Autorka: Katarzyna Kazimierowska

Christiane Northrup tu amerykańska ginekolożka i położna, a także autorka poczytnych książek uznawanych za bestsellery „New York Timesa”. Swoje badania oraz osiągnięcia nie tylko przedstawia nie tylko w publikacjach, ale i w programach telewizyjnych. Na polskim rynku jest już dostępna jej książka „Czy to normalne? Seks, związki i statystyka”, będące owocem jej współpracy z dwoma innymi autorami: Pepper Schwartz oraz Jamesa Witte. Northrup tak opowiada o genezie projektu, którego pomysł zrodził się na skutek kryzysu w jej małżeństwie: 

 Skontaktowałam się z dwojgiem czołowych amerykańskich ekspertów – badaczką relacji międzyludzkich dr Pepper Schwartz i socjologiem dr. Witte. Powiedziałam im, jaki przyświeca mi cel, i zapytałam, czy pomogliby mi przeprowadzić interaktywne badanie internetowe w celu porównania związków z różnych części świata. Zaczęliśmy gromadzić pytania dotyczące najskrytszych mechanizmów funkcjonowania związków, nie temperując w żaden sposób naszej ciekawości. [...] Zanim się zreflektowaliśmy, mieliśmy 1300 gotowych pytań! Wiedziałam, że odpowiedzi pomogą nie tylko mojemu związkowi, ale także związkom moich niezbyt szczęśliwych przyjaciół i wielu innym parom.

Tak narodziło się właśnie „Czy to normalne?”. Publikację na język polski przełożyli: Bartłomiej Madej, Małgorzata Maruszkin, Barbara Mińska.

Z Christiane Northrup rozmawia Katarzyna Kazimierowska.

 

Autorzy książki czy to normalne

Autorzy książki „Czy to normalne? Seks, związki i statystyka”. Po lewej Pepper Schwartz, w środku Christiane Northrup, po prawej James Witte. Źródło: Megan Baker Photography.

 

Rozmowa z Z Christiane Northrup

Katarzyna Kazimierowska: Z serialu „Gdzie mój agent?” została mi w pamięci scena, w której starszy kolega pyta młodszego, jak długo jest ze swoją partnerką. Trzy miesiące – ten odpowiada. To nie związek – mówi tamten – to komedia romantyczna. Wiele osób, z którymi czasem rozmawiam o związkach zatrzymuje się na etapie komedii romantycznej, a gdy w związku pojawiają się problemy, to dla nich dzwonek alarmowy, że nagle coś nie działa. Kiedy zwykle ten dzwonek się pojawia?

  • Chrisanna Northrup: Zdecydowanie wraz z pojawieniem się dzieci. Wtedy zmienia się ciało kobiety, gospodarka hormonalna, ale też sposób, w jaki zaczynasz dysponować swoim życiem, ile przeznaczasz czasu na siebie, choćby na własny sen, nie mówiąc już o przyjemnościach. To również jest moment, kiedy ty i twój partner możecie łatwo stracić łączącą was bliską więź, bo nie będziecie mieć czasu, by spędzić z sobą choć chwilę. Gdy trwa to dłużej, jedna z osób może zacząć podważać związek, zastanawiać nad nim. To może być dla niej moment pobudki.

Pani też tak miała?

  • Tak! I to jest właśnie ten powód, dla którego przeprowadziłam największe i najobszerniejsze badanie dotyczące normalności w związkach na świecie. Chciałam wiedzieć, jak wiele par w moim wieku czuło się w związkach tak jak ja, przeżywało te same problemy, ale też chciałam się jak najwięcej nauczyć od tych naprawdę szczęśliwych par.

Brzmi to jak prawdziwe wyzwanie.

  • Bo tak było! Musiałam wymyślić dużo pytań, by otrzymać dużo odpowiedzi na wszystkie dręczące mnie kwestie. Chciałam dowiedzieć się maksymalnie dużo i uczyć się od innych kobiet w moim przedziale wiekowym, posiadających podobną liczbę małych dzieci, i o podobnym dochodzie.

Powiedziałabym, że to badanie to prawdziwy wyraz miłości do męża.

  • Zawsze łączyła nas elektryzująca więź, od pierwszego spotkania, ale z trójką dzieci poniżej 5 roku życia i pracą na pełny etat zaczęliśmy zamieniać się w zespół zadaniowy z hasztagiem „tyle jest do zrobienia”, raczej niż „wchodzę do pokoju obsypana miłością i pocałunkami” (śmiech). Chciałam sprawdzić, czy to na pewno moje oczekiwania są nierealne, no i nie wiedziałam co zrobić. Mój mąż zawsze uważał, że ten okres, kiedy z powodu pracy i dzieci nasz związek jest trochę w zawieszeniu to tylko kolejna faza, który minie. Ale ja chciałam więcej. Stąd badania, których efektem jest ta książka.

 

Seks, związki i statystyka

 

Jak to jest, że wiele par na początku uważa, że ich relacja jest wyjątkowa, ich miłość jest specjalna, a po jakimś czasie chcą być po prostu jak inni, normalni. Skąd ta zmiana?

  • Do głosu dochodzi ego i niepewność. Wszyscy je mamy i to buduje między parą przeszkody, o jakie byśmy siebie nie posądzali. I to jest naprawdę smutne. Ale  trzeba pamiętać, że szczęśliwe pary istnieją i wielu ludziom udało się stworzyć naprawdę wspaniałe związki. Te pary nauczyły się porzucać ego, akceptować poczucie niepewności i komunikować się w taki sposób, by pozwolić związkowi się rozwijać.

Ta niepewność, o której pani wspomniała, wydaje mi się kluczowa. W pewnym momencie ludzie zaczynają zastanawiać się, czy to, że nie uprawiają seksu, albo uprawiają go cały czas, jest normalne, czy inni mają podobnie jak my. Z czego wynika to porównywanie się do innych?

  • Myślę, że tak już jest, że ludzie mają tendencję do tworzenia i szukania normalności w porównaniu do swoich najbliższych grup rówieśniczych. Więc jeśli uprawiasz seks dwa razy w tygodniu i masz przyjaciół, którzy uprawiają go trzy razy w miesiącu, możesz pomyśleć: hej, u mnie wszystko w porządku. To ty decydujesz i kwestionujesz to, czego chcesz.
    Nie jestem zwolennikiem „normalności”, wydaje mi się, że zawsze możemy mieć pełniejszy, szczęśliwszy związek. Ale myślę też, że możliwość poczytania o innych, o seksualnych i intymnych statystykach otwiera nas na rozmowę o tym z przyjaciółmi, rodziną i partnerem. Ale to też okazja, by porównać swoje życie seksualne nie tylko z najbliższą rodziną czy przyjaciółmi, ale sięgać dalej. Mając szersze spektrum porównań może okazać się, że pokusimy się o stworzenie nowej normy, która może nam się spodobać. 
    W moich badaniach pod hasłem „Czy to normalne?”, sama byłam ciekawa, jak radzą sobie pary, dla których kluczowa jest opieka nad małymi dziećmi, która odbiera siły i czas na zajmowanie się związkiem. I wyszło mi, że niezwykle szczęśliwe pary z małymi dziećmi częściej uprawiały seks i potrafiły znaleźć dla siebie czas, niż pary bezdzietne czy te ze starszymi dziećmi. Właśnie te pary z maluchami wkładają wysiłek w randkowe wieczory, wyjazdy bez dzieci i bycie razem. I tak zrobiliśmy: razem z mężem wdrożyliśmy tę koncepcje i znowu mieliśmy więcej seksu z małymi dziećmi. Zrezygnowaliśmy z uznawania, że to „taka faza”. 

To, co wydało mi się ciekawe, to że nawet bardzo szczęśliwe związki wciąż zostawiają sobie margines na fantazje erotyczne na temat innych ludzi. Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu?

  • To taka nasza ludzka natura, że trudno nam się powstrzymać przed zwracaniem uwagi na atrakcyjność innych osób. Ale między uznaniem, że trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie płotu, a stwierdzeniem, że ktoś tak cię pociąga, że chcesz z nim być przebiega cienka, ale jednak granica.
    Kiedy uporamy się z własnym ego i niepewnością, pozwolimy na nowo rozbudzić w sobie miłość do partnera to w efekcie nasza intymność wzrośnie tak, że trawa po drugiej stronie płotu już nigdy nie będzie tak zielona jak nam się wydaje. Zaczniemy budzić się każdego dnia, doceniając własny związek.
    Mój mąż wie, że lubię oglądać komedie romantyczne czy filmy akcji z atrakcyjnym meżczyzną w roli głównej (oboje się z tego śmiejemy) to także wie, że nasza miłość jest głęboka, że jestem cała jego i nawet nie zastanawiam się, czy gdzieś może być mi lepiej.

Jakie wyniki z pani badania były dla pani najbardziej zaskakujące?

  • Że wszyscy kochamy tak samo. Nieważne, gdzie mieszkamy, jaka jest nasza grupa etniczna, religia, pochodzenie, role płciowe, w jakie wchodzimy, wszyscy chcemy tego samego, jeśli chodzi o miłość i związki. Oczywiście pewną rolę w tym, jak nasza miłość dojrzewa i się zmienia, odgrywa wiek osób, lata bycia w związku czy posiadanie dzieci, ale poza tym dane są jednoznaczne.
    Sporym zaskoczeniem był silny związek między pocałunkami a szczęściem. Okazało się, że pary, które randkują i całują się namiętnie są dużo szczęśliwsze niż te, które po prostu uprawiają seks bez całowania. Czyli trzeba się całować! A jeśli brakuje nam intymności w związku, to warto sprawdzić, dlaczego. Kiedy ludzie myślą o intymności to jej dużą częścią jest całowanie się.

Jak bardzo pani związek zmienił się po tym, czego się pani dowiedziała?

  • Zaczęliśmy z mężem rozmawiać, o rzeczach, o których nigdy wcześniej nie rozmawialiśmy. Co noc godzinami rozmawialiśmy o tym, jak bardzo lubimy swoje pocałunki, jakie są nasze fantazje seksualne, staliśmy się bardziej otwarci i wrażliwsi na siebie. Pytaliśmy siebie, jak możemy się lepiej wspierać, co możemy robić inaczej, żeby dawać drugiej osobie więcej spełnienia i szczęścia,. Mam poczucie, że te badania pomogły nam stworzyć najlepszy możliwy związek. Jesteśmy razem 28 lat i to jest najlepszy czas w naszym życiu. Tworzymy więź, która przekracza moje marzenia i wyobraźnię.
    Nasze dzieci, które dziś mają 19, 21 i 23 lat, są także bardzo szczęśliwe ze swoimi partnerami. Mark i ja pokazaliśmy im, jak wygląda zdrowy, szczęśliwy związek. Patrzenie na nich jest dla mnie ogromnie wynagradzające. 

Jakie są najbardziej powszechne czynniki, które negatywnie wpływają na związek?

  • Nierealistyczne oczekiwania wobec tego, jak związek powinien wyglądać. Ludziom się wydaje, że ich szczęście zależy także  od tej drugiej osoby.

I co możemy zrobić, żeby związek zaczął działać jak w pani książce?

  • Na pewno postawić na komunikację. Prostym ćwiczeniem jest zapisanie pięciu rzeczy, które nas uszczęśliwiają – każde z osobna. Albo pięć rzeczy, które mogłaby zrobić druga osoba, żeby was wspierać. To naprawdę pomaga, bo czasem błędnie zakładamy, że wszystko wiemy o potrzebach i marzeniach drugiej osoby, a to szybko okazuje się nieprawdą.
    Badania wykazały, że pary nie rozmawiają ze sobą i nie pytają się o takie podstawowe rzeczy, tworzą normę, z której żadna ze stron nie jest zadowolona. Dlatego dzielenie się tym, co dla nas ważne i mówienie o tym otwiera nas na ważne doświadczenia i na zmianę. To co chciałabym przekazać wszystkim parom to kilka prostych rad: cieszcie się sobą nawzajem i dobrze bawcie, próbujcie różnych rzeczy, dbajcie nawzajem o swoje zdrowie mentalne i fizyczne.

Więcej wywiadów i artykułów o książkach znajdziesz w pasji Czytam.