02-12-2016 o godz 15:39 przez: edyta rosa | Zweryfikowany zakup
super ksiżka , jedna z lepszych tej autorki, polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
14-12-2018 o godz 07:59 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Trochę ciężko się czyta ze względu na małe literki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-11-2022 o godz 13:59 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Moja ulubiona autorka. Jak zawsze interesująco :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
07-01-2018 o godz 11:38 przez: Joanna Borkowska | Zweryfikowany zakup
Do końca nie wiadomo kto zabił, dobrze się czyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-11-2017 o godz 13:24 przez: Maria | Zweryfikowany zakup
Książka jest świetnie napisana, naprawdę wciąga.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-01-2018 o godz 08:58 przez: klaudia.rams | Zweryfikowany zakup
Bardzo dobry, ciekawy i zawiły kryminał.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
09-02-2018 o godz 09:55 przez: Wanda Zarzecka | Zweryfikowany zakup
Książkę kupiłam koleżance.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-04-2023 o godz 13:39 przez: Małgorzata Mrozowska | Zweryfikowany zakup
Da się czytać
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-07-2022 o godz 18:49 przez: małgorzata jagiełło | Zweryfikowany zakup
Taka sobie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-04-2024 o godz 19:16 przez: Renata | Zweryfikowany zakup
Rewelka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2021 o godz 20:05 przez: olivaascolana | Zweryfikowany zakup
Mega
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-06-2021 o godz 13:24 przez: Paulisia95 | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
05-01-2015 o godz 00:00 przez: Stormayne
Bonda to nowa polska ""księżniczka"" kryminałów, piszę księżniczka dla królową dla mnie zawsze będzie Joanna Chmielewska. Muszę jednak przyznać, że książki Bondy są naprawdę dobre, ciekawe i wciągające. Idealnie trafiają w mój gust. Z opisu myślę, że ta książka nie będzie odstawać od poprzednich. Z pewnością ją przeczytam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
23-12-2016 o godz 10:55 przez: Małgorzata Korba
Książka jak w przypadku poprzednich, zaczyna się prologiem, w którym zawarte są kluczowe i ważne sytuacje. Bieg wydarzeń rozpoczyna się od przeniesienia się Meyera do domu rodziców. Tam poznajemy jego okolicznych sąsiadów oraz co nieco o tym, co działo się po zakończeniu drugiej części trylogii, gdzie jego dzieci były małe, a teraz są prawie pełnoletnie. Potem pojawia się Lena - bohaterka, która wbrew jego woli, będzie mu towarzyszyć w sprawie śledczej. Właściwa akcja zaczyna się od telefonu Domana.
Przez pierwszą część książki wszystko dzieje się wokół pierwszej zbrodni. Potem wszystko nabiera tempa i wkracza na głęboki teren.

Wspomniany przeze mnie Hubert Meyer w tej opowieści bardzo stracił na charakterze i temperamencie, jakby wiedział, że to jego ostatni debiut na scenie. Pojawia się także kolejny fajny policyjny gość, jak ja to zykłam nazywać, czyli "pomocniczy" policjant. Jest ich w sumie pokaźna kolekcja: Duchnowski, Kula, Szerszeń, Doman, których cechuje podobne usposobienie. Bardzo ważną postacią, o której trzeba wspomnieć jest "miła babka" - Lena. Oprócz nich fabułę zakłócają sąsiedzi profielera.

Łatwa czy trudna zagadka? Jest to często zadawane sobie przez moją podświadomość pytanie. No właśnie, jak to było z tymi pomysłami Bondy? Na pewno nie jest łatwe szybkie wyselekcjonowanie zbrodniarza, ponieważ podejrzanych pojawia się multum, z których każdy mógłby mieć motyw. Kiedy akcja się rozwija możemy zacząć wykluczać poszczególne postacie, jednak nadal nie jest to zbyt łatwe. Z jednej strony to by było zbyt proste, z drugiej niemożliwe do wykonania. Kolejnym odkryciem tej książki był brak stanowczego profilu osoby. który lubiłam bardzo analizować.
Poszlaki czy dowody nie pomogą nam za bardzo, gdyż uzasadnień trzeba szukać w przeszłościach bohaterów. Jeżeli chodzi o mnie to nie udało mi się tego rozszyfrować przed końcem książki, dlatego czytałam naprawdę pod dużym ciśnieniem. Moim zdaniem kryminał sam w sobie nie jest nadto intrygujący i pochłaniający, raczej ciekawiło mnie tylko: kto?

Finał w moim przypadku nie okazał się szokujący czy brawurowy. Po części trochę się domyślałam, a główne założenie było pół prawdą, pół kłamstwem. Sam sposób dokonania zbrodni i owa postać nie jest tak zdziwaczała, jak lubię w kryminałach, a koniec jest trochę za spokojny.

Z Florystką wiązałam duże nadzieje i oczekiwania, które niestety nie zostały do końca spełnione. Na tle innych książek Katarzyny Bondy ta część wypadła najsłabiej. Przyczynił się do tego brak profilu, brak nieprawdopodobnych historii, brak silnego napięcia i mało silnych charakterów, przez co fabuła wydaje się wyblakła. Moim zdaniem czasami sprawa była za bardzo wydłużona i przeciągana. Główny bohater, który we wcześniejszych częściach trylogii aż buzował swoim niepowtarzalnym charakterem, także podupadł. Zbrodnia zaś nie była tak zadziwiająca, jak bym chciała. Florystki nie pokochałam tak bardzo jak innej twórczości Bondy, ze względu na to, że momentami była zbyt nudna jak na kryminał tego kalibru.

Recenzja pochodzi z http://filizanka-ksiazkoholika.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-07-2018 o godz 14:48 przez: Anonim
Jest to trzecia i ostatnia część z serii o psychologu śledczym. W tej książce główny bohater pozostaje ten sam tak jak w dwóch wcześniejszych częściach. Hubert Meyer w trakcie jednego śledztwa popełnił istotny błąd w określeniu profilu podejrzanego i dlatego postanowił porzucić pracę w policji. Mieszka sobie w starym domku na uboczu. Pewnego dnia przyjeżdża do niego stary przyjaciel, który prosi go o pomoc w sprawie dotyczącej zaginięcia dziewięcioletniej dziewczynki. Policja stara się połączyć tą sprawę z zabójstwem jedenastoletniego chłopca Amadeusza, którego mama jest znaną w mieście florystką. Dziwnym trafem to właśnie ona była ostatnią osobą, która widziała Zosię (tak miała na imię zaginiona dziewczynka) żywą. Policja utwierdza się w przekonaniu, że to właśnie florystka porwała i zabiła dziewczynkę po tym jak ciało Zosi zostało znalezione na cmentarzu, na którym pochowano Amadeusza. O tym czy to rzeczywiście florystka jest winna, już nie powiem, ale jeżeli chcesz się dowiedzieć to koniecznie przeczytaj tą książkę. Ta historia najbardziej z całej serii mnie zainteresowała. Być może dlatego, iż akcja toczy się w moim rodzinnym mieście Białymstoku. Książka napisana lekkim piórem, wartka akcja i naprawdę wciągająca niczym trąba powietrzna. Zachęcam do przeczytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-11-2020 o godz 08:51 przez: Urszula
⭐⭐⭐⭐⭐/5 🎉🎉 Do przeczytania "Florystyki" zbierałam się bardzo długo. Sporo czasu też mi zajęła decyzja o napisaniu o moich odczuciach. "Florystka" mnie poruszyła. Z racji tego, że też borykam się z żałobą, książka stała się dla mnie o tyle bliższa. Czytając jak Ola Jekel zatraciła się w żałobie po stracie syna było dla mnie też wewnętrznym oczyszczaniem. Gdy mamy kogoś, kto daje nam siłę do życia, kto sprawia, że dzięki tej osobie chcemy wstawać rano z łóżka, to bezcenny dar. Strata takiej osoby boli podwójnie. Nie tracimy tylko osoby, która odchodzi. Tracimy też siebie. I właśnie ten aspekt mistrzowsko ujęła Katarzyna Bonda. Pokazanie patologii panujących w rodzinach i ich wpływie na życiowe decyzje bohaterów w ich późniejszym życiu, to sfera ważna do akcentowania dla rodziców. Bo każda decyzja rodzica kształtuje dziecko. Niekoniecznie w dobry sposób. Doskonale widać to na przykładzie Basi Sochackiej. Zazdrość prowadzi do zguby. Taki wniosek można wysnuć po lekturze niniejszej powieści. Bądźmy wdzięczni za to, co mamy i co jest nam dane. Eliza Fal dokonale się przekonała, że nic nie jest nam dane na stałe. O wszystko trzeba się starać, rozmawiać, pomagać. Żaden człowiek nie stanowi naszej własność. Recenzja dostępna na profilu IG @heels_books
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-03-2015 o godz 10:28 przez: Ósemkowy Klub Recenzenta
Hubert Meyer, znany profiler, pracuje przy śledztwie dotyczącym zaginionej dziewczynki. Jednocześnie wszyscy jeszcze pamiętają o zabójstwie 11-letniego Amadeusza. Sprawy zdają się być powiązane, a osoba, która mogłaby mieć z obiema coś wspólnego jest uznana florystka, matka Amadeusza. Hubert wraz z piękną Leną starają się dociec prawdy mimo wszystkich możliwych przeszkód zarówno ze strony podejrzanych jaki i białostockiej komendy.

"Florystka" Katarzyny Bondy to godny uwagi kryminał. Z każdą stroną świadków i potencjalnych sprawców przybywa, aż w końcu prawie nikt nie pozostaje poza podejrzeniem. Akcja jest wartka i co chwilę należy spodziewać się czegoś nowego, jak powinno być w dobrym kryminale, a tym niewątpliwie jest "Florystka".

Mimo to uważam, że książka powinna być nieco krótsza. Pomimo wciągającej fabuły i misternie uknutych intryg, zaczyna się trochę nudzić, a autorka niemiłosiernie odkłada moment ujawnienia prawdziwego przestępcy. Nie umniejsza to jednak świetności książki, bo i z tym poleciłabym ją każdemu amatorowi powieści detektywistycznych.
Newhere Man, lat 16
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
21-11-2017 o godz 16:44 przez: mrostko
Jedna z najsłabszych książek jakie czytałam. Rozwlekła, bez polotu, z dziwacznymi bohaterami (podobno niezrównany w swoim fachu profiler, który jakoś nie potrafi dobrze oceniać ludzi i jego "asystentka" aspirująca chyba w założeniach autorki do silnej kobiety z przeszłością. No niestety jest tylko kobietą z przeszłością, jej siła jest tylko w zamyśle autorki). Nie zrozumcie mnie źle, książka tragiczna nie jest (gdyby była dałabym jej 1 gwiazdkę), ale po przeczytaniu niezliczonych zachwytów nad talentem autorki spodziewałam się solidnego kawałka dobrego czytadła. Otrzymałam solidny kawałek jakiegoś zupełnie miałkiego czytadła (książka jest naprawdę niesamowicie opasłym tomiskiem w rozmiarze porównywalnym do "Stukostrachów" Kinga. Z tą różnicą, że tam jakoś akcja płynęła do przodu). Zraziłam się, po więcej pozycji z dorobku autorki nie sięgnę i kompletnie nie rozumiem przydomku "królowa polskiego kryminału". Mam nadzieję, że z polskim kryminałem jednak nie jest tak źle :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
22-09-2017 o godz 12:26 przez: Agata
Hubert po popełnieniu błędu, wycofał się z pracy w policji. Zamieszkał na wsi, w domu po rodzicach. Przystojny profiler się zestarzał i zaniedbał. Pewnego dnia, kolega prosi go o pomoc w rozwikłaniu sprawy zaginięcia małej dziewczynki. Sprawę pomaga prowadzić psycholog Lena Pawłowska. Była kochanka Huberta(kolejna!). Czy ich współpraca się ułoży? Po jakimś czasie, odnalezione zostają zwłoki dziecka. Kto mógł to zabić? Matka, mająca kochanka? Niedojrzały psychicznie ojciec? Trop prowadzi do właścicielki kwiaciarni. Kobieta przyjaźniła się ze zmarłą Zosią. Ponad to syn floryski zginął w ten sam sposób. Policjanci odkrywają też sprawę rzekomo przypadkowej śmierci- zmarła narzeczona, ukochanego Oli. Czy ta drobna, delikatna kobieta jest winna wszystkich zbrodni? Gdy kwiaciarka trafia na obserwację psychiatryczną, sprawa się komplikuje. Czy Hubert i Lena odkryją prawdę? Czy dla Meyera była to naprawdę ostatnia sprawa w karierze?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
04-01-2018 o godz 23:53 przez: Anonim
Czytałam książkę i w myślach miałam żeby jak najszybciej się skończyła. Ciągnęła się niesamowicie. Nie lubie zaczynać książki i nie kończyć więc udało mi się po długim czasie przejść przez meczarnie-dotrwać końca. Zaciekawiła mnie dopiero po ponad 300 stronie czyli w połowie dopiero zaczęło dziać się coś co mnie trochę zachęcilo do czytania. Od polowy do konca czytalam ja juz z większą chęcią,bo to były już konkretne akcje. Sam pomysł i fabuła ogólnie bardzo dobra. Trzymala w napięciu,była zagadkowa i ciekawa ALE OD POLOWY. Zbyt rozwiezle napisana. O połowę krótsza byłaby o wiele lepsza i ciekawsza. Wiekszosc po kilkanastu stonach wymieknie i nie doczeka akcji i pozniej juz ciekawej sprawy. Pierwsze 300 stron zbędne,zamulajce. Reszta fajna. To byla pierwsza książka Bondy ktora czytalam i chyba po kolejna nie sięgnę. Na pewno nie po taka która objetosciowo bedzie tak tresciwa. Pozdrawiam moli ksiazkowych ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji