To moja trzecia książka tej autorki i na pewno ostatnia. Dwie poprzednie zmęczyłem, szukając licznych zalet opisywanych w większości recenzji, ale już wystarczy. Wątek kryminalny słaby.Postacie są moim zdaniem absurdalne od strony psychologicznej. Nie zdarzyło mi się spotkać nikogo, kto choć w niewielkim stopniu przypominałby bohaterów książki.Mnóstwo dygresji, opisów nie mających znaczenia dla akcji. Czasem autorka zapomina, co napisała na poprzedniej stronie - to chyba skutek powiększania za wszelką cenę objętości powieści. Mnóstwo ordynarnych słów - pewnie mają podnieść autentyczność i atrakcyjność książki.
"Wszystko jest emocją, bo wszystko to energia. To dlatego nasze myślenie warunkuje rzeczy, które do nas przychodzą. Jeżeli ma pani złe myśli, przyciąga pani złe zdarzenia. Złych ludzi, zło. A czym jest zło? Brakiem dobra. Brakiem dobrych emocji."
"Florystka" jest to ostatnia część zamykająca serie o psychologu śledczym - Hubercie Meyerze, który po popełnieniu błędu w określeniu profilu postanawia zakończyć swoja przygodę w owym zawodzie. Dość mroczna historia przeplatająca losy wielu bohaterów sprawia, iż czas przestaje istnieć a kartki same zmieniają swoja kolejność. Pozycja wręcz idealna dla osób gustujących w ciekawych przypadkach czy opowieściach przesiąkniętych dreszczykiem emocji.
Po raz kolejny Katarzyna Bonda doświadcza nas swoim ogromnym warsztatem pisarskim nabytym przez ciężką pracę i długoletnim stażem. Ukazuję świat człowieka nie pozwalającego sobie nawet na najmniejsze potknięcie jednak jak wiadomo nikomu nie udaje się wieść wręcz idealnego życia. Meyer po nie nieudanej probie wybaczenia swojej porażki zatraca się w domku nie opodal jeziora, jego życie diametralnie się zmienia - dotychczas dość wystawne staję się marniejące. Jednak nie wszystko stracone na jego drodze pojawia się dawny kolega - pracownik białostockiej policji prosząc o pomoc. Czy sprawa zaginionej Zosi zakończy się sukcesem?
W książce pojawia się również postać Leny Pawłoskiej, młodej, ambitnej Pani profiler. Czy oprócz sfery zawodowej łączy ich coś więcej? Czy przelotny romans wpłynie na dalsze losy współpracy? Tego nie da się pominąć. Zagmatwana sfera erotyczna ubarwia powieść nadając jej lekkiej pikanterii.
Oprócz głównego wątku Bonda dołącza również te poboczne nie mniej ważne. Dobrze skomponowane opisy są tu ogromnym plusem splatającym je w jedność. Mimo początkowego zagubienia w postaciach poprzez szybkiego rozwoju fabuły poznajemy tajemnicze przeszłości kolejnych bohaterów. Zaginięcie dziewięcioletniej Zosi rozpoczyna nie przerwany ciąg przyczynowo - skutkowy. Świat przedstawiony w książce ukazuje problemy dziejące się tuż obok nas . Tak ważne problemy często przemilczane czy zapomniane.
Z wielką premedytacją odsyłam was do poznania losów florystki jej nie dawno zmarłego syna, profilerów czy rodzinny zaginionej dziewczyny. Gwarantuje nie zapomniane chwilę zarówno te dobre jak i złe. Mogę obiecać jedno - tej książki nie da się nie lubić!
Moja ocena : 9,8/10 Autor : Katarzyna Bonda Wydawnictwo : Videograf Data wydania : 13.12.2012rok Kategoria : Kryminał ISBN : 978-83-7835-131-3 Liczba stron : 616
Powieść jest świetnie napisana i ma bardzo oryginalną fabułę. Katarzyna Bonda zwodzi czytelnika i podsuwa mu coraz to nowe wątki, które bardziej odsuwają niż przybliżają nas do rozwiązania sprawy. Całość ma specyficzny klimat i wciąga czytelnika. Książkę czyta się jednym tchem i aż żal ją odkładać. Na uwagę zasługują rozbudowane sylwetki bohaterów, przemyślane, o indywidualnych i bardzo wyrazistych cechach. Każdy jest tutaj osobowością, inną, wyjątkową i ważną, a przy tym bardzo prawdziwą.
„Florystka” to coś więcej niż kryminał, to rewelacyjny thriller, doskonale napisany, intrygujący i nieprzewidywalny. Książka porywa wartką akcją i niespodziewanymi zwrotami akcji. Pomimo dość sporej objętości, czyta się ją błyskawicznie, a świat wokół przestaje istnieć. Doskonała – polecam serdecznie!
To już moje czwarte spotkanie z twórczością Katarzyny Bondy i trzecie w cyklu z psychologiem policyjnym Hubertem Meyerem. O tyle o ile polubiłam Meyera tak sama twórczość Katarzyny Bondy ciągle mnie nie przekonuje. Mam jeszcze kilka innych książek tej autorki na półce, po które prędzej czy później sięgnę. Zdecydowanie wcześniej spotkam się z Hubertem Meyerem -w końcu jeszcze kilka części przede mną. 'Florystka" jest trzecią z kolei częścią w cyklu ze wspomnianym już wielokrotnie psychologiem policyjnym Hubertem Meyerem. Sam pomysł na fabułę ciekawy, ale jak dla mnie za dużo fragmentów wiejących nudą, gdzie praktycznie nic się nie działo. Może następnym razem będzie lepiej.
Ostatnia już część przygód profilera Huberta Meyera. Tym razem przenosimy się do Białegostoku, gdzie tym razem psycholog pomaga w znalezieniu zaginionej dziewczynki, a następnie wyjaśnieniu strasznej zbrodni. I tym razem głównemu bohaterowi pomaga piękna kobieta.
Zapraszam do przeczytania całej recenzji oraz obserwowania bloga -> http://przeczytali.blogspot.com/2015/11/florystka-katarzyna-bonda.html
Na spektaklu Łajza byłam niezliczoną ilość razy i za każdym razem byłam zachwycona muzyką oraz grą tancerzy. Cieszę się niezmiernie, że teraz Łajza jest w formie dvd gdyż mogę do niej wrócić w każdej chwili. Co prawda film nie oddaje tych wszystkich emocji i atmosfery która towarzyszy nam gdy oglądamy powyższe miscenium na żywo ale tak jak w teatrze historia wciąga nas a muzyka całkowcie wyzwala!
Chyba dawno już nie miałam w ręku tak znakomicie napisanego i skonstruowanego kryminału. Miałam już okazję czytać książkę Bondy i wspominam to spotkanie bardzo miło. We Florystce króluje intryga i napięcie, ale jakie! Dlatego o Katarzynie Bondzie mówię jako o prawdziwej mistrzyni polskiego kryminału.