5/5
04-09-2016 o godz 23:15 przez: Wąchając książki
W życiu każdego miłośnika literatury, poważnej czy lekkiej, nadchodzi czas przeczytania powieści, serii, która powala na kolana, burzy wszystkie dotychczasowe przyjęte normy. Dla mnie przełomem, takim, który zaburzył wszystkie moje listy ulubionych pisarzy, powieści i bohaterów było sięgnięcie po historie napisane przez Bromberg. Nie spodziewałam się czegoś na tak ogromną skalę, ani talentu, który bez najmniejszych wątpliwości posiada pisarka.

Chociaż książki towarzyszą mi od kilku lat, to z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nigdy nie czytałam tak pięknych, obezwładniających i wzruszających historii jak te spod palców autorki Hard Beat. Chociaż na początku siódmy tom serii wydawał mi się nieco odstający od poprzednich dwóch, to z czasem przekonałam się, że nic takiego nie miało miejsca i ta historia jest równie piękna co poprzednie, lecz nieco bardziej bolesna i zderzająca się z prawdziwą rzeczywistością wojskowych korespondentów i wojny.

Zacznę od kilku słów o Tannerze ze względu na ciekawie poprowadzoną narrację, ale również dlatego, że jego postać zasługuje na pierwsze miejsce w kategorii najbardziej wrażliwego, ale za razem władczego mężczyzny. Powiedzieć, że jest on ideałem, to za mało powiedziane. Można śmiało stwierdzić, że taki bohater pojawia się raz na tysiąc książek. Bardzo spodobało mi się pokazanie przez autorkę jest historii, adrenaliny, która go napędza w czasie misji czy jego zawiły sposób myślenia, będące bardzo ekscytujące, nadające niepowtarzalną atmosferę.

Beaux. która niemal przez całą powieść wywoływała u mnie uśmiech na ustach, była, zresztą jak każda bohaterka z repertuaru Bromberg, uparta, niezależna i wprost genialna. Nie była w żaden sposób podobna do innych postaci pisarki, ale ta swoista siła była naprawdę świetnym posunięciem, co nie pozwoliło myśleć o niej, jako o tchórzliwej panienki. I uzyskała też, co chyba najważniejsze i najlepsze, nieprzewidywalność postaci.

Autorka nie tylko stworzyła kolejną piękną i wzruszającą historię, ale dokonała też czegoś niemożliwego, czyli poprowadziła narrację zupełnie inny, zaskakujący sposób, czyli oczami Tannera, i tylko jego. Był to zaskakujący zabieg i Bromberg wyszło to naprawdę wiarygodnie i wprost cudowne. Kiedy skończyłam Hard Beat, poczułam, że inaczej nie można było oddać specyfiki i magii oraz nieprzewidywalności fabuły. Polecam, polecam i polecam! Mi tylko pozostaje przeczytać pierwsze cztery tomy serii Driven i wyczekiwać z utęsknieniem na ósmą część.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-09-2016 o godz 23:54 przez: Mea Culpa
Tanner Thomas to korespondent wojenny, który w jednej z misji traci swoją życiową bratnią duszę, najlepszą przyjaciółkę i powierniczkę sekretów, a także znakomitą partnerkę zawodową. Jego życie diametralnie się zmienia, a serce pod naciskiem wyrzutów sumienia i smutku spowodowanego ogromną stratą rozpada się na kawałki. Jedynym sposobem, by móc zapomnieć na chwilę o żałobie jest udanie się do miejsca, które przywołuje duchy przeszłości, a jednocześnie powoduje zapomnienie, poprzez zatracenie się w kolejnych niebezpiecznych misjach. To właśnie tam, w miejscu jak sam mówi, zapomnianym przez Boga, poznaje piękną, seksowną, a zarazem niebezpieczną i tajemniczą BJ. Czy opanują swoje buzujące emocje, wybuchające jak wulkan przy każdym, najmniejszym dotyku? Jak dogada się dwójka ludzi o niepewnym charakterze i jakie sekrety są w stanie przed sobą zachować? Czy ten nowy zespół ma szanse na przetrwanie w dziczy, owładniętej wojną? Pora się przekonać.

K. Bromberg po raz kolejny zaskakuje w swojej siódmej już części serii Driven, podrzucając nam powieść naznaczoną całą paletą uczuć. Całość jest idealnie skomponowana, a autorka ma dobre wyczucie smaku. Choć lektura ma typ nieco erotyczny, to sceny o tym świadczące były znakomicie wyważone, niewulgarne, stosowanie opisane i wplątane w wątek sensacyjno- obyczajowy.

Kirsty nie skupia akcji tylko wokół jednego wątku, porusza wiele kwestii, prowadzących do wielorakich wniosków. Narracja poprowadzona z jednej perspektywy rzuca cień na bohaterkę powieści, nadając tym samym klimat tajemniczości wspomnianej postaci. Czytelnik nie wie czego może się spodziewać w historii, dzięki czemu oczekuje z niecierpliwością wyjaśnień i dalszej akcji.

Bohaterowie są wyraziści, choć nieco przerysowani. Ich charaktery są zmienne, choć jest to zabieg celowy, prowadzący do wybuchowych treści, podsycających namiętność. Powieść ta zdecydowanie porusza wyobraźnie i otwiera oczy na uczucia.

To właśnie najbardziej podoba mi się w powieściach K. Bromberg, jak zwraca uwagę przede wszystkim na konstrukcje bohaterów pod względem ich portretu psychologicznego, jak i również fakt, że zawsze wie, którą strunę w czytelniku poruszyć, by wywołać u niego odpowiednie reakcje.

Ta historia jest pełna uniesień, upadków, sprzecznych emocji, brutalności w świecie i niezaprzeczalnej namiętności, która powoduje ogień. Historia, gdzie wybuchają nie tylko miny.


Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-10-2016 o godz 19:44 przez: Anna Jędrzejewska (Świat Książkowych Recenzji)
Zapraszam na www.swiat-ksiazkowych-recenzji.blogspot.com

Autor: K. Bromberg
Tytuł: Hard beat. Taniec nad otchłanią
Cykl: Driven (tom )
Seria: Editio Red
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: Editio
Cena: 39,90 zł

"Pamiętaj, czasem to, co właściwe, nie pokrywa się z tym, co potrzebne. Czasem to, co potrzebne, nie pokrywa się z tym, co pożądane. A czasem trzeba po prostu żyć chwilą, brać to, co daje nam życie, a potem zająć się konsekwencjami."

K. Bromberg na stałe wpisała się w kanon książek bestsellerowych. Kolejna historia dowodzi na to, że kobieta wie jakie uczucia ma wyzwolić opisana przez nią opowieść. Po ostatniej książce sama nie wiedziałam kogo tym razem wzięła na celownik. Teraz wiem, że nie mogła wybrać lepiej.

Tanner Thomas, brat Rylee Donovan jest korespondentem wojennym. Jego żywiołowość i determinacja zmieniają się gdy w ataku ginie jego najbliższa przyjaciółka, a jednocześnie fotografka z którą współpracował przez ostatnią dekadę. By zapomnieć o demonach przeszłości szuka wyzwań, a gdzie są wyzwania? W oku cyklonu, ponownie rusza na front. Jego pracodawca Rafe przydziela mu nowego pomagiera, a raczej pomagierkę - Beaux Croslyn. Ona jest typową dziewczyną, którą można uciszyć jednym słowem, jest istną babeczką, która wie czego chce i za wszelką cenę to osiągnie. Nasz Tanner traci dla niej głowę i spodnie, jak wiadomo ze wzajemnością. Gdzie zaprowadzi ich szaleństwo na terytorium wroga? Czy to możliwe by móc stworzyć szczęśliwy związek, nie wiedząc czy na hotel w którym nocujesz nie spadnie bomba?

Kristy, dziękuję Ci za Tannera Thomasa, który jak każdy męski bohater w Twoich książkach ma jaja i nie boi się być twardzielem i prawdziwym facetem. Thank you! <3 Co do Beaux czy też BJ mam mieszane uczucia, bo jest to pierwsza książka, gdzie jest napisana z perspektywy faceta (oczywiście nie licząc Raced, gdzie mamy do czynienia z narracją Coltona, gdy poznał Rylee). Co też nie mamy zbyt wielkiego spojrzenia na BJ, na jej zachowania. Widzimy ich tylko razem, nie wiemy jaka jest gdy wychodzi nocą by fotografować otoczenie. Jednak nie irytowała, więc jest dobrze. Bo nadal nie mogę ścierpieć Haddie Montgomery ;)

Książke polecam, ogólnie całą serię wam polecam. Jest to zdecydowanie jedna z lepszych serii w Polsce w kategorii erotyki i romansu. Serio. Nie pozostaje mi tylko czekać na kolejne książki K.Bromberg, z nadzieją że niebawem ukażą się one w polskim wydaniu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-09-2016 o godz 11:04 przez: dobrerecenzje.pl
Tannera zapewne znacie jeżeli czytałyście trylogię o przygodach Rylee i Coltona. Jeżeli nie, to oczywiście już spieszę z wyjaśnieniami, że Tanner to brat Rylee, który z zawodu jest korespondentem wojennym. Jeżeli teraz zastanawiacie się, czy można tę opowieść czytać oddzielnie, nie znając losów Rylee, to powiem Wam, że oczywiście można, gdyż jest to odrębna historia tylko o Tannerze i o jego zawirowaniach miłosnych.
Tanner Thomas, tak jak już Wam zdradziłam wcześniej, z zawodu jest dziennikarzem – ale nie jest to taki zwykły dziennikarz. Tanner ma już wyrobione zdanie o sobie w świecie mediów i uważany jest za niezwykle zdolnego i niezwykle wybitnego korespondenta wojennego. Obecnie przechodzi mały kryzys, a to wszystko za sprawą traumy jaka go spotkała. Na ostatniej misji zginęła jego droga przyjaciółka która była też jego fotografem. Thomas jest zrozpaczony i cały czas wmawia sobie, że to jego wina, dlatego, że tak bał się o przyjaciółkę, że zabronił jej wychodzić do niebezpiecznego miasta samej. Aż do tamtego momentu….
Tanner jednak pomimo tak strasznych przeżyć jest gotów wrócić „na front” i rzucić się w wir pracy, tak aby zapomnieć o tamtym straszliwym wydarzeniu. Jakimś cudem jego zwierzchnicy po pewnym okresie rekonwalescencji dla Tannera pozwalają mu na to i tak oto ten mężczyzna znów znajduje się w samym „oku cyklonu”. Jest tylko jeden, ale zasadniczy problem – brak fotografa.
Historia niezwykle wciągająca, nie spodziewałam się, że aż tak pochłonie mnie od pierwszej do ostatniej strony. Wprost nie mogłam się oderwać od książki. Z jednej strony skrzywdzony przez życie Tanner, cierpiący po stracie, a z drugiej strony BJ, która pojawia się w jego nieuporządkowanym życiu – również z tajemnicą i również z całym bagażem przeżyć.
W pewnym momencie zaczęłam bardzo nie lubić BJ, uważałam, że coś przed nim ukrywa (w czym wcale się nie pomyliłam), ale uważałam też, że ona go oszukuje i wykorzystuje. Cóż…wszystko wyjaśniło się pod koniec książki, kiedy już czytałam z oczami pełnymi łez po tym co przeżył ten biedny mężczyzna. Tak samo jak Tanner odczuwałam ból i okropnie było mi żal utraconego związku.
Książkę polecam wszystkim miłośniczkom romansów – otrzymacie tutaj gwarancję pełnego zadowolenia, gdyż zawarte jest tutaj wszystko, począwszy od namiętnego romansu, a skończywszy na śmierci i poczuciu opuszczenia.
Moja ocena: 10/10
Polecamy, zesspół dobrerecenzje.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-10-2016 o godz 15:49 przez: kogellmogell
Ostatnio mam chyba jakieś szczęście do książek, bo trafiłam na kolejną godną polecenia powieść! :) Tym razem jest to "Hard Beat. Taniec nad otchłanią" czyli 7 tom serii Driven. Nie przejmujcie się tym, że jest to już 7 część, bo ja sama nie czytałam żadnej z wcześniejszych i bez problemu we wszystkim się połapałam :) Z tego co się zorientowałam książki są trochę ze sobą powiązane, ale spokojnie można je czytać w dowolnej kolejności (szczególnie 3 ostatnie części). Pierwsze co zwróciło moją uwagę to okładka, która szczerze mówiąc mi się nie podoba, ale wnętrze książki z pewnością mi to wynagrodziło! Także jest to idealny przykład, żeby "nie oceniać książki po okładce" :)

K.Bromberg tym razem przygotowała dla nas historię Tannera Thomasa korespondenta wojennego i Beaux Croslyn pani fotograf. Tanner kilka miesięcy wcześniej w trakcie trwania jednej z wypraw reporterskich stracił swoją najbliższą przyjaciółkę, byłą dziewczynę i jednocześnie partnerkę zawodową, z którą współpracował od 10 lat. Po kilku miesiącach żałoby postanawia jednak wrócić do pracy i do miejsca gdzie nadal trwa wojna, aby odnaleźć wewnętrzny spokój i wrócić do życia. Już pierwszego wieczoru po powrocie to "miejsca opuszczonego przez Boga" poznaje tajemniczą BJ z którą spędza noc. Wtedy jeszcze nie wie, że Beaux (BJ) jest jego nową partnerką i zastąpi miejsce Stelli jako jego fotograf...

Na początku książka zapowiadała się jako dość typowy romans usiany większymi lub mniejszymi rozterkami głównych bohaterów. Lecz tego jak się rozwinęła cała akcja, nawet ja się nie spodziewałam! Kilka razy wręcz zbierałam szczękę z podłogi i nie mogłam spokojnie odłożyć książki na bok, bo tak bardzo chciałam poznać dalsze losy Tannera i Beaux! Znajdziemy tu nie tylko romantyczne i erotyczne sceny, ale również takie, które mrożą krew w żyłach, są pełne bólu, tęsknoty i samotności. Cała akcja w książce jest szybka i spójna, przez co czyta się ją jednym tchem i z dużym zaciekawieniem. Bardzo podobał mi się również fakt, że historia była przedstawiona z męskiej perspektywy, co było ciekawe i dość nietypowe w tego typu historiach :) Styl pisania autorki i jej pomysłowość zachęciły mnie do poznania innych książek z serii Driven, więc widzicie, że nie żałuję przygody z "Hard Beat. Taniec nad otchłanią"! :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
27-09-2016 o godz 20:18 przez: Triskel
Siódmy już tom z cyklu "Driven" zabiera nas w burzliwą opowieść o miłości, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone. Tanner i Beaux zmagają się z wieloma kłopotami i trudnościami w swoim życiu, nie mogąc zaznać szczęścia w miłości. Podczas lektury śledzimy liczne sukcesy i porażki bohaterów, które niejednokrotnie intrygują i budzą ciarki na plecach. Dla wielbicieli romansów jest to prawdziwa gratka, która pokazuje prawdziwe dramatyczne i emocjonujące sytuacje z życia bohaterów.

Tanner Thomas jest reporterem wojennym, jego życie wywraca się do góry nogami, gdy ginie jego narzeczona Stella. Zrozpaczony mężczyzna aby zapomnieć o doskwierającym bólu po stracie partnerki, rzuca się w wir pracy. Bierze kolejne niebezpieczne zlecenia i niespodziewanie zakochuje się po raz kolejny. Poznaje Beaux Croslyn, która staje się jego partnerką zawodową. Po pewnym czasie zakochują się w sobie z wzajemnością i oddają płomiennemu uczuciu. Niestety ich przeszłość zaczyna powracać, zagrażając ich co dopiero rodzącemu się związkowi jak i ich życiu.

Powieść zaskakuje, a bohaterowie dają się lubić. K. Bromberg spisała się doskonale i oddaje w ręce czytelników powieść dopracowaną i ciekawą. Napisana lekkim językiem, powinna spodobać się miłośnikom romansów. Świat namiętności zostaje otworzony przed czytelnikiem, a burzliwa akcja mknie w szybkim tempie. Autora znakomicie oceniana na całym świecie, zdobywa coraz większą popularność również w Polce. Cykl "Driven" jest debiutem autorki, jednak bardzo ciepło przyjętym, którego kolejne tomy są wyczekiwane z ogromnym entuzjazmem. Relia powieści są wielowątkowe, skompilowane, pełne płomiennej pasji, które chłonie się od pierwszej do ostatniej strony.

"Hard Beat. Taniec nad otchłanią" jest udaną kontynuacją już dość długiego cyklu. Jest to powieść romantyczna z dozą wątków erotycznych, nie zabraknie pikantnych scen i żarliwych opisów. Potrafiących przyprawić o mocniejsze bicie serca. Autorka nie oszczędzi nam dramatycznych wydarzeń i psychologicznych zabiegów, które sprawią, że z biegiem czytania sytuacja robi się coraz bardziej emocjonująca. Zakończenie zaskakuje, wzmagając ochotę na kolejną dawkę porywającej lektury.

http://fantasy-bestiarium.blogspot.com/2016/09/hard-beat-taniec-nad-otchania-k-bromberg.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-09-2016 o godz 11:53 przez: Sol
Niniejszą powieścią zaczęłam przygodę z książkami Bromberg. Nasłuchałam się wielu pochlebnych opinii na temat serii Driven. Niektórzy nawet twierdzą, że autorka ta jest lepsza od Sheridan. Na razie się z tym nie mogę zgodzić. "Hard Beat" było dobre, ale nie aż tak, żebym wychwalała Bromberg nad Sheridan.

Seria Driven jest skierowana do dojrzałych czytelniczek, więc nie sądzę, żeby mogła zainteresować nastolatki. Chociaż... Kto wie. Niemniej jest to seria z całkiem sporą, acz nieprzesadzoną ilością akcji erotycznych oraz znajdują się w niej wulgaryzmy. Jednych to razi, a innych nie. Czytałam o wiele bardziej przesycone książki seksem czy wulgaryzmami i tamte były co najmniej, niesmaczne i niestrawne. Bromberg pod tym względem zaplusowała u mnie.

Jeśli chodzi o porywy serca, to jakoś nieszczególnie były one u mnie widoczne. W zasadzie nie wczułam się jakoś specjalnie w problemy czy sytuację bohaterów. Polubiłam ich, ale czegoś mi w nich brakowało. Może tej autentyczności? Tunner to taki typowy macho...

Porywczy, niezdecydowany facet, którego ciężko było mi zrozumieć. Natomiast jeśli chodzi o Beaux, tutaj też miałam problem. Ona również była takim typem macho... Tyle, że w ciele kobiety. Lubię twarde i zdecydowane bohaterki, ale w niej coś mi nie grało i może dlatego nie potrafiłam się wczuć w jej rolę, nawet odrobinkę.

W zasadzie jeśli chodzi jakieś o "ale" z mojej strony to tyle. Głównie coś nie grało mi właśnie w bohaterach. Za to cała reszta jak najbardziej na plus. Autorka fajnie ukazała rolę reporterów i fotografów w niebezpiecznym świecie wojen. I to najbardziej przyciągało moją uwagę w "Hard Beat". Chociaż nie było w pełni rozwinięte, bo jasnym jest, że to książka raczej skupiająca się na flirtach i romansie dwójki bohaterów. Jednak zdecydowanie jest to książka, którą ciężko jest zaliczyć do typowego romansu. Ma to "coś" co sprawiało, że nie mogłam się od niej oderwać.

Plusem był również język, książka nie jest skomplikowana (jak jest napisane na okładce), przynajmniej moim zdaniem. Bardzo przyjemnie i dosyć szybko się ją czyta. Pomimo, iż bohaterowie nie bardzo przypadli mi do gustu, to jednak z zaciekawieniem śledziłam ich poczytania, a to już coś.

sol-shadowhunter.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-11-2016 o godz 22:09 przez: Corvus Lupus
Jej zdaniem oczy to jedyna część ciała, która nigdy się nie zmienia, więc jeśli dostrzeżesz w czyichś oczach jutro, to wiesz, że znalazłeś kogoś na zawsze.




Otrzymałam książkę losowo, więc mogę powiedzieć, że nie oceniłam po okładce, która jest nieco rażąca, ale zagłębiając się w świat Tannera zakochiwałam się stopniowo w twórczości K. Bromberg, która jest znakomita w swoim zawodzie pisze o tak trudnych emocjach, sytuacjach jednocześnie sprawiając, że czyta się to lekko i z przyjemnością. Żeby nie zdradzać szczegółów powiem tyle, że powieść sama w sobie jest jedną wielką niewiadomą, w której dzieje się masa rzeczy i nawet nie można się ich domyślić, co wprawia czytelnika w nostalgię po odłożeniu książki. Wszystko działo się szybko i dynamicznie, żadna kartka mnie nie znudziła. Czytając czułam się jakbym była w książce, ale jako bierny obserwator, uśmiechałam się, smuciłam, a nawet i płakałam wraz z bohaterami. Po skończeniu czułam pewien niedosyt, ale liczę, że któregoś dnia doczekam się kontynuacji, recenzja może nie będzie długa i nieco chaotyczna, ale prosto z serca, napędzana emocjami jakie przeżywa się czytając tą pozycję. Co mnie najbardziej irytowało, to to, że Beaux była taka krnąbrna i czasem odrobinę głupia, a Tanner naiwny jak dziecko, ale czego się nie robi z miłości i oczywiście z rozpaczy. Jak to się mówi "Tonący chwyta się brzytwy" i Thomas to właśnie robił, ale wtedy okazało się, iż to coś więcej... Dużo by tu opowiadać, ale jak powiem coś jeszcze to zdradzę szczegóły, więc na tym skończę. Polecam, a uzasadniam to tym, że jest przyjemna w czytaniu, nie jest zagmatwana i trudna do rozszyfrowania, ale to tylko zachęca do dalszego czytania, więc nie czekaj!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-09-2016 o godz 10:07 przez: Angelika
Taniec nad otchłanią to tom 7 serii Draven. Miałam okazję przeczytać każdą z nich i każda zadziwiła mnie zupełnie czymś innym.Tym razem w powieści odnajdziemy tęsknotę,ból i cierpienie.
Tanner główny bohater uwielbia adrenalinę wszystko, co niebezpieczne.Tanner uwielbia życie na krawędzi,które daje mu poczucie wolności.Od zawsze jego pasją była fotografia.Robiąc zdjęcia w niebezpiecznych miejscach, dawało mu zawodowe spełnienie. Wszystko się zmienia podczas jednej z wypraw, gdzie ginie jego ukochana narzeczona Stella.By zapomnieć o bólu i Stelli,która była miłością jego życia, popycha się w natłok obowiązków,które wcale nie należą do tych bezpiecznych.

W zapomnieniu o tragedii pomaga mu kobieta o imieniu Beaux, która jest zupełnym przeciwieństwem Stelli.Beaux skrywa wiele sekretów.Czy kobieta będzie w stanie pomóc Tannerowi i pochodzi się ze śmiercią Stelli?
Taniec nad otchłanią to interesująca powieść o stracie ukochanej osoby i sposobie życia bez drugiej osoby.Główny bohater jest zgubionym człowiekiem, obwiniającym się o śmierć ukochanej.Ból, jaki nosi w sobie, nie pozwala mu swobodnie żyć. Szuka ukojenia, niestety pokoju ducha szuka tam, gdzie nie powinien.
Cała powieść jest przepełniona erotycznymi wątkami.Autorka wprost opisuje sceny erotyczne między bohaterami.Chemie jaka jest między bohaterami.Nie ma w nich miejsca na tabu.Autorka w delikatny sposób opisuje sceny erotyczne.Nie ma tam brutalności,a wręcz przeciwnie znajdziemy subtelność i wrażliwość. Niestety powieść ma to do siebie,że czytelnik jest w stanie przewidzieć dalsze losy bohaterów.Jeśli macie chęć poznać losy bohaterów to zapraszam do lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-09-2016 o godz 10:55 przez: MissSleepy

Tanner Thomas - brat Rylee jest korespondentem wojennym. Pogrążony w żałobie po tracie swojej współpracowniczki i wieloletniej przyjaciółki postanawia znowu rzucić się w wir pracy i na nowo udowodnić szefostwu, że jest najlepszy w swoim zawodzie. Wraca na Bliski Wschód zająć się pracą, ale do tego potrzebuje nowego fotografa. Okazuje się nią Beaux. Tajemnicza, pewna siebie i uparta kobieta, która nie chcę mieć z Tannerem nic wspólnego, ale zrobi wszystko, by móc z nim pracować. Czy w takich niebezpiecznych okolicznościach będą potrafili się dogadać?

Miałam problem na początku, bo jakoś ciężko było mi wciągnąć się w fabułę. Na szczęście kilkanaście stron później już byłam tak zaciekawiona niektórymi wątkami, że nie chciałam jej odkładać. Ten tom jest bardziej zagadkowy niż poprzednie. Nie wiemy kim naprawdę jest Beaux i dopiero pod koniec wszystko zaczyna się wyjaśniać. Bromberg znowu wykonała dobrą robotę. Połączyła wątek romantyczny z sensacyjnym i wyszło to genialnie! Lubię ja za to, że w każdej swojej powieści zawsze mnie zaskakuje i nie powiela utartych schematów popularnych w tym gatunku. Tutaj zostałam zaskoczona tym, że cała historia została napisana z perspektywy męskiego bohatera. Co prawda, Tannera nie polubiłam tak jak Coltona, czy Benetta. Ma on jednak swój urok.

Jeśli czytaliście poprzednie tomy z tej serii, to ten również przypadnie wam do gustu!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2016 o godz 15:38 przez: StokrotkaAga
Życie korespondenta wojennego nie jest ani łatwe, ani przyjemne. Wie o tym doskonale Thomas Tanner, który życie zawodowe i prywatne całkowicie poświęcił tej profesji. Niełatwej, trudnej do ogarnięcia, powściągliwej oraz nade wszystko osobliwej. Autorka tej bestsellerowej pozycji wykreowała tę powieść jako bardzo emocjonalną, ale też niezwykle zaskakującą. Końcówka bowiem powala zwrotem akcji o trzysta sześćdziesiąt stopni.



Cóż, gdybym kiedykolwiek kierowała się tylko wyborem książki przez okładkę, pewnie nigdy bym jej nie kupiła. Ewidentnie wieje tu romansidłem. Nic bardziej mylnego! Owszem, jest to gatunek, który ma w sobie nalot erotyku, ze względu na bardzo pikantne sceny, ale popatrzyłam na nią od strony bogatej w wiedzę techniczną i jako narracyjną ciekawostkę. Bohaterem książki jest mężczyzna i to przez pryzmat jego życia, doświadczeń, punktu widzenia i tego z kim i z czym się styka, jesteśmy naocznymi świadkami wszelkich zdarzeń i sytuacji, jakie mają miejsce. A nie jest ono ani proste, ani ze wszech miar idealne. Tu należą się wielkie brawa dla autorki, która idealnie weszła w męską mentalność. To sztuka niełatwa i nie wszyscy ją potrafią, bo mężczyźni myślą inaczej, widzą inaczej i czują inaczej.

Zapraszam na całą recenzję na:
http://nietypowerecenzje.blox.pl/2016/11/8222Hard-Beat-Taniec-nad-otchlania8221-K-Bromberg.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-09-2016 o godz 13:39 przez: rudablondynkarecenzuje
Recenzja również na rudablonynkarecenzuje.blogspot.com

Tym razem w wir emocji zabiera nas przystojny reporter i piękna fotografka. Od pierwszej strony można z nich wyczuć, że to będzie intrygujący duet. Dzięki nim poznajemy co do to "darcie kotów", ale przede wszystkim co to ból i strata. Czy to wszystko przerodzi się w lepsze uczucie zwane miłością lub pożądaniem? Tego nikt z nas nie wie, lecz możemy się o tym przekonać czytając te ekstremalną książkę. :)
Jednak jedno jest na pewno pewne, że w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone, które pachną nas do tańca na krawędzi. Dlatego też jeśli ktoś z was stoi na emocjonalnej krawędzi wyboru to powinien sięgnąć po losy Tannera i Beaux, bo dzięki nim odkryjecie co w życiu jest najważniejsze.

Moim zdaniem książka jest bardzo emocjonalna i trzyma w mega napięciu do ostatniej strony. Czytając ją czułam emocję bohaterki i przeżywałam je jakbym to ja znalazła się wewnątrz tej historii. Dlatego też bardzo polecam wszystkim tą książkę, gdyż dla mnie stała się ulubienicą wśród tego gatunku literackiego. :)


"-....-Uważaj komu ufasz. Wiesz diabeł był kiedyś aniołem."

"To mój skrawek nieba po przejściu przez piekło."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-09-2016 o godz 18:36 przez: Anna Zborowska
W powieści „Hard Beat. Taniec nad otchłanią” śledzimy życie korespondenta wojennego, Tannera Thomasa, próbującego pozbierać się po śmierci swojej narzeczonej – Stelli, która ginie podczas jednej z reporterskich wypraw. To dramatyczne wydarzenie odciska się piętnem na psychice głównego bohatera. Chcąc uporać się ze stratą, podejmuje się coraz trudniejszych wyzwań i niebezpieczeństw. Pomaga mu w tym Beaux, jego nowa partnerka zawodowa. Początkowo tych dwojga łączy tylko namiętność i uczciwe partnerstwo, które z czasem przeradza się w coś więcej…

Napisana lekkim piórem historia z pewnością znajdzie zwolenników wśród wielbicieli dobrego romansu. Bohaterowie budzą sympatię, ciekawią, a relacje między nimi - intrygują. Czytelnik uczestniczy w ich sukcesach i porażkach, jest świadkiem jego zmagań z nierzadko dramatycznymi sytuacjami, jakimi zaskakuje ich życie.

,,Taniec nad otchłanią” to świetny tytuł dla każdego fana literatury erotycznej. Opis scen przeprowadzony jest w niezwykle barwny sposób, pełen interesujących pikantnych szczegółów. Książka pobudza wyobraźnię i zachęca do dalszego działania. Z pewnością nie pożałujcie przeznaczonego na nią czasu.

literanna.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-09-2016 o godz 20:39 przez: Emilia Zareba
Jako osoba, która nie spotkała się wcześniej z twórczością Bromberg muszę przyznać, że lektura powaliła mnie z nóg i jeszcze długo nie mogłam się podnieść z ziemi po jej przeczytaniu.
Polecam serdecznie.
A po więcej wrażeń z książki zapraszam do mnie :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-09-2016 o godz 18:45 przez: Mirka
Niesamowite jest to jak autorka tworzy atmosferę chwili, jak ukazuje uczucia postaci, ale też obrazuje świat - nawet drobinki kurzu unoszące się w powietrzu czy skrzypiące drzwi - dbałość o detale to moim zdaniem podstawa w dobrym pisarstwie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-09-2016 o godz 08:32 przez: ewelina_sitak
Związek, który dla obojga jest ucieczką od codzienności, odskocznią od smutków, które towarzyszą im w życiu i pracy, chwilą zapomnienia. Obsesyjna namiętność, opętanie zmysłów - motywy typowe dla tej literatury, ale ukazane nieziemsko.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-09-2016 o godz 09:01 przez: Bożena
Znakomicie pokazane cierpienie spowodowane poczuciem winy. Jak u reportera wojennego chęć ryzyka kłóci się z koniecznością bycia opanowanym. Współczucie, litość i żal, a także determinacja - od tych uczuć książka się zaczyna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-09-2016 o godz 09:41 przez: martynawoj
Końcówka mocno zakręcona. Dla mężczyzny to huragan uczuć - od klęski rozstania, przez traumę śmierci, aż po euforię radości. Na każdej stronie nowe wieści, nowe zdarzenia i końcówka, jaką sobie wymarzyłyśmy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-09-2016 o godz 09:01 przez: zgarbowska87
Ukryte cele, niepokojące myśli i gra pozorów. K.Bromberg w zadziwiający sposób potrafi uchwycić ulotną chwilę, dezorientację partnerów w uczuciach. Adrenalina, która staje się największym afrodyzjakiem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-09-2016 o godz 09:50 przez: rupik-helena
Ukazuje pracę reportera i silny wpływ uczucia na działania mężczyzny. Jego zaangażowanie i przesadną opiekuńczość wynikają ze straty poprzedniej partnerki i wyrzutów sumienia, które pozostały.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji