Uwielbiam Alex Dahl! Jej poprzednia historia "Życie za życie" do tej pory żyje w mojej pamięci. Czy "Idealna terapeutka" dorównała jej poziomem? Może nie tak bardzo, jak na to liczyłam, ale mimo to czytało mi się ją świetnie i z miłą checią będę sięgała po więcej! Poznajemy Kristinę. Chłodną, opanowaną terapeutkę, która wiedzie dobre życie. Pomaga pacjentom uporać się z ich demonami. Szczególną uwagę przykuwa jedna z jej pacjentek - Leah. Kobieta jest znaną pisarką i od dłuższego czasu zaczyna się dziwnie zachowywać. Ma myśli samobójcze. Boi się. Podczas jednego ze spotkań błaga Kristinę, żeby przyjechała do jej domku w lesie i sugeruje, że grozi jej niebezpieczeństwo. Choć początkowo Kristina potrafi oddzielić sprawy zawodowe od prywatnych i nie ulegać namowom Leah, to w końcu ciekawość i niepokój o swoją podopieczną wygrywa. Kiedy jednak odkrywa, jak dużo kobieta wiedziała o jej przeszłości, przestaje być tak opanowana, jak do tej pory. To też moment, w którym czytelnik całkowicie inaczej patrzy na wiele spraw. Świetne psychologiczne zagranie i tajemnice, których się nie spodziewałam. Przez cały czas autorka umiejętnie żonglowała tą całą atmosferą niepokoju i wylewającego się mroku. Trzymała mnie w napięciu, nieustannie podsycając moją ciekawość. Podobały mi się kreacje Kristiny, jej przyjaciółek i Leah. Uwielbiam czytać o takich zaburzeniach. O kobietach, których zachowanie mocno odbiega od przyjętych norm społecznych. A Leah zdecydowanie należała do takich kobiet. Końcówka była do przewidzenia i czegoś mi w niej zabrakło, całościowo jednak byłam naprawdę zadowolona. Terapeutka skrywająca własne tajemnice. Pacjentka, która za wszelką cenę próbuje je odkryć. Która z nich wygra ten pojedynek? Przekonajcie się sami, sięgając po "Idealną terapeutkę"!

Dzięki uprzejmości wydawnictwa @filiamrocznastrona miałam możliwość przeczytać i zrecenzować Idealną Terapeutkę autorstwa Alex Dahl. Opis wydawcy bardzo mnie zaintrygował i byłam niezmiernie ciekawa tej książki. Kiedy tylko otrzymał egzemplarz recenzencki od razu zabrałam się do czytania. Przyznam szczerze, że na początku było mi nieco trudno wczuć się w klimat tej książki. Owszem była wciągająca i ciekawiło mnie jak rozwinie się akcja i czym jeszcze zaskoczy mnie fabuła, ale brakowało mi tego "czegoś". Dopiero koło setnej strony pojawiła się chemia między mną, a bohaterami i w końcu kupiłam styl autorki, a jej pióro zaczęło być w końcu dla mnie przyjemne w odbiorze. Oceniam książkę pozytywnie. Jest to naprawdę dobry thriller z całkowicie niespodziewanym zakończeniem, trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Osobiście uważam, że wstęp do najważniejszych i moim zdaniem najciekawszych wydarzeń jest nieco zbyt długi. Nie do końca też rozumiem dlaczego akurat taki jest finał tej historii. W głębi serca liczyłam na inny. Ten nie dość, że totalnie zwalił mnie z nóg, to jeszcze wywołał lekką konsternację bo w mojej wyobraźni wykreowałam sobie zupełnie inną wersję wydarzeń. Nie wiem czy gdzieś już rzuciła wam się książka w oczy, ale historia jest naprawdę świetna. Idealna terapeutka, która za cel stawia sobie uratowanie pacjentki, która w jej mniemaniu jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie...Czy rzeczywiście Leah potrzebuje pomocy? Przed kim ucieka? Kto jej zagraża? Czy Kristinie uda się jej pomóc? A może idealna terapeutka nie jest tak krystaliczna jak mogłoby się wydawać? Oceniam 4/5 . Minusem była dla mnie początkowo rozciągnięta akcja i zakończenie, które owszem zaskakuje, ale nie jest przynajmniej dla mnie spójne z całą historią.

"Idealna terapeutka" to moje pierwsze spotkanie z thrillerem psychologicznym Alex Dahl i zupełnie nie wiedziałam, jakie wrażenie zrobi na mnie Jej najnowsza powieść. Już od początku ta historia budzi zainteresowanie, chociaż akcja rozwija się dość powoli. Kristinę poznajemy jako empatyczną, profesjonalną terapeutkę. Zdradza nam kulisy swojej pracy i małżeństwa. Wydaje się, że wszystko, poza niespodziewaną wizytą Leah – jest w porządku. Wprawdzie Kristina martwi się o klientkę i dużo o niej myśli, ale nie wybija jej z codziennego rytmu. Jednak już wtedy Alex Dahl tworzy w odbiorcy poczucie niepewności, a z kolejnymi stronami atmosfera coraz bardziej się zagęszcza. Autorka powoli “odziera” bohaterkę z tajemnic i pokazuje inną stronę jej życia. Stopniowo wokół kobiety narastają sekrety i niewyjaśnione sprawy. Osadzenie akcji w oddalonym od cywilizacji domku w górach tylko wzmaga atmosferę zagrożenia. Fabuła jest szczegółowo przemyślana i żaden element nie pojawia się tutaj bez powodu. Akcja zawiązuje się i przebiega w sposób logiczny aż do finału. Szybko domyślałam się, jakie jest rozwiązanie intrygi, ale absolutnie nie odebrało to przyjemności z lektury. Przez cały czas utrzymywana była aura niepewności, a ostatnie sceny były sporą niespodzianką. Styl Autorki jest przystępny i powieść czyta się z lekkością. Przy tym Alex Dahl obrazowo i ciekawie opisuje miejsca oraz stany psychiczne. Do tego stopnia, że niejednokrotnie odnosiłam wrażenie, że znajduję się tuż obok bohaterów. "Idealna terapeutka" to thriller psychologiczny, który przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom tego gatunku. Ma wszystko, czego oczekiwałam: niebanalnych bohaterów, świetnie skonstruowaną intrygę i aurę pełną niepewności. Szczerze polecam!

Thrillery psychologiczne czytam namiętnie i gdy czasem wydaje mi się, że napisano już wszystko i nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć pojawia się powieść idealna, „Idealna terapeutka”. Otoczka sukcesu, profesjonalizmu, bogactwa i prestiżu, jaki wokół siebie roztacza Kristina w oczach innych czyni ją idealną. Czy może dziwić uwielbienie, z jakim się spotyka? Ale też zazdrość, a nawet obsesja na jej punkcie? Jednak Kristinę z jej przyjaciółką Elizabeth i klientką Leah łączy nie tylko przeżyta w przeszłości trauma, ale również kłamstwa, którymi karmią swoje otoczenie i siebie nawzajem. Kristina zamyka w zakamarkach podświadomości bolesną przeszłość. Elizabeth ucieka w uzależnienie od heroiny. A znana pisarka Leah? Po kilka latach terapii, gdy zdaje się, że świetnie sobie radzi, przechodzi załamanie. Próbuje nakłonić swoją terapeutkę do przekroczenia granicy w ich relacji i odwiedzenie jej w górskim domku. Co będzie musiało się wydarzyć, by Kristina złamała swoje zasady? I co zastanie na miejscu? Podczas gdy pierwsza część powieści usypia nieco czujność czytelnika, dwie kolejne odkrywają przed nim przerażającą prawdę, na którą nie jesteśmy gotowi, wprawiając w ruch karuzelę emocji wirującą coraz szybciej i szybciej. Prawdy z przeszłości wypływają szokując i zatruwając swoją zgnilizną, ale czy będą w stanie konkurować z koszmarem rzeczywistości? To fascynująca i trzymająca w napięciu opowieść o kłamstwach, wyparciu, walce o siebie, w końcu obsesji i prawdzie, która prowadzi do zbrodni. I przede wszystkim o tajemnicy, którą jest każdy człowiek. Bo ile wiemy o drugiej osobie? Tylko tyle ile chce nam powiedzieć. A jeśli nie mówi prawdy?

Idealna terapeutka, czy taka w ogóle istnieje? I co to znaczy, że jest idealna? Kristina to kobieta po trzydziestce, odnosząca sukcesy terapeutka oraz żona znanego polityka, jednego z najpoważniejszych kandydatów na premiera. To kobieta profesjonalna, która całe swoje życie poświęciła pomaganiu innym. Kristina ma też jednak swoje sekrety i niestety sama także korzysta z pomocy terapeutki. Wszystko wskazuje na to, że to kobieta niezwykle ułożona, oddana pracy i mężowi. Pewnego dnia jej ten ułożony świat zacznie się walić. Wszystko za sprawą jednej z pacjentek. Leah, znana pisarka, od dłuższego czasu leczy swoją duszę u Kristiny. Mimo starań ciagle coś ją gryzie i nie do końca potrafi uporać się ze swoimi demonami. W końcu nie przychodzi na umówione spotkanie. Kristina jest zdziwiona, gdyż Leah nigdy się nawet nie spóźniała. Martwi się o swoją pacjentkę. Dostaje od niej dziwną wiadomość. Leah błaga ją o to, by odwiedziła ją w jej domku, w totalnej głuszy pośrodku lasu. Mimo wielu obaw Kristina decyduje się złamać swoje zasady i jedzie odwiedzić swoją pacjentkę. Tam znajduje komputer pisarki i coś na kształt pamiętnika pisanego do Kristiny. Zaczyna go czytać. Zdaje sobie sprawę z tego, że nic już nie będzie takie, jak było. Co takiego wyznała jej Leah? Świetny thriller, mimo tego, że akcja toczy się dosyć powoli. Autorka dozuje nam emocje, by na koniec mocno przyspieszyć i zrzucić taką bombę, której kompletnie się nie spodziewałam. Wydawało mi się, że wiem, o co tu chodzi. Jakże się myliłam. To zakończenie jest totalnie nieprzewidywalne, ale w zasadzie teraz, gdy już je znam, bardzo logiczne.

Pomaganie innym opanowała do perfekcji. Z chirurgiczną precyzją stawia diagnozy i pozwala swoim klientom uporać się z kłębiącymi się wewnątrz nich emocjami. Gdy jednak zamykają się drzwi... zostaje sama z własnymi demonami, które stara się ignorować od wielu lat. Ktoś jednak nie pozwoli jej o nich zapomnieć. Jej pacjentka. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Dahl i przyznaję, że było ono niezmiernie udane. Sposób, w jaki odziera wykreowanych przez siebie bohaterów z zewnętrznych warstw - coś niesamowitego! Cenię sobie również jej wnikliwość względem psychologicznego ogniwa tej historii, co w połączeniu z lekkim, niewymuszonym piórem daje niezwykle przyjemną w odbiorze całość. Pozycja ta to szczegółowo przemyślana mieszanka różnych motywów. Szalonej obsesji. Gry pozorów. Duchów przeszłości. Wyparcia. Morderstwa. A do tego dochodzi osaczający skandynawski klimat i ukryta przed światem leśna chata, w której tak naprawdę akcja dopiero zaczyna nabierać tempa. Alex stworzyła historię ukazującą, jak nieprzepracowane traumy zakorzeniają się i oddziałują nie tylko na nas, ale i na osoby w naszym otoczeniu. Szczerze mówiąc mniej więcej od połowy byłam praktycznie pewna zakończenia. Luźne, rzucane jakby od niechcenia tropy kierują bowiem podejrzenia w jednym konkretnym kierunku. Tymczasem na ostatnich stronach Dahl sprawia, że wszystkie dotychczasowe wydarzenia nabierają kompletnie innego obrotu - takie epilogi zapadają w pamięć! "Idealna terapeutka" to pozycja obowiązkowa dla miłośników gatunku. Gwarantuję, że będziecie usatysfakcjonowani lekturą!

@recenzje_ksiazek_niezwyklych_ . ⭐Recenzja⭐ 🏵"Idealna terapeutka" Alex Dahl to thriller psychologiczno- kryminalny i trzymająca w napięciu historia dwóch kobiet. 🏵Kristina jest cenioną terapeutką i swoją praktykę prowadzi w Oslo pomagając ludziom w ich problemach. Jedną z jej acjentkek jest Leah, znana pisarka, która pewnego dnia nie pojawia się na terapii. Kristina martwi się o nią, i postanawia pojechać do jej domku w lesie, aby upewnić się, że nic jej nie jest. Na miejscu znajduje niedokończone zapiski, i czytając je jest zszokowana. Co takiego odkryła Kristina? Kim tak naprawdę jest Leah, i jakie ma plany w stosunku do terapeutki? Czy Kristina może czuć się bezpieczna? 🏵Pierwszą moją przeczytaną książką autorki była "Perfekcyjna rodzina", która bardzo mi się podobała, także czytając opis tej książki wiedziałam, że muszę ją mieć, gdyż bardzo lubię thrillery psychologiczne, oraz pióro autorki. Książka rozkręca się powoli, i przyznam, że początek trochę mi się dłużył, później jednak było już coraz lepiej, i ta historia mnie tak wciągnęła, że nie mogłam się doczekać, aż odkryję prawdę. Autorka stworzyła niezwykły i niepowtarzalny klimat, który tak lubię w thrillerach. Świetnie przedstawione portrety psychologiczne bohaterów, sekrety i tajemnice. Zakończenie bardzo zaskakujące, i nieprzewidywalne, także byłam bardzo usatysfakcjonowana z lektury. Jeśli lubicie thrillery psychologiczne z elementami kryminału, oraz historie pełne mrocznych sekretów i tajemnic, to polecam sięgnąć po tą pozycję.

"Idealna terapeutka" to thriller psychologiczny, po który w końcu zdecydowałam się sięgnąć. Opis książki brzmiał niezwykle intrygująco, jednak po przeczytaniu stwierdzam, że nie zostanie moim wielkim ulubieńcem. Kristina jest terapeutką, która ceni sobie prywatność. Jest dosyć zdystansowaną i chłodną osobą, jednak w swojej pracy wykazuje się niezwykłym profesjonalizmem i sercem. Pacjentką Kristiny jest znana pisarka Leah, która prosi ją, by przyjechała do jej odludnionego domku w lesie. Kristina początkowo stanowczo odmawia, jednak gdy zaczyna zupełnie tracić kontakt ze swoją pacjentką, która nie daje znaku życia, postanawia sprawdzić wskazane miejsce. Mocno nastawiałam się na tę książkę, jednak już początek nieco ostudził mój zapał. Przez ponad 100 stron nic szczególnego się nie działo. Osobiście uwielbiam thrillery, w których cały czas coś się dzieje i nie muszę czekać przez połowę książki, aż coś drgnie. Nie przepadam za długimi wstępami. Całe szczęście akcja się rozkręciła i w końcu poczułam ten dreszczyk emocji! Zbudowane napięcie i mroczny klimat, to jest zdecydowanie to czego oczekuje w THRILLERACH! Na duży plus zasługują przedstawieni bohaterowie, których autorka ciekawie wykreowała. Najbardziej intrygowała mnie postać Kristiny. Zakończenie jakoś mnie nie zszokowało, bo w którymś momencie zaczęłam podejrzewać, jaki będzie finał tej historii. Końcowo uważam, że książka jest w porządku, ale nie zostanie moim odkryciem. Musicie sami po nią sięgnąć i się przekonać.

Tym razem chciałam Wam przybliżyć thriller psychologiczny, który opowie o terapeutce i jej pacjentce. Cała książka będzie tajemnicza z każdą kartką coraz bardziej. Im dalej będziemy się zagłębiać, tym będzie robić się bardziej intrygująco i sekretnie. Początek książki o dziwo nie wskazuje na to, że tak rozwinie się cała ta historia, a zakończenie, którego nie sposób się domyślić. Nasza pani psycholog pnie się w swojej karierze, bo jej terapie cieszą się powodzeniem i uchodzi za dobrego specjalistę. Ona zawsze swoją pracę wykonuję profesjonalnie. Jej nową pacjentką jest pisarka, która zwierza się ze swoich prywatnych problemów. Pani doktor się zbyt bardzo do nie przywiązuje. Na jednych z sesji prosi ją, aby pojechała do jej domku w lesie i tam pozna prawdę. Pozna jej największy problem i tylko wtedy będzie w stanie jej pomóc. Kiedy pani psycholog jej odmawia, ona znika i nie pojawia się już na terapii, co martwi Krisinę. Łamie zasady, aby nie wkraczać w życie prywatne swoich pacjentów i próbuję ją odszukać. Czy dobrą podjęła decyzję? W czasie poszukiwań zdaje sobie sprawę, że tu chodzi o coś więcej. Kiedy dociera do wskazanego domu, znajduje niedokończony rękopis, a w nim opowieść o osobie, którą zna i jest jej bliska. Zacznie się robić niebezpiecznie, bo wie zbyt wiele. Do czego ją doprowadzi to, co napisała jej pacjentka? Co z nią się stało i czy prawda ją wyzwoli? Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i nawet nie próbujcie się go domyśleć, bo nie ma takiego sposobu.

JAKO JEJ TERAPEUTKA, ZNASZ JEJ NAJMROCZNIEJSZE SEKRETY. ALE DLACZEGO ONA ZNA TWOJE? Kristina jest odnoszącą sukcesy terapeutką. Opanowana i chłodna, z niezwykłym profesjonalizmem podchodzi do swojej pracy i pomaga swoim pacjentom rozwiązywać ich problemy. Podczas terapii, wszystko musi być dokładnie zaplanowane, Kristina dba o każdy szczegół. Dzięki temu odnosi sukcesy. Lech to znana pisarka i pacjentka Kristiny. Pewnego dnia błaga swoją terapeutkę, by przyjechała do jej domku w lesie. Początkowo niechętna do pomocy Kristina, postanawia wyruszyć w dzikie ostępy, by odnaleźć kobietę, której może grozić niebezpieczeństwo... "Idealna terapeutka" to już trzeci thriller spod pióra Alex Dhal, jaki miałam przyjemność przeczytać. Dwa poprzednie bardzo mi się podobały i tym razem nie było inaczej. Już od samego początku Autorka wprowadza nas w mroczne tajemnice bohaterek. Książka wciąga, intryguje i trzyma w napięciu do ostatnich stron. Czytałam i nie mogłam sie od niej oderwać, jak najszybciej chciałam poznać zakończenie. Choć początek nie zapowiadał świetnej lektury, to całość uważam za bardzo dobry thriller, bohaterowie, pod względem psychologicznym wykreowani fenomenalnie. Zakończenie zaskakuje, bo choć wydaje się nam, że już wszystko wiemy, to na sam koniec Autorka ma dla nas niespodziankę. "Idealna terapeutka" to thriller psychologiczny, który z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom gatunku. Polecam gorąco.

Na wstępie zacznę od tego, że tym razem lekko się zawiodłam na twórczości Alex Dahl. „Idealna terapeutka” na początku strasznie się ciągnęła. Chciałam ją odstawić, ale dałam jej jeszcze szansę. Akcja zaczęła być interesująca dopiero pod koniec całej historii. Wtedy byłam bardzo przerażona. Nie mogłam doczekać się, kiedy poznam finał całej historii. Co byście powiedzieli, gdyby wasz pacjent wiedział o was wszystko? Nasza główna bohaterka Kristina jest na pozór idealną terapeutką. Swoją praktykę prowadzi w centrum Oslo. Nie wie jeszcze, że przez jedną ze swoich pacjentek zmieni się jej całe życie. Pytanie tylko czy na lepsze czy gorsze? Jej pacjentką jest znana pisarka Leah. Terapeutka martwi się tym, że jedna z jej ulubionych pacjentek nie przyszła na terapię. Wszędzie jej szuka. Boi się, że jest w niebezpieczeństwie. Jedzie do jej domku w lesie z nadzieją, że Leah jest cała i zdrowa. Znajduje niedokończone zapiski. Czytając je przeżyje niemały szok. Ja również byłam przerażona. To co tam znalazła zmroziło jej krew w żyłach. Czy odnajdzie swoją pacjentkę? Czy faktycznie była w niebezpieczeństwie? Kim tak naprawdę jest Leah? Czy naszej bohaterce Kristinie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w najnowszej powieści Alex Dahl. Mimo wszystko zachęcam do przeczytania.

Oj, nie chciałabym trafić na taką terapeutkę! Z pozoru opanowana, chłodna i perfekcyjna w prowadzeniu terapii. Z niezwykłym profesjonalizmem pomaga klientom rozwiązywać ich życiowe problemy. Dzięki temu odnosi ogromne sukcesy w swojej pracy. Wszystko musi być poukładane i rozplanowane. To co złe odsunięte w najgłębsze zakamarki umysłu. Gdy jedna z pacjentek, Leah, znana pisarka, błaga Kristinę, by przyjechała do jej domku w lesie, równowaga zaczyna się chwiać. Kto komu tak naprawdę ma pomóc? A może role muszą się odwrócić, by pacjentka uleczyła "idealną terapeutkę"? Kiedy Kristina dociera na miejsce w końcu dociera do niej prawda o sobie samej, a także o jej idealnym mężu... Książka zawiera w sobie bardzo mało dialogów, a więc sporo opisów, ale mnie to nie przeszkadzało. Autorka dawkuje nam informacje bardzo powoli co podsyca ciekawość w całej historii. Możemy wczuć się w emocje bohaterki, a także śledzić jej przemyślenia. Tutaj bym się czepiła powtarzalności pewnych słów, które sobie wmawiała i delikatnie mnie irytowały. Ale może taki był zamysł autorki, że Kristina żyła w jakiejś iluzji idealnie ułożonego przez siebie samą świata. Polecam! Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwofilia🤍

Cóż to była za historia! Alex Dahl po raz kolejny sprawiła, że nie byłam w stanie oderwać się od lektury jej najnowszego thrillera, którego druga połowa dosłownie wbiła mnie w fotel. Zacznę od tego, że "Idealna Terapeutka" trochę różni się od swoich poprzedniczek, a to dlatego, że tym razem fabułę książki możemy podzielić na dwie zupełnie różne części. Najpierw natrafiamy na dość spokojne tempo akcji, które sprawia, że możemy oswoić się z fabułą, poznajemy nowych bohaterów, którzy powoli odkrywają przed nami kolejne informacje, ale również dzielą się z nami swoimi emocjami, tajemnicami, a także traumami W momencie, kiedy już myślimy, że nic nas już nie zaskoczy rozpoczyna się rollecoster wydarzeń, o których nigdy byśmy nawet nie pomyśleli. A żeby tego było mało, im bliżej końca fabuły, tym nasze wszystkie podejrzenia okazują się błędne. To z całą pewnością historia, która zapada w pamięci swojego czytelnika. Jeśli poszukujecie trzymającego w napięciu, a jednocześnie niezwykłe zaskakującego thrillera psychologicznego, to z całą pewnością lektura "Idealnej Terapeutki" Alex Dahl będzie najlepszym wyborem.

Kristina terapeutka traktuje swoją pracę z ogromnym profesjonalizmem, przez co odnosi coraz to większe sukcesy. Kiedy jej pacjenta Leach, znana pisarka prosi ją o pomoc i o odwiedzenie domku w lesie Kristina nie wie jak zareagować, wie, że nie może łączyć życia prywatnego z pracą jednak Leach niespodziewanie znika. Terapeutka czuję się zobowiązania, żeby odnaleźć kobietę, której może grozić niebezpieczeństwo. Czy uda jej się odnaleźć pacjentkę❓ Wyjazd do domku niekoniecznie może skończyć się dla Kristiny dobrze. Bohaterka znajduje rękopis pisarki, po którym wie, że nic nie będzie takie samo. Jej skrywane sekrety mogą w końcu wyjść na jaw. Skąd Leach zna przeszłość Kristiny❓ Jest to moja pierwsza styczność z autorką i niczego nie żałuję. Wątek terapeutki bardzo mnie zaciekawił, a skandynawskie widoki tylko dodały klimatu. Końcówka była bardzo nieprzewidywalna, przez co książka jeszcze bardziej mi się spodobała. Bohaterowie są ciekawie wykreowani, a narracja z perspektywy kilku osób nadała szeroki widok na sprawę.

Kristina jest terapeutką, która bardzo ceni sobie profesjonalizm. Od jakiegoś czasu do Kristin przychodzi znana pisarka Leah, na której terapeutka zaczyna skupiać całą swoją uwagę. Kobieta prosi Kristin by ta przyjechała do jej domu w lesie, a gdy Leah otrzymuje odmowę przestaje pojawiać się na spotkaniach. Terapeutka postanawia odszukać swoją pacjentkę. Gdy kobieta dociera na miejsce znajduje coś z czego wynika, że pisarka zna Kristin lepiej niż ona sama... Co się stało z Leah? Co odkryje Kristin? Jakie tajemnice są skrywane? Dowiecie się czytając ten świetny thriller! Już wcześniej zapoznałam się z piórem autorki przy powieści ''Perfekcyjna rodzina'', która bardzo mi się spodobała. A jak było z ''Idealna Terapeutka''? Powiem, że nic się nie zmieniło. Obie książki bardzo przypadły mi do gustu. Takie thrillery chcę czytać! Na początku może nie wciągnęło mnie aż tak bardzo, ale im dalej tym lepiej. Chciałam więcej i więcej! A zakończenie? Jak najbardziej na plus. Czy polecam? TAK❤

Poprzednie książki autorki bardzo mi się podobały, więc jak tylko w moje ręce trafiła "Idealna terapeutka", wiedziałam że to będzie świetna lektura. Zacznę może od tego, że książka posiada wszystko czego wymagam od dobrego thrillera psychologicznego. Intrygująca fabuła, oryginalni bohaterowie, mroczna, momentami dusząca atmosfera. Fascynująca, trzymająca w napięciu, przepełniona kłamstwami i tajemnicami historia. Choć początkowo akcja toczy się powoli, z czasem nabiera zawrotnego tempa. Cały czas towarzyszy uczucie niepokoju, a emocje są umiejętnie dawkowane. Byłam pewna zakończenia, jednak na ostatnich stronach dostałam od autorki pstryczka w nos. Dahl zaserwowała taki zwrot akcji i finał opowiesci, których kompletnie się nie spodziewałam. Jestem przekonana, że fani tego gatunku będą usatysfakcjonowani.

fekcyjna terapeutka, wspaniały mąż i Ona. Pacjentka, z którą Kristina nawiązuje więź wykraczającą poza relacje pacjent- lekarz. Wszystko mogłoby wydawać się wręcz idealne aż do pewnego dnia. Leah wręcz błaga, żeby przyjechała do domku w lesie. Przerażenie w oczach i ostatnie słowa wypowiedziane przez pacjentkę, niepokoją kobietę. Do jakich traumatycznych wydarzeń doszło wiele lat wcześniej? Czy Kristina poradzi sobie z prawdą, którą odkryje? Thriller psychologiczny, jaki lubię! Znajdziecie tu wszystko, napięcie, strach i tajemnicę. Autorka stopniowo wprowadza nas w mroczny klimat powieści. Muszę przyznać, że gdzieś od połowy książki miałam już swój typ na winnego. Na koniec totalne zaskoczenie. Takiego obrotu spraw to ja się nie spodziewałam! Ajaj jak ja lubię być zaskakiwana w ten sposób. 🤗

Jest to dobrze skonstruowany thriller psychologiczny. Pierwsza połowa troszkę mnie nudziła ale druga to rekompensuje. Od początku miałam swoje przypuszczenia, które okazały się trafne. Jednak autorka mnie zaskoczyła innymi wątkami. Obie bohaterki zostały przedstawione intrygująco. Pod kątem psychologicznym bardziej zaciekawiła mnie postać Leah. Akcja książki jest tajemnicza, a przy zakończeniu bardzo dynamiczna. Poznajemy wiele szokujących odpowiedzi. Jako fanką thrillerów zaliczam tą pozycję do udanych, a wam serdecznie polecam udać się na terapię.

W sumie thriller taki sobie. Fabuła ciekawa, ale sposób przedstawienia wydarzeń, a przede wszystkim ich dynamika jest niestety nużący. Zbyt dużo opisów zupełnie niepotrzebnych, które tylko zamrażały akcję, a nie pobudzały napięcie. Jak dla mnie, zmarnowamy potencjał na dobrą książkę

Okresliłabym ten kryminał jako taki bez polotu. Bardzo dużo jest a nim głębokich przemyśleń bohaterów przez co akcja jest bardzo powolna. Na dodatek wszystkiego bardzo łatwo jest się domyślić. Dopiero na końcu książki dostajemy akcje w której coś się dzieje.