5/5
11-03-2019 o godz 14:24 przez: werka777
Ilias to typowy syneczek bogatego tatusia. Nie przejmuje się wydatkami, przewinieniami i złamanymi sercami kobiet. Korzysta z życia, ot co, przecież jest zamożny, to się mu należy. Do czasu… Po kolejnym mocnym przegięciu jego ojciec mówi mu dość. I tym sposobem Ilias trafia w szeregi ekipy animatorów hotelu, gdzie wcale nie ma taryfy ulgowej. Choć nadal nieźle pozawala sobie na przelotne, łóżkowe przygody. Gabi to dziewiętnastolatka, która właśnie zdała maturę. Zraniona przez chłopaka, zamiast ryczeć w poduszkę postanawia rzucić się w wir pracy. Z jednej strony niedostępna, nie taka łatwa i ostrożna, z drugiej nieoczekiwanie gotowa na kolejne miłosne wyzwania. Autorka postawiła na narrację pierwszoosobową, naprzemiennie przejmowaną przez głównego bohatera i główną bohaterkę, w wyniku czego pozwoliła równomiernie zbliżyć się do ich obu. Młodzi, pochodzący z różnych środowisk, delikatnie doświadczeni przeszłością. Historia ludzi, którzy być może nigdy nie mieliby okazji się spotkać gdyby nie swojego rodzaju zdarzenia mające na pozór negatywny dla nich wydźwięk. Kiedy skończył się jakiś szczęśliwy etap ich życia muszą mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami, a te przynoszą całej sprawie niespodziewany obrót. Przelotne przygody, niezobowiązujący seks… książka na pewno nie należy do grzecznych – w końcu w grę wchodzi Ilias. Pomiędzy tym wszystkim znajduje się jednak miejsce na nieśmiało podrygujące uczucia i choć autorka zrezygnowała z wielkich dramatów, w końcu głowni bohaterowie wychowują się w raczej troskliwych i dobrych rodzinach, są ciągnące się, nieprzyjemne cienie przeszłości budujące swego rodzaju blokadę i barierę uniemożliwiającą pełne zaufanie drugiemu człowiekowi. W tle piękna wyspa Kos, plaża, niezwykłe morze Egejskie, zakurzone zakątki zapomniane przez turystów, którzy wolą leniwie wylegiwać się na hotelowych leżakach. Dla wielu czas relaksu, czas rozrywki, dla jednych także czas zmian. Książka Małgorzaty Falkowskiej ma piękną okładkę i równie ujmującą treść. Być może pod względem fabuły nie należy do najbardziej oryginalnych i pojawiają się pewne utarte schematy, ja takie powieści uwielbiam i szczerze polecam romantyczkom wiernie zaczytującym się w książkach New Adult. https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2019/03/ilias-magorzata-falkowska-miosc-na.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-03-2019 o godz 22:13 przez: rudablondynkarecenzuje
Gabi po zerwaniu wyrusza do pracy na wyspę Kos, gdzie poznaje Iliasa. Dziewczyna nie chce mieć z nim nic wspólnego, gdyż bardzo przypomina jej byłego chłopaka, lecz Ilias się nie poddaje. Czy uda mu się złamać ochronną barierę dziewczyny? Czy dadzą się ponieść emocją i zaryzykują?  Jest to moja pierwsza styczność z twórczością autorki i przyznam szczerze, że się nie zawiodłam i chce więcej. Za pomocą tej powieści przenosimy się z naszego rodzinnego kontynentu na gorącą, grecką wyspę Kos, gdzie dajemy się porwać w wir emocji i uniesień. Choć bohaterka jest zamknięta w sobie przed zaliczeniem kolejnego podboju miłosnego to jednak wyróżnia się na tle innych za pomocą swojego ciętego języka oraz burzy rudych wręcz płomiennych włosów. Można rzec, że to za pomocą tych dwóch czynników przyciąga do siebie facetów, choć według naszego bohatera to właśnie oczy odegrały na nim największe wrażenie. Od początku do końca między tą dwójką czuć chemię, która z dnia na dzień staje się coraz bardziej silniejsza.  Moim zdaniem bohaterowie to połączenie ognia i wulkanu, ponieważ gdy przebywają z sobą to czuć iskry, które przechodzą na czytelnika. Od pierwszej strony aż do ostatniej odczuwamy na sobie każdą emocje, którą w danej chwili pogrążeni są bohaterowie. Z jednej strony czujemy smutek i żal, by nagle przenieść się do świata radości i zadowolenia. Choć narracja, co rozdział jest pokazana z innej perspektywy to jest ona dobrze pokazana, gdyż perfekcyjnie przechodzi z jednego wydarzenia w drugie, co w większości książek jest niespotykane, ponieważ wielu autorów pokazuje w dwóch rozdziałach jedno wydarzenie najpierw z jednej a potem z drugiej perspektywy. Niestety takie postępowanie autorów bardzo mnie irytuje, a tutaj miałam miłe zaskoczenie, dlatego też wiem, że jeszcze nie raz sięgnę po jakąś książkę autorki. Jedynym minusem, który odnalazłam było drastyczne zakończenie, z którym do tej pory nie mogę się pogodzić i z niecierpliwością czekam na kolejną część, gdyż mam duży niedosyt oraz wiele pytań na temat losu bohaterów, na które odpowiedź pewnie znajdę w kolejnej książce. Jednak pomimo takiego zakończenia to gorąco polecam wam tą opowieść, gdyż dzięki niej możecie poczuć się jak bohaterowie oraz przeżyć swoją czytelniczą przygodę na jednej z greckich wysp. Moja ocena: 10/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-04-2019 o godz 22:08 przez: Anonim
Jest to moja pierwsza powieść autorki, ale zaznaczam, że na pewno nie ostatnia. Tym bardziej, że „Ilias” będzie miał swoją kontynuacje. Nie mogę się jej doczekać, ponieważ mam nadzieję, że autorka w tej drugiej części poskleja moje zdruzgotane serce. Dawno nie czytałam tak subtelnego romansu, a nawet i erotyka, ponieważ takie sceny też się przewijały. Cieszę się, że nie była to kolejna książka o relacji Pan/i – uległa/y. Jestem za to autorce bardzo wdzięczna, ponieważ taka tematyka przewija się zbyt często. Jak dla mnie, aż za często. Nie mogę uwierzyć w to, że jest to moja 30 recenzja. Uważam, że jest to piękna liczba. Tym bardziej, że swoją pierwszą recenzję napisałam pod koniec grudnia ubiegłego roku. Książkę „Ilias” czyta się bardzo płynnie i to dzięki temu, że autorka nie ma skomplikowanego stylu. Świetnie manewruje słowem. Do ostatniej strony buduje napięcie, aby na samym końcu totalnie zaskoczyć. W życiu bym nie spodziewała się takiego zakończenia i być może to sprawiło, że książka mi się spodobała. Myślę, że zamiarem autorki było to, aby książka „Ilias” nie była jedną z wielu i muszę przyznać, że jej się to udało. Na długo pozostanie w mojej pamięci. Krótki opis Akcja książki początkowo toczy się w miejscu zamieszkania Gabrysi. Natomiast później przenosi się na piękną grecką wyspę – Kos. Gabi i Ilias to dwoje młodych ludzi, którzy totalnie się od siebie różnią. Zarówno pod względem statusu społecznego jak i podejścia do życia. Łączą ich tylko podobne, przykre przeżycia. Każde z nich na swój sposób próbuje zmierzyć się z przeszłością. Ich drogi „łączą” się w momencie, w którym Gabrysia, aby uciec przed przeszłością zatrudnia się w hotelu na wyspie Kos. Tych dwoje młodych ludzi od samego początku nie przypada sobie do gustu. Jednak z biegiem czasu ich relacja się zmienia. W jaki sposób się zmieni musicie odkryć sami, ale uwierzcie, że jest co odkrywać. Reasumując Książka „Ilias” jest piękna, delikatna, zdecydowanie zaskakująca. Pojawiają się w niej także intrygi, kłamstwa. Gdyby czas mi na to pozwolił to zapewne przeczytałabym ją w jeden wieczór, ponieważ tak lekko i przyjemnie się czyta. W jakiś sposób różni się od pozostałych, a zakończenie podeptało moje serce. Zachęcam do przeczytania tej książki, ponieważ uważam, że nie pożałujecie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-04-2019 o godz 22:08 przez: Anonim
Jest to moja pierwsza powieść autorki, ale zaznaczam, że na pewno nie ostatnia. Tym bardziej, że „Ilias” będzie miał swoją kontynuacje. Nie mogę się jej doczekać, ponieważ mam nadzieję, że autorka w tej drugiej części poskleja moje zdruzgotane serce. Dawno nie czytałam tak subtelnego romansu, a nawet i erotyka, ponieważ takie sceny też się przewijały. Cieszę się, że nie była to kolejna książka o relacji Pan/i – uległa/y. Jestem za to autorce bardzo wdzięczna, ponieważ taka tematyka przewija się zbyt często. Jak dla mnie, aż za często. Nie mogę uwierzyć w to, że jest to moja 30 recenzja. Uważam, że jest to piękna liczba. Tym bardziej, że swoją pierwszą recenzję napisałam pod koniec grudnia ubiegłego roku. Książkę „Ilias” czyta się bardzo płynnie i to dzięki temu, że autorka nie ma skomplikowanego stylu. Świetnie manewruje słowem. Do ostatniej strony buduje napięcie, aby na samym końcu totalnie zaskoczyć. W życiu bym nie spodziewała się takiego zakończenia i być może to sprawiło, że książka mi się spodobała. Myślę, że zamiarem autorki było to, aby książka „Ilias” nie była jedną z wielu i muszę przyznać, że jej się to udało. Na długo pozostanie w mojej pamięci. Krótki opis Akcja książki początkowo toczy się w miejscu zamieszkania Gabrysi. Natomiast później przenosi się na piękną grecką wyspę – Kos. Gabi i Ilias to dwoje młodych ludzi, którzy totalnie się od siebie różnią. Zarówno pod względem statusu społecznego jak i podejścia do życia. Łączą ich tylko podobne, przykre przeżycia. Każde z nich na swój sposób próbuje zmierzyć się z przeszłością. Ich drogi „łączą” się w momencie, w którym Gabrysia, aby uciec przed przeszłością zatrudnia się w hotelu na wyspie Kos. Tych dwoje młodych ludzi od samego początku nie przypada sobie do gustu. Jednak z biegiem czasu ich relacja się zmienia. W jaki sposób się zmieni musicie odkryć sami, ale uwierzcie, że jest co odkrywać. Reasumując Książka „Ilias” jest piękna, delikatna, zdecydowanie zaskakująca. Pojawiają się w niej także intrygi, kłamstwa. Gdyby czas mi na to pozwolił to zapewne przeczytałabym ją w jeden wieczór, ponieważ tak lekko i przyjemnie się czyta. W jakiś sposób różni się od pozostałych, a zakończenie podeptało moje serce. Zachęcam do przeczytania tej książki, ponieważ uważam, że nie pożałujecie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
04-04-2019 o godz 17:11 przez: O-czytane
Grecka wyspa, lazurowe morze, piasek parzący w stopy i wakacyjna miłość… A właściwie nie-miłość. Taka jest piękna otoczka najnowszej książki Małgorzaty Falkowskiej „Ilias”. Ach, któż z nas nie chciałby choć na chwilę znaleźć się w słonecznej Grecji, kąpać się w ciepłym morzu i popijać kolorowych drinków z palemką. O młodych ludziach, którymi rządzą porywy uczuć i hormonów. Czy przygody bohaterów książki porwały mnie równie mocno, jak ich? Zapraszam w podróż po gorącej Grecji i moją opinię. Młodziutka Gabrysia właśnie została przysłowiowo wystawiona do wiatru w najmniej oczekiwanym momencie życia… Spodziewała się miłości do grobowej deski, gorących uczuć i szczęśliwego życia. Los jednak chciał postąpić z nią inaczej i spłatał figla. Chcąc zapomnieć o chłopaku, który właśnie ją zostawił, postanawia wyjechać z Polski do pracy w Grecji. Wszystko zaczyna układać się wspaniale, dopóki nie natrafia na zabójczo przystojnego Greka o imieniu Ilias. Gabrysia i Ilias są jak ogień i woda. Ona – bladolica dziewczyna z Polski, o niezwykle atrakcyjnej figurze i ognistej burzy rudych loków. On – tajemniczy, opalony, umięśniony i nieziemsko przystojny. Na greckiej wyspie Kos wszystko może się wydarzyć. Emocje głównych i pobocznych bohaterów zmieniają się diametralnie - od miłości do nienawiści, od słodyczy do goryczy, od prawdy do kłamstw. Czy na urokliwej wyspie spełnią swoje marzenia o wielkiej miłości? Książka „Ilias” to historia jakich wiele. Przewidywalna fabuła, rozstanie, złamane serce, wakacyjny romans i poboczni bohaterowie, którzy jak zwykle utrudniają życie głównym bohaterom. Historia „Iliasa” nie jest zbyt odkrywcza, nie wprowadza niczego nowego. To opowieść o dziewczynie i chłopaku, którzy próbują się odnaleźć w wielkim świecie natrafiając na siebie. Poznają się, odkrywają i zaczyna się rodzić coś pięknego. Mimo przewidywalności tej historii, którą odczuwałam przez większość lektury zakończenie tej książki zaskakuje. Następuje zwrot akcji, po którym ciężko jest się pozbierać. Autorka pozostawia nas w tajemnicy, dlatego oczekuję drugiego tomu „Iliasa”, który może bardziej mnie zaskoczy. „Ilias” to lekkie, przyjemne i niezobowiązujące czytadełko. To coś dla miłośniczek romansów i erotyków. Lektura przyprawi o szybsze bicie serca i łezkę wzruszenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-10-2020 o godz 10:56 przez: Sylwia
Książka bardzo mnie wzruszyła. Jeśli ktoś liczy na gorący romans to się nie zawiedzie, ale jesli mysli, że będzie happy end....to zawczasu niech przygotuje chusteczki. No chyba,że jest się jak skała ale mnie ta książka przyprawiła na koniec o łzy. Szczerze czytając opis książki pomyślałam, że będzie to kolejne romansidła jakich wiele. I totalnie mnie książka rozwaliła. Między dwójką głównych bohaterów rodzi się fascynacja a potem miłość. Oboje walczą z uczuciem. Każdy ma swój powód. I miłość zwyciężą, ale zanim wygra po drodze postawi na ich drodze pare przeszkód. Z uczuciem nie da się wygrać. Gabi ma za sobą związek, który właśnie się rozpadł. Okazuję sie , żę facet z którym była, zostawił ja dla innej. Klasyk. Z pomoca cici , wyjeżdża na grecką wyspę do pracy. Tam poznaje "kolegę" z pracy. Wacha się, nie ufa jak sama mówi ma "szlaban na facetów". Jednak fascynacja kolegą sprawia , że powoli otwiera się na uczucia. Zaczyna wierzyć, że będzie szczęśliwa.... Ilias to syn właściciela hotelu w którym pracuje Gabi. Ponieważ jest "niedojrzałym gówniarzem" jak go nazwał ojciec, za karę musi pracować w hotelu ojca. Ilias jest uzależniony od seku i uwielbia jednorazowe przygody. Kiedyś zraniony przez kobietę, nie umie się zaangażować. Gdy poznaje Gabi wszystko w co wierzył przestaje mieć znaczenie. Z początku chce tylko przygody, ale Gabi jest niedostępna. To go motywuje i otwiera. W końcu ulega nie tylko fascynacji ale i obdarza miłością dziewczynę. Chce z nią spędzić całe życie.... Książka pisana z dwóch perspektyw: Gabi i Iliasa. Osobiście uwielbiam takie , bo możemy poznać uczucia dwójki osób . To jak postrzegają tą samą sytuację. Historia tej dwójki, rozwija się oraz nabiera.głębi . Porusza także wiele trudnych tematów. Bohaterowie są bardzo od siebie różni, a jednak łączy ich podobieństwo. Rozdziały są bardzo krótkie. Jedni uznają to za zaletę inni za wadę . Mi osobiście to nie przeszkadzało, choc osobiście wole dłuższe. Książka to świetny romans, w sam raz na jesienne wieczory. Niestety zakończenie mnie zaskoczyło. Czytając ostatni rozdział, byłam pewne a że "będą żyli długo i szczęśliwie" . Niestety autorka postanowiła inaczej....Jak? Sami się przekonajcie. Teraz czas na część drugą "Laos"(premiera 6.X.2020) która właśnie zaczynam czytać...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
10-04-2019 o godz 16:54 przez: Czytomaniaczka
Do przeczytania tej książki zachęciła mnie rekomendacja od Kasi Haner. Miałam bardzo pozytywne nastawienie do tej historii zwłaszcza, że dzieje się ona na greckiej wyspie. Czy książka spełniła moje wymagania? A może mnie rozczarowała? Zapraszam na recenzję. Gabriela Kwaśniewska, zwana Gabi, właśnie zdała egzaminy maturalne i rozstała się z chłopakiem. Na dodatek okazało się, że ów chłopak zdradzam ją już od jakiegoś czasu. Aby nie myśleć ciągle o zdradzie i nie spotkać byłego z nową dziewczyną postanawia poprosić ciocię o pomoc w znalezieniu pracy za granicą. Traf chce, że udaje jej się załapać na pracę animatorki w hotelu Mitsis Summer Palace na greckiej wyspie Kos. Gabi ma nadzieję, że dzięki wyjazdowi wyleczy złamane serce a przy okazji zwiedzi wyspę i zarobi trochę pieniędzy. Po przybyciu do hotelu poznaje Iliasa, animatora, który ma wprowadzić ją w obowiązki. Już od pierwszego spotkania chłopak przypomina jej eksa i postanawia trzymać go na dystans. Tylko czy Ilias to zaakceptuje? Ilias, dziedzic właściciela hotelu. Bogaty dzieciak, który robi co chce, żyje jak chce, nie liczy się z niczym ani z nikim. Kobiety traktuje jak rzeczy, są mu potrzebne tylko do seksu. W dalszej części książki okazuje się, że chłopak ma problemy z seksem – jest uzależniony od niego. Poznanie Gabi rozpoczyna w nim proces przemiany. Dociera do niego z czym ma problem i próbuje zacząć z tym walczyć. Chce się zmienić aby zasłużyć na Gabi. Tylko czy mu się to uda? Czy może przeszłość i dawne życie wygrają? Uważam, że ta książka to typowy odmóżdżacz, który „przelatuje” przez czytelnika i jedyne co po sobie pozostawia to pytanie, czy to co wydarzyło się na końcu książki wydarzyło się naprawdę? Czy jest tylko snem Gabi? W sumie, dla mnie ta książka mogłaby skończyć się tak jak się skończyła i mogłoby nie być żadnego drugiego tomu, ale jeśli on się pojawi to zerknę do niego aby się przekonać czy zakończenie Iliasa miało miejsce. Książki nie polecam. Nie przeczytałabym jej drugi raz i nie zostanie mi ona w głowie na zbyt długo. Niestety ale przygoda na wyspie Kos to nie moja bajka. Pełna recenzja dostępna na: https://czytomaniaczkabyc.blogspot.com/2019/04/miosc-nie-szuka-podobienstw-wystarczy.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-05-2019 o godz 17:40 przez: Czytamytu
W "Iliasie" mamy dwójkę bohaterów. Pierwszą z nich jest młoda, bo dopiero dziewiętnastoletnia Gabrysia Kwaśniewska, niedawna maturzystka i mieszkanka urokliwego Torunia. Poznajemy ją w dość trudnym momencie, gdyż zaraz po spędzeniu upojnej chwili ze swoim chłopakiem Markiem, ten oświadcza jej, że chce zakończyć ich związek, bo ma już inną dziewczynę. Zdradzona i zraniona dziewczyna postanawia wyjechać na grecką wyspę Kos, gdzie dzięki swojej ciotce ma zacząć pracę jako animatorka zabaw dla mieszkańców luksusowego hotelu. Drugim narratorem jest tytułowy Ilias, lekkoduch i miejscowy casanova, który jadł już z nie jednego chleba... Jego sielskie życie kończy się w momencie, gdy w ramach kary ma zacząć pracę w tym samym hotelu, co nasza bohaterka. Zderzenie dwóch różnych światów, dwóch skrajnie różnych osobowości zwiastuje istną mieszankę wybuchową, z którą nasi bohaterowie muszę sobie jakoś poradzić. Czy bajeczna wyspa, ciepły klimat i przystojny mężczyzna to nie udany przepis na wakacyjny romans? Jak najbardziej, jednak w "Iliasie kryje się pewna tajemnica... którą warto odkryć. "Ilias" od Małgorzaty Falkowskiej, to drogie panie, nie lada gratka dla wielbicielek gatunku i romantycznych przygód. To połączenie "Mojej wielkiej, greckiej wycieczki" z "Titanickiem" i powieściami, w których przystojni, niegrzeczni chłopcy skrywają swoje mroczne tajemnice. To gorąca powieść o szaleńczej miłości, młodzieńczych fantazjach i dojrzewającym uczuciu, które choć minęło szybko, będzie trwało "zawsze". Ilias nie tylko skradnie wasze serca, ale zapadnie Wam w pamięć na dłużej, zmieniając całkowicie myślenie na temat "letniego romansu". To historia dwójki ludzi, poszukujący szczęścia, którzy nie tylko dają się porwać fali uczuć, ale których miłość nigdy nie przestanie istnieć. Autor; Eli https://czytamytu.blogspot.com/2019/05/recenzja-ilias-magorzata-falkowska.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-04-2019 o godz 12:12 przez: dalena.ro
Pomału zaczynam przekonywać się do polskich autorek. Dlatego z przyjemnością zasiadłam do lektury „Iliasa” Małgorzaty Falkowskiej. Spodziewałam się lekkiej, przyjemnej lektury z nutką pikanterii. Dostałam to wszystko i jeszcze więcej! Gabrysia ma złamane serce. Jej dwuletni związek właśnie przestał istnieć. Dziewczyna nie może się pogodzić ze stratą chłopaka, choć ten był egoistycznym dupkiem. Pomocną dłoń do Gabi wyciąga jej ciocia, która proponuje dziewczynie prace. Prace animatora na pięknej, egzotycznej wyspie Kos. Gabi wie, że jest to propozycja nie do odrzucenia. Na wycie ma szansę zapomnieć o swoim byłym chłopaku. Seksowny niegrzeczny chłopak oraz romans to ostatnie, czego dziewczyna szuka na wyspie. Niestety dostaje obie te rzeczy. Ilias pracuje w tym samym hotelu, co Gabrysia. Od początku ich relacje są zawiłe i napięte. Ale coś jest w powiedzeniu „od nienawiści do miłości jeden krok”. Chłopak dostrzega w Gabrysi cierpienie, ale również delikatność, pasję i ciekawość świata. Między tą dwójką dosłownie iskrzy. Gabi z dnia na dzień traci siły w dotrzymaniu obietnicy, że nie dopuści do swojego zranionego serce kolejnego drania. Ilias zrobi wszystko, aby zdobyć dziewczynę. Co się stanie kiedy pozwolą sobie na uczucia i pożądanie? Czy będą świadomi, że spędzony razem czas na wyspie Kos jest jedynie ucieczką od rzeczywistości? Gaby przecież będzie musiała wrócić do domu a Ilias będzie musiał przyznać się do swoich kłamstw i tajemnic. „Ilias” to książka, która pachnie wakacjami. Podczas lektury można dosłownie przenieść się na egzotyczną wyspę i poczuć wyjątkowy klimat Kos. Książka Małgorzaty Falkowskiej zaskakuje, rozśmiesza i wzrusza. Fabuła jest ciekawa i emocjonująca. Polecam ją czytelnikom, którzy szukają lektury lekkiej i niewymagającej. Więcej recenzji na www.facebook.com/LiteraturaZmyslow
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-04-2019 o godz 21:18 przez: ZaczytanaPrzyczyna
Gabi – to dziewiętnastolatka z Torunia, która właśnie zdała maturę. Miała rozpocząć swoje najdłuższe wakacje, ale zdradził i porzucił ją chłopak. Załamana dziewczyna pod wpływem impulsu, za pośrednictwem swojej ciotki pracującej w biurze podróży, załatwiła sobie pracę jako animatorka na greckiej wyspie Kos. Tam poznaje Iliasa, który również pracuje jako animator. Chłopak nie zdradza jej, że jest synem właściciela hotelu i że pracuje tam za karę. Oboje są po przejściach w związkach, zranieni, zdradzeni, ukrywają przed sobą swoje tajemnice. Początkowo nie pałali do siebie sympatią, unikali się jak ognia. Ale czują do siebie silne magnetyczne przyciągnie. Powieść przesycona jest erotyzmem. Już pierwsze zdanie i kolejne ukazują nam gorącą scenę seksu. Nie przepadam za dużą ilością scen w książkach, ale w tej nie jest to rażące. Historia Gabi i Iliasa przepełniona jest emocjami, które wciągają czytelnika. Mogę śmiało powiedzieć, że złościłam się na Iliasa jak robił głupstwa i współczułam Gabi – bo bałam się jak zareaguje, kiedy dowie się prawdy. To nie jest książka o typowym wakacyjnym romansie. Autorka pisze w sposób przyjemny i prosty. Duża ilość ciekawych dialogów. Akcja spójna, a narracja obydwojga bohaterów jest interesująca. W końcówce książki wreszcie pojawiła się Małgorzata Falkowska, jaką znam z poprzednich utworów. To jest tak jak z muzyką. Autor/kompozytor rozwija się, inspirują go coraz to inne rzeczy i dlatego płyty/utwory są inne. Czy lepsze? Gorsze? Zależy co się komu podoba. Zakończenie petarda. Czytając czułam, że tam wydarzy się coś tragicznego. I stało się! Pozostaje mi czekać jak Gabi sobie z tym poradzi. Zdecydowanie sięgnę po drugi tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2019 o godz 15:25 przez: Anonim
„Kiedy byłem przy niej, stawałem się zupełnie innym człowiekiem. Delikatnym, wrażliwym, a nawet czułym. Przy niej byłem popierdoloną wersją Iliasa, której chciałem się wyzbyć. Za bardzo przypominała mi ona o Mado. O jedynej dziewczynie, której skłonny byłem oddać całe swoje serce, tylko po to, by zmiażdżyła je w swej dłoni, wypuszczając z niej drobne kawałki, których nie da się już posklejać.” Z Małgorzatą Falkowską miałam już okazję się spotkać przy „Palecie marzeń”(recenzja tutaj). Muszę przyznać, że książka mi się podobała. Czekam z niecierpliwością na kolejne części. Czy z „Iliasem" było tak samo? Do samej książki podchodziłam raczej na dystans. Nie skreślałam go na dzień dobry, ale miałam do niej rezerwę. Ja zazwyczaj do polskich autorów podchodzę z dużym dystansem. Mam tą blokadę, która nie chce się przełamać. Nie do końca wiedziałam, czego mogę się spodziewać, a po okładce liczyłam na gorący romans na Kos. Już od pierwszych stron dostałam wyciągnięta w wir historii. Narratorami są Gabi i Ilias. Muszę dodać, że nie przeszkadzały mi polskie imiona i nazwy własne, a to jesy duży plus, bo oznacza, że książka była niezwykle wciągająca. Autorka stworzyła świetne postaci. Każda z nich jest inna, ale łączą ich tajemnice i ciężka przeszłość. Postaci są barwne, wyraziste, charakterne z odpowiednim sobie temperamentem. Od razu polubiłam główną bohaterkę, Gabi. Dziewczyna z dużą dawką pozytywnej energii, bardzo mocno starająca po ziemi i nie bojąca się podejmować nowych i odważnych decyzji. Co do naszego Iliasa, cóż, zyskuje przy dalszym poznawaniu. Więcej na: https://libraryofvelaris.blogspot.com/2019/04/ilias-magorzata-falkowska.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-06-2019 o godz 08:32 przez: podróżdokrainyksiążek
Gabi niedawno skończyła szkołę, zdając poztywynie maturę, ma nadzieję, że w jej życiu wszystko się teraz ułoży. Jednak w jej życiu wydarza się coś nieoczekiwanego, gdyż musiała zakończyć swój dwuletni związek z Markiem, w którym to pokładała swoje nadzieje. Chcąc od tego wszystkiego odpocząć, prosi swoją ciotkę, pracująca w biurze podróży o pomoc, by znalazła jej zajęcie daleko od domu. Kobieta wpada na wspaniały pomysł, proponując Gabi prace animatora na jednej z greckich wysp, gdzie będzie i również mogła wypocząć w zupełnie innym klimacie, krajobrazie, który tylko sprzyja miłosnym historiom. Na miejscu poznajemy Iliasa, chłopaka, który w ramach kary musi pracować w hotelu swojego ojca. Nie widzi mu się to zupełnie, gdyż w głowie ma ciągłe zabawy, sielankowy tryb życia z nadzieją na łóżkowe uniesienia. Jednym słowem zupełnie nie pali mu się do roboty. Mimo to, w żaden sposób nie przeszkadza mu to aby pomóc Gabi, której dzięki temu także skrada serce. Nie powiem, egzotyczny poniekąd klimat robi swoją robotę, historia osadzona na malowniczej wyspie Kos, gdzie słońce zawsze świeci, dodaje uroku fabule. Szczególnie dla naszej bohaterki, której to serce na nowo bije wobec chłopaka, do którego ma niebywała słabość. Sądzę, że jest to idealna pozycja na takie dni, słoneczne, gdzie można wyjść na dwór, odpocząć i zrelaksować się. Dzięki temu także lepiej wczuć się w historie i poczuć to, co nasza bohaterka. Małgorzata Falkowska potrafi stworzyć prostą, aczkolwiek porywającą historię miłosną gdzie akcja w żaden sposób nie przygasa z biegiem wydarzeń.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-03-2019 o godz 09:05 przez: Anonim
Kochani, melduje powrót z malowniczego Kos. Była to niespotykana podróż, na którą wybrałam się dzięki Małgorzacie Falkowskiej. „Ilias” skusił mnie romantyczną przygodą ,na która zapraszam również i was. Gabi, po ciężkim zawodzie miłosnym, postanawia wyjechać, za granicę. Dzięki pomocy rodziny, znajduje zatrudnienie na jednej, z greckich wysp - Kos. Jej niebanalna uroda, przyciąga uwagę męskiego grona. Swoją osobowością, wzbudza zainteresowanie również w swoim przełożonym. Ilias chodź z początku bardzo niezadowolony,z pracy w hotelu z czasem odkrywa jej niebywałe zalety. Mimo iż, młody Grek nie potrafi odmówić sobie bliskości z przypadkowymi kobietami, osoba Gabi wzbudza w nim chęć zmian. Oboje z bagażem doświadczeń, próbują odnaleźć w sobie pokłady zaufania i miłości. Czy jednak uda, zbudować się im wspólną przyszłość ?? Szczerze kochani, nie ukrywam że był moment kiedy pomyślałam - „ przeidealizowany romans”. Ale kiedy skończyłam czytać tą książkę, to uwierzcie mi że byłam pod jej dużym wrażeniem. Naprawdę, nie spodziewałam się tylu emocji, i tego że będę ją analizować jeszcze przez kilka godzin po jej zakończeniu. Świetna, kobieca powieść. Zachęcam was, do jej przeczytania, ja już tuptam nogami na myśl o następnej części.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-03-2019 o godz 17:06 przez: Monika A.
Nie ukrywam, szukałam książki lekkiej, łatwej i przyjemnej, aby odpocząć po ciężkim tygodniu. Spodziewałam się nieskomplikowanej historii, służącej jedynie jako tło dla pikantnych scen stanowiących esencję tego typu literatury. Co znalazłam na kartach tej powieści? Częściowo dokładnie to, czego się spodziewałam, ale chyba nie do końca. Głównymi bohaterami powieści są młodzi ludzie, których dzieli niemal wszystko. Mimo, że pamiętam dokładnie czasy, kiedy miałam te „naście” czy kilka lat więcej, nie umiałam się do końca z nimi zidentyfikować. Akcja książki mogła tak naprawdę toczyć się w każdym dowolnym kurorcie turystycznym na świecie. Więcej dowiedziałam się o badziewnych turystycznych pamiątkach, niż o samej wyspie. A przecież Kos jest bardzo pięknym, wyjątkowym zakątkiem. Podsumowując: Jeśli czytając lekką książkę nie zwracacie uwagi na szczegóły, nawet te rzucające się w oczy, to prawdopodobnie historia Iliasa i Gabi przypadnie wam do gustu. Jednocześnie przestrzegam bardziej wymagających czytelników – czytając tą powieść przymknijcie jedną z powiek i po prostu cieszcie się tą niezobowiązującą historią.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-06-2019 o godz 12:04 przez: Urszula Ignatzy
Każdy z bohaterów ma już za sobą swoje pierwsze miłości, które się okazały straszną pomyłką. Ale z drugiej strony, kto tego w życiu nie doświadczył? Raczej każdy z Nas to chociaż raz doświadczył. Pojawia się brak zaufania do innych osób. Porównywanie nowo poznanych osób płci przeciwnej do osoby, która nas skrzywdziła. Chęć ucieczki na drugi koniec Świata, z dala od osoby, która o wszystkim nam przypomina. Czy dwie zranione osoby spróbują podjąć próbę i będą razem? Ciężko stwierdzić patrząc na to, że Ilias jest seksoholikiem, a Gabi natomiast pełna energii i sympatyczna. Czy znajdą wspólny temat? Początkowo rozwija się ich znajomość w ślimaczym tempie, ale dlaczego się dziwić jak Ililasowi tylko jedno w głowie, a Gabi woli skupić się na pracy. Historia jest całkiem dobrze skonstruowana, jednakże zakończenie mnie zasmuciło. Nie spodziewałam się go. Może autorka przewiduje kolejną część? Mam nadzieję, że tak, bo chętnie się dowiem co będzie dalej. Warto pamiętać o tym, że wszystko co doświadczamy, te dobre i te złe chwile. Nasze najlepsze wspomnienia mogą minąć i pęknąć jak bańka mydlana.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
24-03-2019 o godz 17:23 przez: Patrycja Kuchta
„Ilias”, to wakacyjny romans, który rozgrzeje Was do czerwoności nie tylko upalnym greckim klimatem, ale i masą namiętnych scen. Dzięki tej historii, bez problemu przeniesiecie się myślami do raju na ziemi, gdzie piękne plaże i lazurowe morze są na wyciągnięcie ręki. Ta historia jest jak relaksujący masaż- rozluźnia, odpręża i zapewnia kilka chwil kiedy nie trzeba myśleć, a wystarczy czuć. Choć nie jest to dzieło, które wstrząśnie Waszym światem, uważam, że i takie lekkie historie są czasem potrzebne, by oderwać się od rzeczywistości. Nie obędzie się też bez lekkich zawirowań i szczypty dramatyzmu, a wstrząsające zakończenie daje nadzieję, na znacznie lepszą i poważniejszą kontynuację, która z całą pewnością wkrótce się pojawi. Jeśli szukacie lekkiej i przyjemniej książki w sam raz na plażę- „Ilias” doskonale sprawdzi się w tej roli. CAŁA RECENZJA: http://beauty-little-moment.blogspot.com/2019/03/ilias-magorzata-falkowska.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-05-2019 o godz 21:33 przez: Kitty_89
Kiedy czytałam Ilias miałam mega zalatany i stresujący czas. Książka jest idealna na lato, na plażę. Jak ją czytałam miałam ochotę położyć się na leżaku na jakieś ładnej plaży i sączyć kolorowego drinka. Ale jako przerywnik między pieczeniem ciasta a robieniem sałatki też się sprawdził spoko. Nie jest to bardzo angażująca książka, nie wymaga skupienia. I przez większość książki trzeba przyznać, że nie wymaga też myślenia. Taki lekki romans dla kobiet. Z modnym teraz wątkiem erotycznym (który moim zdaniem zrobiony jest całkiem dobrze i nie wzbudzał we mnie ataków śmiechu co się zdarza). Ale zakończenie... No tego się nie spodziewałam. Nie chcę spojlerować, więc powiem tylko że szykujcie się na emocjonalną karuzelę. Polecam. Kobietom i starszym nastolatkom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
22-06-2019 o godz 17:10 przez: Ewelina
Jestem zaskoczona ilością pozytywnych opinii. Sztampowa, żenująca i bardzo kiepsko napisana historyjka. Chyba tylko jedno udało się autorce - nigdy w życiu nie spotkałam tak do granic przerysowanych i nijakich jednocześnie bohaterów. Nie polecam nikomu. Nawet zakończenie nie wzbudziło we mnie właściwie żadnych emocji, być może dlatego, że ani Gabrieli ani tytułowego Iliasa nie dało się polubić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-10-2020 o godz 22:05 przez: Kalina Bielińska
Piękna historia o krótkiej ale gorącej miłości. Z wątkami erotycznymi. Jestem z tej książki bardzo zadowolona zwłaszcza z pomysłu Z Zakończeniem ,ktore mnie nieco zaskoczylo i poruszylo ale duzy plus za to, ze -pozostaje po tej miłości nie tylko wpomnienie ale i też owoc. Bardzo fajnie się czyta i przede wszystkim daje możliwość poznania tok myślenia obojga bohaterów . Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-08-2019 o godz 10:11 przez: Monia
Od samego początku wciągająca książka, byłam nią mile zaskoczona . Zaskakujące zakończenie , bo zwykle w książkowych historiach wszystko kończy się z reguły pozytywnie , a tu takie zaskoczenie . Do tego stopnia wciągająca że na końcu się wzruszyłam.. Nie mogę się doczekać drugiej części tej historii.. :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji