Oni grają w czerwony
Przez lata powstawania kolejnych komiksowych herosów, kolor czerwony stał się domeną superbohaterów. Czerwień zobaczymy na pelerynie Supermana, kostiumie Irona Mana, Flasha, Spider-mana, czy Deadpoola. Zresztą z postaciami, których domeną jest czerwień spotykamy się już w dzieciństwie, np. dzięki kultowemu Czerwonemu Kapturkowi. Tak liczne grono przedstawicieli czerwieni nie jest przypadkowe, ponieważ każdy kolor inaczej działa na nas – odbiorców. Czerwony jest bardzo specyficzny, ponieważ kryje za sobą wiele znaczeń i emocji. To kolor królewski, to też symbolika władzy, luksusu, dobrobytu i odwagi - skromni, spokojni ludzie nie noszą raczej barwy, która sprawia, że wyróżniają się z tłumu. Na korzyść czerwieni działa również ludzka biologia. Nasze oczy w pierwszej kolejności dostrzegają kolory ciepłe, a takim jest właśnie czerwień.
Co mówi czerwona peleryna?
Kolory są elementem komunikacji. Gdyby Superman nosił czarną pelerynę, wzięlibyśmy go raczej za wroga, niż obrońcę uciśnionych. Jeśli za plecami powiewałaby zieleń, pomyślelibyśmy, że naszemu bohaterowi leży na sercu dobro środowiska. A czerwony? Według badaczy od lat zajmujących się symboliką barw w kulturze, nasz kolor przewodni dowodzi, że mamy do czynienia z kimś bardzo aktywnym, kto ma chęć działania. Kimś takim z pewnością są superbohaterowie. Jeśli przyjąć czerwony strój Iron Mana za jego reprezentatywne barwy, można odczytać je jako symbol odwagi i waleczności. Tymi cechami wykazuje się także wspomniany Czerwony Kapturek, przemierzając ciemny las oraz nie bojąc się złego wilka. W Azji czerwony jest kolorem szczęścia, a wiadomo, że nawet herosom od czasu do czasu przydaje się sprzyjająca fortuna.
Psycholodzy podkreślają, że osoby ubierające się na czerwono świadomie lub nie chcą wyróżnić się z tłumu. Czy zawsze czerwony kolor musi świadczyć o męstwie, szczęściu i chęci działania? Oczywiście, że nie. Według kulturoznawców czerwień postrzegana jest zarówno pozytywnie (ciepło, namiętność, pragnienie), jak i negatywnie (drapieżność, gwałtowność, wojna). No i jest jeszcze Deadpool, który zapytany o kolor swojego kostiumu odpowiada z przekąsem „Może zastanawiacie się dlaczego noszę czerwony strój? To dlatego, żeby źli goście nie widzieli kiedy krwawię”.
Deadpool leci Szekspirem. Deadpool. Tom 7
Prawdziwa historia Świętego Mikołaja
Poza postaciami z bajek czy komiksów, jedną z najbardziej rozpoznawalnych osobowości, które noszą się na czerwono jest Święty Mikołaj - wzorowany na postaci prawdziwego duchownego, biskupa z Miry, który rozdał swój majątek i obdarowywał bliskich oraz potrzebujących. Na niektórych obrazach, rycinach przedstawiany jest on w czerwonym płaszczu (ta barwa uznawana jest też jako kolor biskupów) i z pastorałem w ręku. Znany nam obecnie wizerunek starszego pana, z widoczną nadwagą i długą, białą brodą został jednak spopularyzowany za sprawą... koncernu Coca-Coli (kolorystyką nawiązywał do loga i barw marki). Został wymyślony przez amerykańskiego ilustratora Huddona Sundblom w 1931 roku.
Obywatel Coke. Kapitalizm według Coca-Coli
Za oceanem wzrosło zainteresowanie Bożym Narodzeniem, a co za tym idzie, także świątecznymi zakupami. Zatem Mikołaj zaczął pojawiać się w gazetach, na sklepowych witrynach i wszędzie tam, gdzie mógł zarazić ludzi gorączką świątecznych zakupów (a w czerwieni ciężko było go przeoczyć). W Filadelfii stanęła wielka figura z podobizną Świętego, a sprzedawcy zaczęli przebierać się w czerwone spodnie i płaszcze oraz czapki, by zachęcić do odwiedzenia ich sklepu. Mikołajowy boom w USA miał miejsce jeszcze w XIX wieku. Stał się także bohaterem filmów, bajek, książek - postacią popkultury.
A jaka jest wasza ulubiona postać, która zakłada na siebie czerwień?
Komentarze (0)