Ten pięknie wydany album pokazał mi prostotę życia a zarazem jego skomplikowanie i niewyobrażalną różnorodność. Oglądając zdjęcia niejednokrotnie się wzruszyłam, śmiałam i dowiedziałam wielu rzeczy o świecie. Dobrze mi z myślą, że świat nie jest szary tak jak mój na co dzień, a kolorowy i ciekawy. Chcę go widzieć takim jakim oddaje go Brandon Stanton w swoich fotografiach. Polecam wszystkim którzy lubią marzyć.

Brandon Stanton zaczął fotografować jak stracił pracę handlowca. Później założył profil humans of New York i little humans of NeW York. Młody fotograf został uznany przez magazyn Times za jednego z 30 ludzi przed trzydziestka, ktorzy zmieniają świat. W tej chwili współpracuje z ONZ. Niesamowite jak jedna zdarzenie może zmienić losy całego życia. I kto mi teraz powie, że nie warto marzyć?

Znalazłam ten album szukając prezentów świątecznych, bo lubię robić je wcześniej. Nigdy wybór upominku nie był tak prosty. Kupiłam go mojej mamie, siostrze i sobie samej, bo myślę że każda z nas wyciągnie z niego to co najlepsze. Kopa do działania i świadomość jak wielki i piękny jest świat. Świat ludzi, ich twarzy, emocji i historii, a od każdego przecież mozżemy się czegoś nauczyć.

Ten album to pochwała życia. Życia takiego, jakie każdy sobie stwarza jaki ma prawa sobie stworzyć choćby było najdziwniejsze. Jestem oczarowana twarzami ludzi pokazanymi przez Brandona Stantona. Obejrzałam ten album w jeden wieczór, zajęło mi to kilka godzin, bo każdemu zdjęciu wnikliwie się przyglądałam. H.O.N.Y zrobił na mnie duże wrażenie.

Jestem oszołomiona tym jak fotograf potrafił uchwycić ludzi z Nowego Jorku, pokazać różnorodność życia, losów, wyglądu, ale też tego jak bardzo się między sobą różnimy. Fotograf pokazuje, że każdy ma w sobie ,,to coś”. Każdy ma w sobie emocje godne pokazania i które mogą oddziaływać pozytywnie na innych. Jestem pod dużym wrażeniem tego albumu

Zazwyczaj albumy są tematyczne np. pokazują tylko dzieci z Afryki albo tylko i wyłącznie budynki. H.O.N.Y to jednak taki album, w którym znalazłam mnóstwo historii ludzi, ich inspiracji, osobowości, pięknych kadrów i wszystkiego co po prostu zachwyca. Bardzo polecam, ten album jest idealnym prezentem na każdą okazję dla ukochanych osób.

Dzieci, starcy, czarni, biali, kolorowi, ciekawi, smutni, nieciekawi, szczęśliwi i ci, którzy przeżyli jakąś traume obok tych, którzy jeszcze nie mieli szansy przeżycia czegoś niezwykłego. Fotograf albumu H.O.N.Y pokazuje piękno świata, ale też jego okrucieństwo. Pokazuje prawdę o ludziach. Obrazy z tego albumu zostają w pamięci na długo.

Ten album uderzył mnie różnorodnością ludzkich historii, tym, jak bardzo się od siebie różnimy, ale też jak wiele mamy ze sobą wspólnego chociaż dzieli nas cały świat, kultura, kilometry. Uwielbiam albumy, ale ten zdecydowanie jest u mnie numerem jeden. Wzruszył mnie, zabawił, rozkochał i dał mnóstwo doznań estetycznych.

Ten album sprawił że jeszcze bardziej chcę wyjechać z Polski, jeszcze bardziej chce doświadczyć innych kultur i nieznanych dotąd emocji. Nie sądziłam że książka ze zdjęciami może tak bardzo zmotywować do zrealizowania dawno planowanych marzeń. Polecam wszystkim którzy tylko gdybają i odkładają swoje pragnienia na później.

To jest taki album, od którego nie da się oderwać, bo wciąż chce się oglądać więcej i więcej. Twarze ludzi szczęśliwych i nieszczęśliwych hipnotyzują. Historie pokazane przez Brandona Stantona w tym albumie są uderzające, ale przede wszystkim niesamowite są fotografie - pełne emocji, wrażliwości i ludzkiego piękna. 5/5

Fotograf w albumie H.O.N.Y pokazał zdjęcia, których nie widziałam na profilu, a obserwuję go już od bardzo dawna. Urzekła mnie jego wrażliwość i oko. W albumie znajdziemy przede wszystkim twarze ludzi, którzy są na różnym etapie życia. Niesamowite podejście do fotografii, ale też do ludzi. Naprawdę warto przejrzeć.

Od dawna obserwuje Profil humans of new york na Facebooku i najbardziej urzekają mnie zawsze uśmiechnięte dzieci, a zwłaszcza ich marzenia, prostota. Są na poczatku swojej życiowej drogi, dlatego mogą mieć nieco naiwne myślenie, ale czy to nie piękne życie – życie przyszłością? Album daje wiele powodów do wzruszeń.

Myślałam, że projekt ,,Humans of New York” zna każdy, kto korzysta z Facebooka. Ale na którejś imprezie jak pokazałam im album okazało się, że moi znajomi nie mieli o tym pojęcia – dużo stracili. Tak samo profil jak i album ,,fizyczny” są piękne, wartościowe i warte uwagi. Polecam tym, którzy jeszcze nie znają.

Ten album daje namiastkę nowojorskiego życia które tętni jak żadne inne. Miałam wrażenie, że znalazłam się na ulicach Union Square, Green Village czy Washington Hates. Kupiłam go, bo moim marzeniem jest wybrać się tam pewnego dnia i dzięki temu albumowi mam wrażenie że w części już spełniłam swoje pragnienie.

Humans of NY to nie tylko przepiękne fotografie, to też historia człowieka, który zmienił swoje życie trochę pod przymusem, bo stracił pracę w handlu papierami wartościowymi i wtedy zaczął fotografować, ale też taka nadzieja w moim życiu, że zawsze jest szansa na diametralną zmianę życia na lepsze.

Historia autora zdjęć tego albumu jest niezwykła. Brandon Stanton w pewnym momencie swojego życia stracił wszystko co miał i postanowił fotografować ludzi Nowego Jorku. To dało mu prestiż, pieniądze, a przede wszystkim satysfakcję. Ożywił na zawsze wizerunki nieznanych osób i pokazał ich dusze.

Zdjęcia są fantastyczne Jestem oszołomiona różnorodnością Nowego Jorku i pod dużym wrażeniem historii fotografa, który przez trzy lata życia fotografował szalone tętno Nowego Jorku i jego ludzi. Uzbrojony w aparat zagadywał ich i cykał im niesamowite zdjęcia. Efekt jest niesamowity.

Znam profil H.O.N.Y już od dawna i niejednokrotnie się wzruszyłam jak oglądałam kolejne zdjęcia, twarze i historie. Wrażliwość fotografa a przede wszystkim historie ludzi, które widnieją pod fotografiami poruszają mnie. A dziś mam wydanie książkowe i mogę do niego wracać co dzień.

Jeśli nie wiecie co kupić bliskim na święta to idealny pomysł na prezent. Spodoba się każdemu bo zdjęcia w nim zawarte w każdym uruchomią wrażliwość, a wierzę że wszyscy jesteśmy w nią wyposażeni tylko nie umiemy się nią posługiwać i jej poruszać. Warto użyć do tego albumu : )

Katolicki mnich który pali papierosa, bo twierdzi że ktoś musi robić chmury, albo pani która od 15 lat ubiera się na zielono. Takich obrazów jest w tej książce mnóstwo. Wyryły mi się w pamięci i chce mi się do nich wracać i oglądać jeszcze raz, dla czystego relaksu.