji innych nie zawsze jest przyjemne, może przytłaczać i przez to osoby wysoko wrażliwe nie lubią przebywać w tłumie. Są bardziej wyczulone na szczegóły. Zachowanie innych, różne bodźce z zewnątrz. Nie lubią kłamstwa. Niektórzy lubią powtarzalność, bo czują się bezpieczniej. Dzięki tej książce dowiecie się jak możecie pomóc swojemu dziecku w naszym głośnym i szybkim świecie. Autorka świetnie tłumaczy czym jest wysoka wrażliwość. Przytacza różne sytuacje. Dzięki, którym normalizuje to pojęcie. Osoby, które nie miały styczności z dziećmi czy dorosłymi wysoko wrażliwymi mogą niedowierzać, że jest możliwe dostrzegać i czuć tak dużo. Polecam z całego serca zapoznać się z tą książką Bardzo podobało mi się porównanie ludzi do kwiatów 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 21 0
5/5
21-10-2022 o godz 16:16 przez: Małgorzata Piotrowicz
Książka - poradnik - napisana została w sposób przystępny dla każdego rodzica poszukującego wiedzy na temat wysokiej wrażliwości u dzieci. Ja sama pierwszy raz w sumie z taką nazwą się spotkałam, nikt tak naprawdę nie przywiązywał wagi do tego, że dziecko jest wysoko wrażliwe. Zawsze padały inne określenia i to wcale niekorzystne dla dziecka a rodzic miał potem jakieś wyrzuty sumienia. Świat się zmienia, spojrzenie na pewne sprawy też i to jest duży plus, bo takie dzieci, no i ich rodzice mają w końcu jakieś wsparcie i co najważniejsze, mogą liczyć na zrozumienie, jeśli inni poznają czym jest wysoka wrażliwość. Problemy ze snem, częsty płacz itd - czy to jest wysoka wrażliwość? Nic nie jest czarno białe, więc do oceny problemu, jeśli taki rzeczywiście istnieje, trzeba podejść powoli. Czy ta książka pomoże? Coś rozjaśni? Na pewno warto mieć ją pod ręką i zapoznać się z treścią, potem obserwować, rozmawiać z dzieckiem, z innymi rodzicami. Poznajcie bliżej problem, nie oceniajcie kogoś, czegoś z góry. Książka nie nudzi, co jest bardzo dużym plusem, no i podczas czytania ma się wrażenie, jakby coś tam jednak już wiedzieliśmy, ale inaczej oceniliśmy, więc teraz bogatsi troszkę o wiedzę z książki, sprawcie by dzieci były szczęśliwsze i mogły dobrze funkcjonować w tym jakże nie do końca przyjaznym świecie .... Pytania, odpowiedzi, rady i mamy lekturę wartą polecenia. Oczywiście w książce, która ma tylko 288 stron, nie da się zawrzeć wszystkiego, ale myślę, że te najbardziej istotne sprawy są tutaj zawarte i trochę pomogą odkryć tajemnice wysokiej wrażliwości. Dziecko, a może i dorosły wysoko wrażliwi to zawsze wzbudza emocje, może zdziwienie, lekceważenie, złość i dużo więcej, więc nie oceniajcie, tylko czytajcie i bliżej poznajcie.
Czy ta recenzja była przydatna? 21 0
5/5
26-10-2022 o godz 15:39 przez: Anonim
Odkrycie, że jestem osobą wysoko wrażliwą (wwo) w pewien sposób pomogło mi zrozumieć i pokochać samą siebie. Ogromnie cieszę się, że p. Agata pochyliła się nad wwo w kontekście dzieci. "Osoby wwo są niezwykle wnikliwie i głeboko analizują wszelkie informacje jakie do nich docierają, zazwyczaj zauważają subtelności i niuanse, na które inni nie zwracają uwagi. Są reaktywni emocjonalnie oraz łatwo się przestymulowują." "Wysoka wrażliwosc to cecha uwarunkowana temperamentalnie,wrodzona." Jesli chodzi o wysoką wrażliwość u dzieci to może ona uwidaczniać się bardzo różnie od nieśmiałości do wycofania aż po nadmierną aktywność i perfekcjonizm. Jednak wspólne dla dzieci z tą cechą jest to, że bardzo mocno wszystko przeżywają, więcej widzą i mocniej czują, co niekiedy bardzo utrudnia im kontakty z innymi ludźmi i ogólne funkcjonowanie. Zwłaszcza wtedy kiedy ich najbliżsi nie wiedzą, jak wspierać swoje dziecko. A najważniejsze dla dzieci wwo ( dla nie wwo także 😉) tak jak podkreśla autorka, i ja sama jako teraputa dostrzegam jest AKCEPTACJA i możliwość w niej wyrażania siebie, bo tylko tak dziecko będzie świadomym siebie. Rownież bardzo ważne i bliskie mojemu sercu to te fragmenty o adaptacji w przedszkolu, o wychowaniu bez kar i nagród, o rodzicielstwie bliskości🥰. Podsumowując w książce znajdzie ważne i cenne informacje oraz wskazówki i wiedzę zarówno teraputa, nauczyciel, rodzic, osoba wysoko wrażliwa, ale i taka, która chciałaby się upewnić czy jest wysoko wrażliwą osobą albo czy jej dziecko ma ta cechę. Dla mnie ta książka to głos tych młodych ludzi , którzy pragną jak my wszyscy być akceptowani, zrozumienia i kochani, dziękuję w ich imieniu💚.
Czy ta recenzja była przydatna? 21 0
5/5
26-10-2022 o godz 16:30 przez: Izolda
Dr Agata Majewska napisała bardzo ważną książkę "Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe". Są osoby które czują bardziej, mocniej, które analizują, które widzą wiecej, które czują się inne. Takie osoby często słyszą, że przesadzają, wyolbrzymiają, że histeryzują. Takie mogą być Wasze dzieci. Wysoka wrażliwość to cecha, która jest wyjątkowa, chociaż może utrudniać codzienne funkcjonowanie i budowanie relacji. Autorka skupia się w swej książce na dzieciach i na naszych relacjach z nimi . Porusza tak ważne kwestie jak żłobek, adaptacja przedszkolna, kontakty ze specjalistami, pojawienie się rodzeństwa, kary i nagrody. Ukazuje czym jest wysoka wrażliwość, jak się z nią żyje. To istotna pozycja nie tylko dla zainteresowanych rodziców, ale także dla pedagogów. Nie ma w tej książce gotowych scenariuszy i rad, ale ważne drogowskazy jak wspierać, jak zauważać, jak nie zaszkodzić. Książka jest napisana bardzo przyjaznym językiem. Fachowo, ale nie naukowo, by każdy zrozumiał. I miał wrażenie, że autor to przyjaciel, wspierajaca dusza. Autorka pokazuje także wiele przykładów ze swojego życia prywatnego i zawodowego. Na końcu czytalnik znajdzie bogatą bibliografię. Ta pozycja uspokaja. Rodzica i/lub osobę wysokowrazliwą. Z tą książką można czuć się w dobrych rękach, zaopiekowanym. Ta książka wielokrotnie podkreśla wartość relacji, uważności i bliskości. Warto ją przeczytać, by wiedzieć, że każdy z nas jest inny i by nie oceniać.
Czy ta recenzja była przydatna? 21 0
5/5
06-11-2022 o godz 16:37 przez: Anonim
Przeczytałam książkę jednym tchem! To bardzo wartościowa pozycja, dzięki której można dowiedzieć się więcej o naturze wysokiej wrażliwości, o różnych trudnościach, poczytać ważne historie przedstawione przez Autorkę. Przyjemnie się czytało i można odnaleźć siebie w niektórych fragmentach. Bardzo poruszył mnie dłuższy wstęp, w którym Autorka wiele wyjaśnia. Książka zawiera sporo cennych wskazówek o tym, jak sobie radzić w różnych sytuacjach z dzieckiem, na co można zwrócić uwagę, do kogo się zwrócić (a może właśnie trzeba bardziej przyjrzeć się sobie). To dało mi do myślenia i cenię sobie taki typ książek. Nie traktuje się tu dzieci jak robotów, do których jest uniwersalna instrukcja obsługi. Każdy jest wyjątkowy a rodzina, z której się pochodzi jest bardzo ważna. Polecam serdecznie każdemu, kto potrzebuje znaleźć odpowiedź na pytanie, jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe. Małgosia
Czy ta recenzja była przydatna? 21 0
5/5
19-10-2022 o godz 20:36 przez: lovlyx3
"Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe" autorstwa Agaty Majewskiej to książka, która w dniu dzisiejszym ma swoją premierę 🔥 Z tej książki dowiecie się m.in.: * Czym jest wysoka wrażliwość * Skąd wiadomo, że dziecko jest wysoko wrażliwe * Jak oswoić dziecięce leki * Jak budować relacje z dzieckiem Uważam, że jest to świetna książka z której możemy dowiedzieć się wiele na temat osób (w szczególności dzieci) wysoko wrażliwych. Autorka w ciekawy sposób przedstawia temat, udziela rad, które są oparte również na jej własnym doświadczeniu. Opisuje różne sytuacje związane z wysoką wrażliwością u dzieci i wskazuje nam jak powinniśmy reagować w poszczególnych sytuacjach aby dzieci nie czuły się nierozumiane i odrzucone. Choć sama nie mam jeszcze dzieci to w przyszłości na pewno wrócę do tej książki, ponieważ według mnie można się z niej wiele dowiedzieć i nauczyć. Polecam serdecznie 💚
Czy ta recenzja była przydatna? 21 0
5/5
03-12-2022 o godz 18:42 przez: Anonim
Książka pani dr Agaty Majewskiej jest niezwykła i otwiera oczy na różnorodność. Dzięki niej poczułam, że ciężar ocen, krytyki i zmartwień nie musi być przeze mnie noszony, że mogę coś konsultować z innymi specjalistami i że to jest w porządku. Dowiedziałam się również o charakterystycznych cechach wysokiej wrażliwości. Podobało mi się to, że jest spis literatury, do której można wrócić, że są konkretni specjaliści wymienieni, na których warto zwrócić uwagę. Przede wszystkim własne doświadczenie i podzielenie się swoimi obserwacjami sprawiło, że temat stał mi się bliższy. Dzięki konkretnym wskazówkom wiem, jak mogę spróbować pomóc swojemu dziecku. Książka naprawdę godna polecenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 21 0
5/5
30-10-2022 o godz 19:14 przez: Z książką przez życie
Wysoka wrażliwość przekleństwo, czy błogosławieństwo? Myślę, że cenny dar, który z zaufaniem trzeba przyjąć chociaż trudny to jednak piękny, gdyż dzieci wysoko wrażliwe czują bardziej, przeżywają mocniej, kochają z całych sił i tryskają tą miłością. Rodzice często myślą, ze to problem, który trzeba rozwiązać, a może wystarczy docenić zrozumieć i wspierać? Dorośli często czują się zagubieni, bo nie wiedzą jak mają postępować z dzieckiem, które potrzebuje więcej czasu, cierpliwości, uważności, miłości, zainteresowania. Czasem ciężko jest być rodzicem, który przecież ma ogromny wpływ na kształtowanie się dziecka. Rodzicielska rzeczywistość potrafi przytłaczać dlatego tak potrzebne są wartościowe poradniki, które pomogą rodzicom zrozumieć, dadzą cenne wskazówki, wiedzę, porady. To nie wstyd prosić o pomoc, kiedy czujemy się bezradni, wzajemne wsparcie jest bardzo ważne i potrzebne. Wysoka wrażliwość ma wiele barw i jest wyzwaniem. Nie zawsze ją widać, musi się poczuć bezpieczna, potrzebuję akceptacji i zrozumienia. Czasem ciepło otula, a czasem bardzo uwiera i przeszkadza. Czasem cierpliwie czeka, ale gdy trzeba alarmuje. To skomplikowane i głębokie dlatego nie wszyscy potrafią ją zrozumieć. Jak pięknie pisze autorka "Nie można odbierać prawa do czucia świata bardziej, do myślenia o pewnych sprawach głębiej, do niezwykłego zaangażowania w zwykłą codzienność, do nadania sensu temu, czego inni nawet nie spostrzegli. Nie można odbierać głosu dzieciom, które wołają o akceptację i ich rodzicom, którzy szukają swojej wioski w świecie, który nie przestaje mówić". Wysoka wrażliwość jest wrodzona i stanowi przedmiot wielu badań. Zachwyca i przeraża, stanowi wyzwanie. Ta książka jest skarbnicą wiedzy dla każdego rodzica, który odkrywa w swoim dziecku wysoką wrażliwość i nie wie jak ma dalej postępować. Jest dla rodziców, którzy chcą rozpoznać czy ich dziecko przejawia wysoką wrażliwość i dla tych ciekawych tematem. Tak łatwo jest popełnić błędy wychowując dzieci pamiętajmy, że ich konsekwencji nie da się cofnąć. Społeczeństwo i rówieśnicy też w dużej mierze mają wpływ na młodego człowieka, dla którego każdy najmniejszy problem jest ogromnych rozmiarów. Nie czekaj, bo Ty wiesz lepiej, zasięgnij wiedzy specjalistki i daj się poprowadzić. Gorąco polecam❤
Czy ta recenzja była przydatna? 20 0
5/5
31-10-2022 o godz 09:24 przez: Anonim
W dzieciństwie często słyszałam, że jestem przewrażliwiona. Głównie w domu, od bliskich. Prym wiódł mój ojciec. Nie zgadzałam się z tym określeniem. Nie pasował mi jego negatywny wydźwięk. Sama o sobie myślałam, że po prostu jestem z tych, którzy czują bardziej. Głębiej doświadczają. I lubiłam to, ten stan, te moje odczuwanie. Nadal lubię. Myślę, że bez niego nie byłabym kompletna. Nie byłabym sobą. Uczę się teraz tej mojej wysokiej wrażliwości. I dostrzegam jej odłamki w moim starszym synu. Dlatego temat zaczęłam zgłębiać już jakiś czas temu. Teraz z pomocą przyszła mi książka, nowość od Wydawnictwa Muza - 'Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe' Agaty Majewskiej. To książka o dzieciach, ale też i o rodzicach. O rodzicielstwie na wysokich obrotach. Piękne stwierdzenie. Prawdziwe. Bo bycie wysoko wrażliwym rodzicem wysoko wrażliwego dziecka to momentami jazda bez trzymanki. Ale z drugiej strony może też pomagać - rodzic zna bowiem temat z autopsji. Może mu być więc łatwiej pewne rzeczy wychwycić, rozpoznać. Wiecie, że wysoka wrażliwość jest kojarzona z kwiatami? Wg pewnych badań osób dorosłych przeprowadzonych w Stanach możemy wyróżnić trzy grupy określone mianem kwiatów: Orchidee - czyli osoby najbardziej wrażliwe, tulipany - osoby będące pośrodku skali wrażliwości i mlecze/dmuchawce - osoby nisko wrażliwe. Gdzie umieścilibyście siebie? A jakim kwiatem określilibyście swoje dzieci? Być może ta książka pozwoli Wam znaleźć odpowiedzi na pewne pytania. Albo postawi ich przed Wami więcej. U mnie nastąpiła ta druga opcja. Pytania się namnożyły, a do odpowiedzi wciąż dochodzę. Autorka w sposób kompletny, przystępny i taki ludzki podchodzi do tematu wysokiej wrażliwości. Ale pomaga też z oswojenia dziecięcych lęków. Podoba mi się, że sporo uwagi poświęcono tu relacjom rodzic-dziecko. Temu jak je budować i sprawiać, by były pełne. Żałuję, że moi rodzice nie przeczytali tej książki jak byłam mała. Że jej nie było. Cieszę się, że teraz jest. I, że pomoże wielu rodzinom. I wielu 'przewrażliwionym' dzieciom, które przewrażliwione wcale nie są...
Czy ta recenzja była przydatna? 20 0
Więcej recenzji