5/5
15-03-2018 o godz 11:15 przez: kogellmogell
Nie wiem od czego zacząć. Podchodzę do pisania tej opinii już któryś dzień z rzędu i nadal nie potrafię zebrać myśli, aby w możliwie sensowny sposób przekazać Wam to, co tak bardzo bym chciała. Nie chcę się dzisiaj skupiać stricte na fabule książki, bo akurat w przypadku "Historii złych uczynków" najlepiej jest samemu odkrywać kolejne karty i pilnie strzeżone tajemnice. Dla mnie tutaj kluczową rolę nie grają sami bohaterowie, a cały wachlarz emocji jakich ich decyzje i postępowanie dostarcza czytelnikowi. Jedyne co musicie wiedzieć na ten moment to to, że jest to wielowątkowa, mroczna i zawiła opowieść o ludziach na pozór sobie obcych i o złych uczynkach, za które każdemu w końcu przyjdzie słono zapłacić. Jestem pełna podziwu dla autorki książki, jej kunsztu pisarskiego, niezwykle barwnego języka, niesamowicie precyzyjnie i wielowymiarowo wykreowanych postaci, oraz zła, które nie śpi, tylko czyha za rogiem i czeka na możliwość powrotu. Tutaj wszystko perfekcyjnie się ze sobą łączy i wzajemnie uzupełnia, tworząc historię doskonałą. Katarzyna Zyskowska w idealny sposób udowadnia nam, że w Polsce również mamy absolutnie fantastycznych i utalentowanych autorów, których praca zdecydowanie zasługuje na większy rozgłos i docenienie.   Jeśli miałabym wybrać i polecić Wam, tylko jedną książkę z pośród tych przeczytanych w tym roku, to mój wybór padłby właśnie na "Historię złych uczynków". Oceny i opinie innych czytelników mówią same za siebie i mimo, że nie zawsze ma to odzwierciedlenie w rzeczywistości, to w tym przypadku w pełni się z nimi zgadzam. Nie pamiętam, abym w ostatnim czasie czytała tak klimatyczną, tajemniczą i zagmatwaną historię, w której zło nie tylko niszczy i krzywdzi, ale także łączy ludzi. Jeśli nadal się zastanawiacie czy warto po nią sięgnąć, to macie moje słowo i obietnicę, że TAK!  
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2018 o godz 11:59 przez: LifestylebyAgnieszka
Już sam tytuł książki mocno intryguję. Z pozoru dwie różne historie, które z zaciekawieniem się czyta. Co połączyło młodych Ninę i Miłosza? Czy niewinna, młodzieńcza miłość Feli i Bronka przetrwa czas wojny? Czy spotkają się jeszcze? Odpowiedzi są w książce, ja mogę jedynie zdradzić, że losy bohaterów są dość pokręcone, lecz z czasem wszystko się wyjaśnia. Powiem szczerze, że na pewno jest to książka, o której nie zapomni się zaraz po odłożeniu. Nacechowana emocjami, bólem, cierpieniem, czasem wojny, ale też pożądaniem czy miłością. Akcja jest dobrze zbudowana, z każdą stroną chce się więcej, aby jak najszybciej dowiedzieć się jakie są powiązania między osobami. Jak by ktoś mnie zapytał jaki to gatunek to nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć. Są tu elementy zarówno kryminału, romansu jak i powieści. Sami bohaterowie charakterystycznie wykreowani. Jedni z nich zyskują naszą sympatię, zaś inni odpychają od siebie czy też irytują. W moim przypadku polubiłam Ninę i chciałam się przekonać jaki sekret skrywa, jakie są tajemnice jej burzliwego związku z Miłoszem. Zaś tą osobą, która nie zyskała sympatii jest Fela. Jak by ją opisać? Jako dziecko niewinna, radosna, zakochana w Bronku. Wraz z wiekiem staje się chłodna, wyrachowana, ma problem z wyrażaniem uczuć, bezgranicznie zakochana w swoim synu. W tej historii pojawiają się też złe uczynki, które symbolizuje sowa, jej pohukiwania i żółte oczy. Czyny te dotyczą różnych osób i zawsze kryją jakiś sekret. Wiadomo, że każdemu czytelnikowi mogą spodobać się inni bohaterowie, ponieważ mamy różne gusty. Zdecydowanie polecam przeczytać osobom, które lubią książki o trudnej tematyce i zapadające w pamięć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-03-2018 o godz 09:35 przez: TylkoSkończęRozdział
Dewastuje wrażliwość, kaleczy empatię i niszczy naszą wiarę w ludzi. Ta opowieść podważa fundamentalną prawdę, jakoby "człowiek był z gruntu dobry". W Historii złych uczynków głównym bohaterem jest bowiem drzemiące i wyzierające z człowieka zło... Historia złych uczynków jest doskonała. Takich książek się nie zapomina, nawet jeśli mocno zaciśniemy oczy i przywołamy najradośniejsze wspomnienia. Gdzieś z tyłu głowy zawsze kołatać będzie myśl, że zło było, jest i będzie... Nina – młoda, mocno zakompleksiona dziewczyna z Jugowa (małej miejscowości na Dolnym Śląsku) – rozpoczyna studia w Warszawie. Jej życie zmienia się diametralnie, kiedy wikła się w skomplikowany związek z fascynującym i tajemniczym Miłoszem. Zadurza w nim, traci dla niego głowę. Chyba nawet zakochuje... i właśnie wtedy Miłosz znika. Anin, podwarszawski dworek, tuż przed drugą wojną światową. A w nim wakacyjne zauroczenie Felicji i Bronka. Zauroczenie czy miłość? Dwie płaszczyzny, dwa światy, dwa przedziały czasowe. I jedno zło. Zło, które niszczy, krzywdzi, zabija. I łączy. Jestem absolutnie zachwycona kunsztem pisarskim Autorki. Spodziewałam się romansu podbarwionego "grejowymi odchyłami" a dostałam nietuzinkową, perfekcyjnie skonstruowaną intrygę ze złem w roli głównej. Kryminalno-thrillerowe wątki fascynują, piękny styl zachwyca, dosadny język fascynuje, opis drzemiących w człowieku żądz zawstydza. A zakończenie? Miażdży. Jedna z najlepszych historii jakie miałam przyjemność przeczytać. http://tylkoskonczerozdzial.blogspot.com/2018/03/historia-zych-uczynkow-katarzyna.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-03-2018 o godz 11:54 przez: Anna Kaczmar
Katarzyna Zyskowska proponuje czytelnikowi niezwykle rozbudowaną, monumentalną opowieść, obok której nie można przejść obojętnie. Wciąga czytelnika w wir zdarzeń, które wywołują w nim wiele skrajnych emocji. Poprzez perspektywę opowieści o dwóch rodzinach zastanawia się nad istnieniem mrocznego fatum, które kształtuje losy ludzkiej jednostki nawet przed jej narodzinami. Bo przeszłość, teraźniejszość i przyszłość splatają się wzajemnie, oddziaływają na siebie bez wiedzy i zgody uwikłanego w nie człowieka. ,,Historia złych uczynków” to swoiste odbicie najbardziej mrocznych zakątków ludzkiej duszy. Gwałty, morderstwa, zdrady, desperacka walka o przeżycie w trudnych czasach międzywojnia i okupacji to mroczna rzeczywistość, o której bez upiększeń pisze Zyskowska. Plastycznie i w przepełniony detalami sposób nie tylko odkrywa osłonięte woalem tajemnicy i przemilczenia wstydliwe wydarzenia i mroki owych czasów, ale również wszczepia w czytelnika przekonanie, że zło drzemie w każdym z nas. W sprzyjających okolicznościach jednostka jest bowiem zdolna popełnić nawet najgorsze bestialstwo.Mimo, że przedstawione w niej wydarzenia są brutalnie prawdziwe, pełne strachu, smutku, nienawiści i rozpaczy, to zniewalają one czytelnika i niepozwalaną mu się od nich oderwać. Nawet po zakończeniu lektury czytelnik wciąż ma przed oczami obrazy wielkiego zła będącego skutkiem przeznaczenia. Mrocznego fatum, które dopóki nie doczeka się ostatecznej kary za dawne grzechy, to będzie niszczyć życie wielu pokoleń.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-10-2019 o godz 15:20 przez: Danuta
To jest sztos!!! Historia Niny i Miłosza jest trudna i zagmatwana. Czy spotkanie tych dwoje było przypadkiem czy przeznaczeniem? Nina pewnego dnia wsiada do samochodu wykładowcy. Od tego właśnie dnia zmieni się wszystko. spotykają się ze sobą, Nina szalenie zakochana przymyka oko, na niektóre wybryki swojego partnera. Miłosz ją zachwyca i przeraża, pociąga ją, a zarazem rozbudza strach. Jest to toksyczny związek, w którym obecna jest przemoc. Pewnego dnia jej partner znika. Nina zgłasza zaginięcie na policji, ale policja mało co w tej kwestii robi, więc dziewczyna stara się co nie co dowiedzieć samemu. Trafia do starego domu, którego ściany widziały już niejeden zły uczynek. Książka opisuje dwie historie jednocześnie. Jedna toczy się w trakcie II wojny światowej, druga - teraz. Jaki to ma związek ze sobą? Nie pozostaje nic innego, jak chwycić za tą książkę i zagłębić się w lekturze. Z każdym kolejnym rozdziałem dowiadujemy się coraz więcej. W głowie nam się zaczyna wszystko układać. Autorka napisała tę książkę po mistrzowsku! Fabuła, akcja, bohaterowie wszystko na wysokim poziomie, wszystko ze sobą łączy się płynnie. Książka jest warta poświęconego na lekturze czasu. Od razu mogę ją wpisać na listę najlepszych książek przeczytanych przeze mnie w 2019 roku. Kto jeszcze nie czytał niech koniecznie nadrabia, bo jak dla mnie jest to książka, którą warto przeczytać. Następną książkę tej autorki biorę w ciemno. Polecam serdecznie. https://www.instagram.com/nutka2410/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-02-2018 o godz 19:00 przez: myrtij
To przeznaczenie czy misterny plan? To kara za dawne grzechy czy ostrzeżenie przed kolejnymi? W „Historii złych uczynków” zło ukrywa się za niewinnym uśmiechem dziecka czy czułym dotykiem kochanków. Było tam od zawsze, czy pojawiło się znikąd? Czy komuś uda się przerwać ten przeklęty krąg? Studia w Warszawie odsłoniły Ninie, dziewczynie wychowywanej na wsi, zupełnie inny świat. Jednak dopiero poznanie Miłosza dało jej to, czego zawsze podświadomie pragnęła. Ale jeśli ich spotkanie nie przypadkiem, jeśli wszystko zostało staranie zaplanowane? Po zniknięciu Miłosza dziewczyna poznaje historię jego rodziny, odkrywając tajemnice, których nigdy nie chciała znać. Choć na początku tego nie dostrzegałam, po przeczytaniu książki już wiem, że tytuł świetnie oddaje jej charakter. „Historia złych uczynków” ubiera zło w słowa i zachowania, pokazuje jego naturę tam, gdzie się go nie spodziewamy, na co dzień głęboko ukryte za przeciętnością. Jak wspominałam, ta książka niejednokrotnie zaskakiwała. Czasem przygniatała ciężarem popełnionych czynów, co było jednak równoważone przyjemnym stylem, w jakim książka została napisana – i dzięki czemu właściwie sama się czytała. Znalazłam tu wątek obyczajowy, romantyczny i kryminalny, zdążyłam polubić bohaterów i rozczarować się ich zachowaniem, uwierzyć w dobro i przekonać się, że zło istnieje. Cała recenzja: www.ensorcelee.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2018 o godz 17:01 przez: Kamila Szymańska
Kiedy po trudnych lub wstydliwych dla nas sytuacjach uda nam się je wreszcie załagodzić i uśpić w pamięci, mamy nadzieję, że definitywnie zamknęliśmy za sobą te drzwi. Tymczasem pewnego dnia może się okazać, że nowo poznana osoba nie staje na naszej drodze przypadkiem – pojawia się, aby nas zranić i przypomnieć nam, że przeszłość minęła, ale jej konsekwencje nigdy nie znikną. Jeszcze bardziej zaskakującym może być odkrycie, że jedynym co łączy dwie rodziny jest ukrywany w tajemnicy konflikt lub wypadek z przeszłości. W książce „Historia złych uczynków” Katarzyny Zyskowskiej spotykamy właśnie dwie takie rodziny, których historia zatoczyła koło, a ogniwem łączącym jest przypadkowo lub z premedytacją przelana krew. Czytelnik, wraz ze współczesną nam Niną, od początku czuje, że teraźniejszość w jakiś sposób przeplata się z historią wojny i razem z bohaterką dopiero pod koniec powieści odkrywa krwawy węzeł tych historii. Niezależnie od tego, jakie skrywamy tajemnice, książka każe się zastanowić, czy rzeczywiście można raz na zawsze zamknąć za sobą drzwi i czy błędy przeszłych pokoleń nie znajdą swojego odbicia w błędach pokoleń przyszłych.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-02-2018 o godz 15:42 przez: eirrid
Jest to najlepsza nowość wydawnicza ostatnich lat! Trzy pokolenia. Blisko 8o lat historii (od okresu międzywojennego, przez II wojnę światową, głęboki PRL, aż do czasów współczesnych). Mnóstwo tajemnic, niedopowiedzeń, grzechów z przeszłości. I do tego tajemnicza sowa, jej ogromne oczy, pohukiwanie. Autorka używa lekkiego, a zarazem bardzo bogatego słownictwa. Doskonale przedstawia realia życia podczas wojny. Płynnie łączy teraźniejszość z przeszłością, stopniowo uwalnia kolejne tajemnice i powiązania, które niczym puzzle dopiero na ostatniej kartce tworzą jedną, spójną całość. "Historia złych uczynków" jest powieścią genialną. Wciąga od pierwszych stron, a im dalej, tym jeszcze ciekawiej. Główni bohaterowie są niezwykle intrygujący, barwni. Każdy ma bogatą, wielowarstwową historię. Już myślałam, że coś wiem i zaczynam rozumieć, a tu kolejny ważny szczegół, fragment życia bohatera, który całkowicie zmienia punkt widzenia. Felicja, Bronek, Barbara, Nina, Miłosz... Co ich łączy, a co dzieli? Czy czyny przodków mają wpływ na zachowanie kolejnych pokoleń? I co z tym wszystkim ma wspólnego sowa? Zachęcam do lektury. Bardzo zachęcam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-02-2018 o godz 19:38 przez: myrtij
Studia w Warszawie odsłoniły Ninie, dziewczynie wychowywanej na wsi, zupełnie inny świat. Jednak dopiero poznanie Miłosza dało jej to, czego zawsze podświadomie pragnęła. Ale jeśli ich spotkanie nie przypadkiem, jeśli wszystko zostało staranie zaplanowane? Po zniknięciu Miłosza dziewczyna poznaje historię jego rodziny, odkrywając tajemnice, których nigdy nie chciała znać. Choć na początku tego nie dostrzegałam, po przeczytaniu książki już wiem, że tytuł świetnie oddaje jej charakter. „Historia złych uczynków” ubiera zło w słowa i zachowania, pokazuje jego naturę tam, gdzie się go nie spodziewamy, na co dzień głęboko ukryte za przeciętnością. Jak wspominałam, ta książka niejednokrotnie zaskakiwała. Czasem przygniatała ciężarem popełnionych czynów, co było jednak równoważone przyjemnym stylem, w jakim książka została napisana – i dzięki czemu właściwie sama się czytała. Znalazłam tu wątek obyczajowy, romantyczny i kryminalny, zdążyłam polubić bohaterów i rozczarować się ich zachowaniem, uwierzyć w dobro i przekonać się, że zło istnieje. cała recenzja: www.ensorcelee.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-02-2018 o godz 11:16 przez: Krokusowe Przemyślenia
Historia złych uczynków pomaga uświadomić jedną ważną rzecz. Wydarzenia są podobne do domina. Pozornie wszystko jest poukładane i stabilne, ale wystarczy jeden element, który wszystko burzy i prowadzi nas do samego początku. W tym przypadku takich elementów jest chyba kilka, nie umiałabym chyba zdecydować, który zapoczątkował lawinę zdarzeń. Decyzja podjęcia studiów w Warszawie? Przyjęcie propozycji podwiezienia? A może zniknięcie Miłosza? Chyba każdy czytelnik powinien spróbować to ustalić. Osobiście polecam tę książkę każdemu, kto chce przeczytać coś innego. Zakończenie zdecydowanie różni się od tych, które najczęściej możemy spotkać, więc ci, którzy szukają niesztampowych rozwiązań również znajdą tutaj coś dla siebie. Ja nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać, a otrzymałam historię, która długo pozostanie w pamięci i zdecydowanie wyróżnia się spośród przeczytanych przez mnie ostatnio książek. Całość recenzji na http://krokusoweprzemyslenia.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-02-2018 o godz 19:23 przez: Anna Urban
"Koniec jest bliski. Wszyscy to czują. Bronek to wie. Właśnie skończył dwadzieścia dwa lata. Rozumie, że niedługo umrze. Jest bardzo młody i zarazem bardzo stary, wie już wszystko o śmierci, chociaż wciąż jeszcze niewiele o życiu. Widział Zagładę i zajrzał w jej puste oczodoły. Widział niemowlęta o brzuchach wzdętych jak balony i członkach tak cienkich i kruchych, że można je było połamać palcami. Słyszał o matce, która zjadła z głodu ciało swego martwego dziecka, i o wielu innych niemożliwych do wyobrażenia rzeczach... A jednocześnie nigdy nie był nad Bałtykiem, nie pił wina, nie tańczył tanga, nie prowadził samochodu, nie kochał się z dziewczyną. W wielu miejscach nie był i wielu normalnych rzeczy nie zrobił, bo wojna wybuchła za szybko, bo miał dopiero osiemnaście lat... Jest wrakiem samego siebie. Cieniem człowieka,..." Zapraszam na moją recenzję: http://mojezycieitpblog.blogspot.com/2018/02/historia-zych-uczynkow.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-02-2018 o godz 23:09 przez: FayeWang
„Historia złych uczynków” to świetny przykład, że można dziś wydać naprawdę dobrą i ciekawie skrojoną powieść dla masowego czytelnika. Styl jest przystępny, ale czuć w nim charakter, energię, życie i ogrom wiedzy autorki, która z niebywałą lekkością żongluje wieloma odniesieniami do historii, muzyki czy sztuki. Do tego fabuła jest tak upleciona, aby czytelnik nie mógł się od niej oderwać. Kolejne karty autorka odsłania z wyczuciem, powoli dawkując emocje i nie pozwalając zbyt szybko odnaleźć się w labiryncie życia dwóch rodzin, bohaterów jej opowieści. Płoniemy z miłości, odczuwamy ból, stajemy twarzą w twarz z tajemnicami. Wierzycie z los, przeznaczenie lub to, że złe czyny przodków mogą mieć wpływ na nasze życie…? Ta książką naprawdę intryguje, niepokoi, pozostawia z pytaniami. Nie przespałam przez nią nocy i tego też wam życzę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2018 o godz 20:57 przez: milablondi
Dwa czasy i dwie kobiety. Warszawa wojenna i współczesna. Historie obu kobiet spotkają się w zaskakujący sposób. Losy trzech pokoleń dwóch rodzin przeplatają się niczym warkocz życia. Bohaterowie po drodze będą mieli trudne sytuacje i wybory których będą musieli dokonywać oraz straty bliskich im osób. Ich wybory będą miały swoje konsekwencje. Nic nie będzie obojętne dla ich dalszego życia. Niestety nie unikną też złych uczynków, które nie tylko zmienią ich życie ale wpłynął również na następne pokolenia. Czy zło może być dziedziczne jak chociażby kolor włosów czy oczu? Czy można odciąć się od przeszłości? Czy życie dziadków może odbić się na życiu wnuków? Historia Niny, Felicji , Bronka i Miłosza jest zaskakująca, tajemnicza i trzymająca w napięciu do ostatniej strony.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
16-03-2018 o godz 00:00 przez: Włodzimierz Palubicki | Empik recenzuje
Nie spodziewałem się, że w Polsce mamy autorów takiej klasy. Prawdziwy thriller wysokich lotów. Nie zaliczam jej jednak do książek przyjemnych i już opisuje Wam dlaczego. Jest to odarcie człowieka z człowieczeństwa. Historia złych uczynków jest naprawdę pokazaniem naszej złej natury. Jednak tacy już jesteśmy, nie każdy jest dobrym człowiekiem i patrzy na drugiego przez pryzmat zwany sercem. Czy naprawdę to była miłość uczennicy do wykładowcy czy tylko wielka fascynacja? Co tak naprawdę wydarzyło się w dworku pod Warszawą. Jest to szereg ciekawych momentów, które budują ciekawą całość. Trudno jest opisać w kilku wersach odczucia towarzyszące mi podczas czytania. Jedno jest pewne, ta książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Zdecydowanie na tak!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-02-2018 o godz 20:31 przez: Anna Wądołowska
Jestem pod wielkim wrażeniem tej historii. Wielowątkowa, mroczna, zła, ale też pełna miłości. Akcja dzieje się na przestrzeni wielu lat (od lat 30-tych do dwutysięcznych). Świetnie opisane realia życia, emocje, dosłownie oddycha się tą książką. Ja dałam się porwać całkowicie, do tego stopnia, że potrzebowałam dłuższej chwili po odłożeniu książki, aby wrócić do siebie. Szczególnie wstrząsnęły mną czasy wojny. Trzy historie pozornie ze sobą nie związane, łączą się tak bardzo. Opowieść realna aż do bólu, a jednocześnie z nutą czegoś paranormalnego. To jedna z najlepszych książek, jakie czytałam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-02-2018 o godz 19:22 przez: Agnieszka Szymaniak
Książka jest niesamowitą dawka emocji, tajemnic i niespodzianek. Mimo skomplikowanych konotacji bohaterów czytelnik bez problemu odnajduje się w ich historii, która jest mroczna, diaboliczna i przede wszystkim wciągająca. Co mnie zadziwiło jeszcze, lekki a zarazem bogaty język. Naprawdę szczerze polecam tym, którzy nie lubią tkliwych i nieskomplikowanych historii miłosnych. Polecam tym którzy szukają czegoś świeżego! Katarzyna Zyskowska zrobiła kawał dobrej roboty! Uważaj na pohukiwanie sowy!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
13-02-2018 o godz 18:58 przez: Zofia Szewczyk
Jest to zdecydowanie jedna z najlepszych książkowych nowości ostatnich lat, jakie miałam w rękach. „Historia złych uczynków” to powieść niesamowita, trzymająca w napięciu do ostatniej chwili. Znajdziecie tutaj wszystko – miłość, poświęcenie, ból, zbrodnię, nadzieję, przeszłość splatającą się z teraźniejszością. A wszystko podane w doskonałej formie, opowiedziane w bardzo sugestywny sposób. Szczerze polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
16-02-2018 o godz 09:32 przez: Anonim
Powiem szczerze, że nie pamiętam, kiedy w swoich dłoniach miałam tak wciągająca książkę. Prezentowana w niej historia pochłonęła mnie bez reszty. Mogę określić ją tylko jednym słowem- cudowna. Polecam ^^
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-03-2018 o godz 02:41 przez: Anonim
Książka, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Zdecydowanie to jedna z najlepszych książek jakie czytałam. Jest genialna! Wzięłam ją do ręki i przepadłam. Przepadłam z nią i w niej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-02-2018 o godz 12:46 przez: Diana98
Cudowna książka, cudowna treść - naprawdę warto przeczytać i się przekonać, dlaczego uważam, że ta powieść jest taka świetna ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji