Rafał Kosik, to pisarz, który pisząc dla dorosłych, takie powieści, zaliczane do sf, jak"Mars", "Kameleon", mój ulubiony"Vertical", czy zbiory opowiadań, takie jak np."Obywatel, który się zawiesił", postanowił, również dla młodszego czytelnika coś przygotować.Czego rezultatem jest seria dla młodszych czytaczy"Amelia i Kuba", a dla starszych czytelników"Felix Net i Nika".Seria ta, w skrócie określana jako"FNiN", liczy już 14 tomów i nie zanosi się na to, aby to był koniec.
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Powergraph, otrzymałem do przeczytania, ale również do zrecenzowania trzynasty tom tego cyklu.

Tym razem mamy do czynienia z ponurym zamczyskiem osnutym mgłami, wśród rozległych wrzosowisk szkockich.Być może nad właścicielami zamku ciąży klątwa, która przechodzi z pokolenia na pokolenia.A te dziwne dźwięki, które słychać, szczególnie wieczorową pora, to na pewno nie duch...Prawda?Prawda?!!

Kolejna świetna zabawa za mną.Tym razem tajemnica przenika każdą stronicę tej książki i miałem niesamowitą frajdę zagłębiając się coraz dalej.
Autor pokazał to w czym jest najlepszy, czyli niesamowity humor, pozornie poważne sytuacje, pokazane z przymrużeniem oka.
Oczywiście wykazuje się także dużym zrozumieniem, choćby dla sytuacji Niki, ale nie tylko.Ciekawa i wciągająca część, to na pewno.

Niestety okazało się,że miałam za wysokie wymagania do tej książki. Jak na początku podczas czytania świetnie się bawiłam to potem wraz z dalszym przebiegiem akcji coraz bardziej się nudziłam. Bohaterowie są zdecydowanie moją ulubioną częścią tej powieści, ponieważ wnosili oni mnóstwo poczucia humoru i śmiechu. Drugim lubianym przeze mnie wątkiem był klimat, mrocznego szkockiego zamku położonego na odludziu, bez żadnego kontaktu ze światem. Autor świetnie wykreował świat w którym odbywała się akcja ,,𝑲𝒍𝒂𝒕𝒘𝒚 𝒅𝒐𝒎𝒖 𝑴𝒄𝑲𝒊𝒍𝒍𝒊𝒂𝒏𝒐́𝒘”, jednak uważam, że sama fabuła miała większy potencjał i mogła być ciekawiej opisana. Sądzę tak ponieważ, w pewnym momencie dużo wątków było rozpoczętych i miałam problem czytaniem, co skutkowało moim zastoje czytelniczym. Podsumowując ten tom na pewno nie będzie moim ulubionym i nie zapadanie mi w pamięć, jednakże nie zniechęcam się i będę chciała przeczytać kolejne tomy.

Kosik pisze głównie dla młodzieży a ja ciągle czuję się młodo i czytam głównie Kosika. Klątwa domu McKillianów sprawi frajdę nie tylko młodym naście plus, ale również tym, nieco starszym, którzy lubią dobre fantasy. Kosikowi, jak zwykle dopisuje humor, co widać szczególnie w pierwszej części książki, później jest równie przyjemnie i nie całkiem na serio. Chapeau bas.

Seria "Felix, Net i Nika" powstała jako seria książek dla młodzieży, ale bez wstydu przyznaję się, że będąc dorosłym czytelnikiem dałam się oczarować tej serii :) Książki powstały na fali sławy Harrego Pottera i podobnie jak Potter trafiają do czytelników w każdym wieku :) Polecam gorąco - lekkie fantasy dla młodzieży naprawdę ma swój czar :)

Jeśli podoba Wam się klimat całego cyklu Felix, Net i Nika, to ta część przypadnie Wam do gustu tym bardziej. Już sama sceneria w jakiej osadzona jest powieść robi wrażenie i odpowiedni nastrój. Świetna fabuła, wartka akcja oraz charakterystyczny humor - ten tom zaliczyłabym do bardzo udanych. Polecam wszystkim wielbicielom tej serii.

Książki Kosika czytam w oczekiwaniu na nowe książki mojego ukochanego Ricka Riordana :D . "Felix, Net i Nika oraz klątwa domu McKillianów" to całkiem udana pozycja, ale uważnego czytelnika powinno zaniepokoić owo "całkiem" ;) Ja jestem tą książką trochę zawiedziona, bo spodziewałam się czegoś na miarę "Sekretu Czerwonej Hańczy"...

Jestem naprawdę wdzięczny Panu Kosikowi za serie tych książek. Dzięki nim mój syn polubił czytanie. W domu mamy już całkiem ładną kolekcje jego książek i sięgamy po każdą kolejną. Co do tego tytułu to mój syn tak samo szybko się w nią wciągnął jak w poprzednie. Mogę śmiało polecić wszystkim rodzicom tę książkę jak i poprzednie.

Rafał Kosik jak zwykle trzyma poziom i pisze nie dla swojego ego, ale dla czytelników. Kolejne przygody paczki przyjaciół to mega fajna rozrywka dla młodziaków i starszaków. Klątwę domu McKillianów udało mi się przeczytać tuą przed moją córką i przyznam, że bardzo łatwo jest się wciągnąć w całą serię. Polecam.

Uwielbiam wszystkie książki Rafała Kosika moje dzieci zresztą też. Bardzo cenimy sobie jego poczucie humoru oraz niezwykłą umiejętność łączenia różnych elementów w jedną całość. Tom 13 jest napisany w podobnym kilmacie, co reszta części. Gorąco polecam wszystkim, szczególnie młodzieży.

Klątwa domu McKillianów się Kosikowi udała. Jest najlepsza i najbardziej przygodowa z całej serii. Powieść trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Genialny klimat, mocna fabuła oraz bogaty język i wspaniała przygoda - to to dlaczego warto po nią sięgnąć. POLECAM!