Gdzie się podział papier toaletowy (okładka  twarda, 2022-04)

Wiecie co oprócz dobrych ilustracji i różnych aktywizujących elementów cenię sobie w książkach dla dzieci? Poczucie humoru. Zasada jest taka, że im dowcip w książeczce jest bardziej absurdalny, tymbardziej podoba się moim dzieciom, mnie w sumie też 😁 Książeczką, którą chcę Wam dziś pokazać przyciągnęła nas tytulem - "Gdzie się podział papier toaletowy? " no właśnie, gdzie? Pewien miś budzi się właśnie z zimowego snu i prędziutko musi udać się tam, gdzie zwykle udajemy się po przebudzeniu 😁 Chwyta ze sobą rolkę różowiutkiego papieru toaletowego i udaje się w ustronne miejsce. Gdy w końcu udaje mu się dotrzeć tam gdzie król chadza piechotą, z papieru zostaje tylko rolka... Ciekawi co się stało z resztą? Książka jest zabawna, ma przyjemne ilustracje. A Marysia chce ją czytać na okrągło. Czy Wy też lubicie takie zabawne historie? #polskibookstagram

"Mamo, dzisiaj czytamy książkę o papierze!"- od kilku dni słyszę to co wieczór :) Co ma na myśli mój Starszak mówiąc książka o papierze? "Gdzie się podział papier toaletowy?" od @esteri_pl, czyli najzabawniejsza książeczka tej wiosny! :) Pan Miś budzi się z zimowego snu i musi koniecznie odwiedzić najpierw toaletę. Bierze papier toaletowy pod pachę i rusza w drogę... To chyba najdłuższa i najśmieszniejsza podróż do toalety jaką można sobie wyobrazić. Po drodze Miś spotyka wiele zwierzątek - swoich sąsiadów z lasu, którzy korzystają z okazji, że Miś ma rolkę papieru i urywają sobie po kawałeczku... Pierwszy listek papieru nadział się na jeża, kolejne owinęły się wokół zajączków, część wykorzystał lis do spisania swojej historii a pozostałe okazały się niezbędne dla chomiczków, mrówek dzików i motylka... Wyobrażacie sobie jak bardzo zdziwiony musiał być Miś, gdy wreszciedotarł do toalety i zorientował się, że jego papier zniknął? Na ostatniej stronie książeczki odkryjecie jak wspaniałe rzeczy z papieru toaletowego wyczarowały zwierzątka. Mój Starszak właśnie siedzi obok i szturcha mnie, żebym koniecznie napisała, że ta książka jest bardzo fajna i żeby wszystkie dzieci ją przeczytały :) A Stefi ma dobry gust więc.... :)

Wiecie co oprócz dobrych ilustracji i różnych aktywizujących elementów cenię sobie w książkach dla dzieci? Poczucie humoru. Zasada jest taka, że im dowcip w książeczce jest bardziej absurdalny, tymbardziej podoba się moim dzieciom, mnie w sumie też 😁 Książeczką, którą chcę Wam dziś pokazać przyciągnęła nas tytulem - "Gdzie się podział papier toaletowy? " no właśnie, gdzie? Pewien miś budzi się właśnie z zimowego snu i prędziutko musi udać się tam, gdzie zwykle udajemy się po przebudzeniu 😁 Chwyta ze sobą rolkę różowiutkiego papieru toaletowego i udaje się w ustronne miejsce. Gdy w końcu udaje mu się dotrzeć tam gdzie król chadza piechotą, z papieru zostaje tylko rolka... Ciekawi co się stało z resztą? Książka jest zabawna, ma przyjemne ilustracje. A Marysia chce ją czytać na okrągło. Czy Wy też lubicie takie zabawne historie?