„Harry i Meghan. Chcemy być wolni” to historia życia osób z pierwszych stron gazet. Harry –książę, zawsze ten „młodszy” i kolejny następca tronu, Meghan – znana amerykańska aktorka, która życie show – biznesu zna od podszewki. Obydwoje młodzi, piękni, pod bacznym okiem obiektywów i ludzi. Czy ich życie jest tak piękne, jak przedstawione jest w tej książce? Mam nieco mieszane odczucia co do tej książki. Z jednej strony czyta się ją dosyć lekko i szybko, ale mam wrażenie, że sporo rzeczy jest opisanych w sposób mało obiektywny, a niektóre treści (jakiej szminki użyła Meghan, od jakiego projektanta wybrała super drogą kreację) nie są wcale potrzebne czytelnikowi. Są więc plusy i minusy tej biografii. Owszem znajdziemy tutaj informacje i ciekawostki z życia Harry’ego i Meghan, początek ich relacji, rozkwit, aż po głośny ślub i narodziny dzieci. W książce można wyłapać wiele niuansów i informacji dotyczących tego, jak wygląda życie ludzi, których etykieta obowiązuje nieustannie, o każdej porze dnia i nocy, przez 365 dni w roku. Zdecydowanie taki styl życia nie należy do łatwych i może łatwo odbijać się na zachowaniu człowieka. Dla kogoś, kto na co dzień nie ma styczności z takim życiem, wejście w ten „nowy świat” może być zaskakującym i zarazem stresującym doświadczeniem. Dla kogoś, kto tak żyje to może być równie mocno stresujące. Nie zawsze wszyscy są przychylni, niektórzy doradzają w dobrej wierze, a niektórzy wręcz odwrotnie. Łatwo można się pogubić w tej całej sieci ludzi – jak więc znaleźć balans w tym wszystkim? Czy osoby z rodziny królewskiej są z góry skazane na sztywne i restrykcyjne ramy życia? Czy nie mają szans na powiew świeżości? Książka „Harry i Meghan” ukazuje blaski i cienie przynależności do rodziny królewskiej, uroki dorastania w cieniu starszego z braci, presję nieustannie nienagannych manier i wyglądu. To interesująca propozycja dla fanów Royal Family. Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak Horyzont. IG @ksiazkowewisienki

Pamiętacie jak w 2018 roku cały świat z zapartym tchem oglądał transmisję książęcego ślubu? Po kilku miesiącach narzeczeństwa pod czujnym okiem fotoreporterów, Henry Charles Mountbatten-Windsor i Rachel Meghan Markle powiedzieli sobie sakramentalne tak! W ciągu kolejnych 2 lat następuje seria wydarzeń, która powoduje poważne pęknięcie w sercu brytyjskiej rodziny królewskiej, a nikt do końca nie jest pewny jego przyczyny... • „Harry i Meghan, chcemy być wolni”) (“Freedom”) to swoista biografia książęcej pary autorstwa Omida Scobiego i Carolyn Durand. I chociaż Sussexowie już dawno nie są członkami rodziny królewskiej, nie milkną plotki na ich temat. Ale jak było naprawdę? Właśnie to próbują ustalić i przybliżyć Autorzy. W książce znajduje się wiele informacji z całego życia Meghan i Harrego - opisane jest ich dzieciństwo, młodość, późniejsze związki i w końcu ich narzeczeństwo i małżeństwo. Dużo miejsca poświęcone jest na relacje z najbliższymi, które na pewno nie można uznać na wymarzone, a nawet za poprawne. Szczególnie podobało mi się odniesienie do wielu plotek które krążyły szczególnie wokół Meghan, a dotykały również Harrego. Wszystko byłoby dobrze, gdyby w tej obszernej biografii czuć było odrobinę obiektywizmu. I o ile rozumiem chęć wytłumaczenia postawy Harrego i Meghan, to nie rozumiem dość niekorzystnego obrazu całej Rodziny Królewskiej, który wyłania się z książki (nie chcę tu bronić Krolowej u jej najbliższych, bo od lat wiadomo, że są to mocne, nielubiące sprzeciwu charaktery)! Niestety tu ingerencję Meghan. Niemniej ilość ciekawostek z pałacowego życia i aspekty związane z brytyjską tradycją w pewien sposób wynagrodziły mi wszystkie „ale”. Polecam!

Perypetie Harry'ego i Meghan bardzo ożywiają nieco skostniały wizerunek brytyjskiej monarchii. Ta historia naprawdę skłania do myślenia, czym jest wolność i jaka jest jej prawdziwa cena. Piękni, młodzi, bogaci, szczęśliwie zakochani. Mogłoby się wydawać, że to para wybrańców losu, żyjąca wyłącznie szampanem z truskawkami, bez żadnych trudności, czy kłopotów dnia codziennego, a jednak wolność wyboru jest tak wielką potrzebą, że wywrócili wartości monarchii do góry nogami. Już sam ślub Harry'ego z amerykańską aktorką był szokującym wydarzeniem, a rezygnacja tej pary z królewskiego blichtru wprawiła świat w osłupienie. Tę historię warto poznać, zwłaszcza, że jej autorami są dziennikarze, którzy dokumentują życie rodziny królewskiej na co dzień i znają je od podszewki. Omid Scobie i Carolyn Durand mają dostęp do informacji o rodzinie królewskiej z pierwszej ręki, nie opisują jedynie relacji z gazet. To jest najmocniejsza strona tego tytułu i nieczęsta okazja, żeby prawdziwie zajrzeć za kulisy brytyjskiej monarchii.

Kiedy byłam małą dziewczynką, zawsze chciałam zostać księżniczką. Jakkolwiek teraz to brzmi w ustach dorosłej kobiety, to były piękne marzenia. Bycie członkinią królewskiego rodu jawiło mi się jako coś nieosiągalnego, ale jednocześnie równoznacznego z życiem we współczesnej bajce. I kiedy spoglądam z perspektywy czasu na te swoje dziecinne pragnienia to jedyne, co mi po nich pozostało, to uśmiech. Dziś bowiem nie zamieniłabym swojego życia na życie w pałacowych czterech ścianach. Po przeczytaniu tej książki tylko utwierdziłam się w tym przekonaniu. Ten może nieco enigmatyczny wstęp ma pokazać, że to, co wielu wciąż uważa za spełnienie, nie tylko dziecięcych, marzeń, dalekie jest od ideału. Życie na świeczniku, w sztywnych ramach królewskiej etykiety, niejako obok siebie i poza sobą, nie jest łatwe. Książka duetu Durand i Scobie pokazuje codzienność jednej z popularniejszych par angielskiej rodziny królewskiej. Pary, która postanowiła zderzyć się ze ścianą, społecznym sprzeciwem i brakiem tolerancji, konwenansami, aby być... wolnymi ludźmi na tyle, na ile jest to możliwe, kiedy 1/2 duetu "stoi" w kolejce do tronu. W książce znajdziecie bardzo dużo "smaczków", szczegółów oraz opisów wydarzeń zarówno z życia Meghan i Harry'ego już jako pary, jak i tych sprzed związku. Czytając, poznajemy okoliczności ich poznania, pierwsze spotkania, ukradkowe uśmiechy i kiełkujące uczucie, które próbowali ukryć przed wścibskim okiem paparazzich. I choć ich historia zdaje się zbudowana na fundamentach romantycznej miłości, to lektura książki pokazuje, że droga do niej była wyboista. Autorzy nie pomijają także mniej pozytywnych wydarzeń z życia pary, a zwłaszcza Harry'ego. Wspominają w książce o słynnej aferze ze swastyką, ale opisują także jego zmagania z nieprzepracowaną przez wiele lat żałobą po stracie matki. Pojawia się zatem pytanie, czy książkę można traktować, jako prawdziwy obraz tych dwojga? Trudno to ocenić, ale dla mnie, jako czytelnika fakt, że autorzy nie pominęli w niej wydarzeń z życia pary, które można śmiało określić mianem "niemarketingowych", sprawia, że pokazany przez nich wizerunek do mnie przemawia. Co więcej, podczas lektury nie tylko byłam dla nich pełna podziwu, ale także łapałam się na tym, że było mi żal Meghan i Harry'ego. Bo przecież rodziny się nie wybiera i nie zawsze w duszy nam gra melodia w rytm werbli z królewskiego dworu. Podsumowując: Autorzy w podsumowaniu piszą, że zależało im, aby w tej książce przedstawić prawdziwy wizerunek Harry'ego i Meghan, który był kreowany przez media nie zawsze zgodnie ze stanem faktycznym. Czy im się to udało? Moim zdaniem dzięki przytoczeniu punktu widzenia wielu osób, zarówno pracowników pałacu, przyjaciół, jak i innych ludzi z najbliższego otoczenia rodziny królewskiej, po lekturze książki otrzymamy ciekawy obraz relacji oraz codzienności najbardziej znanej rodziny świata. Nie jest to zlepek plotek zebranych z różnych portali i wrzuconych do jednego worka, ale w moim odczuciu dosyć osobiste spojrzenie dwójki osób, które często same były świadkami opisywanych zdarzeń. Jeśli jesteście ciekawi, co kryją grube mury pałacu i jak wyglądała droga tej pary do zerwania z tradycją, aby móc żyć własnym życiem, to polecam sięgnąć po tę książkę. (NIEnaczytana)

Po obejrzeniu czterech sezonów „The Crown" z ogromnym zainteresowaniem sięgnęłam po książkę napisaną przez dwójkę królewskich dziennikarzy. Oczywiście mam świadomość, że Omid Scobie i Carolyn Durand przedstawili nam wersję może jednostronną, co sugeruje sam tytuł – „Harry i Meghan. Chcemy być wolni." i w miarę akceptowalną przez królewskie protokoły, tak pilnie strzegące wszelkich rodzinnych tajemnic. A jednak wydała mi się szczera i uczciwa. Historia brytyjskiego księcia i amerykańskiej czarnoskórej aktorki obejmująca lata 2016 – 2020, która pokazuje, że nawet w tak tradycyjnej rodzinie nadeszła pora na duże zmiany. Ona po rozwodzie, on zawsze ten drugi po Wiliamie i z reputacją „imprezowego księcia”. Mimo ciągłych publicznych ataków prasy nigdy nie mieli szans na ich odparcie. Zgodnie z zasadą rodziny królewskiej: żadnych skarg, żadnych tłumaczeń. Walka o każdą minutę prywatności, ciągłe życie na świeczniku, groźby... Cóż jeszcze musiało się wydarzyć, by para książęca zrezygnowała z życia w rodzinie królewskiej i poszła własną drogą? Książka jest próbą pokazania, jak trudne może być funkcjonowanie w tak prestiżowym gronie i wyjaśnienia różnych zdarzeń czy motywacji. Jest walką o miłość, własne pragnienia, pasje i wolność wyboru. To protest przeciw rasizmowi i narzucanym stereotypom. Autorzy oferują rzadką i cenną możliwość dość szczegółowego poznania Harrego i Meghan. Starają się być mimo wszystko obiektywni, bo jeśli istniały różne wersje wydarzeń, opisują obie. Zawarty materiał zweryfikował moje powierzchowne wyobrażenia na temat ich życia i zdemaskował grę pozorów uroczo odbieraną z ekranu telewizyjnego czy kolorowej prasy. Mimo wrażenia sprawozdawczości tekstu czytało mi się dobrze, niczym fabułę kolejnego sezonu „The Crown". Polecam.

Uwielbiany brytyjski książę i piękna,ciemnoskóra amerykańska aktorka. Ich ślub był dla wielu szokiem. Ale prawdziwą bombą była jednak decyzja o opuszczeniu monarchii. Od pierwszej chwili,kiedy prawda o ich związku ujrzała światło dzienne,byli na celowniku paparazzi,którzy śledzili każdy ich krok. Mimo codziennych artykułów,niewielu ludzi znało prawdę jak się poznali i z jakimi problemami musieli się zmierzyć. Dlatego autorzy tej książki,dwójka królewskich dziennikarzy,daje nam możliwość zajrzenia za pałacowe mury i przyjrzenia się z bliska relacjom panującym w rodzinie królewskiej. Na podstawie własnych obserwacji i rozmów z najbliższymi osobami z otoczenia pary,tworzą jak najbliższy prawdy portret ludzi,którzy nie bali się zerwać z tradycją i podążać własną drogą. Jak do tego doszło i dlaczego to zrobili? Dowiecie się z tej niezwykle szczegółowej,powiedziałabym nawet-drobiazgowej,opowieści o miłości Harry'ego i Meghan,okraszonej pięknymi fotografiami. Przeczytacie nie tylko o ich poznaniu,zaręczynach,ślubie i urodzinach Archiego,ale również o gnębiących ich problemach z dziennikarzami,rodziną i dworem. Poczujecie z bliska blaski,ale i cienie bycia osobą znaną i zrozumiecie dlaczego Ci,lubiani przecież ludzie,postanowili diametralnie zmienić swoje życie.

Chyba nie ma tygodnia aby media nie zalewały nas "nowościami" na temat związku Harrego i Meghan. Ogrom bezużytecznych informacji którymi nas zarzucają jest porażający, spora część z nich jest również nieprawdziwa dlatego z ogromną ciekawością sięgnęłam po książkę wydawnictwa @znakhoryzont " Harry i Meghan, Chcemy być wolni". Książkę napisaną przez parę królewskich dziennikarzy na podstawie obserwacji i rozmów z bliskimi pary. Kulisy rodzącej się miłości między uwielbianym brytyjskim księciem i piękną amerykańską aktorką, nieznane fakty, niepublikowane zdjęcia i animozje jakie wywołał ich związek ale tym razem bez otoczki którą dokładają media. Książkę przeczytałam w jeden wieczór z wielką przyjemnością. Trochę cukierkowo ale przecież taka jest miłość. Szczególnie na początku znajomości nie dostrzegamy wad a zachwyca nas nawet najdrobniejszy gest partnera. Harry i Meghan mieli marzenia i zrobili wszystko aby je zrealizować, aby życ zgodnie ze swoim sercem i ja im bardzo kibicuje. Myślę, że warto sięgnąć po lekturę, chociażby po to aby poznać drugi punkt widzenia nie tylko ten medialny ale również po to aby zrozumiec, że nawet Ci najbardziej znani i bogaci nie zawsze mają w życiu tak łatwo jak nam się wydaje.

Omid Scobie Carolyn Durand „Harry i Meghan. Chcemy być wolni” Jeśli jakaś książka zostaje okrzyknięta międzynarodowym bestsellerem, sprawia to, że od razu mam ochotę przekonać się o co tyle krzyku. Tak było też tym razem. W mediach Harry i Megan przedstawiani są zazwyczaj jako ta gorsza para książęca. Wiecznie zbuntowany książę jest porównywany do swojego starszego brata. Życie w świetle reflektorów również do łatwych nie należy. Dziennikarze tylko czyhają na najmniejszy błąd, aby go wywindować do niewyobrażalnych rozmiarów. Dzięki tej książce dowiemy się z jakiej rodziny wywodzi się Meghan oraz jak wyglądała jej młodość. Dziennikarze ujawniają również kulisy początku ich znajomości, wejście do rodziny królewskiej czy ich podążanie własną drogą. Mam jedynie nieodparte wrażenie, że w wyjątkowym świetle autorzy przedstawili Meghan... Czy fakty opisane w książce są obiektywne? Jeśli jej autorami jest dwójka dziennikarzy królewskich, to śmiem wątpić, że jej celem było ocieplenie ich wizerunku. Mimo to gratuluję tak odważnego kroku i zerwania z tradycją. Dużym plusem książki jest dodatek wspaniałych zdjęć, chociaż brakuje mi tu sztywnej oprawy. Są to jednak detale.

Jeśli lubicie brytyjską monarchię, albo chociaż trochę Was ona ciekawi, to warto zapoznać się z książką: 👑Harry i Meghan. Chcemy być wolni. 📖Carolyn Durand, Omid Scobie Dwójka królewskich dziennikarzy przedstawia nam te znane, ale również te nieznane fakty i kulisy życia pary królewskiej. To nie jest laurka wystawiona tytułowej parze, ale historia ich życia, momenty smutne, złe i te dobre również, a wszystko dopełnione świetnymi zdjęciami i cytatami. Bardzo autentyczna pozycja, nie dziwi fakt, że osiągnęła status Bestsellera według "New York Timesa", i "Sunday Timesa". Myślę, że bardzo ciekawie jest zajrzeć za kulisy spraw, które znamy tylko z telewizji, a jeśli historia jest o wiele szersza niż ta, którą do tej pory znamy to tylko zaleta tej książki. Dla mnie bardzo dobra pozycja i gorąco polecam

Według mnie jest to książka, na którą czekało wiele osób. Życie Meghan i Harrego od samego początku owiane jest tajemnicą. Wiele w ich działaniu oraz podejściu samej rodziny królewskiej budzi kontrowersji oraz pytań. Dla mnie była to książka, której celem było właśnie rozwianie tajemnic związanych z podejściem do rodziny królewskiej. Każdy z Was kto zdecydował się, aby sięgnąć po tę propozycję na pewno nie będzie zawiedziony, ponieważ całość jest kontrowersyjna. Zdecydowanie książka też odpowiada na wiele pytań, które są związane z samą rodziną królewska. Myślę, że warto po nią sięgnąć.

Książka napisana na wyraźne polecenie Meghan, co zauważył każdy czytając ją. Ilość szczegółów, co jedli, jak byli ubrani i po ilu schodach wchodzili aż boli w oczy. Szkoda, że Meg tak strasznie wypiera się tego, że nie miała nic z książką wspólnego. Momentami czyta się to jak rozdziały z pamiętnika napisane przez nastolatkę.Chcieli pójść niezależną drogą, marzyli o prywatności, a ciągle robią coś zupełnie odwrotnego. Dwie gwiazdki przyznaję autorom tej "biografii", bo trochę czasu musieli temu poświęcić.