1/5
05-09-2015 o godz 09:20 przez: Małgorzata
zachęcona reklamą zaryzykowałam..... czy można prosić o zwrot pieniędzy ze względu na stracony czas?
Czy ta recenzja była przydatna? 3 11
1/5
05-09-2015 o godz 18:26 przez: Anna Dzymańska
nazwisko Schrammek będzie mi się już zawsze kojarzyć z tandetą. Jeśli ktoś nie lubi się intelektualnie wysilić to można przeczytać, choć z drugiej strony takich historii nie brakuje w gazetowych opowiadaniach. Sugeruję obniżyć cenę, bo inaczej będzie zajmować miejsce w magazynie.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 10
4/5
23-07-2019 o godz 15:11 przez: ania7770
„Horyzonty uczuć” to pierwsza część trylogii „Zakątek szczęścia”, której akcja toczy się w moim ukochanym Pobierowie, które jest tak bliskie mojemu sercu. Czytając tę powieść czułam jakbym sama odpoczywała w pensjonacie u Pani Matyldy. Tak łatwo było mi czuć, dotykać i smakować wszystko z bohaterami. Dorota Schrammek oprowadziła mnie po miejscach, które dobrze znam, aby poznać je na nowo. Myślę, że gdy tylko pogoda się trochę poprawi wybiorę się w niedaleką dla mnie podróż do Pobierowa, miejsca które zmieniło losy bohaterów, może i w moim przypadku się to sprawdzi. Jestem pewna, że za każdym razem, gdy wybiorę się w podróż do tej pięknej, nadmorskiej miejscowości będą wracały chwilę, jakie przeżyłam z bohaterami książki, chodząc tymi samymi ścieżkami co oni. „Horyzonty uczuć” to wielowątkowa powieść, w której losy bohaterów splatają się w niepozornym pensjonacie u sympatycznej i przemiłej Pani Matyldy. Autorka bardzo umiejętnie splatała że sobą historię obcych dla siebie osób, którzy stali się dla siebie bliscy. Każda z postaci przeżywa trudne chwile boryka się z problemami, które dla każdego z nas mogą być bardzo znajome. Osoby, które wydają się tak różne, mające inne cele, dążące do czegoś innego. Wspólna jest dla nich walka o własne szczęście. Wyjazd, który dla każdego z nich był impulsem, stał się nadzieją na lepsze jutro. Dwa tygodnie z dala od domu, znajomych i rodziny zmieniły ich życie na lepsze. Mogłoby się wydawać, że tak krótki wyjazd nie zmieni nic w ich życiu. Nic bardziej mylnego. Szczęście jest tak blisko, tylko trzeba sobie pomóc, aby je zdobyć. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i lekko. Tak jak fala płynąca po morzu, tak ja przepłynęłam z nurtem słów tej książki. Cała historia była bardzo ciepła i rodzinna, pomimo problemów, z jakimi borykali się bohaterowie. Autorka nie bała się wprowadzić do fabuły tematów trudnych, ale tak bardzo realnych i prawdziwych. Powieść jest mądra i skłania do refleksji, zastanowienia się nad tym co tu i teraz. „Horyzonty uczuć” przepełnione są wachlarzem emocji, które chwytają za serce. Można się przy niej wzruszyć, uśmiechnąć, poczuć to, czego na co dzień nie czujemy. Cały klimat książki wciąga i pobudza naszą wyobraźnię. Morze, plaża i słońce, to coś co uwielbiam i nigdy nie będę miała dość. Każdy z nas ma swoje jakieś problemy, nadzieje, znajduje się na roztaju dróg. Może rozwiązaniem będzie krótki, spontaniczny wyjazd. Może uda nam się odnaleźć własne szczęście, jeżeli sobie w tym trochę pomożemy. Książkę polecam z całego serca. Niech i Was zabierze w piękną podróż, pełną uczucia, miłości i nadzieii. Warto czasami zapomnieć o problemach i zatopić się w lekturze, która zawładnie Waszym sercem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-03-2016 o godz 13:37 przez: Agnieszka Kaniuk
UŚMIECH NA USTACH, A W SERCU BÓL TO NAJTRUDNIEJSZA ZE WSZYSTKICH RÓL


Na wstępie pragnę serdecznie podziękować wydawnictwu Szara Godzina za możliwość spędzenia wspaniałych chwil z książką "Horyzonty uczuć".


Jakże prawdziwe w życiu każdego z nas są te słowa.Bo czyż nie jest prawdą,że na mimo iż każdego dnia staramy się uśmiechać,być otwarci dla innych ludzi głęboko w sercu skrywamy wiele bolesnych przeżyć i doświadczeń trawiących nas od środka. Nie chcemy,by inni dostrzegli nasze cierpienie dlatego stajemy się aktorami odgrywającymi najtrudniejszą rolę w życiu. Wszyscy mamy tajemnice i bóle.Niestety nie da się ich długo ukrywać o czym przekonują się bohaterowie książki Doroty Schrammek "Horyzonty uczuć".

*"...Dorośli mają dwa światy.Jeden pozorny, pokazywany innym i drugi - ten prawdziwy,wewnętrzny...Dla ludzi uśmiech,a serce krwawiące."

Właściwie już ten jeden cytat oddaje kwintesencję fabuły utworu.A wszystko zaczyna się tak niepozornie.Do małego kurortu wypoczynkowego w Poborowie prowadzonego przez tutejszą sołtys Matyldę na dwutygodniowy urlop przyjeżdżają goście,którzy choć spotykają się pierwszy raz w życiu wkrótce choć jeszcze tego nie wiedzą na zawsze odmienią swoje życie.Każda z przybyłych osób skrywa swoją bolesną tajemnicę z którą nie potrafi lub boi się podzielić z innymi.Często zatraceni w swoim cierpieniu i lękach zapominają o tym,co naprawdę ważne.Jednak Jak mówi jedna z bohaterek "Horyzontów uczuć" Zoja **"Każdego dnia dzieje się coś,co nas wzbogaca".
Tak też dzieje się w przypadku naszych kuracjuszy.Te wyjątkowe wakacje stają się splotem wydarzeń,które z kolei stanowią impuls do tego,by ponownie otworzyć się na zmiany,zapomnieć o tym,co boli i odnaleźć swoje szczęście.

Książkę czytało mi się bardzo lekko i przyjemnie.Stylem i prostym językiem pisania autorka sprawiła,że nawet nie zauważyłam kiedy skończyłam czytać.Na uwagę i uznanie zasługuje również ciepły niemalże rodzinny klimat jaki utworu. W trakcie lektury miałam nieodparte wrażenie jakby wszyscy bohaterowie byli mi znani od zawsze i bliscy mojemu sercu. A to zapewne dlatego,że ich losy, perypetie i problemy były tak realne i życiowe iż czytelnik często ma wrażenie jakby czytał swoją własną historię.
Nie pozostaje mi nic innego jak gorąco zachęcić do sięgnięcia po książkę.
Osobiście nie mogę doczekać się jej kontynuacji "Na brzegu życia",która już niebawem.
Moja ocena to:10/10

*,** Cytaty pochodzą z książki.

Pozdrawiam,
Agnieszka Kaniuk
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-04-2016 o godz 13:16 przez: magdalena608


Z okazji niedawnej premiery najnowszej powieści Doroty Schrammek podzielę się z Wami opinia o pierwszej części historii „Horyzonty uczuć”.

W historii poznajemy kilku bohaterów, których losy splatają się w pensjonacie prowadzonym przez sołtysową Matyldę w Pobierowie.

Iwona i Robert – małżeństwo, które z powodu niedomówień i kłopotów ze wzajemną komunikacją przeżywa dość poważny kryzys, dodatkowo pogłębiany przez kuzynkę Monikę.

Antoś, nad którym opiekę sprawuje „przyszywany” dziadek Ryszard. Mężczyzna ucieka przed bolesnymi wspomnieniami z przeszłości, a opieka nad chłopcem pozwala mu zapomnieć błędy z dawnych lat.

Zoja, kobieta pracująca w aptece, związana z Tadeuszem – poetą szukającym natchnienia. Jednak czy ich związek polega na partnerstwie, czy raczej jest relacją, w której jedna strona tylko daje, a druga bierze i uważa, że należny jej się jeszcze więcej? Czy to prawdziwe uczucie, czy raczej ucieczka przed samotnością?

Aldona – dziewczyna piękna, jednak okaleczona z powodu ciężkiej choroby, która pragnęłaby znaleźć prawdziwe szczęście u boku mężczyzny. Tylko czy znajdzie się ktoś kto zaakceptuje ja taką jaka jest?

I wreszcie Piotr i Dorota – małżeństwo, które po trudnych doświadczeniach oddaliło się od siebie. Dorota szuka szczęścia w sporcie i zdrowym stylu życia, uciekając w ten sposób przed rozmową z mężem.

Niby zupełnie różne historie, jednak losy wszystkich splotą się w małym nadmorskim miasteczku w letnie dni. Dla każdego z bohaterów te wakacje będą ważnym wydarzeniem w życiu i wiele zmienią. Jednym pozwolą spotkać na swojej drodze miłość, a innym odnaleźć ja na nowo.

Książkę czyta się z zapartym tchem, jest napisana w niezwykle lekki i przystępny sposób, dzięki czemu nawet nie zauważamy, kiedy docieramy do ostatniej strony. Ponadto zawiera tematykę bliską każdemu z nas – miłość, samotność, chorobę, błędne decyzje życiowe. To właśnie sprawia, że bohaterowie są nam bliscy i łatwo możemy się wczuć w ich role. Mnie osobiście najbliżsi sercu są Iwona i Robert. Na ich przykładzie widać jak ważna jest komunikacja i zaufanie w związku oraz jak ukrywanie prawdy może doprowadzić do prawdziwych kłopotów. Pełna ciepła i życiowych mądrości historia w wakacyjnej scenerii nadmorskiej miejscowości. Lekka i przyjemna lektura, którą serdecznie polecam.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję autorce, a już niebawem recenzja dalszych perypetii bohaterów w „Na brzegu życia”.


Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-11-2015 o godz 16:00 przez: Joanna Szarańska
Horyzonty Uczuć to jedna z tych powieści, które pomimo niewielkiej objętości (niecałe 240 stron) zaskakują ogromem treści. To przykład świetnie skomponowanej powieści obyczajowej, w której autorka nie traci czasu na czczą gadaninę, ale z miejsca serwuje czytelnikowi spotkanie z bohaterami, przedstawia ich samych i dotykające ich problemy. Nie czyni tego jednak w sposób prosty i klarowny, ale okrywa wszystko mgiełką tajemnicy, czym intryguje i kusi czytelnika. Nie znajdziecie tutaj opisów przyrody i zachodów słońca, a jednak gdzieś w treści książki pani Dorocie udało się przemycić wyjątkowy klimat niewielkiej, nadmorskiej miejscowości. Tak, jakby podczas lektury powiało morską bryzą i przyświeciło gorącym, wakacyjnym słońcem...

Na stronach Horyzontów uczuć spotykamy galerię różnorodnych, interesujących postaci, a każda z nich wnosi w akcję książki coś nowego. Każda z nich ma własne, wcale niełatwe problemy, każda z nich przytacza swą historię, życiową i bolesną. Los chce, że wszyscy spotkają się w niewielkim pensjonacie nad morzem. Dorota Schrammek kieruje swymi postaciami w taki sposób, że nie od razu jesteśmy w stanie powiedzieć, jak potoczą się ich losy. Dzięki temu opowieść wzbudza więcej emocji i intryguje. Tytuł tej książki może zasugerować powiązanie z romansem, jednakże nie radzę się tym kierować. Owszem, znajdziemy tutaj szeroką gamę uczuć, o różnobarwnym zabarwieniu, nie brakuje wewnętrznych rozterek i przemian zachodzących w bohaterach, nie brakuje miłości i potrzeby bycia kochanym, jednak z pewnością ta książka nie jest romansem.

Dużym atutem powieści jest pióro autorki. Na kartach Horyzontów uczuć jest zgrabnie, ładnie, a zarazem lekko. To niemała sztuka pisać o kwestiach trudnych tak lekkim piórem, a Dorocie Schrammek to się udało. Jak już wspomniałam, autorka nie traci miejsca i energii na przydługie opisy czy refleksje bohaterów. W jej opowieści cały czas coś się dzieje, wyjaśnia lub wprost przeciwnie - wikła jeszcze bardziej. Powieść Doroty Schrammek zdecydowanie jest warta polecenia, z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom prozy obyczajowej. "Przyczepić" mogę się właściwie tylko do jednej rzeczy, jak na mój gust zdecydowanie za krótko. Pocieszam się myślą, że w planach wydawniczych jest kontynuacja tej książki i zamierzam ją przeczytać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-03-2016 o godz 11:28 przez: tusiailena
Książka „Horyzonty uczuć” autorstwa Doroty Schrammek to bardzo optymistyczna lektura która czytelnik pochłonie w jeden wieczór. Dzieje się w niej bardzo wiele i te zbiegi okoliczności… Polskie morze to idealne miejsce do rozgrywania losów bohaterów książek.

Matylda główna bohaterka książki jest kobietą po przejściach,prowadzi w Pobierowie swój własny pensjonat wypoczynkowy. Podczas lata w którym dzieje się książka wielu jej gości zmaga się z życiowymi problemami. Słońce, plaża, morze i trudne decyzje – to najważniejsze cechy tej książki.

Powieść Doroty Schrammek to lektura idealna dla każdego czytelnika który lubi powieści obyczajowe, takie które przekazują prawdy życiowe oraz jakieś refleksje.

„…Dorośli mają dwa światy.Jeden pozorny, pokazywany innym i drugi – ten prawdziwy,wewnętrzny…Dla ludzi uśmiech,a serce krwawiące”.

Książkę czytało mi się bardzo lekko i przyjemnie. Jej ogromną zaletą jest prosty styl języka. Nawet nie zauważyłam kiedy skończyłam czytać.

Autorka pięknie oddaje klimat letniego, małego miasteczka, które w czasie wakacji tętni życiem łączy to z bardzo poplątanymi losami ludzkimi.

Bardzo podoba mi się to że autorka przedstawia nam rzeczy ponadczasowe, takie jak: miłość, lęk, samotność, choroby, błędy życiowe. A do tego robi to w bardzo przyjazny sposób. Co ważne i co jeszcze bardzie przybliża książkę czytelnikowi pokazano w niej sytuacje które przydarzają się każdemu a bohaterowie są wyraziści i „tacy swojscy” możemy ich spotkać w swoi otoczeniu. Każdy z nich wnosi coś do powieści a każdy czytelnik znajdzie tu bohatera z którym może się utożsamiać.

„Horyzontów uczuć” nie da się tak zwyczajnie odłożyć i iść spać bo losy bohaterów będą nas męczyć całą noc dlatego czytamy mimo późnej pory. To bardzo mądra i bardzo ciepła książka.

Zachęcam gorąco do czytania i łyknięcia nadmorskiego klimatu. A ja z niecierpliwością czekam kiedy zasiądę do kolejnej części która już się ukazała.

Dziękujemy bardzo autorce za egzemplarz książki do recenzji.

Tytuł: Horyzonty uczuć
Autor: Dorota Schrammek
ISBN: 978-83-64312-58-8
Format: 135×210, oprawa miękka ze skrzydełkami, 240 stron
Cena det.: 29,90 zł
Premiera: 10 sierpnia 2015 roku

Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Szara Godzina.



Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
15-11-2016 o godz 17:46 przez: Zaczytana do samego rana
"Horyzonty uczuć" stanowią pierwszą część tzw. trylogii pobierowskiej. Jedną z bohaterek jest Matylda, kobieta w średnim wieku, która jest sołtyską Pobierowa i prowadzi pensjonat. A do niego przyjeżdżają bardzo różni goście.
Każda z postaci znajduje się w innym punkcie życia oraz ma inny powód, który go przywiódł do nadmorskiego kurortu. Łączy je to, że są w jakimś krytycznym punkcie życia, choć niekoniecznie zdają sobie z tego sprawę. Niektórzy z nich zamykają oczy na bolesną prawdę, uciekają przed podjęciem stanowczych decyzji lub nie uzmysławiają sobie, czego tak naprawdę pragną.
Pobyt w Pobierowie oraz relacje z innymi mieszkańcami pensjonatu, może im pomóc oswoić rzeczywistość, a przede wszystkim zrobić krok naprzód ku szczęściu i życiu w zgodzie ze sobą.
Tytuł książki świetnie oddaje jej treść, która rzeczywiście ukazuje szeroką gamę emocji i wyzwań, które stoją przed bohaterami w sferze uczuć właśnie.

* Powyższa opinia jest fragmentem mojej recenzji. Całość do przeczytania tutaj:

https://zaczytanadosamegorana1.blogspot.com/2016/09/recenzja-ksiazki-horyzonty-uczuc-doroty.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-09-2015 o godz 19:44 przez: Renata Przywecka
Tego się nie spodziewałam! Mam Pobierowo przez cały rok, a nie tylko podczas wakacji. Przyznam szczerze, że do książki przekonała mnie lokalizacja miejsca akcji. Uwielbiam wypoczywać w tej miejscowości, wracam do niej co roku, a teraz, za pośrednictwem powieści, będę ją miała na lata. Bohaterowie spotykają się w pensjonacie u Matyldy, sołtyski miejscowości. Ich losy zaczynają się przeplatać, w niektórych sytuacjach wiązać… Nic nie jest w książce oczywiste od początku do końca, a końcówka była dla mnie przyjemnym zaskoczeniem. Naprawdę warto sięgnąć po „Horyzonty uczuć” i poczuć morze także zimą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-09-2015 o godz 14:07 przez: Basia
Na innej stronie wpisala pani taką samą opinie tylko pod innym nikiem...
I wystarczylo dac jedna gwiazdke bez komentarzy.W sieci , nikt nie jest anonimowy. Żeby była jasnosc, nie mam interesu aby komuś schlebiać.Ksiazka jest czytana przez wielu moich znajomych i nie zdarzyly sie takie komentarze...Milej niedzieli zycze i zostawiam do przemyslenia...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-08-2017 o godz 13:00 przez: Anonim
Opowieść o różnych problemach ludzi. O kobiecie, która była bita przez męża, o mężczyźnie, który stracił syna, o małżeństwie, które kuzynka chce zniszczyć. Jest też małżeństwo, które utraciło dziecko. I pytanie. Czy uda się im uporać się z tymi problemami? Czy nie jest za późno odzyskać szczęście?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-09-2015 o godz 07:02 przez: Agata
Spedzialam nad nia cale sobotnie popoludnie! Wspaniala lektura, podobnie jak pierwsza powiesc autorki - "Stojac pod tecza". Czyta sie lekko, dobrze, jest ciekawa i blyskotliwa. Czekam na kolejne powiesci, bo wiem, ze pani Dorota je pisze!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 3
5/5
26-07-2016 o godz 11:36 przez: elżbieta
Lubię czytać różne powieści. 'Horyzonty uczuć" Doroty Schrammek bardzo mi się podobała, za wartką akcję, różnorodność postaci, sposób pisania autorki. Jest to piękna powieść obyczajowa, nie było ani momentu "zanudzania" przez autorkę. J.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-04-2016 o godz 18:24 przez: Ald
Książka Doroty Schrammek pokazuje losy ludzkie takie jakie są, bez upiększeń i z zadziwiającymi zakończeniami- takimi jakie przynosi nam los. Daje nadzieję na szczęście, pokazuje,że każdego czeka coś dobrego....
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
06-09-2015 o godz 16:26 przez: Anna Dzymańska
nie rozumiem tej gry, prowadzi pani dyskusję sama ze sobą? Wszak ANDROID_USER to też pani. Nie wiem do czego to ma prowadzić.....
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
06-09-2015 o godz 16:18 przez: Małgorzata
ma pani coś nie tak z głową. Jedynie na tej stronie wyraziłam swoją opinię i przy niej pozostanę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji