Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Justyna Steczkowska - pierwsza dama polskiej piosenki i najsłynniejszy serbski trębacz Boban Marković, mający za sobą współpracę z Goranem Bregovićem i Emirem Kusturicą połączyli siły, by stworzyć oryginalne i przebojowe piosenki. Pierwszym singlem promującym płytę jest utwór „Kto wciska mi kit”. Produkcją teledysku zajął się Piotr Smoleński, znany ze współpracy z Enejem i Donatanem.
Na albumie Boban i Justyna znajduje się 12 premierowych kompozycji, do których muzykę skomponowali Boban i Marko Marković. Teksty napisał Filip Łobodziński z legendarnego Zespołu Reprezentacyjnego. Produkcji piosenek podjął się duet z White House - do tej pory znany z hip-hopowych klasyków takich jak Kodex czy Peja/Slums Attack.
Tytuł: | I na co mi to było? |
Wykonawca: | Steczkowska Justyna , Boban & Marko Marković orchestra |
Dystrybutor: | CD-Contact Grzegorz Jasiński |
Data premiery: | 2015-10-23 |
Rok nagrania: | 2015 |
Producent: | T-1-Teraz |
Nośnik: |
CD
|
Liczba nośników: | 1 |
Rodzaj opakowania: | Digipack |
Wymiary w opakowaniu [mm]: | 125 x 10 x 140 |
Indeks: | 18115482 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem I na co mi to było?
Justyna Steczkowska - pierwsza dama polskiej piosenki i najsłynniejszy serbski trębacz Boban Marković, mający za sobą współpracę z Goranem Bregovićem i Emirem Kusturicą połączyli siły, by stworzyć ...Polecam - warto zakupić tę płytę.
Jeden element to wspólna zabawa i weselna atmosfera. Brak trochę u Justyny kilku tzw "wolnych" kawałków które na weselu też są wyczekiwane ;-). W niektórych kawałkach Justyna używa zanadto swego egzaltowanego i płaczliwego głosu. Tekst np "..puścimy z dymem dziś wieczór tę budę.." w tej tonacji brzmi jak żart a wymaga mocnego akcji i głosu nawet gdyby nie chodziło o czyn tylko o hardcorową zabawę. Świetny Boban Markovic i jego zespół oraz dopełniające całość teksty Filipa Łobodzińskiego sprawiają że płyta upaja nas...jak toast za toastem!!!
Polecam Krystian Kempny