4/5
11-01-2021 o godz 09:45 przez: Sylwia
To trzecia książka z cyklu mężczyzna marzeń. Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu. Jeszcze przede mną 4 cześć, ale będzie mała przerwa bo czekam na zamówienie. Książka ma podobny schemat. On silny, męski, przystojny, dominujący i wie czego che oraz to czego potrzebuje ona. Ona zakompleksiona, niewierząca w siebie, niby samodzielna ale daje sobą pokierować. Jednak z czasem jak zawsze zaczyna się stawiać z lepszym lub gorszym skutkiem :) Książka ma jednak dużą różnicę. Dwie pierwsze książki zaczęły się od seksu. Nie dosłownie ale od łóżkowej fascynacji między bohaterami. W pierwszej był seks z nieznajomym, który wracał nocami aż akcja pokazał nam ciąg dalszy... W drugiej Był także, z tym że ona była podejrzana on policjantem, który ją rozpracowywał. Tu mamy zmianę. Owszem para głównych bohaterów ląduje w końcu w łóżu ale same sceny łóżkowe nastąpiła dużo później. I to była bardzo dobry pomysł zmiany całej fabuły. W książce mamy dużo zmian akcji, czasem aż trochę komiczne sytuacje. Sporo się dzieje, a końcówka tak przyspiesza, ze nawet nie wiemy kiedy książka się kończy. Na duży plus jest także wykreowanie postaci drugoplanowych. Cześć znanych z części poprzednich, część nowych niejako łączących z kimś z przedniej części nowym wątkiem. Książka znowu daje nam także tematy, które nie są przyjemne. Patologia w rodzinie, to jak ona wpływa na nasze dalsze życie, na to jak nasze decyzje wpływają na innych. Książka rewelacyjna psychologicznie. Czyta się przyjemnie, nie ma jakiś nieścisłości wszystko do siebie pasuje. Polecam wszystkie trzy i mniemam, że całą serię jako całość.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-02-2019 o godz 22:27 przez: wolęKSIĄŻKI
Podobno ideałów nie ma. Podobno. Bo właśnie patrzymy na "Idealnego mężczyznę"! Bez znajomości poprzednich tomów z serii Dream man przeczytałam historię Mitcha i Mary. I powiem Wam, że to był bardzo miło spędzony czas. "Idealny mężczyzna" to połączenie romansu z małym (?) kryminałem. Mamy główną bohaterkę, lekko zagubioną, z zaniżoną samooceną. I bohatera, odpowiedzialnego i przystojnego. Można by rzec, ideał. Moje pierwsze spotkanie z tą autorką uważam za udane. To przede wszystkim romans, a one rzadko kiedy nas zaskakują. W takich historiach ciężko o coś wyjątkowego, często dostajemy coś co już było, a jedyna rzecz jaka się zmienia, to imiona głównych bohaterów. Tutaj zostałam pozytywnie zaskoczona, a to co znajdziemy w tej książce, na pewno nie jest nudne i przewidywalne. Autorka idealnie wkomponowała wątek Billa, nieodpowiedzialnego kuzyna naszej głównej bohaterki, i jego dzieci. Dodając do tego historię miłosną, czeka nas czas pełen śmiechu, smutku i słownych utarczek. Ta książka udowadnia, że od przeszłości nie da się odejść, a jedynym sposobem na szczęśliwe życie, okazuje się konfrontacja z przeszłością i zmiana w postrzeganiu siebie samej. Jeśli aktualnie macie ochotę na książkę pełną zaskoczenia, to koniecznie sięgnięcie po "Idealnego..." Relaks po ciężkim dniu gwarantowany. Czy przeszkadzała mi nieznajomość poprzednich tomów z serii? Nie. A pod koniec książki, była akcja, która sprawiła, że zapragnęłam poznać wcześniejsze historie. Za możliwość poznania tej historii, dziękuję Wydawnictwu Akurat. 😍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-03-2019 o godz 16:37 przez: Kamila Biegańska
Mara żyje w swoim małym świecie. Pracuje, posiada swoje mieszkanie i cudownych przyjaciół. 13lat temu postanowiła zacząć nowy etap i uciec od patologicznej rodzinki. Jak postanowiła tak też zrobiła i teraz wiedzie spokojne życie. Tak przynajmniej się wydawało.. Jest zakochana w sąsiedzie z naprzeciwka. Silnym i przystojnym detektywie Mitchu Lawsonie. Jednak jest zbyć nieśmiała aby zrobić jakiś krok w tym kierunku. Los zrobił to za nią gdy zepsuł jej się kran. Mitch chętnie jej pomógł. Pomagał by jej we wszystkim bo Mara też mu się podobała. Kuzyn Mary wpadł w tarapaty i poszedł do więzienia. Mara musiała zająć się jego dziećmi. Niestety po drodze spotyka ją wiele nieprzyjemności. Po 13 latach spotyka swoją matkę i ciotkę, które chcą zabrać jej dzieci. Na domiar złego ktoś włamał się do jej mieszkania i musi z dziećmi zamieszkać u Mitcha. Mitch, złoty chłopak bardzo pomaga w obowiązkach nad dziećmi a także we wszystkim co możliwe. Za wszelką cenę próbuje przebić mur, który postawiła sobie Mara. Czy mu się to uda? Próbują stworzyć małą rodzinę jednak kuzyn miał porachunki z mafią więc ich życie może być zagrożone.. Oj nie ukrywam,że był taki moment gdy główna bohaterka mnie irytowała. Dobrze,że był Lawson. Taak ideał. Myślę,że w prawdziwym życiu mało który facet zaangażował by się w coś takiego. Pomimo zgrzytu z Marą książka mi się spodobała. Jest to ciekawa historia. Od początku do końca coś się działo więc się czyta lekko i szybko.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-03-2019 o godz 19:41 przez: Zaczytana Anielka
Podczas czytania bardzo przeszkadzało mi tempo akcji. Wszystko działo się strasznie szybko. Bohaterowie nie zdążyli się poznać, a wszystko zaczęło pędzić z górki. Nie wiem jak wy, ale ja czegoś takiego strasznie nie lubię w książkach. Czasami te szybkie tempo nie jest aż tak rażące, ale tutaj niestety czuć to od samego początku. Muszę przyznać, że autorka wpadła na całkiem fajny pomysł, aby wpleść w książkę wątek kryminalny. Uważam, że mogło to być fajne urozmaicenie dla tej historii, gdyby tylko autorka pokusiła się, nieco bardziej rozwinąć ten watek. Wydaje mi się, że Kristen miała całkiem spore pole do popisu w tej kwestii, ale niestety nie wykorzystała go w całości. Kirsten Ashley cechuje się bardzo lekkim i prostym językiem. Nie jest to książka, która porusza jakieś ciężkie tematy. Owszem pojawił się wątek nieco „poważniejszy”, ale nie jest tak ciężki, aby nie przebrnąć przez tę pozycję. Lektura idealna na odmóżdżenie się na dwa czy trzy wieczory. Co prawda pozycja jest dość gruba, ale pochłania się ją kartka po kartce i kompletnie nie odczuwa się tej ilości stron. Ja raczej nie planuje sięgać po poprzednie tomy, ale ostatecznie nie mówię „nie". Może zdarzyć się tak, że jednak sięgnę. Pełna opinia zjaduje się na moim blogu! www.zaczytanaanielka.blogspot.com ~Zaczytana Anielka~
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-10-2020 o godz 19:08 przez: Sandra Kuczwalska
Super książka wciąga od samego początku. Ciężko się było oderwać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji