Autor: Maja Loks Tytuł: Give me love Wydawnictwo: Editio Zaczęła się ona ciekawie. Nie wiedziałam czego się spodziewać, ale od samego początku czułam, że mi się spodoba. Bohaterowie zostali dobrze wykreowani. Czułam, że Adele była mi bliższa. Uwielbiam, kiedy bohater pokazuje siebie i jest szczery. Jest to dla mnie wartościowa cecha. Autorka postarała się o to, abyśmy czuli mnóstwo emocji. Zmieniały się one na każdym momencie, co sprawiało, że z jeszcze większym zainteresowaniem ją czytałam. Fabuła jest świetna, co sprawiło, że bardzo szybko ją pochłonęłam. Zżyłam się z bohaterami, dlatego ubolewałam, kiedy ją kończyłam. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale wiem, że nie ostatnie. Ocena 8/10
Lekka lektura jednak z dosyć mocno przewidywalnym schematem. Mamy tutaj dwoje głównych bohaterów Adele, która przeprowadziła się i zmieniła szkołę oraz Alana, chłopaka który skrywa tajemnice i jest największym gwiazdorem szkolnej drużyny koszykarskiej. Wczułam się w relację między głównymi bohaterami i mi się ona podobała, do momentu kiedy nie pojawiła się postać Colina, wtedy o postaci Alana słuch zaginął. Finał relacji pomiędzy Colinem i Adele oraz Adele i Alanem bardzo przewidywalny przez co moja ocena spadła niżej. Podsumowując początek książki był dobry, podobał mi się, ale im dalej tym niestety mniej mi się podobało.