4/5
14-10-2020 o godz 19:03 przez: arcytwory
Morał z książki – Wielkanoc lepiej spędzać z rodziną... Tomek i jego dziewczyna Karolina wybierają się w Wielkanoc na Suwalszczyznę. Jeszcze nie wiedzą, że czeka na nich wiele mrocznych wydarzeń. Czy uda im się wyjść z nich cało? Zaczęłam z „Gałęziste” z przeczuciem, że sięgam po coś genialnego. Więc byłam wielce zdziwiona, że po parunastu stronach... utknęłam. Musiałam spojrzeć jeszcze raz na okładkę, by mieć pewność, że nie pomyliłam książek. U Urbanowicza wieje nudą? Ciężko było mi w to uwierzyć, ale że nie poddaję się tak łatwo – czytałam dalej. Jeszcze przez jakiś czas akcja ciągnęła się jak flaki z olejem, zwłaszcza w momentach, gdy opisywane były kolejne punkty turystyczne. Potem okazało się, że był to celowy zabieg, ale nie zmienia to faktu, że było nudno. Właśnie, było - aż w pewnym momencie zaczęło się coś dziać. A wtedy już działo się na całego! Po taką książkę właśnie sięgnęłam. Działo się aż do zakończenia, gdzie akcja ponownie na chwilę zwolniła. Ale to była tylko cisza przed burzą. To zakończenie – jedno. Wielkie. Wow! Dla niego mogłam wybaczyć cały ten przydługi wstęp. No po prostu WOW! Pod wrażeniem można być też tego, jak wszystko się ze sobą łączy. Nic nie dzieje się w tej książce bez przyczyny. Dosłownie wszystko, nawet początkowo nic nieznaczące szczegóły zostały przemyślane przez autora. Ale tu pojawia się też minus – czasem jest za bardzo obmyślone. Opisy miejsc turystycznych specjalnie zostały napisane przez autora jak notki na Wikipedii. Przez to usypia to nie tylko czujność, ale i samych czytelników. Bohaterowie niestety do siebie nie przekonują. Nie polubiłam ani Tomka, ani Karoliny. Byli trochę jednowymiarowi, brakowało im głębi charakteru. Podobało mi się jednak to, że Tomek był ateistą, a jego dziewczyna zagorzałą katoliczką. Także próby przekonania innych do swojej wiary (lub jej braku) przypadły mi do gustu. Ogólnie temat wiary był w tej książce bardzo dobrze poprowadzony, byłam pod tego ogromnym wrażeniem. Na swój sposób to on ratował te nudne fragmenty, a nawet całą książkę. Podsumowując – jak na debiut to dobra książka. Jak na książkę to trochę się ciągnie i dłuży. Jednak moim zdaniem dla tego zakończenia warto się pomęczyć!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-11-2019 o godz 10:31 przez: natala_reads
Dwójka zakochanych w sobie ludzi wybiera się na małe "wakacje" przed świętami Wielkanocnymi. Wszystko to po to, by spędzić razem czas. Ich głównym celem jest przepiękna i tajemnicza Suwalszczyzna. Po przyjeździe na miejsce powstają pewne problemy. Zmuszeni są zmienić miejsce zakwaterowania, przez co muszą udać się do Białodębów. Miasteczko to jest inne. Już na dzień dobry coś niepokoi dziewczynę. Dziwna postać biegnąca nieopodal nich wzdłuż lasu, dziwni ludzie pracujący na polach. Wydawałoby się, że to nieograniczona ludzka wyobraźnia. Jednak dom, w którym mieli nocować jest bardziej tajemniczy niż myśleli. Panująca w nim ciemność jest przerażająca inna, obca, pochłaniająca i złowroga. Białodęby same w sobie są bardzo nadprzyrodzonym miejscem z przyprawiającym o ciarki jeziorem Gałęzistym. Działy się tam niepojęte rzeczy, miały miejsce przeróżne egzekucje i niewyjaśnione zaginięcia. Życie głównym bohaterów zmieni się diametralnie, o całe 180* w koszmarne i nie do zniesienia, w którym błagać będą o śmierć. Co takiego kryją Białodęby? Jaką tajemnicę niesie za sobą jezioro Gałęziste? Czy ich przygoda zakończy się szczęśliwie? Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki! Jest to pierwsza powieść grozy, którą odważyłam się czytać. Jestem z tego powodu bardzo podekscytowana i zszokowana, ponieważ książka wywarła na mnie multum emocji! Jako, że jestem bardzo strachliwą osobą, były momenty, że po prostu musiałam rozejrzeć się po pokoju by upewnić się, czy faktycznie jestem tam sama ;D, i za to bardzo dziękuję autorowi, bo nigdy, ale to nigdy nie czułam takiego dreszczyku emocji. Kiedy zagłębicie się w postacie i tajemnice jeziora Gałęzistego i samych Białodębów, nie będzie wam łatwo oderwać się od tej książki. Historia jest naprawdę świetna! Z chęcią rozwinęłabym swoją "wypowiedź" o większe szczegóły, by móc w pełni oddać zachwyt nad tą pozycją, ale nie chcę Wam spojlerować! Jedyne co mogę, to zachęcić was do tego tytułu! I bardzo gorąco was zachęcam i polecam wam tę książkę! Bardzo dziękuję wydawnictwu, za możliwość zrecenzowania tej książki! Dla mnie jest zdecydowanym nr 1 w tym roku!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-01-2022 o godz 19:47 przez: zaczytana_mama_dwojki
Ponoć przeciwieństwa się przyciągają. Idealnym przykładem są Karolina i Tomasz. Ona uduchowiona, praktykująca chrześcijanka, opiera wszystko na sile własnej wiary. On analityczny umysł, matematyk. Ateista, który każdy aspekt swojego życia musi mieć poparty konkretną wiedzą. Ta dwójka, by oderwać się od wielkomiejskiego zgiełku wyjeżdża na Suwalszczyznę. Od początku jednak nie wszystko idzie po ich myśli, a to co wydarzy się w kolejnych dniach zupełnie zaburzy ich światopogląd. Od pierwszych stron czuć mrok, w który stopniowo się zanurzamy. Atmosfera gęstnieje i zaciska coraz mocniej swoje pęta. Klimat budują dźwięki przyrody szelesty, trzaski, ale również ich brak, dojmująca cisza bez śpiewu ptaków, szumu wiatru poruszającego liśćmi. Pojawiają się dziwne postaci, cienie, niewyjaśnione zjawiska przyrody. To wszystko mąci nie tylko w głowach bohaterów, ale również czytelnika. Kiedy się bali ja odczuwałam niepokój razem z nimi. Cała ta historia utkana jest z lęku i niedowierzania. Całość owiana jest legendą i mistycyzmem zahaczając o elementy historyczne. Przerażająca jest siła ludzkiego fanatyzmu. Odbywamy również swego rodzaju podróż po Suwalszczyźnie. Razem z bohaterami poruszamy się po tamtejszych zabytkach. W tym miejscu Autor posłużył się autentycznymi miejscami oraz ich opisami. Przede wszystkim obcujemy jednak z przyrodą, choć szczerze to w życiu prywatnym podziękuję za takie atrakcje 😄 To wielowymiarowa, głęboka powieść. Oprócz strachu serwuje zwykłe ludzkie problemy. Duży nacisk kładzie na sprawy religii i wiary. Toczy się tu swego rodzaju dialog pomiędzy wierzącymi i ateistami. Argument za argument. Szala przechyla się raz w jedną, raz w drugą stronę. Nie sugeruje i naciska, a jedynie informuje. . Zakończenie świetne. Kiedy myślałam, że już jest po wszystkim, wiem kto, co i dlaczego Autor zrzuca bombę, która rozwala wszystkie moje ustalenia. Zaskakujące to mało powiedziane. Zbierałam szczękę z podłogi i pytałam - ale jak to?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-12-2020 o godz 18:22 przez: Książkowa Wieża
Bohaterami dzieła jest para studentów Tomek i Karolina, którzy decydują się na wyjazd na Suwalszczyznę, aby tam zwiedzać lokalne zabytki, podziwiać krajobrazy i zastanowić się nad ich wspólną przyszłością. Związek ten przeżywa od pewnego czasu kryzys, którego powodem jest zachowywanie czystości przedmałżeńskiej przez Karolinę i jej matkowanie w stosunku do swego chłopaka. Już w trakcie podróży z Warszawy do Suwałk Tomek dostaje ataku cukrzycowego, co niemal doprowadza do wypadku samochodowego. Niedługo potem okazuje się, że wynajęta przez parę kwatera jest zamknięta, gdyż właściciele wyjechali zapominając o swych gościach. Ostatecznie „po znajomości” trafiają do miejscowości Białodęby – maleńkiej wsi położonej w głębi ogromnego lasu, który widzi, słyszy i nienawidzi - gdzie czeka ich prawdziwy koszmar… Książka „Gałęziste” w wielu aspektach zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Już na pierwszy rzut oka na wyróżnienie zasługuje przepiękna okładka (autorstwa Dawida Boldysa) dająca jednoznacznie do zrozumienia, że mamy do czynienia z powieścią grozy. Również ilustracje (autorstwa Michała Loranca) znajdujące się w jej wnętrzu przykuwają wzrok i stanowią istną ucztę wyobraźni. Osobiście najbardziej przyciągnął moją uwagę opis i rola lasu w opowieści. Przepadam za spacerowaniem po lesie, zbieraniem grzybów, nigdy nie miałem problemów z orientacją w takim miejscu, jednak czytając historię Karoliny, Tomka i Anny nabrałem nieco większego szacunku do tego rodzaju miejsc. Niewątpliwie każdy z czytających zwróci uwagę na fakt, iż Artur Urbanowicz zarezerwował w swym dziele sporo miejsca na opisy przyrody, zabytków oraz kuchni regionalnej. Tego rodzaju lokalny patriotyzm zasługuje na wyróżnienie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-11-2019 o godz 09:09 przez: weź_przeczytaj
Karolina i Tomek wybierają się na Suwalszczyznę. Wyjazd ten ma być próbą ratowania ich związku, ponieważ ostatnio oddalili się od siebie. Od samego początku napotykają na swej drodze przeciwności, lecz mimo to kontynuują podróż. Po dotarciu na miejsce od razu postanawiają zwiedzić okolicę. Nie wiedzą jednak, że każdy ich krok jest obserwowany, a otaczający ich las i ciemność pragną pochłonąć ich na zawsze. Ta książka nie budziła we mnie strachu, lecz niech to Was absolutnie nie zniechęca! Jest w tej historii tak niesamowity klimat, że przez cały czas czułam jakbym była tam w środku razem z bohaterami. Oczami wyobraźni widziałam te lasy, jezioro i tego demona. Autor stworzył fabułę niebanalną, pełną tajemnic i zagadek, trzymającą w napięciu do ostatniej strony. Szeroko opisane malownicze miejsca Suwalszczyzny jak również miejscowe wierzenia, dodały tej opowieści nutkę magii. Postaci są doskonale wykreowane, mocne, wyraziste i co zaskakujące są swoimi przeciwieństwami. Dużą rolę odgrywają tutaj również ich poglądy i to, w co wierzą. Artur Urbanowicz wodzi za nos, zmusza do nieustannego analizowania i prób odgadnięcia zakończenia. Jednak to zakończenie jest nieprzewidywalne. Nie ukrywam, że byłam w totalnym szoku kiedy dotarłam do końca. Dopełnieniem wszystkiego są mroczne ilustracje, które zostały dodane do nowego wydania. Już sama okładka przyciąga wzrok i intryguje (Wydawnictwo Vesper zrobiliście dobrą robotę. Brawo!). Nie da się w kilku zdaniach przekazać atmosfery panującej w tej książce. Krótko mówiąc, musicie przekonać się o tym na własnej skórze. Gwarantuję, że po przeczytaniu tej historii, wchodząc do lasu będziecie się zastanawiać czy jeszcze w ogóle z niego wyjdziecie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-01-2020 o godz 16:07 przez: Dominika Stryszowska
Każdy kto szuka niebanalnej, klimatycznej i straszącej historii, powinien sięgnąć po Gałęziste. Pewno niektórzy mogą kojarzyć pierwszą wersję tej powieści, jednak ja nie mogę się wypowiedzieć na temat porównań. Mogę jednak stwierdzić, że cieszę się ze wznowienia, bo pewno w innej sytuacji nie skusiłabym się na przeczytanie tej książki. Autor świetnie poradził sobie ze zbudowaniem świata pełnego grozy, słowiańskich demonów i wierzeń. Akcja z początku rozwija się powoli, z rozmysłem wchodzimy w dalsze niuanse, żeby z każdą stroną coraz mocniej wpaść w sidła tej powieści. Im dalej tym lepiej, akcja goni akcję, a końcówka to totalne zaskoczenie i zwieńczenie powieści. Świetnie, że wydanie współgra z treścią. Bo o ile nie ocenia się książki po okładce, tak tym razem możemy śmiało pominąć to stwierdzenie. Okładka przyciąga grafiką, zatrzymuje wykonaniem. Książka w twardej oprawie, z klimatyczną wklejką, zakładką i ilustracjami to już znak jakości wydawnictwa Vesper.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-12-2019 o godz 16:36 przez: Anonim
To bardzo ciekawa książka. I faktycznie jest tak jak zapewniają na okładce. Nie wierz w nic, co Widzisz, słyszysz… I w co do tej pory wierzyłeś. Bo gdy już jesteśmy pewni że wiemy o co chodzi, albo jak zakończy się ta książka, to autor funduje nam niemałe zaskoczenie. Ta pozycja jest bardzo obszerna. Jest trochę o rytuałach, trochę o wierze ale i o tym jak słabi jesteśmy i jak bardzo chcemy w coś wierzyć i odnaleźć sens naszego życia. Mnie się podobała, momentami byłam przerażona, a pomysł na fabule to strzał w dziesiątkę 💙. Dwójka młodych ludzi wyjeżdża na romantyczny wypad. Ale już od początku czeka ich rozczarowanie. Właścicielka noclegu, który zarezerwowali zapomniała o nich. Na szczęście w okolicy udało się znaleźć coś innego. Galeziste to opowieść o demonach, duchach i magicznych wprawkach. To historia o tym czego boimy się najbardziej i o tym co skrywa nasze serce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-03-2020 o godz 09:00 przez: Magdalena Senderowicz
Rozwój wydarzeń jest naprawdę wciągający, ciekawość czytelnika jest stale rozbudzana, w trakcie lektury udziela się ten klimat grozy i niedopowiedzeń, a dokładne opisy zdecydowanie poruszają wyobraźnię. Czuć niepokój, a jednak adrenalina każe brnąć dalej w tę opowieść i zobaczyć, czy finał będzie szczęśliwi czy może jednak tragiczny. No i trzeba przyznać, że w tym przypadku autor również nie zawodzi – epilog jest iście zaskakujący! Dlatego jeżeli szukacie naprawdę mocnej i rozbudowanej, aczkolwiek może nie do końca typowej powieści grozy, to Gałęziste powinny sprostać Waszym oczekiwaniom! Cała recenzja: bookeaterreality.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-10-2020 o godz 22:23 przez: Malwina Burs
"Gałęziste" klasyfikowane jest jako horror więc z racji tego, że nie jestem już tak odważna jak kiedyś czytałam ją tylko z rana. Kiedy okazało się, że Autor lubi bawić się napięciem i nieźle schizuje głowę a klimat jest gęsty i mroczny - nie było siły, żebym czytała ją wieczorami. Klimat jeżący nie tylko włosy na głowie utrzymany jest praktycznie w całej powieści.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-04-2022 o godz 23:49 przez: Grzegorz
Świetnie się czytało. Książka to nie horror lecz dobry dreszczowiec, w którym zakończenie dopełnia całośći...świetna pozycja w której można dostrzec pochodzenie autora, i jego dbałość o szczegóły Suwalszczyzny, legend z nimi związanych...polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2021 o godz 18:05 przez: Tomasz Bugajny
Książka REWELACYJNA, a Artur Urbanowicz po raz kolejny pokazał że jest mistrzem epilogów, warto było dotrwać do końca!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-12-2019 o godz 21:06 przez: Anonim
Super książka. Polscy autorzy grozy nie mają powodów do wstydu. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-02-2023 o godz 14:01 przez: Anonim
Świetna książka. Wciąga i przeraża jak diabli.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji