12-09-2018 o godz 16:51 przez: Marta Szmaj | Zweryfikowany zakup
Super na ksiazka na jesienne wieczory
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2022 o godz 09:46 przez: Julian Litowczyk | Zweryfikowany zakup
Warta uwagi pozycja do przeczytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2022 o godz 18:22 przez: Sylwia | Zweryfikowany zakup
Lekka,bardzo dobrze się czyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-11-2022 o godz 16:27 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Warto przeczytać . Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-08-2021 o godz 17:02 przez: Joanna | Zweryfikowany zakup
Prawdziwa aż do bólu...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-07-2023 o godz 11:43 przez: Jolanta | Zweryfikowany zakup
Super książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-11-2023 o godz 10:15 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Przejmująca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-11-2023 o godz 14:20 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-04-2023 o godz 23:36 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Świetna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-08-2021 o godz 20:46 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Sztos!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
08-06-2019 o godz 16:28 przez: halka2004 | Zweryfikowany zakup
polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-07-2019 o godz 08:06 przez: BARBARA NAKONIECZNY | Zweryfikowany zakup
Super.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-12-2021 o godz 18:24 przez: bajana4 | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
20-12-2017 o godz 16:04 przez: Magdalena Urbańska
Zdarza się, że otrzymuję do zrecenzowania książki, które ciężko mi przeczytać. Te właśnie takie były. Nie z powodu ogarniającej nudy przy lekturze czy trudno przyswajalnego stylu autora. Przy tej historii zwyczajnie bolał mnie brzuch, odczuwałam wewnętrzny ból. W zasadzie cieszę się, że książki nie były bardzo długie – nie wiem czy potrafiłabym czytać je dłużej. Okrucieństwo jakie opisywała Polka, która przeszła piekło przy boku męża muzułmanina, było dla mnie bardzo mocne. Momentami zbyt mocne. Sama jestem żoną i matką. Nie potrafię wyobrazić sobie co mogła przeżywać ta kobieta. Świadomość, iż ta historia wydarzyła się naprawdę potęgowała mocne doznania. „Gorzka pomarańcza” to opowieść początkowo o wielkiej miłości. Autorka opowieści, Nadia Hamid wprowadziła mnie w trochę nieznane rejony – opisywała swoje studia i poznanego w domu koleżanki Muchtara, w którym z czasem zakochuje się i postanawia za niego wyjść. W drodze do małżeństwa bez wątpienia pomaga poczęcie i narodzenie syna, Karima. Po załatwieniu wielu urzędowych spraw (były to lata 80) bohaterowie zostali małżeństwem. Nadia postanawia wyjechać z synem do kraju ukochanego. Tutaj doznaje pierwszego szoku – widzi, że jej mądry, troskliwy i kochający mąż ma drugie oblicze. Twarz muzułmanina zapatrzonego w zwyczaje swojej wiary, państwa i rodziny. Kolejne strony książki były dla mnie trudne. Bohaterka opisuje jak traktowano ją na obczyźnie. Gdyby nie teść, który jako jedyny traktował ją z szacunkiem, niejednokrotnie miałaby poważne tarapaty. Teściowa patrzy na nią jak na człowieka drugiej kategorii, nie ukrywała dużej niechęci do synowej. Wiązało się to z jawnymi prześladowaniami i brakiem wsparcia ze strony męża – ten uważał swą matkę za świętą, a żonę ze niewdzięczną. Przemoc psychiczna i fizyczna stała się jej codziennością. Nadia w pewnym momencie zaczęła myśleć nad tym, że popełniła błąd. Ze względu na syna trwa jednak przy mężu z nadzieją, że coś jednak się zmieni… Życie odziera ją ze złudzeń. Krótki pobyt w Polsce kończy się dramatyczną sceną, gdy ojciec porywa chorego Karima i Nadia staje przed wyborem – oddaje swoje dziecko i zostaje w Polsce albo wraca z mężem i dzieckiem do Libii. – Daję ci ostatnią szansę. Masz pięć minut – albo lecisz ze mną i będziesz żyła na moich warunkach, albo ostatni raz patrzysz na swojego syna, bo nigdy więcej go nie zobaczysz. Dam ci minutę na pożegnanie z nim na zawsze. Lepiej wykorzystaj tę minutę na pożegnanie swoich rodziców, bo więcej cię już nie ujrzą. To były okrutne i najgorsze chwile w moim życiu. Bezwzględna decyzja, jaką musiałam natychmiast podjąć. Z jednej strony moi zrozpaczeni rodzice, z drugiej – moje małe i bezbronne dziecko. Spojrzałam na nie jeszcze raz i nie potrzeba mi było więcej czasu. Żegnaj Polsko, żegnaj mamo i tato! Wybaczcie mi. (str.54) Nie były to jednak najgorsze chwile w życiu kobiety. Czekały na nią kolejne trudne sytuacje i upokorzenia. Ból, gniew i strach stały się jej drugim imieniem. Raz uratował jej życie teść, który wszedł do domu syna, gdy ten katował Nadię do nieprzytomności. Kolejnym razem uratowała ją…ciąża. Przez jakiś czas była bezpieczna… Życie jednak niewiele się zmieniło i bohaterka zaczęła planować powrót do Polski. Powrót – ucieczkę. Miała nadzieję, że w Polsce będzie bezpieczna. Pomogła więc mężowi dostać się na upragnione studia doktoranckie w naszym kraju i po wielu trudnych chwilach wróciła wraz z dziećmi do ojczyzny. Na tym kończy się pierwsza część opowieści. Nie jest to jednak koniec historii. Tam autorka opisuje nie tylko swe dalsze losy (już w Polsce), ale także to, co było dla niej motywacją do opisania swojej historii. Nie jest bowiem łatwo zerwać więzy z kimś, z kim ma się dzieci i ciągłą nadzieję na uratowanie małżeństwa… Historia trudna i bolesna. Warta jednak tego, by ją poznać. https://niezawodnanadzieja.blog.deon.pl/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-09-2016 o godz 23:17 przez: werka777
Główną bohaterkę tej książki, narratorkę jak i autorkę w jednym, poznajemy w chwili, kiedy jako młoda dziewczyna uczestniczy w imprezie. Fortunne, tylko z pozoru, bo tak naprawdę tragiczne w skutkach spotkanie ze zdolnym obcokrajowcem staje się początkiem ciężkiej i długiej drogi, której wizja na zawsze pozostanie w głowie Nadii. Wystawiona na wiele prób kobieta, wrażliwa, jednak przez długi czas nieugięta, zostaje poddana wielu próbom, kiedy to jej własny mąż próbuje obedrzeć ją z godności, bo po prostu mu wolno. Bohaterka jawi się jako zwyczajna kobieta, taka, jak my. Stąd nietrudno wyobrazić sobie jej sytuację i przejąć na siebie jej emocje oraz towarzyszący, psychiczny ból. Ta książka jednak to nie tylko odbicie nieszczęśliwego małżeństwa, ale także obraz próby nawiązania damskich przyjaźni we wrogim i mało swobodnym środowisku.

Jeżeli liczycie na napisaną górnolotnym i kwiecistym językiem powieść wzbogaconą o barwne opisy, odpuście. Nadia Hamid funduje wianek własnych wspomnień uwity z goryczy, smutku i strachu. Posługuje się zwyczajnym, prostym, ale nie trywialnym językiem, czyniąc ze swojej opowieści wiarygodną oraz interesującą historię. Odpuszcza szczegóły, bo przecież w tej książce i tak nie miałyby one znaczenia. Przywołuje zaś realne sytuacje przelewając na papier autentyczne rozmowy, sytuacje i krótkie przemyślenia.

Papierowe wydanie tej książki, poprzedzone odcinkowym odczytywaniem kolejnych fragmentów na antenie Radia Gdańsk, liczy około 150 stron. To niewiele, jednak wystarczająco dużo, by móc zbudować jakiś przekaz. Historia Nadii Hamid to nie tylko obraz kobiety, o której przeszłości czyta się z podniesionym ciśnieniem. To także przestroga, jasna wskazówka dla tych, którzy bezgranicznie wierzą w szczęśliwe dni spędzone u boku kogoś, kogo kultury nie będą w stanie całkowicie zaakceptować.

Książkę polecam wielbicielom literatury, której głównym tematem jest właśnie życie kobiet w środowisku arabskiej kultury. Warto mieć na uwadze to, że ta historia wydarzyła się naprawdę. Nie ma tutaj brutalnych opisów gwałtu czy obrazowych scen domowej przemocy, a przemoc jest i to nie tylko psychiczna. Nadia Hamid nie koloruje, a jednak wstrząsa. Nie rozpisuje się, niemniej wywołuje te emocje, które powinny zostać wywołane. Jestem bardzo ciekawa jak teraz wygląda codzienność autorki tej książki, chociaż wiem, że ukrywając się pod pseudonimem i wciąż zachowując prawdziwą tożsamość wyłącznie dla siebie, nie wyjdzie nam na spotkanie. Czy i Wy chcielibyście zanurzyć się w zbiorze jej smutnych wspomnień? Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
20-03-2018 o godz 00:00 przez: Daniela Wilczewska | Empik recenzuje
Przyznam, że jest to książka, która nie daje o sobie zapomnieć. Losy Nadii przyprawiają o zawrót głowy i dreszcze. Sam fakt, że autorka nadal ukrywa się pod pseudonimem obawiając się negatywnego wpływu przeszłości na jej obecne życie o czymś świadczą. Ja jestem wstrząśnięta w jaki sposób Nadia została potraktowana. To niewiarygodne, że w dzisiejszych czasach, w krajach muzułmańskich, nadal w "taki sposób" traktuje się kobiety. Myślę, że ta książka dla wielu z nas może być przestrogą. Uważam, że każda kobieta powinna ją przeczytać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
29-08-2019 o godz 16:26 przez: Mati2610
Mocne 3 * za podzielenie się własną historią. i jako przestroga dla wszystkich młodych dziewczyn, które gdy są zakochane nie słuchają i nie wierzą innym. Sam język książki, lekki i łatwy. Można sporo dowiedzieć się o Libii i jej mieszkańcach, jak również przybliżyć sobie kulturę islamską. Warto sięgnąć, choć jest to jedna z bardzo wielu podobnych historii opisanych już wcześniej. Za przemawia fakt, ze opowiada o tym Polka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
02-12-2016 o godz 22:05 przez: bacha1978
Ksiazke pochlonelam w jeden wieczór, ale to zakończenie!, uczucie niedosytu pozostało do dziś, chciało by się więcej i więcej, szukałam drugiej części w nadziei że dowiem się co dalej, niestety brak, kto wie może za jakiś czas autorka się skusi napisać co u niej słychać.
Mimo niedosytu polecam bardzo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-03-2021 o godz 11:44 przez: Anonim
Bardzo szybko się czyta, jest wciągająca. Szokujące jest to jak człowiek, którego myślimy, że znamy, kochamy, może się zmienić o 180 stopni. Jednak czegoś mi brakowało w tej książce. Może głębszych przemyśleń autorki albo więcej szczegółów dotyczących życia w Libii, kultury tam panującej, itp.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-08-2017 o godz 14:28 przez: beata
Książka bardzo wciągająca, przeczytałam jednym tchem.Szczerze napisana trochę ku przestrodze.Przy pierwszym przeczytaniu wyleciało parę kartek,bardzo źle wydana.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji