Faworytem byli Ukraińcy z formacji Kalush Orchestra, wielkie nadzieje wiązaliśmy z Krystianem Ochmanem, a po raz pierwszy usłyszeliśmy piosenki przedstawicieli tzw. Wielkiej Piątki, z Wielką Brytanią na czele. Przewidywania ekspertów i bukmacherów w dużej mierze się sprawdziły, ale nie zabrakło też niespodzianek.

Dwudziestu półfinalistów i Wielka Piątka

Na 25 finalistów tegorocznego konkursu Eurowizji składało się 20 zwycięzców dwóch półfinałów oraz reprezentanci tzw. Wielkiej Piątki, czyli Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec oraz Hiszpanii. To właśnie tych przedstawicieli widzowie mogli dziś oglądać po raz pierwszy. Publiczność porwała przede wszystkim hiszpańska wokalistka Chanel w utworze „SloMo”. Niezły pokaz umiejętności wokalnych, ale też hip-hopowych zaprezentował reprezentant Niemiec Malik Harris. Ciekawą propozycję przedstawili również gospodarze, czyli Włosi. Duet Mahmood & Blanco w zaskakująco energicznej balladzie „Brividi” pokazali, jak znakomicie uzupełniają się wokalnie. Występy Wielkiej Piątki uzupełnił Sam Ryder z Wielkiej Brytanii w utworze „Space Man”. Długowłosego wokalistę również wskazywało się na jednego z faworytów, gdyż już wcześniej cieszył się ogromną popularnością na TikToku.


Zainteresował cię temat tegorocznej Eurowizji? Czytaj więcej:


Europejskie show na światowym poziomie

Cała impreza, łącznie z półfinałami, przebiegła na bardzo wysokim poziomie organizacyjnym. Włosi ubrali każdy występ w ciekawą, muzyczną opowieść, a sama arena Pala Olimpico imponowała efektami świetlnymi i pirotechniką. Wreszcie znakomicie spisało się trio prowadzących. Laura Pausini, Mika oraz Alessandro Catellan zaskarbili sobie sympatię widzów i płynnie przeprowadzali nas przez każdy segment imprezy. W ramach przerywników nie zabrakło też znakomitych koncertów. Były wspominki dawnych reprezentantów Włoch na Eurowizji, ale najwięcej emocji wzbudzili ci ostatni, czyli Måneskin. Ubiegłoroczni zwycięzcy zagrali dwa nowe przeboje, a także zdradzili swoje plany na przyszłość.

 

maneskin eurowizja

Gościnny występ zespołu Maneskin, finał Eurowizji 2022, fot. EBU/SARAH LOUISE BENNETT

 

Kto zdobył najwięcej punktów jury?

Liczenie punktów składało się z dwóch etapów. Pierwszym było łączenie się z poszczególnymi krajami, gdzie reprezentanci telewizji przyznawali punkty od jury. Najwięcej maksymalnych ocen w tej części głosowania powędrowało do Wielkiej Brytanii, Szwecji, Hiszpanii, Ukrainy oraz Grecji. Po oddaniu głosów jury 40 państw, najwięcej punktów miał przedstawiciel Wielkiej Brytanii Sam Ryder (283 pkt). Druga była Szwedka Cornelia Jakobs (258 pkt), a trzecia Hiszpanka Chanel (231 pkt).

 

wielka brytania eurowizja

Sam Ryder (reprezentacja Wielkiej Brytanii), finał Eurowizji 2022, fot. EBU/SARAH LOUISE

 

Jak jury ocenili występ Krystiana Ochmana? W tej części głosowania nasz reprezentant uzbierał 46 głosów (4 od San Marino, 2 od Macedonii Płn., 4 od Malty, 2 od Azerbejdżanu, 6 od Izraela, 10 od Grecji, 8 od Francji, 2 od Gruzji i 8 od Wielkiej Brytanii), co dawało mu 14. miejsce. Najsurowiej międzynarodowe jury potraktowało reprezentanta Niemiec. Malik Harris jako jedyny nie otrzymał żadnego punktu. Jak zwykle podczas Eurowizji nie obyło się bez sąsiedzkich gestów. W ten sposób dwie „dwunastki” otrzymała reprezentacja Serbii, na którą głosowali Chorwacja oraz Czarnogóra. Podobnie było w przypadku Ukrainy. Maksymalną liczbę punktów Kalush Orchestra otrzymali m.in. od Polski, Litwy, Rumunii czy Mołdawii.

 

 

Punkty od widzów – kto wygrał Eurowizję 2022?

Punkty przyznawane przez widzów nierzadko mocno tasują tabelę po pierwszej części głosowania. Tym razem było podobnie. Z ogona stawki na wysokie siódme miejsce wysforowała się reprezentacja Mołdawii, z kolei na dziesiątej lokacie skończyli Norwegowie, którzy od jurorów otrzymali zaledwie kilkanaście punktów. Najsurowiej widzowie Eurowizji ocenili Szwajcara Mariusa Beara – jego piosenka jako jedyna nie otrzymała żadnego punktu.

 

szwajcaria eurowizja

Marius Bear (reprezentacja Szwajcarii), finał Eurowizji 2022, fot. EBU/SARAH LOUISE BENNETT

 

Nasz reprezentant ostatecznie zakończył zmagania na dwunastym miejscu, po otrzymaniu 105 punktów od widzów. Można tutaj zgodzić się z gospodarzami wydarzenia, którzy ocenili to jako „niezły wynik”. Niestety nie sprawdziły się przewidywania bukmacherów, którzy widzieli Krystiana Ochmana w pierwszej dziesiątce, jednak z pewnością piosenka „River” zyskała dziś spore grono nowych fanów.

 

ochman eurowizja

Krystian Ochman (reprezentacja Polski), finał Eurowizji 2022, fot. EBU/SARAH LOUISE BENNETT

 

Ostatecznie w dużej mierze gusta widzów pokrywały się z głosowaniem jury, dlatego czwarte miejsce przypadło Szwecji, trzecie Hiszpanii, a drugie Wielkiej Brytanii. Jednak tego wieczoru w liczbie głosów oddanych przez widzów nikt nie mógł równać się z Ukrainą. Faworyt zdobył w drugiej części głosowania aż 439 punktów, dystansując tym samym konkurencję. Kalush Orchestra zwycięzcą Eurowizji 2022!

 

kalush orchestra

Kalush Orchestra (reprezentacja Ukrainy), finał Eurowizji 2022, fot. EBU/SARAH LOUISE BENNETT

 

Kim są zwycięzcy Eurowizji 2022?

Kalush to hip-hopowa formacja, która powstała stosunkowo niedawno, bo w 2019 roku z inicjatywy rapera Oleha Psiuka. Od jego rodzinnego miasta wzięła się nazwa formacji, której skład uzupełniają dwaj multiinstrumentaliści Tymofij Muzyczuk i Witalij Dużyk, a także DJ MS Kylymmen. W 2021 roku projekt przekształcił się w Kalush Orchestra, czym jeszcze mocniej podkreślili folkowe brzmienia między hip-hopowymi wersami. Takie połączenie czyniło z nich faworytów Eurowizji jeszcze przed atakiem Rosji na naszych wschodnich sąsiadów.

Co ciekawe, o mały włos a Ukrainę podczas tegorocznego konkursu Eurowizji reprezentowałby kto inny. Krajowe eliminacje wygrała bowiem o włos Alina Pash, jednak niedługo potem na światło dzienne wyszło oszustwo, jakiego dopuścił się manager Aliny. Okazało się, że sfałszował dokumenty związane z przekroczeniem granicy ukraińsko-rosyjskiej. Za złamanie prawa Alina została wykluczona, a do Turynu pojechali Oleh i spółka.

 

 

Utwór, który wygrał tegoroczną Eurowizję, czyli „Stefania” poświęcony został pierwotnie mamie Oleha, jednak wraz z wybuchem wojny, jego przekaz się zmienił. Dziś wszyscy członkowie Kalush Orchestry podkreślają, że dedykują tą piosenkę wszystkim Ukrainkom i Ukraińcom.

 

„Stefania” Kalush Orchestra

 

Bez wątpienia zwycięstwo Ukrainy na Eurowizji 2022 to hołd dla znakomitej muzyki, ale również piękny gest wsparcia dla całego kraju od Europy i Australii. 

Jeśli chcecie przeczytać więcej artykułów poświęconych waszym ulubionym wykonawcom, koniecznie zajrzyjcie do działu Słucham.