Infidels (Reedycja) (CD)

W nawiązaniu do recenzji M.Kotali wyjaśniam, że nie jest to album z muzyką reagge, choć są tu utwory wykorzystujące styl reagge. Ta płyta utrzymana jest w stylu czegoś, co zwą heartland rock (to taki rock korzenny, amerykański), a są tu domieszki folku. Trzeba też podkreślić, że zespół łącznie z Dylanem można nazwać supergrupą, bo gra tu słynny duet sekcji rytmicznej Sly Dunbar+Robbie Shakespeare, były gitarzysta Rolling Stonesów M.Taylor i przede wszystkim producent płyty, jeden z najlepszych gitarzystów rocka, Mark Knopfler. Wszyscy więc miłośnicy Dire Straits i Marka powinni się stawić karnie po tę płytę, tym bardziej, że istnieje wyraźna nić stylistyczna wiodąca od Dylana do Dire Straits, bo przecież jasne jest, że Mark zapożyczył się stylowo u Dylana, słychać to zwłaszcza na 1. płycie Dire Straits. W śpiewie Dylana jest coś magnetycznego, choć miłośnicy gwiazd pop mogą czuć się podrażnieni manierą Mistrza, która go wyklucza z możliwości adoracji przez nastolatki lub polskie duże telewizje, ale, kochani, pora dorosnąć, jeśli ktoś tego jeszcze nie zrobił. To dziwne, ale szczyty osiągali często piosenkarze dalecy od maestrii Presleya, Toma Jonesa czy Wodeckiego: cienki wokalnie Gilmour, średni na jeża Lennon czy melorecytujący Knopfler. A tu mamy kogoś traktowanego w USA jak u nas Niemen - Boba Dylana! Trzeba najpierw kupić jego manierę, niczym bilet, a jak się to zrobi, wejdziecie w świat trudniejszy niż jakby zamtuzowy, dobrze znany z klipów Rihanny czy Miley Cyrus. Świat przydymiony pyłem prerii rozwiewanym przez amerykańskie trucki, świat wytrzepany z kapeluszy z Texasu.

Bob Dylan jest niekwestionowanym mistrzem, jeżeli chodzi o muzykę reagge. Jego utwory są innowacyjne, ale również jest w nich cos niesamowitego wręcz magicznego, ponieważ za każdym razem, kiedy sięgam po tę płytę mam wrażenie, ze przenosi mnie ona do zupełnie nieznanego świata. Jestem pod wielkim wrażeniem tej płyty, szczególnie, że znajdziecie na niej naprawdę same największe przeboje Dylana. Warto zaznaczyć, że dobrze wykonana muzyka reagge jest niesamowita i dodaje mnóstwo energii. Gwarantuję Wam, że jak zaczniecie słuchać tej pyły to trudno będzie Wam się od nie oderwać. Polecam!