Nie mamy pojęcia co sprawia, że piosenka zyskuje miano hitu… Najpierw wpada w ucho, później przewija się na imprezach, potem zaczyna coraz częściej nam towarzyszyć, by następnie stać się wszechobecna. I choć bardzo chciałoby się pozbyć jej z głowy, to nie można już nic z tym zrobić.

 

Przyjrzeliśmy się takim „muzycznym utrapieniom” i przygotowaliśmy swój ranking. Co ciekawe, niektóre piosenki z tego zestawienia usłyszane po latach, raczej wywołują uśmiech na twarzy.

 

 

10.

Gotye – Somebody That I Used To Know (feat. Kimbra)

Piosenka, która była dosłownie wszędzie! Trudno w to uwierzyć, ale od momentu kiedy ten kawałek królował na listach przebojów minęło już 6 lat. Singiel Australijczyka zdobył status 10-krotnej platyny, ma prawie miliard wyświetleń na YT i przez 18 tygodni zajmował pierwsze miejsce na Liście Przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia.

 

9.

Bomfunk MC's – Freestyler

Finowie stworzyli kawałek, który był najlepiej sprzedającym się singlem w Europie w roku 2000. No, kto nie tańczył do tej piosenki na dyskotekach szkolnych?

 

8.

Eiffel 65 – Blue (Da Ba Dee)

„I'm blue da ba dee da ba daa” – w 1999 roku wszystko było “blue” za sprawą singla włoskiej grupy Eiffel 65.

 

7.

Las Ketchup - The Ketchup Song (Asereje)

Hiszpańskie siostry zawojowały listy przebojów w 2002 roku. Niestety zespół okazał się typowym „one hit wonder” i nie powtórzył sukcesu „keczupowej piosenki”. Ale trzeba przyznać, że mania na punkcie tego kawałka oraz charakterystycznego pomidorowego tańca była tak wielka i wszechobecna, że trudno o niej zapomnieć. Na fali popularności podjęto nawet próby stworzenia chińskiej wersji „The Ketchup Song”.

 

6.

Los Del Rio – Macarena

Czy jest ktoś, kto nie zna „Macareny” i układu tanecznego, który jej towarzyszył? Ta piosenka powstała w 1993, ale dopiero w 1996 zawojowała cały świat. No tak, wszyscy znają, ale mało kto wie o czym ten przebój mówi. Ten pełen dramatyzmu utwór opowiada historię dziewczyny, która… jest podrywana na dyskotece.

 

5.

Axel F – Crazy Frog

Jeśli rozmawiamy o piosenkach, które w swoim czasie dosłownie „wychodziły z lodówki”, to ten hit z 2004 roku, wydobywał się przede wszystkim z polifonicznych głośników telefonów komórkowych (często tych z klapką). W czasach kupowania dzwonków to był absolutny nr jeden. „Ring ding ding ding d-ding baa aramba baa baa barooumba”!

 

4.

Ich Troje – Powiedz

No i polski akcent z 2001 roku. To opus magnum Michała Wiśniewskiego i jego świty towarzyszyło nam wszystkim, czy się tego chciało, czy nie…

 

3.

Za-No-Za – Kanikuły

I jesteśmy w pierwszej trójce. Co tu się rozpisywać? Dziewczyna śpiewa o tym, że cieszy się, że przyszły wakacje i spotka się z chłopakiem. Piosenka nie odstępowała nas na krok w 2011 roku.

 

2.

O-Zone – Dragosta din tei

2004 rok nie byłby taki sam gdyby nie mołdawska grupa O-Zone ze swoim „nu mă, nu mă iei”.

 

1.

Luis Fonsi - Despacito ft. Daddy Yankee

Wszystko wskazuje na to, że wszędobylskie “Despacito” spełnia kryteria wakacyjnego przeboju i ma szanse wejść do kanonu „hitów, które nie dawały nam żyć”. Utwór dobija obecnie do 3 miliardów wyświetleń na YT, powstało całe mnóstwo parodii oryginału, a turystyczne zainteresowanie Portoryko (to stąd są muzycy i tu kręcony był teledysk) wzrosło podobno aż o 45%!

 

 

Co jeszcze dodalibyście do naszego zestawienia?