5/5
03-12-2021 o godz 11:01 przez: Eliza Żywicka
#811 - Hotel pod Jemiołą - Richard Paul Evans - Wydawnictwo Znak Literanova #371/52/2021 "Nasze najlepsze lata są wciąż przed nami. Nie zapominaj o tym." Książka ma 304 strony Swoją premierę miała dnia 22.11.2017 roku. Jest to drugi tom z serii Kolekcja pod Jemiołą, a ja już wiem, że niedługo sięgnę także po jej pierwszą i trzecią cześć. Kimberly to początkująca pisarka po wielu życiowych przejściach. Długo mierzyła się z samobójczą śmiercią matki, a gdy zachorował jej ojciec, jej życie się przewróciło. "... śmierć jest jak znak interpunkcyjny na końcu zdania. Tylko od nas zależy, czy będzie to kropka, czy wykrzyknik." Na prezent Gwiazdkowy Kim otrzymała od ojca opłacony wyjazd na konferencję dla pisarzy. To właśnie tam zmierza się ze swoją twórczością. Jak myślicie co usłyszy od agentów literackich ? Hit, czy kit ? Ta konferencja znacznie odmieni jej życie, nie tylko ze względu na książkę. "Prawdziwa miłość nie polega na pożądaniu osoby, ale pradnieniu jej szczęśćia - czasami nawet kosztem własnego. Prawdziwa miłość to nadzwyczajna wyrozumiałość i torska, to czynne dążenie do dobrostanu ukochanej osoby." Polecam ją Wam bardzo, jak wszystkie książki autora. <3 <3 <3 Bardzo dziękuję za tą książkę Wydawnictwo Znak Literanova. <3 <3 <3 https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1656801191286441/2769862829980266
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-11-2017 o godz 12:47 przez: Anonim
Co za książka? Co za emocje... Rzadko zdarza mi się, abym pochłonął książkę w jeden dzień, nie mogłem się od niej oderwać, nawet olałem zadania domowe, jakby cały świat przestał istnieć. Książkę czyta się bardzo lekko, nie ma żadnych trudności, nie ma skomplikowanej fabuły. "Hotel pod jemiołą" to cudo, takie książki można tylko czytać w sam raz przy zbliżająch się świąt Bożego Narodzenia. Książka opowiada nam historię Kimberly, która była na granicy poddania się. W jej życiu wcale nie było tak różowo... Śmierć matki, dwukrotnie zerwane zaręczyny i nieudane małżeństwo sprawiają, że nie wierzy już w szczęście. Wszystko się zmienia, gdy otzymuje propozycję udanai się do hotelu "Pod Jemiołą" gdzie organizowany jest kurs dla początkujących pisarzy. Kim poznaje tam tajemniczego Zeke’a, z którym nawiązuje wyjątkową więź. Taką, jaka zdarza się tylko ludziom, którzy podobnie patrzą na świat. Książka pokazuje nam, że nigdy nie warto tracić wiary, że pomino porażek pojawi się dzień w którym odzyskamy wiarę, wydarzy się coś dobrego, podobnie jak w książce pt. "Hotel pod jemiołą". "To historia o marzeniach, wierze w lepsze jutro. To także historia o głębokiej miłości ojca do córki i córki do ojca." Tak w skrócie można opisać książkę. Warto po nią sięgnąć, momentalnie was wciągnie w świat napisany przez Richarda :D Jak dla mnie 10/10!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-11-2017 o godz 12:49 przez: Anonim
Co za książka? Co za emocje... Rzadko zdarza mi się, abym pochłonął książkę w jeden dzień, nie mogłem się od niej oderwać, nawet olałem zadania domowe, jakby cały świat przestał istnieć.Książkę czyta się bardzo lekko, nie ma żadnych trudności, nie ma skomplikowanej fabuły. "Hotel pod jemiołą" to cudo, takie książki można tylko czytać w sam raz przy zbliżająch się świąt Bożego Narodzenia. Książka opowiada nam historię Kimberly, która była na granicy poddania się. W jej życiu wcale nie było tak różowo... Śmierć matki, dwukrotnie zerwane zaręczyny i nieudane małżeństwo sprawiają, że nie wierzy już w szczęście.Wszystko się zmienia, gdy otzymuje propozycję udanai się do hotelu "Pod Jemiołą" gdzie organizowany jest kurs dla początkujących pisarzy. Kim poznaje tam tajemniczego Zeke’a, z którym nawiązuje wyjątkową więź. Taką, jaka zdarza się tylko ludziom, którzy podobnie patrzą na świat. Książka pokazuje nam, że nigdy nie warto tracić wiary, że pomino porażek pojawi się dzień w którym odzyskamy wiarę, wydarzy się coś dobrego, podobnie jak w książce pt. "Hotel pod jemiołą". "To historia o marzeniach, wierze w lepsze jutro. To także historia o głębokiej miłości ojca do córki i córki do ojca." Tak w skrócie można opisać książkę. Warto po nią sięgnąć, momentalnie was wciągnie w świat napisany przez Richarda :D Jak dla mnie 10/10!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-11-2017 o godz 13:25 przez: Anna Kaczmar
,,Hotel pod Jemiołą” to kwintesencja stylu Evansa w dosłownym znaczeniu. Każdy z rozdziałów opracowany został z pomysłem i pointą w postaci fragmentów z dziennika Kim. Dialogi między postaciami są spójne i wiele wnoszą do fabuły na temat charakteru bohaterów. Miejscami przepełnione są subtelnym humorem, zwłaszcza w rozmowach ojca z córką. Autor zadbał, aby czytelnik otrzymał w okresie świątecznym to, czego potrzebuje, czyli opowieść o kobiecie doświadczonej przez los, która potrzebuje iskierki nadziei i bliskości drugiej osoby. W bardzo subtelny sposób wskazuje, że współczesny świat cierpi na brak miłości. To właśnie z powodu głodu prawdziwego i trwałego uczucia, relacji opartej na partnerstwie i wzajemnym szacunku, sprzedaż romansów jest bardzo wysoka. Każdy z nas marzy bowiem o miłości rodem z powieści, ale nie każdemu dane jest nią przeżyć. Zwłaszcza w obliczu zbliżającego się Bożego Narodzenia, gdy potrzeba bliskości jest największa, pisarz wyciąga pomocną dłoń ku osobom samotnym i stara się je pocieszyć, że we właściwym czasie spotkają wyjątkowego człowieka, który przywróci im wiarę w ludzi i przyniesie ukojenie. Autor przekonuje, że nawet w momencie największego zwątpienia warto uchwycić się nadziei, bo dobre rzeczy mogą przydarzyć się nam niespodziewanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
29-11-2017 o godz 17:58 przez: evkowe
Richard Paul Evans po raz kolejny serwuje swoim czytelnikom powieść o kobiecie takiej jak ja i wiele innych. Chociaż wydaje się, że los się na nią uwziął, to nie różni się niczym od osób, które spotykamy na ulicy. Mogłaby się załamać, poddać i przestać dążyć do realizacji marzeń, postanawia jednak jeszcze raz spróbować. I okazuje się, że ten wybór będzie przełomowy. Bo chociaż nagle nie zrobi się cudownie, to będzie lepiej, bo znajdzie cel, pozna ciekawych ludzi i nabierze sił do dalszej walki. To wszystko może się zdarzyć w życiu każdego z nas. Moim. Twoim. Twojej sąsiadki. Pana, którego mijasz codziennie na ulicy. Co więc daje nam „Hotel pod jemiołą”? Powiedziałabym, że nadzieję. Na lepsze jutro. Na to, że w końcu wszystko się poukłada, że znajdziemy szczęście, które czeka na każdego z nas, ale musimy tylko dobrze poszukać. Przynosi także wiarę w siłę marzeń, miłości, przyjaźni i rodziny. Pod płaszczykiem powieści, którą czyta się prosto, łatwo i przyjemnie, która nie powala pomysłem, kreacją postaci ani językiem, otrzymujemy książkę, która napełnia nasze serca nadzieją, miłością i życzliwością. A więc tym, czego w nadchodzące święta nie może zabraknąć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-11-2017 o godz 20:22 przez: Anna K.
W życiu są takie momenty, w których można mieć wrażenie, że nic nam się nie udaje i już nigdy nie będzie lepiej. Bohaterka książki R. P. Evansa „Hotel Pod Jemiołą”, Kim, właśnie przeżywa takie chwile, a nawet lata. Samobójcza śmierć matki pozostawiła po sobie trwały ślad i poczucie odrzucenia, które kobieta stara się zatuszować kolejnymi związkami z niewłaściwymi mężczyznami. Bohaterka w głębi duszy od lat przekonana jest, że nie zasługuje na miłość i na pewno zostanie odrzucona, a to powoduje, że za każdym kolejnym razem źle lokuje uczucia, utwierdzając się w słuszności swojej teorii. Kim jednak ma marzenie. Chce zostać cenioną pisarką romansów, a los postanawia jej w tym pomóc. Bohaterka wyjeżdża na konferencję dla pisarzy i w ten sposób rozpoczyna całą serię zdarzeń, które przynoszą jej upragnione szczęście. „Hotel Pod Jemiołą” to ciepła opowieść, której akcja rozgrywa się w bożonarodzeniowym okresie. Pokazuje tęsknotę za miłością, którą każdy z nas nosi w sobie, a także wiarę w spełnienie marzeń. Autor podkreśla, że choć życie bywa okrutne, to „najlepsze lata są ciągle przed nami”, warto więc walczyć o to, co dla nas najważniejsze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
25-11-2017 o godz 20:19 przez: FayeWang
Rozczarowałam się, ale jestem pewna, że Richard Paul Evans poradzi sobie bez mojego uznania. Widać, że fabuła jest przemyślana – wszystko się tu ładnie komponuje, do tego powieść połyka się naprawdę szybko. Tylko podczas lektury co krok czegoś mi brakowało. Konstrukcja i język zbytnio proste i nieciekawe, dla mnie po prostu beznamiętne. Czytałam i wyczekiwałam na prawdziwe iskry, ogniste zwroty akcji i magiczny nastrój, a tymczasem wzrok skupił się na ostatniej kropce i padło z moich ust smutne: „och, to już koniec!”. Plus za postać Zeke’a – przypadła mi do gustu jego historia, kilka fajnych tekstów o pisaniu i pisarzach oraz za przesłanie Evansa brzmiące: „jeśli nie tracimy wiary, najlepsze lata naszego życia są zawsze przed nami”. „Hotel pod Jemiołą” to lekka i niezbyt pasjonująca powieść z kolekcji bożonarodzeniowych opowieści bestsellerowego autora. Pozycja zdecydowanie dla fanów Evansa i czytelników lubiących dobrze, ale prosto skrojone opowieści!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-11-2017 o godz 18:54 przez: Anonim
Jeśli nie zaplanowaliście jeszcze zimowego wyjazdu, to mam dla was bardzo ciekawą propozycję! Richard Paul Evans zaprosił nas do „Hotelu pod jemiołą”. Spotkacie tam Kimberly, która wymyśliła sposób na zamknięcie swojej traumatycznej przeszłości i zapragnęła zostać pisarką. Tak, jak książka, człowiek skrywa w sobie zagadki, uczy się miłości, a Bóg tkwi w szczegółach. Na stronach „Hotelu pod jemiołą” można odkryć pełen wachlarz uczuć: od nienawiści, obojętności przez ślepą fascynację aż po miłość jak burza z piorunami. Większość ludzi próbuje wykreować swój własny sposób na życie. Nasze działania musimy wykonywać z pasją tak silną, aby inni potrafili to poczuć. Pamiętajcie, że najlepsze lata są wciąż przed nami i od nas zależy, jaki znak interpunkcyjny zakończy ostatnie zdanie historii naszego życia. Gorąco polecam tę wzruszającą i pouczającą lekturę, którą odkłada się dopiero po przeczytaniu ostatniej strony.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
26-11-2017 o godz 20:32 przez: Biały Notes
Nie mogę powiedzieć, że "Hotel Pod Jemiołą" to zła książka - w końcu czytało mi się ją szybko i całkiem sympatycznie. Jest to jednak na pewno powieść z gatunku tych "do zapomnienia". Richard Paul Evans postawił na prostą fabułę, proste zakończenie i proste emocje, a w związku z tym w tytule nie znalazło się nic, co mogłoby na dłużej zakorzenić się w sercu czytelnika. Czy to oznacza jednak, że po "Hotel Pod Jemiołą" nie warto sięgać? Nie. Dla wszystkich wielbicieli lekkich romansów będzie to przyjemna lektura na jedno popołudnie, a Ci, którzy szukają mniej wymagającej literackiej odskoczni, odnajdą ją właśnie w książce pana Evansa. Nie nastawiajcie się tylko na odkrywczą i wyjątkową opowieść, bo do tego gatunku "Hotelu Pod Jemiołą" zaliczyć niestety nie można. Pełna recenzja dostępna na blogu Biały Notes: http://bialynotes.pl/hotel-pod-jemiola-richard-paul-evans/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-11-2017 o godz 17:10 przez: emciak
Najnowsza, zimowa opowieść Evansa od razu wzbudza do działania zmysły węchu i smaku. Rzecz dzieje się pomiędzy Świętem Dziękczynienia, a Bożym Narodzeniem, Główną postacią jest Kim, rozwódka i niespełniona autorka. Dziewczyna ma bardzo niskie poczucie własnej wartości, dodatkowo umocowane samobójstwem matki i zdradą męża. Jedyne co jej pozostało to kochający, lecz chorujący na raka ojciec oraz marzenie, że kiedyś będzie rozchwytywaną pisarką romansów. Dzięki ingerencji swojego taty, Kim trafia na kongres początkujących pisarzy, na którym ma spędzić kilka dni. To tam poznaje inne towarzystwo i jej życie powoli zmienia swoją ścieżkę. Napisałam w pierwszym zdaniu o pobudzonych zmysłach - książka przemyca bowiem zapachy pomarańczy i cynamonu wprowadzając czytelnika w świąteczny nastrój. Bardzo przyjemna pozycja na zimowy wieczór. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-11-2017 o godz 17:17 przez: Marciaxme
Jeden z ostatnich wieczorów postanowiłam spędzić w Hotelu pod Jemiołą. Zachwyciła mnie już sama okładka, w niezwykle świątecznym wydaniu, dlatego moje oczekiwania względem lektury były wysokie – na szczęście się nie zawiodłam! Richard Paul Evans napisał kolejną fantastyczną książkę. Nie jest to prosta historia o miłości, gdzie bohaterowie są naiwnie prości i bezproblemowi. Poznajemy bowiem Kim, która w dzieciństwie straciła matkę właśnie w Boże Narodzenie i nie przepada za tymi świętami. Również Zeke, bohater pojawiający się wraz z przybyciem do Hotelu pod Jemiołą, skrywa różne tajemnice, w tym niektóre są spore. Dzięki temu książka posiada niesamowity klimat, z którym smutno było mi się tak szybko pożegnać. Bardzo żałuję, że lektura nie była po prostu dłuższa, bo z przyjemnością spędziłabym z tymi bohaterami jeszcze kilka chwil…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
30-11-2017 o godz 12:46 przez: ZDZISŁAW RUSZKOWSKI
Richard Paul Evans. "Hotel pod Jemiołą" "Hotel pod Jemiołą" to wyjątkowy prezent od Richarda Paula Evansa. Tym razem bestsellerowy autor przypomina, że jeśli nie tracimy wiary, najlepsze lata naszego życia są zawsze przed nami”. Kimberly Rossi, główna bohaterka powieści, przeżywa kolejny zawód miłosny, smutek po niedawnym rozwodzie z mężem. Na dodatek dowiaduje się o ciężkiej chorobie ojca. Jednak pojawia się nadzieja na zmianę zlej passy w jej życiu. Jedzie na kurs dla początkujących pisarzy, poznaje przystojnego mężczyzn i zakochuje się. Pojawia się kilka nieprzyjemnych sytuacji i zagadek ale szczęśliwie dla wszystkich wszystko ma swój szczęśliwy koniec. Literatura na jesienne wieczory, na ukojenie nerwów. Książkę wydało Wydawnictwo Znak Literanova Zdzisław Ruszkowski.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-11-2017 o godz 09:12 przez: WIOLA RADOMYSKA
„Hotel pod jemiołą” to przykładowa powieść romantyczna. Mnie osobiście do gustu nie przypadła główna bohaterka Kim. Domyślam się że jej charakter i osobowość ukształtowały doświadczenia z dzieciństwa, ale uważam nie wolno być tak krytycznym wobec siebie i ciągle wieść życie pod górkę. Kim wyjeżdża na warsztaty literacki dla twórców romansów i tam poznaje tajemniczego pisarza Zaka. Od tego momentu uczestniczymy razem z nią w literackich wykładach i romantycznych kolacjach z nowo poznanym pisarzem. Oczywiście dojdzie miedzy nimi do zgrzytu. Dla mnie finał nie był zaskoczeniem, a epilog to kilka stron o bajkowym dalszym „żyła długo i szczęśliwie” Książa przeczytana w 2 popołudnia. Polecana dla wielbicieli lekkiej literatury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-11-2017 o godz 20:07 przez: Patrycja Kuchta
„Hotel pod jemiołą”, to uroczy i bardzo delikatny romans, spowity klimatyczną świąteczną otoczką. To książka idealna na przedświąteczny czas, kiedy chcemy poczuć odrobinę nadchodzącej magii i przez chwilę ogrzać serducho uroczą opowieścią. Książka nie jest pozbawiona wad, ale nie zmienia to faktu, że bardzo przyjemnie spędziłam z nią wieczór. Evans jak zwykle dostarczył mi wiele tematów do przemyśleń, a do zaznaczonych fragmentów, chętnie będę wracać. Jeśli poszukujecie ciepłej i delikatnej miłosnej opowieści, niepozbawionej wzruszeń i odrobiny dramatyzmu- ta pozycja jest stworzona dla Was. CAŁA RECENZJA: http://beauty-little-moment.blogspot.com/2017/11/hotel-pod-jemioa-richard-paul-evans.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-11-2017 o godz 15:21 przez: Anonim
Nie znałam autora tej pozycji, ale miałam ochotę na jakiś miły romans. Dobrze, że nie stawiałam ogromniej poprzeczki, ponieważ bym się zawiodła. "Hotel Pod Jemiołą" to przyjemna powieść, która jest przewidywalna. Znajdziemy tu kilka wyjątków, ale koniec końców zakończenie było takie, jakiego się spodziewałam. Mimo tego pozycję czyta się szybko i dość przyjemnie. Bohaterowie są sympatyczni. Główne postaci są niesamowite. Od samego początku pokochałam wszystkich. Kim, jej ojciec, Zeke, Samantha. Każdy ma coś w sobie, co sprawia, że nie da się ich nie lubić. ZAPRASZAM na całą recenzję tutaj: https://wysnioneksiazki.blogspot.com/2017/11/51-hotel-pod-jemioa-richard-paul-evans.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-11-2017 o godz 15:24 przez: Anonim
Nie znałam autora tej pozycji, ale miałam ochotę na jakiś miły romans. Dobrze, że nie stawiałam ogromniej poprzeczki, ponieważ bym się zawiodła. "Hotel Pod Jemiołą" to przyjemna powieść, która jest przewidywalna. Znajdziemy tu kilka wyjątków, ale koniec końców zakończenie było takie, jakiego się spodziewałam. Mimo tego pozycję czyta się szybko i dość przyjemnie. Bohaterowie są sympatyczni. Główne postaci są niesamowite. Od samego początku pokochałam wszystkich. Kim, jej ojciec, Zeke, Samantha. Każdy ma coś w sobie, co sprawia, że nie da się ich nie lubić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-11-2017 o godz 13:49 przez: Anna Gajda
Książka opowiada o Kim, która zaliczyła już trzy poważne sercowe wpadki i straciła wiarę w szczęście. Ma jednak jedno marzenie – napisać książkę o miłości i aby je spełnić, bierze udział w warsztatach dla początkujących pisarzy, na których poznaje Zeke’a. Jak to w romansie, para się zakochuje, potem rozstaje, aby ostatecznie być na zawsze razem. Klasyk gatunku z okropnie słodkim happy endem, jednak niepozbawiony pewnej mądrości i optymistycznego przesłania. Najlepsze dni dopiero przed nami – a książka bardzo odpowiednia na długi zimowy wieczór
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-11-2017 o godz 07:53 przez: Izabela Cicha
„Hotel pod jemiołą” R.P.Evansa jak sam autor mówi jest to jego prezent dla czytelniczek, historia miłosna podnosząca na duchu. Faktycznie czyta się miło, przyjemnie, szybko, lektura na mroźny wieczór. Choć czasami zbyt ckliwa i sentymentalna ale pewnie inna by być nie mogła jak wszystko ma zakończyć się szczęśliwie. Jest w niej troska i miłość rodzicielska, jest miłość dojrzała bohaterki po przejściach. Dla poprawienia sobie humoru, nastroju warto sięgnąć po tą pozycję.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-12-2017 o godz 20:05 przez: szamanka
Czekałam na tę książkę z wielką niecierpliwością bo Evansa wprost uwielbiam! Nie zawiodłam się. Kolejny raz udowodnił, że potrafi wzbudzić w czytelniku emocje i zaskoczyć w odpowiednim momencie. Jego najnowsza powieść przepełniona jest optymizmem i nadzieją. Wzrusza, ale skłania też do refleksji. Czyta się go wspaniale bo używa prostego, ale nie prostackiego, języka i mówi o sprawach, które dotykają zwykłych ludzi. Polecam na prezent świąteczny!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-12-2017 o godz 16:49 przez: Anna Wądołowska
Starałam się czytać powoli, ale nie dało się! Czytało się tak płynnie, że niewiadomo kiedy i już koniec. To historia bez wątpienia dająca ogrom nadziei i ciepła. Historia, przy której można odpłynąć myślami i dać się zaczarować. Bez wątpienia idealna na ten jesienno-zimowy czas, ale moim zdaniem będzie dobra na każdą porę roku. Niby banalna i przewidywalna, a jednak piękna i wzruszająca. Kobieca w jak najlepszym tego słowa znaczeniu 👌🏻
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji