5/5
19-10-2021 o godz 23:15 przez: Ilona Wojciechowska
Historia o relacjach, konfliktach, niespełnionych oczekiwaniach i niezaspokojonych potrzebach, o tym, ile kosztuje bycie matką i jak ciężko być córką. Wiele takich przeczytałam, od beletrystyki po poradniki. Zawsze coś ciągnie mnie do tych opowieści pełnych zarzutów, obaw i żali, w końcu jestem córką, jestem matką córki i szukam siebie w tej roli, starając się, by doświadczenia dzieciństwa nie kładły się cieniem na tym, co serwuję swojej rodzinie. Ta opowieść jest trudna, pełna mroku, momentami bardzo niewygodna - czyta się ją z wysiłkiem, a mimo to nie można przestać. To historia, która wydarzyła się naprawdę - dlatego też jest tak ciężko ją czytać. Doświadczenia trzech pokoleń kobiet Wery i jej córki Niny, oraz Gili - córki Niny i wnuczki Wery - opisane są z mistrzowską precyzją, z uwagą, szacunkiem dla niuansów. Narrator dawkuje nam informacje powoli, rozwijając tragiczną, wzbudzającą gniew i współczucie pajęczynę zdarzeń i powiązań. Dowiadujemy się o Goli Otok ("nagiej wyspie"), gdzie za czasów rządów Tito powstał jeden z najcięższych obozów pracy dla więźniów politycznych. Dowiadujemy się też o miłości bez granic i cierpieniu niewyobrażalnym. Próbujemy zrozumieć, może wybaczyć tym kobietom, które przekazują nieszczęście z pokolenia na pokolenie, żyjąc w skorupie swoich krzywd, nie umiejąc kochać, jednocześnie kochając za bardzo. Próbujemy zrozumieć Rafaela, ojca Gili. Poznajemy po raz kolejny prawdę o tym, że zdrowe relacje można budować tylko wtedy, gdy ma się zdrową relację ze sobą. A trudno mieć zdrową relację ze sobą, jeśli przeżywa się koszmar, który zafundowała bohaterom historia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-10-2021 o godz 21:25 przez: Erza
"Gdyby Nina wiedziała" to historia trzech kobiet - babki Wery, matki Niny i córki Gili - opowiedziana przez tę ostatnią. To książka poruszająca trudne i bolesne dla bohaterek tematy i tajemnice rodzinne. Gili niebawem skończy 40 lat, jednak nadal żyje w niej trzyletnia dziewczynka z niezaspokojoną potrzebą matczynej miłości. Wraz z ojcem chce nagrać film o skomplikowanych relacjach ich rodziny, o bólu, niewypowiedzialnym żalu, ale i miłości, która zagłuszona jak róża w cierniach, żyje i chce zostać uwolniona. Podobnie jest z jej matką, która w wieku sześciu lat na skutek wyboru swojej matki, a babki Gili, trafia na ulicę. Dopiero u schyłku życia Wery ta historia ma szansę na pozytywne zakończenie, ale czy do niego dojdzie? Wyprawa drogą przeszłości ma uleczyć dawne rany, ma na nowo napisać historię rodzinną, ale przede wszystkim ma wyjaśnić dlaczego matki podejmują się trudnych do zrozumienia dla córek wyborów i jakie konsekwencje dla nich samych jako matek to niesie. Książka mnie wciągnęła i jest to jedna z tych powieści, które żyją w czytelniku jeszcze jakiś czas po zakończeniu czytania, przywołując różne myśli. Powieść zachwyca narracją - zupełnie jak filmie wszystko dzieje się na naszych oczach. Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak Liternanova za tę cudowną podróż i refleksyjną przygodę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-11-2021 o godz 22:37 przez: Zbigniew Chyc
Ta recenzja może być spilerem *** To, że relacje matki i córki mogą być skomplikowane, wie chyba każdy. Niekiedy pojawia się i trzecia aktorka-babcia. W tej książce mamy właśnie taki łańcuch. Gili, która jest narratorką tej powieści, ma żal do swojej matki Niny, że ta ją porzuciła. Nina z kolei nie jest w stanie wybaczyć własnej matce, Werze, że ta ją zostawiła, gdy służby państwa kazały się jej spakować i zabrały na przesłuchanie. I to moment zwrotny historii trzech żyć, bo Wera miała wybór. Mogła postąpić inaczej. I odkrywanie tajemnicy tego wyboru jest czymś, co budzi lęk i przeszywa duszę zimnem. Bo co może być ważniejsze, niż własne dziecko, gdy męża już zabito? W "Gdyby Nina wiedziała" jest mnóstwo pytań, które nie pozwalają się oderwać od książki na sam koniec. Musisz, chcesz wiedzieć. I chcesz zapytać samego siebie, jakiego wyboru byś sam dokonał w takim momencie? Ile byłbyś w stanie znieść w imię miłości? A wtedy możesz zostać sam, z refleksją, czyli tym co najważniejszego może zostawić nam pisarz, obdarzony przenikliwością i uniwersalnością własnych prawd. Zapleciony_warkocz #GdybyNinaWiedziała #DawidGrosman @Wydawnictwoznak i @Burchartpr
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-11-2021 o godz 18:27 przez: Magdalena
Najciekawsze są sceny w książce to te, w których pojawia się Wera – 90-letnia chorwacka Żydówka żyjąca w izraelskim kibucu – i zaczyna wspominać swoje dzieciństwo; wielką, młodzieńczą miłość oraz drugie, szczęśliwe małżeństwo. Wyjątkowa historia miłosna Wery i Miloša kontrastuje się z toksyczną, wyniszczającą relacją Niny i Rafiego – rodziców Gili - oraz z zachowawczym, nieco nudnym związkiem samej Gili i Meira. Relacje między czwórką bohaterów przez długi czas są trudne i napięte, ale normalizują się, gdy Gili, Nina, Rafi i Wera wybierają się w podróż w przeszłość, by poznać groźną wyspę Goli Otok, na której Wera spędziła ponad 2 lata i w ramach „reedukacji” była poddawana wymyślnym torturom. Konieczność dzielenia niewielkiej przestrzeni, wspólny cel – kręcenie filmu dokumentalnego, a do tego poczucie kruchości i ulotności życia oraz nieco alkoholu sprawiają, że matki zaczynają zwierzać się córkom, a córki lepiej rozumieją motywacje matek. Bez sielskiej atmosfery i patetycznych deklaracji; za to ze śmiechem, w szczerej rozmowie i ze wzajemną troską. To wystarczy, by zniknęło przekleństwo ciążące nad tą rodziną przez dziesiątki lat.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2021 o godz 08:22 przez: Socjopatka
Uwielbiam, gdy zupełnie nieświadomie trafiam na pozycje, które poruszają moje wewnętrzne struny, te najgłębiej ukryte zakamarki, które czasami sama, nie mam pojęcia, co tam mogą kryć. Tak było właśnie z książką "Gdyby Nina wiedziała".🙏💚 To historia oparta na prawdziwych wydarzeniach o 3 pokoleniach kobiet, które na kartach tej książki próbują odnleżć do siebie miłość, szacunek, zrozumienie i wzajemne wybaczenie. Poznajemy Werę, Ninę oraz Gili (babcię, mamę i córkę), które próbują dojść do prawdy. Prawdy, która kiedyś ukryta między złością, niedopowiedzeniami, brakiem chęci do rozmów – w końcu nad nimi zawisła. W tle majaczy wojna i cała zgorzkniałość oraz niemoc tamtych czasów. Zasiadając do lektury nie sądziłam, że aż tak mnie poruszy. Podczas lektury płakałam kilka razy. Końcówka zmiażdżyła mnie. To był ten moment kiedy usiadłam i poczułam ukłucie w sercu, jakieś poruszenie, a potem pustkę. Popłynęły kolejne łzy. To było moje pierwsze spotkanie z Davidem Grosmanem, ale na pewno nie ostatnie. Koniecznie muszę sięgnąć po jego wcześniejszą książkę! Życzę sobie samych takich lektur na te jesienne wieczory! 🙏✨
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
13-01-2022 o godz 17:49 przez: instagram.com/prozaczytana
Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak opornie szła mi jakaś lektura. Pierwsze 235 stron męczyłam prawie dwa tygodnie, aby ostatnie 80 skończyć w jeden dzień. Nie jest to kwestia górnolotnego słownictwa, bo ono jest akurat dość zwyczajne, natomiast coś w stylu Grossmana nie pozwoliło mi rozkoszować się tą historią. Byłam bliska porzucenia jej, jednak zagryzłam zęby w poczuciu konieczności poznania zakończenia. Nie żałuję, że dobrnęłam do końca, chociaż lekko nie było, jednak nie jestem przekonana, czy podeszłabym do niej po raz drugi. Podziwiam siebie za wytrwałość i doceniam poruszoną tematykę, chociaż kolejnego podejścia raczej nie podjęłabym. "Gdyby Nina wiedziała" to książka stawiająca przed czytelnikiem ważne i bardzo trudne moralnie pytania, które wydają się nie mieć poprawnej odpowiedzi. Każdy może to rozważać, jednak to tylko gdybanie... Póki nie wejdziemy w czyjeś buty, nie powinniśmy oceniać. Chociaż bywa to trudne, gdy widzimy skutki podjętych decyzji, które zawsze mogły być inne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-12-2021 o godz 13:00 przez: Dominika Fijał
Dawid Grosman od początku powieści "Gdyby Nina wiedziała" buduje napięcie. Historia toczy się nielinearnie. Sami musimy sobie ją ułożyć w całość. Wszystkie jej elementy są niezwykle istotne. Nie można pominąć żadnej z nich. Choć chcemy poznać odpowiedź na pytanie, czego Nina nie wiedziała – nawiązując do tytułu, co jakiś czas musimy odłożyć opowieść, by skupić się na własnych przemyśleniach. Oglądamy losy zwyczajnych ludzi, którym wielka historia zatruła życie, a następnie odbierała szansę na szczęście. Z jednej strony bohaterowie poznają czym jest miłość, a z drugiej ranią najbliższe sobie osoby. Czytając tę książkę zadajemy sobie pytanie, które uczucie jest najważniejsze: to które skierowane jest do własnego dziecka, czy kogoś, w kim się zakochaliśmy? Najbardziej istotny według mnie jest kwestia związana z wybaczaniem. Jakie winy można przebaczyć? Dawid Grosman pisze w sposób poruszający. Nie sposób przejść obojętnie obok tej historii. Warto po nią sięgnąć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-10-2021 o godz 10:27 przez: Karolina
Powieść Grosmana nie wciągnęła mnie od pierwszych stron. Najpierw musiałam przyzwyczaić się do specyficznej narracji, w której przeplatają się opowieści poszczególnych członków rodziny. Ale to, co na początku wydało mi się trudne, szybko stało się atutem ksiażki: wkrótce poczułam się zaproszona do wysłuchania rodzinnych opowieści, niczym jedna z uczestniczek spotkania z okazji 90. urodzin Wery, najstarszej bohaterki. W książce mówi się o sprawach trudnych, ranach, których nie można zaleczyć. Ale jest w niej również sporo ciepła, i takiego zwykłego, codziennego życia. Wszystko to tworzy spójną całość, którą czytelnik przyjmuje jako coś oczywistego i zrozumiałego. I to w moim odczuciu jest dowodem kunsztu autora. "Każdy pragnie mieć swoją małą, osobistą mitologię", mówi Grosman słowami najmłodszej narratorki. Opartą o prawdziwe wydarzenia mitologię rodziny Wery, Niny i Gili przedstawił w sposób poruszający i zdecydowanie wart poznania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-10-2021 o godz 11:23 przez: Zofia Zaremba
Książka, która chwyta za gardło i nie puszcza od pierwszej do ostatniej strony. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czułam tyle emocji podczas lektury powieści. Literatura najwyższej próby!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-10-2021 o godz 12:11 przez: Anonim
Bardzo dobra powieść, nie mogłam się od niej oderwać. Świetnie napisana i zaskakująca, niezwykle wciągająca. Naprawdę warto ją przeczytać!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-10-2021 o godz 15:47 przez: Julka
Jedna z ładniejszych powieści, jakie w życiu przeczytałam. Wzruszająca i mądra. Warto po nią sięgnąć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-10-2021 o godz 21:12 przez: Kasia
Coś wspaniałego. To jeden z moich ulubionych izraelskich pisarzy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
13-10-2021 o godz 11:54 przez: Karolina
Historia odkrywana kawałek po kawałku. Mistrzowsko napisana!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji