5/5
07-11-2021 o godz 19:36 przez: Ilona Wolińska
"Wczoraj całowałaś go na dobranoc. Dzisiaj Twój kochany syn zniknął." Gdzie jest Theo ? Zwyczajny wyjazd do domku w górach okazał się dla rodziny Theo tragiczny. Jego ojciec walczy o życie w szpitalu, matka pod wpływem tragedii straciła głos a Theo ? Gdzie jest ? Zniknął bez śladu po tym, jak jego ojciec kazał mu uciekać i szukać pomocy. "- Biegnij Theo, sprowadź pomoc. Nie mogę zamknąć oczu. Boję się dźwięków, boję się ciemności, boję się rozgniewanego głosu." Theo ma jedenaście lat i jest chłopcem ze spectrum autyzmu. Nie mówi, nie wie też, że się zgubił, nie zareaguje nawet na swoje imię.. "Gdzie jesteś synku" to niezwykle poruszająca I bardzo bolesna historia o rodzinie, która na codzień zmaga się z wywchowywaniem dziecka ze spectrum autyzmu. Nigdy nie miałam kontaktu z osobą chorą na autyzm, mogę jedynie po części sobie wyobrazić jak ciężkie jest życie z taką osobą, ile poświęcenia i uwagi potrzebuje dziecko autystyczne. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, z ogromnym zainteresowaniem przekręcałam karty powieści. Choć gdzieś w połowie wydawać by się mogło, że akcja powieści zwolniła i momentami robiło się nudno, to jednak zakończenie mocno mnie zaskoczyło, i całość uważam za naprawdę świetną lekturę. Mamy tutaj intrygującą fabułę, ciekawie wykreowanych bohaterów, oczami których śledzimy całą historię. To wszystko łączy się w jedną wspaniałą całość w postaci naprawdę dobrego thrillera psychologicznego. Największym plusem tej historii jest to, jak autorka przedstawiła świat widziany oczami Theo, jako dziecka z autyzmem. To głównie na nim skupiłam swoją uwagę i z ogromnym zaciekawieniem czytałam rozdziały jemu poświęcone. "Gdzie jesteś synku" to thriller, który szczerze mogę polecić fanom gatunku. W tej powieści z  pewnością znajdziecie wszystkie cechy, jakie powinien posiadać dobry thriller psychologiczny
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-03-2022 o godz 12:10 przez: czytanie.na.platanie
Powieść „Gdzie jesteś synku” to moja pierwsza styczność z twórczością Nicole Trope, ale zaraz po niej miałam możliwość czytania przedpremierowo kolejnej wydanej na naszym rynku książki autorki „Zaginiony chłopiec”. Opinię o tej drugiej mieliście już napisana, czas najwyższy napisać i o pierwszej. Tym bardziej, że jest równie porywająca! Thriller psychologiczny to jeden z moich ulubionych gatunków i od pierwszych stron czuć, że jest to również gatunek, w którym autorka czuje się jak ryba w wodzie. Znakomicie buduje napięcie, niepokój i emocje, przede wszystkim emocje. Przestrzenią, w której się obracamy są trudne relacje rodzinne prowadzące do tragedii, ale również świat postrzegany przez dziecko ze spektrum autyzmu. Autorka stopniowo odkrywa przed nami problemy rodziny, w której życiu pojawia się dziecko wymagające szczególnej opieki, innego podejścia. Nie sposób uniknąć napięć, które narastają gdy matka poświęca cały swój czas i myśli tylko jednemu dziecku, nie znajdując już w sercu miejsca dla córki i męża. Z czasem tworzą mur wzajemnych niedopowiedzeń, skrywanych wyrzutów i braku zrozumienia. Nicole Trope odpowiednio dawkuje również szczegóły i motywy tragedii, od której zaczyna się powieść. Faktem jest, że Cecelia zostaje odnaleziona z nożem w ręku przy ciężko rannym mężu i z dziurą w pamięci. Czy to ona ugodziła Nicka? I gdzie jest Theo? Ostatnie co pamięta, to że mąż kazał mu biec po pomoc. Dlaczego Cecelia przestała mówić? Komu zagrażają odkryte tajemnice, również te sprzed wielu lat? Czy Theo przetrwa w nieprzyjaznym dla niego otoczeniu i sprowadzi pomóc? To jedna z tych powieści, których nie chce się odłożyć nawet na chwilę, by jak najszybciej poznać jej zakończenie. To również jedna z tych ukazujących siłę więzów rodzinnych, które pozornie zerwane umacniają się w chwilach próby.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2021 o godz 19:47 przez: anonymous
Zdecydowanie to mój faworyt w tym roku, książka znanej australijskiej pisarki @nicoletropeauthor sprawiła, że nie mogłam się od niej oderwać.Każde wieczorne czytanie świadczyło o nieprzespanej nocy-czego zupełnie nie żałuję. Było WARTO‼️‼️‼️ ,,Gdzie jesteś, synku" to genialny i mocny thriller, który mogę polecić w 100%. Samertonowie po raz kolejny wyjeżdżają na urlop jesienny do małej mieściny, aby odpocząć od codziennego życia.Cecelia z całego serca pragnie zbliżyć się do zapracowanego męża chirurga i uratować ich małżeństwo -jest to ich jedyna szansa. Z powodu nadopiekuńczości nad wychowaniem autystycznego syna matka nie zauważa potrzeb córki oraz męża. Theo jest zawsze na pierwszym miejscu. Sytuacja, która będzie miała miejsce w najbliższym czasie sprawi, że Cecelia będzie główną podejrzaną. Nick w ciężki stanie trafia do szpitala i walczy o życie. Jego syn błąka się po ciemnym lesie w trakcie ulewy. Żona nie potrafi wypowiedzieć ani słowa co wydarzyło się w chatce. Na pomoc przychodzi im córka która za wszelką cenę chcę pomóc rodzinie a najbardziej matce której zostały postawione zarzuty. Całe miasteczko poszukuje zagubionego chłopca. Czy Theo się odnajdzie? Czy autystyczny chłopiec będzie w stanie powiedzieć co wydarzyło się w chatce? Kim będzie Rose i co wniesie w życie rodziny chłopca. Zdecydowanie książka daje dużo do myślenia i pokazuje, że życie nie zawsze jest kolorowe i usłane różami. Kryzys małżeński, wieczne kłótnie, sekrety, autyzm, cierpienie oraz ucieczka chłopca sprawiła, że przeżywałam książkę jakbym to ja była główna bohaterką. Książka ma bardzo dobrą fabułę oraz zwroty akcji które wciągają już od pierwszej strony. Jest bardzo wartościową, pełną emocji którą warto przeczytać. Myślę, że spokojnie podbije serca czytelników. Moja ocena to zdecydowanie 𝟭𝟬/𝟭𝟬 ‼️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2021 o godz 15:30 przez: MojKsiążkowyRaj
"Gdzie jesteś, synku?" to thriller australijskiej autorki Nicole Trope, która ma na swoim koncie już ponad piętnaście książek. Na pierwszy rzut oka rodzina Somerton uchodzi za szczęśliwą. Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna, a kłótnie są u nich na porządku dziennym. W domowym zaciszu dochodzi do wielkiej awantury, która kończy się tragedią. Nikt nie wie co się stało, a jedynym świadkiem zajścia jest jedenastoletni Theo Somerton, chłopiec ze spektrum autyzmu. Policja uważa, że chłopiec jest kluczem do rozwiązania sprawy, ale problem w tym, że Theo ginie bez śladu. Rusza akcja w odnalezieniu chłopca, jednak ulewne deszcze nie ułatwiają poszukiwać. Zaczyna się walka z czasem... "Gdzie jesteś, synku?" to piękna i pełna bólu historia, która otulona jest mrocznym wątkiem podszytym strachem i dążeniem do prawdy. "...sekrety mają to do siebie, że prędzej czy później zostają odkryte. Nieważne, jak głęboko je zagrzebiesz, jak dobrze ukryjesz; zawsze zostają wykopane i ujawnione..." Ta książka to nie tylko świetny thriller, który łączy ze sobą elementy napięcia, niepewność i tajemniczość, ale przede wszystkim to wzruszająca historia, która daje dużo do myślenia. Dzięki niej mamy możliwość bardziej zrozumieć spektrum autyzmu, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że momentami możemy wejść w skórę chłopca dotknięty innym procesem rozwoju, bo pamiętajmy autyzm to nie choroba to całościowe zaburzenie rozwojowe. Dotyka wielu obszarów funkcjonowania, ale nie jest chorobą psychiczną. Warto wspomnieć o wątku Rose, która dzieli się z nami swoją przeszłością - choć jej historia była smutna i pełna cierpienia to czuć w niej jakaś magiczną nutę. Pełen emocji thriller, po który warto sięgnąć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-12-2021 o godz 16:09 przez: Poczytaj ze mną
Nie ma nic bardziej poruszającego nasze serca niż, ból po stracie dziecka. Niemoc, jaką czuje rodzic, któremu ginie dziecko bez śladu. Matka, która zrobi wszystko, aby odzyskać dziecko, wie, że nie może zrobić nic. Książka ta wiele razy przyprawiała mnie o gęsią skórkę i ze strachu o tego chłopca, byłam zmuszona czytać dalej, mając nadzieje, że jest dla niego jakaś szansa. Ta tragiczna opowieść chwyta za serce, zapiera dech i bardzo ekscytuje aż do samego końca. W tej rodzinie stało się coś strasznego, żona stojąca nad mężem z nożem w ręku. To miał być tylko wyjazd rodzinny, przy którym mieli odpocząć i zacieśnić swoje więzy rodzinne. Ich rodzina od chwili narodzin najmłodszego dziecka, przeżywała cięższe chwile, niż przeciętna normalna rodzina. Theo był szczególnym dzieckiem, dotknięty autyzmem i to on stawiał warunki, widząc swój świat całkiem inaczej. Cała rodzina musiała się do niego dostosować i nauczyć się żyć na nowych zasadach. Do czego doszło tamtego dnia i czemu Theo zaginął? Gdzie jest i jak sobie radzi? Poznamy świat dziecka od jego strony, jak on słyszy i postrzega, jak czuje i rozumie. W cudowny sposób autorka pokazuje ten sam świat, te same sytuacje, jakie my widzimy i jak je widzi dziecko z autyzmem. Autorka z wielką precyzją wplątała thriller psychologiczny z wątkiem kryminalnym na bazie choroby, z którą się urodził młody człowiek. Książka ta pobudza do myślenia, poszerza naszą wiedzę, zaskakuje w zakończeniu, w niebanalny sposób skłania nas do refleksji. Mimo, że historia ta nie pędzi w zawrotnym tempie jest godna polecenia i myślę, że nikogo nie zawiedzie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-11-2021 o godz 18:06 przez: etiudyliterackie
Niespiesznie dzisiaj zatapiam się w różne książkowe historie. Jedną z nich była opowieść o rodzinie, choć nie takiej zwyczajnej. Zapytacie dlaczego? Ze względu na małego chłopca o imieniu Theo. To właśnie on skupiał na sobie całą uwagę tej familii, ponieważ był dzieckiem ze spektrum autyzmu. Nie wiem czy mieliście kiedyś sposobność poznać takie osoby? Ja owszem, nawet przez pewien czas pracowałam z takimi dziećmi i muszę przyznać, że autorka bardzo dobrze odwzorowała sposób zachowania takich osób. To właśnie stanowiło nadrzędną sprawę w tej książce, choć nie jedyną. Autyzm, sposób komunikowania się z takimi osobami, ich sposób patrzenia na świat, a wszystko utkane w w mrocznej, kryminalnie zabarwionej historii. Ja bawiłam się wyśmienicie. Na wszystkie wydarzenia patrzymy oczami kilku osób, członków rodziny (tak zaczyna się każdy rozdział): Theo, Nicka, Kaycee, Cecelii i tajemniczej Rose, która również odegra tu ważną rolę, bo jak się okazuje tajemnice są wszędzie i wszyscy je skrywają. Przychodzi jednak czas, żeby ujrzały światło dzienne, choć skutki ukrywania przez lata pewnych informacji bywają okrutne. Co więcej rozdziały są krótkie, przez co nie odniosłam wrażenia znudzenia, ani na jedną chwilę. Niepewność i strach to właśnie te emocje tutaj górowały w każdym słowie i wypowiedzianych zdaniach. Byłam bardzo ciekawa co spowodowało taki bieg zdarzeń i jaki będzie finał… I muszę przyznać, że jestem usatysfakcjonowana. To książka, która daje również do myślenia, a na jesienne wieczory jest wprost idealna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2021 o godz 11:06 przez: Anonim
Hej... Dziś przedstawiam Wam książkę, która dogłębnie mną poruszyła. Więc kochani zapamiętajcie ten tytuł. Zapamiętajcie tą okładkę. A gdy już zaplanujcie do niej przysiąść to lepiej zróbcie zawczasu to co musicie zrobić, bo książka ta jest nieodkładalna a historia w niej zawarta wciągnie Was już od pierwszej strony. To miał być urlop jak co roku. Jak co roku to samo miejsce, ten sam domek w lesie... Ale to co się tam stanie odmieni ich życie na zawsze. A przede wszystkim na zawsze odmieni ich... Tak jak i mnie odmieniło... Autorka stworzyła genialną historię, gdzie jednym z bohaterów jest Theo. Chłopiec z autyzmem, który jest zamknięty w swojej bańce ograniczeń. W swoim bezpiecznym świecie, gdzie wszystko jest takie jakie wg niego musi być, gdzie nikt ani nic nie może zakłócić jego rutyny, jego przyzwyczajeń. Theo nie mówi. A przypadek chciał, że był świadkiem brutalnego zdarzenia i by uratować rodziców musi sprowadzić pomoc. 11letni chłopiec. Sam. W lesie. W ulewę... Gdzie wszystko jest dla niego obce, gdzie wszystkiego jest za dużo... Kochani... Tej historii i tych bohaterów nie da się nie pokochać.Tą książką nie da się nie oddychać... I dla mnie to chyba najlepsza książka jaką przeczytałam w tym roku... I Skala ⭐5/5⭐to zdecydowanie za mało. Ona jest ponad tą piątkę. Bo nie dość, że czytałam ją z zapartym tchem to dzięki niej mogłam zobaczyć świat oczami autystyka. Gorąco polecam...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2021 o godz 15:19 przez: LadyPasja
„Gdzie jesteś synku?” autorstwa Nicole Trope to jedna z lepszych książek, jakie ostatnio przeczytałam i jedna z tych, o których trudno napisać w kilku słowach. Tak trudno nazwać emocje, tak trudno wejść w świat przedstawionej rodziny… rodziny podporządkowanej chorobie. To książka, która porusza wiele ważnych kwestii… relacje rodzinne, dziecko ze spektrum autyzmu, sprawa kryminalna, zaginięcie chłopca, tajemnice sprzed lat, nadużywanie władzy stróża prawa, przemoc wobec kobiet... Każdy z tych wątków niezwykle ciekawie przedstawiony, każdy nieoczywisty, każdy zmusza do refleksji. Ta książka hipnotyzuje swoim autentyzmem. Poznajemy historię z różnych perspektyw… również z perspektywy Theo, 11-letniego chłopca ze spektrum autyzmu. „Gdzie jesteś synku?” stara się ukazać sposób myślenia Theo. Jest daleka od uogólniania… bo Theo to Theo. Każda osoba ze spektrum jest inna, widzi świat inaczej, doświadcza go inaczej i radzi sobie z nim inaczej. Ta historia bardzo mnie poruszyła, bo pokazuje jaka siła drzemie w każdym człowieku, jak wielką wartością jest rodzina i jak ważne jest otoczenie, w jakim dorastamy... „potworem człowiek się staje, a nie rodzi”. Każdy człowiek jest inny, każdy ma w sobie potencjał „Dobrze migam. Jestem dobry w liczbach. Jestem dobry w myśleniu i kiedyś zostanę naukowcem, jak Kaycee. Nie jestem dobry w życiu, bo życie to dla mnie za dużo.” Gorąco polecam lekturę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-10-2021 o godz 20:21 przez: aannaa_czyta
Kiedy tylko wzięłam książkę do ręki i przeczytałam opis poczułam, że po ostatnich lekturach książek klasycznych zdecydowanie są mi potrzebne większe emocje. „Gdzie jesteś synku” to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i muszę napisać ze bardzo udane. A to, co zasadniczo jawi się w mojej głowie zaraz po skończonej lekturze książki – to świat widziany oczami dziecka autystycznego. Już na samym początku autorka zabiera nas do lasu. Zaczyna padać deszcz, który przeradza się w ulewę, brak zasięgu i niecodzienny widok kobiety trzymającej w ręku zakrwawiony nóż. Uwierzcie mi, że po tym fragmencie trudno jest zamknąć książkę i położyć się spać… A to dopiero początek… Książkę czyta się szybko i z zaciekawieniem przechodzi do kolejnych rozdziałów. I choć teoretycznie wiemy, że życie z autystycznym dzieckiem naznaczone jest trudnościami czy wręcz problemami skrywanymi najczęściej w domowym zaciszu, ta książka obrazuje nam jak te sekrety mogą zniszczyć rodzinę. Jak powoli dotykają poszczególnych członków, jak ich przytłaczają i jak krok po kroku ograniczają normalne funkcjonowanie w świecie. Gorąco polecam ten tytuł Waszej uwadze i mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu. A ja zastanawiam się tylko czy bliżej jest tej książce do thrillera czy do powieści psychologicznej…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-10-2021 o godz 16:47 przez: motyle_w_glowie
„Gdzie jesteś synku?” to nie pierwsza książka Nicole Trope, ale pierwsza, którą czytałam. Podczas czytania tej książki towarzyszyło mi sporo emocji, od zaciekawienia, przez irytację i strach, aż po ulgę. „Gdzie jesteś synku?” opowiada o czteroosobowej rodzinie dotkniętej traumatycznym wydarzeniem. Nie wiadomo, co tak naprawdę się wydarzyło. Nastoletnia córka chciałaby poznać prawdę, jednak nie ma jej kto tego powiedzieć. Ojciec w ciężkim stanie czeka na operację, matka przestała mówić, a autystyczny brat, który mógłby opowiedzieć o tragedii – zaginął. Rozpoczynając przygodę z tym tytułem czułam duże zainteresowanie fabułą. Później nieco męczyła mnie monotonia, a bohaterowie zaczęli nieco irytować. Pod koniec czułam naprzemiennie strach, wytchnienie i wzruszenie. Ta książka chwyta czytelnika za serce. Zdarzyło się kilka momentów, w których ocierałam z policzków łzy. Autorka starała się przybliżyć kwestię autyzmu i moim zdaniem jest to dobrze wykonana robota. Chociaż zdarzyły się te nieco nużące fragmenty, książka podobała mi się. Jeśli macie chęć na poruszającą książkę z wątkiem autyzmu i nie tylko, zachęcam Was do sięgnięcia po „Gdzie jesteś synku?”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-02-2022 o godz 22:53 przez: paulina_napisze
Rodzina jak każda inna, ale przechodzi kryzys , ponieważ od dwóch lat ich życie jest podporządkowane dziecku z autyzmem. Odkąd się urodził Theo wszystko się zmieniło, matka chłopca Cecelia jest całkowicie oddana opieką nad synem. Raz do roku aby odpocząć wyjeżdżają w urocze miejsce, ale tym razem zdarzyła się tragedia. Otóż przypadkowa turystka znajduje Cecelię z nożem w ręku pochylającą się nad ciężko rannym mężem. Co się wydarzyło ? Nim został ugodzony nożem krzyknął do syna , aby biegł i wezwał pomoc , dzięki temu Theo trafia do starszej kobiety , która mieszka kilka kilometrów dalej. To jedna z tych książek, które bardzo ciężko odłożyć. "Tylko jeszcze jeden rozdział i idę spać", to doskonały dramat połączony z grozą, książka cały czas trzymała mnie w napięciu. Czytamy ją z perspektywy 11-letniego Theo , ale przedstawione są również inne perspektywy bohaterów. "Gdzie jesteś, synku?" porusza i daje do myślenia aby na chwilę się zatrzymać i pomyśleć. Ostatnie sto stron to już czytałam na jednym wdechu. Zdecydowanie polecam !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-11-2021 o godz 23:51 przez: czytaniaa
"Gdzie jesteś, synku?" to rewelacyjna książka, która intryguje już od samego początku. Choć jej akcja nie pędzi na łeb i szyję, nie sprawia to, że jest mniej ciekawa. Wręcz przeciwnie! To pełna tajemnic historia, którą pochłonie bez reszty! Historia jest opowiedziana z kilku perspektyw. Początkowo mnie to trochę drażniło, ale w miarę czytania przestało mi to przeszkadzać, a nawet z niecierpliwością wyczekiwałam rozdziałów opowiadanych przez Rose. Autorka świetnie przedstawiła świat dziecka chorego na autyzm. Przybliżyła emocje, jakie odczuwa takie dziecko. Sporą uwagę poświęciła również rodzicom, pokazując czytelnikowi z jakimi problemami muszą się mierzyć. Udowodniła, że autystyczne dzieci, nie są gorsze od swoich zdrowych rówieśników. Bardzo często są to osoby niezwykle inteligentne, mające problem z radzeniem sobie ze swoimi emocjami. Myślę, że to pozycja, która zostanie z czytelnikiem na dłużej. Ja na pewno przez jakiś czas będę wracać myślami do Theo ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-11-2021 o godz 22:32 przez: Sh4y
Rodzinny wyjazd kończy się dziwnym wypadkiem, którego świadkiem zostaje zagubiona nastolatka. Mężczyzna ugodzony nożem, kobieta która przestaje mówić i ich syn Theo, który znika bez śladu. Theo jest chłopcem ze spektrum autyzmu, może nawet nie wiedzieć że się zgubił. Pytań jest tak wiele: co się wydarzyło? Kto sięgnął po nóż? Czy to zwykły wypadek czy przemyślane działanie? Dobry thriller, świetny mroczny i ciężki klimat. Dobrze zrealizowany wątek kryminalny oraz masa niedopowiedzeń. Autorka świetnie wykreowała obraz dziecka zmagającego się z autyzmem. Możemy poczuć się jakbyśmy sami byli w skórze tego chłopca. Muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczona poziomem tej książki. Intryga i masa emocji jaką zafundowała Autorka na długo pozostanie w mojej pamięci. Prócz świetnego thrillera, lektura skłania także do pewnych refleksji. Naprawdę bardzo mi się podobała i chętnie zapoznam się z innymi dziełami Autorki. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-02-2022 o godz 21:10 przez: anonymous
Miałam tę przyjemność przeczytać tą piękną i niesamowitą powieść i szczerze przyznam, że autorka spisała się na medal. Jedna z najpiękniejszych powieści jakie kiedykolwiek przeczytałam (a było i bardzo wiele) tak piękna i wzruszająca ale też momentami zaskakująca trzymająca w napięciu. Jak już raz się zacznie ją czytać to nie można się od niej oderwać (wiem bo przechodziłam przez ten proces...) Nie spodziewałam się zupełnie zakończenia tej książki byłam w szkoku, że ktoś kto pełni odpowiedzialną rolę może być zdolny do okrutnych rzeczy (w głowie się nie mieści)... Cudowna powieść z jeszcze niesamowitym i zaskakującym zakończeniem o którym nie ma się pojęcia aż do ostatniej strony.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
19-01-2023 o godz 17:15 przez: Izabela Waszczuk
A u mnie kolejny pierwszy raz 😁 Dużo dobrego czytałam o książkach Nicole Trope ,więc nie pozostało mi nic innego tylko poznać twórczość autorki . Niestety, ale według mnie było słabiutko 😪 Kryminał, który niczym mnie zaskoczył. Główny wątek był poprostu nudny 🤷‍♀️ Nie czułam żadnego dreszczyku emocji , które towarzyszą czytelnikowi podczas zagłębiania się w fabułę. Nawet bohaterowie byli nijacy . Jedynym plusem w książce była postać chłopca z autyzmem . Dało się odczuć, że autorka poświęciła dużo czasu na zapoznanie się z zaburzeniem ze spektrum autyzmu. To chyba będzie najkrótsza recenzja jaką napisałam 🤭 Ale o czym tu pisać skoro nie wywołała u mnie ,żadnych uczuć 😅
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-06-2022 o godz 10:50 przez: Agnieszka Win
Przy takiej pogodzie fajnie jest czytać na świeżym powietrzu. Dzieci się bawią, a ja zatapiam się w kolejnym thillerze. Sam tytuł zachęcił mnie bardzo, ale w miarę jak zaczęłam czytać, nie mogłam się oderwać. Dziecko z autyzmem uciekające w deszcz i burze. Turystka, która znalazła kobietę w domku nad krwiawiacym mężczyzną. Córka,która nie jest w stanie dotrzeć do matki, która ma blokadę po tym wydarzeniu i nie może mówić. Nie będę zdradzać szczegółów, ale warto sięgnąć po tą pozycję. Brawo dla autorki za wciągająca fabułę i trzymającą w napięciu akcje To kolejne spotkanie z autorką I kolejny raz się nie zawiodłam. Szczerze polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-10-2021 o godz 16:13 przez: Tynka27
Wydawnictwo Filia zaskakuje każdego dnia, a to dlatego, że co chwilę wydają istne perełki! I właśnie to jest kolejna… genialna historia! Mega wciągająca fabuła już od pierwszej strony, nie ma momentu nudy. Szok, niedowierzanie, tragedia rodzinna, tajemnice i mroczne życie - to właśnie te słowa opisują tę historię. Dobry thriller psychologiczny, daje wiele do zrozumienia i zapoznania się z chorobą jaką jest autyzm. Premiera już była, więc koniecznie musicie się w nią zaopatrzyć i przeczytać jednym tchem jak ja.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji