5/5
25-06-2021 o godz 13:01 przez: Inthefuturelondon
Powieść Anny Szczypczyńskiej już od jakiegoś czasu za mną chodziła. Tytuł Gdzieś pomiędzy wierszami jeszcze mocniej wzbudzał moją ciekawość. Nie chciałam analizować za bardzo opisu z tylnej okładki, ponieważ w przypadku tej książki chciałam mieć niespodziankę. Kiedy jedna z bookstagramerek zachwyciła się tym tytułem, wiedziałam już, że i ja nie mogę dłużej przechodzić obojętnie obok tej powieści. Tak oto pozycja ta trafiła w moje ręce, a ja wzięłam się za jej lekturę. Czy było warto? O tym w tej recenzji. Trzy kobiety, trzy różne historie i zarazem jedna sprawa. Lidia nie czuje już takiej bliskości z mężem jak kiedyś. Wszystkiemu winna jest utrata dziecka. Jej serce jednak zabije mocniej, gdy na jej drodze pojawi się dawna miłość. Majka przeżyła ogromny ból, którego nie życzy nikomu. Jej terapią jest blog, na którym spisuje wszystkie swoje myśli. Iza ma dom, szczęśliwą i pełną rodzinę. Dlaczego więc co tydzień ucieka w pewne miejsce, twierdząc, że chodzi na zajęcia jogi? Zacznę od tego, że absolutnie nie spodziewałam się tego, jak ta powieść na mnie wpłynie i jak bardzo mnie wciągnie. Choć temat, który jest tutaj poruszany, jest mi daleki, ponieważ nie mam dzieci i w tej chwili ich nie planuję, to w jakiś dziwny sposób poczułam się zżyta z każdą z tych bohaterek. Może więc przyszła pora, bym wypowiedziała się na temat każdej z nich? Lidia wzbudziła moją sympatię, choć nie zabrakło również mojego współczucia dla niej. Strata dziecka jest czymś niewyobrażalnie bolesnym, a już zwłaszcza dla osób, które tego dziecka pragną z całego serca. Autorka świetnie wykreowała tę bohaterkę, ponieważ te emocje targające Lidią, włącznie z wszelkimi niepewnościami czy wątpliwościami czułam na własnej skórze. Maję polubiłam zdecydowanie najbardziej. Z jakiegoś powodu to właśnie ją najbardziej obdarzyłam swoją uwagą i to jej historii byłam ciekawa najmocniej. Co do Izy: jest to bohaterka, która z kolei wywołała we mnie sprzeczne odczucia. Z jednej strony współczułam jej i rozumiałam jej rozterki i złość. Z drugiej jednak nie przekonała mnie do siebie tak dobrze, jak jej poprzedniczki. Jednak mimo tego uważam, że jej obecność w tej historii była niezbędna - gdyby nie Iza, powieść ta nie byłaby kompletna. Pióro Anny Szczypczyńskiej jest bardzo dobre i też dzięki niemu ta powieść jest tak dobra, wciągająca i angażująca czytelnika. Kiedy siadłam do lektury tej powieści, nie mogłam się od niej oderwać. Z ciekawością czytałam o perypetiach głównych bohaterek i trochę obawiałam się, w którą stronę zostaną poprowadzone ich osobne historie. Nie obyło się też bez zaskoczeń, ale to dobrze. Pokazuje to, że Gdzieś pomiędzy wierszami to powieść obyczajowa, która zdecydowanie nie jest kolejną nudną i schematyczną obyczajówką. Głównym wątkiem tej powieści jest rodzicielstwo: posiadanie dzieci, staranie się o nie oraz próba radzenia sobie z ich stratą. Ja sama, nie będąc matką, byłam w stanie zrozumieć rozterki bohaterek historii, a co dopiero kobiety, które doświadczyły i doświadczają tego samego. Podejrzewam, że dla nich właśnie ta historia może być pocieszeniem, pokazaniem, że nieważne jak źle jest teraz – z pewnością będzie lepiej. W końcu po każdej burzy, nawet tej największej wychodzi słońce. Jestem niesamowicie wdzięczna, że mogłam poznać tę historię. Z pewnością zostanie ona ze mną na długo i być może kiedyś, za kilka lat do niej wrócę. Jeżeli szukacie poruszającej, powieści obyczajowe, to sprawdźcie ten tytuł.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-04-2021 o godz 15:48 przez: Jelenka
Jeśli szukacie lektury, która Was otuli i ukoi pięknie napisaną historią, sprawi, że trudny tydzień odejdzie w zapomnienie to nowa powieść Anny Szczypczyńskiej spełni te wymagania. Lektura „Gdzieś pomiędzy wierszami” sprawiła, że tak właśnie się czułam po lekturze. Autorka oddała w ręce czytelników powieść, która może chwycić za serce, rozbawić i wzruszyć. ZARYS FABUŁY Skąpana w słońcu Warszawa, upał i skwar, trzy kobiety, zaprzepaszczone marzenia, wyzwania, powracające uczucia i mierzenie się ze stratą, której nikt nikomu nie życzy. Lidka, pracuje w dziale PR francuskiej marki meblowej dla dzieci i nie jest szczęśliwa w swoim małżeństwie. Czuje, że coraz bardziej oddalają się z mężem od siebie i coraz bardziej doskwiera jej samotność. Coś się zmienia kiedy pewnego dnia spotyka Wojtka – miłość sprzed kilkunastu lat. Majka mierzy się ze stratą, terapeutyczne dla niej okazuje się pisanie bloga. Czuje misję by opowiedzieć innym kobietom o swoich przeżyciach i wesprzeć je kiedy znajdą się w podobnej, dramatycznej sytuacji jak ona. Życie Izy to sielanka, kochający i dobrze zarabiający mąż, dzieci, spełnienie w macierzyństwie. Nie do końca. To co dobrze wygląda to tylko pozory. Młoda matka czuje się przytłoczona codziennością i macierzyństwem. By się z tym uporać znika gdzieś raz w tygodniu, pod pretekstem zajęć jogi, by się z tym uporać. GDZIEŚ POMIĘDZY WIERSZAMI Historię trzech kobiet – Lidki, Majki i Izy czytelnik poznaje z ich własnej perspektywy. Każda z nich ma inne życie, zmaga się z innymi problemami, ich losy przeplatają się i kobiety są dla siebie wsparciem nawet o o tym nie wiedząc. Autorka ukazuje, że warto czasem przełamać strach i opowiedzieć o swoich doświadczeniach komuś kogo nie zna się zbyt dobrze. Uzmysławia czytelniczkom, że warto znaleźć swoją drogę, warto próbować, warto okiełznać swoje ograniczenia i strachy po to by móc iść do przodu, po nowe, by być szczęśliwą i spełnioną. Anna Szczypczyńska w „Gdzieś pomiędzy wierszami” opowiada historie kobiet prawdziwych, namacalnych, z krwi i kości, które bywają nieszczęśliwe, niepewne siebie, poddające się rzeczywistości a nie własnym pragnieniom. Motywem przewodnim jest macierzyństwo, to utracone, to przepełnione frustracją i to wymarzone, lecz niespełnione. Z pewnością z losami bohaterek będą identyfikować się kobiety, które w jakiś sposób zdecydowały się na macierzyństwo, zmierzyły się z podobnymi dramatami. PODSUMOWANIE Anna Szczypczyńska maluje słowem niesamowity klimat, dbając o każdy szczegół i piękno każdego zdania. Czułam się dopieszczona i usatysfakcjonowana lekturą. Obawiałam się, że to kolejna wielowątkowa historia o trudach życia, która w żaden sposób mnie nie porwie. Nic z tych rzeczy, prócz pięknego stylu pisania Anna Szczypczyńska potrafi chwycić za serce opowiadanymi przez siebie historiami, z którymi nie sposób się nie identyfikować. „Gdzieś pomiędzy wierszami” polecam jeśli szukacie czegoś co będzie przyjemną odskocznią od codzienności. To dobrze napisana powieść obyczajowa, która wzbudziła we mnie wiele emocji, a przyznam, że się tego po niej spodziewałam. Dodatkowym plusem jest to, że autorka zamieściła na końcu książki playlistę, która towarzyszyła jej podczas pisania. Przyznam, że słuchanie tych utworów podczas lektury dodaje jej smaku i klimatu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-05-2021 o godz 11:25 przez: _extremely_books_
Autor: Anna Szczypczyńska Tytuł: Gdzieś pomiędzy wierszami Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Premiera: 2021-04-14 Świat leci swoim tempem. Najważniejsze jest budowanie swoich karier, realizowanie pasji, zajadanie się doskonałościami. A w centrum bohaterki, które na pierwszy rzut oka mają wszystko, a ich życia są idealne. Ale gdzieś pomiędzy wierszami chowają swoje najskrytsze pragnienia i lęki… Lidia zamknęła się w sobie. Nie potrafi zbliżyć się do męża. Na jej drodze zjawia się dawna miłość. Czy w końcu się otworzy? Majka przeżyła ból, którego nie życzy żadnej kobiecie. Stworzyła blog, by dzielić się przeżyciami z innymi kobietami. Czy dzięki temu ktoś ją zrozumie? Iza ma szczęśliwą rodzinę, miłość, dom. Czy gdyby jednak jej życie było dla niej satysfakcjonujące, wymykałaby się co tydzień z mieszkania pod pretekstem zajęć jogi? Po niektórych świetnych opiniach o książce stwierdziłam, że ja też chce ją poznać. Cieszyłam się, że mogę przeżyć tę historię. Zaczęła się ona dla mnie w dziwny sposób. Muszę jeszcze powiedzieć, że nie czytałam opisu, ponieważ chciałam zrobić sobie niespodziankę. Nie do końca rozumiałam fabułę, lecz z chwilą to minęło. Z każdą stroną wciągałam się w nią jeszcze bardziej. Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się prawdy. Stwierdzam, że od samego początku jest ona przepełniona mnóstwem emocji. Wiedziałam, że między bohaterami jest nie ciekawa sytuacja. Nie wiedziałam tylko dlaczego. Akcja zaczęła się rozkręcać, a uczucia, które we mnie się budziły były różne. Czułam złość na bohatera, a zarazem empatie do bohaterki. Autorka bardzo dobrze dobierała każde z elementów historii. W pewnym momencie chciałam dowiedzieć, jak najszybciej co ten biedny człowiek zawinił. Mamy tutaj historie trzech kobiet, więc dzieje się dużo. Muszę przyznać, że w pewnych momentach pogubiłam się w fabule. Mimo wszystko zaczęło mi się to wyjaśniać. Nagle jedna z kobiet wpada na genialny pomysł, a mianowicie opisywanie swoich uczyć. Z czasem na światło dzienne wychodzą fakty, które rozjaśniają nam całą sytuację. Nie spodziewałam się tak bardzo przepełnionej emocjami informacji. Totalnie zmiotło mnie to z planszy. Bardzo się wzruszyłam, ponieważ to co się wydarzyło wstrząsnęło mną. Uważam, że jest to genialna pozycja. Czytało mi się ją płynnie. Autorka prowadziła fabułę w bardzo dobry sposób. Napisana jest prostym i przyjemnym pismem. Moim zdaniem poruszony został bardzo popularny i zarazem emocjonalny temat, więc stała się ta lektura dla mnie wartościowa. Z czasem po przeczytaniu, jestem nadal zafascynowana nią. Nie jeden raz podczas czytania leciały mi łzy. Każda z tych kobiet ma życie pełne problemów, które poznajemy stopniowo. Po kolei zaczynałam wcielać się w ich rolę, jednak nie potrafiłam zrobić tego bez wzruszenia. Ocena 8/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-05-2021 o godz 14:01 przez: Katarzyna
Trzy historie, trzy bohaterki, różne, ale w sumie podobne do siebie, trzy historie i trzy rodziny oraz trzy porządne porcje marzeń, smutków i radości....czyli życia, jakie jet udziałem większości z nas. Wieloletnie małżeństwo Lidki no może nie rozpada się, ale rozłazi w szwach aż trzeszczy. Czegoś w nim brakuje, wdarła się rutyna, jest nudno, nijako, irytująco. Zbyt nudno i nijako żeby w nim trwać nadal, ale z mało nudno i nijako żeby definitywnie się rozstać. Pewnego dnia Lidka spotyka kogoś nowego, ekscytującego, innego od męża. I dzieje się. Jednak nie do końca tak jak sobie to wyobrażacie. Iza to mama na 100%, kobieta kiedyś z ambicjami, obecnie całkowicie poświęcająca się rodzinie, osoba, która zagubiła siebie i swoje pragnienia. Niby ma rodzinę, powinna być szczęśliwa, ale czegoś jej brak, a samotność jest coraz bardziej dokuczliwa. Samotność wśród bliskich wyjątkowo wkrada się w dusze Izy, szarpie ją pazurami. Co z tym zrobić? Majka jest kobietą po bardzo bolesnych przejściach. Życie wyjątkowo boleśnie ją doświadczyło. Jej udziałem stało się najbardziej dramatyczne doświadczenie, jakiego może doznać kobieta. Swoistą terapią jest dla niej prowadzenie bloga, na którym opisuje wydarzenia, traumy, uczucia. To pomoc dla niej, ale i dla innych kobietach, które spotkało to samo co ją. Czy taka terapia wystarczy? Mocą tej książki i największym atutem są te trzy kobiety. Są różne, ale równie smutne, nieszczęśliwe, szukające czegoś innego, jakiegoś promyka, zmiany. Ale czy ta zmiana okaże się lepsza od tego, co mają teraz? Czy nowe jest zawsze lepsze od starego? A może szukają czegoś innego, czegoś o czym same jeszcze nie wiedzą? Anna Szczypińska świetnie nakreśliła postaci bohaterek. Wyjątkowo ciekawie, poruszająco je opisała, ukazała ich przeżycia, uczucia, marzenia. Wiele czytelniczek będzie się z nimi identyfikowało, co sprawi, iż staną się one jeszcze bliższe. Tęsknoty, marzenia, pragnienia są niezależne od stanu posiadania, miejsca zamieszkania, wieku. Każda z nas to odczuwa. Każda do tego dąży, do bliskości, szczęścia, uśmiechu. Każda potrzebuje wsparcia i równowagi w życiu. Niby tylko tyle, a książka udowadnia, że aż tyle. Mocna, emocjonalna, dotykająca sedna problemu opowieść. Bez wątpienia to dobra, mocna i potrzebna książka. Oprócz poznania smutków i trudów innych kobiet mamy okazję przemyśleć kilka spraw, zastanowić się nad naszym życiem, może nawet na coś zdecydować.... Niby zwyczajna opowieść, o zwyczajnych kobietach, a jakże niezwykła. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-05-2021 o godz 00:03 przez: aneta1989
"Na pewne wydarzenia nie mamy wpływu, ale to my decydujemy, jak je interpretować. To od nas zależy, co będziemy o nich myśleć i co z nimi zrobimy..." "Mieli być ona, on i dziecko. Jest ona, on i ból. I wielkie uczucie samotności." Płakałam na książkach. Zazwyczaj na ich zakończeniach. Ewentualnie gdzieś w środku jak był moment kulminacyjny...jakaś choroba bohaterów czy wypadek. Ogólnie ciągnie mnie do takich książek i mam na nie "szczęście". Aczkolwiek książka Anny Szczypczyńskiej była zupełnie inna. Czytając wylałam tyle łez jak jeszcze nigdy. W życiu nie czytałam takiego wyciskacza. Może dla niektórych "Gdzieś pomiędzy wierszami" to będzie kolejna przeczytana książka, ale nie dla mnie... Nie dla kobiet, które borykają się z takim cierpieniem jak bohaterki tej powieści... i nie dla takich, którzy wczują się całym sercem w tę historię... Myślę również, że nie każdy zrozumie to co jest w niej zawarte. Kiedyś sama nie rozumiałam, nie wiedziałam jak wielki ból skrywają kobiety, które nie mogą mieć dzieci, które poroniły bądź straciły swoje pociechy w inny sposób. Nie ważne na jakim było to etapie. ból pozostaje w sercu. I myślę, że ludzie wokół nie wiedzą, że ta uśmiechnięta na co dzień kobieta skrywa pod tym uśmiechem cierpienie... Czasami nawet nie może pogodzić się z nim do końca życia. W powieści poznajemy trzy kobiety: Lidkę, Majkę i Izę. Wszystkie je coś łączy... Lidka zmęczona swoim małżeństwem i codzienną rutyną. Kobieta skrywa pod swoją maską ból... dwa poronienia... Jak potoczy się jej życie? Będzie walczyła o swoje małżeństwo, które przeżywa kryzys czy może ulegnie pokusom byłej miłości? Majka - swój ból opisuje na blogu. Odnalazła siłę do życia, kiedy zaczęła opisywać swoje przeżycia i myśli na blogu dla innych ludzi... Odkryła, że pomaga tym sposobem wielu kobietom, które przeżywają podobny problem... - utratę dziecka... Iza - sąsiadka Lidki, matka dwójki dzieci. Czy szczęśliwa? Przekonajcie się sami czytając cudowną powieść @pannaannapl 💚 Jedni dziecka pragną. Inni je mają i nie doceniają.... Dziękuję Aniu za tę książkę! Pomimo wielu wylanych łez będzie to jedna z moich ulubionych książek i bardzo dla mnie ważna.❤ Polecam Wam tę książkę bez dwóch zdań! . "My też przeżywamy swoją historię. Chcę być obok niego nie dlatego, że tak mi wygodniej, nie obchodzą mnie konwenanse. Chcę być obok, bo ta historia się jeszcze nie skończyła, to dopiero początek. Chcę być obok, bo wiem, że Staszek (Maciek<3) to jedyna historia..."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-04-2021 o godz 22:52 przez: Klaudia
"Jesteśmy zbiorem przypadkowych rozmów, wydarzeń. Ludźmi spotykanymi po drodze, odwiedzonymi miejscami, przeczytanymi książkami." Gdy sięgałam po książkę "Gdzieś pomiędzy wierszami" nie wiedziałam na co mogę liczyć. Niby jest bardzo prosta, a w tej prostocie jest właśnie cała jej siła i piękno. Czytając książkę, nie jedna z nas uzmysłowi sobie, że ta książka właściwie jest o nas, że jakiś fragment bardzo nas dotknął, wzruszył a może nawet przeraził. Ja właśnie tak miałam w pewnym momencie pomyślałam, że to książka dedykowana jest dla mnie, bo przecież "ja tak miałam!". Myślę, że właśnie w tym piękno i zarazem ból książki, jest ona do szpiku kości prawdziwa i pokazuje normalne, zwykłe życie, bez owijania w kaszmir i niestworzone akcje rodem z sal kinowych. Anna Szczypczyńska idealnie dobiera słowa, a z nich tworzy zdania, które poruszają nie tylko serce, ale całą duszę! Miałam taki moment, kiedy stwierdziłam, że muszę odłożyć książkę, ponieważ przez łzy, nie mogłam czytać dalej. A musicie wiedzieć, że ja rzadko wzruszam się przy czytaniu, aby tak się stało jakaś scena musi chwycić za odpowiednie struny. I tu właśnie tak było! Fabuła zawiera rozdziały poświęcone trzem kobietom: Lidii, Majce i Izie. Każda z nich wiedzie inne życie, które okazuje się nie być idealne, daleko im do doskonale wykreowanych zdjęć z profili instagromwych, gdzie wszystko można wyretuszować. Na pierwszy rzut oka mają wszystko, ale gdy przyjrzeć się bliżej i zacząć czytać między wierszami dostrzeżemy co tak naprawdę się dzieje w ich głowach. "Gdzieś pomiędzy wierszami" to książka, która polecam każdej kobiecie, a jestem pewna, że każda z nas znajdzie w niej coś innego, ale równie ważnego. Pióro autorki jest wciągające i pochłaniające. Moja uwagę zwróciło również dopracowanie wszelkich szczegółów w książce, uwielbiam gdy wszystko jest dopracowane na "ostatni guzik." Jeśli lubicie kulinarną ucztę to z pewnością znajdziecie ją z rozdziałach poświęconym Lidii, ale jeśli kochacie ucztę czytelniczą to musicie przeczytać książkę Anny Szczypczyńskiej "Gdzieś pomiędzy wierszami". "Kiedy jesteś młody, zakochujesz się inaczej: chcesz wszystko albo nic, chcesz tu i teraz albo wcale, a potem się uczysz, że życie jest bardziej skomplikowane."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-05-2021 o godz 17:17 przez: Anonim
Wybierając najnowszy tytuł Ani Szczypczyńskiej sądziłam, że czeka mnie lektura lekka, wakacyjna. Jakże się myliłam! I bardzo dobrze! Już wyjaśniam dlaczego… Jestem pod ogromnym wrażeniem warsztatu Autorki i ogromnego progresu od momentu wydania Jej pierwszej powieści „Dzisiaj Śpisz ze mną”. Sięgając po GPW sądziłam, że czeka mnie lektura stosunkowo lekka, ale ta historia zaskoczyła mnie OGROMNIE! Książka kryje w sobie kilka wątków, które tak pięknie się zazębiły; obrazowo opisane miejsca w Warszawie, z dokładnością do nazw ulic i ich zazielenia! Autorka posługuje się nowoczesnym, ale nieprzerysowanym językiem. Lekkość pióra zaskakuje a dzięki temu przyjemność czytania jest podwójna. Jestem pod ogromnym wrażeniem całości. Od zarysu postaci przez fabułę, aż do zakończenia pięknym cytatem z Jedynej Historii… jestem zachwycona tym, że Autorka podjęła m.in tak trudny temat, jak utrata ciąży, problemy z tym związane, skąplikowane relacje w związkach. Trudny, bolesny i naprawdę drażliwy temat zatem równie trudno o tym pisać. Autorka podjęła się tego w pięknym wysmakowanym stylu, bez zbędnych upiększeń. Przeciwnie. Surowość scen momentami jest uderzająca. Życiowa. Nie sztuką jest pisać pięknie o pięknie.. sztuką jest pisać pięknie o tym, co brzydkie, smutne i trudne. O tym, co przynosi płacz, cierpienie, stres, strach. Zrobiła to koncertowo. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej powieści! Ania Szczypczyńska poruszyła kilka trudnych tematów. Każdy jest bardzo ważny i dotyczy nas - KOBIET. Każda z 3 bohaterek ma swoje problemy, ale u każdej możemy zauważyć cząstkę siebie. I to jest fajne. Bardzo podobają mi się te obrazowe opisy miejsc, sytuacji, jedzenia, zapachów i pysznego wina. Szczegółowe, takie żywe, soczyste, smaczne. I chwilami nieoczywiste! Wspaniałe! Uśmiechałam się do tekstu! Kunszt i watsztat Autorki poraża. Uważam, że powieść ta winduje naszą Anię na miejsce zaraz obok Magdy Witkiewicz, czy Agaty Przybyłek. Coś pięknego! Książka wzrusza, bawi, zachwyca i uderza w najczulsze kobiece punkty. Jednym słowem WARTO i trzeba ją przeczytać!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2021 o godz 11:14 przez: Anonim
"Poruszająca i zmysłowa historia tęsknoty, siły i straty. I głębokiego, kobiecego wsparcia." Całkowicie się z tym zgadzam! ❤️ Książka Gdzieś pomiędzy wierszami to książka o kobietach i dla kobiet. Mnóstwo tutaj wszelkich uczuć, i tych pozytywnych i tych mniej sympatycznych. Mamy trzy bohaterki, które są ze sobą powiązane na różne sposoby. Lidia to kobieta, która wie czego chce, ma świetną pracę i kochającego męża. Do szczęścia brakowało im dziecka, ale to nie było dla nich na wyciągnięcie ręki. Kobieta poroniła. Widzimy drogę, którą przebyła i to, jak radzi sobie w obecnej sytuacji. Albo jak sobie nie radzi... 🤔 Spotaknie dawnej młodzieńczej miłości wiele zmieni w jej życiu. Czy to wzmocni, czy osłabi jej uczucia do męża? Majka pisze blog o swoim cierpieniu, o stracie. I te właśnie wpisy zostaną ze mną na dłużej. Trafiają do serce, otwierają rany, które próbują się zagoic, ale wciąż są. I będą... Jest jeszcze Iza. Spełniona matka, która szuka pomocy u terapeuty, pod pretekstem zajęć z jogi. Co ją do tego skłania? Czego brak w jej życiu? Każda z nas ma w swoim życiu jakieś braki. Mniejsze lub większe. Musimy tylko znaleźć swoją własną równowagę i radość z tego, co jest nam dane. Uszczęśliwiać się małymi rzeczami, i wciąż marzyć o tych większych. Kobieta to siła, ale i wiele cierpień. Temat straty dziecka, jaki się pojawia w tej książce jest bardzo potrzebny w literaturze i nie tylko. Nawet nie zdajemy sobie często sprawy ile z nas to spotyka. A społeczeństwo wciąż nie wie jak reagować, jak traktować kobietę, która poniosła taką stratę. Często jest to bagatelizowane. Nawet wśród rodzin. A temat jest. I ból również zostaje na zawsze. Masa emocji. Piękna, niezwykle realistyczna i życiowa historia. Czytajcie! 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-04-2021 o godz 08:43 przez: Ruda Czyta
Są takie książki, które trzymają w napięciu, mimo że nie są thrillerami. Między słowami i wierszami skrywają tak dużo emocji, że lektura ich wzbudza w czytelniku ogrom przeróżnych uczuć. Taką książką jest właśnie nowa powieść Anny Skrzypczyńskiej „Gdzieś pomiędzy wierszami”. Autorka jak nikt inny swoimi słowami umie dotrzeć bardzo głęboko – jak dla mnie Ania jest mistrzem pisania o emocjach i uczuciach, o trudnych decyzjach i dylematach, z jakimi każdemu z nas kiedyś przychodzi się zmierzyć. I z tym wszystkim mierzą się bohaterki powieści. Autorka zabiera nas do rozgrzanej słońcem Warszawy. Tam życie toczy się własnym rytmem. W jego wir wpadają bohaterki książki – Lidia, Majka i Iza. Każda z dziewczyn żyje inaczej, każda ma swoje radości, ale też troski i rozterki. Na pierwszy rzut oka każda z nich jest szczęśliwa, spełniona i radośnie wchodzi w nowy dzień. Ale to tylko obrazek, który widzą wszyscy wokół. Zwykła otoczka wszystkich uczuć i emocji, jakie kłębią się w głowie, sercu i duszy. Trzy kobiety, trzy różne historie. Tematy, jakie porusza Ania w swojej książce, są bliskie każdej kobiecie. Ja sama odnalazłam w tej powieści cząstkę siebie. To powieść o emocjach, jakie przeżywa wiele kobiet. Tych emocji jest cały ogrom – jest śmiech, są łzy szczęścia, ale też łzy po stracie. Jest też strach o to co będzie jutro. Jest też nadzieja na spełnienie marzeń i pragnień. Wreszcie niedowierzanie, a także ogrom rozterek o to, w którą stronę skręcić na kolejnym rozwidleniu. Czytajcie tę jakże mądrą powieść obyczajową. To książka o każdym z nas, bo każdy z nas pewnego dnia musiał, lub będzie musiał podjąć jedne z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2021 o godz 13:25 przez: aaniaa1912
O Annie Szczypczyńskiej, autorce książki „Gdzieś między wierszami”, nie słyszałam do tej pory. Na samą książkę też bym nie zwróciła uwagi, gdyby nie wylew pozytywnych opinii i gratulacji autorce. Przez pewien czas widziałam okładkę tej książki kilka razy dziennie. W końcu się nią zainteresowałam i postanowiłam, że ją przeczytam. W tym momencie, podjęłam jedną z lepszych decyzji. Wow! Wow! Wow! Nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mi się spodoba. Zaczęło się od stylu autorki. Byłam zachwycona opisami Warszawy. Autorka pokazała stolicę w taki sposób, że miałam wrażenie, iż bohaterki rzeczywiście tutaj żyją i może kiedyś je spotkam na ulicy. Później, pojawił się temat, który poruszył moje serce. Zasmucił, sprawiał, że momentami chciało mi się uronić łzę, a to wszystko, aby ostatecznie podnieść na duchu, dać nadzieję. Moim zdaniem „Gdzieś między wierszami” to niesamowita książka. Myślę, że zostanie w mojej głowie na długo. Sprawiła, że zostałam kolejną fanką pani Szczypczyńskiej i wypatruję kolejnych książek spod jej pióra. Wywołała we mnie mnóstwo uczuć i z wielkim żalem kończyłam jej czytanie. Moim zdaniem ma tylko jeden mały minus, jak dla mnie, na koniec okazało się trochę za dużo zbiegów okoliczności. Uważam, że jednak można przymknąć na to oko, kiedy wcześniej dostało się taką fantastyczną historię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
07-04-2021 o godz 18:24 przez: Magda
„Gdzieś pomiędzy wierszami” to powieść o kobietach: mogłoby się wydawać, że w życiu osiągnęły już wszystko - piękny dom, zdrowe dzieci, udane związki, rozwijającą się karierę. Tak je widzą inni, nie dostrzegając łamiących im serca dramatów i problemów, które zaprzątają ich myśli każdego dnia. Bo poza kadrem zdjęcia czy za zamkniętymi drzwiami nie wszystko jest tak idealne: matki tracą ciąże, małżeństwa przeżywają kryzysy, kariery okupione są długimi nadgodzinami, rozłąkami i poświęceniami. Bohaterki tej powieści błądzą, brak im pewności siebie i odwagi, by powiedzieć głośno, co je dręczy, czego im brakuje. Nie są superbohaterkami, ale starają się wspierać i nieśmiało, trochę bez przekonania, ale jednak zaczynają walczyć o własne szczęście. ❤️ „Gdzieś pomiędzy wierszami” to książka, od której nie sposób się oderwać! Ania Szczypczyńska zabiera nas nie tylko do upalnej Warszawy czy nie mniej gorącego Wrocławia, ale również na rozgrzane słońcem Lazurowe Wybrzeże! 😍😍😍 Będzie romantycznie, wzruszająco, zabawnie, ale i gorrrąco! 🔥 Jeśli macie ochotę na powieść obyczajową napisaną pięknym stylem, z przekonującymi bohaterkami i historiami, w których być może odnajdziecie cząstkę siebie, to z czystym sumieniem polecam Wam „Gdzieś między wierszami”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
07-04-2021 o godz 18:22 przez: Magda
„Gdzieś pomiędzy wierszami” to powieść o kobietach: mogłoby się wydawać, że w życiu osiągnęły już wszystko - piękny dom, zdrowe dzieci, udane związki, rozwijającą się karierę. Tak je widzą inni, nie dostrzegając łamiących im serca dramatów i problemów, które zaprzątają ich myśli każdego dnia. Bo poza kadrem zdjęcia czy za zamkniętymi drzwiami nie wszystko jest tak idealne: matki tracą ciąże, małżeństwa przeżywają kryzysy, kariery okupione są długimi nadgodzinami, rozłąkami i poświęceniami. Bohaterki tej powieści błądzą, brak im pewności siebie i odwagi, by powiedzieć głośno, co je dręczy, czego im brakuje. Nie są superbohaterkami, ale starają się wspierać i nieśmiało, trochę bez przekonania, ale jednak zaczynają walczyć o własne szczęście. ❤️ „Gdzieś pomiędzy wierszami” to książka, od której nie sposób się oderwać! Ania Szczypczyńska zabiera nas nie tylko do upalnej Warszawy czy nie mniej gorącego Wrocławia, ale również na rozgrzane słońcem Lazurowe Wybrzeże! 😍😍😍 Będzie romantycznie, wzruszająco, zabawnie, ale i gorrrąco! 🔥 Jeśli macie ochotę na powieść obyczajową napisaną pięknym stylem, z przekonującymi bohaterkami i historiami, w których być może odnajdziecie cząstkę siebie, to z czystym sumieniem polecam Wam „Gdzieś między wierszami”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-08-2021 o godz 16:59 przez: life_on_shelf
To historie trzech kobiet, którym życie dało niezłego kopa. Mogłoby się zdawać, że jak masz dom, kochającego męża i jedzenie pod nosem to masz naprawdę wiele. Jednak mimo to główne baheterki przeżywają swoje dramaty na własne sposoby. Jedna prowadzi bloga, co pozwala jej uzewnętrznić targające nią emocje, druga próbuje odnaleźć szczęście w swojej dawnej miłości, a trzecia chodzi na cichą terapię, nie przyznając się do tego nikomu. To książka o stracie, walce z własnymi koszmarami i łapaniu oddechu każdego dnia. O tym jak jednak strata może pociągnąć za sobą inne aspekty życia i w rezultacie efektem domina, zrujnowac codzienność człowieka. Mimo wszystko znajdziecie tutaj wiele miłości, wsparcia jakim potrafią obdarować się przyjaciele. Zobaczycie jak kobieta kobiecie potrafi pomóc, aby iść dalej i żyć. Warto w tych ciężkich momentach szukać wsparcia w osobach doświadczonych i najbliższych. Nie zostawać z problemem samemu, bo to nigdy nie pomaga.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-04-2021 o godz 21:11 przez: MamaO
“Gdzieś pomiędzy wierszami” to niesamowicie prawdziwa opowieść o kobietach. Książka dotyka problemów, z którymi mierzy się niemała część społeczeństwa. Mowa tu, między innymi, o stracie dziecka, niemożności zajścia w ciążę, zdradzie, braku stabilności w małżeństwie, przemocy fizycznej. Wszystkie wątki przeplatają się, zmieniają, uzupełniają i zgrabnie łączą w niezwykle realnym życiu trzech kobiet. Ponadto, bohaterki uświadamiają czytelnikom, że prawdziwe życie nie ma nic wspólnego z tym przedstawianym i kreowanym na Instagramie czy w innych serwisach społecznościowych. Na prawdziwe życie składa się wiele czynników i nigdy nie jest ono wolne od trosk, bólu i trudnych decyzji. Recenzja w całości: https://mamao.pl/gdzies-pomiedzy-wierszami-anna-szczypczynska/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-04-2021 o godz 20:05 przez: magdaandbooks
Piękny tytuł, pięknej powieści. Mamy tu trochę trudnych tematów, a każdy z nich wart poruszenia. To taka kobieca książka, w dobrym tego słowa znaczeniu. Cała gama emocji, wzruszeń, ale to bynajmniej nie jest smutna książka. Powieść ma bardzo pozytywne brzmienie, otula i pociesza. Czułam się bardzo komfortowo czytając tą opowieść. Gorąco polecam ❤️🤍❤️🤍❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-08-2021 o godz 20:00 przez: Daruśka19
Książka którą warto przeczytać, która porusza bardzo ważne życiowe sprawy. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-04-2021 o godz 08:40 przez: Patrycja
Cudowna, prawdziwa, wyjątkowa ❤ Czytajcie I zacgwycajcie się.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji