4/5
21-09-2017 o godz 14:34 przez: Angela
Thrillery wydawnictwa Albatros zawsze przykuwają moją uwagę w zapowiedziach, zarówno ciekawymi opisami, jak i piękną oprawą. Nie inaczej było tym razem - „Grób mojej siostry” to książka z intrygującą fabułą, skupiającą się na śledztwie w poszukiwaniu zaginionej przed wieloma laty młodej dziewczyny i okraszonej delikatnymi wątkami rodzinnymi. Do tego minimalistyczna okładka i mocny tytuł - nie mogłam przejść obojętnie! Główną bohaterką powieści jest Tracy Crosswhite, śledcza sekcji ciężkich przestępstw kryminalnych w Seattle. To kobieta charakterna, która dobrze radzi sobie w pracy z praktycznie samymi mężczyznami. Wcześniej zajmowała stanowisko nauczycielki chemii w szkole, a do zmiany zawodu popchnęło ją tragiczne wydarzenie sprzed dwudziestu lat - zaginięcie jej młodszej siostry. Tracy postanowiła na własną rękę poszukać oprawcy i przez te wszystkie lata kontynuowała śledztwo, mimo że potencjalny winny został już skazany i odsiaduje wyrok. Dowody w jego sprawie budzą jednak pewne wątpliwości w kobiecie, która nieustannie dąży do odkrycia prawdy i zamknięcia właściwego człowieka. Kiedy okazuje się, że odnaleziono zwłoki jej siostry, motywacja Tracy jeszcze wzrasta. Od teraz nie spocznie, dopóki nie doprowadzi tej sprawy do końca. „(...) z pewną odmianą bólu nie da się pogodzić. Co najwyżej można go ukrywać pod pozorami normalności.” „Grób mojej siostry” to jeden z tych thrillerów, w których akcja rozwija się stopniowo, nie pędzi od pierwszych stron, ale też nie nudzi czytelnika. Autor daje sobie trochę czasu na stworzenie zarysu sytuacji w jakiej obecnie znajduje się główna bohaterka, na bliższe przedstawienie jej postaci i na wprowadzenie w temat śledztwa dotyczącego zaginięcia Sary. Pierwsza połowa książki jest więc raczej spokojna, ale to nie znaczy, że mniej ciekawa! Fabuła od początku intryguje, a styl pisania Dugoniego jest na tyle przyjemny i lekki, że kolejne strony przerzuca się z dużą płynnością. Bardzo fajnym zabiegiem są powroty do przeszłości głównej bohaterki, poprzez które mamy okazję lepiej poznać jej relacje z siostrą i uczucia między nimi na przestrzeni lat. Spojrzenie na pewne decyzje i zachowania Tracy z różnych perspektyw czasowych zdecydowanie ułatwia zrozumienie tej postaci i lepsze wczucie się w jej sytuację. W powieści nie zabrakło sceny procesu sądowego, co ja osobiście uwielbiam w thrillerach. Było emocjonująco, dynamicznie i bardzo absorbująco! Robert Dugoni świetnie poradził sobie z rozegraniem całego procesu w ciekawy sposób, nieoczywisty dla czytelnika. A poza całym śledztwem i jego otoczką, nie zabrakło wątków typowo obyczajowych, a nawet romantycznych. Tracy to w końcu też zwyczajna kobieta, która poza pogonią za przeszłością ma swoje życie tu i teraz, w którym przyda się odrobina miłości i uczucia innego niż żal i bezsilność. „Grób mojej siostry” ma wszystko to, co powinien posiadać dobry thriller: wyrazistą główną postać, którą da się lubić, ciekawie ograną tajemnicę, zatajoną prawdę, którą czytelnik do samego końca pragnie odkryć oraz odpowiednio stopniowane napięcie, powodujące w odbiorcy mieszankę emocji. Czyta się to po prostu bardzo dobrze i cały cykl (bo jest to pierwsza część cyklu o detektyw Crosswhite) zapowiada się znakomicie! Nie mogę się doczekać sięgnięcia po kolejny tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
19-03-2017 o godz 08:57 przez: 1991monika
„Grób mojej siostry” R. Dugoniego to pierwszy tom serii o Tracy Crosswhite. Główna bohaterka jest policjantką z wieloletnim doświadczeniem. Ale czy zawsze chciała nią być? Swoją karierę zaczynała od uczenia w szkole, ale determinacja oraz chęć poznania prawdy o wydarzeniach z przeszłości zaważyły na zmianie decyzji zawodowej. Dwadzieścia lat temu zaginęła jej siostra Sara. Choć ciała nigdy nie odnaleziono, mężczyzna uznany za winnego morderstwa odsiaduje dożywotni wyrok więzienia. Mimo tego Tracy przez te wszystkie lata żyje z przeświadczeniem, że skazano niewłaściwą osobę. To straszne wydarzenie na zawsze zrujnowało idylliczną atmosferę w miasteczku oraz miało dramatyczny wpływ na mieszkańców małego Cedar Grove. Od tamtej pory nic nie było takie samo. Po 20 latach następuje przełom w sprawie, ponieważ zostają odnalezione szczątki Sary. Dla Tracy to po raz pierwszy od tak długiego czasu szansa na poznanie prawdy, zmierzenie się z przeszłością i zamknięcie za sobą pewnego rozdziału swojego życia. Bardzo spodobał mi się już sam opis książki, bo lubię, kiedy w niewielkiej zamkniętej społeczności ma miejsce jakieś tajemnicze zdarzenie, o którym wie wiele osób, a te najbardziej wpływowe starają się zamknąć im usta oraz zatrzeć wszelkie ślady, które mogłyby pomóc odkryć prawdę. Z pozoru może się to wydawać banalne, ale napisane we właściwy sposób dobrze dawkuje tajemniczość oraz napięcie towarzyszące czytaniu tej książki - obecne wydarzenia przeplatają się z wydarzeniami z przeszłości (zarówno z okresu dzieciństwa głównej bohaterki jak i z dnia zaginięcia siostry). Książka jest dość emocjonalna. Bardzo mocno jest tu opisany wątek siostrzanej więzi. Tracy i Sara były praktycznie nierozłączne, miały wspólnych znajomych, razem spędzały czas, znały swoje sekrety. Ale oprócz tej silnej więzi, jaka łączyła Tracy i Sarę dość dobrze jest też opisane to, co się stało z życiem starszej siostry po dramatycznym wydarzeniu. Tracy od początku nie zgadzały się pewne fakty, ale nikt nie chciał jej słuchać łącznie z jej ojcem. Upór w dążeniu do głównie sprawa z jej siostrą więc to siłą rzeczy musiało mocno odcisnąć się na jej psychice. poznania prawdy określił jej życie - straciła męża i zmieniła pracę, była osobą samotną, a jej myśli przez 20 lat zaprzątała Oprócz tego, że jest to thriller to mamy tutaj także szeroko rozwinięty wątek prawniczy. Po odnalezieniu szczątków Sary, Tracy prosi o pomoc swojego przyjaciela z dzieciństwa Dana o pomoc w podważeniu winy mężczyzny skazanego za tę zbrodnię. Mimo, iż niewątpliwie jest to dla niej bardzo trudne to wierzy, że w ten sposób doprowadzi do ponownego wszczęcia śledztwa oraz dowie się w końcu, co tak naprawdę się wydarzyło przed laty. Mi początek książki trochę się dłużył, jak na niecałe 400 stron oczekiwałam, że akcja rozwinie się trochę szybciej. Jednak kiedy przebrnęłam przez tę część było niewątpliwie interesująco, tajemniczo, kolejne strony czytałam w coraz większym napięciu i chyba przez to miałam zbyt duże oczekiwania wobec zakończenia – było w porządku, ale nie spektakularnie, czego oczekiwałam po tak dobrej treści. Mimo tego książka R. Dugoniego przypadła mi do gustu i moim zdaniem jest to bardzo dobry thriller.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
19-03-2017 o godz 08:55 przez: 1991monika
„Grób mojej siostry” R. Dugoniego to pierwszy tom serii o Tracy Crosswhite. Główna bohaterka jest policjantką z wieloletnim doświadczeniem. Ale czy zawsze chciała nią być? Swoją karierę zaczynała od uczenia w szkole, ale determinacja oraz chęć poznania prawdy o wydarzeniach z przeszłości zaważyły na zmianie decyzji zawodowej. Dwadzieścia lat temu zaginęła jej siostra Sara. Choć ciała nigdy nie odnaleziono, mężczyzna uznany za winnego morderstwa odsiaduje dożywotni wyrok więzienia. Mimo tego Tracy przez te wszystkie lata żyje z przeświadczeniem, że skazano niewłaściwą osobę. To straszne wydarzenie na zawsze zrujnowało idylliczną atmosferę w miasteczku oraz miało dramatyczny wpływ na mieszkańców małego Cedar Grove. Od tamtej pory nic nie było takie samo. Po 20 latach następuje przełom w sprawie, ponieważ zostają odnalezione szczątki Sary. Dla Tracy to po raz pierwszy od tak długiego czasu szansa na poznanie prawdy, zmierzenie się z przeszłością i zamknięcie za sobą pewnego rozdziału swojego życia. Bardzo spodobał mi się już sam opis książki, bo lubię, kiedy w niewielkiej zamkniętej społeczności ma miejsce jakieś tajemnicze zdarzenie, o którym wie wiele osób, a te najbardziej wpływowe starają się zamknąć im usta oraz zatrzeć wszelkie ślady, które mogłyby pomóc odkryć prawdę. Z pozoru może się to wydawać banalne, ale napisane we właściwy sposób dobrze dawkuje tajemniczość oraz napięcie towarzyszące czytaniu tej książki - obecne wydarzenia przeplatają się z wydarzeniami z przeszłości (zarówno z okresu dzieciństwa głównej bohaterki jak i z dnia zaginięcia siostry). Książka jest dość emocjonalna. Bardzo mocno jest tu opisany wątek siostrzanej więzi. Tracy i Sara były praktycznie nierozłączne, miały wspólnych znajomych, razem spędzały czas, znały swoje sekrety. Ale oprócz tej silnej więzi, jaka łączyła Tracy i Sarę dość dobrze jest też opisane to, co się stało z życiem starszej siostry po dramatycznym wydarzeniu. Tracy od początku nie zgadzały się pewne fakty, ale nikt nie chciał jej słuchać łącznie z jej ojcem. Upór w dążeniu do głównie sprawa z jej siostrą więc to siłą rzeczy musiało mocno odcisnąć się na jej psychice. poznania prawdy określił jej życie - straciła męża i zmieniła pracę, była osobą samotną, a jej myśli przez 20 lat zaprzątała Oprócz tego, że jest to thriller to mamy tutaj także szeroko rozwinięty wątek prawniczy. Po odnalezieniu szczątków Sary, Tracy prosi o pomoc swojego przyjaciela z dzieciństwa Dana o pomoc w podważeniu winy mężczyzny skazanego za tę zbrodnię. Mimo, iż niewątpliwie jest to dla niej bardzo trudne to wierzy, że w ten sposób doprowadzi do ponownego wszczęcia śledztwa oraz Mi początek książki trochę się dłużył, jak na niecałe 400 stron oczekiwałam, że akcja rozwinie się trochę szybciej. Jednak kiedy przebrnęłam przez tę część było niewątpliwie interesująco, tajemniczo, kolejne strony czytałam w coraz większym napięciu i chyba przez to miałam zbyt duże oczekiwania wobec zakończenia – było w porządku, ale nie spektakularnie, czego oczekiwałam po tak dobrej treści. Mimo tego książka R. Dugoniego przypadła mi do gustu i moim zdaniem jest to bardzo dobry thriller.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-03-2017 o godz 13:37 przez: BookDetective
ZAPRASZAM NA BOOKDETECTIVE http://bookdetective.pl/recenzje-grob%20mojej%20siostry.html Przyznam, że bardzo wysoko postawiłam poprzeczkę książce „Grób mojej siostry” autorstwa Roberta Dugoni. Thrillery Wydawnictwa Albatros zawsze robiły na mnie pozytywne wrażenie, więc z góry potraktowałam autora jak pisarza z wyższej półki. Przez chwilę przeszło mi nawet przez myśl, że może za bardzo kieruje się tym, jakiej jakości powieści wydawnictwa dotychczas czytałam. Choć książkę połknęłam w dwa dni po jej otrzymaniu, to nie wyrwałam się zbyt szybko z opublikowaniem recenzji i postanowiłam podesłać powieść koleżance i zweryfikować, czy moja pozytywna ocena jest uzasadniona, czy aby nie kieruje się już ugruntowaną opinią. Kiedy usłyszałam „zgadzam się z Tobą na 100%” to wiedziałam że mogę wrzucić recenzje podpisując się pod nią wszystkim czym mogę. Zacznijmy jednak od początku. W życiu czasem spotykają nas tragedie. Takie z którymi potrafimy się zmierzyć, jak również te, które zostawiają w nas stałą rysę. Jedną z trudniejszych sytuacji jest ta, kiedy bliska nam osoba znika. W myśli cały czas mamy, że może gdzieś jest, może ktoś ją krzywdzi, cierpi, a my nie możemy jej pomóc. Tracy Crosswhite, główna bohaterka, policjantka, ma właśnie takie doświadczenia za sobą. Wiele lat wcześniej zaginęła jej siostra, Sara Crosswhite. Jest wiele pytań które nie dają spokoju policjantce - czy aby na pewno ślad po Sarze zaginął, czy może ktoś go po prostu skutecznie zatarł. Jednak policja w sprawie siostry Tracy, znajduje winnego. Edmund House, bo o nim mowa, zostaje skazany i trafia do więzienia. Nasza bohaterka nadal ma watpliwości co do jego winy, żeby nie powiedzieć, że w ogóle w nią nie wierzy. Co więcej ciała Sary nie znaleziono i sprawa nadal jest niejasna. Tracy po tych wydarzeniach wstępuje do policji i poświęca się walce z przestępczością. Pion w którym pracuje nie jest łatwy, ponieważ są to przestępstwa ciężkiego kalibru. Któregoś dnia niedaleko jej rodzinnej miejscowości zostaje znalezione ciało. Okazuje się że to… Sara ! Tracy wraca w rodzinne strony, choć jest to dla niej ciężkie. Zaczyna „węszyć” i w konsekwencji sprowadza niebezpieczeństwo nie tylko na siebie. Grzebiąc w przeszłości policjantka poznaje historie o których nie chciałaby wiedzieć. Aby poznać bohaterkę autor równolegle wprowadza wątek obyczajowy, jednak nie ma w tym przesytu i zdecydowanie wzbogaca całość historii, ale przede wszystkim postać głównej bohaterki. Czytelnik lepiej ją poznaje, choć przyznam że czekam na jeszcze więcej "Trecy w Trecy" w drugim tomie. Autor buduje bardzo dobrze emocje. Tajemnice, dreszczyk, napięcie i mroczny klimat. Całość składa się na atmosferę dobrego thrillera. Czytając czułam wzrastające napięcie. Co się wydarzy, jakie prawdy zostaną ujawnione. To na pewno książka która wpływa na emocje. Optymistyczne jest to, że to dopiero początek, ponieważ „Grób mojej siostry” jest pierwszym tomem z serii o Tracy Crosswhite. Polecam. ZAPRASZAM NA BOOKDETECTIVE http://bookdetective.pl/recenzje-grob%20mojej%20siostry.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2017 o godz 14:14 przez: she__vvolf
[ Całość recenzji dostępna jest na moim blogu - shevvolf.blogspot.com ] Krótka piłka - książka jest naprawdę świetna i bardzo cieszę się, że dzięki współpracy z Wydawnictwem Albatros, które w październiku wydało kolejny tom z cyklu o Tracy Crosswhite pt. "Jej ostatni oddech"? Miałam okazję dowiedzieć się o twórczości Roberta Dugoniego. Powieść już od pierwszych stron wciąga i nie zmienia się to aż do samego końca. Narracja trzecioosobowa jak najbardziej adekwatna w tej sytuacji sprawiła, że mimo gęstniejącej akcji, mogłam mimo wszystko złapać tak potrzebny przy rozwiązywaniu zagadki kryminalnej dystans. Na dodatek sama oprawa tego thrillera jest jedną z moich ulubionych. Zima, małe miasteczko, każdy zna każdego, a do tego zaczyna się czas zamieci śnieżnych, które otulają wszystko i wszystkich białą powłoką tajemnic. Do tego morderstwo sprzed lat, przypadkowo odnalezione ciało, proces, który z prawdziwą rozprawą sądową miał niewiele wspólnego, karygodne błędy, niejasności, mnóstwo domysłów i to nurtujące i wciąż powracające pytanie: 'Co właściwie stało się z Sarą Crosswhite?' Nie da się nie wspomnieć w tym momencie również o wszechobecnej atmosferze niepokoju, która towarzyszy nam przez całą książkę. Jakby czytając miało się ciągle świadomość tego, że to, co znajduje się za kolejnymi otwartymi 'drzwiami' tej historii? Może 'złapać nas za gardło' i nie puścić. Nie będę ukrywała, że spędziłam z tym kryminałem kilka wieczorów świadomie przedłużając proces czytania tylko po to, by dać sobie więcej czasu na delektowanie się tą świetnie opisaną historią. Dużym plusem "Grobu mojej siostry" jest sama pomysł zbrodni z przeszłości. Fakt, że do ostatnich stron książki nie wiemy, co dokładnie wydarzyło się w sierpniu 1993 roku powoduje mnóstwo domysłów, które piętrzą się z każdą kolejną przeczytaną stroną. Bez bicia przyznam się, że właściwie od początku miałam swój typ w kwestii winnego i myślę, że Dugoni celowo tak skonstruował wszystko, byśmy winą za zbrodnię z przeszłości obarczali tego, który swoim zachowaniem przez całą książkę niemal wręcz 'krzyczał': nie wydaje Ci się to wręcz oczywiste, że to ja?! Do samego końca nie domyśliłam się, co naprawdę wydarzyło się dwie dekady wcześniej i że rozwiązanie zagadki śmierci Sary Crosswhite, właściwie miałam cały czas przed oczami. Dodatkowym plusem całej historii jest fakt pojawienia się na horyzoncie Dana O'Leary, przyjaciela z dzieciństwa, który do życia Tracy powrócił jako adwokat, gotowy pomóc jej stawić czoła demonom z przeszłości. Lubię, kiedy w kryminale pojawia się dobrze nakreślony wątek romantyczny. Dugoni nie zawiódł mnie również w tym temacie - rodzące się uczucie pomiędzy głównymi bohaterami zamiast rozpraszać, wyłącznie dodawało samej akcji tylko smaczku. Reasumując mamy tu do czynienia z przysłowiowym 'kawałem dobrej roboty', zatem z czystym sumieniem polecam Wam tę pozycję, a sama zabieram się do lektury "Jej ostatniego oddechu", wspomnianego już wyżej, kolejnego tomu z cyklu o detektyw Tracy Crosswhite.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
21-03-2017 o godz 21:33 przez: gosza_sz
Harlan Coben zapalił we mnie miłość do kryminałów. Dlatego ostatnio z większą chęcią sięgam po tego typu książki. Z autorem Robertem Dugoni spotkałam się po raz pierwszy. I stwierdzam, że było to obiecujące spotkanie. Bardzo przypadł mi do gustu jego styl pisania, lekki w odbiorze. Myślę, że zapowiada się niezwykle ciekawy cykl kryminalny. "Grób mojej siostry" zawiera intrygującą fabułę, zaskakujące zwroty akcji prowadzone w emocjonującym tempie. Akcja rozgrywa się w ponurym miasteczku, które utraciło dawny blask po rozegranej tragedii sprzed dwudziestoma laty. Cedar Grove otoczone jest mrocznymi tajemnicami, które w pewnym momencie akcji będą chciały ujrzeć światło dzienne. Jednak wszyscy mieszkańcy miasteczka chcą dowiedzieć sie jednego. Co tak naprawdę stało się z Sarą Crosswhite, młodą kobietą, której szczątki ciała odnaleźli przez przypadek myśliwi? Główna bohaterka Tracy Crosswhite po śmierci swojej młodszej siostry porzuciła stanowisko nauczycielki chemii i całkowicie poświęciła się tropieniu przestępców. Została detektywem w wydziale zabójstw w Seattle. Kobieta nadal nie pogodziła się ze śmiercią Sary. Ta tragedia wpłynęła negatywnie na ich rodzinę i całe ich życie. Poświęciła wiele lat na poszukiwaniu poszlak dotyczących zaginięcia swojej młodszej siostry. Mimo, że mężczyzna, który popełnił tę zbrodnię, siedzi w więzieniu. Tracy nie może pogodzić się z niewyjaśnionym śledztwem i tym, że niektóre wskazówki wskazują na to, że jednak ten mężczyczna nie popełnił zarzuconego mu zarzutu. Gdy po wielu latach myśliwi odnadują ciało Sary w pobliżu ich rodzinnego miasta, Tracy na nowo rozpoczyna pogoń za odkryciem prawdy i złapaniem prawdziwego zabójcy. "Grób mojej siostry" Roberta Dugoniego to świetnie napisany thriller. Wielkim plusem książki było to, że autor nie skupia się głównie na sprawie odpowiedzenia na pytanie kto tak naprawdę stał za zabójstwem Sary. A bardziej skupia się na wyjaśnieniu tego czy śledztwo, które było przeprowadzane kilka lat temu zostało ono zgodnie z prawem przeprowadzone. I co najważniejsze komu tak bardzo zależy na tym, by mężczyzna, który został oskrżony o gwałt ma ponownie trafić za kratki. Moim zdaniem autor wykonał kawał dobrej roboty. Książkę czyta się ekspresowo. Wciąga czytelnika i zaskakuje. Kolejnym plusem jest pokazanie siły siostrzanej miłości, a także kolejno wplatane retrospekcje z dzieciństwa i młodości bohaterek. Tracy Crosswhite została barwnie przedstawiona przez autora. Idealny przykład silnej kobiety, która za wszelką cenę skupia sie na swojej pracy i wymierzeniu sprawiedliwości, a co najważniejsze udowodnieniu winy przestępców. Jeżeli lubicie dobrze napisane thrillery, które trzymają w napięciu, to myślę, że ta książka jest idealna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
21-01-2022 o godz 08:10 przez: Katarzyna Kat.
"Grób mojej siostry" bo o tej książce mowa, to thriller autorstwa Roberta Dugoni, opowiadający mocno zaplątaną historię życia Tracy Crosswhite. Kobieta w latach młodości przeżyła najgorszą, niewyobrażalną życiową tragedię, zaginęła jej siostra, której ciała nigdy nie odnaleziono. W efekcie, główna bohaterka postanowiła zweryfikować swoje życiowe plany i zrobić wszystko, aby odkryć prawdę o tym, co przytrafiło się jej siostrze. Wstąpiła w szeregi policji stając się detektywem w wydziale zabójstw w Seattle i rozpoczęła swoje własne, prywatne śledztwo. Przez lata próbuje znaleźć choć najmniejszy trop, który naprowadziłby ja na prawdziwego mordercę jej siostry. Zbierając dowody podważa dotychczasowe śledztwo, w wyniku którego skazany został Edmund House. Kiedy po dwudziestu latach nieopodal jej domu rodzinnego zostaje odnalezione ciało, Tracy już wie, że to jej zaginięta przed laty siostra. Ta sytuacja staje się początkiem nieuchronnej katastrofy. Fabuła tej powieści miała ogromny potencjał na trzymający w napięciu thriller, jednak po drodze do finału coś się wydarzyło, że w mojej ocenie to ani thriller, ani mocno emocjonalny kryminał. Akcja powieści toczy się własnym, wolnym tempem. Jest lekko przewidywalna, pomimo tego, że autor starał się jak mógł podsuwać czytelnikowi kolejne fałszywe tropy. Smutno mi to przyznać, ale praktycznie przez całą książkę byłam znużona i miałam nieodpartą ochotę odłożyć ten tytuł na półkę. Kiedy zdecydowałam dobrnąć do końca, ucieszyłam się, że jednak postanowiłam poznać zakończenie. To właśnie ono odkupiło swoje winy, przez co, moja końcowa ocena jest dwukrotnie wyższa. W tej książce nie znajdziecie mocnych emocji, nagłych zwrotów akcji. Nie wywoła w was dreszczy, nie będzie trzymać w napięciu jak to bywa w przypadku thrillerów, ale za to punkt po punkcie zmierza do momentu kulminacyjnego, w którym to cała prawda wychodzi na jaw. Tak naprawdę, to cały czas, mam mieszane uczucia co do tego tytułu. Trudno mi było zebrać się do publikacji tej opinii bo ciągle pojawiały mi się inne przemyślenia. W ogólnym rozrachunku książka "Grób mojej siostry" zyskuje, ale jedynie dzięki zakończeniu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-04-2017 o godz 14:14 przez: Co warto przeczytać?
20 lat temu Tracy Crosswhite straciła siostrę. Nie znaleziono ciała, ale winny całęj tragedii trafił do więzienia. Obecnie Tracy pracujew sekcji ciężkich przestępstw kryminalnych w Seattle i do dziś kwestionuje przebieg śledztwa w sprawie zaginięcia jej siostry. Kiedy po wielu latach wreszcie udaje się odnaleźć szczątki Sary, Tracy wraca do rodzinnej miejscowości, by rozprawić się z przeszłością i wreszcie wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że otwiera puszkę Pandory i przez jej dociekliwość zostanie zagrożone życie wielu osób. Prawda okaże się szokująca. Jak wiecie, często sięgam po literaturę kryminalną i dlatego już prawie nie zdarza mi się w tej kwestii dokonywać złych wyborów. Tym razem również trafiłam w przysłowiową dziesiątkę. "Grób mojej siostry" zafascynował mnie już samym opisem fabuły. Kiedy wreszcie zaczęłam czytać, okazało się, że książka wciągnęła mnie w swój świat praktycznie od pierwszego zdania. Bardzo spodobał mi się wątek tajemnicy śledztwa w sprawie śmierci Sary, od początku snułam swoje domysły, ale poległam na całej linii. Długo nie udało mi się odgadnąć zakończenia. Sposób pisania Roberta Dugoni jest bardzo łatwy i przyjemny w odbiorze. Niewymuszony i prosty język sprawiają, że przez każdą kolejną stronę powieści mknie się z prędkością światła. Bardzo cieszy mnie fakt, że "Grób mojej siostry" to pierwszy tom serii o detektyw Tracy Crosswhite, bo niesamowicie polubiłam tę bohaterkę i bardzo jestem ciekawa jej dalszych losów. Powieść Dugoniego nie jest typowym kryminałem, ale połączeniem tego gatunku z thrillerem prawniczym. Sporo część akcji odbywa się bowiem na sali sądowej. Według mnie jest to olbrzymim plusem tej powieści i ten zabieg sprawia, że książka nie jest schematyczna, a niesie ze sobą powiew świeżości. "Grób mojej siostry" to nie jest nic wybitnego, ale czyta się świetnie. Ostatnio mam naprawdę mało czasu na czytanie i rozważnie dobieram lektury. Ta powieść doskonale spełniła moje oczekiwania i powinna spodobać się fanom kryminałów. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-03-2017 o godz 18:01 przez: Pistacjovaa
Tracy wstępuje do policji w Seattle, ponieważ chcę odnaleźć zaginioną 20 lat temu siostrę Sarę Crosswhite. Nigdy nie odnaleziono jej zwłok, jednak za jej "domniemane" zabójstwo został oskarżony Edmund House, który wcześniej odsiedział wyrok m.in. za seks z szesnastolatką. Pewnego dnia na dawnym terenie Cascadii, obok zapory Cascade Falls zostają odnalezione zwłoki Sary. Tracy, która od początku nie wierzyła w wine oskarżonego. Postanawia wrócić do rodzinnego miasteczka i przeprowadzić śledztwo na własną rękę. Pomaga jej w tym adwokat Dan O'Leary. Niestety ktoś ciągle próbuje odwieźć dwójkę znajomych od pomysłu rozgrzebywania przeszłości. Tajemnicza postać, która śledzi Tracy i zagraża zarówno jej życiu jak, i życiu Dana. Nie pomaga również Szeryf, który za wszelką cenę stara się zniechęcić Tracy do podejmowania jakichkolwiek działań. Jaki miał związek z tą sprawą? Czy za kratkami, wyrok odsiaduje właściwy człowiek? Książka R. Dugoniego zasługuję na wiele pochwał. Muszę przyznać, że od pierwszej strony cała historia bardzo mnie wciągnęła, jednak rozwijała się powoli, tak aby czytelnik mógł wszystko zrozumieć i "przetworzyć". W ciągu zaledwie kilku stron akcja nabrała niesamowitego tempa i czytałam powieść z zapałem i ekscytacją. Na jaw zaczęły wychodzić kolejne tajemnice z przeszłości, dowody, a także zaczęły pojawiać się nowe postacie, które miały bardzo ważny związek ze śmiercią Sary. Do samego końca nie wiedziałam, kto tak naprawdę stoi za tą straszną zbrodnią. Autor w znakomity sposób bawił się moimi emocjami i podejrzeniami :). Ostatnio bardzo polubiłam czytać książki w których znajdują się adwokaci, rozprawy sądowe, a tego tutaj nie zabrakło, co dodatkowo zwiększyło ocenę książki :). Jeśli szukacie naprawdę dobrego kryminału z zaskakującym zakończeniem, koniecznie musicie sięgnąć po tę pozycje! :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-03-2017 o godz 12:19 przez: Ósemkowy Klub Recenzenta
Miałam ostatnio okazję przeczytać thriller Roberta Dugoni pt. „Grób mojej siostry”, jest to pierwszy tom z cyklu o detektywie Tracy Crosswhite. Tracy Crosswhite porzuca zawód nauczyciela chemii, aby wstąpić do policji i odnaleźć sprawcę śmierci swojej siostry. Co prawda człowiek oskarżony o zabicie Sary siedzi w więzieniu, jednak Tracy nie wierzy w winę Edmunda Hausa. Dlatego, gdy po wielu latach od zniknięcia Sary, zostają odnalezione jej zwłoki, Tracy od razu wyrusza w podróż w rodzinne strony i od nowa rzuca się w wir pracy, by odkryć prawdę na temat śmierci, za którą się obwinia, ponieważ pewnego wieczora 20 lat wcześniej pozwoliła jej odjechać samej, bez jej opieki. Chodź Tracy, była bardzo dobrą siostrą, zawsze jej broniła, opiekowała się nią i po prostu była zawsze, kiedy ta jej potrzebowała. Jednak tego wieczora postanowiła trochę odpuścić rolę nadopiekuńczej siostry i pozwoliła jej samej wrócić do domu, nie zdawała sobie wtedy jeszcze sprawy, co możne się wydarzyć, że z tym związane będą takie konsekwencje. „Grób mojej siostry” jest to książka niezwykle wciągająca, czytałam ją praktycznie na jednym tchu. Od samego początku zdobyła moją sympatię. Tajemnicze zagadki, nieoczekiwane zwroty akcji, bardzo trafiły w moje gusta. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to jedna z lepszych przeczytanych przeze mnie książek, którą gorąco wszystkim polecam. Natalia, lat 17 źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-03-2017 o godz 14:14 przez: KasiaKatarzyna
"Grób mojej siostry" to thriller, który czyta się z niezwykłą przyjemnością. Muszę przyznać, że od samego początku byłam bardzo optymistycznie nastawiona do powieści Roberta Dugoniego i – ku mojej radości – nie zawiodłam się. Ta książka to pierwszy tom cyklu skoncentrowanego wokół losów Tracy Crosswhite, jednak ja już wiem, że bez wahania sięgnę po kolejne części. Na stronie autora przeczytałam, że w styczniu tego roku miał premierę 4. tom serii o śledczej Crosswhite. Już nie mogę się doczekać, kiedy zapoznam się z kolejnymi przygodami Tracy, którą po tej lekturze zaliczam do grona moich ulubionych bohaterek. Jedyne, co mnie martwi w przypadku tej powieści, to nieznane nazwisko autora na polskim rynku wydawniczym. Naprawdę szkoda byłoby przegapić Grób mojej siostry z powodu nieznanego nazwiska autora. "Grób mojej siostry" Roberta Dugoniego to idealna lektura dla miłośników thrillerów i to thrillerów niekoniecznie krwawych i brutalnych, lecz raczej osnutych wokół pilnie strzeżonych tajemnic z przeszłości. Z ręką na sercu zachęcam Was do lektury Grobu mojej siostry. Ani się obejrzycie, a książka pochłonie Was bez reszty, pozostawiając niedosyt, że to już koniec. Zdecydowanie tak!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-03-2017 o godz 18:24 przez: Sophie Salvatore
Robert Dugoni umiejętnie wprowadza czytelnika w stan zainteresowania. Początkowo akcja rozgrywa się powoli, ale z czasem zaczyna pędzić na przód tak, że trudno ją dogonić. Na koniec okazuje się, iż "Grób mojej siostry" to świetny thriller, który czyta się jednym tchem. Jest to zasługą bardzo przystępnego języka jaki posługuje się autor, a także niespodziewanych zwrotów akcji. Fabuła powieść jest bardzo dobrze przemyślana pod każdym względem. "Grób mojej siostry" - bardzo dobry thriller na jaki od dawna czekałam. Jestem usatysfakcjonowana całą intrygą i historią Sary oraz jej zawziętej siostry - Tracy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
22-06-2018 o godz 00:00 przez: gufvaen | Empik recenzuje
Kiedy przeczytałem krótki opis znajdujący się na okładce od razu wiedziałem, że chcę tę książkę przeczytać. Nie pomyliłem się "Grób mojej siostry" okazał się być strzałem w dziesiątkę. Książka jest doskonała. Fabuła - wyrafinowana trzymająca w napięciu, pełna niespodziewanych zwrotów akcji oraz dynamicznych wątków. Ja jestem pod wielkim wrażeniem. Na pewno jest to lektura, przy której nie będziecie się nudzili. Ja przeczytałem książką w dwa dni. Radzę wam zanim sięgnięcie po tę książkę zarezerwujcie sobie dużo wolnego czasu, bo nie będziecie mogli się oderwać. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-06-2020 o godz 00:05 przez: Halina Bator
Godna polecenia, bardzo wciągająca, to już kolejna przeczytana przeze mnie książka z tej serii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-01-2022 o godz 19:25 przez: Justtna
Cała seria jest super. Bardzo polecam!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji