Książka wzruszyła mnie do granic możliwości. W pewnym momencie myślałam, że mi serce pęknie z żalu i smutku. Świetna historia! Książka zyskała w moich oczach już w momencie kiedy okazało się, że wszystko dzieje się jesienią/zimą. To moje ulubione pory roku! Poznajemy Magdę, której życie wydaje się być idealne. Szczęśliwi rodzice, z którymi ma fajny kontakt. Chłopak, który jest też Jej przyjacielem z dzieciństwa. Wzorowe oceny na studiach medycznych... Nagle Jej świat lega w gruzach, kiedy Matka oznajmia, że się wyprowadza do chatki pod lasem.Na początku Magda się buntuje. Nie może odnaleźć w tej sytuacji. Po rozmowie z Ojcem jednak uświadamia sobie kilka rzeczy i postanawia pojechać do Matki. Tam poznaje Daniele. Okazuje się, że chłopak mieszka z ósemką znajomych. Są dla siebie jak rodzina. Dziwnym jest fakt, że pozostali mieszkańcy wioski nabierają wody w usta, gdy Magda próbuje się czegoś dowiedzieć o tej grupce. Mieszkają sami w środku lasu. Mają pieniądze chociaż nigdzie nie pracują. Do tego sam Daniel nie do końca umie wyjaśnić tę sytuację. Chyba, że nie może...? Czy wspólnie odkryją tajemnicę, która ich otacza? Czy będą mogli żyć normalnie? Razem... Koniecznie przeczytajcie tę książkę!

Agnieszka Kaźmierczyk „Epidemia uczuć” Pewnego dnia matka dwudziestoletniej Magdaleny oznajmia, że rozstaje się z jej ojcem. Postanawia wyjechać i zamieszkać na wsi pod Wrocławiem. Dziewczyna podąża za rodzicielką, a na miejscu zapoznaje chłopaka. Daniel mieszka w domku w lesie z osmiorgiem innych osób. Nazywają siebie „watahą”, a co robią z dala od mieszkańców? Dlaczego wybrali taki tryb życia? I gdzie są ich rodzice? Lena próbuje rozwikłać zagadkę. Czy jej się to uda, i co takiego odkryje? 🤔 „(...) dom to nie tylko miejsce, to suma uśmiechów, życzliwości i drobnych aktów miłości.” Świetna książka o więzi rodzinnej, miłości. Historia o ludziach, którzy są outsiderami i żyją po swojemu, próbując odnaleźć cząstkę pozytywnych uczuć. Choć tak naprawdę zderzają się z wachlarzem różnych emocji. A to wszystko owiane tajemnicą, która intryguje. Opisano również dawną chorobę, która o dziwo nie jest inspiracją do obecnej pandemii. Może to nie spektakularna powieść ale czyta się z przyjemnością i zaskoczeniem, szczególnie pod koniec. Jak na pierwszą moją styczność z twórczością autorki to spotkanie uważam za udane. 👍

Znacie to uczucie, gdy chcecie szybciej przewracać strony, bo musicie wiedzieć TERAZ co wydarzy się dalej? Tak było u mnie podczas czytania książki "Epidemia uczuć" Agnieszki Kaźmierczyk. Główną bohaterką jest Magdalena, młoda dziewczyna, którą już na początku historii spotyka fala rozczarowań - rozstanie rodziców, wyprowadzka mamy, zerwanie z chłopakiem i rezygnacja ze studiów...  Ile jest w stanie przetrwać młoda zrozpaczona kobieta? Z całą pewnością łatwiej jest stawić czoła problemom, gdy ma się wsparcie drugiej osoby. Tak też się dzieje w przypadku Magdy. Poznaje chłopaka, z którym niemal natychmiast nawiązuje nić porozumienia. Zakochują się w sobie, jednak los sprawia, że nie mogą ze sobą być. Pełna miłości, rozczarowań i tajemnic książka, która z pewnością rozczuli nie jedną osobę. Gorąco zachęcam do przeczytania. Nie zapomnijcie o chusteczkach. 😂❤️

Magda wiedzie spokojne życie. Mieszka z rodzicami.Zaraz ma zacząć studia. Niestety jej poukładany świat burzy matka,która postanawia wyjechać do małej wioski pod Wrocławiem,tam postanawia zająć się rękodziełem .Dziewczyna boi się, że ta decyzja zniszczy jej rodzinę. Postanawia dołączyć do matki,aby jej pomóc.Poznala grupkę młodych ludzi ,którzy mieszkają w lesie. Wydawaja się dla niej bardzo dziwni. Wśród niech jest Daniel,który jest bardzo tajemniczy... Mają pieniądze mieszkają w lesie kim oni naprawdę są co skrywają ???? To pierwsze moje spotkanie z twórczością tej autorki i myślę że nie ostatnie. Książka od początku trzymała mnie w napieciu.Historia bohaterki mega mnie zainteresowala. Ta opowieść skrywała tyle tajemnic że chłonie się ją od początku. Nie da się oderwać. Bardzo miło spędzony czas .

To było moje pierwsze zetknięcie się z piórem @a.kazmierczyk.autor i przepadłam... Autorka od pierwszych stron zarzuca na Ciebie haczyk i umiejętnie kręci kołowrotkiem przez kolejne strony powieści... "Epidemia uczuć" to bardzo przemyślana powieść, niebanalna i nieprzewidywalna... I to zakończenie... 😎 Tej książki nie można odłożyć na zbyt długo bo ona Cię woła... Towarzyszy jej mnóstwo emocji: tęsknota, nadzieja, żal, bezsilność, smutek, miłość... A z każdą przeczytaną stroną rośnie apetyt na więcej. Głównej bohaterce wali się świat, który zna. Po pewnym czasie przeprowadza się do matki w okolice Wrocławia... Co tam zastanie? Czy pozna tajemnicę, którą skrywa cała miejscowość? Czy odkryje prawdę? Polecam serdecznie 🙂 Dziękuję bardzo @WASPOS za możliwość przeczytania tej powieści. 🙂

Książka pozytywnie zaskoczyła Mnie zawartością 📚 Autorka zawarła paletę uczuć,które towarzyszyły bohaterom:tęsknotę,smutek,strach,nadzieję,ufność…..a przede wszystkim prawdziwą miłości do drugiej osoby dla której zrobisz wszystko♥️ Jestem dogłębnie poruszona lekturą i z pewnością sięgnę po nią ponownie📚