Przykro mi to pisać, ale chyba Florence Welch straciła bezpowrotnie swój niepowtarzalny styl - za który tak pokochali ją fani na całym świecie. "Lungs" i "Ceremonials" to były płyty ze wszech miar magiczne, na których każdy wyśpiewany wers i każdy wygrany dźwięk przyprawiały o gęsią skórkę. Trzeci album wokalistki "How Big, How Blue, How Beautiful" był poprawny - ale pozbawiony niestety tego charakterystycznego sznytu. Niestety, najnowsza propozycja utalentowanej Brytyjki utrzymuje ten trend. Oczywiście nadal jest to muzyka na najwyższym poziomie, jednak jak na Florence i to co potrafiła pokazać wcześniej - wypada to szalenie blado i nijako. Bardzo szkoda, bo liczyłam, że oprócz "Hunger" i "Sky Full of Song" więcej kawałków przyciągnie moją uwagę na dłużej. 3/5
29 czerwca 2018 roku odbyła się premiera czwartego albumu brytyjskiej formacji. Grupa pod przewodnictwem Florence Welch powróciła z nowym materiałem. Ale nie jest to powrót do miejsca, w którym indie rockowy zespół znajdował się wcześniej. Szczegółową recenzją przeczytają Państwo pod adresem: https://www.dailyvibes.pl/single-post/Florence-The-Machine-High-As-Hope-recenzja